Forum Zwierzaki

Piszcie co wam się śniło.Chodzi tu o wszystkie sny:śmieszne,normalne straszne..
A tu macie link do sennika:  http://www.sennik.art.pl/sennik-a.php
Mi się dzisiaj śnilo,że spotkałam się z goldenem :P
                             

Bueheh... :lol: Coś nasz Maciek ma powodzenie na forum :lol:
Mi sie śniło ojjjj dużo rzeczy :P I te piekniejsze sny i te gorsze ;) Najbliższy sen? Chodziłam sama po plaży, do nikąd z psem, przy zachodzie słońca. Po prostu przypominały mi się dawne czasy ;) I ten sen zalicza się do najpiękniejszych :kocham: A nieraz to takie głupoty mi się śniły, że aż szkoda pisać :lol:

Mi się dziś śniło, że jeździłam konno :wink:

Ostatnio śniło mi się, że zjechałam windą do poodziemnego świata kttórym było podwórko w Łysowie, u babci na wsi :lol:
Alboo, że poszłam do Gean'ta, który był w budynku Media, który w środku okazał się szpitalem :lol:

Mój ostatni sen nie był zbyt miły... Po dłuuuugiej przerwie pojechałam do Rogalinka żeby zobaczyć Herkulesa, mojego ulubionego konia, wbiegłam do stajni z podniesionymi rękami (próbowałam je opuścić, ale nie mogłam). Pobiegłam do ostatniego boksu tam gdzie Herki zawsze był i o to chodzi że go nie było... W śnie się spełniły moje najgorsze obawy, stajnia była w ruinie, Hercia nie było, ja się w śnie poryczałam i zaraz potem obudziłam się ze łzami w oczach... :/

A mi się śniło, że się z kimś całowałam, nawet fajnie było :). Miałam dobrego partnera hehe

Mnie raz sie śniło,że uciekałam w piżamie po mieście i gonił mnie batman na skladaku.... :lol:
ciekawe co to miało znaczyć :lol:

A mi sie dzisiaj śniła klasa i mój kolega ktory na oczach wszytskich ....przytulił mnie...tak po przylacielsku  :P ale wszyscy zaczeli coś o nas szeptać, a puźniej uwaga....wszyscy razem poszlismy zwiedzac ruiny jakiego starego zamku  :lol: a Karol ciągle trzymal mnie za rękę...jakby sie o mnie bał... :mysli:
Dziwny byl ten sen ...i taki realny ... :marzy:
Po za tym własnie zauważyłam  wielkiego siniaka na ręku, wieczorem go nie było, nie wiem co sobie zrobiłam...  :lol:

A mi się wczoraj śniło, że jechałam sobie jakimś sportowym autem, gdy podjechała do mnie moja przyjaciółka na traktorze i zaczęła mi coś opowiadac :lol:

A mi się dziśiaj śnił nieeezły sen   :hahaha:
no to tak :
Śnilo mi się,że tańczyłam Rock & rolla  z Billie'm Joe z Green Day tyle,że on miał na sobie niebieskie bokserki w różowe baloniki (chyba  :lol: ) a ja zielona koszulke i majtki z dwoma pegazami(nie PeGazem :P) na tyłku(mam takie na serio :lol: ) , a dalej to może lepiej nie będę opowiadać,no chyba że chcecie,ale ostrzegam...   :lol22:

Mi ostatnio chyba się śniło, że w Supermarkecie zaatokowali nas (byłam z kumpelą niby) Obcy (akurat leciał cały cykl Obcego na Polsacie) :P Albo wcześniej, ze przy naszej szkole (która w śnie wyglądała jak jakiś Hogwart) wylądowali Marsjanie (z filmu "Marsjanie atakują") i też mieli ze sobą Obcą (tą całą matkę) :P  :lol:

Aankaa93, chcemy :P

ja rzadko śnie, a jak coś to nie są to jakies szczególne sny...bardzo często są związane po prostu ze mną i moimi znajomymi :wink:

Mi się dziś śniło, że takie dwie dziewczyny (które kiedyś znałam) popsuły mi cyfrówkę :/

A mi się śnił upał jak na pustyni i że się paliło gniazdo gołębi pod naszym oknem, no i spaliły się pisklęta :| Sny miewam różne ale zawsze zapomniam o nich :roll:

ja nie pamiętam swoich snów... :roll:

A ja pamiętam jeden sen: Kiedyś śniło mi się, że wpadłam razem z moimi dwoma braćmi, gdy jechaliśmy samochodem, do wody. ;)

Ja ostatnio często pamiętam, chyba tak sobie zakodowałam, bo rano z kumpelą gadamy "co ci się śniło?" :lol: A dzisiaj mi się śniło... że mój szczur się jakby to nazwać... nie oszczenił... nie okocił... oszczurzył może? :hmmm: i miał małe szczurki (pewieni przez to, że wczoraj oglądałam zdjęcia małych ogonków) :lol: Coś jeszcze wcześniej, ale nie pamiętam co :P
A wczoraj, że bawiłam się w ganianego z 2 kumplami :|

Aankaa93, chcemy :P

No niewiem,niewiem... :P :lol:

nio jasne ze chcemy :mrgreen: zapowiada sie nieźle :lol:

Mi się ostatnio śniło, żę czarni jeżdżcy (właśnie czytam władce pierścieni :lol:)i  porywali szynszyle. Jeden chciał porwać mojego Shreka. Mój tato pilnował klatki w salonie, a ja stanełam na środku korytarza z nożem :mrgreen:. Potem wszedł czarny jeżdziec. Bardzo się bałam, ale machałam tym nożem zacięcie aż zniknął. :lol: Nie dałam porwać mojego zwierzaka.

Ostatnio mi się śniło że była III wojna światowa :roll:
I ze my z moją mamą byłyśmy akurat na zakupach kiedy zaczelo sie bombardowanie, bałyśmy sie bardzo wrocic do domu. To ja stwierdziłam ze najbezpieczniej bedzie w jakiejs piwnicy...
Akurat tak jakos znalazlysmy sie przed blokiem chlopaka ktory mi sie bardzo podoba a ja pokazałam na jego klatke i powiedzialam ze tam bedziemy bezpieczne.Weszlysmy i byla otwarta piwnca, wiec wchodzimy a z niej wychodzil ten chlopak z kolegami i sie tak super do mnie uśmiechnal. Koniec :P

a nastepnej nocy snilo mi sie ze jechalam z nim na motorze :P

Mi się dziś śniło, że mój brat zastrzelił tate i wszyscy na początku płakali, ale w końcu doszliśmy do wniosku, że dobrze się stało i zanieślismy ciało na strych :?
A jeszcze wcześniej śniło mi się, że ktoś wkradł się do domu jak nie było mnie i taty. Jak wróciliśmy to mama siedziała na łóżku bez nóg :shock: Ten co się wkradł odciął jej nogi! Mówię Wam to było straszne ;(

Wczoraj (no bo teraz jest 01;18 w nocy :P ) miałam koszmar, że mama miała wypadek i nie mogła chodzić, przez co tato miał kochanke. Łe, nienawidzę takich snów. Znów parę dni temu śniło mi się coś złego związanego z tatem, już nawet nie pamiętam dokładnie co. Ale martwię się teraz o rodziców.

Borderka, coś podobne mamy sny :;p:

a ja mój ostatni jaki pamiętam niedawno wyśniony sen normalnie jak z bajki był dosłownie. bardzo mi się  podobał, dotyczył takiego mojego świetnego znajomego, i przedwczoraj wyszło coś takiego jak smswałam z jego kuzynem, co mnie bardzo mile zaskoczył :) i może dlatego jestem nieprzytomna dzisiaj :lol: ale cieszęsie iw sumi jako prproczy ten sen mogę zaliczyć, choć sama sytuacja ze snu JESZCZE ;) nie miała miejsca

Mis ię śniło ostanio,że pobiłam koleżankę w szkole :P

Nie moge sobie przypomnieć całego snu, ale pamietam koniec :P
Bylam na jakims obozie konnym i mielismy jazde.
Spadłam z konia, koń na mnie spadł i przygniutł mnie. Ja oczywiście umarłam :lol:

Fajne nie?
Moja mama mowi ze ebde dluuuuuuuugo zyc :;d:

ja mialam 2 dni temu sen ze nie moge spac :hahaha: bylam wtedy w gorach i mialam bardzo niewygodne lozko :P )

Mi sie ostatnio snilo ze sie calowalam z kolegą :P hehe

mi sie cały czas śni mój były, a podobno jak sie myśli o czyms przed spaniem to potem się to śni. ja o nim nie myśle a i tak widze go w snie... :|

ee to masz fajnie.. bo ja myślę..i nic z tego..ostatnio nic mi się nie śni.. szare to wszytsko..a może nie pamiętam?

ja lubie marzyć, ale rzadko mi sie cos śni. ostatnio jakos tak co noc mam różne, nie wiem co sie ze mna dzieje :lol:

Marze o Marze :hahaha:
A dzisiaj mi się śniło że zamknęłam sie w domu i nie mogłam z niego wyjsc :lol: nagle jakiś koles (:P) maił moj kluc i mnie od zewnatrz otworzył :P < nie ma to jak dłuugie sny :lol: )

a ja sobie ostatanio przed zaśnięciem marze o Weimarze :kocham:
ale niestety nie sni mi się 2 szary pies w domku :(

a mi się dzisiaj śniło że kolejny koń mnie znienawidził  :help: mój ukochany ogierek..
i że mnie zaczął ponosić a kiedy go prowadziłam to stanął dęba i uderzył kopytami o moją głowę,a mi się troche zakręciło w głowie pomijając to że normalnie bym już nie zyła a moja głowa by gdzieś leżała w kilku częsciach,no ale nie ma to jak sny... :;p:

Oj ja bym musiala codziennie pisac tu wypracowanie na 2 strony :lol: Kazdej nocy mam po kilka snow i to w dodatku dlugich. Dzisiaj wymeczylam sie troche w jednym, bo snilo mi sie, ze skazano mnie na kare smierci na krzesle elektrycznym :roll: Chcialam sie obudzic, bo mi sie nie usmiechalo cos takiego, ale nie dalam rady, wiec podbieglam do balkonu i wyskoczylam (lol :P uznalam, ze bedzie przyjemniejsza smierc). Lecąc w dol przypomnialo mi sie, ze przeciez we snie potrafie latac i tak oto uratowalam sie :lol: Ponadto ostatnio nawiedza mnie w snach jedna osoba (w kazdym snie wyglada troche inaczej, ale po zachowaniu i sposobie mowienia mozna stwierdzic, ze to ta sama) w dodatku nie reaguje na moje slowa, ze jest tylko wytworem mojej wyobrazni... ostatnio uslyszalam "Tak wiem, ze to sen i co z tego" :roll: 

o rany,, jaki horror.. nie, no to lepiej już ni e opowiadaj .z tych całych snów wynika że przed czymś lub kims uciekasz.. albo nie potrafisz rozwiązać problemu,bo być może koniec bedzie nie taki jaki ma byc???

Ja zawsze pamiętam swoje sny. Głównie są one długie i zawiłe. Czasami jak się obudzę w nocy, znów zasypiam i śni mi się jego druga część :roll: Kilka razy też zdarzyło mi się, że śnił mi się ten sam sen...

Dzisiaj miałam sen, że tańczyłam z jakimś gościem o długich włosach (:P) w wielkiej sali. Wokół było pełno ludzi, których kompletnie nie znałam. Później z tych ludzi wyszedł jakiś magik, czy coś w tym stylu i mnie zahipnotyzował :lol: Następnie znów tańczyliśmy, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że słyszałam cały czas muzykę :mysli: W każdym bądź razie na końcu mojego snu 'zasnęłam' ( :hmmm: ) w ramionach tego chłopaka z którym tańczyłam, a ten magik powiedział takie słowa: ' nadzieja śpi w tobie' :lol: :bezsilny:

Mi się dziś śniło, że brałam udział w wyścigu na motorze :lol: Najlepszy był fakt taki, że pierwszy raz siedziałam na motorze, ale nie szło mi tragicznie, bo w dwóch wyścigach zajęłam 2 msc :jupi: byłam bardzo bliska tej dziewczyny, która zajmowała 1 msc...normalnie deptałam jej po kołach :evil: Jak te dwa wyścigi się zakończyły to przyjechałam na tym motorze do domu i powiedziałam rodzcom, że po prosze Marka (mój znajomy, który ma chyba crossa :wink: ) żeby mnie nauczył jeździć na motorze, bo chcę wygrać ten trzeci ostateczny wyścig :lol:
Jak się obudziłam to miałam taką chęć przejechać się na motorze i nawet w wyniku tego wymyśliłam sobie, że kiedyś będę miała ścigacza ;) Taaaa...szybko mi przejdzie :P

Mnie sie snilo, ze mielismy szwajcarskie psy pasterskie - bernenczyka, etenbuchera (czy jakos tak :P ) i duzego szwacjarskiego psa pasterskiego, a takze bernardyna i wyciagalam mojego tate na spacer z bernenczykiem, bo ja bylam zbyt malo silna ;) Potem snilo mi sie jeszcze duze stadko szynszylkow w domu :kocham:

Borderka, super sen, ja tez tak chce :P:P
A  mi sie dzisiaj snilo ze moja mama mnie przylapala na kradziezy jakiejs :stupid:

A ja sie naogladalam za duzo horrorów przez wakacje i teraz przez ostatnie pare dni snia mi się okropne rzeczy... śmierć, że ktos chce mmi cos zrobic itd. Mam nadzieje że to się skonczy za niedługo:)

A ja późnym wieczorem oglądałam film o psie który psozedł na wojne[ oglądał ktos?]...
Potem sniła mi się wojna...

a mi się dzisiaj śniła Newada :P
Nie pamietam jak, ale pamietam ze mi sie snila ;)

Snilo mi sie dzis, ze Żelek moj kocio wrocil :cry: I tak sie cieszylam strasznie i nagle cos mnie tknelo i mowie do mojej mamy "Jesli to jest sen to chyba cos sobie zrobie" i w tym samym momencie skaplam sie, ze to jednak tylko sen :(

Jaki ja mialam dzisiaj głupi sen  :lol:

Śniło mi się ze siedzialam w kosciele na ławce razem z całą szkołą. Nagle podeszla do mnie wychowawczyni i się spytała czy mam okres  :lol: ale tak głośno ze kazdy słyszał  :lol: ja odpowiedzialam ze tak od 9 lat  :lol: a po tym sie obudzilam :P

Ostatnio codziennie śnią mi sie jakieś glupoty

Ja to zawsze mam glupie sny...

Wczoraj mialam ze bylam we Wloclawku ( u rodziny) no i kolezanka do mnie przyjechala i przyniosla duzo nowoczesnych roznych laptopow... a ja sobie zabralam laptop-budzik.....bez sensu  :lol: Dalszego ciagu juz nie pamietam.
Pamietam jeszcze moj najstraszniejszy Koszmar.Bylam w moim domu i byla noc a ja nie moglam spac....moi rodzice juz dawno spali .Chodzila po domu i doszlam do Komputerowego pokoju i wyjzalam przez okno na ulice. A na ulicy....jakis samobojca kladzie sie na szose... :shock: Ja sie przestraszylam ,pobieglam do pokoju,weszlam do lozka i..zasnelam.Na drugi dzien ( jeszcze we snie)  wstaje ,wygladam przez okno na ulice ...a tam policja i pogotowie...plama Krwi na srodku ulicy a policjanci zakrywaja kogos czarno folia...wtedy sie obudzilam. Brrr... :?

przed chwilą śniło mi się że ktoś mi wciska 1000 zł i jakieś ulotki, które mam gdzieś roznosić...a ja broniłam się rękami i nogami przed tym i nijak nie potrafiłam wytłumaczyć , że nie będę roznosić jakichś okropnych ulotek. Ten ktoś był strasznie namolny...

a prócz tego działo się to w jakimś mrocznym dużym pokoju (Hogwart?), który miał dwoje drzwi w jednej ścianie. I moje psy jak szalone latały w kółko wylatując jednymi drzwiami a wlatując drugimi...a ja ich nie mogłam uspokoić , bo ten ktoś wciskał mi ulotki.
   Horror, kurcze...

za duzo czytasz..przed snem..Rok temu,a moze i jeszcze pózniej zabrałąm sie za serie 'CZarny rycerzy' , sądziłam ,że to babskie czytadło, ..bosh.. co potem miałam w nocy -nie , no ok było babskie...ale sniły mi się goopoty , typu Uroczy Diabelnie przystojny skrzydlaty stwór... jego Szanowna Diablica-która mnei pogoniła , nigdy wiecej...

właśnie ostatnio w ogóle nie czytam przed snem, a jeśli już to jakieś naukowe bzdety...

a co myslisz ze naukowe bzdety nie dzialają?? UU kochana jeszcze gorzej. bo mózg, chce odpocząć,od bzdetów, to uwalnia podświadomość i inne ukryte obrazki..

Mi się dość często śnią ptaszniki jakieś pajęczaki, niektóre na gniazdach, zdaje mi że to dlatego że taraz dośc ostro pracuje szykując nowe terraria i obsadzenie ich pięknymi gatunakami ptaszników i modliszek

czemu ten temat tak spadł ?? przeciez taki fajny :P
Mi się ostatnio śniło że się całowałam z takim bossskim kolesiem :kocham:
i że cała grupa bosskich kolesi (:P) < niektorzy wiedza o jakie towarzystwo mi chodzi :P > zaprosila mnie na impreze :D
Szkoda ze to tylko sen :P

nie powiem :lol:
; P

nie powiem :lol:
; P

to nie... i tak wiem kto Ci się śni... <=P

Od jakis trzech miesiecy, albo nawet i lepiej nie snil mi sie ZADEN sen, ktory pamietam :(

eee, to juz przesada. ja chce jakis sen  :?

Teraz mam ferie, mogę sobie pospać i wogóle. Codziennie mi się coś śni.
Czasem takie pierdoły że załamać się można :? Ale co ja na to poradze  :bezsilny:
Zwykle w moich snach jest pełno znajomych  :lol: Dobrze że oni o tym nie wiedzą ;)

to nie... i tak wiem kto Ci się &para;ni... <=P

tak???
kto???;>

tak???
kto???;>

...pewnie ja... hmm... >=P ...jestem tak straszny ,że nie śpisz po nocach = P ... upiór z koszmaru... =P

Straszny, upior???HYm...cos nie tak....zawsze byles eee....prawie bezkrytyczny wobec siebie <; P

Straszny, upior???HYm...cos nie tak....zawsze byles eee....prawie bezkrytyczny wobec siebie <; P

...to co... skromność ponoć ostatnio bardziej się opłaca... = P

ostatnio? ; P

Mi się niedawno śniło,że goniła mnie kiełbasa.Ciekawe co to miało znaczyć :?:

Ostatnio śnią mi się osoby, których wogóle nie znam... Co najciekawsze - najczęściej te osoby wpatruja sie w moje oczy i budzą mnie spojrzeniem o_O Nie wiem, jak mam to interpretowac....

arrrggghhh... moje sny to w ostatnim czasie istna makabra.... pare dni temu było coś takiego, że ktoś wbił mi w nogę dwa toporki (nieduże) jeden z nich pamietam był bardzo ładnie rzeźbiony (ostrze)... a ostatnio uciekałam przed kimś, był peron jak od pociągu, ale torami jechał tramwaj, zamknąl mi drzwi przed nosem, nie zdazylam wychamowac i wpadlam miedzy peron a tory - w pierwszej chwili zdawało mi się, ze się udało upaść dokładnie między - jednak po chwili się okazało, że nie do końca... straciłam rękę i... głowę...

...ja często miewam sny w których gdzieś idę ,potykam się i w chwili uderzenia budzę się...

Ble, ja miałam dziś straszny sen... Śniła mi się moja pani od niemca... :)

Ostatnio za krótko śpię, żeby mi się coś śniło... Jednak najbardziej boję się snu, który powtarzał mi się już kilka razy to chyba było piekło.

