Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 8   Do dołu

Autor Wątek: Co sądzicie o kolczatakach  (Przeczytany 15701 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lupin

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« : 2003-12-14, 15:27 »
Jak już wiecie byłem u siostry która ma na przechowanie labka i wyszedłem z nią na spacer( z labkiem Nori) ale ona ma kolczatke a siostra powiedziała że ona musi mieć bo strasznie ciągnie :? . Ja nie moge się w to wtrącać bo to nie mój pies ani mojej siostry . Więc co sądzicie o kolczatach??
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #1 : 2003-12-14, 15:40 »
Moje zdanie jest takie, że kolczatkę powinny mieć tylko naprawdę duże, potężne psy, takie jak np. rottweilery. W przypadku labradora, moim zdaniem, kolczatka to nie rozwiazanie. Powinna raczej go tego oduczyc, niz zakladac mu obroze ktora boli :?
Zapisane

twipsy7

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #2 : 2003-12-14, 17:01 »
Czy rotwailer, czy labek - nie ma znaczenia jaki pies - ale na pewno juz od szczeniaka należy uczyć pewnych zachowań, a kolczatka może pomóc w nauce chodzenia przy nodze. Ważne tylko jest umiejętne jej wykorzystanie. Jeżeli już mamy kolczatkę to wykorzystajmy ją własnie do nauki - nie wolno pozwalać psu na ciągnięcie nas na smyczy.  8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedz #2 : 2003-12-14, 17:01 »

Mlody

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #3 : 2003-12-14, 17:11 »
Ja prawdopodobnie nigdy nie zaloze zadnemu z mojich psow(ktore kiedys jeszcze ebde mial ;) ) kolczatki. Dlaczego ? Lepiej wylac troche potu jak piesek jest szczeniakiem i go nauczyc co i jak niz potem go meczyc... To moje zdanie wiec prosze mi tu nei mowic ze kolczatka jest ok itp :PP jak juz to lancuszek ;) Maczo nigdy kolczatki nie poczuje bo mu nie potrzeba ani zaden sheltie ktorego mam bo to za male pieski na takie lancuchy ;)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #4 : 2003-12-14, 17:14 »
Zgadzam się z Młodym, myślę że nie założę swemu psu kolczatki..
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #5 : 2003-12-14, 17:59 »
Wiecie to się wszystko tak ładnie mówi, że pieska można uczyć jak jest mały. No i macie rację. Uważam, że każdy pies o dużej masie, sile powinien mieć kolczatkę. Ale powinna to być kolczatka dopasowana do psa.
Zapewne zaraz ktoś na mnie naskoczy, że to psa boli. Otóż powiem tak: są psy bardziej i mniej wrażliwe na ból. Pozatym pisałam, że kolczatka musi być dopasowana do psa. Jeśli pies nie ciągnie(naprawdę nie ciągnie bo mam qmpelę, która twierdzi, że jej pies nie ciągnie a ona prawie lata w powietrzu) to odpowiednio dopasowana kolczatka wogóle mu nie będzie przeszkadzać bo nie będzie mu się wbijać. Zapewnie natomias bezpieczeństwo dla właściciela, bo jeżeli  taki ogromny silny pies pociągnie go lub będzie się gryzł to wtedy właściciel jest w stanie zapanowac nad nim.

Pozatym na forum większość pisze co innego i robi co innego. Uważają, że biedne pieski na kolczatkach i niegdy w życiu nie założą swojemu pieskowi kolczatki, bo to jest straszne i wogóle.

