Nie demonizujmy tych problemów, ale i ich nie bagatelizujmy...
Bo np dla rodziców może być poważnym problemem plamienie podczas cieczki lub wydawanie forsy na dobrą karmę/'marnowanie' czasu na gotowanie żarcia.
Pewne jest jedno - nie można podejmować decyzji o kupnie psa w kilka dni...
Zapoznaj się z teorią o wychowaniu, bo psa nie wystarczy tylko kochać, o psiej naturze, zastanów się, czy będziesz miała czas i ochotę na cidziennie przynajmniej 2-godzinne spacery z psem czy słonko, czy deszcz, czy upał, czy mróz, co zrobisz z psem w wakacje (a psy ze schroniska często nie najlepiej znoszą hotel...), czy będzie Was stać na szczepienia, odrobaczenia, ewentualną sterylizację (którą zresztą polecam
) i wizyty u weta kiedy pies zachoruje (a tanie one nie są, oczywiście w zależności od choroby), na regularne zabezpieczanie psa przed kleszczami (i pchłami), które też tanie nie jest, a najczęściej trzeba to robić co miesiąc, na akcesoria czyli smycze, posłania, szczotki itd dla psa...
Jak to porządnie przemyślisz, poczytasz trochę o psiej naturze, może nawet zrobisz sobie powiedzmy miesięczną 'próbę' (tzn wychodzisz na spacery codziennie tak, jakbyś musiała wychodzić z psem, 3 lub 4 razy dziennie, rano, koło południa i wieczorem; to podobno pomaga w przekonaniu rodziców
), wtedy porozmawiaj z rodzicami.