Błeee... Nie chcialabym miewac takich snow :roll: Moim najgorszym snem, powtarzajacym sie od dziecinstwa ale ostatnio juz rzadko jest cos takiego ze jestem chyba na plazy i mnie takie kamienie zgniataja :?

ych...a mnie sie cos snilo...O! : P

Raz mi się sniło,że babka od chemii zastanawiała się nad oceną dla mnie i miala mnie dopytać. Zapytała się mnie jaki zapach wytwarzają kobiety :lol: . Powiedziałam,że żaden. Dostałam 6 :hahaha: :lol:

.

W koncu gość mnie kopna noga i aj polecialam tak syzbko na dol, ze jak spadlam to sie chyba uderzylam, bo sie w tym momemcie zbudziłan :lol:

Gdzieś czytałam,że właśnie jakbyś uderzyła to byś umarła :P .Właśnie jak ludzie umierają w śnie to im się śni, że spadają, spadają i uderzają, albo coś w tym stylu [oczywiście umierają z innych powodów, jakby co :lol: ]. Trochę dziwne, no ale coś w tym jest, zawsze się człowiek budzi zanim uderzy :P .

A mi sie ostatnio śniło że macał mnie chłopak i zabiłam go jajkiem :hahaha: piękny sen :roll:
Mi często też sie sni ze spadam, w momencie uderzenia o ziemie budze się i eee tak dziwnie odbijam sie od łóżka :lol:

ja od pewnego czasu interesuje się snami...interpretacją.tłumacze sny znajomym gorzej bo swoich snów zainterpretować nie umiem...są jakieś bez sensu albo poprostu są prorocze ;P

dzisiaj mi sie snilo ze bylam w Biedronce (kocham ten sklep :P tyle przystojniakow tam pracuje :P) i kupowalam zdechle szczury :? i akurat na kasie siedzial jeden z tych 2 co mi sie podobaja i gapil sie an mnie jak na idiotke ze kupuje zdechle szczury :? a potem mi sie snilo ze jezdzilam z kumplami po miscie samochodem i ze podpalili cos i uciekalismy przed policja ( ahh ta predkosc :lol: )   

Mi się śniło że jestem w ciąrzy i urodziłam kota :P . Kiedy indziej śniło mi się że całuję się w tramwaju a wszyscy się na mnie lampią. Ostatnio śnił mi się koszmar. A mianowicie że mój dom opanował multum olbrzymich robali. Brrrrr...  :shock:

Miałam dzisiaj beznadziejnie głupi sen... :lol: No wiec snil mi sie.............................Chuck Norris :hahaha: Ale to jeszcze nic. No wiec byłam razem z nim w hotelu (tzn. ja bylam z siostra i mama, a on osobno tyle ze w tym samym hotelu :P ). Na dodatek hotel wygladal jak schronisko dla zwierzat w Kokoszkach :P On sie ze mna umowil na randke :lol: A potem sie we mnie zabujał :roll: (bez wzajemnosci, hehe dobrze mu tak  :hyh: ). I musiałam przed nim uciekac - nie wiem za bardzo czemu. W kazdym razie razem z siorą przeszlysmy przez jakis tajemne podziemia, wzielysmy koce i poszlsmy spac w gorach :lol: W ogole to takie wszystko bylo pokrecone, że szok :P

Tarunia :lol:

W piątek mam zaliczenia ze skakania na basenie i dzisiaj bardzo miałam piękny sen:

Byłam na basenie, wokoło było duzo osób i czekali na swoją kolej. No i ja skoczyłam na 1metr na kolana (:lol:) i facetka stwierdzila ze musze jeszcze raz sprobować. No i znowu na metrową skoczyłam, facetka garść stoperów a ja płyne, byłam na najgłębszej i miałam wracać. Gdy byłam na mecie cały tłum rzucił sie na mnie, bili mi brawo (:hahaha:) a na koniec facetka stwierdziła, że byłam najlepsza, dostałam 5+ i miałam szybkość (uwaga!) 70km/h :lol: :lol: :lol:

On sie zgodził i był tam pegaz!

PeGaz mówisz...? :> [ :lol: ]

A mi się dziś śniło, że weszłam do jednego pokoju w moim domu, gdzie jest lustro na szafie. Wchodząc spoglądam w to lustro i widzę siebie, ścianę, drzwi i za nimi jakiegoś potworka :lol:  Odwracam się, zaglądam za drzwi- nic nie ma. Patrzę w lustro- dalej stoi  :hmmm:  :lol:

Chuck Norris jest wszedzie :lol:  70km/h  :lol: 

a mi sie dzisiaj śniło że kupowałam test ciążowy :lol: :P

Może się to wydać nawet głupie ale mi się najczęściej (wnioskujac z tego, co pamiętam, bo nie pamiętam większości moich snów) to mi się śni... Beyblade :| Obsesja robi swoje:P W każdym śnie jest przynajmniej jedna postać:P

Miałam raz głupi sen, jak się obudziłam i sobie go przypomniałam, to mi się strasznie chciało śmiać. Latałam nad jeziorem, nagle dałam nura i wyłowiłam rybę <ne?>

to mi się śni... Beyblade :| Obsesja robi swoje:P

Jak kiedyś oglądałam Pokemony [ :lol: ] to też mi się często śniły [najczęściej, że oglądałam w TV i np. przyłaczałam się do akcji, rotfl, etc]

.

ja miałam dość dziwny sen pod kątem formy. W owym śnie przewinął się wątek chuliganów (huliganów ?) na ulicy, a tak wogóle to jechałam z tatą ze sklepu, i wjeżdżamy autem w tłum właśnie tych samych walczących między sobą dresików - szalikowców, i prawie płacząc prosiłam tatę żeby jak najszybciej przejechać i uciec, i że mi sięto śniło, i że wiem że to siędla nas źle skończy jak nie uciekniemy..... dziwne to takie

mi się czasem śnią erotycznie moi koledzy z klasy - porażka :P

mi się czasem śnią erotycznie moi koledzy z klasy - porażka :P

:lol:

Mnie czesto sie snilo przez pewnien czas ze jestem na basenie, plyne sobie, nagle ktos mnie tam tratuje, a ja znajduje sie pod woda i sie topie i dusze. Jak juz nie mam w ogole tlenu, to sie budze i lapie gwaltownie powietrze. Nie oddycham po prostu w czasie tego snu. Nie ze mam bezdech, tylko tak mi sen kaze :P Boje sie, ze sie kiedys naprawde udusze... :P

Innym powtarzajacym sie snem jest sen, ze jestem w ciazy. To jest wtedy takie fajne uczucie :P

A kiedy jest wolne od szkoly, to najczesciej sni mi sie chlopak, za ktorym szaleje ;)

A mi się ostatnio śnilo,że byłam z koleżankami i kolegą (z młodszej klasy :lol:,od razu dodam,że jest on taki dość 'niegrzeczny' :P ) w jakimś takim ciemnym pokoju i siedzieliśmy na łóżko-tapczanie. Tam gadamy,gadamy i ja sie dziwię(nie wiem czemu :P),że  ON  nie przyniósł żadnego 'towarku' :lol: Aż tu nagle wyjmuje z kieszeni taką papierową torebkę z piekarni Jędryka :lol: i wysypuje takie karteczki pocięte w psaeczki i na każdej coś pisze,np. marichuana,haszysz itp. :P('faaaajnie' nie?). I moja koleżanka coś takiego(takim tonem pełnym eee...powagi :P) : ' Sorry,ale ja biorę'

:lol: :lol:

Mi się ikedyś śniło, że chłopaka, ktory mi sie podoba, scigała zgraja dziewczyn z klasy, której nie znoszę.

TEn chłopak podszedł do mojej najlepszej kolezanki (teraz UWAGA!) a za moim blokiem był mundial 2006 :lol:

I ja podeszłam do Hani (tak się ona nazywa) i do Krzysia (pięknr imię...) a on na to: weź stąd idź, ja ją kocham, nie Ciebie. Wszyscy byli ubrani w jakieś suknie i tak da;ej. ;)

i na tym koniec snu-mama mnie obudziła, bo wychodziła do pracy

mi sie snilo, ze ... umarl moj pies ... hmmm... nikt nie plakal, tylko ja ... dziwne...

ostsatnio mój brat mi dokucza, że żadni jego koledzy mnie nie lubią :P np. niedawno przed ogniskkiem u koleżanki, przyszedł niejaki P do michasia, bo mieli iść razem. No to ja jak go zobaczyłam to mówię cześć, on odpowiedział i spox, ale chyba mnie nie poznal :lol: no i potem michał rozmawia z mamą, że P od razu mnie poznał, i mówi że takiej siostry to tylko współczuć, i że się na mnie poznał na obozie i wogóle ściema :lol: .

a dziś śnił mi się... P...i mówił że mnie nie lubi :lol:

Ja nie moge miec goraczki, bo wtedy naprawde jest ze mna cos nie tak. Sny sa wtedy takie realistyczne, straszne. Zawsze mi sie powtarza jeden, nigdy go dokladnie nie pamietam. Wiem tylko, ze jest to o smierci. Ostatnio jak go mialam, zaczelam sie wydzierac, odrazu przyszla moja mama, obudzilam sie, prawie z placzem, a potem przez dwie godziny nie moglam zasnac, balam sie, ze ten koszmar sie powtorzy.
Naprawde dziwne uczucie, niby wiesz, ze to sen, ale to wszystko jest takie pawdziwe. Nikomu nie zycze.

Oprucz tego, w czasie goraczki snia mi sie inne sny, ale juz lepsze. Np. ostatnio niby zobaczylam pajaka(strasznie sie ich boje) i ucieklam do drugiego pokoju, walac noga w szawke... potem przez kilka dni chodzic nie moglam... :/

Dobre te niektóre Wasze sny :lol: Mi się jakiś czas temu śniło, że moja koleżanka była w ciaży, ja wiedziałam kto jest ojcem a ona nie, poszłam do niej do szpitala i kazałam jej uważać na tego kolesia, bo on nie jest dobry i że on jest ojcem jej dziecka, a ona po chwili urodziła [w ciąży była kilka godzin].
Heh...Nie lubię snów ze zmarłymi, kiedys śniła mi się ś.p. Babcia i mówiła że mam nie jeść placków i uważać na rowery :P
Albo kiedys śniła mi się rzeka, albo jakieś zlewisko z czekolady, a po nim galopowały konie :lol:

Albo kiedys śniła mi się rzeka, albo jakieś zlewisko z czekolady, a po nim galopowały konie

ale fajnie :D

A mi sie pare dni temu znowu snilo ze bylam w ciazy :lol:

A wczoraj snilo mi sie ze szlam do Kosciola ( bo ze niby niedziela byla) z kumpela i wiał silny wiatr i nagle poczulam jak cos mnie uderzylo w tyl glowy i po twarzy zaczela mi cieknac krew :/ Poprosilam kumpele zeby zobaczyla co to, a to sie okazalo ze wiatr zdmuchnal z chodnika mysz, powial ja i ta mysz uderzyla we mnie i ta krew nie byla moja tylko tej myszy. Ona sie rozwalila na mojej glowie :/ Potem kumpela zaczela mi ja zdejmowac z wlosow ( bo byla wplatana) po kawalku :/ i w koncu cala zdjela i "przejechalam" sobie reka po wlosach i cos poczulam, myslalam ze to zaschnieta krew na wlosach zostala, zdejmuje to a to byla jeszcze lapka tej myszy :/ Okropny byl ten sen :/

Mi sie ostatnio sniło,ze nastrzelalam po twarzy kumpeli :P [brutal ze mnie niesamowity] A nastepnego dnia mialam taki boski sen :kocham: szkoda,ze sny sie nie spełniają :(

Ja w moim śnie strzelałam z wiatrówki mojego taty, do blokowej dzieciarni, stojąc na dachu mojego bloku...
 

szkoda,ze sny sie nie spełniają :(

ciekawe czy dzieciarnia,do której strzelałam we śnie, myśli podobnie :lol:

Fatty- błaaaaaaaaaaaaaagam :lol:

-

to juz 3 osoba na forum ktorej sie takie cos sni :lol: Ratunku ja to sie Was boje, terrorystki :P :P

a mi sie dzisiaj śniły popdpaski Naturella :lol:
że leżały u mnie w całym domu wszędzie dosłownie wszedzie :P i sniła mi sie jeszcze suczka mojego kolegi, że była w ciąży i miała lada dzień urodzić :) :lol: nic by nie było w tym dziwnego tylko ze ona już kilka lat temu została wykastrowana :)

ehh... dzisiaj mojej siostrze sie snilo, ze moja kolezanka zginela nad morzem.... pal szesc gdyby nie to, ze ona jedzie nad morze za pare dni
w dodatku siostra nic nie wiedziala o jej wyjezdzie.... nie wierze w sny, ale "karpia zrobilam"

Mi co rok powtarza się straszny sen.....
Z moją koleżanką wybiegam ze starego mieszkania i drzwi zatrzaskują się na BELLI BUUU ja tak nie mogę :(

to juz 3 osoba na forum ktorej sie takie cos sni :lol: Ratunku ja to sie Was boje, terrorystki :P :P

Prawda?:P A myslalam,ze to ja nie znoszę dzieciakow :P :P

Co do dzieciekow, snilo mi sie kiedys, ze wzielam 5 latka na rece i wyrzucilam go z 9 pietra... :lol:

Mi się wczorajszej nocy śnił taki sen:
Jechałam z kuzynką samochodem bez prawa jazdy i podjechaliśmy pod mój blok. Bałyśmy się reakcji mojego taty, bo wzięłyśmy samochód bez pozwolenia. No i wysiadłyśmy, a ja zapomniałam wziąść kluczyków z samochodu. Idziemy kawałek i rozmawiamy o tym jak się wytłumaczyć, nagle odwracam się, a samochód nasz odjeżdża.  :D No i przypomniałam sobie o zostawionych kluczykach i zaczęłam biec za tym samochodem. Otworzyłam drzwi (jechali wolno) i wsiadłam. Walczyłam dzielnie z kierowcą i w końcu udało mi się zawrócić i spowrotem podjechać pod blok. Gdy już stanęłam, tamci ludzie (co go chcieli ukraść) po prostu wysiedli i sobie poszli. :lol: Ja się nimi zbyt nie przejmowałam, niewiem czemu. Później przyjechała policja i... usłyszałam głos mamy: "Kasiu do szkoły...". Koniec.

Normalnie jak w filmie akcji...  :lol:

Normalnie jak w filmie akcji...  :lol:

:lol:

A ja dzisiaj miałam taki genialny sen, że szkoda słów! Śniło mi się mniej więcej coś takiego:
idę z moim kuzynem, który okazał się Antychrystem [:roll:] i mamą mojej koleżanki, i jakoś chodzimy po osiedlu i widzimy kotke którą karmie z młodymi [akurat ma mlode] w tym momencie moj kuzyn sie wylaczyl ze snu, ale pamietam że on byl Antychrystem i sciagnal na nas koty. no i ta babka podeszla do kotkow wziela je na rece i zobaczyla ze pod nimi leży wiewiórka :roll: polozyla z powrotem kocieta i nagle naskoczył na nią kocur szaro rudy i wgryzł sie jej w szyje, ona go uderzyła i on zleciał, wiec podbiegł do mnie i mi zrobił to samo, ale też go siekłam i zleciał i spojrzał mi w oczy i okazało się, że to rzucił na mnie klątwe czy coś. Za chwile sytuacja sie powtorzyla i kotka zaatakowała ta babke, al mnie nie, bo mnie znala. Potem jak opędzilismy naskoczyla na nas ta wiewiorka, jakas duza i taka dziwna :P Boze, ale chory sen :P Ale to nie koniec, potem idziemy i widzialam malego czarnego kociaka [kotka na prawde urodzila czarnego kociaka :roll: ] i chcialam wziasc go na ręce, ale zauwazylam, ze on nie porusza tylnymi nozkami tylko sie tak jakby czolga przednimi i zauwazylam ze ma glowe jak Lord Voldemord, z tylu wyrasta mu druga :/ i wchodzil do jakiegos domu. potem bylo wiele scen z kotami, ale nia pamiętam dokładnie. tylko jeszcze jedną, kiedy potem poszlam nakarmic te koty, wyszla kocica i powiedziala: zaraz przyjda tamte fałszywe koty :roll: i przyszła reszta...
koszmar to byl :P ale teraz sie ciagle z tego smieje :P

Uh... Chcialabym zeby mi sie cos przysnilo...Niestety...Ostatnio w ogole nie spie w nocy O_o.

Ja od wtorku tylko wczoraj podesnęłam. I co mi się przyśniło? Że zmyła mi się czarna farba a zamiast niej mam tlenione blond kudły :| To był koszmaaaar

Jak zasypiam, czesto widze czarne tło (normalne). Ale oddalone. Skoro czarne to czemu oddalone? I wszystko wiruje. Okropne. Mam to od dzieciństwa. Gdy otwieram oczy, wydaje mi sie ze pokój jest 5x większy :( ...

Poprzedniej nocy miałam 'świetny' sen ;/  . Byłam w kinie, wszystkie światła zapalone, wszystko białe :P  . Obok mnie siedzi chłopak i trzyma mnie za ręke :lol: . Później szliśmy za ręke, a za nami szła grupka dzieci i mieli radoche :P . Cóż, inteligentne ;)
Tej nocy chyba nic mi się nie śniło. Nie pamiętam.

Jaśka jaki sen ;o

A mi się śniło, że mój tatuś był ogórkiem, a mamusia dynią... ;| Dziwne?


Ale fajneeeee :D

A mi się dzisiaj śniło,że podeszłam do K.W. i mu zaczełam wszystko opowiadać,a on powiedział tylko niejednoznaczne : 'k*rwaa...'. i poszedł. W tym momencie wszystko w cholere poszło,a ja stałam i ryczałam...  :| O_o

mój sen dzisiejszy był taki, że spałam na ulicy przy lwach, gdzie się spotykam ze znajomymi, w piżamce w różowe misie, ssąc kciuk i przytulając się do Kłapouszka z puchatka, a rzeczywiście mam taką maskotkę i z nią śpię. Oczywiście, wystawiona na pośmiewisko byłam... Wszyscy sie śmiali.

