Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Wątek zaczęty przez: Malka w 2005-05-02, 09:54



Tytuł: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2005-05-02, 09:54
Witam :)
Już niedługo stanę się szczęśliwą posiadaczką królika :) Planuję zakupić samiczkę. Mam tylko jedno pytanie: moim znajomi posiadający króliki, kupowali miniaturki, a rosły im no, nia da się ukryć, giganty. Czy można w sklepie odróżnić, czy urośnie z tego mała pociecha, czy większa pociecha? ;)
I jeszcze mam pytanko: Mam oto takiego skarba w domu
(http://img30.echo.cx/img30/8135/neluszka4be.jpg)
bardzo nie lubi kotów, ale nie wiem jak zareagowałaby na chomika. Mam chomika, ale boję się go puścić z Nelką, żeby mu nie zrobiła krzywdy. Dałoby się jakoś ich do siebie przyzwyczaić? (Psa i królika) Z góry dziękuję za odpowiedź :cmok:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-05-02, 10:11
Miniaturki mają króciuteńkie uszka :;d:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-05-02, 10:21
Co do odrózniania to nie wiem. A jesli chodzi o królika i psa, to sama musisz zdecydować, najpierw zobacz jak Nela bedzie reagowala na krolisia w klatce. U mnie Cerber - hovawart nie jest dopuszczany do wypuszczonego z klatki krolika, ale Smyk - nowy malec jest do tego przyzwyczajany. Na razie chce się z nim bawić, a ze nie jest duzy to nawet jak traci krolika lapka to nie zrobi mu krzywdy. Mam nadzieje ze sie przywyczaja do siebie, zresztą to tez zalezy od charakteru królika, bo jesli twoj bedzie strachliwy i przed psem bedzie ciagle uciekal to z porozumienia raczej beda nici (moj krol akurat jest bardzo odwazny, zwroc na to uwage dokonujac wyboru krolika).


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Agata:) w 2005-05-02, 10:27
To, że znajomym 'miniaturki' tak porosły świadczy o nieuczciwości sprzedawców i o ich niewiedzy :roll: Co do stosunków między psiakiem a królikiem, myślę, że jeżeli będziesz od pierwszych chwil przyzwyczajać ich do siebie, to może się i zaakceptują ;)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2005-05-02, 11:20
I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia: W jednym sklepie zoologicznym na akwa było napisane
"Króliki 15,00  55,00 ,-"
Zapytałam, dlaczego aż tak różnią się ceną. Sprzedawca odparł skromnie: Nie wiem.
Może wy wiecie?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Agata:) w 2005-05-02, 11:32
A czym różniły się te króliki? Bo nie napisałaś. Możliwe, że chodziło o wielkość. Im większe, tym droższe


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2005-05-02, 11:33
Ja tam nie widziałam żadnej różnicy :P
Ale jak coś to będę szukała królisia z krótkimi uszkami :;d:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Julias w 2005-05-02, 11:56
Malka, szukal w DOBRYCH sklepach zoologicznych i patrz na to jakie maja warunkii :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2005-05-02, 19:31
Jesli nie chcesz dużego królika, to niemoże być to baranek.
Uwazaj też żeby nie dawać za dużo jedzenia króliczkowi, bo wtedy też się robi większy ;)
A co do psa to tak jak spomnieli inni musisz sama ocenic czy twój pies nic nie zrobi maluchowi. mój napoczątku szczekał i siedział cały czas przy klatce... Jak wypuściłam królika to trzymałam psa na smyczy i karciłam za złe zachowanie... Teraz juz niezwracają na siebie uwagi ;)
Życze powodzenia w oswajaniu jeśli będziesz miała uchola :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-05-11, 12:32
Ola - baranek nie jest duży - jest po prostu największy z miniaturek jego waga dochodzi maks do trzech kilo (normalnych do 2) więc aż takiej różnicy nie ma. malka nie radzę kupować w sklepach bo możesz się powaznie naciąć - w sklepach potrafia sprzedawać kroliki w wieku trzech (!!) tygodni - więc mają marne szanse na przeżycie - możesz adoptować królika (z pomoca rodziców - bo warunkiem jest pełnoletność) wtedy dasz jakiemuś który niesczęśliwie trafił dom i od razu będziesz wiedziała jaki ma charakter:] Tu masz króliczą stronę adopcyjną http://www.adopcje.kroliki.net/


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-05-16, 12:11
miniaturka u 1,5 miesiecznego krolika [owinna miec uszy  długosci do 5,5cm  do 7 to bedze mniejszy krolik  długodsci kazdego pyszczka to bedze  duzy okazały krolik
a i baranki zmniiaturyzowane nie istnieja one zawsze sa gigantami :D to tak ogólnie


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-05-16, 21:22
Istnieją:] baranek zminiaturyzowany waży około 3 kg. "normalne potrafią dochodzić do 8 kg  (miałam zminiaturyzowanego)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Bonsai w 2005-05-17, 19:49
I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia: W jednym sklepie zoologicznym na akwa było napisane
"Króliki 15,00 55,00 ,-"
Zapytałam, dlaczego aż tak różnią się ceną. Sprzedawca odparł skromnie: Nie wiem.
Może wy wiecie?

No cuż, wydaje się, że ten tańszy to był hodowlny króliczek - z tego co wiem  je sprzedaje sie na wagę, czyli mogło wyjść jakies  15 złotych. A sprzedawca chce zarobić.... Wciskając kit.... Miniaturki są droższe, bo kazdy chce mieć mniejszego króliczka. I to jest zaadnicza różnica.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-05-18, 17:39
Ja sama mam baranka i aż się boj o nasza wspólną przyszłośc :lol: Nieźle mnie nastraszyliście :P A raczej Kira mnie nastraszyła. Mój króliczek ma 10 miesięcy i długość jego ciałka wynosi 50cm, kiedy maksymalnie się rozłoży na podłodze :;d: Jak myślicie, dużo jeszcze urosnie ??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-05-18, 17:55
10 miesięcy? to może jeszcze 2 - 3 cm:D maksymalnie 5, mozliwe też że już wcale nie urosnie...  nie masz sie co martwić że bedziesz miała 8 kilowego potwora , w każdym razie jeśli nie wazy w tej chwili 4 kg to masz po prostu najwiekszego z miniaturek (czyli zwykłego miniaturowego baranka)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Bonsai w 2005-05-18, 18:39
No wiesz, że królik jest większy nie znaczy od razu ze potwór, Iras. :/


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-05-20, 20:01
Niby nie, Bonsai. Ja tam moge mieć nawet i 8 kilogramowego, tylko jakby się wtedy biedak do swojej klatki zmieścił :;d: Musze go koniecznie zwarzyc, i napewno powiem, jaka waga. W każdym razie, kiedy był jeszcze malutki, to widać było że szybko rośnie, a teraz wyraxnie "stanął" ;) Mam nadzieję że tak zostanie. Bo klatke ma okropnie małą. Mam zamiar ją przebudowac, jak tylko ilość gotówki wzrośnie :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Bonsai w 2005-05-20, 23:29
Czyli trzeba tak jak ja : jeden pokoj w domu przeznaczyc w calosci dla królkow :) Maja tam wszystko co dusza zapragnie :) Eh, czasami to im nawet zazdroszcze :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-05-21, 08:00
No wiesz, że królik jest większy nie znaczy od razu ze potwór, Iras. :/

A czy ja mówię że potwór?:] Te 4kg, to szczerze mówiąc taki strzał - chodzi mi o to że normalna miniaturka  baranek) jak dorośnie, nie waży więcej niż 3, czasem 3,5 ale wtedy to zazwyczaj jest już psaślak... a tak ogolnie - 10 miesięczny królik normalnie już nie powinien rosnąć, a jeśli rośnie to bardzo niewiele...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-05-21, 20:09
Cytuj
jeden pokoj w domu przeznaczyc w calosci dla królkow

Szczególnie jak się mieszka w bloku i ma trzypokojowe mieszkanie (60m2) :;d: Nie ma co. Albo wiem, trzy pokoje dla królika a nas wyeksmitować :lol:
 


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Martyna 77 w 2005-05-22, 22:54
Hej, królik miniaturka będzie tylko wtedy miniaturowy, gdy jego dieta będzie wyłącznie składać się z suchych składników (siano, suchy granulat, paleczki lucerny itp.) żadnych ŚWIEŻYCH PRODUKTÓW typu zielenina, marchewka, sałata. :mrgreen:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2005-05-23, 15:51
Hej, królik miniaturka będzie tylko wtedy miniaturowy, gdy jego dieta będzie wył±cznie składać się z suchych składników (siano, suchy granulat, paleczki lucerny itp.) żadnych ¦WIEŻYCH PRODUKTÓW typu zielenina, marchewka, sałata. :mrgreen:
Taa? :lol: Ciekawe, kto Ci takich mądrości naopowiadał :lol:

Cytuj
Czy można w sklepie odróżnić, czy urośnie z tego mała pociecha, czy większa pociecha?
Królik miniaturwy ma inne proporcje ciała niż jego więksi krewniacy. Mała, osadzona na krótkiej szyjce głowa, niedługie, zgrabne uszy (ok.5,5 cm) i maleńki ogonek nadają zwierzęciu wygląd takiej puszystej kuleczki :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dropsik w 2007-04-23, 17:36
[ ja mam króliczka miniaturkę :D ma krótkie uszka :) musicie odrózniać po uszach. mi pan powiedzial że to miniaturka. P.S trzymajcie koliczki w dużych klatkach,ponieważ stawają one na tylnych łapkach :wink:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-04-26, 17:29
 Mój królik jest dość duży: ucho ma długość 11 cm,  a kiedy się rozciągnie to nie wiem, bo nie mierzyłam :P, ale jak sobie tak pół siedzi pół leży to ok. 40 cm. Ile powinien ważyć? A tak przy okazji ras, to on ma zwykle jedno uszko postawione, a drugie podniesione... Czy to wskazuje na jakieś pokrewieństwo z baranem francuskim(czy jakoś tak)? No i jeszcze on jest taki duży..
(http://i38.photobucket.com/albums/e137/Akimoto-chan/MikeAnimation-rawrxD.gif)
hehe, fajne nie :D  ? to moja siostra zrobiła (tzn posklejała zdjęcia :P )


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-04-26, 18:42
baran francuski to odrebna rasa - rasa z ktorych osobniki dochodza nawet do 10 kg - predzej jest spokrewniony z z barankiem miniatura - najwiekszym z miniatur. Powinien wazyc okolo 3 maks 3,5 kg.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-04-27, 22:24
thx, już będe wiedziała. On tak waży 2,75 kg. Albo więcej nieco(mam trochę zepsutą wagę ^^ )


