Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Przenoszenie kociaków...  (Przeczytany 11740 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« : 2002-07-30, 13:10 »
Mam pytanko...jak wiekszosc z Was pewnie wie Spacja 18 lipca urodzila 3 male kociaczki...Jednego urodzila samodzielnie i jak moj chlopak wrocil z pracy do domu, to lezala z nim na naszym lozku (z kotkiem, nie z chlopakiem :P). Gdy po cesarce byla pod narkoza wlozylismy male do duzego pudelka...lecz gdy Spacja sie obudzila przeniosla je do "budy" - mamy takie ustrojstwo dla kotow...na dole budka, a wyzej 2 poleczki do siedzenia wszystko obite miskiem..no i przeniosla je tam...i tam je karmila...a one sobie spokojnie siedzialy...
bierzemy kociaki dosyc czesto na rece, bo podobno od malego powinny sie przyzwyczajac do zapachu swoich opiekunow, zeby nie zdziczaly...nie baly sie ludzi...Spacja zawsze nas obserwuje, jak je bierzemy na rece, ale jak widzi, ze nie placza i nic sie zlego nie dzieje, to zajmuje sie soba..
no i od wczoraj Spacji cos odbilo...zamiast trzymac mlode w budzie...to przynosi je nam do lozka...dzis w nocy co chwila sie budzilismy...bo co i rusz czulam, ze ktorys maly lezy na mnie albo obok mnie...i balam sie, zeby ich nie zgniesc...odnosilismy je do budy...a za chwile Spacja znowu je przynosila...jak sie wkurzyla, ze musi tak chodzic w te i z powrotem, to przeniosla male pod lozko...i bylo jeszcze gorzej, bo piszczaly, a ona siedziala tylko i je obserwowala..
wymyslilam kilka opcji dlaczego tak sie dzieje...
1. zrobilo sie goraco (a my mamy naprawde gorace mieszkanie) i Spacji jest duszno w budzie...wiec nie chce tam siedziec...i dlatego przenosi male gdzie indziej
2. stwierdzila, ze w budzie nie jest wystarczajaco bezpiecznie...bo ktos (my) co jakis czas maluchy wyjmuje (robimy to 2-3 razy dziennie i to na chwile) - tylko jesli to jest ta opcja...to czemu przynosi je nam do lozka...??? wiec to chyba nie tak...
3. znudzilo jej sie ciagle dogladanie mlodych...zobaczyla, ze my sie nimi zajmujemy, wiec przynosi je do nas, zeby miec wiecej czasu dla siebie...

moze macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie?
G.N. nie ukrywam, ze licze na Ciebie :)
Zapisane

G.N.

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #1 : 2002-07-31, 01:27 »
Możliwe że kotce jest za gorąco. To może być jedna przyczyna, chociaż wydaje mi się to mało prawdopodobne. Drugi powód to niewłaściwa ilość światła. Kotka do ok. 3-5 dni po otwarciu oczu, przez maluchy, stara się trzymać je w raczej ciemnym miejscu. Trzecia i moim zdaniem najbardziej prawdopodobna przyczyna to buda, nadmiernie (zdaniem kotki) przeszła zapachem maluchów. W naturze kiedy małe nabrudzą w gnieździe kotka przenosi je do nowego, żeby utrudnić innym drapierznikom "wywąchanie" małych. Coś z tego instynktu pozostało i w domu kotka też przenosi małe co kilka dni. Ja zwykle trzymam małe w koszu lub bardzo dużej przenosce (z wyjętymi drzwiczkami) wyścielonej kocykiem i pieluchą. Zmieniam co 4-5 dni wyściółkę i nie ma problemu. Możesz spróbować wyścielić budkę wypraną pieluchą, ręcznikiem, czy kocykiem, ale jeżeli budka obita jest pluszakiem to mogła na tyle przesiąknąć zapachem że kotka nie będzie skłonna z niej korzystać.
Najprościej będzie zrobić prowizoryczną budkę z kartonowego pudła, wyścielić dno i powinno zadziałać.  :wink:
Zapisane

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #2 : 2002-07-31, 10:01 »
hmmm co do ciemnosci...to buda jest chyba najciemniejszym miejscem w naszym mieszkaniu...nie liczac dziury pod brodzikiem w lazience :)
zapachy raczej tez nie sa powodem przenosin...bo profilaktycznie wlozylam tam miekka sciereczke, ktora zmieniam raz na 3 dni...
a w ogole to nie wiem o co tej mojej kici chodzilo...bo juz nie przenosi maluchow hehehe...to chyba byl falszywy alarm :D
btw moj chlopak wlaczyl wiatrak tak, zeby im dmuchalo troszke do budki...
moze to ma cos wspolnego...? cholera wie, wazne, ze jest oki  :o
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedz #2 : 2002-07-31, 10:01 »