Dzisiaj mi sie sniło, ze poszłam z klasa na lody(dzisiaj umowilismy sie z wychowawczynia, bo ma jeszcze niewydane 80 zł) tylko, ze przyszłam z buletka piwa w reku i zaczelam wszystkim dawac, a facetka, tyko pogratulowała mi odwagi i dała 20 zł  :roll: :lol:

A mi się śniło, że mój tatuś był ogórkiem, a mamusia dynią... ;|

:hahaha:

Mi sie kiedys snilo ze taki pewien motocyklista co mi sie podobal kiedys bym moim tata O_o

A dzisiaj mi sie snilo ze najpierw jechalam motorem z kolega, a potem okazalo sie ze to nie motor tylko drewniana szafka :lol: A potem snilo mi sie ze sama jechalam motorem tzn. ja prawadzilam ( juz prawdziwy motor, nie szafke :P ). fajny sen :D

Hm, mi się dzisiaj śniło, że kupiłam sobie jaszczurkę, anolisa zielonego (no bo rzeczywiście, kupuję jak tylko urządzę terra), i że rodzice mi tego zwierzaka zabili... :|
W zamian za to dostałam stadko kociaków :P 
No i że znowu się spóźniłam na jakąś zbiórkę przez kupowanie słodyczy (za którymi nie przepadam).

mi sie snilo ze moj chomik urodzil male :) bardzo fajnie, ale najbardziej mnie zszokowalo to, ze to FACET je urodził :shock: :lol:

Niedawno śniło mi się coś BARDZO dziwnego  :lol: Śniło mi się, że w mojej łazience jest jezioro ( nie pytajcie  :lol:) i pływam tam sobie z ludkami łódeczką  :P No i z tej wody wynurza się taki rekin jak w Szczękach  ;p Po kolei wciąga tych ludków, a potem odgryza mi stopę  :hahaha: Sen był tak realistyczny, że po przebudzeniu 3 razy sprawdzałam, czy aby NA PEWNO mam jeszcze swoją nóżkę  :lol:

DnW to ja też miałam kilka razy taki, tylko ze szczurem :lol:
A dziś niewiem dokładnie, bo ostatnio nie moge się wyspać xP coś z wanną :lol:
A ostatnio śniło mi się, że zastanawiałam się, co mi się śniło :lol:

Ja kiedy zasypiam, to często na początku jest takie czarne coś :lol:, jakby właśnie jakies tło czarne, ale zaraz ono robi sie bardzo małe i piszczy(:lol:) takim wysokim okropnym dźwiękiem..:lol:..a kiedy znowu jest duże to tak buczy....:lol: :lol: :lol: :lol:

Ja natomiast mam czesto strasznie męczące sny... Na przykład, że ktoś mnie bezwstydnie łaskocze na środku ulicy, że to aż boli, wszystko mnie boli w plucach ze śmiechu, a jak się budzę to nie mogę złapać oddechu :P Albo raz mi się śniło, że mi serce pękło. To znaczy szłam za pewnym gościem, który mi się wtedy podobał i nagle musialam skręcić i wtedy tak mnie zabolalo, że się obudziłam. A czulam się, jakbym miala zawał dostać.
Albo mój ulubiony sen - jak umierałam w wyjątkowo męczący sposób. Już gdzieś w swojej podswiadomosci leżałam przygwiożdżonma do podłogi wścielke zielonym sznurkiem, widziałam kąt w tym pokoju. Ten kąt byl oświetlony światłem jakby daleko, daleko z góry, a wszędzie rozciągała się czarna nicość i zielony sznurek. Pod czarną ścianą stał jakiś mały człowieczek w czarnym garniturze, w czarnym kapeluszu i z wściekle zielonym krawatem. Ja się w ogóle nie moglam poruszyć. I w tej chwili jakby ziemia się przechyliła i poleciałam głowa w dól w czarną odchłań. Cały czas słyszałam jakieś głosy i obląkanczy śmiech (to ja się tak śmialam), widzialam setki innych podobnych pokojów... Nagle wpadłam do jakiegoś pokoju, łamiąc sobie kark. Jakoś mi wypadło serce wtedy. Ja chcialam je wziąść, wrzeszczalam coś, że ono jest tylko dla jednej osoby, że nie może mi tego zrobić :P No i ono nagle przestało bić, ja zaczęlam się dusić, czula ból złamanego karku, ból w plucach i pustkę w PRAWEJ piersi (miałam serce z prawej strony). I w tym momencie usłyszalam swój własny śmiech, obłąkańczy i głośny i powiedziałam wtedy coś w stylu 'Gdybym nie była z nich, gdybym tylko nie była z nich' i już nie oddychałam. A druga ja stałam nad swoim zmasakrowanym ciałem i się śmialam :P
Obudziłam się w innym pokoju pod stołem. A najgorszy był ten ból w pluchach, jakbym się dusiła naprawdę. Straszne to jest, ale we śnie gorzej boli :P

Często tez mnie prześladuje sen, że spóźniam się na jakiś autobus, że nie mogę zejść z torów (zawsze jest kilka pasów, zawsze w jakimś lesie)... Oj, ma się te sny :P

.

Mi się osttanio śniło, ze robaki mi i kumepli z pupki wychodziłu. :lol:

:shock: :lol: :lol:


A mi się już dawno nic nie sniło (albo może po prostu nie potafiłam tego zapamiętać?). Dopiero wczoraj mi sie przysnil taki dziwny...niby zwykły sen....

Szłam z mamą jakąś wąska uliczką w nieznanym miescie... przed nami szedł chłopak(znam go, czesto go spotykam, zawsze jest sam i zawsze dziwnie na mnie patrzy), no i ciągle się za nami ogladał....mama mi szepcze "Aga, on ciągle na nas spoglada, ciągle sie odwraca i sie patrzy" a ja wtedy krzyknełam A NIECH SIĘ PATRZY!!! On  to uslyszał, zatrzymał się, odwrócił głowe, spojrzal na mnie(!) uśmiechnąl się i poszedl dalej.... no i obudziłam sie... :P
Teraz ciagle sie zastanawiam co to za chłopak...i dlaczgo mi sie śnił....
Wcześniej starałam sie nie zwacac na niego uwagi a teraz mam ochote przy najbliżeszej okazji podejśc i się zapytac o co mu chodzi choc wiem ze wyjde na debilke, wkoncu patrzec każdy może, nie?  :roll: :P

'

Gosia (http://www.zwierzaki.org/Smileys/default/icon_eek.gif)

Mi się ostatnio śniło, że z koleżankami z podstawówki jechaliśmy... dyliżansem śnieżnym :lol: . Co jakiś czas mielismy przesiadki, ja się budziłam, zamykałam znowu oczy i jechaliśmy dalej :lol: . Maleńkie sanki z dachem, w których siedziało się jak w samochodzie :/ . I ciągnęła nas wychowawczyni :lol: ...

A ja raz miałam tak dziwnie że obudziłam sie w nocy, bylo ciemno i przed oczami zobaczyłam  rękę, to byla niby moja reka ale ja nie mialam nad nią kontroli, po prostu nieruchomo "stała" mi przed oczami....przestraszyłam się...zamknelam oczy i obudziłam się dopiero rano ...i do dzis nie wiem czy ta reka to mi sie śniło, czy to jakas jawa czy moze mi juz odbija... :mysli:

Ja miałam dziwny sen.. w różnych częściach tego snu byłam raz facetem,raz baba(jak to w snach bywa :P ) . Jako facet miałam trase koncertową z jakąś babką, mieliśmy wypadek i ona się spaliła, a z noszy w karetce głośno kapała jej krew :/
'Mnie' w tym wypadku nic się nie stało, juz jako baba( :lol: ) kurowałam się w domu, i odwiedzał mnie jakiś chłopak. Potem jak wyzdrowiałam to siedzieliśmy na ławce i a fu! :P

fatty ;P może to  jakiś znak ;) :D

a teraz kilka moich :P

1.Miałąm wysoką klatkę dla chomika w której były takie plastikowe ściany w środku przez które stworek mógł przechodzić (w sensie jak duch). Raz patrzę a mój chomik rozpadł się na kilkanaście małych chomiczków. Wzięłam butelkę i nalałam wody do klatki (! hehehe ... i nie wyciekała przez kraty ). Potem przestraszyłam się że chomiczki mi się potopią wiec pobiegłam do łazienki (która wyglądała jak łazienka mojej przyjaciółki) po jakieś wiatro, wpadam i widzię na podłodze żyletkęa na kiblu siedzi mój brat z drugą żyletką patrzy się na mnie i mówi że goli sobie plecy 

muszę iść się leczyć 

2.kosmici rozwalili ziemię ale tego snu dokładnie nie pamiętam.

3. Siedziałam w jakieś maleńkiej klasie w której były piętrowe łóżka. Na jednym z nich (na górze) siedziała moja koleżanka i cały czas sie z czegoś chichrała a pod jej łóżkiem czytała książkę moja przyjaciółka. Potem weszła druga kumpela (wszystkie mają bardzo krótkie włosy) nosząc w rękach głowę manekina którą postawiła na szawce.
Wyszłam z klasy, szłam wzdłuż korytarza i doszłam do jakiś starych drzwi. Ktoś dał mi ogromny klucz do nich, chciałam je otworzyć ale się nie dało. Wzięłam więc siekierę i zaczęłam je rozwalać. Gdy zrobiłam już dosyć durzą dziurę zobaczyłam Zapleśniały pokój z piętrowym łóżkiem na którym był spleśniały materac. Weszłam (nie pamiętam jak) do pokoju podniosłam materac (przedtem kilka razy odskoczyłam bo nienawidzę dotykać pleśni) a pod nim była stara wyliniałą peruka z krótkimi włosami, zabrałam perukę i poszłam do klasy w której siedziałam na początku. Dałam spleśniałą perukę Marcie ( bo tak nazywała się dziewczyna siedząca na łóżku) a ona ściągnęła (!) sobie włosy, położyła na głowie manekina i włożyła perukę 

:lol:

fatty ;P może to  jakiś znak ;) :D

że mnie auto walnie ? :P A wiesz, mozliwe, ja jestem tak niemożliwe zawieszona w czasoprzestrzeni,że już parę razy mało brakowało.
Czy to,że mogę być facetem ? :lol:

Matko, Dory :o :hahaha: :lol: :lol:

Miałam dzisiaj fajne sny (2), ale juz zapomnialam :/ . Jak przypomne sobie to opisze ;d

Przypomniałam sobie :P . Byłam chłopem (Fatty :P :lol:), miałam brata bliźniaka i szłam lasem. Była tam czarownica, która pilnowała przejścia. Ja sobie przeszłam, ona rzuciła we mnie kulką, a ja ją rozwaliłam na kawałki :lol: . Koło niej był jakiś gościo, który się wnerwił i jechał za mną. Ja wbiegłem (:lol:) do lasu, a on wysiadł i mnie gonił. Biegłam w zwolnionym tempie... ale mnie nie dogonił. Wbiegliśmy na górkę z żółtego piachu, tam mnie złapał, zaczeliśmy się szarpać, a ja... sypnelam mu piachem w oczy :lol: . Miał zamiast oków (jak ja to mówie :P) kulki z piasku i krzyczał, rzucając we mnie wszytkim co znalazł. Ja uciekłam, później spotkał mnie z bratem bliźniakiem, który okazał sie winnym (nie wiem z jakiej paki, bo to ja uciekłam przez to przejście :P), a mój brat poszczuł go jakimś psem :P i uciekł :lol: .

Inny sen, że pojechaliśmy wycieczką klasową na basen do innego miasta (gdzieś na podkarpaciu :P), gdzie najpłytsza woda sięgała trzech metrów :o :lol: . A ja mogłam oddychać pod wodą (jak to w snach bywa ;)), instruktor uczył mnie skakać (mimo że umiałam) :lol: wusiałam podskakiwac kilka razy po czym wpaść do wody :P . I skoczyłam na jakiegoś gościa :P . Później zaciągnął z najgłębszej wody (jakieś 10 metrów :P, było tam z 40 osób w moim wieku ;)) chłopaka który nie umiał pływać i... wrzucał go do wody :lol: . Później wyszliśmy (ja nie chciałam wyjść), wszyscy przebrali się przy drabinkach i przy wszystkich osobach, a ja z jakąś półrozebraną dziewczyną musieliśmny iść do szatni (czyli śmierdzącego kibelka, ubikacja była otwarta i było tam dużo osób, ja sie przebierałam za ręcznikiem :lol: ) . Nadeszły jakieś wypindrzone dziewczyny ubrane na różowo, z lizaczkami i wymalowane cale na rooshoffo i zaczeły się z nas śmiać... koniec snu :P

Rozpisałam się :lol: i naużyłam ':lol:', ':P' ale gUpki tak majOM ;d

 :lol:


A mi się dzisiaj snił horror..znaczy jak mi się to śniło to hoorrorem się t wydawało,cała spocona się obudziłam :P

Miałam ptzygotowywac figla do wystawy :P Wstałam raniuśienko,ale gdzieś musiałam wyjść i na wystawę przyszłam z takim wymemlanym figlem...
Ring bbył tak jakby w hali-ale na dworze (strasznie ponuro bylo i wogole jakos tak .brrrr...) Strasznie mały ,ciasny,brzydki...Było dużo paniusiek z CUDNYMI psami,normalnie jak z jakichs angielskich importów.Było kilka grubych,wrednych sędzin i jeden chudszy pan. Ustawiliśmu się,ja figla trzymałam ręką za obrożę,dopiero jak sedzia podchodził to sięgnęłam gdzieś za siebie i wziełam jakąś RÓŻOWĄ ringówkę i na figla wcisnełam...Te sedziny się na mnie wcale nie zwracaly na mnie uwagi,ale póxniej powiedzialy coś tego typu " A co ty tu dziecko robisz? Wynocha mi z tym wymoczkiem !"..Ten pan podszedł i powiedział,że figielek ma calkiem ładny pyszczek,ale tak jakoś..z litością. Następnie biegaliśmy (a raczej wlekliśmy się depcząc sobie po piętach)...potknełam się o jakąś sędzine w sraczkowatej sukience,a ona tak spadła jak lalka (taka wyprostowana glebneła na ziemie :P) a ja spadłam na jakiegoś cud-miód psa i mu zlamałam ....UCHO  :lol: ...to bylo straaasznee  :P Następnie mnie z ringu wywalili :P

mnie sie niedawno snilo, ze moim rodzicom zginal pies i jak wrocilam z wakacji to juz mieli innego psa, prawie identycznego jak Raptus. Najgorsze bylo to, ze oni wcale sie tym nie przejmowali. Nie szukali go i stwierdzili, ze przez 2 tygodnie nie zdola sam przezyc i na pewno juz nie zyje.
Wiec przyprowadzili innego psa myslac ze ja sie nie zorientuje.
Oczywiscie jak tylko sie obudzilam, od razu zadzwonilam do domu zapytac, czy wszystko z Raptusem w porzadku.

A mi się dzisiaj snilo,że:

Bylo w szkole jakieś zebranio-coś i z mamą wtedy ustaliłyśmy,że pojedziemy do brata do angli wtedy jak będzie ta wystawa Crufts czy jak tam się to pisze :P I poźniej nagle znalażlyśmy się w jakimś takim angielskim misateczku,jakies takie wąskie uliczki,sklepiki,kamieniczki...I było ciemno,jakby noc..nikogo nie bylo na ulicach. weszłyśmy do ajkeigoś takiego narożnego sklepiku i tam był jakiś pan w meloniku :P Wyszłyśmy z nim na ulicę i usiłowałam się zapytać co to za miasto ..coś tam odpowiedział,wkażdym bądź razie nie znałam tego miasteczka. Później się pytałam gdzie jest ta wysatwa Crufts,w jakim miejscu w angil(okazalo się ,ze ja tam z mamą przyjechałam,zeby 'rozeznać się w okolicy :P') i to brzmiało jakoś tak : "costam....Crufts-big dogs show?"...Później on usiłował w powietzu rysowac jakby mapkę,i pokazywać gdzie to jest :lol:. A nastepine gadaliśmy jeszcze coś tam tylko,ze po polsku :lol:. póxniej się znalazłyśmy jakby u nas w mieście,ale nie u nas :P Siedzialyśmy na takich dłuuuuuuuuuuugich ławkach,to był przystranek tramwajowy :lol: I obok nas siedziała jakaś pani z córką -20 kilku letnią...Miała takie strasznie hude,czarno owlosione nogi :lol:,żółtą sukienkę z zcerwonym pasem i takie blond napuszone wlosy,i strasznie mała byla. Szliśmy w kierunku naszego domu,a ona nam jakąś tam historie opowiadała(niepamiętam o czym:P) I nagle zapytałyśmy sie o tego cruftsa(niewiem jak to sie pisze :P) Coś tam gadała,az w koncu zerwała liść lopianu i zrobiła z tego taką mapkę...to wszystko jakieś takie strasznie tajemnicze bylo :P :lol: Na tej mapce wyrywala takie dziury i to były jakieś miasta..Londyn byl największą dziurą,po lewej od londynu było jakieś miasto na W,a troche nad tym miastem bylo jakies na I...:lol: W ktorymś ztych miast miala odbywac sie ta wystawa :lol: :lol: (tym w albo i ) :lol:

ps.Crufts odbywa się w Londynie :P? Hym..jesli tak to kiedyś może by była jakaś szansa (malutka :P),żebym się tam zajwiła:D

Ja dzisiaj mialam bardzo ciekawy sen, :kocham: ale moze szczegolow nie bede pisac.  :oops:
w kazdym badz razie wiem, ze w rzeczywistosci cos takiego jest niemozliwe.  ;p

Ja ostatnio tez mialam cudowny sen :kocham: Ja raczej snow fantastycznych nie mam :P Ale co do tego pierwszego to i tak

w rzeczywistosci cos takiego jest niemozliwe.

ps.Crufts odbywa się w Londynie :P? Hym..jesli tak to kiedyś może by była jakaś szansa (malutka :P),żebym się tam zajwiła:D

w Birmingham. ;)

a mnie się dzisiaj śniło, że szłam z ludźmi ze szkoły do szkoły na jakiś 'przegląd', który się odbywa co 2 tygodnie w wakacje. xD xD xD xD xD xD xD i szliśmy jak na Syberii, śnieg, straszliwie zimno, silny wiatr.. wszyscy mieliśmy jednakowe czarne, długie płaszcze.
następnie jak już doszłam [do szatni swojej podstawówki, ale ja myślałam, że to moja szkoł][wejście było takie, jak się wchodzi na lodowisku u nas, a szliśmy drogą, jaką się na nie {lodowisko} idzie], zdjęłam płaszcz i uświadomiłam sobie, że nie mam butów zmiennych, a moja kol miała.. xD xD xD następnie ee jakby wzięłam klawiaturę i zaczęłam coś pisać [nie było ani kompa, ani monitora, ale był kabel xD], potem zauważyłam jakiegoś zdejmującego płaszcz ludzika, przypominał kolegę z klasy i starałam się w nim doszukać cech tego kolegi. xD następnie znowu spojrzałam na klawiaturę i się obudziłam. xD xD xD xD xD

Brimingham....KUURRRR......zapiał ;) :P

A mi sie dzisiaj snilo ze bylam u kolegi na imprezie gdzie bylam tylko ja, kolezanka i 2 kumpli. I nagle zadzwonil domofon i musial juz isc jeden z nich ( taki co mi sie w realu podoba ) no to ja powiedziala ze tez juz ide i schedze z nim po schodach, wychodzimy z bloku, patrze a tam czeka na  niego jego dziewczyna z wozkiem ( no i dzieckiem w wozku )  :shock: i w ciazy do tego  :shock: i sie obudzilam :P

A mi się śniło, że ścigała mnie mama, zamiast własnej głowy miała łeb koguta i goniła mnie z siekierą :lol:

A mi się śniło, że ścigała mnie mama, zamiast własnej głowy miała łeb koguta i goniła mnie z siekierą :lol:

Koszmar :lol:
A mi się ostatnio śni codziennie jedna osoba... :)

dzisiaj mi sie znowu śnił ten chłopak co mi sie podoba, snilo mi sie ze sie z nim umawialam smsami i zastanawialam sie co na to powie jego dziewczyna jak sie dowie :P :P
A 2 sen to ze bylam na plazy i bylam tam najgrubsza, wszycy mieli idealne płasciutkie brzuchy a ja taki wielki jak mam :(

:P :P

A ja mam ostatnio sny prorocze. Kiedyś, jeszcze w zimie śnił mi się Morgenstern (skoczek narciarski, jakby kto nie wiedział) z kontuzją kolana i proszę bardzo - mamy identyczną kontuzję! Kilka tygodni potem śniło mi się, że Valentino Rossi będzie miał wypadek - i ma. Potem śniło mi się, że Nicky Hayden (Moto GP) zajmie 7 miejsce w wyścigu i zajął. W zeszłym tygodniu śniło mi się, że Casey Stoner będzie miał wypadek - i ma. A dziś w nocy znowu mi się śnił czyjś wypadek. Problem w tym, że nie pamiętam kogo. Jedyne, co wiem, że był to jakiś Niemiec. W grę wchodzą trzy różne dyscypliny, które oglądam coś bardziej regularnie - skoki narciarskie (prawdopodobne), Moto GP (mało prawdopodobne) i Formuła 1 (dosyć prawdopodobne).

