Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: IBDG w 2006-10-22, 18:16



Tytuł: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-10-22, 18:16
Badania krwi 12-letniego Toffika są dobre, jak na ten wiek, tylko mocznik i keratynina są w górnych granicach normy. Mocznik 35, keratynina 1,2. Wet zaproponował, by podawać mu Royal Canin, oczywiście dla starszych psów. Podobno jest niedroga i dobra, ale chętnie posłucham Waszych sugestii :) :tak:


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-10-22, 18:36
Jeśli mocznik i kreatynina są w granicach norm to nie ma co się martwić. Jak często robicie badania? Jakie były poprzednie wyniki? Co do tej pory jadł Toffik? Jeśli do tej pory nie miał żadnych problemów zdrowotnych, karma mu odpowiedała to nie ma wiekszej potrzeby jej zmieniać. Chociaż Royal Canin to bardzo dobra karma.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-10-22, 19:11
Badanie robiliśmy pierwszy raz i zamierzamy robić co roku, nawet, jeśli nie będzie żadnych niepokojących objawów. Profilaktyka, wiadomo... Psiak zachowuje się, jakby nic mu nie dolegało, śmiga jak kozica, żadnych problemów żołądkowych czy jakichkolwiek innych. Jedynym objawem wieku, oprócz siwizny i braku przednich ząbków (miał je w kiepskim stanie już 6 lat temu, w chwili adopcji ze schroniska, pewnie jako szczeniak był źle żywiony), są jaśniejące źrenice. Badanie krwi wykluczyło cukrzycę, która mogła być tego powodem. Po prostu wiek... Dostaje na to kropelki. Pozostaje kwestia diety, a więc w odstawkę idą paróweczki, które piesek uwielbia... :( Dostawał je rzadko, a teraz tylko od święta, niestety... Na szczęście lubi wszelkie sery, a te mu chyba nie zaszkodzą? Kurka teraz raczej będzie gotowana niż pieczona, ale Toffik taką też wsunie. Jadł też żołądki, serca, niestety, żadnych warzyw nie lubi. Karmy mu zmienialiśmy, żeby piesek miał urozmaicenie. Czy lepsza byłaby Purina, czy Royal?
I przy okazji, ile u Was kosztuje badanie krwi? Zapłaciłam 70 zł, czy to drogo?     


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-10-22, 19:38
Purina też jest dobrą karmą, więc wszystko zależy, którą karmę pies bardziej lubi i która mu lepiej służy. Mieso dawaj dotowane bez soli, raczej zrezygnyj z żółtego sera (biały może być), wogóle nie podawaj żadnych wedlin, nic solonego. Jeśli pies dostaje suchą karmę dla seniorów, to może dostawać dodatkowo trochę mięsa, ale przy problemach z nerkami mieso musi być ograniczone do minimum. Radziłabym robić badania kontrolne co pół roku, albo przynajmniej następne badanie zrobić wcześniej niż za rok i skontrolowć czy mocznik i kreatynina są na tym samym poziomie. Choroby nerek rozwijają sie bardzo szybko, a na początku, zanim nerki zostaną nieodwracalnie uszkodzone można poradzic sobie odpowiednią dietą.
Ja za badania płaciłam mniej. Dokładnie nie pamiętam, ale to zalezy jakie były wykonywane badania (morfologia + biochemia) ok. 50 zł. może troche wiecej. Za samą kreatynine i mocznim płaciłam 30zł.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-10-22, 19:41
70 zł. to drogo - u mnie za wszystko płaci sie około 30


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-10-22, 20:14
Iras, to na następne badanie przyjadę do Ciebie! :) ;p
Żal mi pieska... W niedzielę jeździmy do mamy na mięsne psie obiady (my wolimy bezmięsne), Toffik z mamy jamnikiem-żarłaczem jedzą na wyścigi. Raz w tygodniu chyba można? Biedaczek, tak lubi usiąść przy moim mężu jedzącym kolację i delikatnie, końcem pyszczka brać małe kawałeczki wędlinki... :bigcry: 