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-04-28, 07:28
no to wage ma w sam raz :]


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Olcia@ w 2007-05-07, 11:23
Hey wszystkim
Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką królika i polecam to zwierzątko każdej osobie, która potrafi kochać  :) króliczki to bardzo towarzyskie zwierzątka i wymagają czasu oraz uwagi :)
Mój Tuptuś ma już 10 lat i w związku z tym mam pytania, czy ktoś ma (bądź miał) króliczka w takim wieku? Jak się zachowywał Wasz zwierzaczek? Ile mu jeszcze życia zostało?
Coraz bardziej się martwię, że mojej niuni może niedługo zabraknąć:(
Z góry dziękuję jeśli komuś będzie się chciało udzielić odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-16, 14:55
Ja mam dwa króliczki :D Maciek (3 lata) mojej siorki a moj jest Dyzio (3 miesiące). Dyzio jest moim "NOWYM" króliczkiem bo mieszka u nas od wczoraj. Jak bede miaa fotke to dodam do avatka. Ale w czym problem. Mam go od kolezanki siory, ona ma kroliki. Dyzio podobno jest "barankiem miniaturką". Ale co do tego nie jestem taka pewna. Ma 3 miesiace a jest wielkosci Maćka (około 40cm..), ma dlugie uszy ktore stoja. Czasem uklada uszy pod katem prostym. Oczywiscie jak mu sie uszki polozy to chwile je tak trzyma ale po chwili podnosi... Wiec pytania mam takie:
- Czy to bedzie krolik byk?
- Czy uszy mu klapna?
- Czy moge go puścić po domu razem z drugim samcem Maćkiem?
Wiem, ze nie przewidujecie przyszlosci ale  sie znacie na rzeczy ^^

Ja nie wiem jak sie waży króliki... ale Dyzio jest lżejszy od Maćka można poczuć.
A wracając do poprzedniej wiadomości to:
Dyzio był karmiony trawami i warzywami a to podobno dodaje wielkości królikowi. I dostawał to aż trzy razy dziennie. My Maćka karmimy karmą ze sklepu typu ziarenka... pokarm dla gryzoni itp. I nie roście byczy więc może Dyzio będzie wielkości Maćka jak przejdźie na ziarenkową dietę?

nie pisz posta pod postem - od tego jest opcja "edytuj"


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-16, 17:31
jesli codzi o wielkosc krolika - nie patrz na to ze ma ilestam cm. - tylko na wage. A jak sie wazy kroliki? normalnie - wsadzasz krolika na wage, ktora wskazuje DOKLADNIE pomiar i odczytujesz co wyszlo.

Co to bedzie za kroik - trudno powiedziec - fakt, faktem, skoro ma byc barankiem, to bedzie wiekszy od tego drugiego.
teoretycznie powinny - praktycznie masz jakas totalna mieszanke - wiec nie da sie tego powiedziec.

nie mozesz dopoki nie poznaja sie przez kraty - a jesli bedziesz chcial by kroliki kiedykolwiek biegaly razem - bedziesz musial oba wykastrowac - bez kastracji nie radze probowac zaprzyjazniac - bo jedyne czym to zaowocuje, to to ze walki przestana byc sprawa hormonalna a stana sie nawykiem.

Co do karmienia - rodzaj pokarmu nie ma NIC do rzeczy jesli chodzi o wielkosc - jedyne co moze sprawic, to to ze krolic zacznie "rosnac" wszerz (tzn. - zostanie spasiony). Podstawa - ktora jest dla krolika KONIECZNA do prawidlowego funkcjonowania ukladu pokarmowego jest siano - i oba kroliki powinny miec siano 24h na dobe w klatce - nie jako sciolke, a jako jedzenie. Jesli chodzi o ziarna, czy inne pokarmy dla gryzoni - krolik NIE jest gryzoniem - dla krolika to cos takiego jakbys 24h na dobe zywil sie w fast foodach - zarcie totalnie niezdrowe, tuczace, bbez jakichkolwiek wartosci odzywczych. Najklepiej jest karmic krolika granulatem


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-16, 18:50
Po pierwsze jestem ONA a podrugie przykro mi... nie chce zeby krolik byl duzy, chce zeby biegal z Mackiem, na opakowaniu jest napisane "jedzenie dla kryzoni, dla krolikow" i sa krolii narysowane, kolezanka ma kroliki na pasztet ktore karmi trawa i dzieki temu rosna bardziej podobno..., niemam wagi ktora dobrze pokazuje pozatym dopiero wprowadzilam sie do nopwego domu i zwykla wage mam w kartonie. I czuje sie jakby "pan" na mnie krzyczal prosze pana.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-16, 18:58
na opakowaniach pisza rozne rzeczy - fakt faktem - jesli cos jest dla wzystkiego, to tak naprawde do niczego sie nie nadaje - krolik to NIE gryzon - w zwiazku z czym zarcie dla gryzoni - czyli ziarna, nie nadaja sie dla niego. Od duzej ilosci jedzenia - obojetnie jakiego, rosnie tylko i wylacznie ilosc tluszczu - a pasc zwierzat nie polecam, bo konczy sie to powaznymi problemami zdrwotnymi. Ta twoja kolezanka widac nie ma zieloneo pojecia o krolikach - wielkosc zalezna jest od genow, a nie od zywienia. Skoro masz w domu tylkozwykla wage - to mozesz sobie darowac wazenie. Jesli chodzi natomiast o plec - masz mylacy nick - nawet bardziej niz ja, gdyz podobnie jak ty - jestem samica. Nie krzycze na ciebie, tylko wypisuje informacje, jesli cos ci nie pasuje - spojrz na moj podpis.

ps. i daruj sobie wszelkie pan czy pani.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-16, 20:25
Króliki już oczywiście poznały się przez kratki i jeśli są za kratkami zachowują się w stosunku do siebie ze spokojem. Jeden siedzi w klatce, drugi biega po mieszkaniu. Kiedy Maciek (ten starszy) siedzi w klatce - Dyzio (młodszy) czasem podchodzi do klatki i wącha Maćka. Kiedy Maciek biega a Dyzio siedzi w klatce Maciuś kładzie się obok klatki Dyzia i "pilnuje go". Kiedy prubojemy je do siebie przystawić bliżej Dyzio jest strasznie przerażony a Maciek zaś zażenowany. Dyzio dochodzi do siebie chwilę po czym znów się ożywia.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-16, 20:38
stylu wypowiadania sie nie zmieie - taki po prostu mam - szczerosc az do bolu.   Co do tego ze ktos kto ma 21 lat to dla ciebie pan/pani - dobra - ale to jest forum - tu nikt nie uzywa zwrotow grzecznosciowych. Co do rodzenstwa twojego dyzia - ni jestem w stanie ocenic czy jest rozmiarow normalnego baranka, czy to juz jeden z "duzych" - sprobuj sie dowiedziec ile wazy - to bedzie wskzowka.

I po raz kolejny - jesli chcesz cos dodac do swojej wypowiedzi - uzywaj opcji edytuj. Pisanie posta pod postem nie jest mile widziane.

strone znam - jednak wiele osob nie ma zielonego pojecia o takowych stronach, ani nie probuje znalezc jakichkolwiek informacji na temat zwierzecia ktore maja. - a co do dogadania sie - szanse na to by dogadaly sie dwa niekastrowane samce sa minimalne - nalezy to do rzadkosci - kroliki sa bardzo terytorialne i oba beda traktowaly sie wzajemnie jako intruzow - pomoc moze na to tylko jak najszybsza kastracja - i to nie w chwili gdy sie okaze, ze kroliki zaczely juz powaznie walczyc - bo wtedy nawet kastracja nie pomoze.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-16, 21:58
Króliki już oczywiście poznały się przez kratki i jeśli są za kratkami zachowują się w stosunku do siebie ze spokojem. Jeden siedzi w klatce, drugi biega po mieszkaniu. Kiedy Maciek (ten starszy) siedzi w klatce - Dyzio (młodszy) czasem podchodzi do klatki i wącha Maćka. Kiedy Maciek biega a Dyzio siedzi w klatce Maciuś kładzie się obok klatki Dyzia i "pilnuje go". Kiedy prubojemy je do siebie przystawić bliżej Dyzio jest strasznie przerażony a Maciek zaś zażenowany. Dyzio dochodzi do siebie chwilę po czym znów się ożywia.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-19, 15:59
Witam wszystkich :tuli: mam króliczka i potrzebuję kilka dobrych rad takich ogólnych jak i co robic aby nie zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-19, 17:30
nie ma sprawy :]

1. zacznimy od tego, ze krolik, zawsze, ale to zawsze musi miec w klatce siano - nie jako sciolke, ale do jedzenia.  Bo to wlasnie jedzac siano krolik sciera sobie zeby, poza tym siano wspomaga tez uklad pokarmowy.

2. jesli chodzi o sciolke - trociny sa niezbyt polecan - czesto wywoluja alergie, maja dla krolika zbyt drazniacy zapach, BARDZO czesto sa siedliskiem grzybow lub /i pasozytow, siano jako sciolka tez sie nie sprawdza - nie wchlania moczu, zasikane smierdzi bardzie niz kazda inna mozliwa sciolka. Najlepiej jest uzywac grabulatu drzewnego - np. pigwa. Dobrze wchlania, nie smierdzi, latwo sprzatnac, nie podraznia.

3. zywienie - nie daj sobie wcisnac zadnych ziaren - ziarna to pokarm dla gryzoni, a krolik nie jest gryzoniem. Ziarna i inne mieszanki dla gryzoni nie maja zadnych wartosci odzywczych (obojetnie co pisza na opakowaniu) i jedyne co rbia to tucza. Jesli na opakowaniu pisze ze dla gryzoni i krolikow, czy mieszanka ziaren dla krolikow - to samok, nie daj sobie tego wisnac - to nie zarcie dla krolika. Kroliki powinny byc zywione granulatami (np. vitapol) wszelkie kolby, wapienka, sol czy jakies inne dodatki - tez nie powinny sie znalezc w klatce - predzej zaszkodza niz w czymkolwiek pomoga - a jak juz pisalam, do scierania zebow sluzy tylko i wylacznie siano. (nie dawaj tez zadnych bulek, mleka makaronu itp.)

warzywa i owoce - jesli twoj krolik jest mlody, czy dopiero co go kupilas - na samym poczatku zacznij podawac wszelkie nowosci ostroznie - kawalek wielkoci kostki do gry - i obserwuj czy nie ma po tym biegunki - przyzwyczajanie do mokrego jedzenia trwa dlugo. Ostroznie z salata - w zime wogole nie dawaj, a w lato najlepiej jest miec z wlasnego chwou - salata bardzo chlonie azotyny (skladnik nawozow) i moze okazac sie dla krolika zabojcza. jesli chodzi natomiast o owoce - owocow nie traktuj jako jedzenie, tylko jako przysmak - zbyt duza ilosc jest dla krolika szkodliwa.

