Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: pies z psem..  (Przeczytany 6913 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« : 2003-10-20, 21:07 »
jak zachowalby sie pies ktory mieszka juz w domu ok. 5 lat po przybyciu do domu nowego domownika (oczywiscie rowniez psa) :?: Nowy piesek bylby szczeniakiem, obie to suczki. Z tym ze ta starsza ma niezbyt dobry stosunek do innych psow, nawet szczeniakow, bardzo trudno jest jej nawiazac z innymi psami jakikolwiek kontakt, jezy sie i piszczy :roll:... daloby sie jakos je pogodzic tak zeby zyly w zgodzie albo nawet przyjazni? Czy w rezultacie mogloby sie to skonczyc tak, ze starsza suczka zmieni podejscie do psow i stanie sie 'normalna'? Bardzo prosze o pomoc :?:
Zapisane

Anilewe

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #1 : 2003-10-20, 21:17 »
Ja mialam tak: bernardyna, po jakis 4 ;atach o dkupna bernardyna, kupilismy cocker spaniela, zaprzyjaznily sie, tydzien pozniej kupilsmy husky (bo zanim kupilismy, musial przejsc kwarantanne) tez sie wszystkie 3 zaprzyjaznily, teraz 5 tyg temu kupilismy kolejnego psa, łajke, nie lubia jej. Tego psa jak kupilismy mial 3 mies. cocker mial 6 mies i husky 5 mies. Moze dokucza za bardzo ta łajka? Bo cos jej nie lubia. Cocker warczy, czasem wstrzyna bojki, a reszta nawe, nawet, ale ejszcze nie odwaze sie ich razem wszystkich puscic. Mysle, ze po jakims czasie bedzie dobrze, ale jak na razie, to cocker jest bojowo nastawiony na 'to cos, co wszyscy domownicy (My) akceptuja".

Zobaczymy.

Ale to tez zalezy od psa. Oczywiscie wszystkie nasze psy to suczki. Psy to bardziej (po swych przidkach, wilkach) psy stadne, wiec mysle, ze jakos sie ulozy.
Zapisane

awangarda

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #2 : 2003-10-20, 21:21 »
ja mialam owczarka niemieckiego ktory byl sam przez 6-7 lat i pozniej kupilismy colliego i bylo ok bo to byl szczeniak i ten niemiecki sie niem tak jakby opiekowal ael byl zazdrosny strasznie i jak sie z collim na spacer wyszlo to jak sie wrocilo to niemiecki go gryzl...
Zapisane

Forum Zwierzaki

pies z psem..
« Odpowiedz #2 : 2003-10-20, 21:21 »

carragan

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #3 : 2003-10-20, 21:21 »
u mnie sa dwa samce i jedna sunka....Samiec zawsze byl pokojowo nastawiony do szczeniat i innych psow ale potrafil innym psom pokazac ich miejsce w szeregu a suczka........Nieznosila i nieznosi innych przedstawicielek plci pieknej i nic tego nie zmieni.....
Zapisane

Katerinas

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #4 : 2003-10-20, 21:27 »
hmm... Ja miałam podobną sytuację. Starsza suka rottka nie tolerowała większości psów (jest po przejściach). Jak braliśmy drugiego psa to ona miała 3 lata. Drugi pies to też suka. Baliśmy się jaka będzie reakcja ... początkowo było obwąchiwanie... troszkę ustawianie malucha (ja tu rządzę). Staraliśmy się nie interweniować (gdyż podobno psiaki muszą sobie ustalić hierarchię). Ale czasami mówilismy do rottki: nie wolno!
Stosunki między obiema sukami ułożyły się b.dobrze. Rottka jest oczywiście nadal dominantką. Dzięki drugiej suni rottka zaczęła inaczej podchodzić do innych psów (może nie do wszystkich ale jej zachowanie bardzo się zmieniło).
Myślę więc, że i w Twoim przypadku byłoby tak samo. Jedna sunia uczy sie od drugiej. Rottka widziała, że młodziak bawi się z innymi psami i zaczęła też próbować. Teraz obie wariują na ogrodzie.
Musisz jednak uważać aby młoda sunia nie nabrała złych nawyków od starszej (u nas troszkę się tak stało).

Tak było u nas.... ale napewno jest jakies ryzyko, że jednak starsza suka nie zaakcpetuje młodzszej...

