Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Wątek zaczęty przez: ngL w 2004-10-18, 06:26



Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2004-10-18, 06:26
Przewodnik dla tych, którzy dopiero zaczynają hodować, ale nie tylko. Najkrócej jak umiem (a że tematyka jest obszerna, to niestety trochę czytania będzie)  
   
Czy warto kupić szczura i jakie są konsekwencje zakupu?  
To nie jest prawda, że szczur jest zwierzęciem tanim. Kosztuje wprawdzie niewiele ale jego odporność jest tak niska, że prawie niemożliwe jest uniknięcie chorób (szczególnie po skończeniu przez szczura wieku półtora roku). Musimy się przygotować na taką ewentualność, że trzeba będzie wydać na leczenie nawet 200-300 zł przez 2-3 tygodnie ciągłego leczenia jednej choroby czy nawet w kilka dni, kiedy będzie trzeba wykonać operację, zakupić sprzęt (np inhalator, zdaża się) lub wydać na taksówki, musicie być na to gotowi. Nikt nie mówi o tym, by zwierzęta mieli tylko ludzie bogaci jednak własne środki finansowe są wskazane a przynajmniej warto mieć gwarancję tego, że w razie nagłego wypadku ktoś nam pieniążki pożyczy, musi być też możliwość zwrotu takiej pożyczki. Później jest płacz i lament, że rodzice nie zgadzają się na leczenie. Przykre to i niepotrzebne nikomu a już szczególnie zwierzęciu..  
Szczur jest zwierzęciem bardzo inteligentnym a przede wszystkim zwierzęciem stadnym, nie zabawi w kółku (które dodatkowe nie jest dla niego najzdrowsze, wkręcenie ogonka może poważnie uszkodzić mu kręgosłup), do pełni szczęścia potrzebuje towarzystwa ludziego bądź (najlepiej) innego szczura.    
Szczur szybko uczy się reagować na imię, potrafi się bawić a nawet wykonywać komendy. Wg badań inteligencja szczura jest na równi z inteligencją psa.  
   
Jaką chcemy płeć?  
Tu sugerowałabym nie kierować się kolorem ale głównie cechami charakteru. Jak poznać wstepnie, który szczur będzie przyjazny, który bojaźliwy, który agresywny? Jaką płeć wybrać?  
Samice szczurów mają ruję zazwyczaj co 3-4 dni ale zdażają się przypadki, kiedy samiczka ma ruję co tydzień a u samic starszych (około 1 r. i 2 m-cy. do 1 r. i 8 m-cy) można zaobserwować spadek częstotliwości występowania rui, począwszy od przedłużania się o kilka dni na comiesięcznej rui kończąc. Dlaczego to piszę w temacie o wyborze płci szczura? Ponieważ ruja ma bardzo często wpływ na zachowanie samiczki, dziewczynka w te dni jest poddenerwowana, pełna energii, czasem nie daje się dotknąć, złapać, czasem z pieszczocha robi się agresor, czyli ogólnie rzecz biorąc - huśtawki nastrojów jak u prawdziwej kobiety ;) Samiczki mają jedną niemiłą cechę - bardzo często gryzą wszystko, co się tylko da i zbierają materiał na gniazdo, tak więc gdy wypuścimy samiczkę musimy liczyć się z tym, że może naruszyć nam ubrania, tapczan czy cokolwiek, co jest miękkie i nada się do gniazda  
Samiec - samce są przez większość osób uważane za "okazy" łatwiejsze do oswojenia, szybciej się przystosowują, częściej niż samiczki domagają się pieszczot. Niekiedy jednak w trakcie dojrzewania (5-ty do 10-tego miesiąca życia szczura) następuje u samca gwałtowna zmiana charakteru, możliwe jest to w obie strony, u niektórych szczurów wzmaga się poziom agresji, czasem zwierzak zaczyna gryźć, nie chce dać się dotknąć, ma humory, ucieka od człowieka. Samce (co warto wspomnieć) są od samiczek zazwyczaj większe, intensywniej pachną i zaznaczają teren pozostawiając na każdym nowym zapachu swój zapach - ich mocz również intensywniej pachnie.  
   
Kupujemy szczura  
Tutaj mamy do wyboru dwie możliwości. Możemy szczurka zakupić w sklepie lub rozejrzeć się, czy ktoś ze znajomych nie ma do oddania szczurków z miotu własnego szczura. Hodowla domowa ma więcej zalet niż sklepowa, po pierwsze szczurki są zazwyczaj do człowieka pozytywnie nastawione i przyzwyczajone. Po drugie - wiemy, kim jest ojciec i matka, możemy się dopytać o linię pokrewieństwa (rodzicami maluchów w żadnym wypadku nie może być para będąca rodziną w pierwszej linii jak brat z siostrą czy matka z synem). Po trzecie - mamy pewność, że szczurki nie mają żadnego świństwa typu wirus, można również obejrzeć czy matka nie ma pcheł, czy nie jest chora - w sklepie takiej możliwości nie ma. W hodowli domowej szczurki są zazwyczaj zdrowsze i większe a to dlatego, że przebywają dłużej z matką, nie są od niej brutalnie oderwane przedwcześnie.  
Wybierając szczura powinniśmy kierować się przede wszystkim przeczuciem, brać tego, który złapie za serce swoim zachowaniem, nie wyglądem, to na prawdę przynosi niesamowite rezultaty. Pierwszy kontakt i od razu wiadomo, który będzie naszym nowym maleństwem. Szczurek powinien nie uciekać od ręki, nie stawać w pozycji ataku (stoi na dwóch tylnich łapkach, najczęściej w rogu, nieruchomieje i nie daje dotknąć grzbietu), przy kontakcie z dłonią powinien do niej od razu podejść, obwąchać, może też zacząć się bawić - podgryzać, trząść główką, skakać. Uciekać  przed dłonią by złapany  szalał z radości, powinien gonić dłoń w celu złapania i dalszej zabawy - tak będzie się zachowywał szczur radosny, zdrowy, pełen energii. U takiego zwierzaka mamy najmniejsze ryzyko gryzienia czy bojaźliwości.  
   
Jeden czy dwa?  
Jeden szczur wymaga ciągłego zajmowania, czy będziecie w stanie zająć się szczurem po 5-6 godzin dziennie i pozwolić mu bioegać po pokoju luzem przez większość czasu? Czy będziecie gotowi poświęcić swoje wakacyjne wyjazdy, żeby szczur nie siedział kilka tygodni w zamkniętej klatce zupełnie sam? Dlatego zawsze najlepiej jest kupić dwa ogonki tej samej płci.  
   
Ostwajanie  
Metod oswajania jest pełno, dzielą się one na dwie kategorie:  
- Na siłę - takie sposoby dają najszybsze i najlepsze rezultaty, chwila strachu i po bólu, jak mówią pielęgniarki dajć szczepionki ;) Szczura wyjmujemy codziennie z klatki pewnym ruchem dłoni, stanowczo ale nie bardzo szybko, żeby nie zrobić szczuurowi krzywdy (może zahaczyć nóżką o pręt od wewnętrznej strony otworu klatki), wkładamy do kaptura, tdo rękawy, pod koc, oswajamy go na łóżku itp. itd.  
- Po dobroci - czekamy kilkanaście, kilkadziesiąt minut aż szczur zachce sam wyjść z klatki, wówczas go zabieramy albo dajemu mu pochodzić po pokoju a potem piszemy post "ratunku, szczur wszedł za szafę i nie chce wyjść!" ;) A tak całkiem poważnie - od razu z klatki bierzemy go do siebie i zajmujemy się nim pozwalając zwiedzać naszą bluzę/kurtkę czy pościel.  
Szczura na podłogę nie puszczam,y aż do chwili, gdy nie będzie się nas bał, gdy zacznie reagować na imię i przestanie uciekać  oraz stawać w pozycji atakującej (staje na 2 tylnich łapach, odpycha nas przednimi łapkami i nie daje dotknąć grzbietu).  
Oswajanie szczura trwa od kilkunastu dni do kilku tygodni, tak jest zazwyczaj, nie ma reguły. Szczury z prywatnych hodowli są już zazwyczaj tak dobrze oswojone, że można ominąć ten dział ;)  
   
Klatka  
Szczur, którego kupujemy - powiększy swoją masę kilkunasto a czasem kilkudziesięciokrotnie, nie możemy więc kupić klatki za małej. Szczurza samica dorasta zazwyczaj do 25-35 cm bez ogona, z ogonem 40 do 50 cm, samce mogą być o około 10 cm dłuższe (zdazają się jednak większe i mniejsze okazy). Klatka dla jednego szczura nie powinna być mniejsza niż o wymiarach 50 na 40 na 30 cm, to absolutne minimum. Dla maksymalnie 3 samców lub 4 samiczek zalecana jest klatka o wymiarach nie mniejszych niż 60 na 55 na 40. Jeśli nie stać nas na taką klatkę - nie stać nas niestety na szczura.  
Pręty w klatce powinny mieć rozstaw jak dla chomika czy myszki - 1 cm, klatka tzw "szynszylówka" dobra jest dopiero dla kilkumiesięcznych szczurków a klatka dla królików i świnek nie nadaje się wcale (rozstaw od 2 do 2,6 cm) ponieważ często nawet dorosły szczur potrafi się przecisnąć co czasem kończy się tragicznie (uskzkodzenie narządów wewnętrznych, połamanie żeber, zaklinowanie i uduszenie). Szczur to zwierzę, które lubi się wciskać i przeciskać - gry przejdzie mu głowa, często przejdzie całym ciałem, niestety czasem może się zaklinować (szczególnie, gdy jest przekarmiony).  
   
Ściółka  
Mimo powszechnej opinii, że gryzoniom daje się wióry - ja ich nie polecam, większość hodowców w życiu nie sięgnie po wióry. Ta ściółka ani nie chłonie ani nie zabija zapachu za to wspaniale przenosi pasożyty (pchły, wszy). Taką ściółkę należy wymieniać najpóźniej co 3 dni a u dorosłego samca, do tego w lecie, nawet 2 razy dziennie! Parujący amoniak jest bardzo szkodliwy dla układu oddechowego szczura a sam mocznik podrażnia skórę. Dodatkowo trociny często pylą powodując uczulenie, a gdy dostaną się twarde kawałki do przewodu pokarmowego - może nastąpić uszkodzenia żołądka/jelit/odbytu. Jeśli macie dostęp do miękkich trocin z drzew (wyłącznie) liściastych, jesteście w stanie wymieniać ściółkę codziennie/co dwa dni, Wasz szczur nie ma uczulenia - należy trociny przed podaniem wyprażyć w piekarniku przez 3 minuty w temperaturze 200 stopni.  
Sianko nie jest dobrą ściółką ponieważ nie chłonie wcale - jest dobrym materiałem na gniazdo, szczurki lubią w nim buszować i spać - jednak te też często powoduje uczulenia i przenosi różne świństwa.  
Dobrą ściółką jest żwirek drewniany lub z glinki. Po napęcznieniu wodą twardnieje lub rozsypuje się w piach - zależnie od rodzaju żwirku, dobrze chłonie zapach i można go zmieniać rzadziej ze względu na wyżej wymienione właściwości.    
   
Higiena  
Szczury wbrew pozorom są zwierzętami bardzo czystymi, myją się kilkadziesiąt razy dziennie, w stadzie iskają się nawzajem (usuwają sobie zanieczyszczenia ze skóry). Kąpiele jeśli szczur ich nie lubi - są odradzane bo niepotrzebne, wyjątkiem stanowią kąpiele lecznicze w przypadku chorób skórnych, szczura absolutnie do niczego nie wolno zmuszać, przy długim zmuszaniu skończy się tym, że szczur może panicznie bać się naszych dłoni i zacznie gryźć...  
   
