Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: wymioty u psa  (Przeczytany 7129 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
wymioty u psa
« : 2013-11-11, 16:13 »
zakładam ten temat ponieważ przez dwa miesiące moja Sunia Mery chorowała i dużo przeszłyśmy, stawiano różne diagnozy, wymioty, występowały cały czas,                 1.na początku, Mery zaczęła się mocno DRAPAĆ, dostała zastrzyki, to jednak nie pomogło, wygryzła sobie sierść, chodziła w kołnierzu, stwierdzono, że ma zatkane gruczoły około odbytowe więc myślano, że to jest główną przyczyną, znowu zastrzyki i tabletki, które odstawiłam, bo wymioty zaczęły występować codziennie, przestała się drapać, ale ciągle jej się ulewało, 2. później postawiono na ALERGIĘ, zawsze dostawała mleko, a ostatnio częściej, ten produkt mocno uczula więc go odstawiłam całkowicie, Mery cały czas wymiotowała, stopniowo rezygnowałam, ze wszystkiego co jadła, dostawała gotowanego kurczaka, najpierw samego, potem wyczytałam, że lepiej z ryżem i marchewką, kilka dni było ok, a potem znowu wróciły codzienne wymioty, jej suchą karmę, do której miała dostęp cały czas (oprócz tego dostawała śniadanie i obiad) zamieniłam na taką dla psów z alergią i problemami żołądkowymi- happy dog (przystępna cena), trochę podjadła, a potem nie chciała już jej wcale, inne jedzenie często wystawiałam dla ptaków, bo jadła coraz mniej, 3. zrobiono BADANIE KRWI na wszystkie narządy, wyniki  były dobre, 4. zrobiłam jej USG, bo podejrzewano ROPOMACICZE, wszystkie narządy były ok, stwierdzono poszerzone przewody wątrobowe, jednak jest to skutek wymiotów, a nie przyczyna, 5. weterynarz powiedział, że to może być coś z PRZEŁYKIEM i potrzebny jest RENTGEN, wyszło, że ma ZAPARCIA (skutkiem są m.in. wymioty), jeden dzień się nie załatwiła, myślałam, że to dlatego, iż malutko jadła, a poza tym wymiotowała, kupiłam jej czopki glicerynowe dla dzieci, od razu pomogło, ale później znowu nie robiła kupki, wystraszyłam się i pojechałam na LEWATYWĘ, nie była mocno zapchana, by do tego nie dopuścić dodawałam do jedzenia ugotowane buraki oraz dopyszczkowo, przez wielką strzykawkę sok z tych warzyw a później, w ten sam sposób olej parafinowy, Sunia  praktycznie nic nie jadła, próbowałam z kaszkę na mleku, też bezskutecznie, coraz więcej wymiotowała, nie robiła kupki, 6.znowu miała lewatywę, ale nic nie wyszło, podłączono ją do KROPLÓWKI, 7.zbadano krew pod kątem ZAPALENIA TRZUSKI, wynik był negatywny, potem INNE BADNIE KRWI wskazało, że jest STAN ZAPALNY W ORGANIŹNIE, Mery już nic nie jadła, wymioty były bardzo obfite, chyba pod kroplówkami leżała po kilka godzin, wodę piła cały czas, 8. kolejny raz zrobiono jej USG, znowu myślano o ROPOMACICZE, weterynarz nie był pewien, a ponieważ stan zdrowia Suńki się pogarszał, za jego namową zdecydowałam się na operację na następny dzień, podczas której, po otwarciu zobaczą co jej jest i tym się zajmą, wieczorem Mercia zaczęła wymiotować krwią, dusiła się przy tym, a na parę minut przed operacją jakby ropą, 9. okazało się, że przyczyną był duży jak dłoń RAK ŻOŁĄDKA, podjęłam decyzję o nie wybudzeniu MOJEGO NAJLEPSZEGO PRZYJACIELA...Nowotwór u zwierząt trudno jest zdiagnozować, między wierszami, gdzieś pojawiło się takie słowo, ale cały czas myślano, że coś innego powoduje wymioty, dodam, że na początku występowały one jedynie rano, ale codziennie, nie były to raczej treści pokarmowe, czasami żółć, z odrobiną piany, potem nastąpiła forma płynna, chyba po wodzie i kroplówkach, PROSZĘ SIĘ NIE PRZESTRASZYĆ OSTATNIEJ CHOROBY, OPISUJĘ TE PRZY KTÓRYCH MOGĄ WYSTĘPOWAĆ WYMIOTY, niektórzy mogą się zatrzymać przy 1 puncie , chodzi mi o pomoc w uzyskaniu informacji, jeszcze jedno, najlepiej o ile to możliwe wykonywać wszystkie badania u jednego lekarza, ja ich zmieniałam, bo co się okazywało, że trzeba coś zrobić to nie mieli sprzętu, od czasu rentgena chodziłyśmy już do jednej, dobrze wyposażonej kliniki, nie mieli tylko możliwości zrobienia GASTROSKOPII, co w tym wypadku daje pełen obraz, weterynarz zaproponował to badanie w zaprzyjaźnionym gabinecie, ale jak Sunia zaczęła wymiotować podczas tej rozmowy, a w przypadku tego badania i tak trzeba podać narkozę, nie chcąc tracić czasu zgodziłam się na operację.
Zapisane

