Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...  (Przeczytany 7815 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

B@stet

  • Gość
Teraz biedaczek lezy na swoim poslaniu i jest nieprzytomny( narkoza) tylko co jakis czas ma takie tiki miesni jakby mial zly sen, martwie sie żeby wszystko tylko bylo ok  i jest mi strasznie źle ze przeze mnie musi cierpiec... Mój malutki Leonek.
Zapisane

saremco

  • *
  • Wiadomości: 1564
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #1 : 2005-06-16, 21:11 »
I został Ci oddany nieprzytomny???????????????? o zgrozo  :( :(
uważaj bo z pewnością będzie miał torsje ,jak się wybudzi.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #2 : 2005-06-16, 22:45 »
Oddali Ci z lecznicy kota pod narkozą? Gratuluje weta..
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedz #2 : 2005-06-16, 22:45 »

B@stet

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #3 : 2005-06-16, 23:03 »
Oddal mi go wet zaraz po zabiegu, powiedzial ze zwierzak dojdzie do siebie za kilka godzin. kot juz troche chodzi,  tylko jak przejdzie kawalek przewraca sie i zasypia,  zwymiotowal dwa razy plynem z sierscia.Chociaz chyba juz jest lepiej,od godziny skacze na niektóre meble i gdy sie wdrapie zasypia, juz 4 godziny od zabiegu a on dalej jest jakis taki nieprzytomny, mam nadzieje ze to do jutra przejdzie mu to.
Zapisane

Panterka

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #4 : 2005-06-17, 17:13 »
Oddali Ci z lecznicy kota pod narkozą? Gratuluje weta..

To tak nie wolno? Mój kot jak miał nastawianą szczękę, to też przywieziony był nieprzytomny.
Zapisane

motyleq

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #5 : 2005-06-17, 21:28 »
Mój Wasyl po kastracji też był nieprzytomny oddany... Narkoza, mieli go budzić? Wet mówił, że po kastracji kocur zrobi się łagodny jak baranek i spokojny, a mój żbik pół roku po kastracji bawi się jak mały kociak, drapie, gryzie i poluje. Spotykałam sie z przypadkami kastratów właśnie spokojnych i wylegujących się wiecznie...
Zapisane

Emilka

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #6 : 2005-06-17, 21:56 »
Rylko spal jak mi go oddawali aczkolwiek nie byl nieprzytomny. Obecnie dwa miesiace po kastracji jeszcze bardziej szaleje niz przed nia ;) wskakuje na najwyzsze meble :wink: ( i wcale nie grubnie :( wciaz jest chudy jak patyk ;) )
Zapisane

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #7 : 2005-06-17, 23:27 »
mi oddali Piernika pod narkozą . Jest on potwoooornym ... Śpiochem ale rano i giedyy tylko zobaczy muchę albo swoją ulubioiną zabawkę zmienia się w potwora i szaleje po całym domu !
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Wilczurek

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #8 : 2005-06-18, 17:02 »
Mój Lakuś jest wykastrowanym rozrabiakom ;). Ale jest jeszcze młodziutki dosyć (dopiero 10 m-cy), z szaleństw już powoli wyrasta :). Z lecznicy mama odebrała go obudzonego (mnie nie było) i dziwiła się właśnie, bo Lunę po małej operacji pod narkozą oddali śpiącą. Wet jej powiedział, że zwierząt nigdy nie można wydawać śpiących, gdyż mogą być jakieś komplikacje itd.
Po tym wydarzeniu zupełnie straciłam zaufanie do naszego osiedlowego weta :|
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedz #8 : 2005-06-18, 17:02 »

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #9 : 2005-06-18, 20:00 »
Mi niestety tez wydawali kotkę po operacji pod narkozą i to 2 razy. Niestety tego że tak nie wolno dowiedziałam sie później.
Mam nadzieję że Twój kot szybko dojdzie do siebie. Moja juz pierwszej nocy szlajała sie po domu zataczając się i syczała na jakieś ponarkozowe zjawy.
Zapisane
BC + koci podrostek

Auriedicy_

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 239
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #10 : 2005-06-18, 20:05 »
Moja to była taka półsenna...
Ona jest w ogóle zwariowana nie mogła jeszcze chodzić po tej narkozie i wychodziła nam z pudełka i chodziła po mieszkaniu. To było takie okropne, jak się wywracała. Trzeba ją było pilnować. Biedny mój kotek...
Zapisane
...