4. Obojetnie jakiej wielkosci ma klatke - krolik musi byc z niej wypuszczany codziennie przynajmniej na 4-5 godzin.

na razie tyle - jesli bedziesz miala akies pytania - wal smialo.

ps. witaj na forum.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-19, 18:36
Jakie mile powitanie Iras. Widac nie wszystkich tak witasz.... ;(
Ale co chcialam mowic: bylam dzis w sklepie i ogladalam granulaty za Twoją radą. Już wiem, że królik nie jest gryzoniem ale na opakowaniu napisane bylo: Granulat dla gryzoni. Z rysunkiem miedzy innymi królika. Nadaje sie? Dzis Dyzio jak sie na podworku na trawe zycil! Ujaaa! Musialam go zabrac po 15 minutach bo sie balam ze sie przeje... :P Pierwszy raz na słońcu był dla niego wyzwaniem...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-19, 18:47
to jak kogo witam, zalezy od tego jaki mam dzien. :P a co do granulatow - widzisz, jest cos takiego, ze gryzonie moga jesc to co krolik, krolik natomiast nie powinien dostawac tego co gryzonie -  Co do granulatu - zalezy od tego jaki sklad. bo sa rozne. wiem np. ze vitapol sie nadaje.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-20, 14:12
Bardzo dziekuje za odpowiedz mam jeszcze pare pytan i prosze o pomoc.Wychodzi na to że wszystko robie zle :shock:
Ja jestem alergikiem i to  na SIANO jestem uczulona Dziunia ma w klatce granulat drzewny i Trociny. Jak chodzi o jedzenie to daje jej Vitapol pełnowartosciowy pokarm dla królika.Nie mam pojecia co mam jej dawać do jedzenia..... Je warzywa i owoce.No i ma wapno do scierania zebów.
Podobno tzn. hodowca od którego mam Dziunie twierdzi że to baran,(powinna mieć uszka opadniete ),a ma jedno uszko stojace a drugie jej już opadło niby to drugie tez opadnie ale nie wiem czy to prawda!!!!
Wychodzi jej siersć i to dużo!!
czasami psika tzn tak jakby nie wiem co to ma znaczyć.
MoZe to troche głupie pytania ale jestem zupełnym nowicjuszem a mój króliczek to prezent wiec nie mialam jak sie przygotowac z wiedzy ogólnej!!


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-20, 20:47
jsli jestes uczulona na siano to jest problem - krolik bez siana dlugo nie pozyje... kostka wapna predzej krolikowi zaszkodzi, niz pomoze mu zetrzec zeby - dobra rad? postaraj sie krolikowi znalezc nowy dom... siano jest dla krolika koniezne do zycia - i nie da sie go niczym zastapic.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-20, 21:02
Trudno to ja jednak postaram sie jej dać chociaz mała ilosć siana jesli to takie ważne. Nie oddam króliczka wole brac leki. Dzięki za rade.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-20, 21:04
mala ilosc nie wystarczy - krolik musi miec siano 24h na dobe.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-20, 21:06
Tzn. będzie miała pod dostatkiem ale nie jako sciólka do leżenia. A co jeśli chodzi o choroby kroliczka? Wywale troczyny i będzie mieć tylko granulat drzewny.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-20, 21:19
jako sciolka siano nie sprawdza sie wogole - u krolikow sluzy tylko do jedzenia (jak juz mowilam - siano sluzy jako jedyna rzecz do scierania zebow i jest konieczne do prawidlowego trawienia)

jesli chodzi o choroby - najczestszy problemem jest przerost zebow - spowodowany roznymi czynnikami - zlym zywieniem (brak siana) wada zgryzu, wszelkie dluzej trwajace choroby zwiazane z ukladem pokarmowym ( tu przyczyna jest to ze krolik nie je - w zwizku z czym nie jedzac nie sciera sobie tez zebow) Zaleznie od stopnia przerostu - moze dochodzic do tego, ze krolik rani sobie policzki, czy jezyk - w takich sytuacjach dochodzi do ropni okolozebowych - leczy sie t bardzo dluuuugo.

Choroby zwiazane z ukladem pokarmowym - najczesciej sa to zatrucia, albo zatkania - zatkania powstaja przez to, ze krolik myjac sie po9lyka swoja siersc, z siersci natpmiast tworzy sie korek, ktory blokuje jelita - jest to bardzo niebezpieczna sprawa i najczesciej konczy sie to operacja - zeby temu zapobiec nie wystarczy krolika czesac - trzeba wyskubywc wylazaca siersc - krolika to nie boli, choc wyglada to moze niezbyt milo - szukasz w siersci miejsc gdzie pojawil sie juz nowy wlos - krotkie, bardziej szorstkie wloski - i w tych miejscach wyskubujesz te dluzsze - wszystkie. Nie radze robic tego w mieszkaniu czy w ubraniach na ktorych ci zalezy - siersci kroliczej bardzo ciezko sie pozbyc z ciuchow - a podczas wyskubywania lata wszedzie.

 Jesli chodzi o zatrucia - spowodowane sa najczesciej podaniem zanieczyszczonej odchodami psow trawy, salaty o niewiadomym pochodzeniu (np. w czasie zimy, czy obojetnie w jakiej porze roku - z supermarketow) No i trujace rosliny.

wzdecia - spowodowane najczesciej bledamiw  zywieniu - czyli np. podawanie mokrej zielonki, kapusta, koniczyna itp.

U samic BARDZO czesto pojawia sie ropomacicze, cysty jajnikowe, nowotwory macicy itp. - jeyny sposob leczenia - operacja (dokladniej - sterylizacja)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-20, 21:24
Normalnie jestem w szoku!!
Jest tyle rzeczy do poprawienia, ja daje jej wode przegotowana i nie wiem czy to dobrze. A co ze szczepieniami podobno musza być?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-20, 21:35
woda przegotowana moze byc - w kazdym razie jesli woda u ciebie pochodzi z kanalizacji to lepiej jest ja wpierw przegotowac.

wlasnie - o szczepieniach zapomnialam - szczepi sie na pomor i myksomatoze. Obie choroby sa w 100% smiertelne - nie ma na nie zadnego lekarstwa. myksomatoza dodatkowo jest przenoszona przez komary - czyli ryzyko zachorowania jest duze. Pomor natomiast ma to do siebie, ze jesli sie pojawia to jest to epidemia - nie pamietam jak sie przenosi jednak faktem jest, ze atakuje nie tylko jednego krolika, ale wszystkie w okolicy zaczynaja padac.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-20, 21:44
Może jestem już troszkę nadgorliwa ale czy możesz mi podać takie główne rady jakimi mam sie kierować takie które mi pomoga a nie skomplikuja zycie bo sie troszke pogubilam. Moj kroliczk ciagle mnie lize i podklada pyszczek do glaskania.No i ciągle zajada włosy moje jak tylko gdzieś sie nadazy okazja.
za wszystko bardzo dziekuje


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-05-21, 17:21
Z uszkami mam baaardzo podobny problem co Ty Klaudusia. Mój króliczek różnie układa uszy. Ogółem ma je ułożone jak jakiś zając. Czasem układa je pod kątem prostym a jak je przygładze co ma klapniętę i od kiedy zaczełam mu je ugładzać coraz dłużej je tak trzyma :D Może uda się żeby były jak u normalnego baranka (Bo Dyzio jest barankiem xD) A mój Maciuś ma uszka stojące ale kruciutkie a Dyź dłuuuuuuuugaaaśne :P Pozderko 4 Iras (moze sie dogadaaamy =*), Klaudusia (Zycze powodzenia Tobie i króliczkowi =*)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2007-05-23, 10:22
alergik niestey ma duze problemy z opieka ogólnie nad małymi sierściuchami.
 Jestes uczulona tylko nasiano... ale to narazie

nie chce cie straszyc ale jezeli alergie masz  dziedziczona po kims z rodziny  to za pare miesiecy lub teraz w lecie  moze ci wyjśc uczulenie na sierść( która królik zmienia)na  mocz  na trociny a szczególnie drzewne.
Ja tak własnie miałam a przez moja kilkuletnią hodowle dorobiłam sie Astmy. Króliki i Swinki najmocjej z małych pupili uczulają .
Najdziwniejsze jest to ze dopiero jak juz  sa w domu uczulenie sie budzi  pieką cie oczy masz zatkany nos kichasz i sie ksztusisz...  na serio pomyśl o zmianie domu dla zwierzaka albo  niech klatka stoi i winnym pokoju i siana moze byc wtedy odpowiednio duzo


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-23, 15:20
Jak wywaliłam siano to jakby mi przeszło ale pewnie masz rację musze sie zastanowić może zmienie jej tylko lokum.
Mam problem jak chodzi o królika bo mi gryzie tapete tzn je ja i nie wiem co mam robić a nie chce żeby siedziała cały dzień w klatce.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-23, 18:45
Witam wszystkich ;)
Ja też zamierzam kupić niebawem królika miniaturkę i chciałabym jeszcze zadać parę pytań. Czytałam i slyszałam o wielu przypadkach, kiedy sprzedawcy wmawiali kupującym, że króliki są miniaturkami, a w rzeczywistości, gdy już podrosły, okazywały się zwykłymi królikami. Mnie bardzo zależy, żeby mój królik był jak najdłużej mały i puchaty (dla córki) i dowiedziałam się już, że przy kupnie miniaturki powinno zwracać się uwagę na uszy.
Ale czy są jeszcze jakieś inne wyznaczniki młodych miniaturek?
Jakie wymiary osiągają miniatury, a jakie normalne?
Która z ras jest najmniejsza?
Czy z miniatur tylko baranki mają klapnięte uszka?
Po jakim czasie króliczek osiągą swoją "największą wielkość"?

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-23, 19:12
przede wszystkim - to, e z miniatur wyrastaly normalne kroliki - to juz przeszlosc, w tej chwili jest o wiele gorzej, gdyz "malutkie puchate kroliczki" ktore sa sprzedawane w sklepach zoologicznych sa sprzedawane w byt mlodym wieku - czasem do sklepow trafiaja juz 3 tygodniowe oseski - calkowicie niezdolne do zycia - ktos kupuje sobie maluszka i cieszy sie nim - przez kilka dni... Przede wszystkim - wez pod uwage, ze slodziutkie malutkie, puchate kroliczki to zwierzeta, o bardzo silnym instynkcie terytorialnym - bynajmniej - milusie nie sa, krolik broniacy swojego terytorium (klatki) atakuje pazurami i zebami - wiec sie nie zdziw gdy bedzie placz...

jesli chodzi o wymiary - krolikow nie mierzy sie na cm. bo zalezy o od przodkow jakiej beda w przyblizeniu wielkosci - wielkoc ocenia sie na podstawie wagi - zwykla miniaturka nie powinna wazyc wiecej niz 1,5 - 2 kg, baranki juz waza 3 - 3,5 kg (baranki sa najwiekszymi z miniatur) A co do tego kiedy osiagaja swoja wielkosc - zalezy to od wielu czynnikow - miezy innymi od zywienia i stanu zdrowia.

