Trzeba było od początku psa uczyć, no ale skoro już...
Problem nie polega na rodzaju smyczy, tylko na tym, że pies nie umie na niej chodzić. Po pierwsze - zacznij wychodzić z nim na długie spacery z ćwiczeniami, może aportowaniem, tak, żeby się wyszalał. Po drugie - jak najszybciej weź się za szkolenie. Dopóki jest jeszcze szczeniakiem.
Smycz proponuję nylonową, bo jest o wiele tańsza od skórzanej. Jak przerwie, to za niewielkie pieniądze kupisz nową. Obrożę też zwykłą, nylonową. Szelek nie polecam. Są dobre dla mniejszych psów, ale taka mieszanka ma trochę siły, więc w szelkach będzie jeszcze bardziej ciągnął.