Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Emilka]

poniewaz boje sie wypuszczac moje gryzonie same zeby biegaly po pokoju zasze kupowalam plastikowe kule aby mogly pobiegac.
Kiedy kupilam Niuni  pierwsza taka kule bardzo sie z niej cieszyla ale szybko odkryla ze plastki jest bardzo malo wytrzymaly, z calego rozbiegu uderzala kula o sciane, w koncu kula otwierala sie a chom uciekal gdzie chcial i tak tez popsol pierwsza kule, teraz ma juz druga nowa tym razem ze stojakiem, to tak jak by kolowrotek ale strama sie urozmaicac jej czas kladac go w coraz to roznych miejscach, jest czesem jeden problem w czasie 'biegu" w tym urzadzeniu moja chomka siusia.....brudzac kule i przy okazji podloge...no ale coz..powyciera sie
a czyw asze gryzonie tez maja tego typu zabawki???

[Siersc]

Moja myszka miala taka kulke do biegania po pokoju, miala w jednym miejscu gumowe zamkniecie i miala dziurki do oddychania
myszka szybko odkryla ze da sie przegrysc cos niecos i uciec (na szczescie wpore zauwazylam co ona gryzie i ni udalo jej sie zwiac ) wiec teraz chodzi tylko w moim kapturze albo na mojej szyi:D
Pozdro.

[Saba]

Uważam, że te kule to świetny pomysł. Niestety moje świnki to rozetki i są dość duże, doszłam do wniosku, ze nawet kula przeznaczona dla świnki byłaby dla nich za mała. Być może robią większe, ale jakoś się nie przyłożyłam do poszukania takiej Teraz już się nie przyzwyczają do biegania w kuli, ale jeśli będę kiedyś miała jakiegoś nowego gryzonia to na pewno mu kupię

[pinczerka_i_Gizmo]

moja chomiczka ma kołowrotek w klatce, a wogóle jak kratka to drabinki są i ona ie po nich wspina, a najbardziel lubi zwisać głową w dół na "suficie" klatki  

[Visenna]

A moja myszka nie ma, bo wstyd się przyznać, ale ona nie chce się do mnie przyzwyczaić,poza tym nie chce siedzieć w kapturze, w rękawie, tylko chce uciekać.Rozmawiam z nią biorę na dłonie, ale ona jaby nie chce mnie zaakceptować...Macie może jakieś sprawdzone metody?? Ona siedzi na moich dłoniach, ale szczerze mówiąc woalałaby zwiać..
Ale tak czy siak baaardzo się kochamy. Czasami jest spokojna i zasypia na mnie. Może to zależy od jej humoru..Proszę Was dajcie jakieś rady...

[Gerda]

ja niestety teraz nie mam kasy heheh, ale moje zwierzaki, często biorę na ręce i torturuje głaskaniem   albo puszczam po pokoju, żeby sobie polatały (czyt. pobiegały) a o kuli to już dawno myślałam, hehe może kiedyś w najbliższej przyszłości  

[Emilka]

adrenalinko wedlug mnie najlepsza metoda jest dawanie smakolykow z reki..a branie na rece (kiedy mysza jeszcze jest nie oswojona) uwazam ze powoduje tylko stres

[Julia Snake]

Ciekawe te wasze doświadczenia z kulami
Moja choma ma od dzisiaj nową klatę i ma kołowrotek, ale zaniechała zabawy na nim i już

[Aleksja]

Mój myszoskoczek ma odniedawna taką kulę Uwielbia w niej biegać, nauczył sie omijać sciany i meble Mysle jednak ze to nie jest takie super w 100% gryzonie w niej sikaja i robią kupki potem to jest brudne i zwierzak też. Pozatym niektóre chomiki sie przy tym stresują Mojej koleżance chomik sie przeziebił bo zgrzany po bieganiu chodził w kuli koło okna. No i jak on tak cały czas biega to chyba potrzebuje dużo swierzego powietrza a ta kula chyba tego nie zapewnia. Mój myszek biega w niej ok. godziny i go wyjmuje zeby sie nie przeziebil, ani nie zgrzal za bardzo itp.

[kasia]

Ja jakoś nigdy nie byłam zwolenniczką kul do biegania..... szkoda mi tak męczyć zwierzaka.... lepiej jak świnka albo chomik pobiega sobie po domu swobodnie  

[Julia Snake]

No tak, ale nie zawsze jest czas, żeby go tak ciągle pilnkować...
U mnie trochę po sypialni rodziców czasem biega, bo tam jeszcze mało mebli

[Emilka]

ja czasem, ale bardzo zadko wypuszczam choma na przedpokoj *tam tez malo spzar) ale zadko bo nie mam zbyt duzo czasu

[Siersc]

A ja moje kosze wypuszczam na przedpokoj co 2 dzien a myszoskoczki do zabezpieczonej wanny co 3 wiec chyba jest spoko...pozatym myszoskoczki biegaja na kolowrotku ze moglabym elektrownie zafundowac sobie
co do kul to jest problem z odchodami.....moja myszka jak w niej lazila po pokoju zaczynala sama "cuchnac" swoimi odchodami...bo jak biegala przemiana materii i wogole...siusiu i kupka...teraz lazi juz tylko po mnie albo siedzi mi w kapturze
Pozdro.
   