Tyle ode mnie, ale chętnie poznam inne zdania i inne podobne przypadki.
:)
Zapisane

carragan

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #5 : 2003-10-20, 21:35 »
wiem z doswiadczenia ze suka lepiej dogaduje sie z psem a pies z suka.....Przynajmniej u mnie.....Pies sie podporzadkowywuje suczce i jest spokoj :).Ale znam duet gdzie sa dwie suki i one nie akceptuja psow :)
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #6 : 2003-10-20, 21:39 »
Katerinas a jakie to zle nawyki, tzn. czy mowisz o psychice czy o nawykach typu np. spanie na lozku? A jak rottka zachowywala sie wczesniej w obecnosci psow, bo nie wiem czy to cos takiego jak u mnie, moja sunia tez jest po przejsciach (jak byla szczeniakiem dwa psy ja zaatakowaly, bynajmniej nie po to zeby zagryzc ale tez nie po to by sie bawic).. jesli chodzi o znajome psy to zachowuje sie normalnie wiec mysle ze z domownikiem tez jakos by sie ulozylo, to ze od razu ustalily by hierarchie to jasne, jestem pewna ze juz pierwszego dnia wyjasnilyby sobie te kwestie ;).
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #7 : 2003-10-20, 21:40 »
Carragan moze.. ale pies odpada.. nawet mnie nie doluj :P
Zapisane

carragan

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #8 : 2003-10-20, 21:44 »
a czemu odpada pies ?
Zapisane

Forum Zwierzaki

pies z psem..
« Odpowiedz #8 : 2003-10-20, 21:44 »

Anilewe

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #9 : 2003-10-20, 21:48 »
przeciez ma suczke...
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #10 : 2003-10-20, 21:51 »
taaa a potem byscie mordki darli ze kolejne szczeniaki :| sterylizacja odpada, juz o tym pisalam na forum, suczka ma za slabe serce, a przyszlego psa zamierzamy wystawiac (kastracja wiec z gory odpada).
Zapisane

carragan

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #11 : 2003-10-20, 21:54 »
eeee nie wiedzialam ze nie mozesz ani suczki ani psa na stol dac........Ale ja mialam przez 6lat niewykastrowanego samca i suczke a szczeniakow nie bylo......
Zapisane

Katerinas

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #12 : 2003-10-20, 22:24 »
Norris: Nie mówię o spaniu na łóżku :) chodź to u nas się zdarza :)
My popełniliśmy jeden błąd. Zawsze chodziliśmy razem na spacery z obiema sukami. I teraz młoda jest raczej tchórzliwa jak nie ma starszej. To pierwsza rzecz.
Stara suka jest po przejściach- o których po części pisałam w poście "Wasze sukcesy". Nie będę się powtarzać, skocz sobie do posta i przeczytaj :)
Rottka nie lubi na przykłąd jak obcy pies podchodzi do niej od tyłu, a niedaj boże by ją powąchał...  :shock:  Młoda reaguje podobnie chodź pracujemy nad jej zachowaniem i mamy nadzieję że się uda to wyprostować ...
Poza tym tworzy się solidarność... rottka uważa że ten pies jest zły to i briardzica też zaczyna się wypowiadać na temat swoim niskim głosem :)
Obserwując obie suki wydaje mi się, że jest to kwestia tego że obie się uczą nawzajem od siebie.

Co do płci: Tak jak pisze Carragan- mozna mieć psa i sukę tylko trzeba raz w roku (lub dwa razy w zależności od rasy) uważać na psy. Słyszałam że dwie suki sie tolerują... natomiast dwa psy podobno nie (w wiekszości)... chodź Carragn zdaję sie ma dwa psy i jakoś wszystko jest oki.
To chyba tez zależy od tego czy dany pies/suka chce być i będzie dominantem. jak się dwie suczki dominantki by spotkały to też pewnie byłoby cięzko :)
Zapisane

onka

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #13 : 2003-10-21, 07:32 »
ja ciągle zastanawiam sie nad kupnem drugiego psa (ale mam problem z wyborem rasy bo kocham ze 4  :D  no i nie moge sie zdecydować)

i najbardziej martwi mnie to jakby Bonek się czuł z nowym domownikiem bo "obraża sie " strasznie i nawet na spacerze jak jest z nami np jego siostra Gabi to wlecze sie z tyłu i musi mieć strasznie dobry humor zeby z nia pobrykac bo obraza majestatu jest straszna  :roll:
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #14 : 2003-10-21, 10:11 »
Katerinas, wielkie dzieki za ostrzezenie! Czyli wspolny spacer odpada bo a) na wystawy nie moglibysmy jechac z obiema suczkami, wiec ta jedna sama bylaby wtedy tchorzliwa? b) ta mlodsza nauczylaby sie od starszej ze psow trzeba sie bac... ale czasem chyba mozna by zabierac je na wspolny spacer?

