Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Pchły  (Przeczytany 5031 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Acik

  • Gość
Pchły
« : 2003-08-19, 09:04 »
Nadchodzi koniec świata. Eryk dostał pcheł a razem z nim jego brat Edek, który jest na jakiś czas u nas. To persy, długi włos powoduje, że w głowie mi się kręci na myśl jak się takich kudłaczy odpchla... (buehehehehehehe ale mi słowo wyszło). Idę do weta. Tylko właśnie... skąd te pierońskie insekty :evil:  :evil:  :evil:
Zapisane

myszka

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #1 : 2003-08-19, 10:21 »
Pchły można przynieść choćby na butach, niestety :( Do odpchlania panów E. i otoczenia polecam Frontline w sprayu.
Zapisane

Acik

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #2 : 2003-08-19, 10:28 »
Mysiu, serio? to wystarczy spray??? a jakieś kąpiele dodatkowo?
Pozdrówka  8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Pchły
« Odpowiedz #2 : 2003-08-19, 10:28 »

Galago De Codi

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #3 : 2003-08-19, 12:28 »
Jak koty wychodzą na zerwnątrz to raczej nie...
Obroża jest ok,  ale musi być dobrej firmy... czytaj droga...
Albo jest taki płyn który się wciera w skóre karku... odstrasza kleszcze i pchły...
Zapisane

myszka

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #4 : 2003-08-19, 12:59 »
Galago - a ten płyn na kark to Frontline  - tyle, że w pipecie. Acik - tak, wystarczy spray, przecież pchły to nie jakaś zaraza, tylko zwykłe insekty, popryskasz nim kociarnię i otoczenie. Tylko potem trzeba popilnować nieoblizywania przez chwilę, zresztą, będziesz miał na opakowaniu sprayu instrukcję.

Jeszcze do Galago - obroże przeciwpchelne dla kotów to absolutnie nie to - raz, że kot może ją oblizać i śmiertelnie się zatruć, dwa - wychodzący kot może się na obroży powiesić i tyle z tego będzie. Dla wychodzących kotow faktycznie najlepiej sprawdza się FL, albo w pipecie, albo w sprayu.
Zapisane

Acik

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #5 : 2003-08-19, 13:09 »
Galago: nie wychodzą, jakoś nie mogę sobie wyobrazić wypuszczania persa na zewnątrz.

Myszka: dzięki. A tak a propos tego pilnowania "na chwilkę" żeby się nie lizały to  :D DZIEWCZYNO JAK TY SOBIE TO WYOBRAŻASZ??????  :) One się nie dają pilnować ha ha. Chyba żeby związać albo popryskać jakimś gazem paraliżującym.
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #6 : 2003-08-19, 14:16 »
To trzeba napisać że to persy ....nie   :grr:  :P  


Co do spray`u to mój kot na widok jakiegolwiek spryskiwacza daje susa...
tylko wcieranie nam pozostaje.... pozatym z tego co wiem wcierany jest lepszy bo ma dłuższy okres działania....

A obrożka... no cóż.. kupujemy takie drogie dla psów ... potem się je dzieli na 4 i mamy dla 4 kotków osiedlowych... jeszcze się żaden nie powiesił.. no czasem wraca bez obroży... może komuś oddał :)
Zapisane

myszka

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #7 : 2003-08-19, 14:55 »
Acik: to pipeta, a spray na mieszkanie. Pipetę wkraplasz w kark, gdzie kot nie sięgnie.

Galago: raczej powiedziałabym, że kiedy wraca bez obróżki, to właśnie zawisł gdzieś i szczęśliwie się zerwał. Raczej chyba nikt nie goni kotów, żeby zdjąć im "śmierdziele". Jeśli sami je spinacie na kotach (jak?) to prawdopodobnie na szczęście łatwo się urywają.
Zapisane

Acik

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #8 : 2003-08-19, 16:10 »
Galago!!!!!!!!!!! Tyś je weteran (ale chyba wojny bo źle widzisz  :P ) a nie umiesz czytać postów?????? Napisałem, że to persy!!!!!!!! I to za pierwszom razom  :grr:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Pchły
« Odpowiedz #8 : 2003-08-19, 16:10 »

Galago De Codi

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #9 : 2003-08-19, 16:24 »
Tez mi tam... napisane... małym drukiem i w dodatku na samym dole ekranu... sorry :) :oops:
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #10 : 2003-08-19, 16:29 »
Cytat: myszka
Acik: to pipeta, a spray na mieszkanie. Pipetę wkraplasz w kark, gdzie kot nie sięgnie.

Galago: raczej powiedziałabym, że kiedy wraca bez obróżki, to właśnie zawisł gdzieś i szczęśliwie się zerwał. Raczej chyba nikt nie goni kotów, żeby zdjąć im "śmierdziele". Jeśli sami je spinacie na kotach (jak?) to prawdopodobnie na szczęście łatwo się urywają.


Nio nasze koty to raczej inteligencja i same zciagają :) Nie lubią jak im się to zakłada i zawsze im lużno to montuje. A co do zerwania. mozliwe... juz o tym kiedyś pomyslałem i robię lekkie do zerwania zaczepy...

Sadzę że chyba ten płyn lub spray byłby lepszy niz obroza z jeszcze jednego powodu... pod obrozą się moze persowi siersć zmechacić....
Zapisane

myszka

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #11 : 2003-08-19, 16:32 »
No i nie śmierdzi tak potwornie, jak obroża. :roll: Ja się obróżek z tego powodu po prostu brzydzę, jak podleci do mnie skądinąd sympatyczny piesek sąsiadów, to pogłaskanie go grozi smrodem z rąk przez następne kilka godzin :?
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #12 : 2003-08-19, 20:33 »
sezon na pchły trwa cały rok przez cebtralne ogrzewanie :cry:  kum im obroze przeciw pchelną albo idz do weta na odrobaczanie....możesz też wykompać kota ale niewiem dokładnie...jestem przecież początkującą :o
Zapisane

Lalaith

  • Gość
Pchły
« Odpowiedź #13 : 2003-08-19, 22:17 »
Ach te pchły- męczarnia! Kleszcze też są straszne!
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.055 sekund z 26 zapytaniami.