Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Mam kłopot!!!  (Przeczytany 3723 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SKR

  • Gość
Mam kłopot!!!
« : 2003-04-23, 16:20 »
mam takie dwa problemy z PILOTEM. Chciała bym żebyście mi doradzili co mam zrobić.


Ostatnio przeczytałam w takiej książce że koty musza mieć czyszczone uszy bo inaczej moga złapać groźnom chorobę która w niektórych przypadkach moze prowadzić do utraty słuchu!!!!  ( :cry:  :cry:  :cry:  :cry: ) Wcześniej mówil mi wet ze muszę czasami czyścić PILOTOWI uszy, ale nie mówil że to może się tak skończyć!!! (Ja powiem szczeże zaprzestałam prób umycia mojemu kotkowi uszków bardzo szybko ( :oops:  :oops:  :oops: ) ponieważ on nie pozwalał sobie tego robić. Teraz boje sie op niego!!!ćzy wy myjecie swoim kociakom uszy????


Drógi problem polega na czesaniu mojego pupila. On strasznie tego nie lubi!!! Nie wim czy chodzi o szczotkę. Wymieniałam ja pare razy. Żadna nie spasowała PILOTOWI. Mama mówi że muszęv czesać kota poniewaz zwłaszcza teraz kiedy zżuca zimowe futro cały dom jest w fuerku kotka!!! czy wasze koty lubia czesanie???? No bo ja naprawdę nie wiem co zrobic z tymi kłaczkami!!! No i czy jest jakis sposób żeby mój polubił czesanie???? :P  :P  :P
Zapisane

kareena

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #1 : 2003-04-23, 17:20 »
ja swemu kotu uszu nie czyszczę, a jeśli już to tylko namoczonym wacikiem do uszu. ale raczej tego nie robię, bo oczywiście wierci się i nie da sobie zrobić.

co do czesania - Gabi lubi to, ale czasem oczywiście nie ma na to ochoty. generalnie jednak lubi. Może po prostu za mocno go czeszesz?
moja szczotka jest zwykłym druciakiem, [ale oczywiście przeznaczona dla kotów] możesz zobaczyć w załączniku jak chcesz...
Zapisane

Czuczi

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #2 : 2003-04-23, 17:29 »
Mój wet mówi żeby uszy czyścić dopiero wtedy gdy są strasznie brudne i nie należy robić tego za często!!!
A co do czesania to mój kot tego też nie lubi i strasznie się przy tym rzuca!!! Moje rozwiązanie: daje jej drugą szczotkę lub grzebyczek i ona się na nich wyrzywa a nie na szczotce w moim ręku!!!! :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mam kłopot!!!
« Odpowiedz #2 : 2003-04-23, 17:29 »

Emilka

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #3 : 2003-04-23, 17:35 »
Ja uszy czyscze zeczywiscie kieyd dostrzege jakie szanieczyszczenie..wtedy robie to patyczkiem do uszu..delikatnie. A z emoja kotka jest bardzo grzeczna siediz przy tym cierpliwie na kolanach :) Z czesaniem jest tak samo...uwielbia czesanie... ale ostatnio ja pod tym wzgledem zaniedbalam musze na nowo codziennie ja czesac szczegolnie z esprawia jej to przyjemnosc
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #4 : 2003-04-23, 17:59 »
ZZgadzam sie z resztą, nie czyść Pilotowi uszu bez przyczyny, wystarczy jak przy pieszczotach zerkniesz mu do uszka czy niema tam nic ciemnego, moja Kicia miała piekło z uszkami, kiedy ją przyniosłam z kopalnianej łaźni miała zapalenie uszu i pełno tzw. malty w środku (gęste błoto z opiłkami węgla i pirytu) Przed czyszczeniem dawałam Kici krpole waleriany;) siedziała wtedy w miare cicho, ale na wszelki wypadek zawijałam ją w ręcznik a druga osoba trzymała łapy. Uszy najlepiej czyścić specjalnym płynem, odredzam wode, która może przeziębić ucho. Wkraplasz ten płyn do uszka, troche poruszasz nim i wydobywasz za pomocą waty lub pałeczek do uszu.    
Jak widziałam na zdjęciach (ładny Kić) Pilot jest krótkowłosy więc i tak nic tu nieda czesanie, moim niezawodnym sposobem (Kicia jest straszną wylinką, sypie kilogramami) jest głaskanie kota zwilżonymi rękami, mniej drastyczne niż czesanie którego nie nawidzi.
Zapisane