Karmienie i pojenie, podstawa i dodatki  
Szczur powinien jeść przede wszystkim pokarm dla gryzonii, jest on bogaty w białko roślinne oraz pomaga ścierać stale rosnące siekacze. Szczur powinien mieć zawsze pełną miskę suchego pokarmu niezależnie od tego jakie ilości zjada, powinien mieć także codziennie świeżą wodę. Co do diety... nie od dziś wiadomo, że szczury, które hodujemy to nie są dzikusy ale szczury laboratoryjne, wywodzące się w większości z hodowli wsobnych (łączenie bliskiej rodziny) przez co ich odporność jest jaka jest (czyli prawie żadna) a genetyczna skłonność do chorób nowotworowych - ogromna. Jak można łatwo przeliczyć - człowieka da się wyleczyć, szczura ciężej, tym bardziej, że wiedza naszych weterynarzy jesli chodzi o szczury - utknęła w większości przypadków w epoce kamienia łupanego.  
Nowotwory to niemiła choroba, która bardzo szybko się rozwija, wyniszcza organizm i prowadzi do szybkiej śmierci, w większości przypadków guza da się usunąć ale tylko u nielicznych zwierząt operacja jest na tyle szybka i dobrze wykonana, że nie dochodzi do przerzutów. Ryzyko wystąpienia guza może bardzo zmniejszyć odpowiednia, niskotłuszczowa dieta. Nowotwory są u szczurów sprawą genetyczną jednak geny mogą pozostać w uśpieniu na prawdę długo przez co choroba może nigdy się nie ujawnić.  
Najważniejsze - jak już zostało wspomniane, by szczury miały stale dostępny suchy pokarm i wodę. Zwierzakom można podawać część rzeczy tych, które jemy my, jednak wszystko musimy przygotować oddzielnie. Pomidory należy obrać przed podaniem (były przypadki przyklejenia się skórki do przełyku czy żołądka), nienależy podawać warzyw i owoców, krtóre mogą przykleić się do układu pokarmowego (np groszek, fasola). Warzywa można gotować wyłącznie w nieosolonej wodzie, jesli podajemy mięso - powinno być ugotowane bez przypraw, resztki z obiadu nie są najlepszym wyjściem, szczur nie śmietnik, jak szczura karmisz takie efekty będą później.  
Absolutnie nie dajemy szynek, kiełbas, sosów - to wszystko jest bardzo przyprawiane i tłuste. Można zakupić dla szczura papkę dla niemowląt (jak np. Gerber, BoboVita), owocową lub warzywną czy warzywno-mięsną, większość jest bez konserwantów i przypraw. Jeśli koniecznie musimy coś dosłodzić (gdy np zwierzę nie chce jeść, bo jest chore) - możemy dodać miodu.  
Możemy sami zrobić suchą karmę. Do podstawowych ziaren dodajemy płati owsiane, kukurydziane (zwykłe), ryż dmuchany, wafelki (zwykłe), orzeszki, słonecznik i wszystko co przyjdzie nam do głowy a nie jest doprawiane solą, cukrem, papryką i innymi.  
Do poidła zalecane jest podawanie witamin, mogą to być witaminy specjalne dla gryzonii, w kroplach, dostępne w sklepach zoologicznych - dajemu 2 krople na dzienną dawkę wody dla jednego szczura. Może to być wibowit (najlepiej bobas, bez sztucznych dodatków smakowych) - dajemy w dawce około 1/8 do 1/4 torebki (zależnie od wielkości szczura) na dzienną dawkę wody. Witaminy powinny być podawane stale.  
ALERGIA - tak, wiele szczurów to alergicy, szczególnie samce (testosteron ma powiązania ze skórą, powoduje, że jest ona bardziej wrażliwa i mało odporna na ataki zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz), objawia się to swędzeniem, przez drapanie powstają punktowe rany. Takim szczurom należy ograniczyć do minimum spożywanie białka zwierzęcego. Przy dużym stężeniu alergenów szczurowi pomoże wapno (takie zwykłe musujące do łapki lub w zastrzyku u weterynarza, zastrzyk działa szybciej i dokładniej).  
   
Przygotowanie do rozmnażania  
Pierwsze i najważniejsze - należy zastanowić się czy mamy chętnych na szczurki - chętnych powinno być ponad 20-tu a to dlatego, że właśnie tyle szczurów może się urodzić a z doświadczenia wiem, że połowa zazwyczaj rezygnuje.  
Oddanie do sklepu nie jest wyjściem tylko skazaniem szczurków na strach, stres i brud w sklepie oraz ich niepewną przyszłość. Proszę bardzo dobrze rozważyć tę decyzję, utrzymanie zwariowanego stadka też nie jest najtańsze.  
Szczurki potrafią mieć kilka miotów w ciągu roku, w każdym z nich od kilku do nawet ponad 20-tu szczurów, najczęściej jednak w miocie rodzi się około 10 szczurków. Samice i samce dojrzewają mniej więcej w tym samym czasie, w wieku 5 tygodni teoretycznie mogą być już zdolne do zapładniania, praktycznie jednak samcom opadają jąderka do 8-mego tygodnia a samicom otwiera się wejście do pochwy również koło 8-mego tygodnia, jednak wiele ciąż u szczurów zbyt późno oddzielonych od siebie świadczy o tym, że 5 tygodni to maksimum, kiedy szczurki obu płci mogą przebywać razem.    
Jeśli chcemy rozmnożyć najlepiej wybrać samicę, która ma więcej niż 3 miesiące ale mniej niż 8 miesięcy, to bardzo ważne - jesli wybierzemy zbyt młodą - organizm może nie znieść ciężaru i uszkodzić szczurci kręgosłup (zbyt ciężki brzuszek), może pęknąć otrzewna (błona, która trzyma wszystkie narządy "w kupie") co kończy się praktycznie natychmiastowym zgonem, szczurka może nie móc urodzić przez to, że ma nie do końca wykształcone narządy, może też zdarzyć się wiele innych rzeczy widocznych później rezultatów, np samiczka może nie rosnąć i do końca pozostać karzełkiem. Jeśli natomiast wybierzemy starszą samicę - może Ona nie móc zajść w ciążę czy nie utrzymać jej, wzrasta również ryzyko gruczolaków zarówno u zbyt młodych jak i zbyt starych samic - gruczolak to guz powstały na skutek zastania mleka w zapchanym gruczole mlecznym.  
Nie ma wymagań co do wieku samca, samce pozostają płodne aż do końca swych dni jednak zbyt stare zwierzaki, które nie miały nigdy kontaktu z samiczką mogą nie wiedzieć jak się zabrać do rzeczy - po pewnym czasie zanika instynkt nakazujący samcowi pokryć samicę.  
Warto wiedzieć, że:  
-  Gdy rozmnażamy 2 szczurki tzw. kapturowe (kolor na całej główce z pręgą ciągnącą się wzdłuż kręgosłupa i białe boki + biały brzuch) lub kapturka i albinosa - nie ma biologicznie szans na urodzenie szczurków innych, niż kapturowe (i albinosy - w przypadku kapturka i albinosa).    
- Gdy rozmnażamy 2 albinosy (białe futro i czerwone oczy) nie ma praktycznie szans na to, by któreś z młodych było kolorowe, ponieważ zwierzęta te mają uszkodzony gen koloru.  
- Dominującym kolorem jest czarny i biały a kolor agouti (rudo-brązowy) jest genem recesywnym czyli ujawniającym się raz na jakiś czas - wtedy, kiedy jedno z rodziców ma tak silny gen koloru, że przewyższa liczbowo geny innego koloru osobnika płci przeciwnej (czyli nie występuje czarny i biały) lub gdy obydwa osobniki mają w genach kolor agouti.  
UWAGA - nie jest zalecane rozmnażanie samic, które straciły wcześnie matkę i które odchował człowiek, takie zwierzęta bardzo często porzucają własne młode nie umiejąc się nimi zająć - istnieje ścisły związek między informacjami jakie przekazuje szczurom matka a potomstwem samic z tego miotu.  
UWAGA 2 - Rodzicami nie mogą być szczury spokrewnione, przy łączeniu rodzeństwa miot ma w swoich genach 75% ryzyka wystąpienia wszystkich chorób (w tym głównie nowotworów), na które narażeni są genetycznie ich rodzice co na 4 szczury daje nam gwarantowane 3 chore.
   
   
Rozmnażanie  
W zależności od tego, które ze zwierząt jest spokojniejsze - wkładamy do jego klatki tego bardziej temperamentnego, nie na odwrót - i wyłącznie w sytuacji, kiedy samica ma ruję. Ruja u samicy objawia się dośc charakterystycznie - samiczka piszczy przy próbie zatrzymania jej w miejscu, jest bardzo ruchliwa, jej narządy są przekrwione, otwarte i wilgotne - często przy próbach zabawy sztywnieje, wygina się w tzw. literę "U", czyli pupa i głowa do góry a grzbiet w dół i trzęsie uszkami na tyle wytraźnie, że w danym momencie nie można tego nie zauważyć, po chwili odskakuje. Jeśli w pobliżu jest samiec - można poznać po samcu, że samica ma ruję, chłopakowi pęcznieją i podnoszą się jądra, często samiec przy tym charakterystycznie chrumka i jest bardzo podekscytowany.  
Szczury należy zostawić razem na conajmniej kilka godzin, a najlepiej kilkanaście bo tyle zazwyczaj trwa ruja. Ruja występuje co kilka dni, więc jej nagły brak może wskazywać na to, że samica została pokryta jednak nie zawsze udaje się pokryć samicę przy zbliżeniach w czasie trwania jednej rui, czasem potrzeba kilku prób, występowanie rui wcale nie znaczy, że samica jest płodna.  
   
Ciąża  
Ciąża u szczura trwa od około 19 do 21 dni z odchyleniami w jedną lub drugą stronę. Jeśli ma być mały miot - samica może urodzić wcześniej, jesli ma być około 20 szczurków samica może urodzić później. Należy pamiętać, że nie wolno przekroczyć 23 dni, bardzo ważne więc jest by zapisać sobie datę kiedy szczurki kopulowały. Jeśli minie 21 dni i szczurka nie urodzi - nalezy wybrać się do lekarza w celu zbadania, czy samica faktycznie jest w ciąży i czy należy podać oksutocynę. Po 23 dniu należy tą oksytocynę podać bez względu na to czy wg lekarza istnieje podejrzenie o ciążę, czy nie. Oksytocyna to specyfik wywołujący skurcze.  
Szczury posiadają pewną ciekawą cechę - mają możliwość wchłaniania płodów jeśli stwierdzą, że nie mają odpowiednich warunków do wychowania dzieci (stały hałas, ciągle nowe zapachy, obecnośc drapieżnika, brak odpowiedniego pokarmu czy zaniedbanie), przez co wiele ciąż zwyczajnie zanika, płody są wchłaniane od wewnątrz przez samiczkę.    
Zachowanie szczurów jest różne, najczęściej samiczka staje się płochliwa ale nie jest to regułą, często popiskuje przy próbie zachęcenia do zabawy czy podnoszeniu, gdy łapiemy ją za brzuszek.  
Brzuch samicy cięzarnej zaczyna być widoczny po drugim tygodniu ciąży, jeśkli jest duzy miot to może być widoczny wcześniej, jeśli mały - może nie być widoczny nawet do końca ciąży. Zazwyczaj wygląda to tak, jakby samiczka połknęła spłaszczoną piłkę do tenisa. Brzuch robi się twardy i rośnie głównie na boki.  
Drugi tydzień to ostateczny termin kiedy należy oddzielić samca od samicy, mała musi mieć spokój, dodatkowym ryzykiem jest ruja poporodowa, która trwa nawet do 36 godzin, kiedy szczurzyca może zostrać ponownie pokryta a to bardzo niezdrowe dla młodych, które już będą a szczególnie niebezpieczne dla zdrowia mamy.  
Do klatki dajemy jej chusteczki, papier toaletowy, szmatki (chustki i papier nie mogą być kolorowe, nie dajemy gazet, farba drukarska jest bardzo toksyczna!), dobrze zrobi samiczce duży domek.    
Ciężarną mamę karmimy dużą ilością białka, dajemy wiele witamin, w różnej postaci. Surowe i gotowane warzywa, mięso, jogurty, twarogi. Prócz poidła z wodą (nie zamiast!) możemy zamontować poidło z mlekiem rozcieńczonym z wodą w proporcjach 1:1 (pół poidła mleka i pół poidła wody), można dodać troszkę miodu, należy to wszystko zmieszać przed wlaniem do poidła by nierozmieszane cząsteczki miodu nie zapchały rurki w poidle.. Pamiętajmy, że tak przygotowana substancja nie może stać dłużej niż 12 godzin, po 12 godzinach musi zostać wymieniona. Tuż przed porodem (nawet do 2-3 dni) zmieniamy szczurowi ściółkę - poraz ostatni aż do czasu, kiedy dzieci otworzą oczy.  
   