.

nie lubię koszmarów.Szczególnie takich, gdy tuż po przebudzeniu nie wiem, czy to był tylko sen, czy może działo się naprawdę. Coś okropnego,aż nie chcę opowiadać. Obudziłam się zapłakana, poducha mokra od płaczu i momentalnie pobiegłam sprawdzić,czy z tatą wszystko OK.
Maj gasz... jeśli ktoś miałby jakiś skuteczny środek anty-koszmarowy, to poproszę.

tez nienawidze koszmarow, szczegolnie wlasnie jak mi sie sni ze ktos z rodziny umiera lub cos sie z nim dzieje lub z kims ze znajomych, zreszta zadnych koszmarow nie lubie

Dzisiaj snil mi sie kumpel, ze przyszedl na moje ur. a potem nagle przyjechala policja i wszyscy gdzies znikneli tylko ja z nim zostalam i zaczelismy uciekac, policja nas gonila, i nagle po drodze ucieczki trafilismy na moja kumpele calujaca sie ze swoim chlopakiem i jeden z poicjantow powiedzial do nich ze szerza pornografie i ich zakul w kajdanki i zaprowadzil do radiowozu :lol: a mnie i kumpla zostawili w spokoju i nagle zaczelam sie z nim calowac  :stupid: :stupid:

AA dziś w nocy znowu mi się śnił czyjś wypadek. Problem w tym, że nie pamiętam kogo. Jedyne, co wiem, że był to jakiś Niemiec. W grę wchodzą trzy różne dyscypliny, które oglądam coś bardziej regularnie - skoki narciarskie (prawdopodobne), Moto GP (mało prawdopodobne) i Formuła 1 (dosyć prawdopodobne).

"Podczas pokonywania jednej z rund groźnie wyglądający wypadek miał Niemiec Nico Rosberg (Williams), ale wyszedł z niego bez szwanku."

Z onetu... :|

Dzisiaj mi sie snilo ze dyrektor mojej szkoly gonil mnie ze skalpelem ( tym hirurgicznym O.o ) i chcial mnie zabic  :shock:
cala noc tak przed nim uciekalam  :P

A ja miałam dzis bardzo nieprzyjemny sen... moja babacia siedziała na wózku inwalidzkim, jej dzieci( w tym moja mama) stali dookoła a babcia ich prosiła by ją ubrac w czarne ubrania. Wszyscy sie dziwliwi : czemu? czemu akurat czarne? Ale babacia wciąż to samo "ubierzcie mnie w czarne ubrania"... a wszytsko to w jakims ogrodzie, w oddali jakieś dzwony, kościoł..
Troche sie boję.. :roll:

oooj faktycznie okropny sen...


mnie się cały czas śni żarcie. Ja wiem,że mam obsesję, ale żeby mi się to aż na sny przekładało?  Gotowałam, gotowałam, wszystko degustowałam i cały czas mi się wydawało,ze czegoś brak chociaż wszyscy się tym zachwycali. Byłam wegetarianką i dania mięsne za mnie degustował... Czarek :lol: Tyle,że w moim śnie był potężnym rottweilerem, ale jednak to był on.  Skończyło się na tym,że częstowałam wszystkich jakimś słodkim deserem lodowym i się obudziłam...

ok, raz na jakiś czas sen o jedzeniu się zdarzy. Ale ja śnię o tym noc, w noc. Jestem nienormalna :(

Mnie się dzisiaj śnilo, że mieszkam w jakiejś willi  :P

Shih Tzu, mi sie dzis tez  sniła willa.
a dokładnie stara willa mojej ciotki, nie wiem czemu ale w tym śnie wszyscy sie z niej wynieśli a ja musiałam tam zostac na cala noc, i ciągle sie pojawiał motyw kluczy, ciągle zamykalam jakies zamki, klódki a puźniej trzymałam w rękach te klucze calą noc. :mysli:

Ehh, a mi się śni coraz częściej moja kochana klasa i szkoła, brakuje mi bardzo tych ludzi :]
Już się z nas ludzie śmiali, wchodząc do sali - 28 dziewczyn i 3 chłopaków, co będzie teraz, jak odejdzie dwóch facetów a dojdzie nowe dziewczę... Tyle mi wiadomo... ^_^

Zorlis to masz  szczescie,skoro tyle dziewczyn i mowisz kochana klasa, ja chodze do żeńskiej i...az mnie skreca jak mysle,ze musze tam wrocic. :/

znowu żarcie mi się śniło. paranoja... toż ja utyję przez same sny :P

A mi sie dzis śniło ze paliłam trawe i pierwszy raz w zyciu bylam na haju :P
W ogole od kiedy naczytałam sie o LD to codziennie pamietam swoje sny, tylko ze na razie nie potrafie je kontrolowac :| .

Snilo mi sie ze... mialam dziecko :lol: 10-cio miesieczna coreczke, i ze przyjechal do mnie brat z zoa i bratankiem ( moje marzenie zeby przyjechali bo tesknie niesamowicie :( ) i moja corka bawila sie z ich Danielkiem ;) A najglupsze w tym snie bylo to ze moja corka miala na imie... ESIA :hahaha:

śniło mi się, że leciałam samolotem, który w środku wyglądał jak mój dom  :lol: potem coś nam z tego samolotu odpadło i lądowalismy awaryjnie na ulicy (jakiegoś bliżej mi nieznanego :P ) miasta jako... autobus  :hahaha:

A najglupsze w tym snie bylo to ze moja corka miala na imie... ESIA :hahaha:

buhehehe :lol:

Aga, ja tez pamietam wszystkie swoje sny, nawet kilka z jednej nocy, ale kontrolowac rowniez nie umiem :(

Snilo mi sie ze... mialam dziecko :lol: 10-cio miesieczna coreczke, i ze przyjechal do mnie brat z zoa i bratankiem ( moje marzenie zeby przyjechali bo tesknie niesamowicie :( ) i moja corka bawila sie z ich Danielkiem ;) A najglupsze w tym snie bylo to ze moja corka miala na imie... ESIA :hahaha:

Esia?! Hahahahaha :lol:
Ja w większości pamiętam, ale kontrolować... nein :P
Śniło mi się że jestem na koncercie Acid Drinkers (czyli mala powtórzeczka z wczoraj :D) i macham łbem sobie ze znajomymi. A im po kolei łby się odklejają ;)

Aga, ja tez pamietam wszystkie swoje sny, nawet kilka z jednej nocy

a ja nie pamiętam.. wiem,że we śnie sporo się działo, interesujacy był, nawet gdy się budzę, z jeszcze zamkniętymi czami sobie go opowiadam w głowie, ale potem już za diabła sobie przypomnieć nie mogę cóż mi się śniło.
Jedynie urywki z żarciem zwiazane kojarzę :roll:

ola14, aujeszka a zapisujecie sny i robicie test rzeczywistosci ? :)

Wczoraj mialam fajny sen :D Śnilo mi sie ze bylam na lekcji matematyki i przyszedl praktykant i byl odzwierciedleniem mojego idealu, brunet z mala bodka, wysoki, ciemnooki, skejt ( to moze nie jest moj ideal ze skejt ale lubie skejtow x] )  :kocham:
No i potem stwierdzilam ze bede do niego na korki z matmy chodzic   :D :D
A dzisiejszego snu nie pamietam.

ola14, aujeszka a zapisujecie sny i robicie test rzeczywistosci ? :)

nie zapisuje ale staram sie zapamiętywać, a co do testu rzeczywistości to nie robie ale potrafie sobie zdac sprawe z tego ze śnie.
 Dzis odnioslam sukces udalo mi sie na chwile przejąc kontrole w swojim snie...jupi! :D Cóż, nie trwalo to dlugo, zaraz puźniej sie wybudziłam ale i tak się cieszę :P .
Nie będe wam opowaidac co to za sen bo  :oops: :oops: :P

Sen, który zapamiętam chyba do końca życia, przyśnił mi się w tramwaju, kiedy miałam 2 przystanki do przejechania (nie ma to jak na 7,10 do budy w gimie), ale o dziwo nie ominęłam swojego :P To było tak - koleżanka z klasy, gruba i różowa (pardon) zobaczyła, że na Starym Rynku ludziki chodzą i zbierają na piwo do czapek z daszkiem. To Kamilka poszła do skate shopu, który nie wiadomo skąd się tam wziął, kupiła sobie daszek ( daszek , nie czapkę) i łaziła z tym wkoło ludzi...

mnie sie snilo, ze okladalam zdjecia Raptusa, na ktorych wygladal bardzo szczesliwy, zadowolony i w dobrej kondycji.
Nie wiem czy to cos oznacza, moze po prostu tak bardzo chcialabym zobaczyc go takiego lub chociaz zobaczyc takie zdjecia. :(

a ja mam nienormalne sny :P
Rysa na berecie jak nic :P
śnilo mi sie dzisiaj ze siedzialam z kumplem u mnie w pokoju i on do mnie takie cos "gadalem z ... ( tu imie dresa ) na Twoj temat, chcesz wiedziec co powiedzial? " ja ze chce a on " powiedzial, ze zawsze Cie traktowal jak prywatna prostytutke i nadal Cie tak traktuje". Nagle w tle zaczelo leciec "Pocaluj mnie w dupe" Karramby a ja sie poplakalam i wyszlam z pokoju.
:lol: .... trzeba przyznac - to byl glupi sen :P

Śniło mi się,że pojechałam z Czarkiem w góry.
Tylko czemu te góry wyglądały jak stadion w mojej mieścinie ? :mysli:
a dalsza część snu..no fajna była,fajna ^^ ale zaraz musiałam z tych gór uciekać bo ktoś na mnie krzyczał...jak się obudziłam to okazało się,że to sąsiedzi z góry mają imprezę i ich głosy mi się w sen wplątały :hmmm:

miałam 3 sny tej nocy, ale żadnego nie pamiętam  :lol: wiem tylko, że drugi był fajny, ale jakieś debile o 5 rano szły ulicami i śpiewały ''Barkę''  :lol:

baby z mojej klasy obwąchiwały sobie ciuchy, ja pożyczyłam sobie od kogoś sprzęt do mięśni brzucha (a była to klawiatura) i .... biegałam w zaprzęgu :hmmm: Dodam,że byłam liderem.  :D
Pewnie pośniłabym dłużej, może bym się dowiedziała, czy mój zaprzęg wygrał ;) ale telefon mnie obudził.

mnie tez tel. obudzil ;P
nawet we snie przez chwile slyszalam jak dzwoni, szkoda, ze sie obudzilam :/.

Ja chyba naprawdę się uzależniłam od FZ bo mi się dzisiaj śniło  :lol:

tja... ja wyszłam sobie z dziećmi na spacer, a zaraz za naszym domem nagle zniknęły nowe wypasione domy sąsiadów (ten z basenem też) - zostały rozebrane, przeniesione, nie było tez lasu i połowy wsi. W ich miejscu ktoś wykopał jezioro, które się miało jeszcze powiększyć - stały koparki, pogłębiarki i takie inne. I co najgorsze wyglądało jakby się mieli powiększać w kierunku mojego domu :hmmm:

oczywiście obudził mnie telefon przy jednoczesnym wściekłym szczekaniu moich złotek :petting:

Ja to miałam dziś straszny sen. Wyglądałam przez okno a tam trąba powietrzna pędząca prosto na nasz dom. W tej chwili bardzo chciałam się obudzić, ale tym razem moje umiejętności diabli wzieły i tylko oczy zamknęłam. Potem zaczęłam wirować, myślałam, że umre, czekałam na śmierć, ale nic z tego. Potem policja mnie znalazła wpół żywą [ ja tam się i tak dobrze czułam ] i zawieźli mnie do domu, gdzie zastałam samą babcię i koleżankę.. Okazało się, że reszta mojej rodziny zginęła. W tamtym momencie nawet mi przez myśl nie przeszło, że to mógłby być sen. Pomyślałam sobie: Trzeba żyć dalej no i sen się skończył :D uff... byłam zaskoczona jak się obudziłam w swoim pokoju, gdzie wszystko było jak dawniej..a ja już się z losem pogodziłam ;p... Jeej.. mam nadzieje, że w ciągu swojego życia nie doczekam trąb powietrznych :P

Śniło mi się dzisiaj, że mnie ktoś zmuszał do ślubu z kolegą z kolonii. Ale tak na poważnie. :P

znów biegałam w zaprzęgu. W poprzednim wcieleniu byłam syberyjskim husky, czy jak ? :hmmm:

a mi się śniło, że na wycieczce pod namioty w Bieszczadach kłóciłam się z Marylą Rodowicz o kołdre do spania... hehe wygrałam, ja miałam kołdre ona koc ;p

Vitani, o matko :D...

Mnie się dziś śniło coś, że jadę gdzieś z ludźmi ze szkoły (i nie tylko) pociągiem. Ale ten pociąg w środku wyglądał jak duży pokój, w którym były poustawiane na odwal się siedzenia, takie, jak w autobusie :P I nagle uciekałam przed wilkami, najpierw w lesie a potem na jakiejś drodze :P I było coś, że musiałam siedzieć do rana w zimnej wodzie żeby sobie poszły... :P :P :P Durnowaty sen... :P

Śnilo mi sie dzisaij ze zburzyli moje miasto, cale !! :/ I stalam tak na gruzowisku mojego bloku i wszystko widzialam dookola bo juz zadne wierzowce i bloki nic nie zaslanialy, a niebo bylo takie czerwone, okropne to bylo, wszyedzie gruz...
a potem weszlam na FZ wlasnie na ten temat co teraz pisze bo to okazal sie sen ( sen w snie ? ) i pisalam Wam to co teraz ze miasto mi wyburzyli i okazalo sie ze Wam tez sie snilo ze Wam miasta burzyli i sie bardzo wzyscy z FZ bali ze to zapowiedz wojny. i nagle wszedl pewien dres na FZ .... i wszystko przeczytal co pisalam w siostrach samotniczkach.

ale mam poryte sny :P

śniło mi się,że kazałam kupić tacie żwir dla szczurów.

No i przyśniła mi się pewna sytuacja która zaszła naprawdę. Kilku łebków zaczęło się ze mnie śmiać i drzeć do mnie,że za dużo słodyczy. Fak. Jakiś czas temu to było,przyśniło mi się i humor  dastycznie w dół po raz kolejny :(

śniło mi się, że była pierwsza w nowym roku szkolnym lekcja francuskiego i babka [inna niż była, a na marginesie dodam, że będziemy mieć nową] kazała mi coś o sobie opowiedzieć i ja w ogóle nie pamiętałam czasowników i ona na mnie krzyczała. :P
jak się obudziłam, to byłam tak przestraszona, że z miejsca powtórzyłam czasowniki. bez żadnych trudności. :P

a mi sie snil lyserg, moi kuzyni i domek na wsi  :lol:

dzisiaj snil mi sie Raptus, biegal razem z Figa po lesie. Oboje byli szczesliwi i jak zawsze mnie nie chciali sluchac jak ich wolalam. :)
Mam nadzieje, ze tam w psim raju jest im dobrze.

Strasznie realistyczny sen miałam -nic to,że po szkole biegały cielaki :P
Znalazłam małego,puchatego biało rudego szczeniaczka bez ogona, pisałam ogłoszenia na forach,bo nie mogłam go zatrzymać itd... i gdy się obudziłam,to pierwsze co zrobiłam,to zaczęłam go szukać :P Rzecz jasna go nie było ;)

Śniło mi się, że razem z paczką pojechałam gdzieś na wieś i jeździliśmy konno  :P

A mi sie dzisiaj snilo, ze calowalam sie z chlopakiem, ktorego wrecz nie znosze... :roll: :P bleeh :P

ostatnio śnia mi sie pajaki :/
a dzisiaj jakis pfsiak na lancuchu, jednak jancuch nie wytrzymal i chcial mnie zabic 0'o zgrozo...dzisiaj bede siedziala do rana^^ nie zasne ;<

Śniło mi się, że mam nogę w gipsie  :P Oby to był proroczy sen, oby!  :lol:

a mi sie prawie codziennie sni ze jezdze konno :P oby to byl proroczy sen :D

Dziś był bardzo fajny sen :) Pojechałam na wycieczkę klasową... pojechaliśmy do miejscowości którą dobrze znam z wakacyjnych wycieczek rowerowych,jedynie na miejscu gdzie w rzeczywistości jest żwirownia znajdował się wspaniały zamek... :lol:
I trzeba było się do niego wspinać po bardzo stromym zboczu.
A poza tym był ktoś komu na mnie zależało(tylko paciem on miał twarz aktora z brazylijskiej telenoweli? :P ) a ja mu z taką premedytacją dałam kosza,że aż mi się miło robi jak sobie to przypomnę..uh,ja perfidna :ogien:

dzisiaj najpierw snil mi sie "dres", sen byl okropny, w sumie taki jak bylo w rzeczywistosci ( + kilka szczegolow) ale patrzylam na to wszystko oczami osoby trzeciej przykro, oj przykro...
Ale potem snil mi sie fajny sen :P Snilo mi sie ze bylam na wsi i tam stal maluch ( fiat 126p :P :P ) i piostanowilam sobie nim pojezdzic po wsi :P I nagle patrze a za mna jedzie gang 50 maluchow z przyciemnianymi szybami, muza na fulla i "zimnymi łoklciami" :lol: i zaproponowali zebysmy sie scigali na polu :lol: i wygralam ;d i powiedzieli ze moge nalezec do ich gangu :lol:
A potem mi sie nilo ze nan ulicy podeszla do mnie jakas dziewczyna i powiedziala ze mi zaplaci jak sprobuje zbajerowac takiego kolesia w samochodzie ( siedzial tam jakis w saochodzie), no to czemu nie ;d no udalo mi sie go zbajerowac i okazalo sie ze to byl chlopak tamtej dziewczyny a ona chciala sie przekonac czy on leci na inne :lol:
Ale mam poryte sny :P :P

Śniło mi się, że kupowałam psa...

Ostatnio mam dziwne sny, np. że nieźle się pokłóciłamz koleżanką, bo jakaś dziewczyna powiedziała jej jaka to ja nie jestem, a ta uwierzyła --' ...

Taki piękny sen mam od jakiegoś czasu :kocham: Spacerek nad jeziorkiem... ;d

Moje sny, o ile nie są totalnie chaotyczne i bez sensu, to dają mi dużo do myślenia i zapamiętuję je na długo... Dajmy na to jakieś 2 tygodnie temu śniło mi się, że pewne dziewczę (nowe w naszej klasie) wychodzi z szafy u mnie w domu... Już od jakiegoś czasu miałam ochotę do niej zagadać i lepiej ją poznać (w przeciwieństwie do reszty klasy, która nie chciała sobie tego trudu zadawać, bojąc się chyba jej spojrzenia :| ). No i się okazało, że to naprawdę ciekawa osoba, póki co jedyna, z którą mogę porozmawiać o tym, co kocham (poezja, koty i tym podobne ;)

Yyy dzisiaj miałam dwa sny. Pierwszy to był, ze pewnien chłopak (nie wnikajmy :P) przyszedl na nasze osiedle i grał w siatkę. Piłka spadła mi pod nogi (akurat tamtendy przechodziłam) i mu podałam, po chwili biegliśmy trzymając się za ręce przez sawannę :o :lol: . Obok zebry, bawoły, mnie atakował lew, a ten gościo podziwiał jaka to jestem odważna :lol: .

Druga część - siedziałam w ganku, a tu przyszedł taki gościo (jakieś 10 lat ma) z naszego osiedla, który ma jasne strasznie oczy i się patrzy prosto w oczy po kilka minut. I tak gapił na mnie, ja się śmieje, próbowałam go wygonić, a ten nadal siedział. Śmiejąc się wbiegłam na góre, pokoje były ciemne i przytulne, pozasłaniane zasłony, brat śpi w pokoju, ja biegam śmiejąc się i spotkałam moją przyjaciółkę, którą też się śmiała i biegała po domu :lol: . Powiedziałam jej, że chciałabym, aby udawala moją mamę, dałam jej materiały, opatuliła się, zaczęła schodzić i... obudziłam się...

Ogólnie fajne sny, zwłaszcza pierwszy :P :D

Cały poranek słyszałam w głowie Wielkiego Pora (to przez Kostęsa i Alyshęsa, baby wredne :P)

I znowu śnił mi się ON :( i tęsknię za nim teraz...

