Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: w obronie przed 'agresywnym' psem  (Przeczytany 5228 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

yassue

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 884
  • by Wind
w obronie przed 'agresywnym' psem
« : 2005-04-24, 17:06 »
Byłam dziś z moją Blulą (dalmatynka) i koleżanką z haską na spacerze w lesie. Zaznaczam ze sunie nie wygladaja na agresywne (ani takie nie są), ludzie zazwyczaj sie nad nimi rozczulają a nie boją. Psice troche juz sobie pobiegaly, wiec nie byly zmeczone, a co za tym idzie niezbyt ruchliwe. Jakas kobieta szla z naprzeciwka, zobaczyla psy i zaczela biec. Normalna reakcja - psiaki podbiegaja (juz nawet nie biegna, nie mialy na to sil). Kobieta wyciaga jakis gaz w sprayu i psika im sporym strumieniem w pyski. Tak poprostu, bez ostrzezenia. Rozumiem, miala prawo sie bac, kazdy sie czegos boi, ale wystarczyloby powiedziec, jakis znak dac. Powiedzcie mi, kto tu jest ofiara? Miala prawo tak zareagowac? Wydaje mi sie ze byl to jakis gaz na bandytow, byl ostry, duszacy. Po niecalej sekundzie czuc go bylo jakies na jakies 20 metrow. Minely 3 godziny a moja mama, ktora stala niedaleko psisk, wciaz mowi ze troche ją dusi.
Oczywiscie sunie szybko stamtad zabralysmy, zaliczyly po dwie kompiele (biegusiem wlecialy do wody w lesie, potem drugi raz trzeba bylo domyc je z tego blota) wiec dziadostwo z siebie raczej zmyly.. Blula juz wyschla i spi sobie. Problem w tym, ze ja teraz sie boje wyjsc na spacer  :roll:

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #1 : 2005-04-24, 17:29 »
Tu babka przesadziła tylko tyle że akurat nic nie możesz zrobić bo psów nie można spuszczać tam gdzie są ludzie a ludzie są wszędzie i się koło zamyka. Więc nawet jakbyś to gdzieś zglosiła jako zaatakowanie zwierzęcia to może sie to obrócić przeciwko tobie.
Zapisane

Zorba

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #2 : 2005-04-24, 18:03 »
a byl jakiś znak?
Mnie czesto gonia z moim psem.
to ja im zawesze odpowiadam
"a jest znak zakazu wejscia psów nie? " no i nie ma .
Jezeli jest to ja nie wchodze.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedz #2 : 2005-04-24, 18:03 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #3 : 2005-04-24, 18:45 »
Niestety, psów w lesie spuszczać nie wolno, nie tylko ze względu na ludzi, ale także zwierzaki leśne. My Toffika i Makusia spuszczamy, bo w końcu gdzie mają pobiegać, ale mamy je cały czas na oku i łapiemy, kiedy zbliżają się ludzie, zwłaszcza, że psy pyskują. To wprawdzie konusy, ale wszystko jedno. A kobieta jakaś histeryczna i niezbyt rozsądna, skoro zaczęła uciekać. Może była pogryziona i stąd taka reakcja?
Zapisane
IBDG Wrocław