Poród  
Przygotowanie do porodu nie zawsze się odbywa, niektóre samice już od pierwszych dni ciąży zaczynają przygotowywać gniazdo, inne nie zawracają tym sobie głowy zaczynając budować kilka dni przed, dzień przed albo wcale. Tak więc jeśli Wasza ciężarna samiczka nie buduje gniazda - nie jest to oznaką niczego złego - jednak musimy stworzyć jej taką możliwość. Jeśli matka będzie chciała budować gniazdo a nie znajdzie materiałów, może uznać, że warunki na macierzyństwo nie są sprzyjające i porzucić/zagryźć młode.  
Samica zazwyczaj przygotowuje się do porodu, przy pierwszym porodzie zawsze bardzo się boi, mozna głaskać oswojoną samiczkę ale nienależy tego robić ze zwierzakiem, które nie ufa nam do końca. Zwierzaki zazwyczaj kręcą się nie mogąc znaleźć miejsca a przed porodem bardzo długo śpią. Na dzień przed powiciem dzieci u szczurzej mamy można zaobserwować ruchy płodów, niekiedy nawet czuć pod dłonią przy głaskaniu, jest to niesamowite uczucie i jednocześnie znak, że poród jest tuż tuż, do około 24 godzin. Szczury najczęściej rodzą w nocy lub późnym wieczorem czy wczesnym rankiem kiedy jest już/jeszcze ciemno, ale zdażają się wyjątki. Dobrze jest obserwować samicę, można podawać jej (jeśli poród jest długi i męczący) poidło pod pyszczek, ale nic na siłę, żeby szczur się nie zadławił - sama musi liznąć wodę. Absolutnie nienależy dawać szczurom środków przeciwbólowych, te mogą powodować rozluźnienie mięśni i w ostateczności nie dopuścić do skurczy. Jeśli poród będzie trwał więcej niż 3 godziny i samica będzie się widocznie męczyć należy się niezzwłocznie udać do weterynarza po oksytocynę i podać szczurowi podskórnie lub po weterynarza zadzwonić, by te przyjechał i podał - wiezienie rodzącej szczurzycy do kliniki może tylko pogorszyć sytuację jednak jeśli nie ma innego wyjścia - lepsze to niż zagrożenie życia mamy i jej dzieci.  
   
Gdy samica umrze przy porodzie / po porodzie / porzuci swoje młode - przepis na sztuczne dokarmianie
Niestety tak też bywa, śmiercią zagrożone są głównie samiczki bardzo młode jak i te powyżej roku, bywa też czasem, że samice porzycają młode lub fukają na nie i wyraźnie widać, że prędzej je zagryzą niż nakarmią, czasem samica zaczyna zjadać młode dosłownie kilka minut po całym porodzie - nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, czynników może być kilka czy kilkadziesiąt. Stajemy wówczas przed na prawdę ciężką decyzją, człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak wiele czasu i ilu poświęceń wymaga dokarmianie młodych. Czasami na prawdę lepsze dla szczurków jest uśpienie bowiem nie ma nic gorszego niż śmierć głodowa.
Przez pierwszy tydzień małe szczurki muszą być karmione co godzinę, w drugim tygodniu powoli rozszerzamy karmienie o 2 godziny, w 3cim tygodniu do 3 godzin przerwy, w czwartym do 4-rech i w 5tym do 5ciu godzin. Tu należy wspomnieć, że małe szczurki nie mają przerwy na spanie, musimy mieć więc kogoś, kto będzie się z nami zmieniał. Nie wolno karmić szczurów rzadziej, będą głodne, zaczną się źle rozwijać i niestety często w takich sytuacjach szczurki żyją, bo muszą a to jest po prostu przykre i bardzo niehumanitarne... przy czym równie często odchodzą zaraz po otwarciu oczek - zaczynają odmawiać jedzenia, organizm jest za słaby.
Przede wszystkim szczurkom musi być ciepło, absolutnie nie używamy do tego celu lampy grzewczej bo ta wysuszy szczurki na wiór! Możemy natomiast postawić klatkę przy kaloryferze i okryć ręcznikiem czy pod kuwetę włożyć poduszkę elektryczną a pomiędzy poduszkę a kuwetę - gruby ręcznik, żeby nie przegrzać bo nam się malce ugotują żywcem.
Karmienie młodych, mamy do wyboru dwa rodzaje karm. Możemy kupić specjalne mleko dla niemowląt i rozcieńczyć w dwa razy mniejszej ilości wody niż na opakowaniu, podajemy podgrzane do temperatury 37-38 stopni - po dotknięciu nie możemy czuć gorąca, ewentualnie lekkie i miłe ciepło. Drugim sposobem jest przygotowanie karmy samemu - potrzebne nam będzie około 100g mleka skondensowanego, niesłodzonego, około 2 łyżeczki glukozy (w proszku lub w płynie, dostępne w aptece) oraz żółtko z surowego jajka wrzuconego na 3 sekundy do wrzątku (nie zdąży się ściąć a wybije ewentualną salmonellę, zabójczą dla szczura). Należy to dokładnie rozmieszać i przelać do pojemniczka. Przed podaniem podgrzać.
Malutkie szczury będą jadły po kropelce dlatego nie ma sensu wszystkiego podgrzewać - proponuję sposób, z jakiego korzystałam ja: wlewamy niewielką ilość do kieliszka, kieliszek wkładamy selikatnie do niewielkiej ilości gorącej wody (gorącą wodę wlewamy np do salaterki czy głębokiego talerza) i podgrzewamy. Przed każdym podaniem sprawdzamy temperaturę.
Jak karmić? Już tłumaczę. Bierzemy małego oseska, wiadomo, że taki szkrab liczący 2 cm jest bardzo kruchy, nietrudno o iuszkodzenie kręgosłupa dlatego najbezpieczniej jest złapać delikatnie za skórę na karku i podnieść na dłoń asekurując, by malec rzucając się nie wypadł nam spomiędzy palców. Kładziemy oseska w normalnej pozycji (czyli ma leżeć brzuszkiem na naszej dłoni) z głową na brzegu naszych palców - pipetką czy na drugim palcu podkładamy kropelkę pokarmu pod nos. Malec musi SAM zlizać kroplę, nie wolno wmuszać, jeśli pokarm dostanie się do płuc to szczur jest nie do odratowania. Taki maluch zje prawdopodobnie tylko jedną kroplę ale należy próbować dać więcej, zapotrzebowanie na ilość pokarmu wzrasta praktycznie z dnia na dzień.
Bardzo ważna jest czynność po karmieniu - przekładamy malca na plecki , bierzemy wacik lub kawałek miąższu chleba, maczamy w ciepłej pezegotowanej wodzie i przecieramy delikatnie wzdłuż brzuszka w kierunku od szyjki do ogonka, 2, 3 razy - bez tego malec nie będzie w stanie strawić i się załatwić co niestety prognozuje rychły zgon.
Ponieważ malce nie mają futra - jak już wspomniałam wcześniej - muszą mieć bardzo ciepło, możemy równie dobrze włożyć je do zamykanego pudełka z dziurkami (koniecznie muszą być dziurki bo nie będzie dostępu powietrza) a pudełko wymościć szmatkami, papierem toaletowym i chustkami, również postawić w ciepłym miejscu.
Dlatego więc zastanówcie się dobrze przed decyzją o rozmnażaniu - czy będziecie w stanie poświęcić swoj czas młodym? Szczury to nie zabawki, niestety trzeba przewidzieć taką sytuację zanim człowiek zdecyduje się na rozmnożenie szczura dla WŁASNEJ przyjemności.
 
Po porodzie  
Jeśli samiczka nie posiada domku należy stworzyć jej pozory spokoju, klatkę możemy odpowiednio wcześnie położyć w zaciemnionym kącie lub przykryć szmatką/ręcznikiem/koszulką część, gdzie znajdują się młode - jednak bądźmy przygotowani, że to ostatni raz kiedy widzimy te rzeczy w całości ;)  
Nie powinniśmy zaglądać do gniazda chyba, że matka sama przyniesie nam młode na dłoń ale to duże ryzyko, zamiast szczurka może nam dać życiową pamiątkę - bliznę po ugryzieniu ;) Bez względu na to jak samiczka jest spokojna - w okresie odchowu młodych będzie bronić gniazda tak mocno jak to bedzie konieczne. Młode otwierają oczy będąc w wieku około 2 tygodni (od 14 do 16 dni) - do tego czasu należy się wystrzegać dotykania młodych choć to bardzo korci - niepotrzebnie zdenerwujemy matkę. Nienależy wykonywać żadnych operacji przy gnieździe, wymieniać ściółki ani dotykać młodych zanim te nie optworzą oczek i nie zaczną same wypełzać z gniazda. Jeśli zachodzi na prawdę duża konieczność wymiany ściółki - należy wypuścić matkę z klatki a najlepiej, żeby ktoś się nią w tym czasie zajął, przenieść gniazdo z resztką ściółki np. do kartonika, zmienić ściółkę w kuwecie, włożyć gniazdo i na wierzch nowej ściułki sypnąć odrobinę starej. Chodzi o to, by nie zmienić zapachu gniazda ani młodych. Dlatego dobrą ściółką dla samic ciężarnych jest żwirek drewniany, niezbrylający (czyli rozsypujący się). Dorastające młode nie są w stanie wszystkiego dokładnie pogryźć i przy żwirkach zbrylających, gdy malutki szczurek połknie grudkę - istnieje ryz.yko uduszenia na skutek przyklejenia się do przełyku.  
Matka karmiąca powinna być codziennie wypuszczana, będzie lgnąć do ludzi, będzie chciała się bawić - należy się nią zająć. Pod żadnym pozorem nienależy zostawiać klatki otwartej, gdy samiczka będzie chciała wrócić do klatki (niech biega najdłużej 2 godziny) - zacznie biegać wokół kuwety i szukać wejścia, wtedy możemy ją wpuścić - przy otwartej klatce istnieje bowiem ryzyko, że matka wyniesie wszystkie młode i zrobi sobie gniazdo np w szafie czy w łazience a wtedy to już cały teren jej i ani dotknąć, ani się ubrać ;)  
   
Wychowanie i oddawanie młodych  
Młode powinny zostać z matką conajmniej 4 tygodnie, jest to absolutne minimum, tyle jjest im potrzebne by się usamodzielniły - co dokładniej znaczy tyle, że będą dobrze odżywione i przygotowane przez matkę do samodzielnego życia. Kontakt z matką jest bardzo ważny, im dłużej dzieci z nią zostają tym są zdrowsze, szczęśliwsze, zbyt wczesne oderwanie od matki grozi obniżoną odpornością, małą masą ciała i zwiększa się ryzyko zachorowań. Po 5-6 tygodniach należy oddzielić od matki samce bez względu na to, czy ktoś je będzie brał, czy nie. Mogą zapłodnić własne siostry czy matkę. Tak więc jak widać oddzielanie następuje po conajmniej 5 tygodniu i powinno trwać do 6 tegodnia (jeśli chodzi o samce). Samiczki mogą zostać z mamą ile tylko dusza zapragnie.  
Młode tak samo jak mama powinny mieć dietę bogatą w wapń, białko i witaminy dobre tu będą jogurty Danonki, napoje witaminiizowane (woda z dużą ilością wibowitu).  
   