kareena

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #5 : 2003-04-23, 20:40 »
o tak, Harpia - wilgotne ręce to też niezły sposób. dobrze że go wspomniałaś, bo ja o tym zapomniałam :wink:
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #6 : 2003-04-23, 20:48 »
Ja też nie czyszczę uszu Miśce... Nie lubi tego...A co do czesania, to moja kotka to uwielbia....
Zapisane

Emilka

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #7 : 2003-04-23, 20:59 »
to w takim razie tylko moj kot siedzi spokojnie przy czyszczeniu uszu??
heh moze to dlatego ze tez wlasnie od malenkosci miala z nimi problemy..swierzbowca miala :shock: ale wylizala sie :)
Zapisane

sylwka_garfisia

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #8 : 2003-04-24, 17:25 »
Ja nie czyszczę Garfisi uszu...Chyba to nie jest złe.Ale czesać to się uwielbia-mruczy przy tej czynności!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mam kłopot!!!
« Odpowiedz #8 : 2003-04-24, 17:25 »

SKR

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #9 : 2003-04-24, 21:31 »
dzięki z wszystkie rady!!! :)

mam taka samą szczotke jak karrena. myslaę że PILOT już sie nie przezwyczai do tego czesania. Zaczne go czasamigłaskać mokrymi rękami. Faktycznie zauwazyłam ostatnio że sierść schodzi szybko. Wi ęc to może będzie jakieś takie rozwiązanie!!! :)
Co do uszu to jeśli wy nie czesto myjecie je swoim kotom to może ja też nie będę się tak przejmowała!!!Jeśli zauważe jakieś zabrudzienia to skozystam na pewno z waszych rad!!!
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #10 : 2003-05-20, 15:20 »
Uszy czyści się. Na wystawach to podstawa. Robi się to oliwką i patyczkiem do uszu. ALe kota trza przywyczaić. NIe nalezy też tymi wacikami wydubywac mózgu - czyli delikatnie ;)

Co do kapania.. ja tylko raz wpadłem na taki pomysł i do dzisiaj mam blizne na ręce. Teoretycznie nie powinno się kota zbyt czesto prac (nie wyzymamy, nie wirujemy) bo zakłuca się mu gospodarkę pewną witaminą, (tajemnica jaką ;) ) Przede wszystkim można go zwilzyć mokrymi dłońmi, powinien to lubić.
 Można tez ząbki wodą z sola wyczyścić z osadu i zapachu, ale to tez dla odwaznych.... "Pupę" i inne części ciała odpowiedzilne za wydalanie zostwiamy w spokoju ;)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #11 : 2003-05-21, 19:10 »
Cytat: Galago De Codi
Teoretycznie nie powinno się kota zbyt czesto prac (nie wyzymamy, nie wirujemy) bo zakłuca się mu gospodarkę pewną witaminą, (tajemnica jaką ;)


Uważaj bo nie wiemy  :o

Nie mówię tego za siebie, bo ja nie wiem, ale myślę że np. taka myszka wie- wkurza mnie, że ktoś próbuje zrobić tajemnice z czegoś co każdy wie, co jest oczywiste.
Zapisane

Maxim

  • Gość
Mam kłopot!!!
« Odpowiedź #12 : 2003-06-06, 19:32 »
Uszy owszem czyści się. Ja to robię płynem do przemywania uszu kupionym w sklepie zoologicznym. Moja kicia siedzi przy tym spokojnie, ale trzeba się spieszyć bo po pewnym czasie traci cierpliwość i zaczyna się wiercić. Z czesaniem też nie ma problemu, jest to kotek krótkowłosy więc czeszę go szczotką gumową i specjalnym grzebieniem metalowym takim jak dla psów.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.074 sekund z 28 zapytaniami.