B@stet

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #11 : 2005-06-20, 23:17 »
Kociaczek doszedl do siebie juz nastepnego rano po zabiegu:) Jejku jak sie ciesze ze wszystko ok. Leonek szaleje i chyba nie zauwazyl braku:D Ale wybudzanie sie to byl horror, obijal mi sie o meble po calym domu. Najgorsze jest to ze to nie koniec,  jeszcze musze kocice wysterylizowac, a nie wiem czy dam rade przez to przejsc:( PROSZE jak mozecie opiszcie jak wasze kotki znosly zabieg!!! pozdrawiam
Zapisane

kociara

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #12 : 2005-06-21, 14:53 »
Kotem po zabiegu nie powinien skakać. Teraz to już może nie przydatne, ale kot  zaraz po kastarcji bardzo dużo siusia. Ja dostałam moją prawię całą mokrą, ale już nie uśpioną. W tej chwili dalej jest bardzo wesoła i żywa. A jeszcze co do kotków po zabiegu. Trzeba im dać dużo spokoju. Zostawić w ciepłym miejscu i niech ma cały czas dostęp do świeżej wody.
Zapisane

B@stet

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #13 : 2005-06-21, 17:15 »
Dzieki za rady przydadza sie na pewno bo musze jeszcze kicie wysterylizwac, a wet jak tego odbieralam to powiedzial tylko zeby go polozyc i niech spi, tylko sprawdzac czy oddech równomierny. wiec watpie zebym sie przy odbieraniu kotki cos wiecej dowiedziala. pozdro
Zapisane

kociara

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #14 : 2005-06-21, 21:42 »
szczerze powiedziawszy to ten twój wet nie jest za dobry. może rozglądnij się za innym przy poważniejszych zabiegach
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedz #14 : 2005-06-21, 21:42 »

joanka

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #15 : 2005-06-29, 20:58 »
Mój kotek po kastracji też został oddany w stanie zupełnej śpiączki. Na nic nie reagował. Obudził się dopiero po prawie godzinie, ale to też niezupełnie. Był bardzo zabawny i poruszał się jak pijany. Nic nie siusiał ani nie wymiotował. Wszystko było ok, tylko za szybko chciał powrócić do pełnej sprawności i trzeba go było pilnować, żeby czegoś sobie nie zrobił, bo nie wiedział, że ma tak mało siły.
Zapisane

Robal

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #16 : 2005-06-30, 10:59 »
Mnie niebylo przy odbiorze mojego kocurka ale z tego co mi moja siostra z mama mowily to byl przebudozny ale skolowany..no niestety narkoza tak dziala..wet kazal pilnowac malucha zeby nieskakal uprzedizl ze moze wymiotowac wiec nasz wet stara sie jak moze..nawet ze wzgledu an to ze z psem czesto lazimy do niego bo mu sie odnawia bierze mneij kasy bo mu nas zal..mily clzowiek naprawde i pies go lubi nawet jak mierzy mu temp. :P
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #17 : 2005-06-30, 12:53 »
Don't Worry, Be Happy... Ty masz szczęście, kota masz... A mój uciekł prawie ro(c)k temu... Tęsknie za moją Megi, ale teraz mam pieska Pluta, który jednak jej nie zastąpi...
Zapisane
Why so serious?

saremco

  • *
  • Wiadomości: 1564
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #18 : 2005-07-01, 21:54 »
Moja Zuzia jest umówiona na sterylizację na czwartek.

Zebrałam wywiad o lecznicy ,w której będzie robiony zabieg.Powiedziano mi ,że sam zabieg będzie

 trwał krótko natomiast nie wiadomo jak długo będzie się Zuzia wybudzać.

Kategorycznie stwierdził lekarz ,że odbiore kicie zupełnie wybudzoną.

I to jest to. :wink: :wink: :wink:

Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #19 : 2005-07-03, 19:54 »
saremco to świetnie... pozdrów kotka odemnie:D:D
Zapisane
Why so serious?

A$chant!