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #4 : 2005-04-24, 19:09 »
A wieszco oni ci opdpowiedzą na pytanie gdzie jest znak?? A pani ma psa i nie wie jak według prawa powinno się z nim postępować??I jaszcze mandat Ci dadzą.Masz psa to musisz znać przapisy a w przepisach pisze że nie możesz spuszczać psa ze smyczy w miejscach gdzie są ludzie.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #5 : 2005-04-24, 19:12 »
jeśli było to miejsce, gdzie regularnie psiarze wypuszczają swe pociechy to kobieta moze zostać ukarana... (są tak zwane psie polany i tam moga psiaki sie wyszaleć).
jesli był to las to spuszczać ze smyczy nie wolno ze względu na dzikie zwierzęta, jesli park to ze względu na ludzi...
a kobieta i tak przesadziła i ja raczej bym ją przetrzymała na rozmowie...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #6 : 2005-04-24, 19:18 »
Oj uwierz pao że nie zostanie ukarana bo ona powierz że zrobiła to we własnej obronie i że psy ją zaatakowały albo umorzą znając Wymiar sprawiedliwości.
Ale próbować zawsze można a nuż sie uda
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #7 : 2005-04-24, 19:21 »
jeśli tyo była psia polana a kobieta boi sie psów, to każdy zdrowy człowiek zapyta "co tam robiła?" przecież jeśli jest miejsce gdzie psy sa regularnie to osoba która się ich boi będzie takich miejsc unikać... ale sędziowie to tez ludzie i nie wiadomo na kogo by się trafiło...
nie zmienia to faktu, że ja bym z kobieta pogadała...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #8 : 2005-04-24, 19:27 »
No ja też bym z nią "pogadała" i napewno byśmy się "dogadały" :x
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedz #8 : 2005-04-24, 19:27 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #9 : 2005-04-24, 19:31 »
Kasia... groźnie to zabrzmiało...

a tak nawiasem to czy na gaz nie trzeba mieć pozwolenia?
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #10 : 2005-04-24, 20:03 »
nie nie trzeba ja mam pieprzowy w każdym sklepie z bronią go kupisz...
Ni nie bylo by groźnie bo mnie kedyś psy zaatakowały i jak jakiś pies sie do mnie zbliża to ja mam serce w gardle wię domyślam sie co ta pani czuła
Zapisane

yassue

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 884
  • by Wind
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #11 : 2005-04-24, 20:23 »
Ja za to chetnie bym z nia 'pogadala' ;) ale babka zmyla sie dosc szybko. Zreszta przez pewien czas stalam oslupiala i mialam opoznione reakcje ;)
Nie jest to jakas specjalna psia polanka. Zwykly warszawski las. Na tabliczce z jego regulaminem nie ma nic o psach.
Rozumiem, spuszczajac sunie w parku czuje sie dziwnie, w srodku miasta nie zrobilabym tego nigdy. Juz nawet nie dla przepisow ale wlasnie komfortu innych. Ale tu ludzi (szczegolnie bez czworonogow) spotyka sie naprawde rzadko. To jest las na obrzezach W-wy, ktory odwiedzaja tylko osoby z najblizszej okolicy. Jesli ktos mieszka dwa kilometry dalej to blizej mu do Kampinosu. Co do kobiety - mysle ze idac sobie pobiegac wiedziala ze moze spotkac spuszczone psiaki - zaopatrzyla sie wiec w spray :/
Sama czesto boje sie latajacych luzem kolosow, ale moj psiak jest bardziej 'zabawowym' typem. Przeciez mijajac ludzi widze po ich twarzach czy sa jakos przestraszeni lub niezadowoleni. Wolam wtedy sunie i kawalek idziemy na smyczy.
Nie zamierzam jej zaskarzac czy cos, ale zastanawia mnie czy ktos ma prawo tak nas atakowac na zwyklym spacerze.
Kasiu, a ja od dzis bede miec serce w gardle widzac jakiegokolwiek czlowieka. Bo nie wiem czy przypadkiem pies nawet na smyczy mu nie bedzie przeszkadzal :/

magia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 853
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #12 : 2005-04-25, 11:01 »
No ja nie moge powiedziec żeby to była jej wina. W trosce o swojego psa zawsze go chwytam jeżeli ktoś idzie. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.
Zapisane
sorki za błędy...
www.gangolsena.za.pl

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #13 : 2005-04-26, 09:42 »
wina nie, ale jesli był to teren gdzie mozna psy spotkać to co tam robiła...? to tak jakby klaustrofobik celowo wlazł do szafy...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #14 : 2005-04-26, 14:45 »
co za babus janaprawde nie wiem rozumiem że mogła sie przestraszyć ale od razu gazem........
No nie dziwie Ci się yassue
A co z psiakiem??
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedz #14 : 2005-04-26, 14:45 »