Choroby  
To chyba temat najbardziej rozległy, mam nadzieję, że będę w stanie przybliżyć najczęściej spotykane choroby. Trzeba mieć na względzie fakt, że większośc chorób ma takie same objawy co niestety utrudnia sprawę diagnozowania. Szczury hodowlane jako zwierzęta z obniżoną odpornością mają niewielką tolerancję leku co znaczy tyle, że na wiele specyfików reagują szokiem alergicznym i szczur w orzeciągu godziny niestety odchodzi, niektóre męczą się jeszcze przez około 48 godzin, przy czym nie ma możliwości wyleczenia. Podobnie dzieje się też w chwili, kiedy lekarz przekroczy kilkukrotnie dawkę leków bezpiecznych dla szczura. Należy bardzo ostrożnie podchodzić do sposobu leczenia. Zastrzyki wszak działają lepiej i szybciej niż środki podawane doustnie należy się jednak jak najbardziej wystrzegać zastrzyków domięśniowych, te bowiem często powodują martwice mięśnia. Niektóre zastrzyki podskórne powodują martwice skórne, czego wynikiem są brunatne, sączące się strupy, ciężko je zaleczyć jednak w wieku przypadkach martwica jest mniejszym złem niż zupełne nie podanie leku.  
U szczurów najsłabszym organem jest układ oddechowy, często atakowany przez wirusy i bakterie między innymi mykoplazmozy.    
   
- Mykoplazmoza jest bakterią charakterystyczną dla gryzoni, głównie szczurów. Sama w sobie nie jest groźna jednak w połączeniu z obniżoną odpornością bardzo sprzyja chorobie a nawet wywołuje wówczas infekcje. Rozpoznanie - obfite wycieki porfiryny (czerwonej wydzieliny) z okolic nosa i oczu, osłabienie, kłopoty z oddychaniem, niekiedy dochodzi paraliż tylnych łapek oraz problemy z utrzymaniem równowagi. Mamy pewność co do wystąpienia Mykoplazmozy dopiero wówczas, gdy okazuje się, że żadne leki na płuca nie pomagają.  
Zaczęsto stosować na szczurach Enrofloxacin, który okrzyknięto nawet cudownym lekiem na Mykplazmozę, niedaleko później okazało się jednak, że substancja owszem, zalecza jednak wywołuje nawroty choroby w niedługim czasie po odstawieniu dlatego wraz z Enrofloksacyną zaleca się stosowanie razem z Doxycykliną. Doxycyklina jest antybiotykiem bakteriobójczym, pokrewnym Tetracyklinie jednak nowszym od niej, działa aktywnie przeciw Mykoplazmozie, PODCZAS KURACJI TYM LEKIEM NIE WOLNO PODAWAĆ PRODUKTÓW MLECZNYCH. Dodatkowo zaleca się dłuższe stosowanie leku Enrofloxacin. Warunkiem jednak jest ukończenie przez szczura 3 miesięcy - leki mogą zahamować wzrost. Podaje się w dawkach: Enrofloxacin (nazwa handlowa różnych firm: enrofloxacyna, enrofloxacin, enroflox, enroxil) - 11 mg na 1 wagę kg, 2 razy dziennie doustnie lub 0.44 cm3 na wagę 1kg przez 14 do 30 dni lub dawka czterokrotnie zwiększona (dla uzyskania lepszych efektów i braku nawrotu) 5.5 do 11 mg na 1kg 2 razy dziennie, doustnie. Doxycycline:  5.5 mg na 1kg 2 razy dziennie, doustnie lub 0.22 cm3 na 1kg przez 14 do 30 dni, można również w tej formie -100 mg kapsułka rozpuszczona w 4 cm3 świeżej wody dziennie.  
   
- Zapalenie ucha środkowego - jest to często spotykana choroba przy powikłaniach czyli niedoleczonych przeziębieniach, nieleczonym mikrowylewie, przy przewianiu ucha czy okolic głowy. Objawia się traceniem zmysłu równowagi, często jednostronnym skrzywieniem główki, niekiedy występuje powolny zanik mięśni a w rezultacie paraliż. Szczur przy tym zaczyna mieć problemy z oddychaniem, traci siły i apetyt, można to bardzo prosto wyleczyć pod waunkiem, że zap. ucha środ. zostanie szybko zdiagnozowane i rozpoczęte zostanie odpowiednie leczenie zwierzaka. Dexamethasone to szybkodziałający przeciwzapalny kortykosteroid, nie jest to specyfik zaleczający ale jedynie wspomagający leczenie zapaleń w tym zapalenia ucha wewnętrznego, należy stosować przez bardzo krótki okres. Dawki: 0.11 do 2.2 mg na 1 kg podskórnie lub domięśniowo lub od 0.055 do 0.33 cm3 na 1 kg. Dobrym lekiem jest również Prednisone, również przeciwzapalny, szybkodziałający kortykosteroid wspomagający leczenie w ciężkich stanach zapalnyc (w tym zapalenia ucha wewnętrznego), można go stosować długoterminowo wyłącznie przy zapaleniu płuc jednak przy zapaleniu ucha wewnętrznego tylko przez dość krótki okres gdyż bardzo osłabia system immunologiczny, tu zalecane jest podawanie środków podnoszących odporność (jak np. Echinacea). Dawki: 0.55 do 2.2 mg na 1 kg, raz dziennie, doustnie lub 0.55 do 2.2 cm3 na 1 kg  
   
- Zapalenie płuc - Jest to niestety jedna z cięższych do wyleczenia chorób, to jedna z niewielu chorób, która potrafi w bardzo szybkim tempie wybić całe stada, szczur po szczurze. Tu leki, które pomogą były wspomniane przy Mykoplazmozie - Enrofloksacyna i Doxycyclina, zaleca się również podawanie Bactrimu (około 1 ml czyli 5 kropli na pół kilo co 6 godzin lub 10 kropli na pół kilo co 12 godzin - przez conajmniej 7 dni) jako antybiotyku rozszerzającego oskrzela, można w ciężkich wypadkach również podać steryd o nazwie Dexafort (jednorazowo, działa przez 8 dni, później należy powtórzyć) - przy sterydzie jednak zdecydowanie należy podawać specyfiki chrobniące wątrobę i wspomagające jej działanie (np Heel Caardus), nie zaszkodzą leki homeopatyczne wzmacniające pracę serca i zdejmujące obrzęk z płuc by tą pracę ulepszyć (np. Heel Cactus). Jeśli leczenie nie przynosi dużych rezultatów - Enrofloksacynę i Dosycyklinę można zamienić na krople o nazwie Aminophylina, jest to lek rozszerzający oskrzela, rozluźnia i rozszerza kanały oskrzelowe ułatwiając tym samym oddychanie. Należy stosować bardzo ostrożnie ponieważ lek ten czasm ma działanie stymulujące i może u szczura wywołać atak paniki, dostępne w zastrzykach i w formie doustnej. Dawki: 5.5 do 11 mg na 1 kg 2 lub 3 razy dziennie, podskórnie lub 0.22 do 0.44 cm3 na 1 kg  
   
- Mikrowylew - Występuje często po upadku z dużej wysokości, właściwie nie jest to choroba jednak powikłania po mikrowylewie bywają postępujące, po pewnym jednak czasie leczone mogą minąć całkiem lub w większej części zależnie od tego jak szybko rozpocznie się leczenie. Mikrowylew często bywa śmiertelny, zdażają się jednak przypadki przeżycia. Rozpoznanie - problemy z błędnikiem, czasem przekrzywienie ciała - należy szczurka dokładnie obejrzeć w celu stwierdzenia braku zewnętrznych obrażeń głowy. Szczur może mieć problemy z chodzeniem, zapomina większość rzeczy (gdzie stoi miska, gdzie poidło) tak więc może umrzeń nawet z pragnienia mimo, że poidło ma cały czas dostępne, niekiedy występuje paraliż częściowy, tu przy leczeniu pomocnicze będą masaże. Ciężko mi stwierdzić jaki  pomoże - proponuję leki takie same jak przy zapaleniu ucha środkowego.  (Dexamethasone i Prednisone). Można podać również leki wzmacniające pracę serca (Heel Cactus) w bezpiecznej dawce 0,5 ml na szczura (w zastrzyku) lub około 4-6 kropli (doustnie).
   
- Pasożyty - Istnieje kilkadziesiąt rodzajów pasożytów wewnątrznych i kilkadziesiąt rodzajów pasożytów zewnętrznycyh. Wewnętrzne można stwioerdzić wyłącznie przy zbadaniu kału, zewnętrzne często (ale nie zawsze) można zaobserwować osobiście przeglądając futro. Na oba rodzaje wyśmienicie działa Ivermectin jednak nienalezy zapominać, że jest to przede wszystkim trucizna, która wnika do krwioobiegu i zabija wszystkie pasożyty, dlatego bardzo ważne jest idealne przestrzeganie odpowiednich dawek. Pasozyty zewnętrzne najczęściej spotykane to wszy (małe czerwone kuleczki), grzybica (bakteria grzyba powodująca częste łysienie, sączenie i swędzenie skóry) pchły (owalne brązowe w miarę wolno poruszające się drobinki) oraz świerzb, który pasożytuje w wewnętrznych w warstwach skóry odżywiając się krwią i powodując rany, świerzb jest dość charakterystyczny - najpierw na uszac, ogonie i często przy narządach płciowych pojawiają się żółte kuleczki podeszłe ropą, należy je przemywać rivanolem, jest też duża szansa, że zwierzęta (jeśli żyją w stadzie) wyiskają świerzb - tej szansy przy pchłach i wszach nie ma. Świerzb powoduje też często rany na łapkach a z uszu zwisają nierzadko brązowe strupy rzypominające sopelki, które nie dają się oderwać - to odchody świerzbu.  
Prócz Ivermectinu można zastosować dodatkowo Pularyl (również trocizna jednak stosowana w formie kąpieli) - najbardziej skuteczny jest jednak Ivermetin, obydwa do dostania u lekarza, stosowanie Ivermectinu: 220 do 440 mikrogram na 1 kg, doustnie lub podskórnie. Zalecane jest stosowanie zastrzyków raz w tygodniu przez trzy tygodnie.  
   
- Alergia - Może być pokarmowa lub kontaktowa. Pokarmowa objawia się po zjedzeniu alergenu (najczęściej po przedawkowaniu produktów z duzą zawartością białka zwierzęcego), objawia sie strupami na ciele, swędzeniem i drapaniem tychże miejsc na skutrek czego w sierści szczurka jest istne sitko porute duzymi strupami. Alergia kontaktowa również może objawiać się drapaniem, często jednak prócz tego jest kichanie - najczęśtsze alergeny to siano, wióry, intensywne zapachy perfum, odświerzaczy do powietrza, płynu do prania.  
 