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-10-22, 21:14
Wiem jak trudno jest zmienić psu dietę, ale to dla jego dobra.
Oczywiście od czasu do czasu takie przysmaki mu nie zaszkodzą, ale lepiej dawać psu mięso bez soli i chemii.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-10-30, 13:19
mocznik i kreatynina... ja mam problemy z nerkami kiedy walczylam z za wysokim mocznikiem i kreatynina. pewnie u psów jest w tym przypadku podobnie: mialam diete ubogo purynową - najwiecej jest ich w podrobach (i w czekoladzie tez - ale psy tego nie jedza ;) ) i ubogą w białko roślinne (ziarna.. platki, owsiane kasza...) poniewaz te skladniki powoduja wzrost tych toksyn. (mocznik kreatynina to najzwyklejsze toksyny ktore sa wydalane z moczem)
bardzo wazne bylo obfite picie - zeby toksyny sie wypłukiwały.
w ogole jestem w szoku ze psy tez maja problemy z nerkami....
mocz tez sie psom bada  :/  :)  ? bo przy nerkach to podstawa.....

a karma royla canin jest bardzo dobra ale tez bardzo droga. purina jest tą tanszą z tych dobrych.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-10-30, 14:02
Kavainka, psy tak samo chorują na nerki, z ta różnicą że leczenie jest bardzo utrudnione i w zasadzie nie da się tej choroby wyleczyc. W przypadku ludzi wykonuje się dializy, w ostateczności przeszczepy nerek. Psom pozostaje jedynie nawadnianie za pomocą kroplówek. Dializy też jużzaczyna się wykonywać psom, mój wet raz robił dializę psu i powiedział, ze nigdy więcej. Pies strasznie się męczył, a i tak nic to nie pomogło.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-10-30, 17:54
Kavainka, do obfitego picia mojego Toffik nie zmuszę... Potrafi cały dzień, albo i dłużej, nie ruszać wody... :/ Mam go ponad 6 lat i cały czas jest tak samo. Dziwny pies... Może właśnie dlatego ma wysokie wskaźniki? Co prawda wet uspokajał, że na razie nie ma podstaw do zmartwienia, nie kazał też badać moczu, powinna wystarczyć dieta. Ma dostawać mało białka, a suchą karmę w ilości zalecanej przez producenta. Dotychczas piesek miał zawsze pełną miskę, jadł, ile chciał. Mogłam mu na to pozwolić, bo Toffik nie jest łakomy, nie ma najmniejszych problemów z nadwagą. Czasem nie je przez 2 dni, a od czasu do czasu czyści miskę niemal do dna. Ale to rzadko...
Jeśli chodzi o karmę, mam coraz większy mętlik w głowie. Dziś pan w zoologu odradzał mi Royala i Purinę, twierdząc, że od jakiegoś czasu nie "trzymają" jakości. Zachwalał za to sporo droższą Nutrę. Mąż przyniósł Purinę od znajomych, którzy od lat karmią nią swoje psy. Toffik schrupał ją z chęcią... Inny rodzaj Puriny przysłano mi dziś ze sklepu, ale na razie piesek nie jest zainteresowany... Chciałabym połączyć przyjemne z pożytecznym, tzn. namierzyć karmę dostosowaną do stanu zdrowia Toffika, a przy tym smakującą psinie. Muszę trochę poeksperymentować...


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-10-31, 14:04
kkaassiiaa - sama jestem na dializach i czekam na przeszczep nerki :) jak wet zrobil psu dialzie? do tego potrzebna jest sztuczna nerka? w ogole nie wyobrazam sobie jezdzic z psem co drugi dzien na dialize ... pomijam fakt ze koszt jednej dializy dla czlowieka wynosi podobno ok 400 zł! przygnebiające.. :(

IBDG puriny sa dwa rodzaje - pro plan troche drozsza i lepsza i doch chow - tansza ale tez dobra. kupilam kiedys frolic czy chappy bo mial nadrukowane na torbie "purina" ale to byl blad nie daj sie zwieść to jest byle co.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-10-31, 14:06
cos mi sie tu namieszało z postem...


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-10-31, 14:14
He, he, Kavainka, każdemu się zdarza... :)

Mam dla Toffika jeszcze Royal Canin dla małych psów, ale na razie nie je... Dog Chow pan ze sklepu odradzał, mimo, że sam ją sprzedaje... O Chappi i Frolic wiem...