Leloo

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #15 : 2005-04-26, 16:35 »
Ja kiedys znalazle bardzo ladna jamniczke dlugowlasa byla u mnie na placu pod autem caly czas siedzial i kiedys do mnie wybiegla... no i kilka dni jej nosilem ajkies jedzeinie az w kocu nie umialem sie do niej oderwac chetnie bym ja wzial ale mailem juz mojego Wafla;) i kiedys ja wzialem na do domu bo jechalem z nia do schroniska i wzailem ja na rece a ona byla wlasnie jakims gazem lzawiacym spryskana i w jednym momecie stasrznei zaczely mnie bolec oczy i poprostu lzy same lecialy.... biedny piesek... ale do schroniska go zawiozlem dalem tam pewna kwote dla schroniska i tyle...

A co do tego incydentu... to wszystko wskazuje na to jacy ludzie sa niekiedy niepowazni.... az szkoda slow na taklie cos... rozumiem ze mozna sie bac psa ale bez przesady....
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #16 : 2005-04-28, 16:56 »
Ja wypowiem się co do tego spuszczania ze smyczy.
Ludzie są w tym temacie bardzo wyczuleni i od razu jak widzą psa biegającego luzem to się boją i mówią że może pogryść i trzeba go non stop na smyczy trzymać, ale po co i w imię czego?.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #17 : 2005-04-28, 18:02 »
po co po to że nawet najmilszy piesek moze pogryźć troche bez sensu twoje pytanie.
Nigdy nie wiesz jak twój pies może sie zachować wogec obcego.
ja bym sie zapytała po co trzymać psa w bloku i w imię czego?? wg mnie nie chce to nikogo obrazić ale trzymanie psów szczegolnie dużych psow które potrzebuję sie wybiegać, w bloku jest tylko męczeniem zwierzaka.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #18 : 2005-04-29, 19:46 »
Yass ja bym nawet nie próbowała :roll:

Juz szybciej Ci zabiorą psa, bo "taki agresywny" :? :roll:
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #19 : 2005-05-11, 14:21 »
Troche chora ta facetka...Przecież mogła coś powiedzieć, dobrze ze ja nie mialam takiej sytuacji...
kasia mylisz się z tym blokiem... a powiesz mi co mieszkanie ma do biegania? Przecież pies biega na dworze, a nie w domu... Jeśli ktos ma koło bloku tereny do biegania i pies ma dostarczoną odpowiednia ilosc rochu, to czemu nie. Dla psa dom to głownie schronienie.
Psu nie robi róznicy czy będzie leżał w domu czy w mieszkaniu...
Więc uwazam że można mieć duzego psa w bloku!
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #20 : 2005-05-11, 22:11 »
ola mylisz się z tym blokiem a czy ty dziewczyno zastanowiłaś sie chociaż troche pisząc to??
Widziałaś kiedyś np owczarka kaukaskiego biegającego między blokami na jakimś osiedlu i czy uważasz że spuszczanie takiego psa w takim miejscu jest dozwolone chocby z uwagi na bezpieczeństwo psiaka. Po drugie sorry ale nie powiesz mi że wychodzenie 3 razy na spacer zapewni psy calodzienny wypoczynek na wlasnym podwórku.
A ja uważam że trzymanie psa w bloku dużego psa nie jest dobre ponieważ spacer nie zapewni mu własnego podwora na kur€rym może czuć się bezpiecznie.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedz #20 : 2005-05-11, 22:11 »

