molinezja nie zjada ślimaków, ona je głównie pokarm roślinny
jak nie chcesz stosować chemii w akwa, to jedynym sposobem jest wybieranie tego paskudztwa systematycznie, aż do skutku, zwłaszcza większe osobniki, możesz je wabić też marchewką i codziennie rano wraz z nią wywalać
sama walczyłam kiedyś z zatoczkami i sporo czasu mi to pochłoneło, dobrze umyj filtr (one tam lubią składać jaja) sporo tego jest też na kamieniach i roślinkach
odradzałabym wprowadzać nowe ryby do zbiornika, bo bocje mogą potem rzeczywiście stanowić problem, tak jak najeżki
preparaty nie potrują ryb tylko ślimaki ( jak zastosujesz się do instrukcji na opakowaniu )