Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Flaś]

Jak wszyscy świetnie wiecie mam beaglusia- Toffiego. Jest kochany itd itp. Ale, no właśnie to odwieczne ale. Od tygodnia pozwalam mu rano, jak ja sie obudze, wejsc do mnie do lozka. I dzisiaj mielismy maly problem. Toffi obudzil sie o 5 AM i dobijal sie do drzwi. Tzn. drapal w dzwi i piszczal. Co mam robic zeby piechu sie tak nie zachowywal. w temacie jest o ustalaniu hierarchi, bo on chce sobie nas podporzadkjowac, ale jak widzi szczekanie nic  nie daje zaczyna piszczec . Ech... Poradzcie- CO MAM ROBIĆ ??? Pozdrowka- Aga.

[awangarda]

no moje malenstwo sie tak samo zachowuje.... ake toi zazwyczaj jak mu sie siusiu chce... ale on to tylko piszczy jak chce wyjsc bo moje malenstwo spi caly czas ze mna

[Flaś]

Hallo, czy ktoś mi pomoze ???

[siba]

Moze to wcale nie chodzi o dominacje  :?  Przyzwyczail sie przez te pare dni, jest mu pod kolderka fajnie, a tu nagle za kare( za co   ) ktos go wywalil .Dlatego najlepiej nigdy nie pokazywac, ze istnieje taka mozliwosc spania w jednym lozeczku, bo potem zawsze jest rozpacz.
Oczywiscie mozesz wstac i ostro kazac mu wrocic na swoje poslanie , po jakims czasie pewnie poskutkuje. Oczywiscie czeka cie duzo niedospanych porankow, bo beagle jak juz sie raz zorientuje, ze to mu wolno to tak latwo nie zrezygnuje.
Dla pocieszenia- moje psy spia w lozku  

[AgaŚ]

No jak malemu juz pozwoilas to trudno bedzie oduczyc... ale nie mowie ze to niewykonalne bo ja oduczylam mojego Jukosia wlazic na kanape Hehehe, ale wy ,,milosierne" jestescie! jA Sie pochwale ze mam takie wychowane psiaki, ze spia w swoim apartamencie w swoich wlasnych koszyczkach, wtuleni w swoje wlasne kocyki

[Magda K.]

jeżeli chodzi o ustalenie chierarchii to wszyscy muszą być konsekwentni. nie możecie reagować na szczekanie, piszczenie czy drapanie w drzwi. piesek musi jeść jak wy skończycie, do domu musi wchodzić na końcu, a przy wyjściu osoba najważniejsza musi postawić nogę za próg, popatrzeć w lewo i w prawo (pies zrozumie to jako ochronę przed niebezpieczeństwem) , wypuścić wszystkich i wyjść na końcu itd itd. trzeba psu udowodnić że nie jest najważniejszy. mi się to nie udało. nie umiałam nie zwracać uwagi na piszczenie Sindy mimo że powodem nie jest głód tylko pazerstwo. może tobie się uda