Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Dylemat - proszę o pomoc fachowców  (Przeczytany 838 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kyniu

  • Gość
Dylemat - proszę o pomoc fachowców
« : 2007-01-12, 21:48 »
Witam :)

Więc tak:
Chcę przygarnąć pewnego kota , dowiedziałem sie o nim z ogłoszenia.
Kot mial kiedyś dom ale był wyrzucony na podwórko, był tam maltretowany (bity prętem), jest głuchy i ogólnie cały pokiereszowany i dobrze by było gdyby ktoś się nim zajął.
Kocur jest wykastrowany i ma 6 lat.
Otóż bardzo chciałbym go bardzo zaadoptować, ale:

- mam już jednego kota (kastrat 3 lata) , jest cholernie o mnie zaborczy oraz bardzo broni swojego terenu  i boję się, że mogą zrobić sobie krzywdę (byłem dziś u weterynarza i dowiedziałem się, że bedzie walka o dominację ale nie dojdzie do czegoś takiego że zrobią sobie naprawde krzywdę), chciałbym widzieć czy ktoś miał już podobne doświadczenia ?
- jego urazy (jak już pisałem był bity prętem,  kopany jeszcze) , weterynarz polecił mi zrobić usg bo może od tego coś z wątrobą albo nerkami  (z takim poważniejszych powikłań po urazowych), teraz tak: gdyby coś wyszło poźniej (no bo wiadomo czasem nie od razu widać) czy drogie jest leczenie?
Acha i kot miał badani krwi które wykazało że wszytsko jest oki.
 Chciałbym to widzieć za wczasu, bo być może mogę nie mieć kasy a nie po to biorę kota, żeby uspić albo znów oddać.
- i teraz leczy się jeszcze na koci katar , w ogóle przez te pobicia jest osłabiony. Mój kot siedzie w domu nie nie jest na nic szczepiony , zdaje sobie sprawe że bede musiał go zaszczepić , ale ogólnie czy może się zarazić od tego (np tym kocim katarem)? I jakie są koszty leczenie kociego kataru ?











Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Dylemat - proszę o pomoc fachowców
« Odpowiedź #1 : 2007-01-12, 23:03 »
co do zgody miedzy kotami - jest to weilka niewiadoma, wiec w tej kwestii niewiele powiem - jednak co do walki - moze jej nawet nie byc, jednak bedzie to wielki stres dla obu kotow - przy czym dlugotrwaly srtres moze kota nawet zabic.

leczenie na watrobe i nerki - to zalezy od stopnia uszkodzenia itp. samo leczenie moze i nie jest niewiadomo jak drogie - problem polega na tym, ze leczenie trwa juz do konca zycia i kot wymaga specjalnej diety - i wlasnie karmy dla zwierzat z takimi dolegliwosciami sa bardzo drogie.

czy twoj kot moze zarazic sie kocim katarem? tak - jesli nie jest szczepiony to mialbys nawet gwarancje tego, podobnie jesli wezmiesz tego drugiego po szczepieniu, przed skonczeniem kwarantanny - a nawet jesli go wezmiesz gdy twoj bedzie zasczepiony i po kwarantannie - tez nie bedzie gwarancji ze nie zachoruje.

Leczenie hmm... to zalezy od tego co sie uwaza za drogie...

ogolnie - rozumiem dobre checi, ale odradzam wziecie tego kota...

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 23 zapytaniami.