I znowu śnił mi się ON :( i tęsknię za nim teraz...

o to to to, dokladnie ....
znow snil mi sie on, i tez tesknie .... :roll:

po dluższej przerwie zajrzalam na FZ, [poczytałam FF, tern o końcu świata <bardzo późno w nocy wtedy siedziałam na necie, a to była ostatnia rzecz jakbą przeczytałam>. Co mi się później przysniło... Że idę z dwiema przyjaciółkami jakimiś dziwnymi alejkami, jakbysmy wracały ze spaceru. Noc to była, a widok taki jak w blair witch project, albo oświetlane jedynie czymś w rodzaju lampek rowerowych. nagle przy drodze widzękolegów leżączych na trawniku z dziwnym obłędem w oczach :P no to kładęsięna ziemi, w nadziei że mnie nie widzą. [...] idą za nami po takich samych ścieżkach, i okoliczne psy zaczynbająnas atakować, dokładnie tak samo się działo jak w tym FF sobie wyobrażałam z psami, po czym dziewczyny odprowadzająmnie do jakiegoś dziwnego domu, z tekstem "dobrze że masz szlaban, nie bedziesz musiała tutaj wychodzić", ale tak dziwnie, smutno jakby coś się miało autentycznie stać... Potem scenka że śpię w łóżku, w jakiejśc dziwnej pozycji, wszędzie ciemno. nei otwieram oczu ale wiem że jeden z kolegów się zakradł do mojego pokoju, taki "opętany" i che mnie zabić. W tej chwili usłyszałam metaliczny odglos, taki <szast> noża. i tu musze się pochwalić, bo byc moze jest to jakiś krok ku LD, sama nie wiem, ale  mówię sobie, że to tylko sen i muszę się obudzić, i tak kilka razy. I w tym momencie już byłam obudzona, ale dalej z zamkniętymi oczami. Ale spoko, już się obudziłam, pewnie będzie jakas 6 rano, już świta. Z niepokojem odkrywam, że leże w dokładnie takiej samej pozycji jak w tym śnie.  no dobra, ale jest już jasno przecież. Otwieram oczy - k*** ciemna noc!! ja już taka panika, nawet nie miałam jak sprawdzić która godzina... Taki realistyczny sen, masakra... myślałam że tam na zawał padnę jak zobaczyłam tę ciemność... Żeby było smieszniej później nie mogłam usnąć, jeszcze z kwadrans leżałam z walącym sercem, i słyszałam kroki, jakby ktoś mi łaził po mieszkaniu... ;/

Mi tej nocy się śniło, że byłam w szatni szkolnej (odrazu po zaśnięciu), siedziałam z rodziną, później otworzyli nam i wyszliśmy. Ożeniłam się na niby z takim chłopakiem ze szkoły i zadowolona wyszłam. Padał pierwszy śnieg, jakaś dziewczyna młodsza odemnie krzyczy 'śnieg! śnieg!', miała na nogach łyżwy i dotknęła mnie. Wtedy i ja miałam łyżwy i zaczęłam jechać z super szybkością, wszystko wimijałam. Na dodatek była noc, śniegu z 1cm, a ja jechałam środkiem drogi :lol: . Wszyscy ludzie wyszli na podwórka, zaczęli krzyczeć z radości... :lol:.
Dojechałam do domu, poszłam na balkon na 1 piętrze i zaczęłam skakać, udając różne zwierzęt (orła, słonia itd) :lol: . A jak lądowałam to strasznie nogi mnie bolały, sen był taki realny...

A ja wcale się nie staram, ale dzień w dzień śni mi się ON. Nawet jak tego nie chcę.
Ohh, już głęboko tkwi w mojej podświadomości. :P

Ostatnio myśle tylko o drugim psie...więc może stąd moje sny.

Śniło mi się,że mój tata przyniósł do domu wychudzonego szczeniaka kundelka. Niestety potem psina mi gdzieś zwiała a ja chodziłam rozpaczajac. Tego samego dnia do klatki obok wprowadziła się rodzina z pieskiem, o którym wiedziałam,że jest z tego samego miotu co mój zbiegły kundelek. Po jakimś czasie pod blokiem zaczęły przesiadywać 2 psiaki-czarny i rudy - kolejne rodzeństwo kundelka. Rudego wzięłam do mnie, wyglądał identycznie jak pies faraona, i licytowałam się z rodziną w jakim może być wieku. Oswajałam go ze szczurami, Czarek tolerował go ledwo, ale to i tak było dobrze w przypadku tego mojego burka dominującego.Właśnie szykowałam się aby wziać psy na spacer i się obudziłam.
I cholercia, jaki żal mnie ogarnął,że się obudziłam, bo tak fajnie było mieć 2 psy...

a mi sie dziś śniło renderowanie i piosenka Natalii kukulskiej...

i nie to abym była fanką, ale po prostu o 1 w nocy skończyłam zlecenie <montaz filmu> a ostatnim utworem własnie ta piosenka była a potem właczyłam na noc na renderowanie, zatem zamiast odpocząć dalej podświadomie siedziałam w pracy :D

A mi się ostatnio ciągle,tuż przed wstaniem do szkoły śni,ze wstałam juz i jednak nie muszę iść do szkoły..albo wakacje mi się śnią..,że biegam z psem po plaży itd...A później się budzę. I juz nie jest tak fajnie...:/ ;(

o pao wrocilas? :D

Mi sie dzisiaj snil ON .... ładny sen....

A wczoraj snilo mi sie ze mialam moto MZ'ke :P ale sie zepsula i rodzice obiecali mi kupic nowe moto, ja myslalam ze moje wymarzone suzuki mi kupia a oni mi kupili ETZ'ke :lol: < MZ i ETZ to takie graty, pierdziawki :P>

Hehe, postanowiłam do was dołączyć xDxD.
Ostatnio śnił mi się Bartas z Veby :kocham:.
Facet od W-F który mi się podoba.
A dzisiaj przyśnił mi się Dolo :kocham:.
Co to może znaczyć?Nigdy nie miałam takich snów

ja ostatnio w snach goszcze pająki, pociąg towarowy, moja klase, schody, zepsuta winde i czasem znajdzie sie tez luby ;p
 Ech... ciekawostka co znaczy martwy pies ?
szukalam tych zaczen w senniku ale nigdzie w necie nie moge poszukać  odpowiedniego   :/

mi się śniło,że jechałam z chłopakiem z klasy, na Woodstock :mysli:

Chcielabym jechac na woodstock jak ja kocham taki klimacik
zarypista muza :) :) :) :D

mi sie dzisaij najpierw śnilo ze jedna z moich friendsow wyprowadzila sie do Wroclawia i to ja nic nie wiedzialam o tym, przyszlam po nia i nagle mi inna rodzina otwiera :roll: Ale rozpaczalam w tym snie :lol:
A potem mi sie snil .... :kocham: fajny sen ;d ;d

Ja całą noc miałam koszmary.
Najpierw sniło mi się, że moja siostra urodziła syna (a miała urodzić córkę - wszyscy twierdza, że będzie córka, chociaż tak naprawdę to jest mało ważne, więc nie wiem skąd taki dziwny sen).
Póżniej śniło mi się, że byłam w sklepie i były bardzo tanie bluzki, wiec zaczełam przymierzać jedną i się okazało, ze jest za ciasna w szyi i miałam bardzo duży problem z przełozeniem jej przez głowę - nie mogłam jej zdjąć.
A na koniec wybierałam się na imprezę z kuzynką. Ona była już gotowa i czekała na mnie, a ja nie mogłam znaleźc nic do ubrania. Przekopałam całą szafe i nie mogłam znaleźć czarnych ciuchów. Potem jak już znalazłam i poszłam się przebierać do łazienki to nie miałam bluzki i znowu musiałam przekopywać szafę. Bardzo się potem denerwowałam, bo nie chciałam się spóźnić, a jeszcze musiałam się pomalowac, bo mialam całą twarz w pryszczach.

już dawno nie mialam takich realistycznych snów, które tak dobrze pamiętam po przebudzeniu.

ech...dzisiaj snila mi sie oooogromna swinka morska z wieeeelkimi zoltymi zebami hm.. ciekawostka xD

Semper.  :lol: :lol:

Mi sie sni ciagle szkola... nie wiem dlaczego.. przeciez az tak jej nie kocham :lol:

A mi nie wiem co się snilo ale obudziłam sie przestraszona i taka ...zmęczona? hm ... :roll:

Snilo mi sie dzisiaj ze robilam impreze i byl na niej "dres" i widzialam jak calowal sie z moja kumpela i wogole snilo mi sie ze na tej imprezie bylo bardzo duzo osob a ja praktycznie nikogo nie znalam. Potem ze z nim bylam ehh wogole poryte tow szystko dzisiaj bylo ;P

na wyjeździe mi się sniło że wszędzie było pełno karaluchów,fuuuj...

ostatnio w mym snie goscil ksiadz, ktorego ciagle mecze gUpimi pytaniami..na koncu nerwowo spoglada na zegarek i teskni za dzwonkiem!
tak czy inaczej....
Ostatnio snilo mi sie, ze wg. nowej ustawy kochanego pana G. w szkolach mialy byc przeprowadzone egzorcywmy, nasz kochany ksiadz sparawdzajac nas, czy aby nie mamy w glowie jakies duszyczki przyniosl na lekcje kropidlo, ktorym mial sprawdzic nasza reakcje na wode swiecona ^^

Sęper oczywiscie powiedziala sobie ''kurewa, co to... uciekamy z religii, co ja jestem chomik >:< !? ''
ksiadz zauwazajac moja reakcje strasznie sie przestaryl i byl przekonany, iz opetala mnie jakas dusza nieczysta tak wiec udal sie w pogon za uciekajacym, bezbronnym stworzeniem i tak gonil mnie po miescie krzyczac jakies brednie i txt typu ''stoj szatanie.aaaaa.....'' xDD
Boshe, tak sie zmeczylam tym snem, ze pfsiak mnie obudzil ^^
ugh....nigdy wiecej xDD


:lol: :lol: :lol:

Sepmer. LOL  :lol:

A mi się ostatnio śniło, że jedna ciotka, wielce zdziwiona- do mnie z takim textem: "A co ty, nie słuchasz Tokio Hotel!?"  :shock:
Pozdr.;]

A mi sie snilo ze wygralam w totka kilka milionow nie wiem ile dokladnie. Buuuuuuhuuhu
jak sie obudzilam to myslalam ze zabije poduszke wrrrr!!!!!!!! :lol:

a  ja miałam dziś potworny sen...

a mi sie snilo ze jestem Samara .. nie lubie takich snow..

a mi się sniło ze robili mi sekcje zwłok xDDDDD

lol....suuuuper ^^ oddaj mi swoj sen <rotfl>

Mnie się śniło, że zdawałam egzamin FCE i wszyscy się dziwili po co drugi raz to zdaję. :roll: Ja w tym śnie też się dziwiłam, po co to robię.

Dzisiaj mi sie snilo, ze wpadlam do jakiejs dziury i mnie zalala woda ale moglam oddychac :lol: i wkolo mnie plywaly akies stworki buhehehehe pojarany sen ni ma co  :P

dzisaj sen miałam lepszy xD śniło mi sieże jestem psem.. jakiegoś sadysty.. i nei chce opowiadac co ta dziewczynka ze mną robiła.. xDDd

ja mialam jakiś dziwny sen :lol:

siadam sobie do kompa:
wchodzę na fz a tu komunikat coś w tym stylu (:lol:) :
wraith i Pegaz wyjechali na wakacje i żeby nie wchodzili spamerzy, możesz się przecisnąć między prętami :P
No i nagle stoję w jakiejś hali w auchan i takie boksy są. Na tych boksach zapalają się takie czerwone lampeczki, i ludzie siedzący tam, uciekają przed takim strzałami. I był tam taki dziwny komputer, do którego się siadało i można się było zalogować 4 lata temu :lol:
zalogowałam się jako jakaś olka, i tam sobie tak siedziałam, I nagle buch, nie można wyświetlić strony. Wkurzyłam się i weszłam na teren hipermarketu, kuoić sobie pączka. Zapakowałam go do takiej papierowej torebki, i dłam babie, a ona mi go nabiła jako kiełbase śląską... Nie wiem ja mam jakieś powalone sny :lol:

a mi sie snilo ze jestem Samara .. nie lubie takich snow..

Samara z Ring`a? I co robiłaś, z TV wyłaziłaś? :P To mi się przypomniał taki sen [chyba go tu nie pisałam?] , że mnie ganiała ta Samara, a Samarę Hitler :lol:
Pozdr.;]

nie z tv wylazlam xD tak jak w drugiej czesci do tej kolesiowy przylazlam i bylam jej synem xD
na poczatku bylam samara jak w the ring 2 jest
pozniej aidanem
pozniej znowu samara ale chyba troche bardziej martwa xD
Ringi zle na mnie wplywaja xD

i tego z tv nie mialam akurat xD przynajmniej nie pamietam xD

A ja miałam dzisiaj piękny sen :marzy:...No więc tak.Miałam duuży dom,taką willę wielką i mieszkałam z moja przyjaciółką(no i rodzicami moimi i jej).Aż tu nagle...Przyjeżdża Maciek Zakościelny :serce:!My byłyśmy starsze,tak ze 20 latek :D.No i on chcial wziąć ze mną ślub!Ja się zgodziłam i żyliśmy długo i szczęśliwie... :P.Tego snu niigdy nie zapomne!Szkoda,że nie zdarzy się naprawdę ;p

Ja miałam przedwczoraj jakiś śmiechowy sen, ale zapomniałam :/

A jeszcze dawniej śniło mi się, że u mnie w domu była szkoła i siedziałyśmy w oknie z koleżanką (na dworze było boisko szkolne). I ona zobaczyła na boisku takiego gościa i z radości skoczyła z 2giego piętra. Ja zbiegłam z krzykiem na dwór i ona... rozpłynęła się w powietrzu.

nie wiem co mi sie snilo ale mam limo na policzku  :lol:

a mi się śniło że mój luby poprosił mnie do tańca na andrzejkach i taaaaaaańczyliśmyyyyyy....

Śnią mi się różne rzeczy, jak każdemu, ale z ciekawszych są to spotkania z osobami, z którymi nigdy się jeszcze nie widziałem (poznane przez neta). ;)

a mi się dziś śniło że miałam perkusję i umiałam na niej grać (moje marzenie... ) i wzięłam moja wymarzona suczke ze schrona :/ ajć, szkoda ze to nie prawda

Niedawno śniły mi się jakieś demony u mojej kumpeli na podwórku, one mnie ganiały a ona sie z tego śmiała :P A potem coś podobnego troche do snu Riveny, a mianowicie że oglądam the ring i nie mogłam zamknąć oczu :/ I w tym filmie babka sobie sciągala z gęby skóre, drapała się do krwi i cały czas była za nią Samara z tym swoim cudnym wyrazem twarzy. Ble.

śniło mi się  że oglądałam Szymona Majewskiego z całą klasą xD  ( w moim domu )

a to kiedyś miałam taki sen:
Stoje sobie na korytarzu, ktoś puka drzwi. Otwieram, ukazuje się mym oczom paskudna baba i ja do niej z takim txt: czego tu szukasz paszczurze?
:lol: rano jak sobie to przypomniałam to sie ze śmiechu skręcałam XD

Śniło mi się,że... byłam facetem.
Dzwine to uczucie mieć siusiaka... ;]

Ostatnio mi sie snił koszmar że moj ojciec zginął na kopalni pod ziemią...  Ale się wytraszyłam ze to cos niedobrego wróży ale chyba jednak nie :
Śmierć: dobry symbol, zamknięcie pewnego etapu w naszym życiu lub rozwoju duchowym, czas by wybrać nową ścieżkę życiową,

a to kiedyś miałam taki sen:
Stoje sobie na korytarzu, ktoś puka drzwi. Otwieram, ukazuje się mym oczom paskudna baba i ja do niej z takim txt: czego tu szukasz paszczurze?
:lol: rano jak sobie to przypomniałam to sie ze śmiechu skręcałam XD

..... :lol:

Mi kiedyś, po przeczytaniu HP, śniło się, że byłam na cmentarzu, Voldzio mnie gonił, a ja w niego rąbałam z kałasznikowa...

Tak, jestem głupia. Ale mam w zanadrzu jeszcze ciekawsze sny :lol:

Śniło mi się,że... byłam facetem.
Dzwine to uczucie mieć siusiaka... ;]

:lol:

Mi się śniło, że w moim kominku był wiech (bar w którym zawsze siedzimy).
I tam były maszyny na których nawet coś wygrałem, kiedy popijałem piwo wpadł kumpel i powiedział, że muszę ich zawieść do krk z nim wpadły koleżanki z gimnazjum. Zdziwienie wielkie, bo ich nie wiedziałem chyba ze dwa roki i pytam się ich czy mają kasę oni odpowiedzieli szybko i zdecydowanie "tak!", a ja na to "to dzwońcie po taksówkę"...
Była godzina 4 nad ranem, a oni musieli zdążyć do krk na lekcje, więc szybko wyszliśmy przed dom i zaczęliśmy się pakować do samochodu. Zaczęła się jakaś kłótnia kto ma gdzie siedzieć, w ogóle dużo bagaży było i wszyscy zaczęli krzyczeć i wtedy otworzyłem oczy.

a ja zas mialam jakies koszmary...juz 3 noc :/ az sie boje dzisiaj isc spac

mnie sie sniły grzyby. szłam lesna droga, a wszedzie było tyle grzybów, ze nie dało sie zejsc z drogi nie deptajac ich. zaczełam je zbierac, ale większośc była taka mała, ze nie nadawała się na zbieranie. :/

Dzisiaj mi sie snilo, ze sioe calowalam z kumplem z paczki  :lol: :lol:
a pozniej jak sie obudzilam to mi sie snily konie

Mnie się najczęściej śnią ludzie...
znajomi...
ze szkoły...
rodzina...
j rock'owcy :D...
Tej nocy miałam taki dziwny sen, że nawet nie potrafię go opisac ;P
pamiętam tylko...
no dobra...nic nie pamiętam :P

A mi się ostatnio śniło, że Leszek brał ślub z Magdą ;p
Później jakiś facet przyszedł, z Leszkiem się kłócił, a ja obudziłam się ze łzami w oczach.
A, i jeszcze jedno: to był bardzo realistyczny sen :D

Mnie się tej nocy j-rock'owcy śnili ^^ a mianowicie AnCafe ;P

A mi się śniło, że (uwaga) jakiś GOLAS ZŁAPAŁ MNIE  w parku w nocy xD Wszyscy się na mnie patrzyli i usiłowali mnie ratować, a jak on mnie obijał o drzewa i rzucał o mur to jeszcze mówiłam, że on jest naćpany i trzeba mu pomóc :lol:

sche-wa :lol:

A mi sie często powtarzają te same sny lub ich fragmenty.
Kiedyś miałam taki debilny sen, że jestem na cmentarzu l a l e k .
Albo, że jakiś zołnież mnie gania bo ... che mi zrobić zastrzyk :lol:
I takie głupoty.

a mi sie często powtarzał że jakaś wiedźma chce mnie ugotować xP
albo ze jestem w piramidzie gdzie są jacyś mordercy którzy porwali kogoś-tam, aja tego kogoś mam uratować i chowam sie pod jakimś stołem żeby ci mordercy mnei nie zobaczyli :lol:

A dzisiaj mi się śniło, że w moim domu mieszkał gigantyczny pluszowy królik, który żył. Potem zamienił sie w kota, ale to mało ważne. (Najbardziej sie boje pomyśleć jak wielkie kloce stawiałby tak wielki królik xP)
I ja tez czasem tak mam, że śnią mi się te same rzeczy, a raczej miałam.

