Nie, potrzebują BADAŃ. Kot może mieć początki syndromu urologicznego(wytrącanie kryształów w pęcherzu), co prowadzi nieleczone do zatkania cewki moczowej i śmierci, a nawet zwykłe problemy z pęcherzem, typu infekcja, podziębienie, to dość bolesna sprawa, kot więc tak czy siak być może bardzo cierpi, a ty się zastanawiasz? Jak to nie ma możliwości badań, Malbork, o ile wiem, to nie wioska rybacka... a jeśli faktycznie nie ma, to chyba nie żyjecie na kompletnym odludziu, chyba jest jakieś miasto obok?