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #21 : 2005-05-12, 17:31 »
A czy ja mówie ze pies ma biegać bez smyczy między blokami? Niektóre bloki są połżone nawet obok lasu,wybiegu dla psów, specjalnego terenu itp. wiec w czym rzecz?
Ciekawe czy jeśli jest zimno a pies jest krotkowłosy, to też odocznie na podwórku...? W ogrodzie przecież pies, sam raczej nie biega, tylko leży...
Powiem Ci ze dużo psów ma gorzej mieszkając w domku niż w bloku... a wiesz czemu? Duzo ludzi myśli ze ogród załatwia wszystko i że nie trzeba już z psem nigdzie wychodzić...
Na podworku, nie można raczej zostawić psa, wiec i tak dużo czasu nie bedzie tam spędzał np. zimą...
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #22 : 2005-05-13, 15:04 »
po pierwsze nie chyba lepiej jak pies może sie wybiegać na swoim podwórku które jest dla niego bardziej bezpieczne niż obcy teren
nigdy nie widziałam psa który nic nie robi tylko leży przecież tam jest tyle interesujących rzeczy dla psa
Czemu na podwórku nie można zostawić psa co to 2 letnie dziecko?? chyba raczej nie i psiaka na swoim własnym ogrodzie jak najbardziej powinno sie puszczać
Z ogrodem pies ma większą swobodę ruchów  , nie jest zagrożeniem dla ludzi ,
No to tak najogólniej zreszta bezpieczniej jest puszczać psa na swoim ogródku niż w miejscu gdzie ktoś może go gazem potraktować prawda??
jak pies ma ogród to może wychodzić wtedy kiedy chce a nie wtedy kiedy wlaściciel ma czas i ochotę
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #23 : 2005-05-13, 15:44 »
Najczęściej psy same nie biegają, bo wkońcu nudzi im się ten ogród... Po za tym jak napisałas dużo osob nie ma czasu na wychodzenie, a psy wtedy na tym cierpią, bo też potrzebują leprzych rozrywek.
Nie zostawiałambym psa samego w ogrodzie bo ktos moze go ukraść, teraz dużo się o tym słyszy i bym się bała...
W ogrodzie też mozna potraktować psa gazem, anawet co gorsza ukrasć bo to przecież Polska...
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #24 : 2005-05-13, 15:58 »
no niesądze żeby ktoś ci z ogrodu zwiną rottka. Jednak jest mniejsze ryzyko i wtedy tego kogoś bez problemu moglabyś oskarżyć bo wtargną na twój teren bez przesady tym tokie mmyślenia to dojdziemy do tego że wogóle z domu nie powinniśmy wychodzić bo na wlasnym podwórku nas zabiją
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #25 : 2005-05-13, 16:07 »
Ta oskarżyć, jak znajdziemy psa to już będzie sukces... Tylko że jak ktoś nie ma rottka, to co wtedy?
O psa się bardziej boje niz o siebie...
I tak nadal uważam że suży pies może mieszkać w bloku. ogród nie dostarcza odpowiedniej ilosci ruchu...
A tak po za tym, teraz są juz nawet duże mieszkania w bloku, z ogrodami ;)
Kasia mam pytanie, mieszkasz w Polsce?
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #26 : 2005-05-13, 22:50 »
prawie 3 lata :D ale tylko do wakacji :(
oj nie powiesz mi że jak ktoś ma ogrod i jeszcze wychodzi z psiakiem to on ma mniej ruchu niż blokowiec.
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #27 : 2005-05-13, 23:19 »
jeśli wychodzi sie z psiakiem codzienie po za ogród to ma więcxej ruchu. Ale niestety dużo osób nie wychodzi z psami, bo po co, przecież sam sobie pobiega, eh..
Sorka, że pytam, ale czy sie do Amryki przeprowadzasz?
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Forum Zwierzaki

Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedz #27 : 2005-05-13, 23:19 »

kasia8989

  • Gość
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #28 : 2005-05-13, 23:53 »
tak w polsce mieszkam prawie trzy lata , "mieszkałam" pare miesięcy na dalekim wschodzie
A teraz spowrotem jade do Stanów bo zdarzyło sie coś przez co nie moge już mieszkać w polske i lepiej mi będzie w domu. Moja mama z pochodzenia jest polką :D
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: w obronie przed 'agresywnym' psem
« Odpowiedź #29 : 2005-05-14, 09:22 »
Heh, ja to bym chociaż raz chciało tam pojechać :(
A umiesz dobrze angielski?
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.126 sekund z 31 zapytaniami.