Pozdrawiam
Zapisane

siba

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #6 : 2003-12-14, 18:29 »
Ja uzywalam kolczatki kiedys dla Misia , jak wychodzila z nim moja siostra. To byla jedyna gwarancja , ze np.nie wciagnie jej pod samochod czy po prostu nie przewroci. To samo dotyczylo mojej mamy, co prawda nie byl juz w stanie jej przewrocic , ale pare razy  wyrwal jej smycz z reki. Wychadzac ze mna lub swoim ukochanym panem nie musial jej nosic bo byl posluszny( na tyle na ile moze byc posluszny beagle) .
Zapisane

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #7 : 2003-12-14, 18:46 »
Kolczatka nie rozwiązuje problemu. Po jakimś czasie pies przyzwyczai się do niej i będzie dalej ciągnął. Dużo skuteczniejsze jest szkolenie. A jeśli już zakładać psu jakąś 'specjalną' obrożę zapobiegającą ciągnięciu, to proponuję łańcuszek. O wiele skuteczniejszy niż kolczatka, umiejętnie używany nie zrobi psu krzywdy. A jeśli pies w kolczatce będzie bawił się z innym psem, może dojść do nieszczęśliwego wypadku :? Widziałam kiedyś coś takiego :?

Moja Bela nosi łańcuszek. Nie ciągnie na smyczy, ale zakładam jej go na wszelki wypadek.
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #8 : 2003-12-14, 19:16 »
Mój dawny, już nieżyjący alzak miał kolczatke, zakładałam ją wtedy kiedy szliśmy tam gdzie jest tłoczniej, gdzie mogą być rozszczekane psy... Poza tymi wyjątkami wychodziłam z nim w skórzanej obroży i łańcuchowej smyczy, byłam pewna że kolczatka jest skuteczną formą oduczenia psa ciągnięcia (nie wszystkie można tego nauczyć) i z Dżekim chodziłam spokojna, do czasu. Kiedy miał 6 lat pierwszy i ostatni raz rzucił sie na człowieka, łańcuchowa smycz którą dostałam od faceta mającego bernadryny pękła na trzy części, kolczatka wryła sie psowi z gardło (do końca miał ślady po szpilach) nigdy nie widziałąm czemu tak zareagował, okazało sie potem że jego ofiara dawno temu za jego młodości bawiła sie w rzucanie kamieniami, Dżek dostał w oko. Pikanterii sprawie dodało że w czasie ataku facet był pijany i miał czapke z psiej skóry (!?) Nigdy potem nawet sie nie odezwał i nigdy nie podniósł kamienia na mojego psa.
Od tamtego czasu chodziłam z Dżekim na skórach a kolczatke ubierałam tylko kiedy biegał sam, odwracałam ją szpilami do góry, dla jego bezpieczeństwa bo był pożądanym "kąskiem" na kotlety i psi smalec (mając 6 lat ważył 97kg nie był gruby) Często sie zdarzało że wracał z okrwawioną kolczatką. Prawde mówiąc to urządzonko pare razy uratowało mu życie.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedz #8 : 2003-12-14, 19:16 »

Trinity...

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #9 : 2003-12-14, 19:23 »
Od tamtego czasu chodziłam z Dżekim na skórach a kolczatke ubierałam tylko kiedy biegał sam, odwracałam ją szpilami do góry, dla jego bezpieczeństwa bo był pożądanym "kąskiem" na kotlety i psi smalec (mając 6 lat ważył 97kg nie był gruby) Często sie zdarzało że wracał z okrwawioną kolczatką. Prawde mówiąc to urządzonko pare razy uratowało mu życie.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale twierdzisz, że jak ten pies się rzuciła na człowieka, to mu się kolczatka(temu psu) wbiła w skóre? No to co byś zrobiła, jakbyś była z nim na paseczku skórzanym skoro smycz metalowe pękła Ci na 3 części!!!!!!
O boże nie chciałabym CIę spotkać z takim psem na ulicy!!!

Często sie zdarzało że wracał z okrwawioną kolczatką. Prawde mówiąc to urządzonko pare razy uratowało mu życie.

Możesz mi to wytłumaczyc bo niebardzo rozumiem
Zapisane

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #10 : 2003-12-14, 19:33 »
Cytuj
Często sie zdarzało że wracał z okrwawioną kolczatką. Prawde mówiąc to urządzonko pare razy uratowało mu życie.

eee... ja też nie za bardzo rozumiem :?