Kavainka (Kavinka- też byłoby ładnie :) ) trzymam kciuki za szybki przeszczep :wink:


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-10-31, 14:38
Dializy dla psów wygladają całkiem inaczej niz u ludzi. U psów wykonuje sie dializy otrzewnowe i  koszt takiego leczenia to kilka tys. zł.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-10-31, 15:21
truno mi sobie wyobrazic psa z cewnikiem :( a umiesz mi powiedzec ktory rodzaj otrzewnówek? (te co sie wymienia plyn co pare godz? czy te z cyklerem?) czesto sie zastanawialam nad tym czy to jest mozliwe u psów i jak by to mialo wyglada.. wolałabym nie miec okazji zeby sie przekonywac. wierz mi ze jestem w szoku. czy w polsce sie praktykuje te zabiegi na codzien?


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-01, 17:07
kavainka, nie wiem dokładnie jaki typ dializ, wogóle nie wiedziałam, ze sa różne rodzaje, jednak wydaje mi się, ze są to dializy "co się wymienia płyn co parę godzin". Pies przez czas dializy (chyba tydzień) zostaje w klinice w klatce, właściciel nie może go odwiedzać. dializy nie wykonywane są zbyt często, poniewaz tylko nieliczne kliniki sa do tego przystosowane, a koszty są ogromne. W czerwcu w "moim psie" był ciekawy artykół o dializach. Zresztą, jak już pisałam, mój wet raz to robił i już nigdy się na to nie zdecyduje, bo to nie przynosi długotrfałej poprawy, a tylko pies strasznie się męczy. Zresztą on nigdy nie chciał robić dializ, tylko jakaś właścicielka psa go ubłagała.
Przeszczepy nerek psom wogóle się nie wykonuje. Jakiekolwiek próby przeszczepów nie powiodły się. W usa z powodzeniem przeprowadza się takie przeszczepy u kotów.
Przeszczepy


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-11-01, 19:52
Cytuj
truno mi sobie wyobrazic psa z cewnikiem Sad

cewnikowanie w przeciwienstwie do dializ nie jest rzadkoscia - czesto cewnik zakladany jest w sytuacji, gdy pies  z powodu np. jakiegos urazu nie jest w stanie sie sam wyproznic, czy ma opory (np. tak bylo z moim inaciem gdy przestal chodzic - przez 9 lat swojego zycia  zalatwial sie na dworzu i nie mogl sie przemoc by zrobic pod siebie) tyle ze w przypadku gdy pies nie chce sikac - stosuje sie czesciej wyciskanie pecherza.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-11-02, 15:01
Iraz mowiłam o cewniku do dializ otrzewnowych - to zupełnie co innego :)
(tutaj obrazkowy opis na czym polega taka dializa a ja pisala o takim własnie cewniku ktory chiturgicznie wszywa sie "do brzucha" http://republika.pl/sq5fnl/dializy/foto_story.html )

nie przynosi długotrfałej poprawy,

no tak. to starcza tylko na chwile. w 95% przypadkach nie ma powrotu z dializ. wykonuje sie je az do przesczzepu a jesli nie ma kwalifikacji to do konca życia.

kkaassiiaa bardzo ciekawych zreczy sie od ciebie dowiedizalam dziekuje :)


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-11-02, 20:32
Cytuj
Iraz mowiłam o cewniku do dializ otrzewnowych - to zupełnie co innego Smile

tfu - nie doczytalam, ze chodzi o otrzewnowy :]


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 13:24
kkaassiiaa bardzo ciekawych zreczy sie od ciebie dowiedizalam dziekuje :)
Ja wolałabym tego wszystkiego nie wiedzieć. Od grudnia przeczytałam chyba wszystko o nerkach co było dostępne w internecie, do tego rozmowy z wetami, chociaż nie każdy miał podstawową wiedzę na temat niewydolnosci nerek.
Teraz mogę powiedzieć, że niewydolnośc nerek to jedna z najgorszych chorób, jakie mogą spotkać psa.



Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2006-11-04, 17:48
kkaassiiaa co cie skłonilo do tego zeby sie dowiadywac tego wszystkiego? mam nadzieje ze nie problem z twoim psiakiem.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 18:47
Niestety tak. O chorobie Raptusa dowiedziałam się na poczatku grudnia. Pierwszy wet, do jakiego trafiłam, wmawiał mi, ze nic sie nie da zrobić, że tylko kroplówki moga pomóc. Po tygodniu podawania samych kroplówek z Raptusem było tak źle, ze kolejny wet nie gwarantował, ze Raptus z tego wyjdzie. Raptus miał zapalenie nerek. Na szczęście udało się pokonac kryzys, mocznik i kreatynina dużo spadły, ale potem cały czas wyniki badań krwi pogarszały się. Walczyliśmy do sierpnia, aż trzeba było uśpić Raptusa, bo już dłużej nie było sensu go męczyć ciągłymi kroplówkami, zastrzykami i lekami.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-04, 19:10
Kkaassiiaa, jakie objawy miał Raptus? Pytam, żeby w razie czego (oby nie), jak najwcześniej zauważyć nieprawidłowości.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 19:28
U nas pierwsze objawy to były wymioty. Raz na kilka dni, Raptus często jadł trawę, więc niczego nie podejrzewałam. Dopiero jak po tygodniu przestał jesć i nadal wymiotował, pojechałam do weta i przy okazji chciałam zrobić mu badania krwi. Gdyby nie te badania to pewnie jeszcze troche żylibyśmy w nieświadomości i leczylibyśmy same objawy choroby.
Objawy chorych nerek pojawiają się dopiero gdy 3/4 nerkek jest uszkodzone, a wtedy jest już za pózno pomyślne leczenie.
Dlatego bardzo wazne jest wczesne wykrycie choroby, czyli czeste robienie badań krwi (morfologia i biochemie).


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-04, 19:32
Siusiał cały czas normalnie? Miałam kiedyś pieska, który chorował na nerki i w czasie choroby bywało, że zsiusiał się w domu.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 19:37
oj tak. Często się to zdarzało. Nawet kilka lat przed choroba. Kilka raze w tych okresach robiliśmy badania moczu, ale wszystko dobrze wychodziło, a wet tłumaczył to cieczkami.
Teraz jak o tym myślę, to dochodze do wniosku, że to musiały być zapalenia pecherza, które z czasem przeszły na nerki.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-04, 19:49
My też badaliśmy mocz, i to ile razy! A najgorsze, że piesek nie pozwalał przystawić sobie słoika... Musiały być przynajmniej dwie osoby, by cokolwiek "złowić", a i to z trudem... Ale wyniki wykazywały nieprawidłowości, piesek był leczony i wyszedł z tego. Przykro, że Raptusowi się nie udało... :( :tuli:


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 20:41
Moja mama miała opracowane do perfekcji łapanie moczu, więc nie było problemu.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-11-05, 14:38
Co do lapania moczu - dobrym sposobem jest wykozystanie lyski wazowej - pies nie bedzie sie tak stresowal, ze ktos zaglada mu pod brzuch.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-05, 17:43
Iras, dzięki! :) Najlepsze są rozwiązania najprostsze, tylko nie zawsze człowiekowi przyjdą do głowy... Co prawda nie jestem pewna, czy w przypadku Ficzka sposób by zadziałał, bo piesek był bardzo wyczulony na wszelkie próby zbliżenia do siusiaka w akcji ;p Natychmiast przestawał sikać i warczał... Ale może kiedyś sposób "na łyżkę wazową" się przyda...

Iras, powinniśmy Ci chyba płacić jakieś miesięczne honorarium za porady :)

Już zgłupiałam... Zdaje mi się, że w wynikach Toffika jest keratynina (nie mogę sprawdzić, bo zostawiłam je u mamy), a sporo osób używa wersji kreatynina. Czy obie są poprawne? Dziś rozmawiałam z panem znającym się na rzeczy, i on też używał drugiego określania...



Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-06, 14:24
Keratyna to jest składnik sierści, pazurów, rogów itp.
Kreatyna (kreatynina) to związek azotowy, z połaczeniem z  kwasem fosforowym tworzy związek wysokoenergetyczny. Bezwodnik kreatyniny jest wydalany w moczu.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-06, 18:17
Przeglądałam wiele zwierzakowych stron, szukając informacji o ker- czy kreatyninie, i zauważyłam, że jedni piszą tak, drudzy siak. Jak będę u mamy, sprawdzę, co mam w wynikach. 