No i jeszcze - krolik to zywe zwierze 0 nie zabawka, wiec dobrze sie zastanow czy chcesz miec w domu krolika ( czy TY chcesz, nie twoja corka)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-23, 20:40
Mam pytanie  czy mogę kupić jakąś zabawke dla króliczka do gryzienia bo mi TAPETE zrywa <czy moge go jakos tego oduczyć>? co mam robić? A no i atakuje moja mame. :help:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-23, 21:05
Dzięki Iras :) Zakup króliczka jest już przemyślany i postanowiony. Jeśli chodzi o jego zachowanie to myślę, że zaopiekujemy się nim w taki sposób, żeby nie czuł się zagrożony i nie musiał być agresywny. Zależy mi na tym, żeby był on jak najmniejszy i w typie miniaturowego lewka. Niestety mieszkam na 'zadupiu' i mam dostęp tylko do kilku sklepów zoologicznych, w których wybór jest niewielki, a w tej chwili nawet w żadnym nie ma miniaturek. Szukałam jakichś hodowli, ale niczego w moim regionie nie znalazłam, więc mam do dyspozycji tylko zoologi. W jednym z nich w piątek mają być króliczki, więc przypatrzę się im, może zrobię jakieś foty i napiszę tu na forum.

A co do wymiarów, to może jakaś średnia długość dorosłej miniaturki i zwykłego?
No i jeszcze, która z ras jest najmniejsza? Zależy mi jeszcze na tym, żeby dorosły królik był też w miarę puszysty, nie krótkowłosy.

I ile mniej więcej miesięcznie wydaje się na jego utrzymanie?

Pozdrawiam ;)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-24, 08:30
klaudusia - zabawki dla krolika nie musisz kupowac :] - daj mu rolke po papierze toaletowym, albo wez czysta kartke papieru z bloku, zwin to  kulke i daj mu - tylko wszelkie gazety i cokolwiek z drukiem odpadaja (ryzyko zatrucia farba) Co do atakowania - jest to sprawa hormonalna - jedyna mozliwosc, by zlikwidowac takie zachowanie to kastracja/sterylizacja - inaczej sie nie da.

roksana - to tez info dla ciebie - bronienie swojego terytorium nie ma wiele wspolnego z poczuciem zagrozenia - oswojony krolik postrzega swojego opiekuna jako czlonka stada - tyle ze krolik zawsze bedzie na pozycji alfa, a ktos - np. czyjas reka na jego terytorium to intuz - pomaga na to kastracja/sterylizacja, dodatkowo zabieg eliminuje mase chorob zwiazanych z ukladem rozrodczym i zmniejsza poped plciowy (wazna sprawa - niektore kroliki maja tak wielki poped ze probuja kopulowac z czym popadnie - i wbrew temu co masa osob mysli - dac mu "ulzyc" - czyli dopuscic do osobnika plci przciwnej wcale tego nie zmnejszy - a wrecz przeciwnie - wzmnozy) no i zabieg wcale nie sprawi, ze krolik urosnie wiekszy...

jesli chodzi o dlugosc - naprawde trudno to stweirdzic - moje moga sie swobodnie wyciagnac przy krotszej scianie klatki - czyli rozciagniete maja jakies 40 - 45 cm. normalny krolik nie bylby w stanie rozciagnac sie pzy dluzszym brzegu - czyli trzeba liczyc jakies 120 cm - moze wiecej.

Na rase nie patrz - w zadnym sklepie zoologicznym nie uswiadczysz rasowego krolika - to do jakiej wielkosci (w granicach miniaturki) wyrosnie to wielka niewiadoma - podobnie jak z dlugoscia siersci. Mowisz, ze chcesz by byl w miare puszysty - z tego co wiem angorki (dlugowlose) i baranki maja dluzsza siersc - problem polega na tym, ze sa to jedne z wiekszych. Najlatwiej jest miec mala miniaturke biorac krotkowlosego - lewki tez naleza do wiekszych...

hmm.... istnieje jeszcze mozliwosc, zeby wziac juz nieco starszego - bedziesz miala pewnosc, ze nie padnie w ciagu pierwszych dni, ze bedzie zdrowy i ze bedzie w przyblizeniu taki jakieo chcialas...

jesli zas chodzi o miesieczne utrzymanie - hmmm... trzeba by policzyc...

sciolka (podloze - granulat drzewny) - jakies 15 zl. za 5 kg... liczyc ze starczy na 2 tyg. - 30zl.
siano - opakowanie 2 - 3 zl. - jedno starcza hmmm... moze na 4 dni (trudno mi powiedziec) liczyc - 20 zl.
jedzenie (granulat vitapolu) 5 zl. za duze opakowanie, 3 zl. za male - wyjdzie jakies 15 zl.
obciecie pazurkow ( u weta - mozn tez samemu, ale wiele osob sie boi) - 10 zl.

to takie srednie wydatki na miesiac - bez dodatkow typu warzywa, ziola itp. jesli zas chodzi o inne wydatki - to roznie bywa.   kazdym razie trzeba miec w zanadrzu zawsze co najmniej 150 - 200 zl. na ewentualne leczenie (kroliki tez potrafia chorowac, a jak zachoruja trzeba je leczyc)

Inne wydatki - szczegolnie poczatkowe sa o wiele wieksze

klatka 100 cm (minimum dla krolika) - jakies 100 zl. (polecam kupic ja na allegro - wychodzi jakies 40 zl. taniej niz w sklepie)
poidelko - 10 - 15 zl.
miseczka - 2 - 20 zl.
narozna kuweta ( nie znam ceny - przydaje sie bardzo - rzecz jasna umieszczona w miejscu gdzie krolik sie zalatwia - i tylko tam sypiesz sciolke - reszta klatki moze byc wyscielona jakims recznikiem, czy bez niczego)
szczepienia - konieczne na pomor i myksomatoze - pomor raz w roku, mykso - co pol roku - koszt - 25 zl. od jednego szczepienia

ty chyba na razie wszystko...

zajrzyj http://adopcje.kroliki.net/ - a nuz znajdziesz jakiegos z twojej okolicy i sie w nim zakochasz :] (mozna sie tez dogadac co do dowiezienia...)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-24, 09:32
Mam problem bo mój króliczak mnie atakuje tzn gryzie jak przestane ja głaskać ona chyba lubi jak ja  głaszcze bo do mnie przychodzi lize mnie zebym ja głaskała ale sama nie wiem.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2007-05-24, 10:19
  nie polecam puszystego na dobry początek. Jego futro również bedzie potrzebowac uwagi a dla małego dziecka lepiej krótkowłosy w razie uczuleń jest mniejsza wraźliwośc

 określiłaś ze mieszkasz na zadupiu

wiec fakt raz nawet spotkałam sie ze małego królika na pasztet  holenderskiego złaczyli z miniaturkamii nazwali miniaturką i to niby nie w małym mieście bo w Koszalinie
reguły fakt nie ma jezeli chcesz tez wyelminować mieszańce bo takie tez w sklepach sa w sprzedarzy to zwróć uwage na długość uszu jezeli uszy u królika okolo 1-2 miesiecznego sa krótsze od dlugośći pyszczka to jest miniaturka albo królik bedzie mniejszy  baranki  zawsze sa wieksze, uszy sa dłuższe od długości pyszczka

Klaudusiua aby nie obgryzała tapety  odsun klatke od ściany

moja króliczyca to załatwiała sie na ściane bo tak ją denerwowała :P


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-24, 14:00
reszta klatki moze byc wyscielona jakims recznikiem, czy bez niczego

Więc granulat jako podłoże jest konieczny czy wystarczy jakiś materiał?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-24, 16:31
droga Roksano granulat zabija nieprzyjemny zapach i wchłania mocz króliczka.  :D Moim zdanie jest potrzebny.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-24, 17:20
granulat - w rogu klatki, w ktorym krolik sie zalatwia - jest potrzebny, bo chcialoby ci sie zmieniac material kilka razy dzziennie, otrzasac go z odchodow i prac? W miejscach gdzie krolik sie nie zalatwia - czyli wszedzie oprocz danego rogu - moze byc jakis material.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-24, 18:55
Mam takie pytanko..... Mój króliczek jest barankiem ale ma tylko jedno uszko opadnięte a drugie nadal stoi i nie wiem czy jej opadnie czy poprostu mnie oszukano.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-24, 21:41
Zakochałam się dosłownie w miniaturowych lewkach. Czy ktoś ma zdjęcie młodziutkiego lewka, żebym ewentualnie mogła go rozpoznać? :) Zdjęcia innych młodych króliczków też mile widziane ;)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2007-05-24, 22:15
http://rumburak.kroliki.net/inne.html na dolnej cześci  strony masz zdjatka
http://republika.pl/blog_pl_937661/1870633/tr/lew_bialy_1_.jpg

http://www.pupile.com/pup/default.asp?curPG=21&kategoria=5
 i dopilnuj abyś zbyt młodego króliczka nie kupiła


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-25, 17:51
A czy mozna dac kroliczkowi do klatki jakas maskotke, zeby mial sie do czego przytulic?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-25, 18:02
krolik nie przytuli sie do maskotki - porozrywa ja, wypatroszy i przy okazji zapcha sie wlokami, ktorych nie jest w stanie strawic....


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-25, 21:41
No i nasz Kicuś jest już u nas w domku :) Jest prześliczny, ma półtora miesiąca. W sklepie zoologicznym dowiedziałam się, że broń boże nie można mu dawać nic mokrego, żadnych owoców, warzyw ani mokrego sianka. Więc będzie miał do jedzenia tylko pokarm i siano. Jeśli chodzi o siano i wodę to wiem, że musi to mieć nieograniczone. Ale jak z pokarmem? Czy jest jakiś specjalny harmonogram podawania mu tej karmy?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-25, 22:08
poltora miesiaca? za mlody, mam nadzieje, ze chociaz powiedzieli ci prawdziwy wiek...

