Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu

Autor Wątek: Adoptowane dzieci  (Przeczytany 50376 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #60 : 2005-05-05, 20:49 »
Nie znam osobiście nikogo kto byłby adoptowany ale niedługo poznam, bo koleżanka przyjeżdża z narzeczonym z USA. Wiem, że on znalazł woje rodzeńsywo, niestety są dla siebie jak obcy ludzie.
Pracowałam za to w domu dziecka i widziałam te nieszczęśliwe dzieciaczki z patologicznych rodzin, osierocone, nieszczęśliwe. I te szczęśliwe którym udało się wyjechać do rodzin adopcyjnych bądź zastępczych i te które były smutne, że one znów zostają...

Naprawdę masz szczęście :)
Zapisane

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #61 : 2005-05-05, 21:00 »
no zeczywiscie, jak tak pomysle!
to mam w zyciu farta!
i koffana rodzinke!!
Zapisane

k_lap

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #62 : 2005-05-06, 02:05 »
Staffko, tak jak Ci pisałam na TTB: miałam nadzieję i jakoś tak w środku wiedziałam że zrozumiesz swoje szczęście, że potrzebujesz czasu by ochłonąć...
Oczywiste jest, że wiele myśli jeszcze na ten temat się pojawi, ale najważniejsze, że dochodzisz do porozumienia z rodzicami i z samą sobą.
To cudowne, że na świecie są jeszcze tacy cudowni ludzie jak Twoi rodzice !!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedz #62 : 2005-05-06, 02:05 »

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #63 : 2005-05-06, 10:31 »
K_lap ja równiez ogromnie sie z tego powodu ciesze!
dzisiaj juz spokojnie sie wyspalam, nie mialam tylu mysli n raz,
jestem spokojniejsza.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #64 : 2005-05-06, 12:17 »
k_lap zgadzam się w zupełności... kiedy po pierwszym szoku spojrzy się na sprawę trzeźwo, to można sprawę jakoś ocenić włąściwie...
Zapisane

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #65 : 2005-05-06, 14:05 »
nop tak zgadzam sie. ;)
Zapisane

kareena

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #66 : 2005-05-06, 20:42 »
ja sobie tak mysle ze jak mi sie kiedys zycie ulozy to moze zaadoptuje kogos :P niekoniecznie noworodka ;)

 Karletka - gratuluje dobrego podejscia ;)
 Staffka - ciesze sie ze juz sie z tym godzisz powoli.. :)
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #67 : 2005-05-06, 21:29 »
kareena ja tez, ale bardzo chcialabym noworodka, ale zobaczymy jak bede dorosła jak sie wszystko potoczy :) narazie mam chęci :P
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #68 : 2005-05-06, 23:12 »
Chenci tez sa bardzooo wazne!
wlasnie od nich wszystko sie zaczyna ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedz #68 : 2005-05-06, 23:12 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #69 : 2005-05-06, 23:14 »
Nowododek zawsze znajdzie dom... jak bym wzięła jakieś dziecko... takie... było kiedyś o chłopcu, bodajże nawet z szesnaście lat miał... i wszyscy go odawali którzy go wzię(e?)li... :( Na początku było ok, a potem dupa...coś się ludziom przestawało podobać...
Zapisane

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #70 : 2005-05-07, 02:10 »
Z naszego domu dziecka pewna rodzina zaadoptowała całe rodzeństwo :) 5 dzieciaków :wink:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #71 : 2005-05-07, 08:58 »
Fajne są takie rodzinne domy dziecka... :) Tam rodzice nic innego nie robią jak zajowanie się dziećmi, więc dzieci mają radochę.
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #72 : 2005-05-07, 10:57 »
No fakt, ale takie dziecko, mogloby mieć już troszkę spaczony charakter, być bojaźliwym itp. A taki noworodek niczego nie pamięta i jest okej. Tylko chciałabym ją (bo ja chce dziewczynke :P) od razu uświadamiać, ze jest adoptowana, tylmko w zyciu nie wiedziałabym jak. Co nagle 2 letniemu dzieciakowi powiedziec, ze jest adoptowane? Przeciez by tego nie zrozumiał...
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Zorba

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #73 : 2005-05-07, 12:06 »
aż sie wzruszyłam..sory że tak krotko pisze ale naprawdę...
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #74 : 2005-05-07, 23:37 »
Staffka no widzisz!! :) 8)

Zgadzam się ze słowami Racheli, o tym, ze macie tak naprawde farta- Wasi rodzice wcale nie mieli obowiązku Was wziąć, pokochać, nie byłyście dla nich "wpadką" ani niechcianym dzieckiem- wręcz przeciwnie :) Pokochali Was z pełną świadomością i odpowiedzialnością i to się liczy :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedz #74 : 2005-05-07, 23:37 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #75 : 2005-05-08, 12:43 »
Cytuj
chciałabym ją (bo ja chce dziewczynke :P) od razu uświadamiać, ze jest adoptowana, tylmko w zyciu nie wiedziałabym jak. Co nagle 2 letniemu dzieciakowi powiedziec, ze jest adoptowane? Przeciez by tego nie zrozumiał...