Dwie noce temu mojemu tacie przyśnil sie kolega. jechal autem i spadł w przepaść. A tata stał i patrzył jak spada i ginie...
Rano tata pojechał na zakupy i spotkał rodzinę tego kolegi. Zapłakaną. Zmarł w nocy...

A mi się rzadko coś śni, bo albo śpie za krótko, albo niepamietam.
Po za tym nie są to jakieś sny sśmieszne tylko albo bezsennsowne, albo z zagadką.
Co do koszmarów jak juz to w dzieciństwie i rzadko.
Pamietam tylko jeden.

Zdarza mi się również, że po np. kilku latach śni mi się ciąg dalszy jakiegoś snu.

.

'Zdarza mi się również, że po np. kilku latach śni mi się ciąg dalszy jakiegoś snu.'

Też tak mam.
I często powtarzają mi się sny.

dokładnie

Ja dziś miałam dziwny sen, snilo mi się że ... sieje ... trawe :pp i to jeszcze że sypie takie małe kupki tych nasionek i siedze i sie na nie patrze a co 8 minutek jedna wyskakuje i sie sieja tak jakby same :pp
A potem dostałam eske i sie obudzilam :((

A mi się śniło, że się z kimś całowałam, nawet fajnie było :). Miałam dobrego partnera hehe

hehe to juz wiem gdzie mój piesek zaginał :D

Mi się ostatnio śniło że dostałem czymś twardym w łeb. Więc się obudziłem i zobaczyłem moją siostrę która chciała ode mnie fajki, zdziwiłem się i przetarłem oczy, ale jej już nie było.

Pamietam jak byłam mała - miałam z 9,5 roku. Odniedawna mieszkał u nas w domu mój pies Oliver który wtedy był kilkutygodniowym szczeniaczkiem.

Spałam sobie słodko i  śniło mi się, że moja głowa jest piłką, za mną jest bramka i jakiś piłkarz chce w nia kopnać :lol: Suma sumaru - obudziłam sie i zobaczyłam jak siostra trzyma nademną Olivera a ten przewiera łapami udarzejac mnie w twarz.

A mi się ostatnio śniło, że umieściłam na FZ swoje opowiadanie i wszyscy pisaliście "to jest gupie (!!)". Wtedy ja dałam moje inne opowiadanie i ktoś napisał "no, i znowu piszesz jak dziewięciolatka!". Obudziłam się z myślą, że nigdy już nie wejdę na Forum. :P
I w ogóle ciągle mam takie sny :lol:

Oj, Kitka - widać, że przez to forum w stresie żyjesz :lol:

Ja przez tą chorobe się wysypiam i pamietam swoje sny.

 Mi ostatnio się  śni ciagle ten sam sen czy też koszmar, a w każdym razie jego kontynuacja.
W każdym razie głównym tematem jest to, że mam zbyt dużo psów i nie mam możliwosci wszystkimi sie zajać, wychować i kochać miłościa na jaką zasłużyły :(. Tak mnie ten sen męczy.

Jest jeszcze jeden sen którego kontynuacja mi sie sni- w tym rozmawiam  z chłopakiem kumpeli :|  Nie wiem czemu bo nawet go nie znam :lol:

Ja mam zawsze dziwacznie dziwne sny :P

.

Ja mam jeszcze lepsze sny :PP
Ostatnio śniło mi się ( bo mieszkam zaraz koło takiego jakby lotniska tzn. wielkie pole trawy na ktorym startuja motolotnie :PP ) i tam teraz po zimie jest jakby jeziorko ... wszedzie woda.. No i mi sie śni że jade sobie samochodziikiem  z mamą ze szkoły ... patrzymy idzie marta ( moja sis ) i dwoma kolegami z "osiedla" no i .. aaa .. i jeszcze przedemna i mama jedzie jak pijany by jechal jakis koles ... gadam sobie z mama i nagle patrzymy nie ma marty i chlopakow a ten samochod  zatrzymal sie tam gdzie oni byli no to ja z mama ze cos im zrobil  czy cos bo z drugiej strony ulicy straszne krzaki :PP dobra mama dodala gazu ... a tu widzimy topiacych sie chlopakow i ze marta do nich plynie ich uratowac :P po jakims czasie wychodza z wody wsiadamy do samochodu i jedziemy do domu :PP
A najlepsze jest to ze woda na lotnisku siega do kostek i jest na 1/4 lotniska ... a tam bylo cale lotnisko i bylo batrdzo gleboko i jeszcze na drodze byla woda :PP

My się jak byłam mała śniło że wypadłam z pociągu :P

wczoraj mi sie snilo ze zgubilem psa na spacerze chociarz nawet psa nie mam :wink:
a jeszcze innym razem ze mam wlosy na 60 cm chociarz naprawde moje wlosy maja ok. 5 cm :D

wczoraj mi sie snilo ze zgubilem psa na spacerze chociarz nawet psa nie mam :wink:
a jeszcze innym razem ze mam wlosy na 60 cm chociarz naprawde moje wlosy maja ok. 5 cm :D

O co chodzi z tymi blubami? O_o

Dzisiaj mi się śniło,że moja mama była w ciąży :shock: Byłam przy niej w szpitalu, potem nagle akcja przeniosła się do domu, w białym beciku leżała nowonarodzona moja młodsza siostra, miała na imię Weronika. Ludzie dziwili się mojej mamie,że będąc po 50-tce na dziecko się zdecydowała.
 I mieliśmy 2 psy - Charliego i Gizmo, z tym,że Charlie nie mógł wchodzić do wszystkich pomieszczeń.
Dziwnie...

Mi się śnią bezsensy, dzisiaj  jakaś "Wakacyjna Szkoła Nocna" - obowiązowe chodzenie do szkoły od północy do 4 nad ranem o_O .
I na dodatek że chodziły tam osoby z innych szkół z powiatu... dziwne jakieś to było, takie realistyczne...

Mi się śnią bezsensy, dzisiaj  jakaś "Wakacyjna Szkoła Nocna" - obowiązowe chodzenie do szkoły od północy do 4 nad ranem o_O .
I na dodatek że chodziły tam osoby z innych szkół z powiatu... dziwne jakieś to było, takie realistyczne...

mam nadzieję, że nie wyśnił ci się kolejny pomysł pana G. O_O

xD

A dzisiaj:

Że każdy z FZ miał w domu tablice suchościerną i na niej pokazywały się wypowiedzi z WOT :hahaha: . I mi się marker skończył a miałam coś odpisać i moja siora była w sklepie po ten marker -.- . Mądre mam sny :lol:

MoniŚ haha xD FZ wplywa na psyche :P

Łysol mi sie snil :kocham: :D

Chodziłam po górach i zwiałam aby zrobić sobie tatuaż... Tatuaż miałam zrobiony na całym lewym boku,przedstawiał człowieka z żarówką na głowie, a w konturze człowieka był wytatuowany mój Czarek,tyle ,że jedynie mordka była podobna, a za resztę byłam zła na tatuatora, bo wprowadził zbyt dużo własnej inwencji twórczej, a ja chciałam tattoo realistyczny...

A mi się śniły tłuściutkie frytki ... takie słone! pyszne!

Od kilku dni powtarza mi się ten sam sen . . . pewien chłopak krzyczy na mnie i czegoś mi zabrania a ja zaczynam płakać, płacze przez sen i nie mogę się wybudzić .

Mi się śnił ostatnio koniec świata, a raczej coś w stylu "Arki Noego". Miało być wielkie trzęsienie ziemi, ale nikt temu nie wierzył - oprócz mnie, Tadzia, Ilzy i Perry'ego (to są postacie z "Emilek" :D czyli prawdopodobnie, ja byłam Emilką :)). Jeździliśmy z Panem Jezusem takim jakby - statkiem kosmicznym... xP Sen był świetny. :P

Mi też się śnił koniec świata.
W ogóle dziwny miałam sen. Najpierw koniec świata. Potem mi się śniło, że spałam i coś mnie tam obudziło :P potem, że gadałam na czacie skype'owym i chciałam numer gg takiego jednego, i w ogóle ostatnio mam jakieś dziwne sny i nie potrafię ich w pełni opisac ;P
a raz mi się śniło, że ciocia u której wczoraj byłam w odwiedzinach opowiadała nam o nauczycielce, która miała jechac z innymi nauczycielami na wycieczkę do Włoch, ale w dzień wyjazdu gdy jej powiedzieli ze juz jadą nauczycielka myślała że jadą w sobotę i wtym czasie był a w sklepie na zakupach...
A wczoraj dokładnie słowo w słowo opowiadała nam to samo. oO

Kaczka, deja vu ;) wydaje Ci sie ze to Ci sie snilo, wydaje sie ze juz to widzialas :D czesto tak mam ^^

śniło mi się wspomnienie.. ja znim na tych ohydnych schodach razem w objęciach nic innego nie miało znaczenia tylko my.. :(

A ja mam ostatnio straszny 'natłok' snów. Normalnie ciągle,przez całą noc mi się śni i jak się budzę to czuję się taka 'wymęczona' O.o

Kurde, mi sie snilo, ze mialam brata i siostre i mieszkalam w PL w tym mieszkaniu co normalnie... i mieszkalam tez z mama i z tata... :/ i ze tato pil itp i wywalil mnie z domu, bo z niepelnosprawna kolezanka poszlysmy w nocy do jakiejs akademii pozjezdzac na poreczach O_o i szlam szukac mojej kuzynki i znalazlam.. kolege z bylej klasy, ale mowil po ang T__T i jak z  nim rozmawialam przybiegl do mnie Uzo... a potem pobiegl na trawnik i siusial z podniesiona lapa xD ale pomieszany ten sen O__o

Mi się śnił ostatnio koniec świata

Mi też się śnił koniec świata.

O.o mi też xP
W ogóle często mam takie sny, że są takie realistyczne, jak ten o końcu świata, że się budzę cała zlana potem i jeszcze się trzęsę i jestem w szoku, nie mogę się uspokoić, a jak już się uspokoję to nie mogę zasnąć z powrotem.

Może to z tym końcem świata to jakieś prorocze jest czy coś? xD
mamy zacząc się bac? xD

Mi sie ostatno śniło,że byłam z koleżanką Dianką nad jeziorkiem.Potem było ciemno i do nas na ręcznik przyszła Olka z Zuźką(siostry Dianki).Poszliśmy do wody.Było jeszce duzo ludzi tam.Zanurkowałam,a jak sie wynużyłam niemogłam znaleśc dziewczyn.Patrze na ręcznik a tam jacyś chlopacy(ok.20 lat) biorą nasze rzeczy.Bobiegłam tam.Potem szłam z tym takim młotszym chłopakiem(ok.18lat) jakimś korytarzem,a on trzymał moją komórkę w ręku.Prosiłam go żeby mi ją oddał, bo w domu będe miała ochrzan i prosiłam.Potem tamten starszy go zawołał powiedział zeby zostawił bachora(czyli mnie).Ja sie na tego młotszego spojżałam a on mi dał mój telefon.Potem patrzem moja mama z tatą samochodem jadą.Podeszlam i powiedziałam co sie stało.Tata powiedział ze idziemy do dziatka a mama miała poczekac w samochodzie (bo miała nogę w gipsie).Idziemy ja sie odwracam patrze,samochodu niema.Mówie ojcu.Wracam się trochę begnąc.Patrze na dół mostu a tam 3 chlopacy prowadzą moją matke za stodołę.Potem gdzies poszliśmy z tatą.Potem wróciliśmy si po mamę.Chopacy zaczeli bi mojego ojca ja podeszlam z kijem i ich przez łep.Mama byla zała i zdrowa.Pojechaliśmy do domu......A potem to ja sie obudziłam bo pies chciał na dwór:):):)
Ale mi sie cęsto śnią takie porwania.W tamtym roku co tydzien przez 4 noce ślił mi się ten sam sen.Ze ktos na przystanku przd moim blokiem wysiada z czrnego BMW i strzela do mojej mamy i coci.Ja udaje że nieżyje oni odjezdzają zabijając moją mame ciocie i wojka:(A co do konca świata to tez mi sie śnił moze jakies zacmienie hehehe

Po ostatniej tragedii, śni mi się w kółko to samo... płonący dom, śmierć. W środku nocy się przebudzam, wystraszona. Po co to wszystko, na co? :(

Może to z tym końcem świata to jakieś prorocze jest czy coś? xD
mamy zacząc się bac? xD

OMG :lol:
Mi się dzisiaj śniło, że jakaś dziewczyna z FZ umarła i miała podpis na FZ : "nie żyję". Z powodu jej śmierci moja szkoła była zamknięta...

Ja ostatnio długo spie i mam kilka snów w jedna noc.
Jeden nawet dobrze zapamiętałam. śmiac mi sie z niego chce jak nie wiem :lol:
Ale był strasznie realistyczny, ze bałam się iż to prawda.

Wyglądało to tak:
Była jakaś akcja zorganizowana przez psiarzy, że jak psy są jakoś źle traktowane itd. to mamy je zabijać :lol:.
Więc wstałam o 4 rano, wzięłam jakaś cichą broń i ide na wieś.  Jest taka jedna ulica, a raczej część ulicy, gdzie  są tylko 3 domy(na przeciwko nich jest czyjeś pole) i należą one do trzech braci i oni mieszkają tam z rodziną, mają już dorosłe dzieci , wiek studiów itd. W tym śnie, poszłam na ta ulice i  naprzeciwko mnie szedł przyszywany kuzyn który jest moim sąsiadem ma 20 lat(ale ja jestem dziwoląg i z nim nie gadam :P). Więc go minęłam chowając broń, a potem zaczęłam szukać psów. We śnie, pole na przeciwko tych domów było jednego z braci i tam rosła kapusta którą pilnowały 3 Border Colie :lol: a na podwórku miał jeszcze z 2. W realu ma  mieszańca foksteriera.
 Psy szczekały ale nikt ich nie słyszał(z reguły nikt nie reaguje gdy psy szczekają w nocy). Ja zaczęłam  ze sporej odległości celować do jednego psa mówiąc mu, ze to dla jego dobra i będzie zaraz za TM :lol:.
 Zastrzeliłam 2 psy, a jeden uciekł, więc wzięłam sie i cicho poszłam do domu, bo zaczęło świtać. Miałam straszne wyrzuty sumienia, ze zabiłam psa, strasznie płakałam i w ogóle, ale poszłam do domu. Nagle sie w tym śnie obudziłam i z ulgą stwierdziłam, ze to był jednak sen :P. Ja ide do kuchni i mi mówią, że temu Panu psy zaginęły.
 W ogóle nie skojarzyłam faktów i rozmyślałam, ze ktoś mógł je ukraść. Nagle sie przestraszyłam, że jednak ja zabiłam te psy!
Z wielkim strachem i wyrzutami poszłam w to pole i stwierdziłam, że gdybym to ja zabiła te psy to leżałyby tu ciała, a ich niema i imi strasznie ulżyło. Aż się obudziłam. Uszczypnęłam sie by sprawdzić, czy to już koniec tego snu.

Po ostatniej tragedii, śni mi się w kółko to samo... płonący dom, śmierć. W środku nocy się przebudzam, wystraszona. Po co to wszystko, na co? :(

A jaka to tragedia była????Sorry że pytam ale niewiem :lol:

Może to z tym końcem świata to jakieś prorocze jest czy coś? xD
mamy zacząc się bac? xD

Ej, bez kitu... W końcu 2012 już blisko :lol:


A ja miałam dzisiaj trzy sny ^^
Pierwszy to było coś takiego, że idę sobie na Rockowe Ogródki i siedzi sobie ten M. co mi się podoba, z papierosem w ręku (a to dziwne, bo mnie się zdaje, że on nie palie xD ) No i, o dziwo, patrzę na niego, uśmiecham się, on do mnie i tak dalej xD Potem sobie siadam gdzieś tam obok. I nagle słyszę jego kolegę "Ej, weź, człowieku, ona ci się podoba, zrób coś xD". No i tu nagle czuję, jak coś mnie za kaptur ciągnie _-_ Oczywiście to M. :D No  to ja na to "Ożesz ty xD" I chcę go pociągnąć za jakąś część ubrania, ale on się zasłania.
No to idziemy wszyscy zamiast na koncert do jakiegoś domu O.o I tam ja, moja kumpela, on i jego koledzy jesteśmy w łazience takiej dużej :lol: No i oni coś tam robią, gadają, ja gadam z M. i potem on mnie przytuuuuuulił :kocham: I tak się przytulaliśmy, wszyscy wyszli, a my sobie zostaliśmy sami ^^ Kuniec.

Drugi mi się śnił taki, że mój znajomy z innego forum poprosił mnie, żebym sprawdziła, czy na forum siedzi taka jedna gościówka. No a ja zapomniałam, i potem on do mnie dzwoni(a nie zna mojego numeru oczywiście xD) na komórkę ze swoją siostrą, której naprawdę nie posiada, bo ma tylko braci czy tam brata. I coś tam gadają do tej słuchawki, ale nie pamiętam co :D

I trzeci był taki, że mama mnie siłą wypchnęła do dentysty. No i ja poszłam, ta babka mnie wita, coś tam gada. No i zanim usiadłam na fotelu to powiedziałam, że jeszcze zamiast tych dwóch dodatkowych zębów na dole to mam jednego stałego pod mleczny po prawej stronie. To ona tak miłym głosem "A co mnie to obchodzi?" No to ja, że ja tak uprzedzam. A ona coś mi gada, że jest anestezjologiem O.o No i rach ciach mi wyrywa tego mleczaka, ja nic nie czułam, tylko potem naprawdę poczułam, jak krew mi w buzi leci xD I wtedy wyszłyśmy z tego dworku, co ona tam mieszkała i miała gabinet i mówi "Patrz, twój brat idzie". No i faktycznie, Mateusz szedł i dzwonił domofonem do drzwi. A przecież były otwarte. I dzwoni, i dzwoni, i dzwoni... Obudziłam się i zorientowałam, że to moja mama dzwoni, bo z psem wyszła xD

wczoraj minal rok jak snila mi sie smierc... wczoraj rowniez minal rok od smierci mojego kota..... jednak i czasem sny sie spelniaja....niestety....

Ech... Nie wszystkie prorocze sny są jednak fajne :tuli: Nie martw się :tuli:

Ale jednak mój pierwszy z wyżej opowiedzianych mógłby się spełnić ;)

a etraz mój głupi sen/ prawie zawsze mam głupie sny :D

śniła mi się chyba szkoła i że znalazłam telefan, taki wypasiony, no i wziełam go do domu a jak chciałam sie dodzwonić do kogoś komu mogłabym oddać telefon to zaczeła się zabawa  :roll: powchodziłam w jakieś gry(harry potter...) i przeniosłam sie do tych gier, ale jazda, potem to się jakoś skończyło i oddałam telefon.

kiedyś miałam dwa takie same sny, albo Harry potter był u mnie w szkole i walczył z pajakiem(nie jeste fanką Pottera jakoń tak wyszło). jak byłam na obozie to potem przez miesiąc prawie dzień w dzień, znaczy nac w nac mi sie śnił ten obóz

Mnie się śniło że moja siostra leciała samolotem na jakąś kolonię i się gdzieś rozbiła.
I w TV o tym mówili.