- Nowotwór - Bardzo nieprzyjemna choroba przekazywana najczęściej w genach (vide hodowla wsobna, bardzo dziękujemy laborantom). Uchronić na 100% się nie da ale można zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia (patrz w odnośnik Karmienie).
Nie każdy guz jest złośliwy, przynajmniej nie w pierwszym stadium. Rozpoznawanie guzów rozpoczynamy od punkcji (nakłócie igłą w celu pobrania materiału z guza) oraz obejrzenia wyniku.  
* Jeśli w strzykawce będzie powietrze oznacza to, że guzem jest tłuszczak (niezłośliwy) lub nowotwór (złośliwy, najczęściej twardy i dość ruchomy pod skórą, rośnie bardzo szybko, w przeciągu kilku dni może kilkakrotnie powiększyć swój obwód) - obydwa nadają się do wycięcia, szczerze powiem, że szybko wicięty nowotwór daje duże szanse, że nie będzie nawrotu w miejscu wycięcia ani przerzutu na inne narządy.  
* Jeśli w strzykawce będzie płyn możemy się spodziewać kilku rodzajów guza: może to być gruczolak (w miejscu sutka u samicy), krwiak (powstały na skutek uderzenia, najczęściej bardzo miękki), ropień (na skutek zakażenia z zewnątrz lub od wewnątrz, zazwyczaj  twardy w obwodzie miękki w środku). Groczolak jest do wycięcia, krwiak można spróbować usunąć zastrzykami przeciwzapalnymi a jak się nie uda trzeba usunąć operacyjnie, ropień często można wycisnąć.
Należy pamiętać, że KAŻDY guz nawet pozornie niegroźny - nieleczony z czasem staje się nowotworem złośliwym dlatego ważny jest czas. Tradycyjna nazwa „nowotwór" używana jest zarówno dla określenia nowotworów niezłośliwych, jak i nowotworów złośliwych, których główną cechą wspólną jest zdolność do „nowotworzenia" tkanki, czyli tworzenia guza nowotworowego. Znajomość obrazu mikroskopowego nowotworu pozwala na jego ścisłe zaszeregowanie, a następnie pozwala na wysuwanie wniosków dotyczących dynamiki, charakterystyki rozrostu czy też wrażliwości na promieniowanie jonizujące i cytostatyki. Nowotwory dzielimy na niezłośliwe, półzłośliwe (o miejscowej złośliwości) i złośliwe (raki, mięsaki i inne).  Nowotwór natomiast jak wynika z poprzedniego zdania - wcale nie musi być rakiem. Słowo rak w medycynie odnosi się do grupy chorób, które są spowodowane niekontrolowanym rozrostem określonej populacji komórek pochodzenia nabłonkowego. Szerszym pojęciem jest nowotwór złośliwy, który obejmuje także między innymi nowotworowy rozrost komórek mezenchymalnych (mięsak), dlatego zamiast płakać nad zwierzakiem trzeba niestety wziąć się w garść i dążyć do jak najszybszego zdiagnozowania rodzaju guza oraz do podjęcia odpowiednich kroków w celu szybkiego wyleczenia.
 
----- ----- -----  
Tekst stanowi własność prywatną i objęty jest Ochroną Praw Autorskich. Wyrażam zgodę na wklejanie części lub całości na forach, z zastrzeżeniem, że pod tekstem lub jego częścią będzie wiadniała informacja o tym, że tekst został zapożyczony i pierwotnie stworzony został przeze mnie. Nie wyrażam zgody na umieszczenie części lub całości mojego posta na niczyich stronach prywatnych dotyczących szczurów bez uprzedniego powiadomienia mnie o tym. Osoba, która taką chęć wyrazi jednocześnie zostanie zobowiązana do umieszczenia pod użyczonym tekstem mojego pełnego imienia i nazwiska. Tekst zapożyczony z mojej wypowiedzi a znajdujący się na cudzej stronie - nadal jest moją własnościMYKOPLAZMOZA

Bakteria nieposiadająca ścian komórkowych.
Mycoplasma pulmonis to specyficzny rodzaj choroby przenoszony prawie przez wszystkie szczury hodowlane. Powodujue problemy z górnymi i dolnymi drogami oddechowymi.
Murine Mycoplasmosis to jednostka choroby odpowiedzialna za oddechowe i płciowe infekcje u szczura hodowlanego.

Objawy kliniczne

Oznaki są zależne od złośliwości choroby i rodzaju infekcji.
Przy iunfekcjach górnych dróg oddechowych objawy od strony medycznej mogą ograniczać się do kataru, kichania, chrząkania, pociągania nosem oraz do wycieku porfiryny (ciemny kolor przypominający krew) wokół oczu i nosa. Przy infekcjach ucha wewnętrznego mogą wystąpić dodatkowe objawy, takie jak skrzywienie głowy, kręcenie w kółko wokół własnej osi czy wręcz maniakalne masowanie łapkami głowy bądź okolic uszu.
Przy długotrwałej infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych objawy mogą się nasilić, przy oddychaniu często słychać odgłosy dochodzące z dróg oddechowych a nawet może dojść do duszności, często też towarzyszy temu gwałtowana utrata wagi.
Przy infekcji narządów płciowych bakterie mogą doprowadzić do zakażenia macicy, jajników, innych narządów układu rozrodczego i pęcherza. Objawy nieleczone mogą przekształcić się w stan cięższy doprowadzając do powiększenia się okolic brzucha i krwawienia z macicy. Może nastąpić również krwawienie z pęcherza (najczęściej przy oddawaniu moczu). Chroniczne infekcje macicy są główną cechą Mykoplazmozy. Może to doprowadzić  do opadania / wypadania macicy u samic.

Leki Pomagające w zaleczeniu Mykoplazmozy (1 lb, czyli fint = 0,45359 kg masy ciała) wg RMCA

TETRACYKLINA[/u] - 11 do 22mg / 1kg (5 do 10mg / 1lb) doustnie, 3 razy dziennie, stosować najdłużej 14 dni
TYLOZYNA[/u] - 10mg / 1kg (4,5mg / 1lb) doustnie, 2 razy dziennie lub 66mg / 1l wody - od 14 do 30 dni
GENTAMYCYNA[/u] daje najlepsze efekty w połączeniu z Cefadroxilem - 2.2 do 4.4mg / 1kg (1 do 2mg / 1lb) w zastrzyku, 2 razy dziennie, od 7 do 14 dni
AMIKACIN[/u] - od 11mg / 1kg (od 5mg / 1lb) w zastrzyku, 2 razy dziennie, od 7 do 14 dni
CHLORAMPHENICOL[/u] - 33 do 55mg / 1kg (15 do 25mg / 1lb) w zastrzyku, 2 razy dziennie, od 7 do 14 dni
DOKSYCYKLINA[/u] - od 5.5mg / 1kg (od 2.5mg / 1lb) doustnie, 2 razy dziennie, od 14 do 30 dni
ENROFLOXACIN / ENROFLOX / BAYTRIL[/u] doskonale sprawdza się w połączeniu z Doksycyklina - od 11mg / 1kg (od 5mg / 1lb) 2 razy dziennie, od 14 do 30 dni.

Informacje dodatkowe przy zastosowaniu w/w leków:
- Cronić nerki, wątrobę i żołądek, należy w tym celu podawać odpowiednie specyfiki regenerujące i chroniące wątrobę (np. Hepatil w dawce 1/4 tabletki dziennie na szczura o wadze 0,5 kg), leki chroniące nerki, leki chroniące żołądek (w około 1-2 godziny po podaniu antybiotyku dobrze jest podać Lakcid lub jogurt na bazie żywych kultur bakterii)
- Zaraz po podaniu niektórych leków mogą wystąpić ataki paniki
- Mykoplazmozę można jedynie zaleczyć i mieć nadzieję, że objawy nie powrócą, ponieważ specyfik działający na jednego szczura wcale nie daje gwarancji, że podziała na innego. Jeśli szczur czuje się dobrze w czasie leczenia, jego stan nie oznacza,  że choroba nie wznowi się w kilka dni po zakończeniu terapii

Zastosowanie leków przy początkowych i lekkich objawach chorobowych (wg RATGUIDE)

Począwszy od wycieku porfiryny  aż do lekkich problemów z układem oddechowym proponuje się zastosowanie TYLOZYNY lub TETRACYKLINY (Tetracyklina może zostać zastąpiona przez Doksycyklinę).
Jeśli przy zastosowaniu owych leków nie widać oznak poprawy bądź są one znikome lub jeśli nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia szczura (objawy z lekkich przeobraziły się w średnie bądź doszło do zapalenia ucha wewnętrznego wywołanego przez bakterie Mykoplazmozy czy doszło do poważnej infekcji dróg oddechowych) leki takie jak AZITHROMYCIN / ZITHROMAX, CHLORAMPHENICOL czy kombinacje Enrofloxacin / Baytril + Doksycyklina; Azithromycin / Zithromax + Doxycyklina; Aminoglycoside (podobna do Gentamycyny) + Cefadrofil - mogą okazać się pomocne.
Należy mieć na uwadze, że Enrofloxacin (bakteriobójczy antybiotyk) i Doxycyklina (bakteriostatyczny antybiotyk) są uznawane potocznie jako jedyna kombinacja skutecznie zaleczająca symptomy Mykoplazmozy, skutecznie zwalczająca infekcje. Skutecznosść leków daje wyśmienite efekty przy jednoczesnym (i częstym) kontrolowaniu symtomów Mykoplazmozy w trakcie leczenia, należy bacznie obserwować, czy nie dochodzą inne objawy, czy nie nastłępuje pogorszenie.

TYLOZYNA[/u] - bakteriostatyczny antybiotyk, podobny mechanizm i spektrum działania jak Erytromycyna, dobrze działa przy poprawianiu funkcji życiowych, można zastosować rownież przy problemach z pęcherzem - 10mg / 1kg (q24h - co 24h ?). Doustnie, podskórnie lub domięśniowo (niezalecane) lub TYLAN - iniekcja: 10mg / 1kg (4.5mg / 1lb), 2 razy dziennie, doustnie: można zmieszać z jedzeniem bądź niewielką ilością płynu
DOKSYCYKLINA[/u] - z rodziny tetracyklin, do iniekcji bądz doustnie, specyfik bakteriostatyczny, ten lek jestc lepiej tolerowany niż inne tetracykliny, jeśli podany zostanie doustnie. Ponieważ Doksycyklina ma  przedłużone działanie i _high central nervous system penetration_ - jest dobrym wyborem spośród innych tetracyklin w zastosowaniu u małych zwierząt. Dawkowanie: 2.5mg / 1kg (q12hr - co 12h ?), doustnie, od 14 do 30 dni lub 5mg / 1kg (q12hr - co 12h ?), doustnie, przez 14 do 30 dni przy infekcjach dróg oddechowych (głównie płuc - pneumonia) lub od 5.5 do 11mg / 1kg 2 razy dziennie. Przy dłuższej kuracji iniekcyjnej - 70mg / 1kg, podskórnie, raz na 7 dni. UWAGA: Przy antybiotykach z rodziny tetracyklin nie wolno mieszać leku z produktami mlecznymi (źle reaguje z wapniem, magnezem i żelazem). Zalecane podawanie owych pierwiastków najpóźniej 2 godziny przed lub po podaniu leku.
AZITHROMYCIN / ZITHROMAX[/u] - pochodna Erytromycyny, blokuje proteiny syntetyczne, jest antybiotykiem bakteriostatycznym, działa na bakterie gram dodatnie i gram ujemne. Działa na infekcje powodowane przez bakterie Mycobacterium, Mycoplasma, Chlamydia i Rickettsia. Większe efekty przynosi przy zastosowaniu u młodych szczurów. Może być zastosowany jako (?) drugi anabolik jak Doxycyklina kiedy podawany jest starszym/starym szczurom przy chronicznych infekcjach oddechowych. Lek nie powinien leżec w kontakcie z aluminium ani reagować z magnezem. Azithromycin może być toksyczna w połaczeniu  z Digoxin i Theophyline. UWAGA: Nie podaje się w przypadku możliwosci zagrożenia życia. Dawkowanie: 8.8 do 17.6mg / 1kg (4 do 8mg / 1lb) 2 razy dziennie pierwsze 14 dni, następne 14 dni 1 raz dziennie jeśli konieczne, lub 8.8mg / 1kg (4mg / 1lb) przez 14 dni, następnie 1 raz dziennie przez kolejne 14 dni. Lek bezpieczny dla samic ciężarnych i szczurów poniżej 4-tego miesiąca życia.
Lek podawać na pusty żołądek (1-2 godziny przed jedzeniem lub 2 godziny po jedzeniu). Nie stosować powyżej miesiąca, może spowodować silną infekcję.
CHLORAMPHENICOL[/u] - bakteriostatyczny antybiotyk o szerokim spektrum działania, może być toksyczny dla noworodków i bardzo młodych szczurow, niezalecany dla samic ciężarnych i karmiących młode, nie jest zalecane użycie Chloramphenicol z lekami: Tylan, Azithromycin czy Erytromycyna, stosować ostrożnie. Nie stosować przy niegroźnych infekcjach, preaparat może spowodować szok toksyczny, nie dawać _salicylates_ w trakcie przyjmowania leku. Dawkowanie:
- Chloramphenicol palmitate - 50 do 200mg / 1kg (g8h - co 8h ?) doustnie
- Chloramphenicol sodium succinate - 30 do 50mg / 1kg (q12h - co 12h ?), podskórnie lub domięśniowo (niezalecane)

Zastosowanie u samic ciężarnych i karmiących oraz u szczurów poniżej 4-tego miesiąca życia

Zalecane specyfiki to Azithromycin (Zithromax) lub Tylozyna (Tylan). Użycie Enrofloksacyny czy Baytrilu i Doksycykliny nie jest dobrze tolerowane przez samice ciężarne, w trakcie laktacji oraz przez szczury mające mniej niż 4 miesiące. Jakkolwiek - jeśli symptomy są bardzo silne - może się to okazać jedynym wyjściem. Należy skonultować kombinacje leków z weterynarzem.