Wystarczy, że czasami powiesz do małej "moja kochana, adoptowana córeczka". Kiedyś dziecko spyta, co to znaczy i wtedy wyjaśnisz w sposób odpowiedni do wieku malucha. Dzięki temu, kiedy ktoś "życzliwy" postanowi dziecko poinformować, nie przeżyje ono szoku. Będzie wiedziało, że nie ma w tym nic złego, będzie to dla niego po prostu normalne. 
Zapisane
IBDG Wrocław

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #76 : 2005-05-08, 13:05 »
nop, warto dziecku uswiadomic to jak najwczesniej,
moim zdaniem tak jest najlepiej,
wtedy nie przezyje rozczarowania.
Zapisane

myszka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #77 : 2005-05-08, 20:27 »
IMHo warto zacząć, kiedy dziecko zapyta, skąd się biorą dzieci - wtedy wyjaśnić, że rosną w brzuszku, ale czasem jest tak, że mama nie może mieć dzidziusia w swoim brzuszku, więc prosi inną mamusię, żeby ponosiła go dla niej w swoim :mrgreen: Najprostsze wyjaśnienie zagadnienia inna urodziła, inna wychowuje, potem można się wgłębiać w szczegóły :)
Zapisane

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #78 : 2005-05-08, 22:21 »
nop myszko dobry sposub! ;)
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #79 : 2005-05-08, 22:34 »
Yyy... no nie wiem... jakoś tak... kojaży mi się to z wynajmem brzuszków...
Zapisane

myszka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #80 : 2005-05-09, 19:26 »
Dla dwulatka to sposób ok, przecież nie powiesz mu o procedurach prawnych ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedz #80 : 2005-05-09, 19:26 »

xara

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #81 : 2005-05-13, 17:05 »
można powiedzieć, że inna mama urodziła, a u nas jest dlatego, że mieliśmy szczęście je zaadoptować :)

a propos - tu jest bardzo ciekawy artykuł na temat adopcji i spotkania z rodziną biologiczną
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #82 : 2005-05-14, 12:32 »
xara bardzo wzruszający artykuł :(
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

ssgosiass

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #83 : 2005-05-14, 12:53 »
A mam pytanie :
Czy wasi rodzice ( Chodzi mi o te adoptowane dzieci ) byli i sa milsi, mniej wymagaja?
Zapisane

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #84 : 2005-05-14, 23:07 »
Gosiu jak mi rodzice tak wogule to sie do nikogo nieodzypowiedzieli ze jestem dzieckiem adoptowanym to przezywalam rozterki emocjonalne,
bylam jak chodzaca baba!
walam przez 3 dni, przez ten trudny dla mnie okres obchodzono sie ze mna z jak
jajkiem :lol:
naszczescie jak juz jakos przyzwyczailam sie i oswoilam z ta mysla to wszystko doszlo do normy ;)
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #85 : 2005-05-20, 15:16 »
Tylko wam zazdroscic szczęscia. Plemnik i komórka jajowa rodzica nie tworzą. Wiecie ile dzieci zopstaje samych w domu dziecka? Naprawdę powinnyscie sie cieszyc ze macie kogos do kogo mozna sie przytulic i powiediec mamo, tato. Ja bardzo namawiam swoją narzeczoną bysmy adotowali dziecko. Naprawdę noski do góry kochane bo wszystko bedzie ok. Dałyscie waszym rodzicom cos czego najprawdopodobniej w pewnym czasie nie mogli stworzyc sami z siebie, a to jeszcze więcej szczescia daje.
  Gdy sie ma dziecko urodzone, czesto nie dostrzega się tego jakim cudem ono jest. A uwiezcie mi, w pewnym wieku nawet facet chcialby miec dziecko. Ja osobiscie nie moge sie doczekac córeczki. Mialem do czynienia  z dzieciakami z domu dziecka, i jak widzialem jak przez parę dni tak przylepiają się do moich rodziców, to powiem wam . wstyd mi bylo ze tak ja nie umiem wlasnym rodzicom milosci okazywac.
A sytuacja gdy wogole nie pamietacie koszmaru nie posiadania rodziców. To wogole nie ma sie czym przejmowac. W taki czy inny sposób dla waszej rzeczywistosci jestescie zawsze w tej rodzinie. A rodzina to nie komórki, tylko MIŁOŚĆ.
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #86 : 2005-05-21, 13:00 »
Staffka nie powiem Ci że Ci współczuje bo moze Twoi biologiczni rodzice zrobili to własnie dla Twojego dobra i musisz to docenić. Przecież masz rodziców, rodzine (!!) nie są wazne geny, a zzytość z członkami rodziny, weź to pod uwagę.
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Staffka

  • Gość
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #87 : 2005-05-21, 16:00 »
nops tak to Prawda, teraz to widze,
wtedy bylam wnerwiona taka oszukana,
teraz lepiej to rozumie.
MAM W ZYCIU SZCZESCIE! :)

A co do tamtych ludzi, to nie obchodza mnie!
no moze troche mnie ciekawi kto to?
i dlaczego?
ale jak na razie to nie chce wiedziec! ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedz #87 : 2005-05-21, 16:00 »

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #88 : 2005-05-22, 22:19 »
Staffka pewnie głowa do góry.. :*
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: Adoptowane dzieci
« Odpowiedź #89 : 2005-05-22, 22:42 »
A mi wcale nie jest żal dzieciaków z domu dziecka.
Powinny się cieszyć, że Bóg dał im życie.
Że zostały adoptowane lub, że miały dach nad głową i ciepłe posiłki (jakąś namiastke rodzinnego domu).

A co mają zrobić te biedne dzieci w Iraku ? Kto nimi się zajmie ?
Co mają zrobić te biedne dzieci po katastroficznej fali ?

Każdy powinien dziękować za to co ma, bo zawsze mogło być gorzej !
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.071 sekund z 28 zapytaniami.