Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: agresywny królik  (Przeczytany 28948 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zuzia22

  • Gość
agresywny królik
« : 2006-11-21, 17:06 »
do niedawna jestem posiadacka króliczka miniaturki(choc juz troszke mu sie urosło)i ostatno moja pociech zrobila se bardzo agresywna.drapie i gryzie zwłaszca gdy włoży mu sie reke do klatki w celu dania pokarmu. dlaczego tak sie dzieje i czy mozna temu jakoś zaradzić?? prosze o rade.  :)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #1 : 2006-11-23, 16:27 »
jesli to samiec - wykastrowac. Kroliki to bardzo terytorialne zwierzeta. Spadek poziomuy hormonow moze pomoc w pozbyciu sie chociaz czesci agresji. Innej rady na to nie ma.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Akane

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #2 : 2006-12-13, 17:15 »
Ja mam królika kastrata. Wcześniej też był taki nie teges a teraz jest już okej. ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: agresywny królik
« Odpowiedz #2 : 2006-12-13, 17:15 »

Gaber

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 413
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #3 : 2006-12-24, 08:45 »
Jednak kastracja nie koniecznie musi zwalczyć wszystkie przejawy agresji u królika. Niektóre wykazują terytorializm w obrębie klatki i już zawsze tak będzie (taki królik  :lol:).

By uniknąć podrapań i pogryzień najlepiej jest ingerować w obrębie klatki dopiero w momencie kiedy królik ją opuści. 
Zapisane
"Gdy zostanie wycięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - człowiek zrozumie, że nie da się zjeść pieniędzy."

adassko

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #4 : 2007-01-14, 03:39 »
kastracja? sadysci! ja mialem w ciągu wielu lat z kilkadziesiat juz krolikow i jakos zadnego nie musialem okaleczac. Po prostu jak sie dla zwierzaka nie poswieca czasu i siedzi biedne caly czas w jednej tej samej klatce w tym samym kącie,to nic dziwnego pozniej,ze jest dziki i terytorialny.
Zapisane

Daria12

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #5 : 2007-01-14, 14:38 »
ja też jestem za kastracją ale może królika długo niewyjmowałaś z klatki i królik stał się dziki tzw. nieoswojony i dlatego jest taki agresywny bo się broni  8) :) :D :|
Zapisane

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #6 : 2007-01-14, 15:22 »
kastracja? sadysci! ja mialem w ciągu wielu lat z kilkadziesiat juz krolikow i jakos zadnego nie musialem okaleczac. Po prostu jak sie dla zwierzaka nie poswieca czasu i siedzi biedne caly czas w jednej tej samej klatce w tym samym kącie,to nic dziwnego pozniej,ze jest dziki i terytorialny.

adassko, czasem kastracja jest jedynym rozwiązaniem, jeśli królik jest agresywny. I jego agresja nie zawsze wynika z tego, że mu sie nie poświęca czasu i "siedzi w tej samej klatce w tym samym kącie" (tu poza tym nie rozumiem o co Ci chodzi) :?
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Gaber

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 413
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #7 : 2007-01-16, 20:23 »
kastracja? sadysci! ja mialem w ciągu wielu lat z kilkadziesiat juz krolikow i jakos zadnego nie musialem okaleczac. Po prostu jak sie dla zwierzaka nie poswieca czasu i siedzi biedne caly czas w jednej tej samej klatce w tym samym kącie,to nic dziwnego pozniej,ze jest dziki i terytorialny.


Nasze domy nie są bynajmniej naturalnym środowiskiem życia królika. Po kastracji królik zapomina o potrzebie rozmnażania czy znaczenia terenu.  Dzięki temu zabiegowi oszczędzamy uszatkowi wiele stresu.   
« Ostatnia zmiana: 2007-01-17, 19:04 autor Gaber »
Zapisane
"Gdy zostanie wycięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - człowiek zrozumie, że nie da się zjeść pieniędzy."