uwazac na psy... a jesli nie upilnujemy, np. nie bedzie nas w domu albo cos w tym stylu... wszystko sie moze zdarzyc... brr, lepiej nie. W dodatku ani 'to' rodowodowe nie bedzie, bo matka nie ma rodowodu...
Zapisane

Forum Zwierzaki

pies z psem..
« Odpowiedz #14 : 2003-10-21, 10:11 »

Monik@

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #15 : 2003-10-21, 10:14 »
Dwa psy się tolerują i dwie suki się tolerują! Ale w przypadku norris czarno to widzę i ja jej drugą sukę odradzam.
Z jednego głównego powodu: trzeba mieć zsocjalizowanego psa, żeby przyjął drugiego do stada. A tu raczej tak nie jest.
A starsza suka nie przejmie nawyków od młodszej - na 99% będzie odwrotnie.
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #16 : 2003-10-21, 10:22 »
Monik@, nie przesadzaj... Katerinas ma psa po gorszych przejsciach i u niej jest ok, tylko dobrze ze mnie ostrzegla przed swoimi bledami. Jak juz pisalam moja obecna suka normalnie zachowuje sie przy psach ktore zna, tymbardziej tak by sie zachowywala przy psie z ktorym mieszka. Poza tym ona jest nieufna w stosunku do innych psow tak jakby tylko 'z wierzchu', widac ze w glebi serca ma wielka ochote pobawic sie czy chociaz blizej poznac... jak np. glaszczemy jakiegos psa ktorego ona sie boi to podchodzi do niego... ufa nam, wie ze jak ten pies nie robi nic nam to jej tez nic nie zrobi. Moze jak bedzie widziala ze mlodsza suczka bawi sie z innymi psami to sama tez bedzie ciekawa i tutaj wydaje mi sie ze chociaz troche uda sie odbudowac to co zepsuly te dwa psy z mlodosci starszej suki. A jesli by tak tylko w okresie szczeniecym mlodszej suki wyprowadzac je osobno, zeby mlodsza nie uczyla sie nawykow od starszej, to zostaloby jej juz do konca to ze psow nie trzeba sie bac, potem by sie juz od starszej nie uczyla tego ze jednak trzeba?

a poza tym bardzo mozliwe ze nie kupimy psa. To tylko tak na... 49%.
Zapisane

Monik@

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #17 : 2003-10-21, 10:48 »
Jeżeli uważasz, że przesadzam to znaczy, że chciałaś usłyszeć TYLKO pozytywne opinie. W związku z tym, że nie znam się na psach - już się nie odzywam.  :lol:
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #18 : 2003-10-21, 11:01 »
:roll:

nie tylko pozytywne opinie, ale przeciez Katerinas ma prawie identyczna sytuacje jak ja. I u niej jakos sie ulozylo, wlasciwie wszystko ulozylo sie b.dobrze i tylko zostalam ostrzezona o bledach za co bardzo dziekuje Katerinas. I to mi wlasciwie w 99% wystarcza zeby ocenic jak bedzie u mnie, bo u Katerinas jest tak samo... jestem pewna ze starsza suka przyjmie 'do stada' nowa suczke. Mam watpliwosci co do tych nawykow... ale przeciez napewno jakos sobie poradzimy. Najtrudniej bedzie na samym poczatku, kiedy szczeniak bedzie dopiero poznawal swiat. Wtedy musi go poznac od jak najlepszej strony zeby w doroslym zyciu reagowac prawidlowo. Dlatego na poczatku zrezygnujemy ze wspolnych spacerow i to powinno rozwiazac problem obcowania z psami. Potem zobaczymy. Przeciez musi sie jakos ulozyc! A bedziemy duza wage przywiazywac do socjalizacji. Mysle ze bedzie dobrze...
Zapisane

Katerinas

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #19 : 2003-10-21, 11:07 »
Monik@ - też uważam, że przesadzasz. Ja jak pisałam, miałam (i trochę nadal mam) niezsocjalizowanego psa. Rottki nikt nie nauczył zabawy, ona nie wiedziała co to harce. Teraz, aż się serduszko raduje jak widzę obie suki buszujące na ogrodzie. Wytworzyły wspólny że tak powiem kod porozumiewania się ze sobą, wspólnych zabaw. Ktoś kto widział naszą rottkę na długo przed przybyciem drugiego psa do nas do domu - a teraz - duuużaa różnica. Wiadomo, że ryzykowaliśmy. Bo rottka mogła równie dobrze młodszej suni nie przyjąć do stada... ale udało się.
Jest parę rzeczy których rottka nauczyła się od młodej (tych dobrych)... ale nie będę przynudzać i rozciągać posta...

