Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Szczurze VADEMECUM  (Przeczytany 67727 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Cathycash

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #30 : 2005-02-02, 13:50 »
opuszczanie klatki średnio się ma do bycia osowiałym, no ale skoro nalegasz  ;)
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #31 : 2005-02-13, 23:17 »
Świetny i napewno przydatny tekst !!! Mam takie pytanko : czytałam o tych wszystkich chorobach czy każdy szczur w końcu zapada na jakąś czy można jakoś "ominąć" chorobę ????
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #32 : 2005-02-13, 23:32 »
Oczywiście że można ominąc tylko szczurek napewno wpadnie n chorobę kataru i kichania ale to tylko zwykle przeziębienie. Aby szczur  nie chorowal trzeba dawa witaminy serki warzywa i owcoe i bedzie zdrów ja ryba  o ile nie ma wady genetycznej  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedz #32 : 2005-02-13, 23:32 »

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #33 : 2005-02-13, 23:40 »
nowotwory jak sa w rodzinie to prawie to jes nie do unikniecia :cry:  
lub moja koezana mila szcuzrke ktorej nie krzepla krew i kazdy jej skok rownał sie krwotok  :cry:skonczylo sie powolnym pralizem
Zapisane

ngL

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #34 : 2005-02-14, 03:31 »
Kira - nowotwory mogą wystąpić albo nie. Pewne jest wyłącznie posiadanie genów z zapisanymi w nich informacjach o predyspozycjach do wystąpienia nowotworu, o ile badania to wykażą. Samo ryzyko zachorowania zależy głównie od trybu życia jak i pokarmu.
Co do hemofilii (brak krzepliwości krwi) - często u szczurów mylone jest przez niedouczonych weterynarzy z objawamy Mykoplazmozy - bordowe wycieki z okolic nosa i oczu to porfiryna, typowy objaw Mykoplazmozy. Końcowym objawem tej choroby to w 90%  paraliż ciała rozpoczynający się problemami z tylnymi kończynami.
Ps: Gdyby szczur był chory na hemofilię - wykrwawiłby się przy złamaniu paznokcia, nie wspominając o większym krwawieniu jak właśnie krwotok.
Zapisane

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #35 : 2005-02-14, 11:26 »
eeeeeeeeeeeeee :shock:  a ta mykoplazmoza jest grozna dla ludzi??? i czy przenosi sie czy to tylko choroba jednego osobnika????? :shock:
Zapisane

ngL

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #36 : 2005-02-14, 11:32 »
Mykoplazmoza jest chorobą typowo laboratoryjną, dotyka wyłącznie gryzonie (o ile się nie mylę to szczury i myszki, ale głowy nie dam), przenosi się ze szczura na szczura drogą kropelkową a tym bardziej przy bliższym kontakcie. Absolutnie niegroźna dla człowieka. Co do innych zwierząt domowych - raczej też się nie przenosi. Piszę raczej - bo nigdy nie rozwiązywałam tego problemu, nie było potrzeby gdyż nie posiadam większych zwierzakó ;)
Warto zapytać wetów "siedzących" w dziedzinie szczurków. Polecam Dra Bieleckiego, ewentualnie pania dr Milenę Wojtyś (Warszawa).
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #37 : 2005-02-14, 16:05 »
Cytat: ngL
Kira - nowotwory mogą wystąpić albo nie. Pewne jest wyłącznie posiadanie genów z zapisanymi w nich informacjach o predyspozycjach do wystąpienia nowotworu, o ile badania to wykażą. Samo ryzyko zachorowania zależy głównie od trybu życia jak i pokarmu.
Co do hemofilii (brak krzepliwości krwi) - często u szczurów mylone jest przez niedouczonych weterynarzy z objawamy Mykoplazmozy - bordowe wycieki z okolic nosa i oczu to porfiryna, typowy objaw Mykoplazmozy. Końcowym objawem tej choroby to w 90%  paraliż ciała rozpoczynający się problemami z tylnymi kończynami.
Ps: Gdyby szczur był chory na hemofilię - wykrwawiłby się przy złamaniu paznokcia, nie wspominając o większym krwawieniu jak właśnie krwotok.