BTW Jaki to był pies?
Zapisane

Weronyka

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #11 : 2003-12-14, 19:52 »
Cytuj
Od tamtego czasu chodziłam z Dżekim na skórach a kolczatke ubierałam tylko kiedy biegał sam, odwracałam ją szpilami do góry, dla jego bezpieczeństwa bo był pożądanym "kąskiem" na kotlety i psi smalec

Do takich celów można kupić obrożę z ćwiekami. Chroni gardło psa przed atakiem innego psa. Odwróconą kolczatkę psy łatwo gubią ( wiem z doświadczenia).
Cytuj
był pożądanym "kąskiem" na kotlety i psi smalec (mając 6 lat ważył 97kg nie był gruby)

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że pies aż tyle ważył. Nie przesadzasz????
Cytuj
Często sie zdarzało że wracał z okrwawioną kolczatką.

Normalnie nie mam słów. Jak można psa puszczać samopas!!!!

Cytuj
Prawde mówiąc to urządzonko pare razy uratowało mu życie.

Z tym że obroża może uratować psu życię się zgodzę. Ale jak napisałam wyżej nie uratuje mu życia odwrucona kolczatka ( jedna "wyprawa" po krzakach i kolczatki nie ma ), tylko obroża z ćwiekami. Skutecznie "unieszkodliwia" atak psa na gardło.
 Co do kolczatek, to nie mam nic przeciwko używaniu ich w celach szkoleniowych. Dobrze dobrana kolczatka i używana powyżej 2 roku psa nie zrobi mu krzywdy. Używanie jej jako środka by pies nie ciągnął, uważam jako zwyczajne pójście na łatwizne . Jako pomoc w nauce chodzenia jak najbardziej jest ok ( mam na myśli na uczenie psa np. wziętego ze schroniska już dorosłego ).
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #12 : 2003-12-14, 21:38 »
Cytuj
Do takich celów można kupić obrożę z ćwiekami. Chroni gardło psa przed atakiem innego psa. Odwróconą kolczatkę psy łatwo gubią ( wiem z doświadczenia).


Tu nie zagrożeniem były psy a ludzie.

Cytuj
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że pies aż tyle ważył. Nie przesadzasz????


Nie przesadzam, może nawet zaniżam.

Cytuj
Normalnie nie mam słów. Jak można psa puszczać samopas!!!!


Nie miej ale czy całe życie chodzisz ze swoim na smyczy? Nigdy go nie puszczasz na łące czy większym obszarze?
Wiesz skąd ta krew? Widze nie czytasz ze zrozumieniem tekstu, krew była ludzka, pochodziła z rąk które chciały go złapać i trzepnąć mu w łeb żeby potem połowa wiochy jadła czyste, tanie mięso a stare babcie miały co pić i czym sie nacierać.


Cytuj
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale twierdzisz, że jak ten pies się rzuciła na człowieka, to mu się kolczatka(temu psu) wbiła w skóre? No to co byś zrobiła, jakbyś była z nim na paseczku skórzanym skoro smycz metalowe pękła Ci na 3 części!!!!!!
O boże nie chciałabym CIę spotkać z takim psem na ulicy!!!


Nawet byś nie zauwazyła, czy Twój pies darzy sympatią osobe przez którą musiał mieć czyszczone oczy (ręcze że to bardzo bolesny zabieg) i że doskonale wiedział kto mu to zrobił? Po drugie moge Cie uspokoić, pies go tylko podciął, nigdy, przenigdy nie warknął a broń boże ugryzł jakąś osobe. To było coś w stylu "ja cie pamiętam i nie odpuszcze"
To było jedyna oznaka agresji u niego. Normalnie to był pies przy którym bawiły sie 3-4 letnie dzieciaki, łąziły i deptały mu po ogonie, nogach, wciskały palce do oczy a on nic, tylko chłeptał je wielgachnym jęzorem.