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #1 : 2014-01-06, 11:38 »
Bardzo dokładny opis i współczuję,ale podjęłaś słuszną decyzje o tym aby nie wybudzić już swojego pupila bo tylko by się męczył i cierpiał. Wiem jakie to trudne,jednak czas leczy każdą ranę,głowa do góry. A ten post niech będzie też przestrogą dla innych aby przeprowadzali systematyczne badania.
Zapisane

Niezawodna

  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #2 : 2014-02-27, 11:00 »
Bardzo smutna historia..:( Współczuję
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: wymioty u psa
« Odpowiedz #2 : 2014-02-27, 11:00 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #3 : 2014-02-27, 21:38 »
Badac trzeba wtedy kiedy coś ZACZYNA się dziac. Ta sunia zeszla na ropomacicze przez niekompetencję lekarzy. Przy podejrzeniu ropomacicza robi się badanie krwi , USG i od razu na stol, badac dalej i czekac to wydanie wyroku śmierci na sunię. Najlepiej wysterylizowac kiedy jest zdrowa , a już na pewno przy podejrzeniu o ropomacicze.  Ta sunia umierala wiele dni, aż operacja była zdobiona za późno !
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #4 : 2014-02-28, 01:42 »
diuna - nie doczytalas - ropomacicze bylo podejrzeniem, a faktyczna przyczyna smierci byl  nieoperacyjny nowotwor zoladka.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

GlodnyZwierzak_pl

  • *
  • Wiadomości: 95
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #5 : 2014-04-29, 18:06 »
Zgadza się,co nie oznacza przecież że ropomacicze nie przyczyniło się do tego. osobiście moja sunia także zmarła wskutek powikłań ropomacicza i niekompetencję lekarzy.
Zapisane
www.GlodnyZwierzak.pl - KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW I KOTÓW.

jukin

  • *
  • Wiadomości: 80
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #6 : 2014-08-31, 23:47 »
Na pewno nie ma co zwlekać. Jak najszybciej do weterynarza
Zapisane

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #7 : 2014-09-12, 14:14 »
Już w kilku wątkach pojawia się niekompetencja lekarzy jako jeden z powodów cierpień psa: błędne diagnozy i potem leczenie. Pytanie czy dzieje się tak dlatego,że lekarze są niedouczeni i odwalają tylko "robotę" dla kasy,czy też są jakieś inne powodu i to zwyczajnie błąd który każdemu może się przytrafić,co o tym sądzicie?
Zapisane

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #8 : 2014-10-15, 19:36 »
Uważam , ze , niestety dużo weterynarzy wykonuje ten nie mając podejścia dla zwierząt, nie przejmują sie jak im zrobią krzywdę, bo przecież nic nie powiedzą, a przy tym są nie douczeni, liczy sie tylko kasa, a nie zdrowie naszych przyjaciół ! Ciagle mi staje przed oczami sytuacja, kiedy to w przychodni na Wojska Polskiego pseudo lekarz skrzywdził  moja Sunie, a kiedy zareagowałam ,darł sie na mnie i Mamę na cały korytarz, ze mamy wyjść. Bardzo mnie to boli, położył łapska na mojej ukochanej,chorej psince...Oni maja bardzo zła opinie na forach, NIE IDŹCIE TAM NIGDY! NAJGORSI OSZUŚCI !
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: wymioty u psa
« Odpowiedz #8 : 2014-10-15, 19:36 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #9 : 2014-10-15, 20:02 »
W związku z tym,ze weci nie ponosza żadnej odpowiedzialnosci za swoją niekompetencję, warto, mając psa , nawet zdrowego, rozejrzec się za naprawde dobrym wetem w okolicy, aby potem, w razie czego, nie przezywac takich horrorow.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #10 : 2014-10-29, 16:01 »
Nie wiem czy to do końca racja- błąd lekarski nawet u weta można udowodnić i mamy do tego prawo jeżeli oczywiście uznamy,że postawił on błędną diagnozę. Wiadomo,ze takie sprawy są bardzo trudne i wymagają samozaparcia,silnej woli- ale można ją wygrać,lekarz zawsze musi ponosić odpowiedzialność i konsekwencje danego leczenia czy diagnozy,takie jest moje zdanie. 
Zapisane