O kurcze !!!!!!!  Moja MIMI w piątek urodziła 13 małych (dziś 3 zdechły  :cry: ). Wczoraj rano chodziła po półce gdzie zawsze sobie wychodzi i spadła, ale akurat na szczęście na kanapę która stoi pod półką. Kiedy ją wzięłam była w małym szoku i dziwnie chodziła. Myślałam że to szok i jej przejdzie. Ale niestety dzisiaj jest dziwna, kuleje na przednią łapkę i ma (tzn miała bo jej to umyłam) jakby krew wokół noska i jednego oczka.  :cry:  Ciągle leży mało chodzi. Nie wiem czy to przez zmęcznie ciągłym karmieniem małych czy skutek upadku. A może to ta mykoplazmoza. MIMI jest dość młoda ma 8 miesięcy. Dzisiaj chcę jechać z nią do weterynarza ale nie wiem co z małymi bo nie będzie mnie pewnie koło 2 godzin, a podobno małe w tym wieku muszą być karmione co godzinę. PROSZĘ NAPISZCIE MI CZY TO MOGĄ BYĆ POCZĄTKI TEJ CHOROBY  :?:  :?:
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #38 : 2005-02-14, 16:54 »
3 młode zdechły bo myszy i szczury mają tylko 10 sytków i nie udało jej sie wykarmić :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedz #38 : 2005-02-14, 16:54 »

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #39 : 2005-02-14, 17:24 »
Cytat: M0j0_J0j00
3 młode zdechły bo myszy i szczury mają tylko 10 sytków i nie udało jej sie wykarmić :(



Właśnie trzy nastepne odeszły :cry: . Juz nie wiem co robić. Zauważyłam że mama nie bardzo chce je karmić źle się czuje i ucueka od nich. Co ja mam zrobić pomóżcie !!!!
Zapisane

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #40 : 2005-02-14, 18:48 »
wiesz  jak ma obrazenia wewnetrznei ja boli to racze karmic nie chece
 co do 2 gdzin u  mlodych jak jee  ulozysz w ciepłym materiale i zostawisz w gniazdku a po 2 gofiznach  wrocisz to mlodym nic nie bedze moja chpmczka ucie;kla na dzien i złapaołam ja po 24 godzinach mlode przezyły mily z 3 dni :)
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #41 : 2005-02-14, 20:45 »
Widocznie Twoja soamica nei dała radfy z wykarmieniem takiej gromadki i nie dizw sie bo to jej pierwszy miot zapewne :>?
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #42 : 2005-02-14, 20:56 »
Ona teraz ich nie chce karmić a zostało 7 szt. podkładam je jej ale ona wtedy odchodzi. Biedna coś z nią nie tak i boję się że do rana nie przezyje, nie je , nie pije, nie chodzi bo ma coś z łapką tylko cały czas lezy  :cry:  Jutro rano jadę do weterynarza mam nadzieję że zdążę  :cry:
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #43 : 2005-02-14, 20:58 »
Ile mają dni młode??
Idź jutro do weta schowaj samicy młode w klatce i sprawdźczy zacznie ich szukać.

Zacznij je dokarmiać ręcznie ale nie wiem jaką papką mleczną sie je dokarmia spytaj sie innych.
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #44 : 2005-02-14, 21:07 »
Młode urodziły się w piątek mają 3 dni.
Nie wiem czym je karmić mam tylko krowie mleko. MIMI ich matka jest w bardzo złym stanie, praaktycznie z minuty na minutę jest coraz gorzej.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedz #44 : 2005-02-14, 21:07 »

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #45 : 2005-02-14, 21:08 »
Idź jutro z nią do weta i do szybko lub dzisiaj  :(
Zapisane

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #46 : 2005-02-14, 22:35 »
widac to jak spadła musiałdojsc do jakiegos  uszkodzenia wewnetrznego moze wylew... :(  mlodych raczej nie uratujesz jeszcze  2,5 tygodniowe by sie dało ale 3 dniowe   bardzo malutkie szanse :(   chyba ze znajdziesz gdzyes dzis jutro matke zastepcza... :(
Zapisane

ngL

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #47 : 2005-02-14, 22:56 »
Ponieważ sprawa pilna przeklejam z vademecum:

Gdy samica umrze przy porodzie / po porodzie / porzuci swoje młode - przepis na sztuczne dokarmianie
Niestety tak też bywa, śmiercią zagrożone są głównie samiczki bardzo młode jak i te powyżej roku, bywa też czasem, że samice porzycają młode lub fukają na nie i wyraźnie widać, że prędzej je zagryzą niż nakarmią, czasem samica zaczyna zjadać młode dosłownie kilka minut po całym porodzie - nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, czynników może być kilka czy kilkadziesiąt. Stajemy wówczas przed na prawdę ciężką decyzją, człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak wiele czasu i ilu poświęceń wymaga dokarmianie młodych. Czasami na prawdę lepsze dla szczurków jest uśpienie bowiem nie ma nic gorszego niż śmierć głodowa.
Przez pierwszy tydzień małe szczurki muszą być karmione co godzinę, w drugim tygodniu powoli rozszerzamy karmienie o 2 godziny, w 3cim tygodniu do 3 godzin przerwy, w czwartym do 4-rech i w 5tym do 5ciu godzin. Tu należy wspomnieć, że małe szczurki nie mają przerwy na spanie, musimy mieć więc kogoś, kto będzie się z nami zmieniał. Nie wolno karmić szczurów rzadziej, będą głodne, zaczną się źle rozwijać i niestety często w takich sytuacjach szczurki żyją, bo muszą a to jest po prostu przykre i bardzo niehumanitarne... przy czym równie często odchodzą zaraz po otwarciu oczek - zaczynają odmawiać jedzenia, organizm jest za słaby.
Przede wszystkim szczurkom musi być ciepło, absolutnie nie używamy do tego celu lampy grzewczej bo ta wysuszy szczurki na wiór! Możemy natomiast postawić klatkę przy kaloryferze i okryć ręcznikiem czy pod kuwetę włożyć poduszkę elektryczną a pomiędzy poduszkę a kuwetę - gruby ręcznik, żeby nie przegrzać bo nam się malce ugotują żywcem.
Karmienie młodych, mamy do wyboru dwa rodzaje karm. Możemy kupić specjalne mleko dla niemowląt i rozcieńczyć w dwa razy mniejszej ilości wody niż na opakowaniu, podajemy podgrzane do temperatury 37-38 stopni - po dotknięciu nie możemy czuć gorąca, ewentualnie lekkie i miłe ciepło. Drugim sposobem jest przygotowanie karmy samemu - potrzebne nam będzie około 100g mleka skondensowanego, niesłodzonego, około 2 łyżeczki glukozy (w proszku lub w płynie, dostępne w aptece) oraz żółtko z surowego jajka wrzuconego na 3 sekundy do wrzątku (nie zdąży się ściąć a wybije ewentualną salmonellę, zabójczą dla szczura). Należy to dokładnie rozmieszać i przelać do pojemniczka. Przed podaniem podgrzać.
Malutkie szczury będą jadły po kropelce dlatego nie ma sensu wszystkiego podgrzewać - proponuję sposób, z jakiego korzystałam ja: wlewamy niewielką ilość do kieliszka, kieliszek wkładamy selikatnie do niewielkiej ilości gorącej wody (gorącą wodę wlewamy np do salaterki czy głębokiego talerza) i podgrzewamy. Przed każdym podaniem sprawdzamy temperaturę.
Jak karmić? Już tłumaczę. Bierzemy małego oseska, wiadomo, że taki szkrab liczący 2 cm jest bardzo kruchy, nietrudno o iuszkodzenie kręgosłupa dlatego najbezpieczniej jest złapać delikatnie za skórę na karku i podnieść na dłoń asekurując, by malec rzucając się nie wypadł nam spomiędzy palców. Kładziemy oseska w normalnej pozycji (czyli ma leżeć brzuszkiem na naszej dłoni) z głową na brzegu naszych palców - pipetką czy na drugim palcu podkładamy kropelkę pokarmu pod nos. Malec musi SAM zlizać kroplę, nie wolno wmuszać, jeśli pokarm dostanie się do płuc to szczur jest nie do odratowania. Taki maluch zje prawdopodobnie tylko jedną kroplę ale należy próbować dać więcej, zapotrzebowanie na ilość pokarmu wzrasta praktycznie z dnia na dzień.
Bardzo ważna jest czynność po karmieniu - przekładamy malca na plecki , bierzemy wacik lub kawałek miąższu chleba, maczamy w ciepłej pezegotowanej wodzie i przecieramy delikatnie wzdłuż brzuszka w kierunku od szyjki do ogonka, 2, 3 razy - bez tego malec nie będzie w stanie strawić i się załatwić co niestety prognozuje rychły zgon.
Ponieważ malce nie mają futra - jak już wspomniałam wcześniej - muszą mieć bardzo ciepło, możemy równie dobrze włożyć je do zamykanego pudełka z dziurkami (koniecznie muszą być dziurki bo nie będzie dostępu powietrza) a pudełko wymościć szmatkami, papierem toaletowym i chustkami, również postawić w ciepłym miejscu.
Dlatego więc zastanówcie się dobrze przed decyzją o rozmnażaniu - czy będziecie w stanie poświęcić swoj czas młodym? Szczury to nie zabawki, niestety trzeba przewidzieć taką sytuację zanim człowiek zdecyduje się na rozmnożenie szczura dla WŁASNEJ przyjemności.
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #48 : 2005-02-15, 08:39 »
No i nie zdążyłam do weta. MIMI odeszła. :cry:  :cry:  Zostało mi 5 małych. i co teraz nie mam głowy do myślenia. Spróbuję je wykarmić może się uda.
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #49 : 2005-02-15, 11:35 »
Przykro mi a samiec je przecież moze ocieplać :>?
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #50 : 2005-02-15, 12:05 »
Mojo nie wiem czy samiec jest w stanie zopiekować się maluchami, chyba lepiej nie ryzykować, tylko samemu zapewnić im dobre warunki.