Szkoda że to sen :P :P

A mi się śniły dwa światy.
Bardzo dziwny sen. Dokładnie go nie opowiem bo w sumie nie pamiętam wszystkiego, ale było mniej więcej tak, że w jednym świecie żyli ludzie (ale to było dziwne życie, żadnej cywilizacji ani nic, wszędzie tylko ziemia i jakieś dziwne rzadkie drzewa, żadnego słońca, niebo o różnych odcieniach szarości i żyła tam sobie określona grupa ludzi). Właściwie to to wyglądało tak jakby oni się przenieśli w czasie (nie wiem czy przyszłość czy przeszłość. Trudno określić.) i nie wiedzieli co ze sobą zrobić, tylko tak sobie od czasu do czasu wędrowali. Pewnego dnia do ich świata przeniosły się jakieś dziwne istoty z tego drugiego świata. Odkrył ich jeden z tych ludzi, ale te stwory chyba o nich nie wiedziały. Nie wiem, nie pamiętam. Wiem, że potem Ci ludzie przenieśli się na ten drugi świat, który właśnie wcześniej zamieszkiwały te stwory.
Potem pamiętam, że Ci ludzie znajdowali się na jakimś statku (?) i tak sobie żyli. Od momentu z tym statkiem pojawiłam się ja i wszyscy moi znajomi, i Miyavi xD" A te dziwne istoty żyły sobie na tym drugim świecie i straszyły siebie nawzajem :P

Jeszcze pamiętam drugi sen. Coś, że byłam na zielonej szkole i jakaś tam klasa mieszkała w dziwnym domu, w którym straszyło czy coś takiego xD

I pamiętam jeszcze, że chyba przed tym śniło mi się że tarzałam się po boisku podczas kiedy jakieś chłopaki grały w nogę. O, to było dziwne. Jak wpadłam na chłopca, który mi się podoba nie miałam siły przeczołgać się dalej, a ten się na mnie gapił jak na idiotkę :lol:

No cóż...

snilo mi sie ze wypadl mi przedni ząb, górna prawa jedynka xD (mimo że jest stały i w śnie też był stały xD) a na jej miejsce rosła nowa i się ze mnie śmiali xD

ja mam głupie sny jak rano się obudze i jeszcze śpie, obudze się i spowrotem zasypiam

dziś śniło mi siedużó osób, najpierw dwie koleżanki potem szłam na spacer z psem i spotkałam inną koleżanke z psem, ale nie swoim tylko jeszcze innej kolezanki, potem jechałysmy rowerami w dół z wielkiej górki itakie tam, juz nei pamiętam, ale ja niektóre sny naprawde mam głupie

jak byłam na obozie to potem przez miesiąc mi sie ten obóz śnił :/

Mnie się śniło że moja siostra leciała samolotem na jakąś kolonię i się gdzieś rozbiła.
I w TV o tym mówili.

Szkoda że to sen :P :P

nie skomentuje;/

nie wiem czy juz o tym pisałam, ale już 4 razy śniła mi sie Alysz XD

Mi sie kiedyś sniło, że Marsi mieli wystąpić w mojej szkole i ja miałam mieć prywatne spotkanie z Nimi. No i grzecznie przed koncertem poszłam na to spotkanie. Ledwo zdąrzyłam się przywitać a tu wpada moja klasa, a za Nimi.. Zołnierze z Iraku którzy chcieli rozstrzelać wszystkich przebywających w mojej szkole o_O No i tak wyszło, ze zastrzelili wszystkich (Łącznie z Marsami, nie wliczając Jareda) oprócz mnie i Jareda o_O Wszędzie były zwłoki a ja kulturalnie zapytałam Jareda czy możemy se zrobić fotke razem;D On sie zgodził, wszędzie leżały zwłoki a my se foty cykaliśmy o_O

ja mam głupie sny jak rano się obudze i jeszcze śpie, obudze się i spowrotem zasypiam

dziś śniło mi siedużó osób, najpierw dwie koleżanki potem szłam na spacer z psem i spotkałam inną koleżanke z psem, ale nie swoim tylko jeszcze innej kolezanki, potem jechałysmy rowerami w dół z wielkiej górki itakie tam, juz nei pamiętam, ale ja niektóre sny naprawde mam głupie

jak byłam na obozie to potem przez miesiąc mi sie ten obóz śnił :/

A to musiało być tam fajnie? :)

nie skomentuje;/

tez tego nie skomentuje...

Ppx, zobaczysz, jaka to bedzie strata, jak kiedys Twojej siostry zabraknie. Zobaczysz.

Ona nie raz gorzej o mnie mówi :P
My się tak prześladujemy tak już mamy :P

nie wiem czy juz o tym pisałam, ale już 4 razy śniła mi sie Alysz XD

twierdzisz, że nachodzę cię w snach? XD

btw, opowiadałaś mi tylko o 2 razach, opowiesz mi o pozostałych, coo? x]

Ostatnio miałam sen (to brzmi, jakbym była prorokiem :P).
Byłam w Czernej, czyli tam, gdzie spędziliśmy z rodzicami 5 dni. Staliśmy sobie z tatą przed jakimś przystankiem autobusowym i zobaczyliśmy naszego brata, który wracał z kolegami z Pragi, gdzie grał na mistrzostwach brydżowych (najlepsze było to, że Kuba - mój brat - grał na mistrzostwach nie w Pradze, a w Belgii. A Praga dlatego, że mój inny brat rozważał ostatnio możliwość przeniesienia się do Pragi, gdzie podobno przenoszą firmę, w której pracuje... :P). Mój tata poszedł z nim. Po chwili wrócił i powiedział, czy chcę iść do Pragi. A więc poszliśmy z tatą do Pragi, gdzie było dużo różnych śmiesznych budynków z wysokimi wieżami... Spotkaliśmy tam Kubę. Nagle mój tata zniknął, a mój brat zapytał:
-Podoba ci się Francja?
-Ale przecież jesteśmy w Pradze!
-Nie, jesteśmy we Francji.
Potem poszliśmy z bratem do kościoła, gdzie za kratami oglądaliśmy Harrego Pottera i Zakon Feniksa - w realnym świecie Kuba właśnie obiecał mi, że zabierze mnie na HP do kina. :P I HP leciał po polsku, chociaż rzekomo mieliśmy być we Francji... :P
Dziwny sen, nie?

twierdzisz, że nachodzę cię w snach? XD

btw, opowiadałaś mi tylko o 2 razach, opowiesz mi o pozostałych, coo? x]

a o których razach Ci opowiadałam?xD

hahaha śnil mi sie taki koles z 1 forum, zee biegal z moja kolezanka po lace :hahaha: a potem śnil mi sie 2 z tego samego forum, ze stalam 2 metry on niego ale mialam mikrofon w rece, on tez i "gadalismy przez skype" :lol: o ja do niego, ze ma fajny glos i ze jestem zaskoczona bo myslalam, ze ma 40 lat :P < swoja drofga niezly byl w tym snie ^^ ).
A potem snilo mi sie ze jadlam lody wloskie, i ze :lol: bylam z klasa gdzies tam i ktos robil foty iii jak pozniej je ogladam a tu na jednej focie kumpela i kumpel z klasy w tle, niechcacy pstryknieci> w dwuznacznej sytuacji :lol:

mam dziwne sny :stupid:

Ja też mam dziwne sny...
Ostatnio miewam takie o tematyce homoseksualnej :lol:
Na przykład na początku tygodnia śniło mi się, że takich dwóch chłopaków z naszej szkoły (w tym jeden który mi się podoba xD) szło sobie korytarzem, trzymając się za rączki.
A tej nocy śniło mi się, że ja i Mysz szłyśmy po ulicy i trzymałyśmy się za rączki. :lol:
Raz śniło mi się też, że taka dziewczyna z mojej klasy (noo, koleżanką jej nie nazwę) chciała ze mną chodzić, ale ja się nie zgodziłam, wręcz zaczęłam wrzeć ze złości, że nie zamierzam z nią być xD

Śniło mi się,że umiem latać :hmmm: Rozkładałam ramiona, i fruuuu przez planty,klucząc między ludźmi leciałam do sklepu. Sen był dosyć wyrazisty- czułam opór powietrza i to,że jeszcze kiepsko panuję nad "skrzydłami" ;)

Fatt -  to coś w rodzaju LD(a może i OOBE  :mysli:) chyba ^^

sny o lataniu są powszechne (jedne z najczęściej spotykanych) i niekoniecznie muszą być odmiennym stanem świadomości.

Fatt -  to coś w rodzaju LD(a może i OOBE  :mysli:) chyba ^^

nie. Ot taki sobie wyrazisty sen, bo ani nie miałam na nic wpływu,ani świadomości o tym,że śnię nie miałam. Z ciała też nie wychodziłam :P

a ^^ do napisania tego wyżej skłoniło mnie to :

Sen był dosyć wyrazisty- czułam opór powietrza i to,że jeszcze kiepsko panuję nad "skrzydłami" ;)

ale ja to w sumie się nie znam,tylko trochę o tym czytałam ;) tak więc...

a mnie sie snilo, ze mieszkalam tutaj, z rodzina- ale.. Ojcem i Mama :O siostra tez byla ;) i byl tu On, a ja do niego mowie- poczekaj ide zaraz do lekarza, to pojdziesz ze mna spotkamy sie. a on czekal czekal, a Mama chyba cos podejrzewala bo mowi ze pojdzie ze mna... wyszlysmy inna strona, a on tam czekal i czekal :( hihi ;)

Lubię czuć coś we śnie - jak Fatty powietrze, ja czułam np wodę i uczucie jazdy na koniu ;)

Ostatnio śniło mi się coś bardzo nieprzyjemnego... Mój tata spuszczał sobie krew z żyły za pomocą kroplówki do takiego wielkiego wiadra bo chciał umrzeć. Ta krew była czerwona ale zarazem przezroczysta. Po jakimś czasie zrobił się tak strasznie chudy i wyssany. Mama wywiozła go (jeździ na wózku) na podwórko i umarł... :(

Śniło mi się,że umiem latać :hmmm: Rozkładałam ramiona, i fruuuu przez planty,klucząc między ludźmi leciałam do sklepu. Sen był dosyć wyrazisty- czułam opór powietrza i to,że jeszcze kiepsko panuję nad "skrzydłami" ;)

Jak bylam mala to mi sie czesto śnilo, ze latam- bardzo to lubilam ;) ale juz mi sie od wielu lat nie snilo.

Ostatnio śniło mi się coś bardzo nieprzyjemnego... Mój tata spuszczał sobie krew z żyły za pomocą kroplówki do takiego wielkiego wiadra bo chciał umrzeć. Ta krew była czerwona ale zarazem przezroczysta. Po jakimś czasie zrobił się tak strasznie chudy i wyssany. Mama wywiozła go (jeździ na wózku) na podwórko i umarł... :(

Straszny musiał być ten sen... :tuli: Dobrze, że to tylko sen.

Mnie ostatnio wkurzać zaczęło, że budzę się i zapominam moje sny xP Ale dzisiaj śniło mi się coś w stylu, że byłyśmy z koleżankami gdzieś tam i gadałyśmy o Nim, i nie wiem, czy mi się jakieś szympansy nie sniły... xD

Wczoraj śniło mi się, że spotkałam Kostkę i Riv xDD

a mnie to juz nie?! osz Ty ;( xD

Ja przez długi czas nie śniłam, ale ostatnio mam dziwne i straszne sny związane z ludźmi, przez których moje życie jest koszmarem.

Ostatnio śniło mi się, że moja mama wyprowadzała na spacer na smyczy taaakiego wielkiego żelkowego misia xD

A ja miałam ostatnio sen, że umiałam czarować. :P Tzn. umiałam przenosić przedmioty za pomocą wzroku. :P

a jamialam dziwny sen. najpierw szlam po Londynie w parku z tym kolesiem ktory chcial sie ze mna spotkac do wiadomych celów, miziajac sie z  nim w miejscach... ekhem no wiecie jakich oO'' pozniej szlismy sobi eprzytuleni (wiedzialam ze mam chlopaka i ze ten chlopak jest w Polsce) i szla moja siostra z jej aktualnym bylym (ale w snie szla  z nim za reke) i nas widziala i sie usmiechnela... Pozniej nagle znalazlam sie w Polsce, bylam ja, moja Mama i sasiedzi. I przyszla moja kumpela, mowiac, ze idzie na Regalowisko. a ja pytam Mamy czy ma 40zl na bilet, Mama powiedziala, ze tylko 39 oO'' ja pytam czemu, a Mama, ze musiala zaplacic za jakies ulotki (ulotki o Jej chorobie). A mi sie nagle na placz zebralo, bo nie dosc ze nie miala pieniazkow, to ja wiedzialam (i kazdy wiedzial oprocz Mamy) ze ona niedlugo umrze. A pozniej zobaczylismy... lecącego bażanta, który cały się świecił. i pozniej on zaczal pic wode z pobliskiej kaluzy wydajac fajne dzwieki, takie.... jak... skrzypce? ehh :/

o.O mi się dziś śniło, że kupowałam bilet do zoo dla mojego 23-letniego brata xD

Niedawno miałam straszny sen. Jechałam gdzieś samochodem, ale były jakieś objazdy i nie umiałam trafić. W końcu wyjechałam na właściwą drogę, ale nie zauważyłam, ze z boku jedzie samochód. Zajechałam mu drogę, a on próbując mnie ominąć stracił panowanie nad samochodem i wyjądował w rowie. Bardzo sie przejełam, co sie stało. potem widziałam jak wyciągają tamten samochód z rowu i jak pasażer leżał martwy. :(

Sennik Wypadek samochodowy

ostrzeżenie dla śniącego, który być może, w niewłaściwy sposób kieruje swoim życiem

Mi się ostatnio śnił kruk no i wykrakałem. ;)

A mnie się śniło że jakiś pies zagryzł mojego królika :/ :/

Boże ,ile ja dzisiaj mialam snów O.o nie lubię aż tak,bo się budzę zmęczona.
Te,które jako-tako pamiętam:
1.Przyjechała do mnie Malka i dała mi taki futerał na aparat w kształcie serca ,w hawajskie kwiaty. ja powiedziałam,ze bardzo jej dziękuję,co prawda mam już taki jeden,ale kwadratowy.i coś tam jeszcze było,ale nie pamiętam O.o :lol:

2.Byłam z kimś(mam wrażenie,że z z tąd xD) w moim mieście, na' kwadratach',następnie poszłam do jakiegoś sklepu,który naprawdę nie istnieje i oglądałam trampki i strasznie mi sie podobały takie conversy zielone w jakieś coś tam xD i później ten ktoś po mnie przylazł i gdzieś tam poleźlismy :P

3.Był pierwszy dzień szkoły. Nie zrobiłam pr.dom z matematyki i chciałam spisać od kogoś,później nagle jakby szkoła przeniosła się na jakiś lodowiec :lol: były takie góry i doliny obsniezone xP i usiłowałam to spisywać stojąc na takiej górze ale nagle jaką akcję ewakuacyjną zarządzili i bo okazało się,że jedna strona tej góry sie topi czy coś O.o :lol:

4.Byłam w ciąży i kąpałam się w wannie z moim psem O__o I później urodziłam kilka takich owłosionych potworków. Fu.

5.Czytałam coś( w tym śnie) o jakichś 'tajemniczych kotach",nie pamiętam.Wyszłam z mojego bloku,poszłam za nastepny i tam zaczeły mnie gonić takie jakieś dwa zmutowane czarne koty :|
I biegłam z powrotem pod mój blok i tam zabiegł mi droge ten kot i zaczął 'rodzić' mnóstwo takich kurzych jajek :lol: I te jajka (już bez skorupek) zbiły się w taką wieeeeeeeeelką falującą kulę i chciały mnie zaatakować,i się obudziłam :lol:

Po tych dwóch ostatnich snach sie obudziłam,cała spocona i wystraszona O_o

1.Przyjechała do mnie Malka i dała mi taki futerał na aparat w kształcie serca ,w hawajskie kwiaty. ja powiedziałam,ze bardzo jej dziękuję,co prawda mam już taki jeden,ale kwadratowy.i coś tam jeszcze było,ale nie pamiętam O.o Laughing

że ja? :lol:

4.Byłam w ciąży i kąpałam się w wannie z moim psem O__o I później urodziłam kilka takich owłosionych potworków. Fu.

w tym momencie padlam :co-jest:

że ja? :lol:

że Ty :lol:


Jejku,jak ja to teraz czytam to..Ej,ja mam jakąś senną schizofrenie czy co xP?

Sennik Wypadek samochodowy

ostrzeżenie dla śniącego, który być może, w niewłaściwy sposób kieruje swoim życiem

całkowicie do mnie pasuje :P Czas inaczej pokierować swoim życiem. :)

Po tych dwóch ostatnich snach sie obudziłam,cała spocona i wystraszona O_o

Nie dziwię ci się jak ja mam takie sny to mam dziwny humor :P
Z tymi jajkami to śmianie :P

Pamkiętam tylko dwa szczegóły z mojego dzisiejszego snu...
Jeden, że byłam z Martą w Empiku chyba i były w nim trampki O.o i ona powiedziała "O, a wiesz, że niedługo będą trampki całe w kratę tutaj, takie jak ma boski?**"

**boski - chłopak, który jej się podoba xD

Drugi, że gdzieś byłam i podskoczyłam do jakiejś znajomej i wzięłam bucha z jej papierosa, a potem sobie przypomniałam, że miałam nie palić i zaczęłam kaszleć, bo przypomniałam sobie jeszcze o zakładzie z Martą.

Dziwne. Zwłaszcza drugie :P

Całą noc się rzucałam i budziłam co chwilę, bo śniło mi się,że mam do zmetkowania i wyłożenia(a serio mam :P) górę towaru, ale metkuję,metkuję i te metki znikają,próbuję dociec przyczyn  a tu wchodzi urząd skarbowy i zasypuje mnie mandatami :hmmm: :P

A kilka dni wcześniej śniłam,że kopcę papierosy- sen znów był tak wyrazisty,że nawet tuż po przebudzeniu dym w gardle czułam ;)

xDD a mi się śniły dziś stargate xDD a dokładniej jak ppłk Shepperd całuje się z dr. Weir xDDD co mi się nie spodobało xDDD i nie było tego w serialu xDDD to było takie blee xDD!
nie podobał mi się ten sen xD był taki dziwny

Anas, jesteś maniaczką tego serialu dosłownie chyba xDDD

Mi się ostatnio śniło, że Pewien Pan do mnie na gg napisał, czy się spotkamy, ale bez mojej najlepszej przyjaciółki, co było dziwne, bo mi się zdaje, że on darzy wielką sympatią tą moją przyjaciółkę i w ogóle nigdy się nie spotykaliśmy we trójkę xP

Blackie dokładnie xDD
ostnio mi się śniło że z kumplami i kumpelami wybrałam się na pieszą wyciczke poza łódź xDD w jakieś lasy itp xDD a potem miał przyjść damian xDD lol xDD

Szłam z Gizmo przez sień, a tu z przebiegającej naprzeciwko ulicy wyszedł byk :shock: Przeszedł obok,ale zobaczył nas i zawrócił. Obmyślałam drogę ucieczki, ale lecąc przez rynek nie było żadnych zakamarków, więc stałam wystraszona. Nagle pojawił się mój kuzyn, i zaczął zwierza odganiać ale nie działało i wtedy się obudziłam.

Ponoć wyśniony byk oznacza wesele,chrzciny, oświadczyny lub prześladowanie przez wroga- ciekawe co mnie czeka :P

A mnie się śnił taki jakby pół proroczy sen czy jakoś tak xP

Czaruch mi się śnił. Jakiś taki jaśniejszy był i wesoły, chodził razem z Gizmo. I wtem obudził mnie rozdzierający ciszę pisk...bo Gizmek stwierdził,że za bardzo się rozwaliłam i chciał,żebym mu miejsce zrobiła...

dziś w nocy śniła mi się parwie cała moja nowa paczka, którą po części poznałam przedwczoraj, a dokładniej śnił mi się Jasiek, Gośka, Jacek i jego sunia Ronda, Kacper, Mateusz ( :kocham: )  i taki jeszcze jeden chłopak, dziwny był ten sen, po części był na moim osiedlu, po części na działkach u mnie...

Boż.. ja jestem na serio gÓpia...
Dziś śnił mi się Kuba. Ale taki inny Kuba. Był milszy i wogóle xDD zaprosił mnie do swojego domu xDD boż i sen się skończył xDD a był za realny i wogóle ja mam chyba manie na jego punkcie... boż...