adassko

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #8 : 2007-01-18, 00:34 »
osobiscie wolalbym zyc w stresie ,niz zeby mi cos obcieli. sami pomyslcie tylko jak by to bylo ,gdyby wam ktos taką operacje zaproponował,zeby np nie przejmowac się tak bardzo egzaminami ...
temat rzeka....... dla mnie to okaleczanie zwierząt i tyle. Wolałbym juz nie miec zwierzątka, niz robic mu krzywde.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: agresywny królik
« Odpowiedz #8 : 2007-01-18, 00:34 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #9 : 2007-01-18, 08:52 »
ty bys wolal - krolik nie ma pojecia ze cos traci. Okaleczanie? owszem, kazdy zabieg majacy na celu wyciecie czegos jest okaleczaniem. Tyle ze usuniecie narzadow rodnych w zaden sposob nie wplywa negatywnie na samopoczucie zwierzecia (no moze poza tymi kilkoma dniami do zagojenia rany) Wrecz przeciwnie - samopoczucie zwierzecia poprawia sie... Wolabys nie miec zwierzecia? To co? lepiej zeby zwierze siedzialo przez cale zycie w ciasnej klatce, narazone na mase chorob, potworny stres itp. itd. Sklepy zoologiczne  bynajniej nie zapewniaja zwierzeto nawet podstawowych potrzeb....

A co do twojego podejscia - antropomorfizacja jest tak samo szkodliwa jak uprzedmiotowianie... Najwyzszy czas sie doedukowac w pewnych kwestiach....
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

adassko

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #10 : 2007-01-24, 15:40 »
zniewolenie to nie jedyne rozwiązanie! jest jeszcze cos takiego jak wolnosc. Zycie zwierząt w klatkach przeciez nie jest naturalne panno mądralinska. To ze ja nie kupie jakiego zwierzątka to wcale nie znaczy, ze to zwierzątko bedzie siedziało w klatce. A praktykuje się to tylko dlatego jak narazie,bo są miliony osob,ktore myslą własnie w ten sam sposob,ze jak nie kupią zwierzaka,to bedzie mu smutno za kratami. I nikt nie mysli,ze to wszystko przez to, ze stwarzają sami na to popyt ,zeby wydzierac zwierzaki z ich naturalnego srodowiska i przystosowywac cale pokolenia do zycia zamknietego. Czasem trzeba pomyslec trochę zanim wyskoczy się z mądrymi definicjami!
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #11 : 2007-01-24, 20:33 »
Cytuj
To ze ja nie kupie jakiego zwierzątka to wcale nie znaczy, ze to zwierzątko bedzie siedziało w klatce.

nie tylko w klatce - w bardzo ciasnej klatce, we wlasnych odchodach itp. najwyzszy czas dla ciebie doedukowac sie w kwestii sklepow zoologicznych. Pomijajac fakt, ze moje zwierzeta to odpadki przeznaczone do uspienia...

Cytuj
zniewolenie to nie jedyne rozwiązanie! jest jeszcze cos takiego jak wolnosc.

problem polega na tym, ze udomowione kroliki - obojetnie czy miesne, czy miniaturki od dawien dawna nie sa przystosowane do zycia na wolnosci - dla krolikow uudomowionych siedzenie w mieszkaniu czy zagrodzie sa naturalnymi warunkami.

wydarcie z wolnosci nastapilo w czasach gdy twoi przodkowie byli jeszcze w powijakach - wiec nie gadaj, ze to ci ktorrzy kupuja zwierzeta przyczyniaja sie do "wydzierania ich wolnosci"

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Gaber

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 413
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #12 : 2007-01-26, 09:41 »
zniewolenie to nie jedyne rozwiązanie! jest jeszcze cos takiego jak wolnosc.

W przypadku obecnie "zniewolonych" zwierząt mieszkających w naszych domach WOLNOŚĆ = ŚMIERĆ.
Zapisane
"Gdy zostanie wycięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - człowiek zrozumie, że nie da się zjeść pieniędzy."

zuzia22

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #13 : 2007-04-18, 11:52 »
dzięki za odp.
a z królikem juz jest lepiej.
nie jest juz taki agresywny (no moze czasem ma zly dzien)
no i nie kastrowalam go
moze poprostu wkoncu mnie polubił?? :)
Zapisane

Psiapsia

  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #14 : 2007-04-23, 17:10 »
Też tak mi się zdażyło że mój najmilszy króliczek stał się strasznie agresywny.  Raz mnie zaatakował, rzucił mi sie na rękę gdy chciałam dać mu jedzenie, udrapał do krwi (mam blizne) i ugdyzł zębami. Było to dla mnie nieprawdopodobne. Jeśli to samica i miała młode które..np sprzedałaś to to wpłyneło na jej zachwanie, jeśli samiec albo samica bez potomstwa to musiało coś wpłynąć na to że się cię boi. Mógł cos zobaczyć coś co go przeraziło. Mogłaś przez przypadek kopnąć klatke.. Mógł ci spaść albo jak masz młodsze rodzeństwo to mogło tam paluchami cos tam mu zrobić. A... i króliki (zwłaszcza miniaturki) nie lubią łapania za uszy albo za sierść to też może być powodem agresi.. bo to je strasznie boli...:( :( :( a mówić nie mogą i tak to ukazują.. gryząc i drapiąc...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: agresywny królik
« Odpowiedz #14 : 2007-04-23, 17:10 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #15 : 2007-04-23, 19:29 »
Cytuj
Raz mnie zaatakował, rzucił mi sie na rękę gdy chciałam dać mu jedzenie, udrapał do krwi (mam blizne) i ugdyzł zębami.

