Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: schudł, ale co dalej?  (Przeczytany 6198 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
schudł, ale co dalej?
« : 2005-10-30, 21:53 »
Od kilku miesiecy odchudzam mojego psiaka, bo był zdecydowanie zagruby(słowa weterynarza, znajomych itp.) Zmniejszylam mu karme o 40 % (zawsze jest dokarmiany miedzi posiłkami) i mial zdecydowanie więcej ruchu(cały czas ma) ;)
Teraz jest w sam raz, ale nie wiem ile  mu w takim razie jedznia dawac  :roll: tak jak na poczatku, czyli według producenta niebardzo, bo wtedy byl gruby, tak jak teraz chyba tez nie bo bedzie chudł(?) wiec ile ja mam dawac? 20% mniej czy moze 30%? Codzienie jest dokarmiany między posiłkami, czasmi nawet spororo(wtedy daje jeszcze mniej jedzienia) niestety moj tata tak robi, a tego nie da sie przeskoczyc. :?
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Megi N

  • *
  • Wiadomości: 6400
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #1 : 2005-10-30, 22:23 »
ola, zostan przy tym co teraz, czyli 40% mniej. Pies jest dokarmiany miedzy posilkami i nigdy nie wiesz ile tego jest, znam to z wlasnego podworka :lol:
zobaczysz czy jeszcze chudnie czy tez stoi w miejscu, wtedy bedziesz wiedziala czy zwiekszyc porcje karmy czy zostac przy tym co teraz.
Zapisane
Megi i Yuka nie pozdrawiaja nikogo......... :lol:

--------------------------------------------------------------------------

nie licząc, jeszcze starszych kartonów z KS-u

Borderek

  • Gość
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #2 : 2005-10-31, 09:32 »
Ja mam ten sam problem,ja odchudzam psa,a babcia go dokarmia. I tak już sporo schudła,ale jeszcze jej trochę zostało. Muszę ją doprowadzić do idealnej wagi,bo biega w agillity,a nadwaga to za duże obciążenie dla stawów. Aktualnie nie jest gruba,ale za gruba jak na sportowca.
Jeżeli Twój pies osiągnął idealną wagę to musisz znaleźć porcje jedzenia,która utrzyma wage.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedz #2 : 2005-10-31, 09:32 »

Alex.

  • Gość
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #3 : 2005-10-31, 09:44 »
Ja co prawda Nuki nie odchudzam, ale chcę żeby utrzymała swoją (jak powiedział wet - "odpowiednią") wagę. Nie ejst to łatwe, bo mam to samo co Wy - wszystkim żal piesków, bo "chrupkami się nie najedzą" i ru kawałek kiełbaski, tu serka... a najgorsze, że moja rodzina uwielbia dokarmiać psy "ze stołu", czyli podczas gdy sami jedzą. A potem to się wkurzają, bo psiaki "żebżą" co posiłek :? A Nusik coś utył ciut... :|

Co do Twojej sprawy Olu, to zgadzam się z Megi - narazie zostaw tak, jak jest. ;)
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #4 : 2005-10-31, 09:53 »
też miałam ten sam problem jeżeli chodzi o dokarmianie przez rodzinkę. Na szczęście go załatwiłam :)

Najpierw wrzeszczałam na mamę bo ona jest głównym prowodyrem dawania przy jedzeniu. A kiedy tylko coś im dawała to ja wyprowadzałam psy do przedpokoju. One wtedy oczywiście piszczały itp... Wtedy mama mówiła :no wpuść je przecież tak piszczą! A ja: a nie będziesz ich dokarmiać?? I wpuszczałam. Poskutkowało. Psy żebrały a teraz jak jemy jakikolwiek posiłek to psy sobie leżą spokojnie nie zwracając na nas uwagi ;) Gorzej jest jak przychodzą goście, ale też już nad tym pracuję ;)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Megi N

