zdaje mi się , że dobra firma od drapakow to wiklinka, ale ni epamietam dokładnie, przez pewien czas kica miała w poważaniu cały drapaczyk, który zbudowany był z budy, półki, rury i górnej półki. Zaglądała do niego mozna powieziec, przez pomyłkę. Teraz kot jest kotem rurowym, tzn przesypia dnie w rurze jak słonko na nią świeci. Tyle, że ta impreza nie jest tania(drapak ni esłonko) jak pamiętam kosztował około 160 zł z transportem spedycją. Co do stabilnosci to ja osobiscie nie upierał bym się na stwierdzeniu że jest bardzo stabilny, ale musze też przyznać,ze jak do tej pory nie przewrócił sie nawet przy najdzikszych wyczynach expresu Ida Łapacz Much. A ten który ty opisywałaś tel full wypas, to raczej stabilny bedzie bo jest "wieloskładnikowy", tyle ze tani to na pewno nie. A kot i tak woli a) kolana lub brzuch pod koszulką,b) słupek z trzema półkami zrobiony przezemnie, c)kołdrę, d) monitor