Oczywiście są psy, które są jeszcze mniej zsocjalizowane niż nasza rottka. Miały gorsze przejścia w swoim życiu. Wówczas może jest większe ryzyko, że taki właśnie pies nie przyjmie młodego osobnika to stada.
Nie mówię, że zawsze taka sytuacja jak my mamy, się udaje.

Do Norrisa: Nie mówię, że należałoby całkiem ograniczyć wspólne spacery. Tylko wypośrodkować je, że tak się wyrażę. Trochę oddzielnie, trochę razem. Wówczas młoda suka ma możliwość poznać inne psy, inne zachowania (co jest ważne w wieku dojrzewania). Może psie przedszkole, potem jakieś kursy ... ja popełniłam ten błąd do czego się przyznaję :( Teraz pracujemy nad tym zabierając młoda sukę na spacery bez towarzystwa starszej.
Nie znaczy to, że nasza młoda sunia jest całkowitą dzikuską (bo niby przejęła zachowanie od starszej). Nie, nie... Jak jest w towarzystwie rottki, szaleje z innymi psami jak zwariowana... bardzo lubi biegać i ganiać się... tylko nie zawsze na spacerach znajdują się tacy sprinterzy jak ona :) Jak nie ma rottki to rzadziej podchodzi do psów, raczej się trzyma nas, bada sytuację na odległość ... to w sumie ciężko opisać słowami...

OOpss ... ale się rozpisałam... kończę :oops:
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #20 : 2003-10-21, 11:21 »
Katerinas bardzo interesuje mnie czego nauczyla sie rottka od mlodszej suczki, jesli jest to cos dobrego to tymbardziej chcialabym wiedziec czego moge sie spodziewac i czego nie bede zalowac tylko wrecz przeciwnie, i moze jeszcze bardziej skloni mnie do zakupu pieska.

wiem, ze nie nalezy calkiem ograniczac wspolnych spacerow. Po pierwsze, i chyba najoczywistsze, to nie bedzie raczej mozliwe (szczegolnie rano, moze nie byc na tyle czasu zeby isc dwa razy), a poza tym suczki moga sie stac troche dzikie w stosunku do siebie, moze powstac cos w stylu "tyle mam znajomych na spacerach a z nia tylko mieszkam, wiec nie zalezy mi na niej", jesli beda razem chodzily na spacery to wzajemnie jakby 'dopisza sie' do grona znajomych a nie tylko rywalizacji o pieszczoty w domu itp., tak mi sie wydaje.

Katerinas, ale ta druga (mlodsza) suczka, jak nie ma przy niej rottki, boi sie innych psow, czy tylko po prostu podchodzi do wszystkiego z dystansem ale nie znaczy to ze sie boi? Jak myslisz, jak zachowywalaby sie na wystawie?
Zapisane

Forum Zwierzaki

pies z psem..
« Odpowiedz #20 : 2003-10-21, 11:21 »

Monik@

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #21 : 2003-10-21, 11:22 »
Katerinas a znasz jakichkolwiek ludzi, którym się nie udało? Bo ja paru owszem!
Czy tylko tak sobie piszesz, że przesadzam, bo Tobie się udało?
........
Bo gwoli wyjaśnienia - ja też miałam po dwa, trzy psy, tudzież inne zwierzaki.......i mnie też się udało.
P.S. Tak na marginesie - a gdyby się nie udało i norris będzie miała wieczny problem z sukami......będzie miał ktoś jakieś rady?
Zapisane

Katerinas

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #22 : 2003-10-21, 11:25 »
Cytat: Monik@
Jeżeli uważasz, że przesadzam to znaczy, że chciałaś usłyszeć TYLKO pozytywne opinie. W związku z tym, że nie znam się na psach - już się nie odzywam.  :lol:

Monik@, nikt nie mówi że się nie znasz na psach :) Są napewno przypadki, że młodzik nie zostaje przyjęty do stada. Nawet jak psy są zsocjalizowane to też się tak może zdarzyć (gdzieś czytałam że do oddania była suka briarda z rodowodem bo chciała być dominantką, a druga starsza jej nie pozwalała i były bójki... mam nadzieję, że nic tu nie pokręciłam, jeśli tak to z góry przepraszam  :oops: )

Cytat: Monik@
A starsza suka nie przejmie nawyków od młodszej - na 99% będzie odwrotnie.