[Julia Snake]

No i tak najlepiej, jest brać choma na ręce, bo powinien mieć przecie kontakt z człekiem

[MaRcHeFfFkA]

Ja wpuszcam Franka (chomik dżungarski) do kuli, kiedy mu sprzątam w klatce. SAmego "luzem" go nie wypuszczam.......za dużo zakamarków i wszędzie drzwi takie.....rozsuwane...
Kupiłam na początku mu dwie kule, jedną:mniejszą-pewnie przeznaczona dla myszki, drugą: wiekszą, pewnie dla syryjczaków. No ale problem w tym, że Franio jest wiekszy od myszki, ale znacznie mniejszy od syryjsczaka. I w tej mniejszej to wcale nie chciał biegać, za to w drugiej czuje sie chyba dobrze:). MA znacznie wiecej otworów, i nie jest mu duszno. CO do odchodów i brzydkich zapachów, to po każdej zabawie trzeba umyc kulę. NAreszcie nie mam problemów, co z nim zrobic w czasie sprzątania:). A Wy co robicie  ze Zwiwerzaczkami, kiedy im sprzątacie???

[Zorlis]

No nie wiem... Moje zwierzaki nie miały nigdy kuli i nie będą miały - za dużo złego o nich słyszałam i czytałam. Że zwierzę w niej głupieje, obija się o meble, nie wspominając o tym, jak w nich musi być duszno... I parę innych rzeczy, ale już nie pamiętam.

[Donna Daria.]

No cóż. Mój chomik miał i jeździl w niej nawet po 2 godziny
I chyba to lubiał, bo jak go chciałam wyjąć to próbował się zapierać rączkami
Co prawda na początku się bał [bo robił do kuli bobki] ale potem było spoko
A na dodatek kupa śmiechu

A ja jak sprzatałam klatkę to chomika albo dawałam siostrze, albo do transportra albo do tej kuli, ale to rzadko, bo po południu chomikowi jeździć się nie chciało

[Julias]

Wiecie dlaczego te zwierzeta biegaja w kuli? Poniewaz chca sie wydostac . Nie popieramtakich urzadzen, jesli sie nie ma czasu wypuszczac zwierzecia i kontrolowac go, po co go kupowac?

[Donna Daria.]

To takie samo urządzenie jak kołowrotek.
A jak się mojemu chomikowi nie chciało jeździć to sie zaczynał myć, albo szukał wyjścia.

[charon]

Najgorsze, że ludzie nie umieją się niczym posługiwać jak trzeba, tzn. zgodnie z przeznaczeniem i z użyciem mózgu. Wkładają ziwerzaka do kuli, zaklejają taśmą i sobie idą na pare godzin...

[*Natte1222]

Donna Daria,nie takie samo,bo zamknięte .Zwierzak na pewno woli pobiegać sobie luzem niż w jakiejś zamkniętej,dusznej kuli.

[Donna Daria.]

Czyja duszna to duszna. A poza tym ja nie zaklejam kuli i nie idę sobie np. na zakupy...Mój chomik jeździł w tym pół roku a potem żył jeszcze 1,5 roku. Sugerujecie mi, że to tak długo się 'dokłada' czy, że miałam szczęscie?!

[MaRcHeFfFkA]

Nie.....nie wszystkie są duszne.... Np. moja ( a raczej mojego chomika:P) ma dużo odtworków, prawie tak samo jak kołowrotek. Niekoniecznie też siedzi w niej dwie godziny!!! Góra 15 min! I chyba lubi w niej chodzić, bo kiedy przystawiam ja do otwartch drzwiczek w klatce, to zaraz do niej wchodzi. Poza  tym, nie każdy może sobie pozwolić na wypuszczanie chomika luzem. RAz sobie sam wyszedł, podważył pyszczkiem drzwiczki. ZAklinował się za łóżkiem! Ile ja się nastrachałam.....bałam sie, że go już nie znajdę! On jest bardzo ruchliwy, syryjskie wypuszczałam, one były spokojniutkie:).

[*Natte1222]

Bez przesady,można zabezpieczyć(tzn.otwory pozatykać,kable pochować).Na wszystko znajdzie się rada .Twój chomas to wyjątek.

[Julias]

po co miec chomika jak wypuszcza sie go tylko w kuli? ;/
Nie ma czasu na pilnowanie, pochowanie kabli - nie ma choma...

[charon]

Mój chom to taki spidzior + tysiące zakamarków, że w życiu bym go na podłogę nie puściła - więc chodzi po meblach...

[Julias]

Moje myszy chodza po po lozku, dla nich to duzy teren, zwlaszcza, ze moga wchodzic pod koc, koldre...

[Madagaskar]

Mi Mamanie nie pozwala puszczać mych-jest u nas bardzo dużo zakamarków,a poza tym nie dałyby się złapać i cała podłoga byłaby w kupkach

[Donna Daria.]

A mój chomik był wychowany i nie zaleznie ile był na zewnątrz [tj. poza klatką] nigdy nie załatwił się poza klatkę

[Madagaskar]

A moje myszy to wszędzie się załatwiają i w tym problem.
A jak kupiliśmy kulę,to zorientowałam się,ze one sie tego boja to oddałam do sklepu.
A dzięki temu Zdor dostał żarcie