Chyba czas założyć oddzielny temat o "oznakach agresji"
Zapisane

Agnes

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #13 : 2003-12-14, 23:00 »
hm...Beta nosi kolczatke, ale ona jest dużo mniejsza od klasycznej kolczatki. Kolce ma bardzo małe, sama kolczatka jest mała, lekka. W każdym razie Beta chodzi bez smyczy, więc taka obroża jej po prostu wisi na szyi. Mi jest wygodniej ja złapać za kolczatke i przeprowadzić np jak obok ktoś idzie, niż na zwykłej skórzanej obroży. Taką obroże kupiłam, bo Bete wziełam jako dorosłego psa i nie wiedziałam jak się zachowuje na spacerach, a kolce są na tyle małe, ze napewno jakoś bardzo ją nie boli, jak pociągnie na smyczy....
Zapisane

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #14 : 2003-12-15, 14:44 »
Powtórzę pytanie :roll: Harpio - co to był za pies?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedz #14 : 2003-12-15, 14:44 »

AgaŚ

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #15 : 2003-12-15, 14:58 »
Cytat: twipsy7
Czy rotwailer, czy labek - nie ma znaczenia jaki pies - ale na pewno juz od szczeniaka należy uczyć pewnych zachowań, a kolczatka może pomóc w nauce chodzenia przy nodze. Ważne tylko jest umiejętne jej wykorzystanie. Jeżeli już mamy kolczatkę to wykorzystajmy ją własnie do nauki - nie wolno pozwalać psu na ciągnięcie nas na smyczy.  8)

no wlasnie.... ja moje od 1 dni w domu ,,zaobrozowalam " :) Chodzily calymi dniami w obrozy, ktora pozniej wogole im nie przeszkadzala! Od najmlodszych tez dni zapinalam im na 5 min smyczke i po kilku tyg nauczyli sie ze nie mozna jej gryzc, ciagnac itp.... Oczywiscie na spacerkach tez bylo sporo nauki, ale ze skutkow jestem dumna :) A kolczatka to nie rozwiazanie....
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #16 : 2003-12-15, 15:55 »
Cytat: olc!a
Powtórzę pytanie :roll: Harpio - co to był za pies?


Wybacz nie zauwazyłam.

Dżek był alzakiem, najlepiej można go porównać do psów "obronnych" używanych swego czasu w obozie Auschwitz w Oświęcimiu.
Jest to olbrzymi czarny owczarek, podpadalny na piersi, łbie i nogach, postury bernardyna o potężnej masywnej głowie. Po prostu cudo, niestety mam tylko jedno stare zdjęcie, niezbyt wyraźne. Ale powiem jedno, żyje jego syn - Bari, jest troche mniejszy od ojca ale jest po prostu przepiękny.
Dżeki przyjechał do nas ledwo żywy, był jednym z kilkorga szczeniaków suki która pilnowała przy budzie, przybył do nas potwornie zapchlony (lało sie z niego) z postępującą nosówką jelitowo-żołądkową (potworność) jego matka po miesiącu od zabrania Dżeka padła na nosówke, reszta rodzeństwa także. Ojca nigdy nie widziałam ale urode odziedziczył po nim.
Został ledwo odratowany i rósł, rósł, rósł, w wieku roku miał 79cm w kłębie i 40-47 kg. Potem był ważony przez weta który go prowadził. Pies był kompletnie zdrowy, serce miał jak dzwon, niestety około 7 roku życia został zaatakowany przez małego psa, nie mógł sie obronić bo miał założony kaganiec (stąd mój przeciw do tego urządzonka) Pies wygryzł mu dziure w brzuchu gdzie 9 lat potem zaczął tworzyć sie rak obejmując jelita i wątrobe. Pies musiał zostać uśpiony  :(
Zapisane

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #17 : 2003-12-15, 16:15 »
Ok spoko.
Spytałam, bo niewiele psów osiąga tak dużą masę ciała.
Nie znam takiej rasy 'alzak' no ale człowiek całe życie się uczy.