U nas właśnie starsza suka (ta niezsocjalizowana) zaczęła przejmować nawyki od młodszej (nawyki nie w złym tego słowa znaczeniu) :)

Myślę, że nie ma się co spierać.
Są różne sytuacje, różne psy. Ja jak pisałam zaryzykowałam... i udało się i jest Oki. :)
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #23 : 2003-10-21, 11:33 »
Monik@, znam swojego psa ponad 3 lata (na poczatku tematu napisalam 5 bo planujemy zakup szczeniaka dopiero za jakies dwa lata jesli w ogole) i wiem jaki jest. Wiem jak reaguje na istoty mniejsze/mlodsze, starsze, psy znajome i obce, zwierzeta z ktorymi mieszka czy nie. Wiem ze uwielbia male zwierzatka np. kroliki, kocha sie z nimi bawic, pilnowac ich aby nic sie nie stalo, a w razie czego obronic. Wiem tez, ze aby sie przed kims popisac potrafi normalnie reagowac na zaczepki psow (!) i wiem ze przez te 3 lata, czyli mniej wiecej odkad ma to 'zadrapanie' w psychice wiele sie poprawilo i mysle ze za jakies... moze 5 lat spotkanie z psem byloby dla niej juz czyms prawie normalnym a moze calkiem normalnym. Nie lubi szczeniakow, ale reaguje na nie troche inaczej niz na psy dorosle. Przy psach doroslych kuli sie, jezy, podwija ogonek a jak pies chce ja obwachac od tylu to ciagle kreci sie tak, by byc do niego przodem. Przy szczeniakach rowniez sie jezy, ale stoi prosto i pozwala sie im obwachac (byle by sobie nie pozwalaly na za wiele). Moze zbyt pochopnie ale odrzucam mysl ze nie uda sie ich pogodzic. Napewno sie uda, jesli nie calkiem to choc w pewnym stopniu. Jesli chodzi o to co zrobimy jesli nie uda sie ich pogodzic to mozecie byc spokojni, ZDECYDOWANIE odpada schronisko, oddanie ktoregos z psow znajomym, uspienie itp. itd. Zawsze da sie cos wykombinowac.
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #24 : 2003-10-21, 11:36 »
Niestety, nie sposob przewidziec, czy psy sie polubia i czy "stary" polubi nowego...

A co do trzymania razem psa i suki-nie trzeba ich sterylizowac, istnieje cos takiego jak antykoncepcja dla suk w zastrzykach.
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #25 : 2003-10-21, 11:39 »
Wiedźma wiem ze istnieje cos takiego i stosowalismy to, ale

Cytuj
zastrzyki potrafią mieć bardzo złe skutki uboczne - ropomacicze, rak sutków, cukrzyca - to tylko niektóre z nich
Zapisane

Katerinas

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #26 : 2003-10-21, 11:43 »
Cytat: Monik@
Katerinas a znasz jakichkolwiek ludzi, którym się nie udało? Bo ja paru owszem! Czy tylko tak sobie piszesz, że przesadzam, bo Tobie się udało? Bo gwoli wyjaśnienia - ja też miałam po dwa, trzy psy, tudzież inne zwierzaki.......i mnie też się udało.
P.S. Tak na marginesie - a gdyby się nie udało i norris będzie miała wieczny problem z sukami......będzie miał ktoś jakieś rady?

Osobiście takich ludzi nie znam. Nim młoda sunia trafiła do nas do domu, to dużo czytałam na temat takich histirii i rozmawiałam z wieloma psiarzami i weterynarzami.
I nie piszę tak sobie. Piszę o swoim przypadku, że mi się udało. Zresztą jak widzę Tobie też... też zaryzykowałaś. A co byś zrobiła gdyby nie wyszło? I proszę nie krzycz na mnie...
Napisałam, że przesadzasz bo postawiłaś sprawę na całkiem "nie". Powtarzam... mi się udało, Tobie też (nie wiem czy miałaś wszystkie psy idealnie zsocjalizowane).
Norris nie wie jeszcze czy kupi nowego domownika. Musi to dokładnie przemyśleć. Baardzo dokładnie...
:)
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #27 : 2003-10-21, 11:43 »
No tego nie przewidzisz. Mozliwe, ze te zastrzyki zwiekszaja ryzyko zachorowania, ale rownie dobrze sunia moze zachorowac nie dostajac ich.
Skoro jednak jestescie zdecydowani na 2 suki, to zycze powodzenia :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

pies z psem..
« Odpowiedz #27 : 2003-10-21, 11:43 »