Co do mokrych pokarmow - mozna dawac - tyle, ze starszym - twoj jest jeszcze oseskiem....

jednak moze nie klamali co do wieku skoro ostrzegli przed podawaniem owocow i warzyw - bo mokrego siana/trawy nie wolno podawac nawet dojrzalemu krolikowi (ryzyko wzdecia) . Jesli chodzi o podawanie jedzenia - rano i wieczorem - nie martw sie ze moze bc glodny czy cos - jesli bedzie glodny, zawsze ma siano zeby sie najesc :]


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-26, 07:21
Przeglądałam różne strony i gdzieś wyczytałam, że:
- granulat jest lepszy od mieszanki i można go nią zastąpić. Jak narazie Kicek ma w miseczce mieszankę, jest tam kukurydza, jakieś płatki, kolorowe kółeczka itp. Więc powinnam kupić mu granulat do jedzenia?

- na stronce: http://ulpu.siec2000.pl/dieta.htm znalazłam:

"Oprócz tego naszego ulubieńca powinniśmy karmić dwa a nawet trzy razy dziennie po trochu, tj. np. rano, popołudniu i wieczorem wsypujemy do miseczki trochę paszy, dajemy królikowi i zabieramy miseczkę po upływie około pół godziny. Podczas tego czasu zwierzak zje ile i co chce. Chodzi o to, aby królik nie miał dostępu do np. granulatu, który akurat jest bardzo kaloryczny, przez cały czas, bo wtedy nie będzie zbyt chętnie jadł siana i w przyszłości może się kulać zamiast chodzić (dokładniej: upasie się ;).

Ja moje króliki karmię według takiego oto harmonogramu:
Rano (między 6 a 7) 5 łyżek pokarmu
Popołudniu 4 łyżki tej samej paszy, co rano
Pod wieczór owoce i warzywa (sporo)"

Czy taki sposób podawania jedzenia jest dobry? I czy na noc mam zabierać mu miseczkę z jedzeniem i zostawić siano i wodę?

I jeszcze jedno pytanie, można podać mu trochę wilgotne siano? Wczoraj wieczorem niestety zapomniałam kupić, potem pozamykali mi sklepy i postanowiłam poszukać coś koło domu. Znalazłam, ale było wilgotne więc bałam się mu podać i nie dostał na noc, dopiero dzisiaj rano mu dałam, bo przez noc wyschnęło.

Przepraszam, że zawracam głowę z tymi pytaniami, ale chciałabym żeby było mu jak najlepiej ;)
Dzięki Iras za odpowiedzi :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-26, 07:36
nie no - jasne - pytaj - nie ma problemu.

powiem ci tak - tak - jesli chodzi o granulat - to jest on o wiele mniej kaloryczny niz ziarna - ktore tylko i wylacznie tucza, a dla krolika nie maja zadnych wartosci odzywczych. a jesli chodzi o zabieranie - prosciej jest po prostu zobaczyc ile krolik zje i tyle mu dawac. U mnie kroliki dostaja rano pelna miske, wieczorem pelna miske i zarce zostaje na noc - siano wcinaja chetnie, spasione nie sa  a warzywa czy owoce dostaja pomiedzy granulatem jako przekaska (szybciej krolik utuczy na owocach niz na granulacie - owoce zawieraja bardzo duzo cukrow - ldlatego nie powinny stanowic normalnego posilku, ale przkaske - podobnie jest z niektorymi warzywami - np marchewka.) Zostawianie jedzenia na noc ma jeszcze swoj dodatkowy cel - krolik nie zacznie ci szarpac pretow domagajac sie jedzenia.

Jesli zas chodzi o wilgotne siano - dobrze zrbilas ze poczekalas :] doroslemu mogloby nie zaszkodzic - jednak dla takiego malucha jak masz mogloby stac sie przyczyna powaznych problemow.



Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-26, 08:56
Z tym jego jedzeniem narazie to jest dziwnie. Wczoraj koło 16.00 dałam mu do klatki tak koło 1/3 dość dużej miseczki pokarmu, tak jak poradziła mi sprzedawczyni. Do tej chwili zjadł chyba z pare ziaren, w misce jest prawie tyle co było, a siana też nie za dużo. Więc narazie nie mogę określić ile je, bo chyba raczej tak malutko zawsze jadł nie będzie. Więc radzisz, żeby rano napełnić mu całą miskę (jest duża, jak dla psa doslownie) i zostawić do wieczora, a na wieczór znów zapełnić i zostawić na noc? Zaznaczam, że mam zwykły pokarm, nie granulat. :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-26, 18:40
nie no - nie cala - dawaj mu lyzke jedzenia - wiecej i tak nie zje.  w tej chwili wazna rzecza jest aby wogole jadl  - i zeby sie zalatwial - patrz zawsze czy sa swieze bobki w klatce i czy nie ma rozwolnienia. Co do jedzenia niewielkiej ilosci - o ile dobrze zrozumialam masz go od wczoaj - w takim razie nic dziwnego - otoczenie nowe, rece nowe, wszystko inne - jest po prostu zestresowany


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-26, 18:57
A jeśli siano jest tylko troszeczkę wilgotne to można mu podać? Bo cały czas mam wrażenie, że ta wilgoć jest, bo siano jest zbierane z ogródka ze skoszonej, wyschniętej trawy. I czy rzeczywiście można mu podawać je nieograniczone? Bo wszyscy cały czas mówią, że się upasie.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-26, 19:03
na sianie? w zyciu - siano sluzy do scierania zebow, jako czynnik wspomagajacy diete itp - siano to jedyna rzecz oprocz wody, ktora jesrt krolikowi niezbedna do zycia i do ktorej powinien miec nieograniczony dostep. wilgotnego - nawet troche wilgotnego, z racji na bardzo mlody wiek nie podawaj jednak -  jest to zbyt niebezpieczne.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: roksanaaaa w 2007-05-27, 10:11
Co ile trzeba zmieniać ściółkę?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-27, 18:17
jak bedzie brudna - roznie to bywa - zalezy od krolika. srednio wychodzi co dwa-trzy dni


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-05-28, 21:50
Hej :) ja tez mam pytanie :) moj królik czesto skacze z łóżka na podloge i nie wiem czy to dla niego bezpieczne... Czy on przypadkiem moze zrobic sobie krzywde takim skakaniem??  no i mam jeszcze jedno pytanie :) czy królik moze "bawić" sie z chomikem??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-05-29, 07:08
to zlaezy jakiej wysokosci jest twoje lozko - jest bez problemu laduje na 4 lapach - to jest to jak najbardziej normalne. jesli chodzi o drufgie pytanie - w zadnym wypadku - chomiki to po1. zwierzeta nocne, 2. majace bardzo silny instynkt terytorialny, 3. wiekszosc gatunkow chomikow t samotnicy. wypuszczenie krolika i chomika mogloby byc dla chomika co najmniej niebezpieczne.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-05-31, 20:17
Mam problem z królikiem!!!
Jest a w zasadzie stała sie agresywna jest u mnie od marca i  nie wiem ile ma.
Dzisiaj sie w nia zaczepiałam tzn bawiłam sie a ona mnie atakuje i parska i gryzie.
a siostra jezdziła klapkiem po podłodze a ona znowu zaczeła sie rzucać i parskać ze złosci.
Co mam robic i o co jej chodzi?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-06-01, 17:24
ja tez znowu mam problem :( ... mój królik ciagle sika mi na lozko... czesto skacze sobie po podlodze, wchodzi na lozko tylko zeby sie wysikac i znowu schodzi na podloge... jest jakis sposob zeby go tego oduczyc??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-06-01, 17:42
klaudusia - twoja prawdpododobnie jest w okresie dojrzewania - czyli broni swojego terytorium - na to zachowanie ylko kastracja/ sterylizacja. gabi - w twoim przypadku podejrzewam ze tu chodzi o znaczenie terenu - czyli rozwiazanie takie jak u klaudusi (o ile nie trwa to zbyt dlugo - tzn. nie weszlo w nawyk) albo po prostu - nie wpuszczac na lozko.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-06-02, 08:58
Mam ogromny problem moi rodzice nie chca jechac z moim królikiem do weterynarza a ja jestem bez kasy!!! Uważają ze to strata pieniędzy!! A dziunia zaczęła atakować i jak radzi Iras musze jechać do wetwrynarza a moi na to że zrobia jej klatkę na dworze albo oddadza do sklepu .
Co mam robić


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-06-02, 09:13
sory - jestes pelnoletnia - masz 20 lat, kastracja kosztuje jakies 100 zl. - to nie jest wiele  - pozycz od kogos, idz do pracy,  Pomagaj rodzicom za pieniadze. od razu ci powiem ze nie masz co wymawiac sie brakiem czasu - studiujac, czy chodzac do jakiejs szkoly tez mozna pracowac - wiem bo tak robilam, wlasnie po to by miec pieniadze na zwierzeta i wciaz robie (zaoczne studia + praca na dwoch etatach).

Poza tym - to twoj krolik - rodzice nie powinni miec nic do powiedzenia w tym przypadku - jesli im przeszkadza ze jest agresywny - niech po prostu sie do niego nie dotykaja. jesli zs chodzi o oddanie do sklepu czy wywalenie na dwor - w obu przypadkach jest to skazanie krolika na smierc. jako ze nie jest tu juz "slodziutki, malusi kroliczek" w sklepie najpewniej pojdzie na karme dla weza, zas jesli chodzi o dwor - przy takiej pogodzie jaka panuje, albo zafundujecie mu zapalenie pluc, albo udar cieplny.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2007-06-03, 10:07
sterylkoa to jedeyny sposób na agresje :(
 a co sikania na łózko, mój jeden królik wyrósł z tego nawyku. Jak sie ssikał wsadzałmam go do klatki i wkońcu zaczał sikac do kuwety naroznej. :) moze warto spróbować- nagroda była marchewka


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: elaski5 w 2007-06-17, 00:39
Jestem załamana - dzisiaj kupiłam dzieciom króliczka i już nie żyje...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-06-17, 07:40
no niestety -  to sa "uroki" sklepow zoologicznych - zwierzeta, ktore sa tam sprzedawane niemalze zawsze sa chore, a i w dodatku zbyt mlode - kroliki najczesciej w sklepach maja nie wiecej niz miesiac - podczas gdy od matki moga byc dopiero oddzielone w weku 8 tygodni...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-06-18, 12:42
a moze cos stalo sie kroliczkowi podczas transportu??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: owlman w 2007-06-18, 13:59
ja mam proste pytanie, jaka rasa miniaturek jest najmniejsza? :)

EDIT: albo ktore rasy sa najmniejsze


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: owlman w 2007-06-19, 13:18
ok, odpowiadam sobie sam bo znalazlem odpowiedz a byc moze ktos bedzie pytal, najmniejszym jest karzeł niderlandzki (netherland dwarf) waga do 1,5 kg (przewazne 1)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Klaudusia w 2007-06-21, 22:28
mam takie pytanie moja Dziunia biega wokół moich nóg i to bez przerwy tzn oczywiście nie robi tego 24h no i ociera sie o moja stopę jak jest uniesiona i biega wokół niej co mam zrobić? o co jej chodzi
może chce faceta?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-06-23, 15:23
Klaudusia - mój Maciek też biega w kółeczko jak nie mojej nogi to krzeeesła :) I ma kupla ale go no teges... xD