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #11 : 2014-11-11, 20:01 »
Złego weterynarza oceniają jego koledzy po fachu...Miałam doczynienia z tym środowiskiem , zazwyczaj trzymają wtedy jego stronę ,ale zawsze trzeba walczyć, nie można podarować , żałuje , ze nic nie zrobiłam , umarła wkrótce i to mnie odbiło, ale zapisałem sie na to forum, żeby właśnie o tym napisać (ostrzec przed lekarzami z lecznicy na Wojska Polskiego w Szczecinie ) i muszę dodać, ze jest to jedyne miejsce w internecie, gdzie jestem...
Zapisane

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #12 : 2014-11-11, 20:02 »
Chodziło, ze umarła wówczas Moja Sunia Mery...
Zapisane

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #13 : 2015-01-08, 11:13 »
Serdecznie współczuję bo doskonale wiem co przeżywasz,na skutek zaniedbania lekarskiego zmarła również ponad 2 lata temu moja sunia,jednak sprawa znalazła swój finał i lekarz przyznał się do błędu,przeprosił. Wiem,że może być to marne pocieszenie,ale właśnie chodzi o to aby nie odpuścić jeśli tylko błąd oraz zaniedbanie były widoczne.
Zapisane

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #14 : 2015-01-25, 12:20 »
Racja. Dobrze, ze zrozumiał swój błąd . W moim przypadku, chamstwo pseudo weta powiązane wręcz z nienawiścią do zwierząt , musiało by znaleźć finał w izbie weterynaryjnej, a tam koledzy po fachu bronią sie wzajemnie, podobnie jak w sprawach dotyczących ludzi, większość twierdzi, ze zrobili wszystko z należyta starannością , nawet gdy zaniedbania sa widoczne na pierwszy rzut oka. Mimo to, trzeba walczyć o sprawiedliwość . Życzę , by wszyscy znaleźli w tak trudnych chwilach sile , by doprowadzić sprawę do końca. Mi jej zabrakło , byłam wówczas w żałobie , po moim najukochanszym Dziadku...a potem straciłam najlepszego przyjaciela...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: wymioty u psa
« Odpowiedz #14 : 2015-01-25, 12:20 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #15 : 2015-01-25, 19:11 »
Najlepiej po prostu nie chodzic do byle kogo. Zeby taki paprak nie zarobil na życie.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #16 : 2015-02-05, 13:03 »
Dobrze napisane,tylko praktyka bywa taka ze zawsze poniekąd ufasz danego lekarzowi lub czytasz opinię na jego temat,potem życie okazuje się niestety bardzo brutalne w skutkach dla naszego pupila i zaniedbania lekarskiego o czym mowa powyżej.
Zapisane

Merula

  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #17 : 2015-02-09, 19:14 »
Ja poszłam do tego pseudo weta bo to był jedyny wówczas otwarty gabinet, ale teraz bym tego nie zrobiła .. Słyszeliście o tym hodowcy piesków rasowych i jego córce, która ma prywatny gabinet weterynaryjny? Mówili w UWADZE na TVN. Zwierzęta zaniedbane, w strasznych warunkach, a ona mu pomagała...Po wypowiedziach pracownika związku krynologicznego wzięła mnie wściekłość , tam tez ludzie bez empatii i jakichkolwiek kompetencji to wykonywania zadań, za które biorą pieniądze i jeszcze myślą, ze z nas durni zrobią...
Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #18 : 2015-02-09, 22:48 »
Wszyscy to widzieli. Corka nie miala prywatnego gabinetu tylko byla pracownikiem i zostala zwolniona. Takich ludzi nalezy pietnowac i karac.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Ares_biz_pl

  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: wymioty u psa
« Odpowiedź #19 : 2015-03-06, 12:09 »
Szczerze mówiąc to akurat o tym przypadku hodowcy plus prywatnego gabinetu nie słyszałam,ale mam nadzieję ze po tym materiale oraz interwencji został on po prostu zamknięty bo im mniej takich incydentów tym lepiej i bezpieczniej dla nas,a przede wszystkim dla zwierząt.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.078 sekund z 28 zapytaniami.