Należy bardzo dobrze rozplanować sposób leczenia i przewidzieć ewentualne możliwe do wystąpienia komplikacje. Jeśli nie widać poprawy w przeciągu 5 dni przyjmowania leku, lub gdy następuje dodatkowo pogorszenie - należy przedyskutować alternatywne kombinacje _antimicrobial_ lub _appropriate_. Szczególnie ważne jest w tym przypadku bardzo precyzyjne odmierzenie dawki każdego leku, nie przewyższac możliwej maksymalnej, terapia powinna trwać najkrócej jak to możliwe, absolutnie zabronione jest przekraczanie czasu jej trwania całkowitego.

Zastosowanie inhalatorow i kortykosteroidów w terapii

Do inhalacji doustnych zalecane jest stosowanie AMINOPHYLLINE / THEOPHYLINE lub ALBUTEROL, po


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-10-18, 15:16
Gratuluję tekstu :) Bardzo się napewno przyda, modzi powinni go wkleić obok króliczego Vademecum :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-10-18, 16:53
Fajny tekst, super :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Ax w 2004-10-18, 17:06
fajnie :)
A kiedy ktoś zrobi prosiaczkowe Vademecum, co>?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-10-18, 17:07
Mogłabym pomóc  :wink:
Aluniek, Emir, Psotka, Giovanna - do dzieła  :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Lalaith w 2004-10-18, 23:26
Świetne! Kupa dobrej roboty! Brawo :)


Tytuł: Re: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: kareena w 2004-10-19, 11:39
postanowilam dopisac tu troszke od siebie, glownie przeznaczone dla ludzi dopiero chcących kupić szczura ;)

zakup: za i przeciw (moze komus pomoze to podjąc decyzje:P)
- ogólnie panuje przekonanie, że szczury smierdzą.
- szczury lubią spokój i ciszę, więc należałoby to uszanować.
- jeśli palisz to daruj se szczura.. chyba że chcesz aby zachorował.
- szczury mają drapiące pazurki i lubią łazić po swoim włascicielu, wiec jeśli masz łaskotki.. :>.
- masz już jakieś zwierzę? zastanów się czy może ono przebywać ze szczurem.
- jeśli jesteś nerwowy i zamaszysty to możesz przestraszyć swego szczura.
- gdy mieszkasz z kimś to powinieneś mieć jego zgodę na szczura
- nie możesz mieć uczulenia na szczury.
- szczurów nie należy zostawiać na dlużej niż tydzień.

adnotacje:
Przy regularnym sprzątaniu nie jest źle ze szczurzym zapachem. Licz się z tym, że sprzatanie raz na tydzien to wymuszone minimum, gdyż powinno sie robić to cześciej: co 2-4 dni. Jeśli twój szczur śmierdzi klatką to sprzątasz za rzadko.. Szczur przywiązuje się bardzo do swego wlaściciela i bywa, że zdycha z tęsknoty gdy ten wyjedzie.. Szczur jest zwierzęciem stadnym i jako taki najlepiej się czuje gdy ma towarzysza. Jeśli możesz to kupuj w liczbie mnogiej (jeżli nie chcesz hodowli to nie łącz samca i samiczki). Jeśli twój szczurek ma być samotnikiem to poświęcaj mu jak najwięcej czasu i baw się z nim. Jeśli jesteś zwolennikiem papierosów i słuchania głośnej muzyki to szczura zdecydowanie odradzam..

na co zwrocić uwage w sklepie
Zwierzęta w sklepie muszą mieć odpowiednie warunki /higiena, przestrzeń w klatce, itp/. Jeśli tak nie jest, to omijajmy taki sklep z daleka! Wbrew pozorom ratowanie zwierząt (przez ich kupno) to nie jest dobry pomysł, gdyż zaraz bedą sprowadzone nowe.. i koło się zamyka.

Zdrowy szczur jest żywy, bystry, niechętnie opuszcza klatke, ma połyskującą zdrową siersc i takież oczy, oraz nie wykazuje żadnych niepokojących objawów (wycieki z nosa/oczu, dyszenie, strupy, apatia, itp) Najlepiej jest wybrać młodego szczura. Jeśli jest juz duzy to bardzo trudno jest okreslic jego wiek. im szczur starszy tym cieżej go oswoic. płeć szczura rozpoznajemy po jego narządach rozrodczych. samce maja bardzo wyraznie zaznaczone genitalia, wiec nie powinniśmy miec problemów z jego rozpoznaniem. jesli wszystkie szczury sa trzymane razem - tzn bez podzialu na plec - to trzeba sie liczyc z tym, ze moze sie nam trafic samiczka w ciąży (jesli to samiczke kupujemy).

klatka
Klatka powinna stać w zacisznym miejscu, gdzie nie bedzie narażona na gorąco i przeciągi. klatka dla szczura powinna byc duza. nadają sie klatki dla szynszyli, ktore mozna kupic w sklepie zoologicznym. jesli masz mozliwosc to zachecam do kupna wiekszej :) Dobrze by bylo zeby szczur mial mozliwosc czestego biegania po domu.. Szczury uwielbiaja różne zakamarki i włażenie do nich :) W klatce powinna znajdowac sie conajmniej jedna półeczka i domek. Szczur lubi nowości wiec mozemy mu urozmaicac umeblowanie - a to dajmy jakas drabinkę, moze powieśmy mu hamak, czy korzeń do wspinaczki.. w sklepach zoologicznych widziałam różne ciekawe artrykuły :) Nie zapomnijmy o miseczce z pokarmem, poidle kulkowym i oczywiscie ściółce. (więcej na ten temat napisane w poście ngL )

jeszcze słówko o pokarmie
Ząbki muszą być ścierane wiec nalezy zapewnić szczurkom kostkę wapienną. Przy okazji kupmy także sól dla gryzoni - dzieki temu szczur bedzie sobie uzupełniał jej braki w razie potrzeby. Dawajmy też czasem różne patyczki itp. Zawsze to urozmaicenie ;) jeśli chodzi o owoce - unikajmy podawania cytrusów. co do warzyw - odsyłam do postu ngL ;)
Poza tym: trawa, lucerna, koniczyna, mniszek lekarski (czyli mlecz) - jednak dbajmy o to by pochodziły z czystych obszarów, położonych z dala od ulic (spalin). Podstawą diety są ziarna i te muszą być podawane zawsze. Dodatki mają na celu wzbogacić dietę ale takjże urozmaicić - nie popadajmy w rutynę.
Trzeba czesto kontrolowac czy resztki pokarmu nie sa gdzies porzucone, gdyz niektore składniki szybko sie psują lub moga zostać zasikane.

szczur w domu
szczur swobodnie biegający powinien być pod naszą kontrolą. Może on przegryzc jakiś kabel, upodobac sobie jakis mebel do ogryzania (Gaja & Mała upodobały sobie gryzienie tylnej części mojego łóżka, ogryzanie ściany oraz wygrzebywanie ziemi z kwiatków). Może też nam zginąć jesli mamy zwyczaj zostawiania uchylonego okna czy drzwi.. Należy zabezpieczyć newralgiczne miejsca takie jak szpara w ktorej jest ważny dla nas kabel (np. od komputera ;-) )

biegunka
na szczurzej stronie przeczytałam że biegunka moze byc spowodowana zbyt duza iloscia soczystej karmy i mozna sprobowac jej przeciwdziałać rozcieńczoną czarną herbatą i sucharem.


--------
mam nadzieje ze za bardzo sie nie powtorzylam z postem ngL - w każdym razie starałam sie możliwie dużo powtórzeń wyciąć ze swego textu..


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-10-19, 11:42
ja robie tez Vademecum o chomikach juz niedługo je  dokończe :P  zostało mi rozmnażanie oswajanie odchów młodych i choroby juz za tydzien ukończe a tekstu u szczurkach gratuluje  :) jest doskonały


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2004-10-19, 12:46
Odniosę się ciut do wypowiedzi Kareeny która ładnie dopełniła mój post:

1. Trawa i mlecz powinny pochodzić z pewnego źródła, niekoniecznie tylko daleko od ulic - po prostu stamtąd, gdzie nie biegają żadne zwierzęta a o to trudno, najlepiej wychodować w domu, szczur może zarazić się różnymi świństwami a przede wszystkim wirusami pochodzenia zwierzęcego. Nawet zdrowe psy i koty mogą być nosicielami groźnych wirusów dlatego dawanie trawy czy mlecza z własnego ogródka, gdzie biegają nasze psy czy koty - nie jest bezpieczne

2. Ziemia z kwiatków, jeśli nawożona - podobnie jak rośliny w niej rosnące mogą stanowić duże zagrożenie dla zdrowia szczura. Pierwsze objawy zatrucia to apatia, osłabienie, odmowa przyjmowania pokarmu, należy wówczas spisać dokładny skład nawozu, którym mamy zwyczaj my, czy nasi najbliźsi - podlewać kwiaty i udać się z tym do weterynarza w celu odtrucia organizmu.

3. Biegunka może być spowodowana również zbyt dużą ilością białka w pokarmie, jest to niezmiernie często spotykane przy podawaniu dużej ilości mleka i jajek (zapomniałam dodać, że mleko w czystej postaci powinno być podawane wyłącznie samicom ciężarnym i karmiącym). Suchary nie zapobiegają biegunkom natomiast jest to pewien rodzaj oczyszczania organizmu - wówczas przez 2-3 dni szczur powinien dostawać wyłącznie suchary i ewentualnie specyfiki niedopuszczające do rozluźnienia resztek pokarmu, możemy podawać np jagody lub węgiel jadalny (do dostania w aptece).

Zatrucia pochodzenia chemicznego
Czasem może się zdażyć, że szczur wypije bądż zje substancję silnie trującą, nienależy panikować. Niestety jest to bardzo ciężkie ale należy czekać na pierwsze objawy, powinny one wystąpić w pierwszych 2-3 godzinach jednak zwierzę powinno zostać pod ścisłą obserwacją przez 48 godzin gdyż niektóre trucizny mają opóźnione działanie.
Pierwszymi objawami zatrucia substancjami chemicznymi jest sztywnienie ciała, szczur powoli zatraca możliwość poryszania się,  jako pierwsze sztywnieją kończyny, następnie tułów aż doprowadza do całkowitego zatrzymania akcji serca. Jeśli tylko pojawią się takie objawy należy niezzwłocznie udać się do weterynarza i postępować jak przy każdym zatruci - przy zatruciach tego typu należy ZAWSZE podać Atropinę, istnieje wówczas duża szansa odtrucia. Im szybciej - tym szanse są większe.
Dodatkowo, każda trucizna powoduje silne uszkodzenie wątroby, można w celu zapobiegania i leczenia podawać substancje chroniące i/lub odbudowywujące wątrobę. Środkami ogólnodostępnymi są:
- czysty roztwór w ampułce Heel Caardus (homeopatyczny - podajemy około 1 ml na szczura o wadze 0,5 kilo co daje około 5-6 kropel, dopyszcznie, można zmieszać z jogurtem bądź dodać do niewielkiej ilości wody w poidle (na taką ilość wody, by szczur wypił w 12 godzin) codziennie przez około 2 tygodnie od chwili zatrucia
- Hepatin (mam nadzieję, że dobrze pamiętam - ten lek, który reklamują właśnie w telewizji na regenerację wątroby) podajemy codziennie w dawce około 1/4 tabletki na szczura, można rozkruszyć i dodać do mokrego jedzonka (gerber, jogurt, wibowit z małą ilościa wody, jeśli lubi) lub spróbować podać normalnie


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-10-19, 20:29
A jeśli chodzi o dropsy, polecane wcześniej wapienka to - odradzam. Sama chemia.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-10-19, 23:03
co do wapienek polecam  wapno vitakraffta jest "najbardziej "naturalne z posród dostepnych na rynku :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-10-20, 21:00
Ej... dlaczego jeszcze modziki tego nie "przyleiły" :?