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #3 : 2002-08-01, 10:48 »
a teraz dla odmiany Spacja stoi albo kladzie sie przed buda i miauczy...non stop...wyglada jakby chciala zeby maluchy same wylazy za jej glosem...cos jej sie chyba pochrzanilo...jeszcze nie do konca maja oczka otwarte...a ta chce zeby biegaly po chacie hihi
a wlasnie...obiecalam zdjecia maluchow...no to prosze :)
no i oczywiscie nie obedzie sie bez mamy :)
Zapisane

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #4 : 2002-08-01, 10:50 »
chyba przesadzilam z wielkoscia plikow...ale nie mam ich w czym przerobic...przynajmniej teraz...bo jestem w pracy :(
jesli Wam nie przeszkadza, to zostawie tak...a jakby co to zmienie...
 8)
Zapisane

myszka

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #5 : 2002-08-01, 11:51 »
Jakie piękniusie robalki!!! :D
Zapisane

AniaS

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #6 : 2002-08-01, 12:01 »
:D  :D Sa sliczne. Czy bedziesz oddawala wszystkie, czy zostawisz sobie jednego, dwa a moze trzy??? :wink:  :wink:  :wink:
Zapisane

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #7 : 2002-08-01, 12:37 »
och, chcialabym zostawic wszystkie....bo bardzo je kocham...
ale moje 26 m2 tego nie wytrzyma  :cry:
takze szukam nowych wlascicieli...na razie znalazlam jednego chetnego na 100% ...kumpel jeszcze sie nie zdecydowal czy chce czarnego, czy czarno-bialego...ale...
juz wiadomo, ze bedzie mial na imie Kazimierz  :lol:  :lol:  :lol:
drugiego na 80% chce wziac moja kumpela, ma duzy dom z ogrodem i na pewno by sie kociakowi tam podobalo...ale mimo, ze kolezanka jest juz duza to musi jeszcze rodzicow spytac o zdanie...
dla trzeciego na razie nie ma nowego domku....ale mysle, ze jest jeszcze troche czasu na znalezienie...tak bym chciala jednego zostawic...oj oj oj...ale nie dam rady...poza tym moj chlopak by sie nie zgodzil na 3 kota chyba...razem mieszkamy, on kocha Zosia i Spacje...ale w tak malym mieszkaniu to bez sensu... :cry:
a w ogole mowilam Wam jakie ksywki dostaly juz pierwszego dnia?

Przystojniak, Anemik i Drzyjmorda  :P  :P  :P
Zapisane

LimLim

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #8 : 2002-08-01, 13:10 »
Piękna kocia rodzinka i mama i dzieciaki :)

To wspaniale, że już masz prawie dla wszystkich domki i do tego zaprzyjaźnione. :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedz #8 : 2002-08-01, 13:10 »

G.N.

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #9 : 2002-08-01, 15:56 »
Piękne kluski !  :)
Zapisane

G.N.

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #10 : 2002-08-01, 15:57 »
Piękne kluski !  :)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #11 : 2002-08-01, 20:28 »
No mako boska!!! jakie śliczniutkie larwiątka ( a może lwiątka?? :wink: )

Zabujałam się  :D
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Bomba

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #12 : 2002-08-02, 18:48 »
.............. Śliczności !!!!!
Zapisane

rademenes

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #13 : 2002-08-09, 22:35 »
No, no pokazne stadko :)
Ja mojej kociej piatki prawie sie juz "pozbylam" zostal tylko jeden kocurek, ale juz wiadomo w czyje rece trafi.

A jak tam reakcja panny Zoski na tymczasowych mieszkancow?
Zapisane

Karla

  • Gość
Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedź #14 : 2002-08-12, 11:31 »
hehe Zoska wlasnie sobie spi...a Drzyjmorda (czarno-bialy) lazi po niej i szuka cyca a Zoska sie wygina i spi dalej :) a mama Spacja tylko siedzi i obserwuje :) :) :)
ale ogolnie na poczatku Zoska podchodzila do malych z pewna rezerwa...nie wiedziala, co to za szkraby wedruja po jej terenie...na poczatku siedziala, obserwowala i sie oblizywala...i nie wiedzialam, czy ma ochote maluchy polizac, czy zjesc...ale na szczescie okazalo sie, ze to pierwsze... :D mysle, ze jak maluchy troche podrosa to Zoska bedzie sie z nimi bawic i przygotowaywac do zycia tak jak mama...chociaz troszke pewnie sie denerwuje, ze non stop ktos lazi po domu i miauczy...no i ze jest wiecej kotkow do glaskania...ale ogolnie wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przenoszenie kociaków...
« Odpowiedz #14 : 2002-08-12, 11:31 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.069 sekund z 29 zapytaniami.