Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Apel o pomoc - zbieramy na operację Bajeczki i inne  (Przeczytany 1094 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mika

  • Gość
Witajcie, chciałabym prosić wszystkich o pomoc, wsparcie finansowe kotów, które trafiają do nas prosto z katowickiego schroniska. Kończą się fundusze na jedzenie, witaminy, lekarstwa itd.
Koty ostatnio bardzo chorowały, leczenie było kosztowne.
Pomóżcie nam zbudować tym kotom prawdziwy dom…

                                         KOTY KATOWICKIE
                                       www.niekochane.ovh.org
            we współpracy z AFN (Fundacja Alarmowy Fundusz Nadziei Na Życie www.afn.pl )
                             można też o nas poczytać (po zalogowaniu się) na:
                                          www.forum.miau.pl


Jeśli możecie i chcecie wspomóc koty finansowo, datki możecie wpłacać na:
 
AFN
ul. Jagiełły 5/19
14-100 Ostróda

VWBank
78 2130 0004 2001 0388 0143 0001

koniecznie z dopiskiem KOTY KATOWICKIE


Chciałam przedstawić kilka historii naszych kotów.



jestem Misio i mruknę Wam coś...

Misio w schronisku
 


Misio już po operacji, na wizycie kontrolnej w lecznicy i poza schroniskiem



oddali mnie kiedyś do schroniska. w tym schronisku tak smutno było...
któregoś ranka obudziłem się i patrzę patrzę a ja nic nie widzę. zamgliło mnie. Myślę, przecież tylko wodę piłem...
Okazało się, że to niedobra sprawa. Moje oczy były bardzo chore... Nie radziłem sobie, parę razy spadłem z półki bo źle mi się wskoczyło.
Jedna Duża zabrała mnie do siebie.  Chodziliśmy do lekarza. Okazało się, że będą musieli mi zrobić OPERACJĘ na oczy!

Tak się wtedy bałem, prawie nic nie pamiętam bo dostałem takie coś że nic nie czułem. Potem tylko pamiętam, że leżałem i moja Duża do mnie mówiła, że już jest dobrze a obok była druga Duża i mnie... miziała po łapce, potem czułem się już lepiej i lepiej i najlepiej. One tego mi nie powiedziały ale ja wiem że jakby mnie nie zabrały to bym nie widział teraz albo nawet umarł. Ja to wiem.

I ja tu przyszedłem Wam napisać że tacy ludzie jak moje Duże to oni są najlepsi na świecie. Oni nam, kotom, pomagają, ale wiecie co? ja myślę, że im też trzeba pomagać. Podsłuchałem, że ta moja operacja to bardzo dużo wzięła tych papierków... pieniądze - tak chyba to się mówi!
Ich już jest teraz mniej przeze mnie i nie starcza żeby pomagać innym kotom, które też są chore i im trzeba tych papierków, żeby być zdrowym. Ja nie wiem skąd takie papierki wziąć...

Moje Duże zabierają koty ze schroniska do siebie do domu i je leczą tylko ze tych pieniądzów ciągle za mało.
Najbliższa operacja to Bajeczki będzie – tej Bajeczki ze schroniska co ją Pani Irma wzięła do siebie. Nie dość że bidoczka (tzn. Bajeczka) ma katar  to jeszcze ma guzki na listwie mlecznej, co niestety musi zostać usunięte operacyjnie a to bardzo kosztowny zabieg.

Bajeczka w schronisku:

 
Bajeczka u Irmy:
 


Proszę, pomóżcie nam...Moje Duże pomogły już uratować i znaleźć dom 265 kotom. Pomóżcie powiększyć tę liczbę. Podzielcie się swoimi papierkami…
Obiecujemy Wam radosne mruczanki.
Jak tylko przyłożycie głowę do poduszki – usłyszycie :)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.061 sekund z 21 zapytaniami.