Super vademecum! :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2004-10-20, 21:12
Podkleilam. Proponuje rowniez nie prowadzic dyskusji w tym watku, bedzie bardziej czytelny, natomiast te posty, ktore juz sa, po prostu wydzielic. ;)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: cassandra w 2004-10-30, 12:41
a czy jak sie chce miec 2 szczurki to lepiej od razu wziac dwa czy najpierw jednego i oswoic a  potem drugiego, czy da sie je oswajac jednoczesnie.
aha, i co do klatek, widzialam kiedys na zdjeciach takie wielkie, prawie na wysokosc czlowieka,wielopietrowe, to sie robi na zamowienie czy mozna gdzies kupic?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-10-30, 13:14
Da się oswajać jednocześnie, pozatym dokupiony szczurek z tym "starym" moga się nie polubić, szczególnie jeśli to samce. Wszystko jednak zależy od pojedyńczej jednostki, szczur szczurowi nie równy.

Widziałam takie ferplastu w sklepie internetowym, bo takich zwykle nie ma w zoologach bo... mało kto je kupi, są straaaasznie drogie.
Na zamówienie też niktórzy robią, widziałam oferty na allegro itd. Ale to też nie jest najtańsze.
Podobnież klatkę łatwo mozna zrobic np. ze starej szafki itd. Nie wiem, nie czuje się na siłach a mój tata to noga a nie majsterkowicz  ;)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-01, 12:41
a ja mam takie pytanie jak można poznac że szczur stracił płodnośc bo wiem że około 460 dnia życia ją tracą??


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-11-01, 14:27
Tego raczej nie sprawdzisz, chyba że dasz mu się"wyrzyć"  ;)  Ale jeśli test okaże się pozytywny... no hem hem  rodzinka Ci się powiększy  ;)

Ale niech się wypowiadają specjaliści w tej dziedzinie  :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: kareena w 2004-11-01, 16:50
wydawalo mi sie ze samce sa plodne niemalze do konca swych dni, a co do samic to lepiej jak rodzi dzieci gdy jest jeszcze dosc mloda (byle nie była za młoda). samice zdaje sie ze maja ograniczona plodnosc ale nie pamietam kiedy


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2004-11-01, 20:50
Samica powinna zajsc w ciaze nie wczesniej niz majac 3 miesiace i nie pozniej niz w wieku 8 miesiecy. Wczesniej i pozniej to duze zagrozenie zycia mamy i jej mlodych. Z reguly samice staja sie calkowicie nieplodne bedac w wieku okolo 1,5 roku.
Samce nie traca plodnosci nigdy.
TO WSZYSTKO NAPISANE JEST W POWYZSZYM VADEMECUM.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2004-11-12, 07:41
*Informacja*
Edytowałam post dodając informacje dotyczące Mykoplazmozy. Zainteresowanych zachęcam do lektury.
Mało kto wie, ale Mykoplazmoza dotyka prawie wszystkie szczury hodowlane - większość objawów pozornie niegroźnych przez obecność tej bakterii w organiźmie - może spowodować nasilenie w przeciągu kilku godzin. Warto przeczytać - można uchronić przez to wiele szczurzych istnień.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-11-12, 14:41
Mój szczurek miał wycieki z nosa, właśnie takiej cieczy przypominającej krew, ale mu przeszło...


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Sczurka w 2004-12-15, 13:25
to dobrze ze mu już przeszłoo.... a jaksie on wogule czuje?:>


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2004-12-19, 10:48
Ja mam zamiar sobie kupić w przyszłości 2 szczurzyce albo jednego samca ale do tego jeszcze długa droga bo wczoraj byłem u szczurki cały dzień i po mnie szczury jej latały jak dzikie :D:D


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Tami Ć w 2004-12-30, 13:46
ngl  -  dzięki za post- encklopedię na temat szczurka!  :)     :oops: się przyznać ale nie miałam bladego pojęcia o wielu sprawach szczurkowych.... :cry:   Nasza Zojka jakoś się chowa, karmienie nie odbiega od zalecanych ale nie wszystko jest jak powinno. Kupując ją nikt nam nie doradził aby podawać witaminy ......  :cry: Dopiero jak nam zaczęła powłóczyć nóżkami to sama zaczęłam podawać jej z serkiem koncentrat witaminowy i objąwy ustąpiły! A teraz wiem ,że są specjalne prep. dla szczurków.....i mam zamiar jak najszybciej go nabyć. Wielkie dzięki! :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-12-30, 14:49
Albo poprostu witaminy dla ludzi, tylko odpowiednie i w dobrych proporcjach  ;)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Sczurka w 2005-01-15, 10:37
dokładnie! ;)bedziesz dawał te witaminy w dobrych ilosciach a szczurek bedzie zdrowy :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Dona w 2005-02-01, 17:56
Cytat: Kareena
zdrowy szczur jest żywy, bystry, niechętnie opuszcza klatke

pierwsze słyszę, że zdrowy szczur niechętnie opuszcza klatkę :?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-02-01, 19:48
heh, dobra uwaga. Nie wiem dokładnie o co chodziło karee  ;) Może że nie chce być odłączony od stada itp?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-01, 20:46
Aby szczur niechętnie opuszczał klatke musiała by to byś samica z młodymi lub szczur nie oswojony  :wink:  :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: kareena w 2005-02-02, 11:20
Cytat: Dona
Cytat: Kareena
zdrowy szczur jest żywy, bystry, niechętnie opuszcza klatke

pierwsze słyszę, że zdrowy szczur niechętnie opuszcza klatkę :?



chodziło mi tu o warunki sklepowe - w sklepie zdrowy szczur nie powinien być osowiały itp. a z tym stadem też racja :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-02-02, 13:50
opuszczanie klatki średnio się ma do bycia osowiałym, no ale skoro nalegasz  ;)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-13, 23:17
Świetny i napewno przydatny tekst !!! Mam takie pytanko : czytałam o tych wszystkich chorobach czy każdy szczur w końcu zapada na jakąś czy można jakoś "ominąć" chorobę ????


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-13, 23:32
Oczywiście że można ominąc tylko szczurek napewno wpadnie n chorobę kataru i kichania ale to tylko zwykle przeziębienie. Aby szczur  nie chorowal trzeba dawa witaminy serki warzywa i owcoe i bedzie zdrów ja ryba  o ile nie ma wady genetycznej  :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-13, 23:40
nowotwory jak sa w rodzinie to prawie to jes nie do unikniecia :cry:  
lub moja koezana mila szcuzrke ktorej nie krzepla krew i kazdy jej skok rownał sie krwotok  :cry:skonczylo sie powolnym pralizem


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2005-02-14, 03:31
Kira - nowotwory mogą wystąpić albo nie. Pewne jest wyłącznie posiadanie genów z zapisanymi w nich informacjach o predyspozycjach do wystąpienia nowotworu, o ile badania to wykażą. Samo ryzyko zachorowania zależy głównie od trybu życia jak i pokarmu.
Co do hemofilii (brak krzepliwości krwi) - często u szczurów mylone jest przez niedouczonych weterynarzy z objawamy Mykoplazmozy - bordowe wycieki z okolic nosa i oczu to porfiryna, typowy objaw Mykoplazmozy. Końcowym objawem tej choroby to w 90%  paraliż ciała rozpoczynający się problemami z tylnymi kończynami.
Ps: Gdyby szczur był chory na hemofilię - wykrwawiłby się przy złamaniu paznokcia, nie wspominając o większym krwawieniu jak właśnie krwotok.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-14, 11:26
eeeeeeeeeeeeee :shock:  a ta mykoplazmoza jest grozna dla ludzi??? i czy przenosi sie czy to tylko choroba jednego osobnika????? :shock:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2005-02-14, 11:32
Mykoplazmoza jest chorobą typowo laboratoryjną, dotyka wyłącznie gryzonie (o ile się nie mylę to szczury i myszki, ale głowy nie dam), przenosi się ze szczura na szczura drogą kropelkową a tym bardziej przy bliższym kontakcie. Absolutnie niegroźna dla człowieka. Co do innych zwierząt domowych - raczej też się nie przenosi. Piszę raczej - bo nigdy nie rozwiązywałam tego problemu, nie było potrzeby gdyż nie posiadam większych zwierzakó ;)
Warto zapytać wetów "siedzących" w dziedzinie szczurków. Polecam Dra Bieleckiego, ewentualnie pania dr Milenę Wojtyś (Warszawa).


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-14, 16:05
Cytat: ngL
Kira - nowotwory mogą wystąpić albo nie. Pewne jest wyłącznie posiadanie genów z zapisanymi w nich informacjach o predyspozycjach do wystąpienia nowotworu, o ile badania to wykażą. Samo ryzyko zachorowania zależy głównie od trybu życia jak i pokarmu.
Co do hemofilii (brak krzepliwości krwi) - często u szczurów mylone jest przez niedouczonych weterynarzy z objawamy Mykoplazmozy - bordowe wycieki z okolic nosa i oczu to porfiryna, typowy objaw Mykoplazmozy. Końcowym objawem tej choroby to w 90%  paraliż ciała rozpoczynający się problemami z tylnymi kończynami.
Ps: Gdyby szczur był chory na hemofilię - wykrwawiłby się przy złamaniu paznokcia, nie wspominając o większym krwawieniu jak właśnie krwotok.


O kurcze !!!!!!!  Moja MIMI w piątek urodziła 13 małych (dziś 3 zdechły  :cry: ). Wczoraj rano chodziła po półce gdzie zawsze sobie wychodzi i spadła, ale akurat na szczęście na kanapę która stoi pod półką. Kiedy ją wzięłam była w małym szoku i dziwnie chodziła. Myślałam że to szok i jej przejdzie. Ale niestety dzisiaj jest dziwna, kuleje na przednią łapkę i ma (tzn miała bo jej to umyłam) jakby krew wokół noska i jednego oczka.  :cry:  Ciągle leży mało chodzi. Nie wiem czy to przez zmęcznie ciągłym karmieniem małych czy skutek upadku. A może to ta mykoplazmoza. MIMI jest dość młoda ma 8 miesięcy. Dzisiaj chcę jechać z nią do weterynarza ale nie wiem co z małymi bo nie będzie mnie pewnie koło 2 godzin, a podobno małe w tym wieku muszą być karmione co godzinę. PROSZĘ NAPISZCIE MI CZY TO MOGĄ BYĆ POCZĄTKI TEJ CHOROBY  :?:  :?:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-14, 16:54
3 młode zdechły bo myszy i szczury mają tylko 10 sytków i nie udało jej sie wykarmić :(


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-14, 17:24
Cytat: M0j0_J0j00
3 młode zdechły bo myszy i szczury mają tylko 10 sytków i nie udało jej sie wykarmić :(



Właśnie trzy nastepne odeszły :cry: . Juz nie wiem co robić. Zauważyłam że mama nie bardzo chce je karmić źle się czuje i ucueka od nich. Co ja mam zrobić pomóżcie !!!!