jesli zwierze sluzy tylko i wylacznie jako maszynka do produkcji mlodych to nie ma sie co dziwic....
« Ostatnia zmiana: 2007-04-24, 15:15 autor Iras »
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

zuzia22

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #16 : 2007-04-25, 18:43 »
no ale mój króliczek igdy ie miał młodych więc nie zostały mu odebrane.
więc to ie mogło być powodem agresji.
nie mam mlodszego rodzeństwa wiec tez nie mogło mu nic zrobic.
a jesli ktos ma krolika tylko do reprodukcji to wspolczuje kroliczkowi.
iech właściciel sam zrobi sobie dziecko a nie męczy biednego zwierzaczka.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #17 : 2007-04-25, 18:49 »
no ale mój króliczek igdy ie miał młodych więc nie zostały mu odebrane.
więc to ie mogło być powodem agresji.
nie mam mlodszego rodzeństwa wiec tez nie mogło mu nic zrobic.
a jesli ktos ma krolika tylko do reprodukcji to wspolczuje kroliczkowi.
iech właściciel sam zrobi sobie dziecko a nie męczy biednego zwierzaczka.

samica ktora ma mlode moze sie zachowywac agresywnie tylko i wylacznie jesli te mlode sa w poblizu - ale to tez rzadkosc - predzej sprobuje uciekac, a jesli sie nie da - zlikwiduje miot, ze wzgledu na to ze zostal odkryty i gniazdo przestalo byc w jej mniemaniu bezpiecznym miejscem.

co do rozmnazania - osobnik o nicku psiapsia obnosi sie z tym, ze miala przez 5 lat ponad 300 krolikow, w innym topiku natomiast napisala, ze wsrod nich bylo 14 par, ktore non stop sie rozmnazaly, zas sama ta osoba ma w tej chwili 13 lat.

agresja twojego krolika natomiast to sprawa czysto hormonalna - obrona swojego terenu
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

kaska9141868

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #18 : 2007-07-05, 08:58 »
osobiscie wolalbym zyc w stresie ,niz zeby mi cos obcieli. sami pomyslcie tylko jak by to bylo ,gdyby wam ktos taką operacje zaproponował,zeby np nie przejmowac się tak bardzo egzaminami ...
temat rzeka....... dla mnie to okaleczanie zwierząt i tyle. Wolałbym juz nie miec zwierzątka, niz robic mu krzywde.
to prawda tez tak uwazam i nigdy niewykastruje swojgo Filka nie zrobie mu czegos takiego
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #19 : 2007-07-05, 10:26 »
Hehe, pomińmy specyficzne patrzenie na to przez factetów... ;) co niektórych to zaraz boli jak usłyszą o kastracji kogokolwiek. ;) Zwierzak to nie ludź. Nie myśli w takich kategoriach. Nie zauważy, że mu ubyło. ;) Poza tym, stres przed egaminem jest jednorazowy, a życie w stresie trwa ciągle. :(
Zapisane

kaska9141868

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #20 : 2007-07-05, 14:47 »
Hehe, pomińmy specyficzne patrzenie na to przez factetów... ;) co niektórych to zaraz boli jak usłyszą o kastracji kogokolwiek. ;) Zwierzak to nie ludź. Nie myśli w takich kategoriach. Nie zauważy, że mu ubyło. ;) Poza tym, stres przed egaminem jest jednorazowy, a życie w stresie trwa ciągle. :(
Ludź???????Mi wypowiadaja bledy w pisaniu ale LUDŹ to juz smieszne hehe
A tak wogle to jak operacja taka by sie nieudala?????
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: agresywny królik
« Odpowiedz #20 : 2007-07-05, 14:47 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #21 : 2007-07-05, 14:54 »
Cytuj
A tak wogle to jak operacja taka by sie nieudala?????

zabieg, dziecko, to jest zabieg - tak prosty i rutynowy, ze  zeby przy kastracji cos spartaczyc to trzeba sie niezle postarac.