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: fiksio w 2007-07-04, 21:29
Bede opiekowac sie kroliczkiem przez wakacje i mam kilka pytan odnosnie karmienia: czy moze jesc platki owsiane? I co z mlekiem? Bo podobno je lubi, a wyczytalam ze chyba nie powinien go pic. Czy moze mu zaszkodzic? Wiem, ze musi jesc warzywa, ale jakie sa najlepsze dla niego? I czy ktorychs gatunkow nie powinnam mu dawac? Czy woda do picia musi byc przegotowana, czy wystarczy kranowka przepuszczona przez filtr typu Brita? Wiem tez, ze jest karmiony gotowym pokarmem, typu 'Pokarm podstawowy dla krolika" firmy Animals i 'Granulat lucerny' z Vitapolu - czy to dla niego dobre, czy moze cos zmienic w jego diecie?
Moze te pytania brzmia nieco paranoicznie (mnie sie takie przynajmniej wydaja ^^), ale zaczynam czuc sie troche zestresowana ciezarem odpowiedzialnosci  :P

EDIT: Aha, podaja mu jeszcze sucha bulke, ktora chetnie chrupie - czy to zly pokarm? Wiem ze ja chetnie je, jak i wiele innych rzeczy, ale moze sam nie wie co dla niego dobre :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-05, 12:53
platki owsiane w malych bardzo malych ilosciach) Mleko w zadnym wypadku - krolik przestaje pic mleko gdy jest odstawiany od matki - d tego momentu mleko predzej mu zaszkodzi niz w czymkolwiek pomoze. Tym bardziej, ze jest to mleko krowie.

Jesli chodzi o warzywa - zalezy od tego do czego jest przyzwyczaony - salata, marchewka - w malych ilosciach, pietruszka - natka i korzen, brukoly itp. W zadnym wypadku nie wolno podawac kapusty.

kranowa przfiltrowana wystarczy.

ten tzw. "podstawowy" to syf - granulat moze byc. Do tego przydalby sie jeszcze jakis drugi granuat

bulke jak najszybciej wywalic - krolikowi to NIC nie daje - tylko i wylacznie tuczy. Podobnie nie p[owinno sie podawac wszelkich wynalazkow typu kolby - to nic innego jak tuczace zarcie. Jsli chodzi o scieranie zebow  u krolikow sluzy do tego tylko i wylacznie siano.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-08-14, 11:18
platki owsiane w malych bardzo malych ilosciach) Mleko w zadnym wypadku - krolik przestaje pic mleko gdy jest odstawiany od matki - d tego momentu mleko predzej mu zaszkodzi niz w czymkolwiek pomoze. Tym bardziej, ze jest to mleko krowie.



Mój pierwszy królik zdechł z tego powodu ... :|


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kida w 2008-09-06, 16:01
czesc wszystkim ja mam zamiar kupic sobie baranka miniaturke i mam pytanko do jakich one rosną rozmirów o wadze wiem ze do 4kilo ale do ilu cmbo niewiem czy zmiesci sie do klatki za tydzien mam go kupic wiec prosze o szybka odpowiedz


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-09-06, 17:33
To do ilu cm. zalezy od krolika - a klatka dla krolika miniaturki (obojetnie jakiego) to klatka o dlugosci MINIMUM 100cm.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kida w 2008-09-06, 17:53
to mam nadzieje ze wiecej niz 100cm nie urosnie chociarz szczerze klatki nie miezylam na razie lezy w piwnicy bo 3dni temu zmarl mi króliczek nie mam pojecia czemu ale kupuje drugiego tamten zyl kolo pieciu lat         

a no i zapomnialam dzieks za odpowiedz ;)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-09-06, 17:56
100cm nie urosnie - chodzi o rozmiar klatki - to klatka musi iec 100cm dlugosc, 50 szerokosci i 50 wysokosci. A to do ilu cm rosnie krolik jest tylko i wylacznie sprawa jego genow.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kida w 2008-09-06, 18:21
dzieki ale mam jeszcze jedno pytanie gdzie kupic krolika nie mam blisko siebie chodowli wiec zostaje mi zoologiczny


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-09-10, 08:55
http://www.zwierzaki.org/index.php/board,30.0.html

po co kupowac, skoro tyle krolikow domu szuka?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kida w 2008-09-11, 15:34
okej zobacze dzieki


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ania99 w 2009-02-06, 23:21
Hej:)
Mam wielką prośbę o pomoc:) Od 5 dniu mam ślicznego króliczka, jest jeszcze bardzo młody, jak dowiedział się z forum trochę za młody bo ma dopiero 1,5 miesiąca. Chciałabym go nauczyć załatwiać się w klatce, na razie jeszcze na to sam nie wpadł;) Na moje nieszczęście jako swoją toaletę wybrał sobie kanapę. Co ciekawe od kliku dni robi coś strasznie dziwnego, przychodzi do mnie i centralnie tuż przy mnie robi kupę, nie wiem czego to jest oznaka mam nadzieję że nie awersji wobec mnie.
Często tylko po to wskakuje na kanapę. Weim, że brzmi to  trochę śmiesznie.
Bardzo proszę o praktyczne wskazówki jak małego nauczyć załatwiania się w klatce. Zaznaczam, że klatkę ma praktycznie cały czas otwartą, nie mam serca trzymać go w zamknięciu.
Z góry dziękuje za pomoc :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-07, 00:20
cierpliwosci - najpierw niech sie odpowiednio zadomowi


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ania99 w 2009-02-07, 00:51
Czyli rozumem, że jak będę zbierać jego kupki:) i wrzucać do klatki to na razie wystarczy:)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-02-07, 09:17
ustaw tez dodatkową kuwete w pokoju (ja mam po jednej dodatkowej kuwecie na pokój). Po pewnym czasie te mądre zwierzątko załapie gdzie trzeba sie załatwiać :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kasia66k w 2009-02-08, 11:57
Witam wszystkich serdecznie  :)
Jestem tu nowa bo dopiero wczoraj się zarejestrowałam - więc jeżeli będę popełniac jakieś błędy to mi wybaczcie :)

Marze o zakupieniu królika miniaturki. Tylko mam parę pytań:
a) Czy utrzymanie królika jest kosztowne?
b) Czy od królika śmierdzi?
c) Ile przeciętnie może żyć królik?
 :wink:

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich posiadaczy króliczków :*


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-02-08, 12:52
Witamy w gronie fztowiczów:)

odpowiedzi:
a) zależy co kto pojmuje za kosztowne. Królika trzeba szczepić, karmić, sprzątać. To wszystko kosztuje :) Jak dla mnie nie jest to wielki koszt ale dla innego może być
b)Królik u którego się sprząta i dba o czystość jego klatki pachnie siankiem :) Ma swój specyficzny zapach ale zdecydowanie nie jest to smród :)
c)ok 8-10 lat.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kasia66k w 2009-02-08, 16:03
Dziękuje bardzo i proszę również innych o odpowiedź :)
A chciałam zapytać - jakie wymiary powinna mieć klatka dla króliczka???
Czytałam wypowiedź Irasa który pisał że 50 cm wysokości i szerokości ale jak dla mnie 50 cm wysokości to chyba przesada choć mogę się mylić :)
A Ty Agnes masz króliczka miniarurkę???


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-02-08, 16:24
zdecydowanie nie jest to przesada :)
Królik powinien mieć taką klatkę w której może się swobodnie wyciągnąć :D (a króliki lubią się wyciągać :) ) Taka klatka jak mówiła Iras to odpowiedni domek dla królika. Najlepiej jak kupisz od razu taką klatke a nie najpierw mniejszą bo królik szybko urośnie i zaraz trzeba bedzie wymieniać. No i trzeba pamiętać że królik nie może siedzieć cały dzień w klatce a powinien biegać po mieszkaniu. Moja Pusia jest wypuszczana jak tylko jesteśmy w domu, a że mój chłopak pracuje w większości w domu to królik biega po chacie praktycznie cały dzień.

Tak Kasiu mam króliczka miniaturkę :) hehe ale już nie jest taka malutka :D
Musisz pamiętać o tym ze króliki miniaturki rosną do 2,5-3 kg. dopowiem tylko ze kot mojego brata wazy 2,8 :P wiec tu masz porownanie.

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kasia66k w 2009-02-08, 16:47
A jeżeli powiem że w sklepie w którym pytałam o króliki miniaturki kosztowały one 30 złotych to znaczy że mogą to być tzw. "podróbki". Boję się że królik urośnie zbyt wielki czego nie chcę bo nie chcę aby wyglądał jak królik hodowlany xD. Ile mniej więcej kosztował Twój królik i klatka? Ile mniej więcej miesięcznie wydaje się na pożywienie itp.???


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-08, 20:58
od dawna nie praktykuje sie sprzedawania krolikow hodowlanych jako miniaturki. Krolikow jest tak wiele, ze nie ma to najmniejszego sensu.

Z tym, ze - jak juz pisala agnes - krolik miniaturka nie jest nawet porownywalny wielkoscia do swinki morskiej - jest wiekszy. i to sporo. waga 2,5 - 3 kg to srednia - aranki (takie z kllapnietymi uszami) moga dochodzic nawet do 4 - 4,5 kg. - ale wciaz pozostaja miniaturkami - krolik hodowlany dla porownania wazy okolo 8 kg.

ceny krolikow sa najrozniejsze - widywalam po 20 zl. 70 zl. gdzies nawet widzilo mi sie krolika za stowe, zeby bylo ciekawiej mozna tez krolika adoptowac (www.adopcje.kroliki.net) jedyne co to trzeba tu podpisac umowe adopcyjna.

Jeszcze co do krolikow sklepowych - nie masz co sie obawiac ze cie oszukaja w kwestii miniaturka/nieminiaturka. Na twoim miejscu bardziej obawialabym sie kwestii wiekowej - badzo rzadko sprzedaja w sklepach kroliki w wieku odpowiednim do oddzielenia od matki - zazwyczaj sklepowe krolikimaja okolo miesiaca zamiast dwoch - a co za tym idzie - po zakupie rzadko kiedy zyja dluzej niz kilka tygodni.

Wydatki.. hmm..

sam krolik - mniejsza o to. Klatka - minimum 100zl. (polecam pod tym wzgledem allegro - klatki taniej nawet o kilkadziesiat zl. niz w sklepach)  miesieczne wyzywienie - nie mam pojecia. Przede wszystkim - kroliki karmi sie granulatem a nie mieszankami zboz - co za tym idzie 85% zarcia z napiesem "dla krolikow" tak naprawde dla krolika sie nie nadaje.

