Hm, wiecie, nie mozna powiedziec czy pies zaakceptuje malucha czy nie, bo to róznie bywa. Pies, to pies. Okaże się dopiero jak Malka tego kota weźmie.
Ale Nelka nie jest dorosła więc myśle że sie przyzwyczai, będzie chciała bawić (musisz uważac jak kotek bedzie bardzo malutki) Pozatym to suczka a przeciez na ogół suczki mają kochanne charakterki
Musisz przyzwyczajać stopniowo i nie zaniedbywać Nelki, bo będzie zazdrosna i kota potraktuje jak potencjalnego wroga, który zabiera miłość. Może dojść do tego, że nie będzie Cię dopuszczała do kota, żebyś go nie głaskała, albo nawet zacznie waarczeć/gryźć.. (zalezy od charakteru psa)
Ale jak zaczniesz przyzwyczajać stopniowo, na pewno się uda. Pokazuj Neli jak bardzo ją kochasz nadal, że kotek nic nie zmienił, i przez pare tygodni obserwuj jak się zachowuje piesek.
Co do kotka to przez pewien czas zapewne też będzie się bał, ale szybko się przyzwyczai.
Jak już kiedyś pisałam, TŻ ma psa, kundelka - pogromce kotów osiedlowych. Ale jak zaczeliśmy przynosić do domu kociaki, coby je przetrzymać, odpchlić i odrobaczyć przed znalezieniem domków, to najwiekszym ich miłosnikiem, okazał sie własnie Nuki, który pilnował, mył, pozwalał sobie wchodzic na głowe (dosłownie i w przenośni) bronił, i nie pozwalał się na ogól nikomu zbliżać.
Okazał się prawdziwym kocim tatą, który poczuł instynkt macieżyński
Btw: kiedy kota chcesz przygarnąć?