Cytuj
Ludź???????Mi wypowiadaja bledy w pisaniu ale LUDŹ to juz smieszne hehe

pozyj, a sie przekonasz ze roznie ludzie mowia - w tym przypadku "ludz" nie jest bledem. Zostalo to tak napisane naumyslnie.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #22 : 2007-07-05, 14:59 »
To,może być też cytat z " Madagaskaru ". :P  -  :oops: pomyliłem się,tam mówią " człowieki ",ale ludż,to nie błąd,tylko celowe określenie.

kaska9141868

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #23 : 2007-07-05, 15:32 »
To,może być też cytat z " Madagaskaru ". :P  -  :oops: pomyliłem się,tam mówią " człowieki ",ale ludż,to nie błąd,tylko celowe określenie.
ogladalam madagaskara super bylo z tymi czlowiekami hehe
myslalam sobie o tym jak mowil,,czlowieki,, z jednj strony to dziwne a z drugiej normalne tylko bardzo smieszne heehehe
a to niebylo wyodrebnianie ,,bledu,, tylko take w sumie niewiem co heh
Zapisane

Retriva

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #24 : 2007-07-05, 15:34 »
po pierwsze: nie OT. po drugie slowa Madagaskar w bierniku sie nie odmienia.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #25 : 2007-07-05, 16:11 »
He he. Temat zszedł na pisownie? ;) Każdy chyba trochę modyfikuje język na swoje potrzeby, np. używa częsciej innych słów, czy jakiś nie używa w ogóle. :) Ja czesem używam nawet wymyślonych. Tak jak piszą inni, nie sądze naprawdę, że mówi się "ludź", a nie "człowiek"... Chyba bym matury nigdy nie zdała jakbym taka "mądra" była... :lol:

Rozumiem zwracanie uwagi na błedy, prawdziwe i nie... ale w mojej wypowiedzi były też inne rzeczy... takie jak treść, sens, przesłanie... :> Co okazało się widać najmniej ważne. ;)
Zapisane

kaska9141868

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #26 : 2007-07-05, 16:16 »
He he. Temat zszedł na pisownie? ;) Każdy chyba trochę modyfikuje język na swoje potrzeby, np. używa częsciej innych słów, czy jakiś nie używa w ogóle. :) Ja czesem używam nawet wymyślonych. Tak jak piszą inni, nie sądze naprawdę, że mówi się "ludź", a nie "człowiek"... Chyba bym matury nigdy nie zdała jakbym taka "mądra" była... :lol:

Rozumiem zwracanie uwagi na błedy, prawdziwe i nie... ale w mojej wypowiedzi były też inne rzeczy... takie jak treść, sens, przesłanie... :> Co okazało się widać najmniej ważne. ;)
no bo to najmniej wazne na klawiaturz pisze szybko i niezwracam uwagi na ,,ó,, i ,,u,, przecierz sz bardzo blisko siebie :):)
Zapisane

Kostka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 13550
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #27 : 2007-07-05, 17:08 »
no bo to najmniej wazne na klawiaturz pisze szybko i niezwracam uwagi na ,,ó,, i ,,u,, przecierz sz bardzo blisko siebie :):)

'ż' i 'rz' też? :P jak na moją logike wygodniej ż (ewentualnie z) napisać niż rz (nie licząc wyrazów w których ono wystepuje :P )


wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać ;p
Zapisane
emocjonalne kanapki

Forum Zwierzaki

Odp: agresywny królik
« Odpowiedz #27 : 2007-07-05, 17:08 »

kaska9141868

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #28 : 2007-07-06, 07:57 »
'ż' i 'rz' też? :P jak na moją logike wygodniej ż (ewentualnie z) napisać niż rz (nie licząc wyrazów w których ono wystepuje :P )


wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać ;p
No tak ale tamto z ,,ó,, to przyklad byl przeciez nikt(pewnie nikt)
niepisze tak wolno zeby zwracac uwage na pisownie wyrazow :):):P:P
Zapisane

Retriva

  • Gość
Odp: agresywny królik
« Odpowiedź #29 : 2007-07-06, 09:47 »
ja pisze szybko bez patrzenia sie na klawiature a literowki robie rzadko, ortografia tez moge sie pochwalic. to ze piszesz szybko, to nie znaczy ze masz pisac byle jak. najpierw naucz sie ortografii i interpunkcji, a pozniej pisz sobie szybko.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.096 sekund z 28 zapytaniami.