Siano - jakies 2 zl. za paczke - podstawa jedzenia krolika - to na nim (nie na kolbach czy pseudowapienkach - ani jednych ani drugich nie powinno sie dawac!) krolik sciera sobie zeby. W diecie kroilika jest niezbedne i niezastapione - wiec jesli masz np. uczulenie na siano - krolik nie wchodzi w gre.

Sciolka - nie trociny. Najlepiej drewnany granulat - okolo 10 zl. za paczke 5 -8 l.  na ile starcza - nie wiem.

Co roku szczepienia na myksomatoze i pomor - koszt okolo 50zl.

w odpowiednim wieku trzeba sie rowniez liczyc z kastracja/sterylizacja - okres dojrzewania krolika jest naprawde BARDZO ciezkim okresem dla wlasciciela...   na tyle ciezkim ze wlasnie w tym okresie kroliki najczesciej bywaja wywalane.

Co kilka miesiecy przycinanie pazurow - jakies 10 - 15zl.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-02-08, 23:28
Nie wiem ile kosztował mój królik bo to był prezent świąteczny :) podobnie było z klatką z tym że nie wiedzieliśmy wtedy o tym że klatka musi być większa więc wzieliśmy wtedy jak nam sie wydawało wystarczającą. (klatka ma chyba 70 lub 80 cm) Ale na szczęście moja koleżanka chce się pozbyć swojej klatki właśnie takiej na dorosłego królika wiec ten problem mamy z głowy. Tamta-jest zdecydowanie za mała a nasza pusia ma dopiero ok 4 miesięcy wiec jeszcze jej sie urośnie.

Wiem że właścicielka salonu od której podnajmuje pomieszczenie kupila królika zaraz po mnie i za komplet królik+klatka(duża)+jedzenie+ściółka zapłaciła chyba 240 zł

Ja kupuje granulat cuni complete w cenie chyba ok 10-11 zł za poł kilo i to starcza hmmm trudno mi powiedziec ale jakies 2-3 tygodnie. Ogólnie cięzko znaleźć ten granulat w sklepach mi na szczęście sie udało w moim mieście w sklepach sieciowych typu kakadu albo zoo natura.

sianko to groszowe sprawy typu 2-3 zł starcza na kilka dni (nie polecam siana vitakraftu lub vitapolu -nie pamiętam, królik po pierwsze męczył je chyba ze 2 tygodnie po drugie tak sie do niego czepialo ze cała chata byla w sianie.)

Ja kupuje ściółkę za ok 30 zł taką która sie bryluje i jest naturalna i to wysypuje w kuwetach (no jest właśnie jeszcze koszt kuwet-ok 12 zł za sztukę) i jednym rogu klatki-tam gdzie Pusia wybrała sobie na toalete. Wiem że jest to droga ściółka ale jest to pierwsza którą kupiłam bo najpierw miałam trociny od znajomych, które absolutnie odradzam. Poszukam jeszcze tańszych żwirków. Oprócz tego na całą klatke kupiłam jakąś preparowaną kukurydze (to też jakieś specjalne podłoże dla gryzoni) I jest to wydajne zwłaszcza jak ma sie łopatke do wybierania kupek :) Za to podłoże zapłaciłam troche ponad 20 zł.

Ogólnie nie są to jakieś straszne koszta no chyba że królik zachoruje...

Moim zdaniem najważniejsze to zapewnić mu odpowiednie warunki i swoją obecność :) Chociaż jak rozmawiam ze znajomymi to wychodzi na to że mój królik jest wyjątkowy jeśli chodzi o to jak jest oswojony. Gdy przychodzi ktoś obcy najpierw pakuje mu sie na kolana, jak ktoś ją podrapie za uszkiem to już jest jego :) Potrafi sie wywalić do góry brzuchem wyciagnięta jak kot i myć sobie pyszczek :) No i bezczelnie się pakować na kolana i domagać pieszczot. Ale wiem że nie wszystkie króliki są takie, wiem ze są takie że jak ktoś przychodzi to siedzą w kącie i sie nie ruszaja. Nasza jest zdecydowanie towarzyska, może dlatego że sporo ludzi przewija sie przez nasz dom a ona prawie nigdy nie jest zamknięta.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-02-09, 13:24
Jak się ma miejsce w mieszkaniu to lepiej zrobić zagrodę. :P


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kasia66k w 2009-02-09, 15:28
Aha :)
Dzięki wszystkim naprawdę mi pomogliście :)
Jak macie jeszcze jakieś fajne historyjki o waszych pieszczochach to piszcie - z chęcia przeczytam :*


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2009-02-09, 18:17
Jak się ma miejsce w mieszkaniu to lepiej zrobić zagrodę. :P


zagroda fajny pomysł, u mnie się jednak nie sprawdził. Pierwszy królik miał  zagrode u mnie w pokoju .. szczurzyca mała jednak przegryzała siatką  odpychala poduszki od łózka (takie dlugie) i wymykała się z zagrody i spacerowała po domu ;)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-09, 22:45
 u mnie zagroda nie ma szans sie sprawdzic - po pierwsze - ze wzgledu na spora ilosc towarzystwa, po drugie - turysta i hesus palaja do siebie naprawde GORACYM uczyuciem, ktory z miloscia nie ma nic wspolnego, po trzecie balabym sie, ze shani wlezie do krolikow, co dla niej mogloby sie naprawde niemilo skonczyc (kroliki u mnie atakuja koty... )


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: szmagda w 2009-02-10, 18:08
Hej:) niedługo dostanę królika miniaturkę i zastanawia mnie kilka rzeczy...
- Czy króliki się kąpie czy wyczesywanie wystarczy??
- Czy załatwiają się tylko w klatce, czy jak wyposzczę go to np. na dywanie??
- Podobno powinno się raz na jakiś czas wyjść z króliczkiem na dwór. Czy to prawda?? jeśli tak to jak często??
- Jak dużą klatkę powinien mieć królik??
- W jakim miejscu najlepiej żeby stała klatka?
- Jak często powinno się wymieniać ściółkę w klatce??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-10, 19:20
1. ie kapie sie, ale wyczesywanie nie wystarczy - w okrsie lnienia krolika sie wyskubuje (efekt - futro lata WSZEDZIE) Jest to konieczne z racji tego, ze jesli krolik zje zbyt duzo swoich wlosow (podczas mycia sie) istnieje zagrozenie zatkania jelit.
2. Na poczatku - tak. W okresie dojrzewania - tak. nie zwalnia to jednak z obowiazku wypuszczania.
3. TYLKO jesli miejsce gdzie chcesz wyjsc jest w 100% bezpieczne - zadnej mozliwosci ucieczki, gdzie nigdy nie bywaja psy czy koty. Jesli myslisz o trawie przed blokiem - zapomnij. 
4. 100cm dlugosci, 50 cm szeokosci, 50 cm wysokosci albo wieksza.
5. na podlodze, z dala od drzwi, zbyt ruchliwych miejsc, NIE w kuchni (!)
6. zaleznie od uzywanej sciolki i potrzeby.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ania99 w 2009-02-11, 00:02
Witam wszystkich raz jeszcze:)
Jakiś czas temu pisałam o moim małym problemie z króliczkiem i kwestią jego załatwiania się. Niestety zamiast się poprawić jest coraz gorzej i obawiam się, że nie jest to już tylko kwestia samego załatwiania się ale okazywania antypatii.
Przedstawię pokrótce sytuację i bardzo proszę o pomoc.
Razem z chłopakiem mieszkamy razem w mieszkaniu. Króliczek to była wspólna decyzja, wspólny prezent dla nas. Obawiam się, że mały wybrał sobie tylko mojego chłopaka jako właściciela a mnie nie uznaje. Powód? Nigdy przy nim się nie zsiusia. Wystarczy, że tylko usiądę na kanapie  a on przybiega i siusia obok mnie. Nie daj Boże żebym się zdrzemnęła na kanpaie, mogę miec pewność, że jak się obudzę to będzie tuż przy mnie kałuża. Dzisiaj nawet siusiał  na mnie  kiedy razem z chłopakiem siedzieliśmy na kanapie, wskoczył mi na kolana myślałam, że chce się pobawić a on posiedział chwilę i zrobił co należy. Sytuacje podobne zdarzają się kilka razy dziennie i tylko mnie.  Obawaim się, że króliczek mnie nie lubi...jest mi bardzo przykro z tego powodu i nie wiem co robić...
Króliczek jest u nas ponad tydzień, dziwi mnie, że tak się zachowuje. Ktoś może pomyśleć, że przesadzam ale prosze mi wierzyć, że wyraźnie widac opisaną zależność.
Bardzo proszę o jakies rady. Mam nadzieję, że nie jest za późno żeby zaskarbić sobie sympatie tego słodkiego zwierzaka


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-11, 00:19
gdyby krolik cie nie lubil - wogole by nie podchodzil, ewentuanie zachowywalby sie wobec ciebie agresywnie...

pytanie za 100 punktow - w jakim wieku jest krolik?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ania99 w 2009-02-11, 00:31
Mały jest, ma dopiero 2 miesiące. Ale jak to możliwe, że tylko wobec mnie się tak zachowuje: siusia wszędzie tam gdzie zdążę usiąść, a jak wstanę to kupki dokładnie całą mnie okrążają.
Wiem, że to brzmi jak pamiętnik histeryczki;)ale zależy mi na tym żeby mnie lubił, to chyba normalne:D


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-02-11, 00:59
dwa miesice - teoretycznie krolik jest jeszcze przed okresem dojrzewania... jednak to co opisujesz wskazuje, ze krolik znaczyc juz zaczal.. I nie chodzi o to, ze cie nie lubi - wrecz przeciwnie. On zaznacza ciebie - sikanie wokol ciebie i bobkowanie ma oglaszac (np. twojemu chlopakowi ;) ) ze nalezysz do niego (krolika)

Czy da sie to wyeliminowac? Owszem - jesli nie wejdzie mu to w nawyk kastracja pomoze.. (trza tylko poczekac az krolik bedzie mial jakies pol roku) ale juz teraz mozna zaczac szukac dobrego weterynarza , ktory kastracje juz przeprowadzal  Bo za jakis czas moze pojawic sie kolejny problem - agresja + obskakiwanie nog...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Ania99 w 2009-02-11, 17:51
Dziękuję za mądre rady :) miło, że jest takie forum i taka osoba, która zawsze służy radą :/ Pozdrawiam serdecznie


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: szmagda w 2009-02-21, 19:12
Hej:) mam królika miniaturkę i malutki problem...
W klatce ma kuwetę, w której ma żwirek drewniany, ale nie chce w niej się załatwiać...
Jak nauczyć maluszka, aby załatwiał się w kuwecie, a nie obok?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iza18 w 2009-03-15, 22:21
Witam, od dwoch dni mam króliczka miniaturke. Jest to mój pierwszy królik wiec mam pare pytan. Pani w sklepie powiedziała że narazie mam mu nie dawac marchewek i innych warzyw bo jest za mały i bedzie miał biegunke a więc moje pytanie brzmi kiedy bedzie mógł jeść warzywa i ile mniej wiecej miesięcy może miec króliczek miniaturka skoro waży niecałe 0,5kg. Następne czy królikowi tak jak np. śwince morskiej należy obcinać paznokcie? I ile mniej więcej waży dorosły królik miniaturka? Bardzo proszę o odpowiedz na którekolwiek z moich pytań. Z góry dziękuje i pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-03-16, 18:49
szmagda:
to normalne ze mały królik nie bedzie od razu załatwiac sie w kuwecie musisz jego uczyc wrzucajac bobki do kuwety. i krolik nie bedzie sie zalatwiac w brudnej kuwecie. No i kuweta musi byc ustawiona w miejscu ktore kroliczek sam sobie wybierze na swoja toalete :D Moja miiala na poczatku w domu 3 kuwety.