  • *
  • Wiadomości: 6400
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #5 : 2005-10-31, 10:19 »
agnes, jak jestem w domu to nie ma dokarmiania :lol: ale przeca nie siedze 24 na dobe. Wiem ze jak mnie nie ma to psica dostaje nadprogramowe zarcie. A wiem z tego wzgledu ze w sznauciej brodzie znajduje resztki zarcia np. ziarnka ryzu, czy tez okruchy bialego sera albo ma brode sklejona platkami kukurydzianymi :lol: ewentualnie znajduje na dywanie resztki marchewki czy okruszki po psich ciasteczkach.
w zwiazku z tym ograniczam jej dawki zarcia i jak na razie jest w normie a prawde mowiac trudno jest utrzymac stala wage u psicy po sterylce i w wieku 10 lat.
Nie walcze juz z rodzina bo przekaski ktore dostaje sa zjadliwe dla psa typu warzywa, ryz czy bialy ser. Zreszta wet mowil ze psa jest latwiej odchudzic dajac mu czesto male porcje co u mnie prze przypadek funkcjonuje :lol:
Zapisane
Megi i Yuka nie pozdrawiaja nikogo......... :lol:

--------------------------------------------------------------------------

nie licząc, jeszcze starszych kartonów z KS-u

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #6 : 2005-10-31, 12:43 »
agnes ja tez wrzeszcze na rodzicow, zamykam psa, ale moj tata wtety  jeszcze wiecej daje :?

Probowalam z nim rowniez normalnie pogadac, ale to nic nie daje :? heh...
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #7 : 2005-10-31, 14:56 »
Probowalam z nim rowniez normalnie pogadac, ale to nic nie daje :? heh...

Ja proponuję tresurę :lol: :P Trzeba sobie odpowiednio rodziców wychować, Olu, nie ma tak łatwo ;) :P

A z tym odchudzaniem - jestem za Megi ;) Ja z moją Figą nie mam takich problemów, bo to niejadek jest, i muszę się zawsze męczyć żeby mój kochany francuski piesek wreszcie ruszył coś z miski...
Zapisane

Megi N

  • *
  • Wiadomości: 6400
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #8 : 2005-10-31, 18:13 »
Walka z rodzicami nie jest prosta sprawa i przewaznie konczy sie fiaskiem, szkoda na to nerwow i twoich i ich. Mozesz naszkowac pokrojana marchewke w paski, kawalki jablka czy psie ciasteczka i powiedziec rodzicom ze moga je dawac jak psisko robi maslane oczy :lol: A ciasteczka mozna kupic light, eukanuba ma takie.
Zawsze jest jakies wyjscie z sytuacji  :)
Zapisane
Megi i Yuka nie pozdrawiaja nikogo......... :lol:

--------------------------------------------------------------------------

nie licząc, jeszcze starszych kartonów z KS-u

Forum Zwierzaki

Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedz #8 : 2005-10-31, 18:13 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #9 : 2005-10-31, 18:28 »
Ja mam chyba jeszcze gorzej :roll: Rodzice rozumieją zasady co do psa i sie stosuja do nich. Ale za to babcia.... no cóz. Jej sie nie da nic wytlumaczyc, do niej po prostu nic nie dociera. Ja jej tysiac razy mowilam zeby nei dokarmiala psow, siostra jej to tez powtarzala, nawet rodzice jej to na okraglo powtarzaja. A babcia zawsze wtedy wielce oburzona mowi ze ona przeciez nic im nie daje i nie bedzie dawac :| A bardzo czesto zdarza sie, ze ktos ja przylapie na podkarmianiu. Dzisiaj patrze - a tu Smyk zasuwa po schodach z ciastkiem (takim "ludzkim" z jakims dzemem czy cos :shock: ). Mama kazala sie babci wytlumaczyc, a ona: " ale przeciez mi spadlo, to mu dalam". W ogole to dziwnym trafem od kiedy ona mieszka z nami, to wszystkie psy dyżuruja zawsze przy robieniu posilkow i klada sie pod stolem podczas jedzenia (wczesniej nie robily tego). Ja juz nie wiem co mam z tym zrobic, bo nic nie skutkuje. A no i tez czesto slysze jakies szeptane "piesku, siad" chociaz bylo ustalone ze nie ma NIC z psami robic.
BTW: A skutki jej dokarmiania są ogromne, nie w wadze psow ale w zachowaniu. Wszystkie nasze psy sa uczone brania jedzenia na komende. U dwoch mlodszych to nie jest az tak przestrzegane (tzn. mowi im sie zawsze przed żarciem komende ale nie wymagamy od nich jakiegos czekania i niejedzenia przy pachnacych kielbaskach, itp. ). Ale starszy byl tego bardzo, bardzo dobrze nauczony - do tego stopnia ze byl kiedys u nas hydraulik ktory probowal dac mu szynke, ale Cerber nie wzial ! U niego jest to dosyc wazne, bo jest psem obronnym i strozujacym, biega sobie czesto po ogrodzie i wolelismy zeby byl neiprzekupny. A teraz nauka tego wlasciwie jest od poczatku, bo je od razu bez pozwolenia
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #10 : 2005-10-31, 21:56 »
ja juz sie z tata nie kłuce, bo  mam dosyć  :roll:

co do babci, to mam to samo  :lol: cały czas mówie: babcia, nie dawaj mu nic bo nie mozna, a ona: dobrze, juz więcej nie będę. Patrze za 5 min. a lukas je chleb z szynką  :lol:  :roll: a ona na to: przeciez nie dałam, samo spadło :lol:
no jasne co 5 minut cos jej spada  :lol:
jak jest u mnie babcia to moj pies dostaje 50% mniej jedzienia :P
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

andorka

  • Gość
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #11 : 2005-11-08, 21:49 »
Dokładnie taki sam problem miałam z mamą - mój Dolar spędza z nią lato na działace. Pies 10 miesięcy po kastracji trzymał wagę, a po dwóch tyg. przebywania z mamą zrobił się kwadratowy. Niestety w jego przypadku jest to baaaardo niezdrowe - od wielu lat problem ze stawem barkowym i wzrost wagi bardzo ten staw obciąża. Jednak udłało mi się w końcu mamę przekonać metodą "czysto ekonomiczną". Przez pół roku pies był na Royalu odchudzającym Obesity i mama stwierdziła: to ja ci dam pieniążki chociaż na jeden worek tej karmy (na ok 3 tyg. karmienia), jak "wyplułą" 115 chyba zł to skończyło się dokarmianie.
Zapisane

misiunia

  • Gość
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #12 : 2005-11-10, 22:03 »
U mnie to sama. Mama co chwile mu cos podrzuca, daje, bo "przeciez Figus jest taki chudy, tylko ta sucha karma, zobacz jak on ladnie prosi i te oczka tak na mnie patrza"-mowi mama...
Tata nie pozwala mu dawac nic ze stolu, ale sam daje mu np. kiedy sobie cos szykuje...
Siostra mu nic nie daje, bo jest wytresowana i tak jak ja ma obsesje na punkcie tego, ze nasze zwierzaki moga byc grube.
Z babcia to jest nie do upilnowania, bo babcia jest z Figlem  sama od poniedzialku do piatku(jak do nas przychodzi) przez jakies 6-7 h. Mowi, ze nic mu nie daje, no chyba, ze jej cos spadnie-no, no... Babci czasem sie przez przypadek sprzeda i mowi np"wiecie, jak on ladnie dzisiaj dwie skibeczki chlebka ze smalcem i szyneczka zjadl. Jak milo sie patrzy, jak mu tak smakuje. Byl taki kochany i musialam go nagrodzic". Tak wyglada sprawa u mnie w domu... Figi nie jest gruby,ale przy jego apetycie tez czesto zmiejszam mu porcje kolacji, jak wiem, ze wszyscy go wiecznie dokarmiaja...
Zapisane