Współczuję :( Wiem co to znaczy stracić ukochanego psiaka :(
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #18 : 2003-12-15, 18:03 »
Olc!u bo prawnie niema takiej rasy ;) Alzak - owczarek alzacki - alzacia - kraina w Niemczech, wychodzi na to że alzaki to mieszanki owczarka niemieckiego z jakimś sporych rozmiarów psem. Pytałam sie włąsciciela jego matki, mówił że pies był bardzo duży a suka zwiała i sie z nim "puściła"

Jeżeli będe mieć możliwość to pstrykne Bary'ego.
Zapisane

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #19 : 2003-12-15, 18:29 »
No właśnie coś mi tu 'śmierdziało' ;)
Wiele osób mówi o owczarkach niemieckich 'owczarki azlackie', pomyślałam że się do nich zaliczasz, ale nie chciało mi się wierzyć, żeby ON ważył prawie 100 kilo!!!!!!! To waga bernardynów, może mastiffów (nie wiem dokładnie), ale na pewno nie ON-ków.
No to nie wiem, z jakim psem się ta suka 'puściła'...
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #20 : 2003-12-15, 19:03 »
Cytat: harpia
[..]


. Pies był kompletnie zdrowy, serce miał jak dzwon, niestety około 7 roku życia został zaatakowany przez małego psa, nie mógł sie obronić bo miał założony kaganiec (stąd mój przeciw do tego urządzonka) Pies wygryzł mu dziure w brzuchu gdzie 9 lat potem zaczął tworzyć sie rak obejmując jelita i wątrobe. Pies musiał zostać uśpiony  :(


Dlaj czegoś nie rozumiem.
No to gdzie ty byłaś w tym czasie??
Jak to nie mógł się bronić skoro mówiłaś, że ważył ok 100 kilo, no to miał olbrzymie łapy no i kaganiec, a ten pies był mały no to przecież od jednego uderzenia łąpy mógł go powalic. No to co on stał a tamten pies mu wygryzał dziurę w brzuchu?? :roll:  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedz #20 : 2003-12-15, 19:03 »

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #21 : 2003-12-15, 19:14 »
Hmmm... Mój tata kiedyś miał ON-ka (z metryką, ale nie dopuszczony do hodowli - stało mu tylko jedno ucho, zresztą z powodu tego ucha został wycofany z pracy w policji, stwierdzono, że nie wygląda dosyć groźnie :roll: ), który wypracował sobie taką 'technikę', że nigdy nie pogryzł go żaden pies, mimo, że zawsze chodził w kagańcu.
Zapisane

awangarda

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #22 : 2003-12-15, 20:03 »
no moj pies kiedys chodzil na kolczacie ale to nic niedawalo bo fotro ma olbrzuymie:P a teraz chodzi na takim zaciskowym lancuszku i jest ok bo sie nieszarpie....
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #23 : 2003-12-15, 20:35 »
Harpia - mam pytanie - ile pies miał w kłębie?
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #24 : 2003-12-15, 20:37 »
Cytat: Trinity...
[..]



Dlaj czegoś nie rozumiem.
No to gdzie ty byłaś w tym czasie??
Jak to nie mógł się bronić skoro mówiłaś, że ważył ok 100 kilo, no to miał olbrzymie łapy no i kaganiec, a ten pies był mały no to przecież od jednego uderzenia łąpy mógł go powalic. No to co on stał a tamten pies mu wygryzał dziurę w brzuchu?? :roll:  :roll:


Hmm jakbym wszystko wiedziała to bym wróżką została, całe 8 lat jego pobytu u nas na spacery wyprowadzała go CAŁA rodzina a nie tylko ja.
A tak na marginesie, po jakiego ja sie spowiadam? Pies nieżyje, niema go i czasu sie nie odwróci.
Dodam jedno, żaden z moich psów nie potrafił sie obronić, nie potrzebował tego. Jakoś nie widzi mi sie spory pies broniący sie "tuptaniem" na agresora.
Gdzieś czytałąm że ktoś idąc ze swoim psem został zaatakowany (pies) przez innego, można zadać takie samo pytanie jak powyżej.
Zapisane

onka

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #25 : 2003-12-15, 20:59 »
trudno mi powiedziec cos na temat kolcztki,bo Bonek to mój pierwszy pies
I NIE MUSI NOSIC KOLCZATKI I NIGDY NAWET NIE POMYSLAŁM O TAKIEJ OBROZY  :?