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-14, 18:48
wiesz  jak ma obrazenia wewnetrznei ja boli to racze karmic nie chece
 co do 2 gdzin u  mlodych jak jee  ulozysz w ciepłym materiale i zostawisz w gniazdku a po 2 gofiznach  wrocisz to mlodym nic nie bedze moja chpmczka ucie;kla na dzien i złapaołam ja po 24 godzinach mlode przezyły mily z 3 dni :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-14, 20:45
Widocznie Twoja soamica nei dała radfy z wykarmieniem takiej gromadki i nie dizw sie bo to jej pierwszy miot zapewne :>?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-14, 20:56
Ona teraz ich nie chce karmić a zostało 7 szt. podkładam je jej ale ona wtedy odchodzi. Biedna coś z nią nie tak i boję się że do rana nie przezyje, nie je , nie pije, nie chodzi bo ma coś z łapką tylko cały czas lezy  :cry:  Jutro rano jadę do weterynarza mam nadzieję że zdążę  :cry:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-14, 20:58
Ile mają dni młode??
Idź jutro do weta schowaj samicy młode w klatce i sprawdźczy zacznie ich szukać.

Zacznij je dokarmiać ręcznie ale nie wiem jaką papką mleczną sie je dokarmia spytaj sie innych.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-14, 21:07
Młode urodziły się w piątek mają 3 dni.
Nie wiem czym je karmić mam tylko krowie mleko. MIMI ich matka jest w bardzo złym stanie, praaktycznie z minuty na minutę jest coraz gorzej.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-14, 21:08
Idź jutro z nią do weta i do szybko lub dzisiaj  :(


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-14, 22:35
widac to jak spadła musiałdojsc do jakiegos  uszkodzenia wewnetrznego moze wylew... :(  mlodych raczej nie uratujesz jeszcze  2,5 tygodniowe by sie dało ale 3 dniowe   bardzo malutkie szanse :(   chyba ze znajdziesz gdzyes dzis jutro matke zastepcza... :(


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: ngL w 2005-02-14, 22:56
Ponieważ sprawa pilna przeklejam z vademecum:

Gdy samica umrze przy porodzie / po porodzie / porzuci swoje młode - przepis na sztuczne dokarmianie
Niestety tak też bywa, śmiercią zagrożone są głównie samiczki bardzo młode jak i te powyżej roku, bywa też czasem, że samice porzycają młode lub fukają na nie i wyraźnie widać, że prędzej je zagryzą niż nakarmią, czasem samica zaczyna zjadać młode dosłownie kilka minut po całym porodzie - nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, czynników może być kilka czy kilkadziesiąt. Stajemy wówczas przed na prawdę ciężką decyzją, człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak wiele czasu i ilu poświęceń wymaga dokarmianie młodych. Czasami na prawdę lepsze dla szczurków jest uśpienie bowiem nie ma nic gorszego niż śmierć głodowa.
Przez pierwszy tydzień małe szczurki muszą być karmione co godzinę, w drugim tygodniu powoli rozszerzamy karmienie o 2 godziny, w 3cim tygodniu do 3 godzin przerwy, w czwartym do 4-rech i w 5tym do 5ciu godzin. Tu należy wspomnieć, że małe szczurki nie mają przerwy na spanie, musimy mieć więc kogoś, kto będzie się z nami zmieniał. Nie wolno karmić szczurów rzadziej, będą głodne, zaczną się źle rozwijać i niestety często w takich sytuacjach szczurki żyją, bo muszą a to jest po prostu przykre i bardzo niehumanitarne... przy czym równie często odchodzą zaraz po otwarciu oczek - zaczynają odmawiać jedzenia, organizm jest za słaby.
Przede wszystkim szczurkom musi być ciepło, absolutnie nie używamy do tego celu lampy grzewczej bo ta wysuszy szczurki na wiór! Możemy natomiast postawić klatkę przy kaloryferze i okryć ręcznikiem czy pod kuwetę włożyć poduszkę elektryczną a pomiędzy poduszkę a kuwetę - gruby ręcznik, żeby nie przegrzać bo nam się malce ugotują żywcem.
Karmienie młodych, mamy do wyboru dwa rodzaje karm. Możemy kupić specjalne mleko dla niemowląt i rozcieńczyć w dwa razy mniejszej ilości wody niż na opakowaniu, podajemy podgrzane do temperatury 37-38 stopni - po dotknięciu nie możemy czuć gorąca, ewentualnie lekkie i miłe ciepło. Drugim sposobem jest przygotowanie karmy samemu - potrzebne nam będzie około 100g mleka skondensowanego, niesłodzonego, około 2 łyżeczki glukozy (w proszku lub w płynie, dostępne w aptece) oraz żółtko z surowego jajka wrzuconego na 3 sekundy do wrzątku (nie zdąży się ściąć a wybije ewentualną salmonellę, zabójczą dla szczura). Należy to dokładnie rozmieszać i przelać do pojemniczka. Przed podaniem podgrzać.
Malutkie szczury będą jadły po kropelce dlatego nie ma sensu wszystkiego podgrzewać - proponuję sposób, z jakiego korzystałam ja: wlewamy niewielką ilość do kieliszka, kieliszek wkładamy selikatnie do niewielkiej ilości gorącej wody (gorącą wodę wlewamy np do salaterki czy głębokiego talerza) i podgrzewamy. Przed każdym podaniem sprawdzamy temperaturę.
Jak karmić? Już tłumaczę. Bierzemy małego oseska, wiadomo, że taki szkrab liczący 2 cm jest bardzo kruchy, nietrudno o iuszkodzenie kręgosłupa dlatego najbezpieczniej jest złapać delikatnie za skórę na karku i podnieść na dłoń asekurując, by malec rzucając się nie wypadł nam spomiędzy palców. Kładziemy oseska w normalnej pozycji (czyli ma leżeć brzuszkiem na naszej dłoni) z głową na brzegu naszych palców - pipetką czy na drugim palcu podkładamy kropelkę pokarmu pod nos. Malec musi SAM zlizać kroplę, nie wolno wmuszać, jeśli pokarm dostanie się do płuc to szczur jest nie do odratowania. Taki maluch zje prawdopodobnie tylko jedną kroplę ale należy próbować dać więcej, zapotrzebowanie na ilość pokarmu wzrasta praktycznie z dnia na dzień.
Bardzo ważna jest czynność po karmieniu - przekładamy malca na plecki , bierzemy wacik lub kawałek miąższu chleba, maczamy w ciepłej pezegotowanej wodzie i przecieramy delikatnie wzdłuż brzuszka w kierunku od szyjki do ogonka, 2, 3 razy - bez tego malec nie będzie w stanie strawić i się załatwić co niestety prognozuje rychły zgon.
Ponieważ malce nie mają futra - jak już wspomniałam wcześniej - muszą mieć bardzo ciepło, możemy równie dobrze włożyć je do zamykanego pudełka z dziurkami (koniecznie muszą być dziurki bo nie będzie dostępu powietrza) a pudełko wymościć szmatkami, papierem toaletowym i chustkami, również postawić w ciepłym miejscu.
Dlatego więc zastanówcie się dobrze przed decyzją o rozmnażaniu - czy będziecie w stanie poświęcić swoj czas młodym? Szczury to nie zabawki, niestety trzeba przewidzieć taką sytuację zanim człowiek zdecyduje się na rozmnożenie szczura dla WŁASNEJ przyjemności.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-15, 08:39
No i nie zdążyłam do weta. MIMI odeszła. :cry:  :cry:  Zostało mi 5 małych. i co teraz nie mam głowy do myślenia. Spróbuję je wykarmić może się uda.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-15, 11:35
Przykro mi a samiec je przecież moze ocieplać :>?


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-15, 12:05
Mojo nie wiem czy samiec jest w stanie zopiekować się maluchami, chyba lepiej nie ryzykować, tylko samemu zapewnić im dobre warunki.

Czarnula, napewno ci sie uda je wychować, masz napisane jak więc tylko troche siły i gotowe.
W sumie to dobrze że szczurki dorastają tylko 4 tygodnie a nie klilka mieśięcy.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-15, 12:12
No tak ekoteczko ale np. samiec myszy opiekuje sie mlodymi i pilnuje gniazda i je ociepla zresztą tak w hodowli mysiej Kasi zawsze tak było  :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-15, 19:05
Karmię sama maleństwa. Już teraz mam 4 , jeden odszedł. Ale jakoś daję radę. Chciałam je dać do samca ale za radą weta wolę nie ryzykować.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2005-02-15, 19:17
Mam nadzieje że sie wszystkie odchowają Trzymamay kciuki. :wink:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-15, 19:21
mojo samiec jak samicy nie ma to nie bedze eis mlodymi opiekował zreszta lepiejk nie ryzykować a ja tez trzymam   kciuki :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: czarnula25 w 2005-02-15, 19:27
JUŻ ZOSTAŁY TYLKO DWA SAMCZYKI. MAM NADZIEJE ZE NIE ZROBIĄ MI PSIKUSA I ZOSTANĄ ZE MNĄ.


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-15, 19:31
:( o boze.....


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-15, 20:59
Odkarmianie takich maleńtw to wielkie poswięcenie..i czasem niestety się nie udaje :(


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-15, 21:04
rozmowa jest prowowadzna ponizej na   szczurzyma vademecum  zostawmy bo prowadzimy rozwowe na dwuch tematach :)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M@x19 w 2005-03-06, 16:54
Cześć jestem Marcin mam szczura Maxa 8) Jego fotki są w temacie Miss i misster forum (gryzonie i zajęczaki). Wstawiła je moja siostra cioteczna Psia_kostka_1211


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-06, 17:25
M@x19 - trochę nie ten temat  ;)


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M@x19 w 2005-03-06, 17:47
Czemu ni ten???
 :grr:


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: kacol w 2005-03-06, 17:52
No bo po co robić bez sensowny temat... :/


Tytuł: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-06, 19:26
bo to jest Vademecum, a nie temat do nabijania postów...  :roll:


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Faeriel w 2015-03-10, 18:00
Jestem za tym, aby ktoś edytował vademecum. Szczególnie zależy mi na tym, aby zaznaczyć, że szczury się ADOPTUJE lub KUPUJE W ZAREJESTROWANYCH HODOWLACH, a rozmnażać powinny wyłącznie zarejestrowane hodowle w których działają osoby z wiedzą na temat szczurzej genetyki. Ludzie wyszukują w sieci to vademecum, a później mamy wysyp miotów, które już w domach tymczasowych się nie mieszczą. Zastanówcie się nad tym, proszę.


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: fmkaz w 2015-04-03, 22:11
Zna ktoś jakichś hodowców w Kujawsko Pomorskim?


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: bilioner w 2016-11-14, 13:09
mam pytanie odnosnie szczurów czy moge trzymac 2 szczury jeden starszy a drugi młodszy a ten starszy jest ojcem tego młodego i niewiem czy moge


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: D34D w 2018-10-28, 23:13
 :VoV:

ngL, aniołku, wszystko wskazuje na to, że jesteś jedną z najmądrzejszych osób na świecie, a może nawet w całych internetach.. niestety ja jestem tylko prostym pracownikiem fizycznym i pojęcia nie mam, jak się z tobą skontaktować poza forum, powiedzmy przez e-mail albo nawet klasyczny list pisany na prawdziwym papierze.. a jakoś tak wyszło, że czasem pojawiają się kłopociki z córką moją szczurzą - Marzenką, na które forumowe porady innych mądrali są w większości "o kant dupy" w związku z powyższym, bardzo proszę cię o kontakt :)
pozdrawiam, Łukasz.


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2018-10-29, 13:29
Obawiam się, że ngl już dawno nie zagląda na Forum... Ale możesz spróbować wysłać maila, "wchodząc" w kopertę pod jej nickiem :)


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Itoon w 2022-02-08, 01:19
Jak jest optymalny wiek szczurka, by przygarnąć go pod dach? Oczywiście w liczbie większej niż 1


Tytuł: Odp: Szczurze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Paxik w 2022-04-14, 04:41
Pewnie 2-3 tygodnie, tak aby od maleńkości