Iza18:


ja swojej pusce wazywa wprowadzilam od 4-5 miesiaca ale i to po troszeczku i tylko czasami.

ile moze miec miesiecy nie wiem ale pewnie 2-3

tak nalezy jemu obcinac paznokcie

dorosły królik miniaturka wazy ok 4-5 kg a niektóre nawet wiecej.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iza18 w 2009-03-16, 19:19
Rany ty mnie nawet nie strasz ze on bedzie tyle ważył przeciesz mój pies waży raptem 3 kg. Mama mnie z domu wyrzuci razem z tym królikiem :( przeciesz to wielki królik a nie miniaturka... Ale bede mnieć zabawnie jak urośnie mi takie bydle :D


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-03-17, 09:11
i własnie dlatego powinno sie poczytac o danym zwierzeciu zanim sie go kupi....


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-03-17, 14:16
miniaturka srednio wazy 3 -5 kg. i to JEST miniaturka - kroliki hodowlane dochodza wagowo nawet do 15kg


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kingusia xd w 2009-03-20, 19:44
Ja się z tym nie zgadzam! Moja miniaturka, czyli Rex Miniaturowy będzie dochodzić od 750g-1000g.... 


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-03-20, 22:29
Ja się z tym nie zgadzam! Moja miniaturka, czyli Rex Miniaturowy będzie dochodzić od 750g-1000g.... 
zebys sie nie zdziwila... rexy sa drugie z wiekszych miniatur zaraz po barankach - moja rexsica wazy dobre 3kg, a tluszczu u niej brak... a 750g ... charlak tyle moze wazyc...


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kingusia xd w 2009-03-21, 11:44
No wiesz... Mój wujek ma taką jakby hodowlę samych rexów, mieszka na wsi, więc mają zapewnioną dobrą i zdrową żywność, a one nawet kg nie mają!  :roll: Mów co chcesz, ale ja mówię prawdę, ponieważ mój wujek ma barany, rexy, angorki (w domu). A ty nie powinnaś mówić o lekarstwach, bo technicy mogą robić tylko zastrzyki itd. coś w tym stylu jak pielęgniarka, a nie bawią się w dobrego weterynarza, a po 2 wiem co masz na myśli, (współczuję królikowi takiej właścicielki) No, ale wiesz bardzo kocham zwierzaki i jestem za ich wysterylizowaniem, a w przyszłości chcę otworzyć klinikę w Warszawie, tak jak moja siostra, tylko, że nie dentystyczną tylko Weterynaryjną. Aha i jeszcze z całego serca polecam klinikę w Płocku nie daleko Biedronki i Auchana. Wyleczyli tam kręgosłup mojej małej pinczerce i prawie uratowali moją kochaną Suzi (sznaucer miniaturka)  ;(


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-03-21, 17:09
No tak iras nie powinna mówić o lekarstwach tylko dawać zastrzyki :lol:
zdziwisz sie jak krolik ci urosnie do rozmaiarów wiekszych niz chcialabys.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kingusia xd w 2009-03-21, 19:09
miło, że ktoś się ze mną zgadza! Bo mój sąsiad pojechał już do technika, i marnie z tym wyszedł, bo 2 pieski mu zdechły... Trudno... Jeśli bd większa, to kupię jej taką wielką drewnianą klatkę z wybiegiem i będzie sobie biegać do woli ;-)... A po 2. wszyscy się nią teraz interesią, więc często jest wypuszczana ;]


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-03-22, 10:20
kingusia nie rozumiesz ironi ale to juz twoj rpoblem

to że Twój sąsiad stracił dwa pieski bo pojechał do technika nie znaczy że Iras tak samo traktuje zwierzęta, bo ona ma bardzo dużą wiedzę i jest tutaj naszym medycznym góru :)

pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kingusia xd w 2009-03-23, 20:51
Ja też już straciłam sznaucera! A jeśli uraziłam Irasa! To PRZEPRASZAM! Wybaczycie?! Bo nie chcę być nie lubiana na tym forum, bo jak będzie potrzebna pomoc to nikt mi nie pomoże!


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie\'miniaturka\'
Wiadomość wysłana przez: lukas0007 w 2009-04-09, 12:02
Witam
niedawno nabyłem królika miniaturkowego rasy karzełek miniaturkowy... krolik posiada jakas karte od hodowcy itp :)
chcialbym sie dowiedziec czym karmic królila? obecnie dostaje karme Vitapol "karma dla królika" a jej skłąd to: ziarna zbóż i produkty zbożowe 48%, mieszanka paszowa uzupełniająca granulowana 30%, warzywa 16%, produkty piekarnicze 4%, nasiona oleiste 2%. Dobra karma czy jakas inna stosowac?? oczywiscie krolik dostaje oprocz tego sianko...
Krolik ma 2 miesiace dara ur 02.02.2009
Pozdrawiam i proszę o odp :)

Post Merge: 2009-04-09, 12:04
Witam
niedawno nabyłem królika miniaturkowego rasy karzełek miniaturkowy... krolik posiada jakas karte od hodowcy itp
chcialbym sie dowiedziec czym karmic królila? obecnie dostaje karme Vitapol "karma dla królika" a jej skłąd to: ziarna zbóż i produkty zbożowe 48%, mieszanka paszowa uzupełniająca granulowana 30%, warzywa 16%, produkty piekarnicze 4%, nasiona oleiste 2%. Dobra karma czy jakas inna stosowac?? oczywiscie krolik dostaje oprocz tego sianko...
Krolik ma 2 miesiace dara ur 02.02.2009
Pozdrawiam i proszę o odp


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-04-09, 15:01
Granulat najlepiej dawać Cuni Complete, Duo Cuni (Versele-Laga), Wildlife. Do siana oczywiście woda w poidle + trzy rodzaje zieleniny dziennie. : P


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'miniaturka\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
Wiadomość wysłana przez: alison1628 w 2009-04-18, 04:16
Od miesiaca jestem posiadaczka kroliczki miniaturki?o przepieknym imieniu Balbinka.Moja pociecha ma juz 9 tyg.Kupilam ja jak miala 5 tyg.Nie wiedzialam o tym ze to takie mlodziutkie-dopiero weterynarz mnie uswiadomil.Balbinko jest zywym kroliczkiem-wszedzie jej pelno.Umaszczenie rudo-biale,ale tego bialego bardzo malutko-tylko kolnierz wokol szyjki,pasek miedzy oczkami i przednie lapki w okolicy pazurkow.To tyle o mojej Balbince.

Post Merge: 2009-04-18, 13:08
Od miesiaca jestem posiadaczka kroliczki miniaturki?o przepieknym imieniu Balbinka.Moja pociecha ma juz 9 tyg.Kupilam ja jak miala 5 tyg.Nie wiedzialam o tym ze to takie mlodziutkie-dopiero weterynarz mnie uswiadomil.Balbinko jest zywym kroliczkiem-wszedzie jej pelno.Umaszczenie rudo-biale,ale tego bialego bardzo malutko-tylko kolnierz wokol szyjki,pasek miedzy oczkami i przednie lapki w okolicy pazurkow.To tyle o mojej Balbince.


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: madziia w 2009-05-05, 19:06
cześć. Po wakacjach chciała bym kupić sobie króliczka. Dużo onich czytałam, ale tylko w internecie. Jaką polecacie książke?? Jak to ma jakieś znaczenie to chciała bym mieć miniaturke baranka. Z góry dziękuje za informacje!!! :mrblue:


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-05-05, 20:21
Najelpiej na internecie poczytaj o królikach, na www.kroliki.net www.uszata.com .


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: madziia w 2009-05-06, 19:32
już te strony przeczytałam ;D. Czy to prawda że baranek holenderski jest najmniejszy z baranków?? Ile on może kosztować??


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: qoi w 2009-09-17, 17:18
No wiesz... Mój wujek ma taką jakby hodowlę samych rexów, mieszka na wsi, więc mają zapewnioną dobrą i zdrową żywność, a one nawet kg nie mają! 

Też chcę nabyć takiego uszaka, czy twój wujek ma pobecnie na zbyciu królaski rexy? A może ktoś z forumowiczów zna jakąś hodowle tych uszaków z ktorą moglabym się skontaktować?


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: qoi w 2009-09-17, 17:25
już te strony przeczytałam ;D. Czy to prawda że baranek holenderski jest najmniejszy z baranków?? Ile on może kosztować??
Ogólnie baranki są wieksze od innych mniatur, moja waży 2 kg a nie jest szczegolnie gruba. Znam hodowlę w której kupisz pieknego baranka, tylko nie wiem czy mogę załączyc tu strony (reklamować hodowlę). jak cos to daj znac
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
Wiadomość wysłana przez: kingusia xd w 2009-10-01, 10:02


Też chcę nabyć takiego uszaka, czy twój wujek ma pobecnie na zbyciu królaski rexy? A może ktoś z forumowiczów zna jakąś hodowle tych uszaków z ktorą moglabym się skontaktować?



Nie na razie nie są one na sprzedaż ma ich parę tylko tak po prostu sobie dla wnuka kupił xD. A wnuczek za nimi przepada.Jeśli chcesz kupić Rexa poszukaj na allegro może ktoś ma ich hodowlę. :P Widzieliście te ogromniaste króliki z Walii? Jak ja je zobaczyłam to pomyślałam, że fajnie mieć takiego, ale gdzie go trzymać?! Gdzie on ma robić do ubikacji?! xD