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-06, 21:36
A tak na prawdę, to dopiero po twoim pytaniu zauważyłam różnicę. Cały czas myślałam, że pisałaś o kreatyninie.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: bronczyk w 2006-11-12, 21:28
Mnie się wydaje,że powinno się zwrócić uwagę i na inne wyniki badania moczu.Istotny jest przecież ciężar jego właściwy.Dopiero wzięcie pod uwagę wszystkich danych może wskazywać na chorobę nerek.Podwyższony poziom mocznika może być spowodowany innymi przyczynami niż(wysoka gorączka) choroba nerek.To samo dotyczy kreatyniny.której wyższa wartość może być spowodowana np:długotrwałym wysiłkiem.Pies ma oba te wyniki w górnych granicach normy,a więc może to być sygnałem,że na nerki należy uważać.Ja nie zmieniałabym mu jedzenia.Jeśli nie jadł suchej karmy to można mu robić domowe jedzenie.Są opracowane przykładowe diety dla psów z różnymi chorobami.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-13, 00:38
Bronczyk, Toffik od pierwszego dnia pobytu u nas chętnie je suche karmy. Do tej pory zmienialiśmy je, żeby piesek miał różnorodność, teraz też pewnie będziemy to robić, tyle, że chcieliśmy zwrócić większą uwagę na skład. Wet zalecił dietę niskobiałkową, a z tego, co mówił pan w sklepie, zawartość białka w poszczególnych karmach może sie sporo różnić. Problem w tym, by Toffik polubił odpowiednią dla siebie... Na razie nie wykazał zainteresowania Royalem, mąż kupił mu teraz chyba Bento Kronen, ale też nie... Jak na razie najbardziej smakuje mu Purina, no ale po tym, co usłyszałam od pana w sklepie, że to nie ta Purina, co dawniej, jestem w kropce...
Domowe jedzenie też zamierzam mu dawać, nigdy nie był wyłącznie na suchym. Będzie tylko bardziej dietetyczne, niestety...

Toffik nie był zmęczony, ani nie miał gorączki, kiedy pobierano mu krew, był też na czczo. Badanie robiono koło południa, a piesek ostatni raz jadł wczesnym wieczorem.



Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: bronczyk w 2006-11-24, 22:15
Zrób badanie moczu,jeśli będzie w normie to nie zmuszałabym psa do jedzenia karm dla chorych na nerki.Tych karm zresztą nie można dawać stale.Trzeba robić przerwy.Przy stałym ich podawaniu mogą pojawić się braki pewnych odżywczych składników.Kto wie czy te wyniki nie są spowodowane jedzeniem suchej karmy.Jedzenie ma "gęste",a pić nie chce zbyt dużo.Ja miałam podobny problem z kotem.Jadł suchą karmę i nie pił.Zaczął bardzo mało sikać.Teraz pije więcej(zmuszony)je mokre jedzenie i nerki pracują dobrze.Tak piszę na ten temat,ponieważ miałam psa z mocznicą.Został uratowany,a ja o nerkach czytałam i czytałam.U mojego psa nerki stanęły na skutek zbyt silnego zadziałania leku na ciśnienie.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-24, 23:25
Bronczyk, wet twierdzi, że przy takich wynikach nie ma potrzeby badać moczu, a i karma nie ma być dla psów chorych na nerki, tylko bardziej dietetyczna. No i w zalecanej ilości, nie więcej. Z tym nie ma problemu, bo stwierdziliśmy, że Toffik je właśnie tyle, ile trzeba. Nawet troszkę mniej, niż mógłby. No i, co ważne, kiedy Toffik je suche, popija. Woda nie interesuje go wtedy, gdy nie je. Więc może nie jest tak źle, choć to chyba mimo wszystko dziwne, nie pić cały dzień, albo i dłużej... Ostatnio zaczął jeść Bosha Seniora. Namyślał się kilka dni, sięgał do misek z inną karmą, ale kiedy tamta się skończyła, i mimo wymownych spojrzeń pieska okrutna pańcia ;p nie dosypała, Bosch zaczął być jadalny... Chyba nawet Toffikowi smakuje... Za kilka miesięcy znów damy krew do badania.


Tytuł: Odp: Keratynina i mocznik
Wiadomość wysłana przez: bronczyk w 2006-12-01, 20:06
Oj,chyba ta pańcia nie tak okrutna jak o pieska tak dba.