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #13 : 2007-12-14, 22:12 »
Również odchudzam psa i każe ojcu dawać jej 200g. dziennie (czyli 100 rano i 100 wieczorem) zamiast 500g dziennie.
Jednak ojciec albo daje więcej niż ma, albo daje domowe :/ A potem zwala na mnie, że pies nei chudnie bo ma za mało ruchu. Po ostatniej wystawie go ochrzaniłam jak mi się przyznał, ze dawał jej więcej, a potem mnei okłamywał, że niby jej daje karmę - myślał, ze nie wiem iż w pojemniku nic nie ma.
 W połowie lipca Roxy(berneńczyk 2letni) ważyła 57kg. Ostatnio jak ją ważyliśmy pod koniec listopada naszą, może niedokładna waga to wyszło 53kg. Czy dużo schudła? Mi sie zdaje, ze mało, ale może tak ma być? Moze nie powinna za szybko chudnąć? Czy mam bardziej pilnować jaka dostaje dawkę i dokarmianie?

 Co do ruchu to staram się ją i drugiego psa brać na łąki gdzie  za nim biega przez ok. 1h. Wyprowadzam je teraz tak we wtorki, środy, soboty i niedziele. Ogólnie psy są na dworze więc jak wyjdę na dwór to porzucam jej aport lub frisbee i ma też ma nie mały teren do biegania.
Czy jest to odpowiednia dawka ruchu? Wiadomo, w zimę nie wiele mogę zrobić gdyż szybko robi się ciemno i jest parszywa pogoda- częste deszcze umożliwiają mi wyjście na dwór i na spacer. Jednak teraz Roxy jest najbardziej podatna na ruch gdyż jest chłodno.
Zapisane

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #14 : 2008-01-27, 13:17 »
Więc jak?
Teraz jest problem gdyż Roxy ma coś z łapką i biegać nie może.
Najpierw pogoda nie sprzyjała, potem ja zachorowałam, a teraz ona ma chyba zwichniętą łapę i kicha...
W poniedziałe jedziemy do weterynarza aby ją zwarzyć. Ciężko to idzie, ciężko.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedz #14 : 2008-01-27, 13:17 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #15 : 2008-01-29, 23:02 »
ja mam pytanie, czy was psy nie mecza o wiecej jedzenia? próbuje Korze ddawać mniej ale co z tego jak dam jej garść ona zaraz przyjdzie i żyć nie daje, wtedy najczesciej sie mama ugina i jej daje 'bo ja mma małą garśc ile atm sie jedzenia zmieści' i takie tam, Kora waży 19kg, po sterylizacji a jest gdzieś taka do kolana, ruchu, no chodze z nia na spacery ale ona małó biega, za patykiem nie pobiegnie, piłka itp odpada. nie jest nauczona, tylko niekiedy na działce zainteresuje sie patykiem, niekiedy zazwyczaj patrzy i 'mówi' wzrokiem "sama sobie po to idz" i tyle biegania, tylko na smyczy a ja tez nie mam motorka i jest zimno. tak wiec postanowiłam ze kupie jej karme senior/light a tak dokładnie brit senior/light i zobaczymy chyba ja bede musiała pilnować jej jedzenia bo nigdy nie schudnie
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Xentalia

  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: schudł, ale co dalej?
« Odpowiedź #16 : 2008-04-11, 01:01 »
Nie powinniście się uginać bo działacie ze szkodą dla suni
przyjdzie czas kiedy zachoruje poważniej i co?
Będzie trzeba psa odchudzić i co dalej nie dacie rady być twarde?
To od was zależy
jeśli pies lubi jeść dawajcie kości, uszy itp żeby go zająć
nie dawajcie resztek itd
to w waszych rękach jest zdrowie waszego psa
powodzenia w nieuginaniu!!
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.082 sekund z 30 zapytaniami.