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
pies z psem..
« Odpowiedź #28 : 2003-10-21, 11:52 »
Wiedźma, wlasciwie to my jeszcze w ogole nie jestesmy zdecydowani na jakiegokolwiek psa ;), ale jesli juz to na 100% suczka. I nie dziekuje... :lol:

Katerinas, mozesz mi napisac o dobrych rzeczach ktorych rottka nauczyla sie od mlodszej suczki?

Nie wiem czy kupimy psa, mam rok albo dwa na zastanowienie sie, to chyba duzo czasu? Czekam tyle zeby sie zastanowic nad tym jak zorganizujemy czas i w ogole wszystko, i zeby utwierdzic sie w przekonaniu ze potrzebuje tego psa. Zeby to nie byla pochopna decyzja. Jesli po roku albo dwoch dalej bede chciala tego psa, moze kupimy (dalej moze). A przez ten czas poczytam duzo, bede sie radzila, pochodze po paru wystawach i juz na wszelki wypadek wzbogace sie o rzeczy niezbedne - przeciez w koncu kiedys i tak kupie tego psa, predzej czy pozniej, a ringowka czy miska sie nie zepsuja ;). W kazdym razie bede duzo czytala i duzo sie radzila. I duzo myslala :wink:.
Zapisane

Monik@

  • Gość
pies z psem..
« Odpowiedź #29 : 2003-10-21, 12:01 »
Najpierw Katerinas:
Cytuj
U nas właśnie starsza suka (ta niezsocjalizowana) zaczęła przejmować nawyki od młodszej (nawyki nie w złym tego słowa znaczeniu)  

Gratuluję (szczerze).....ale więcej jest odwrotnych przypadków.
Cytuj
Osobiście takich ludzi nie znam.

A ja, niestety, "znam". I zazwyczaj jestem na nie, bo za dużo widzę psów w schronisku - oddanych m.in z tego powodu.
Cytuj
Zresztą jak widzę Tobie też... też zaryzykowałaś.

Tak. I to nie jeden raz. Dwa psy, trzy psy, psy i króliki, teraz pies (nienawidzący kotów - morderca) i dwa koty. Różnie bywa - czasami nie wybieramy, a samo życie nas do czegoś zmusza. Ale jeszcze raz - trzeba być przygotowanym, znać "za i przeciw", a nie tylko "za".
Cytuj
nie wiem czy miałaś wszystkie psy idealnie zsocjalizowane

Nie i właśnie wtedy to była męczarnia - zanim doprowadziłam stado do ładu. A dwa psy to ZAWSZE stado, na które nie mamy aż takiego wpływu jak na jednego psa.
Cytuj
I proszę nie krzycz na mnie...

Takiego zamiaru na pewno nie miałam.
Teraz norris:
Cytuj
Wiem jak reaguje na......

Tego się nigdy nie wie na 100%. Pies był, jest i zawsze będzie zwierzęciem z instynktami. Czytałaś Fishera i Fennell? Moja suka - uosobienie miłości i łagodności dostała amoku, kiedy obcy kot ją zaatakował, a potem pobiegł w stronę mojej córki. Nigdy nie przypuszczałam, że Puma może dostać takiego szału. A ma 5,5 roku, jest w pełni dojrzała psychicznie i nie jest moim pierwszym bullowatym, jest przewidywalna. Dopiero co mam za sobą "drogę przez mękę" zaprzyjaźniania jej z nowymi domownikami - kotami. Przeczytaj post dziewczyny, której pudel pozagryzał króliki - do tej pory je "lubił"(post skądinąd bardzo niesmaczny jak dla mnie).
To nie jest tak, że wiem na pewno - "nie uda się". Ale pytaj jeszcze, rozmawiaj z ludźmi, którzy mają parę psów, którzy mieli problemy z psami, poczytaj........
Ostatnia rzecz jakiej bym chciała to ta, żeby Ci się nie udało.
I sorka, że się tak rozpisałam.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.175 sekund z 32 zapytaniami.