Czarnula, napewno ci sie uda je wychować, masz napisane jak więc tylko troche siły i gotowe.
W sumie to dobrze że szczurki dorastają tylko 4 tygodnie a nie klilka mieśięcy.
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedz #50 : 2005-02-15, 12:05 »

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #51 : 2005-02-15, 12:12 »
No tak ekoteczko ale np. samiec myszy opiekuje sie mlodymi i pilnuje gniazda i je ociepla zresztą tak w hodowli mysiej Kasi zawsze tak było  :wink:
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #52 : 2005-02-15, 19:05 »
Karmię sama maleństwa. Już teraz mam 4 , jeden odszedł. Ale jakoś daję radę. Chciałam je dać do samca ale za radą weta wolę nie ryzykować.
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #53 : 2005-02-15, 19:17 »
Mam nadzieje że sie wszystkie odchowają Trzymamay kciuki. :wink:
Zapisane

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #54 : 2005-02-15, 19:21 »
mojo samiec jak samicy nie ma to nie bedze eis mlodymi opiekował zreszta lepiejk nie ryzykować a ja tez trzymam   kciuki :)
Zapisane

czarnula25

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #55 : 2005-02-15, 19:27 »
JUŻ ZOSTAŁY TYLKO DWA SAMCZYKI. MAM NADZIEJE ZE NIE ZROBIĄ MI PSIKUSA I ZOSTANĄ ZE MNĄ.
Zapisane

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #56 : 2005-02-15, 19:31 »
:( o boze.....
Zapisane

koniulka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2541
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #57 : 2005-02-15, 20:59 »
Odkarmianie takich maleńtw to wielkie poswięcenie..i czasem niestety się nie udaje :(
Zapisane
Na zawsze w naszych sercach...

Forum Zwierzaki

Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedz #57 : 2005-02-15, 20:59 »

Kira

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #58 : 2005-02-15, 21:04 »
rozmowa jest prowowadzna ponizej na   szczurzyma vademecum  zostawmy bo prowadzimy rozwowe na dwuch tematach :)
Zapisane

M@x19

  • Gość
Szczurze VADEMECUM
« Odpowiedź #59 : 2005-03-06, 16:54 »
Cześć jestem Marcin mam szczura Maxa 8) Jego fotki są w temacie Miss i misster forum (gryzonie i zajęczaki). Wstawiła je moja siostra cioteczna Psia_kostka_1211
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 29 zapytaniami.