a popierem zdanie,ze jak pies jest silny i do kolczatki sie przyzwyczai to i tak będzie ciągnął i tak (przykład labek mojej koleżanki- nie ważne na jakiej obrozy jest :roll:  ,jest po prostu nie nauczony chodzenia na smyczy i tyle)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #26 : 2003-12-15, 21:27 »
Cytat: harpia
Dżek był alzakiem, najlepiej można go porównać do psów "obronnych" używanych swego czasu w obozie Auschwitz w Oświęcimiu.
To były ON'y

Cytat: Harpia o alzaku
Jest to olbrzymi czarny owczarek, podpadalny na piersi, łbie i nogach, postury bernardyna o potężnej masywnej głowie.
Nie.
Alzak - owczarek alzacki to inaczej ON długowłosy. Rasa niezarejestrowana przez FCI - dłuższy włos dyskwalifikuje psa z dalszej hodowli. Co nie przeszkadza rasie być zarejestrowaną przez KPR. Nazwa wywodzi się z pierwotnego rejonu hodowli psów - Alzacji.
Wysokość w kłebie psy - 60-65cm; siku - 55-60 cm, waga do psy 30-40 kg; suki 22-30 kg. Charakterystyczny opadający zad. Głowa klinowata, sucha bez nadmiernej ciężkości.

Cytuj
Po prostu cudo, niestety mam tylko jedno stare zdjęcie, niezbyt wyraźne. Ale powiem jedno, żyje jego syn - Bari, jest troche mniejszy od ojca ale jest po prostu przepiękny.
Niewątpię w urodę psa, ale to nie alzak.


Cytuj
Został ledwo odratowany i rósł, rósł, rósł, w wieku roku miał 79cm w kłębie i 40-47 kg.

Chart Irlandzki/wilczarz - najwyższa rasa świata

SIZE - The minimum height and weight:  
of dogs should be  79cm (31 ins) and 54.5 kg (120lbs);  
of bitches  71cm (28 ins) and 40.8kg (90 lbs).

poniżej I.CH. Fanfan Tulipan Norman




Bernardyn jest mniejszy - waga również w okolicach 60-65 kg.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Zorba

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #27 : 2003-12-15, 21:59 »
Co ja sądze o kolczatkach no cóż....Mój piesio ma półkolczatke i już na nią nie raguje.Ale za nic nie kupie mu kolczatki po prostu sądze że przez nią pies staje się agresywny i sie kaleczy.It is my zdanie:)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedz #27 : 2003-12-15, 21:59 »

olc!a

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #28 : 2003-12-16, 16:35 »
Dziś jak byłam z Belą na spacerze, spotkałam koleżankę z jakąś dziewczyną. Bela była na zwykłej, nylonowej obroży. Jak dziewczyna to zobaczyła, powiedziała do mnie oburzona: "To ty nie wiesz, że ona musi chodzić w kolczatce??? Za duża jest na zwykłą obrożę!" :? :? :? :?
Zapisane

carragan

  • Gość
Co sądzicie o kolczatakach
« Odpowiedź #29 : 2003-12-16, 16:43 »
Myszak wybacz ale to wilczarz nie mogl byc.....Nie bylo takich mieszancow....Poza tym waga jest nieco szurnieta skoro As od p.Palkowskiego w wieku 9m0cy wazyl 75kilo a Cerry w wieku 7 wazy ok.60 :roll:
Poza tym te psy sa zbyt cenne aby "skads przywiezc" szczeniaki :roll:
Niechce nikogo urazic tylko prostuje fakty....
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 8   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.098 sekund z 31 zapytaniami.