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #20 : 2005-07-03, 20:53 »
Ile takie wykastrowanie kosztuje? To swojego Bonifacego wykastruje.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedz #20 : 2005-07-03, 20:53 »

saremco

  • *
  • Wiadomości: 1564
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #21 : 2005-07-03, 22:37 »
W tej przychodni będę płacić 170,00  za zabieg ,w tym jest zdjęcie szwów.

Pewnie będzie jakiś antybiotyk i z pewnością oddzielnie płatny. :( :(
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #22 : 2005-07-04, 16:56 »
:( Don't Worry Be Happy:]
Zapisane
Why so serious?

Eli

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #23 : 2005-07-06, 09:07 »
Hm...
Mi w sumie kota po zabiegu oddali juz wybudzonego, ale strasznie zmulonego.. Jak go nioslam do domu to z koca mi sie staral ucierkac :lol:
W domu sam wskakiwal od razu na lozko, no i zesikal sie na fotel, przed czym mnie wet ostrzegal, ze wlasnie moga byc takie niepochamowane sikania zaraz po zabiegu.
Teraz jest pol roku po zabiegu (matko, jak to zlecialo :lol: ) wiecej spi, ale jak zacznie szalec, to lepiej mu zejsc z drogi... :lol:
Gruby nie jest, za to masywny i duzy. :-)
Zapisane

saremco

  • *
  • Wiadomości: 1564
    • WWW
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #24 : 2005-07-06, 15:18 »
Jednak odwołałam wczoraj sterylizację Zuzi.

Za dwa tygodnie mam urlop i wtedy ją umówię ,przynajmniej będzie miała opiekę po zabiegu. :)

Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #25 : 2005-07-08, 12:54 »
No i dobrze:]
Zapisane
Why so serious?

Fidulina

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 744
  • Moje Kochanie :*
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #26 : 2005-07-08, 15:01 »
ehhh oddać kota pod narkozą , tak jak już inni pisali brawo dla weta :/!
a jak sie Leonek czuje ?
Zapisane
"Wierność psa jest bezcennym darem, nie mniej zobowiązującym niż ludzka przyjaźń."

B@stet

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #27 : 2005-07-11, 09:52 »
Leonek czuje sie znakomicie, cale dnie spi by okolo 20tej do 23ciej postawic caly dom do góry nogami:) z tego co pytalam to w moim miescie i u tych wetów których znam koty oddaja raczej w narkozie ... mojej kolezanki kotke tez oddali jeszcze spiaca. Jest teraz 2 tyg, od zabiegu i czuje sie tez swietnie( kotka znaczy sie:)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedz #27 : 2005-07-11, 09:52 »

Elven

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #28 : 2005-07-11, 23:19 »
Oj... niemiłe mam wspomnienia po kastracji moich zwierzaków.
Misio - pal licho, w ciągu 2 godzin obudził się i było elegancko.
Rogaś - ojej, ile ja się namartwiłem, nie budził się 8 godzin, te jego piękne oczka wtopione gdzieś na pokój. W końcu, jest! obudził się, biedaczek wymiotował trzy razy żółtą cieczą.

Misia i Rogasia oddano podczas trwania narkozy :).
Zapisane

B@stet

  • Gość
Odp: Mój kociaczek zostal pól godziny temu wykastrowany...
« Odpowiedź #29 : 2005-07-25, 11:29 »
Miesiac  z hakiem minal a ja znowu musialam oddac zwierzaka chirurgowi, tym razem kotke, miala miec sterylke pó|niej ale zaczela niewiadomo czemu sikac po domu i trzeba bylo przyspieszyc termin, tym razem u innego weta ale z tego co wiem po obdzwonieniu wetów w moim miescie chyba wszyscy oddaja niewybudzone! Sterylke miala dzisiaj o 8.30 i dalej spi, mam nadzieje ze to normalne.a i mam pare pytan:
 Jak to jest czy ona sobie tych szwów nie rozgryzie??
 A i czy mial ktos problem z sikajaca kotka? i czy po sterylce to ustalo?
 Leon w ciagu miesiaca nabyl kilogram dodatkowej wagi, czy to znaczy ze ma predyspozycje do tycia?
pozdrawiam serrdecznie
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.206 sekund z 28 zapytaniami.