Tego snu chyba nie przeżyję...
Wygrałam coś, i poszłam do wytwórni gdzie nagrywa Justyś. I spotkałam go tam. Dostałam jego ulubioną piłeczkę golfową. Złapałam go za rękę. Tak się cieszyłam...
Normalnie cały czas nie mogę odżałować... Najbardziej pamiętam to, jak łapiąc go za rękę, stwierdziłam, że zawsze mówiłam że go spotkam, że będę mieć jego atomy tak blisko siebie, nikt mi nie wierzył... *o atomach, to kiedy p. od biologi stwierdziła, że na nosie ma atomy mieszka I*
Boże....

śniły mi się jakiś czas temu zęby. że miałam WSZYSTKIE wybite. x?
rano mama mi powiedziała że to oznacza chorobe...kilka dni pozniej dowiedzialam sie o operacji. echh.

Wszystko co mi się ostatnio śni, według sennika oznacza radość, szczęście i udany związek... Każdy kolejny sen...

Mnie się dzisiaj śniło, że na Litwe jechałam ;p
A wczoraj, że była impreza na polu ;p Prze moim blokiem ;p

Wszystko co mi się ostatnio śni, według sennika oznacza radość, szczęście i udany związek... Każdy kolejny sen...

A co oznacza to we śnie?

śniły mi się jakiś czas temu zęby. że miałam WSZYSTKIE wybite. x?
rano mama mi powiedziała że to oznacza chorobe...kilka dni pozniej dowiedzialam sie o operacji. echh.

Masz prorocze sny, czy jakoś tak chyba...

Różne rzeczy. Teraz już dokładnie nie pamiętam ;) Wiewiórki, coś z listem...

Śniło mi się, że umówiłam się  ze znajomymi na przystanku, szłam tam i z naprzeciwka szła jakaś laska i się n mnie krzywo spojrzała, to ja na nia też, zaczęła nagle naskakiwac do mnie czy chcę dostać, olałam ja i poszłam tna ten przystanek. No i moja kumpela pyta sie czy przyniosłam jej płyty, ja mowię, że zapomniałam ale, że mam blisko więc sie wrócę, a aw tym czasie kumpel powiedział, że skoczy po wierze( w rzeczywistosci mieszka na  koncu miasta, ale w snie mieszkał gdzieś bliziutko ;p ). Niedługo miał przyjechać autobus i mieliśmy gdzies tam jechać, wiec ja zaczęłam biec truchtem po te płty i znowu natrafiłam na tą laske, o ktora sie łokciem obiłam tym razem przypadkowo, to ona za mną pobiegła zatrzymała mnie i mówi, że teraz to przesadziła i mnie z całej siły uderzyła pięścią w biodro i odleciałam na jakieś 20 m :lol: i jak już miałam upaśc to sie obudziłam xD fajne uczucie tak leciec :P

Jaśka jak byłam mała to snilo mi się, że wypadłam z pociągu xD To wiem jakie to uczucie :P
A ja dziś długo spałam i snił mi się długi pokręcony sen bez sensu ;p
Kiedyś, chyba wczoraj śniło mi się, że przez okno szkolne koło piasku do skakania stała taka budka (naprawdę tam żadnej nie ma ;p) i na jej dachu były... króliki hodowlane xP
No i dziś też mi się to śniło, tylko że był sam brązowy, no to ja na niego patrze, a on nagle upada, myślę żeby po niego iść i szukam drabiny, nagle jakbym się teleportowała byłam koło mojego bloku xD A ja do szkoły mam gdzieś z 20 min i znalazłam drabine, coś tam było jeszcze, że chyba nie dosięgałam do dachu czy cosik takiego...
I w mojej szkole sali gimnastycznej ( we śnie wyglądała jak z podstawówki ;p ) miał byc jakiś dziwny apel, miała jakaś księżniczka być... xO Jakiś wilk który był człowiekiem tzn. chodził i gadał znalazł dłuższą drabinę poszedł po królika z daszku, a się okazało, że to trup księżniczki xD
i na tym dachu był jakiś lód i przewody elektryczne i mu z łap prąd leciał :P
I potem chyab pogrzeb był i koniec snu ;P
Coś tam się śniło mi jeszcze, ale nie pamiętam dokładnie xD
Jakieś szczegóły pierdoły bez sensu ;p

Mi się ostatnio śniło, że byłem naćpany w szkole i spałem na korytarzu szkolnym i przyszła nauczycielka od pol i mnie ciągnęła gdzieś za nogę a ja się nie mogłem ruszyć.

Mi się ostatnio śniło, że byłem naćpany w szkole i spałem na korytarzu szkolnym i przyszła nauczycielka od pol i mnie ciągnęła gdzieś za nogę a ja się nie mogłem ruszyć.

Fajny sen xD

Charlie mi się śnił. Padał śnieg, a ja z siostrą poszłyśmy z nim na spacer i chodziliśmy po placu targowym. Stwierdziłam,że jest mało ludzi a więc mogę go spuścić ze smyczy. Cały czas czegoś zapominałyśmy, ponadto czekałyśmy na kogoś a więc cały czas na ten plac wracałyśmy, Czarek już nie chciał z nami wracać(nigdy nie lubił powtarzać trasy podczas jednego spaceru- zawsze ze spaceru musiałam wracać z nim inną drogą niż ta, którą na spacer się wybieraliśmy), a więc poszłam za nim. Wyszliśmy do centrum, chciałam go zapiąć na smycz ale nie mogłam go dogonić. Z naprzeciwka szedł ktoś z bokserem a ja struchlałam cała, bo mój Czaruch na tę rasę był cięty, ale on albo go nie widzial,albo zignorował i podszedł do jakiegoś białego pieska. Ja stałam przy ścianie i czekałam na niego. Potem się obudziłam, chociaż wcale budzić się nie chcialam..

Jakiegoś sensu i znaczenia to chyba nie ma, ale każdy snem z Charliem chcę szybko zapisać, bo boję się,że w ciągu dnia zapomnę co mi się śniło.

Fatty widać, że bardzo tęsknisz :(


Mnie się śniła szkoła, że była jakaś 'maksymalne ochrona nauczycieli' i że helikopter z napisem "Policja" latał wokoło szkoły i wszyscy się z tego śmiali. I we śnie moja przyjaciółka co chodzi do innej szkoły i klasy ;p (oczywiste) chodziła tam gdzie chodzi i do mojej szkoły i klasy też i raz chodziła do mnie raz do siebie, czyli do dwóch szkół na raz. I pół mojego miasta było zalane i łodzią płyneła X_x
W każdej sali był guzik bezpieczeństwa w razie gdy uczniowie będą coś robić nauczycielowi,
był czerwony i na biurku, nauczycielka od historii po coś wyszła z klasy i my zastanawialiśmy co ten guzik robi. Myśleliśmy, że łączy się z dyrektorem, w końcu z ciekawości go naciśnełam i...
z sufitu zaczeła lać się woda chyba z wodotrysku (czy jak się do nazywa, taka co w ogrodzie jest) i ta woda była dziwna taka, oczy od niej piekły, każdy pod ławkę się schował ;p
_____________________
Nie ma to jak jeść na noc ;p Święta w końcu i przez to głupoty się śnią ;p

A mi się śniło, że nasz pan od historii zrobił nam niezapowiedzianą kartkówkę, chociaż on bardzo rzadko w ogóle jakiekolwiek kartkówki robi (gdzieś jedną na semestr ;p i z tygodniowym wyprzedzeniem :D). I zadanie dodatkowe było: "Opisz, co byś robił, jakbyś był motylem". :lol:

dobra.. a mnie się śniło że piłam Żywca na wycieczce szkolnej a największa świętoszka-kujonica {tylko proszę nie mówcie żebym pochopnie nie wydawała wyroków, znam tę osobę nie od dzisiaj} naszej klasy patrzyła czy ktoś nie idzie.. :hmmm:

Co dzisiaj się wszystkim szkoła śniła? xD

ach ta tęsknota ;p

Śniło mi się, że siedzę w pracowni chemicznej w szkole i oglądam 'Naruto' w telewizorku wiszącym pod sufitem  :P

Który odcinek? ;p

Pojęcia nie mam xD"

Wczoraj miałam iść do szkoły o 9.30
Ojciec miał mnie obudzić o 8.30
Wstałam o 7.30 bo miałam strasznie realny sen, że mnie obudził...

Co mi sie dzisiaj śniło? Że się uczę do polskiego xP Przez to, że Kiba zasnął przy tejże czynności.

Mi sie raz śniło, ze jakiś chłopak miłość mi wyznał, a ja nie wiedziała co z tym zrobić :lol:

Mi sie raz śniło, ze jakiś chłopak miłość mi wyznał, a ja nie wiedziała co z tym zrobić :lol:

Z GLANA GO!!! Chyba, że jakiś ładny XDD

Problem w tym, ze ino ładny był XD

Sniło mi się,że jadłam z dużej miski łyżeczką... dochodzę do dna, a tam odcięte dłonie. :shock:
Już zdążyłam odzyskać apetyt :P

Chcieli Cie odwieść od jedzenia :P
A mi znów mi ten koleś się śnił XD Kto glana pożyczy?? :lol:

Fatty fajny sen XD Ja bym potem przez tydzień nie jadła zupy z miski :lol:

A mi znów mi ten koleś się śnił XD Kto glana pożyczy?? :lol:

Ejj, jak ładny to go szkoda, zostaw dziada :P

A mi się śniło, że siedziałam na dworcu z paroma ludźmi z klasy i coś czytaliśmy (ale nie był to rozkład jazdy) o_O Lol.

Szkoda, szkoda, no ale jak trzeba to co zrobie XD, bedzie  min sie do snów wpraszał!phi!

a mi sie raz snilo ze jestem w swiecie pokemon i mam pichaku i cos tam jeszcze :P. to bylo po dniu kiedy 6 godz. gralem w pokemoncrater xP

A my sie dzis K. :kocham: snil. Nie bede opisywac snu, bo strasznie pokopany, ale... bylo fajnie xD

K. Ci sie snil?? xP kto to xP ( co to ? )

Pewny kolo z mojej klasy ^^

ahaaa xP. No to mily senek :)
mi sie na ogol mile sny nie snia ... :(

A ja w piątek przez sen się nie wyspałam :/
I znowu ten sam.

ja raz mialem taki se po ogladaniu pily ze co sie nie rusze widze jakies wiszace glowy itd. ani na chwile nie zasnalem :(

Ja ostatnio mam natłok bezsensownych snów,w których niby wiem,ze śnię,ale..nie wiem. I w większości mam wrazenie,że to dalszy ciag jakiegoś innego,albo,ze to już kiedyś było itd itd.
I strasznie mnie to męczy.

a ja to mam fajne ze ja w snie jestem swiadomy :). i mam sposob na siebie zeby sie ze snu wybudzic :)

Śniło mi się, że... byłam w kosmosie :lol:

ostatnio śni mi się cały czas mój dziadzio, że umiera i ze ja jestem przy tym....co o tym myslec? .________.

ja raz mialem taki se po ogladaniu pily ze co sie nie rusze widze jakies wiszace glowy itd. ani na chwile nie zasnalem :(

Dla mnie to całkiem przyjemny sen :P

a ja to mam fajne ze ja w snie jestem swiadomy :). i mam sposob na siebie zeby sie ze snu wybudzic :)

Też tak mam xD

ostatnio śni mi się cały czas mój dziadzio, że umiera i ze ja jestem przy tym....co o tym myslec? .________.

Że po tym, jak Ci sie pierwszy raz to przyśniło, za często o tym myślałaś?

Dla mnie zły sen jest w tedy gdy w nim idę na zakupy lub zdarzyło mi się coś fajnego i się budze i potem żałuje, że to był tylko sen xD
A jak śnił się koszmar, to się ciesze, że się obudziłam xD

Że po tym, jak Ci sie pierwszy raz to przyśniło, za często o tym myślałaś?

na początku. ale potem juz nawet nie pamietalam...i znów.

ale potem juz nawet nie pamietalam...

Podświadomie musiałaś pamiętać, bo nawet jak czegoś normalnie ni cholery nie pamiętasz to gdzieś tam siedzi.

nawet jak czegoś normalnie ni cholery nie pamiętasz to gdzieś tam siedzi.

i wylezie kiedyś, kiedy się nie będziesz spodziewać ;)


Przeprowadzka mi się śniła. Ba, wręcz chcialam napisać tu na forum z pytaniem o psa, bo chcieliśmy jakiegoś dużego psa do stróżowania(bo Gizmoś jako alarm świetny, ale obrońca żaden :P )w nowym domu, a tam ogrodzenia nie było i nie wiedziałam co z tym fantem zrobić.

a ja ostatnio we śnie polazłam do wcześniejszego wcielenia :D ale się dużo rzeczy dzięki temu wyjaśniło ;)

a ja ostatnio we śnie polazłam do wcześniejszego wcielenia :D ale się dużo rzeczy dzięki temu wyjaśniło ;)

Oo też tak chce...,to całkowicie bezpieczne?. ;)

wiesz, to nie jest zabawa :) to co sie przypomina czasem bywa bardzo przykre i bolesne i trudno mieć pewność, że jest sie na to gotowym. konsekwencje bywają nieprzyjemne. do zastosowania samodzielnego nie polecam ;)

Ale jak Ty to zrobiłaś?;O

skutecznie :)

Podziwiam, ja to bym sie bała zrobić coś takiego.;O

Ja bym chyba wolała nie wiedzieć kim byłam wcześniej... jeżeli byłam x_X
A mnie się wczoraj lub przedwczoraj takie głupie coś śniło, że mnie ząb bolał i chciałam go wydrzeć w końcu coś takiego zrobiłam, że wyrwałam sobie całą szczęke, a ten ząb został ;p
I chyba jakieś trzy jeszcze ;p I w podstawówce dentysta był i tam piszłam, bo najbliżej i za darmo xD
A potem stałam w kolejce do sklepu,a przedemną wszyscy kupowali wino na litry x_X
Ja to mam głupie sny ;p

Rzeka, w mojej swiadomosci to swider - rzeka, ktora plynie niedaleko mnie, w ktorej woda rzadko kiedy siega powyzej kostek. Ale ta jest inna - dwukrotnie szersza, glebsza, prad jest osc silny. Woda siega mniej wiecej do pasa, jest metna. Uciekam prze dwojka ludzi - kobieta i mezczyzna. Nie wiem czy chca mnie zabic czy cos - po prostu uciekam. W miejscu gdzie normalnie znajduje sie ujscie swidra do wisly znajduja sie kraty - wiem ze gdy znajde sie po drugiej stronie ci ludzi, co mnie scigaja przestana mnie gonic. Jakims cudem przeciskam sie miedzy kratami. Padaja strzaly. Pierwszy powala mnie, kolejnymi kulami obrywam, bedac pod woda. Krew... mnostwo krwi. Rzeka zawraca Plynie w odwrotnym kierunku. Nurt jest teraz tak wartki, ze bardziej przypomina dziki, gorski strumien, glebokosc rowniez wzrasta - siega co najmniej po szyje, choc w wielu miejscach przykrywa czlowieka. Pod woda sa konary drzew, ostro zakonczone galezie. Calkowicie niwidoczne pod metna woda. Ci co mnie scigali zostali porwani przez nurt. Walcza o to, by nie utonac. Jestem gdzies pomiedzy nimi, chwilami wynurzam sie, plujac krwia. Jestemy blisko brzegu, na brzegu jest jakas skala - polka skalna. Jakies pol metra nad poziomem woda, ze skaly zwisa cos na ksztalt stalaktytu - mezczyzna probuje sie tego zlapac, ale nie udaje mu sie - wrtki prad sprawia, ze uderza w to glowa. Znow krew - dla odmiany nie moja. Cos sie zmienia - nie jestem w stanie okrslic co dokladnie. Nad rzeka lata helikopter - ci co mnie scigali uciekaja przed tymi z helikoptera. Cel tych druguch jest jasny - zabic nas troje. Wiedza dokladnie gdzie jestesmy - maja sprzet wykrywajacy cieplo. Z jakiegos powodu wiem, ze moje cialo jest znacznie chlodniejsze niz pozostalych dwojga. Cho wiedz okladnie gdzie jest kazde z nas, nie sa w stanie strzelac. Mezczyzna i kobieta walcza z rzeka, probujac nie utonac, ja dryfuje bez ruchu, zazwyczaj twarza do dolu - ale nie tone, jestem calkowicie swiadoma - udaję trupa. Z heklikoptera spuszcza sie do rzeki trzech gosci - uzbrojeni, z roznym sprzetem itp. Z jakiegos powodu prad jest dla nich mniej rwacy, a woda plytsza. Wylawiaja mnie, zeby sprawdzic czy zyje - charczę, mam drgawki - stwierdzaja, ze co by nie bylo - jestem juz trupem. Wrzucaja mnie z powrtoem do wody. ZMIANA ! Znam ta rzeke, wiem gdzie lezy w niej kazdy patyczek, wiem gdzie jest kazde zaglebienie. Ona należy do mnie. Nie jest moim wrogiem - jest przyjacielem... I to JA w niej rzadze... (opisy jak morduje przesladowcow wam daruje..)

łał

ostatnio J.Depp mi się śnił. ;)

Każdy ma inny gust, ale mie się J. Depp nie podoba. Mnie sie kiedyś Paweł Małaszyński śnił <jupi>

Ale mnie to denerwuje, że jak już mi się zacznie coś fajnego śnić, to w najlepszym momencie się muszę obudzić x/ Ale najgorzej jest, jak mam jakiś koszmar i nie mogę się obudzić, chociaż we śnie wiem, że śpię O.o

A mi się ostatnio śniło, że mieszkałam w domu mojego dziadka i miałam młodszego brata. :P Pewnego dnia znaleźliśmy mysz, której daliśmy na imię "Żyrafa" :lol: i potem gdzieś musieliśmy się ukrywać, a mianowicie w sklepie, z tym bratem i z tą myszą. Och, to był piękny sen, już dawno takich długich i ekscytujących snów nie miałam xD

Nie wiem ile razy mi sie zdarzył jakiś ciekawy sen .. dzisiaj chyba miałam cos fajnego, ale (jak zawsze) oczywiscie nie pamietam.
Kiedys mi sie snilo, ze jestem na sali gimnastycznej ( w podstawówce) i dzieci mają bal, a ja uciekałam, bo mnie ganiał jakiś żołnierz z karabinem i miał taki wielki plecak, w którym miał mnostwo .. strzykawek, którymi we mnie rzucał .. bolało xP

btw nie wiem czemu, ale zawsze we snie potrafie sobie (chociaż częściowo) wyobrazic ból, nigdy tak niejest ze ktos cos mi robi a ja nie czuje .. ? :roll: ale mam problemy, co? .. wiem .

Nie wiem czemu ale sen z jakimś chłopakiem co wyznaje mi miłość mnie prześladuje O.O
Zupełnie nie wiem czemu, przecież o tym nie myślę, nie wyobrażam, nie zastanawiam się a to mi się śni :/, tym bardziej, ze teraz był inny i ryczał :lol: .

A przedtem śniło mi się, ze mój znajomy miał wypadek samochodowy i wraz z ojcem zginął, a potem mówiłam koleżance jaki to on był dobry itd. Omijając fakt, że ledwo go znam. Ale żyje xD najważniejsze.


PS: Wole Deppa od Małaszyńskiego. Może nie jest mego przystojny by powalał mnie na kolana, ale ma fajny akcent :D

Zupełnie nie wiem czemu, przecież o tym nie myślę, nie wyobrażam, nie zastanawiam się a to mi się śni :/, tym bardziej, ze teraz był inny i ryczał :lol: .

Lool :lol: a ładny był? XDD

Kibie się dzisiaj śniło, że podążał sobie w kierunku szkoły (urocze..) samolotem. Parkuje na boisku, idzie do szkoły, patrzy - jakieś petardy, w jedną przy okazji udało mu sie wdepnąć (równie urocze XD). Pozbywam się petardy z nogi, wchodzę do szkoły, przybijam żółwika z niejaką Anetą. Idziemy oglądać telewizję (wtf?), a tu ktoś puka do drzwi. I dialog (jakich wiele z nią):
K: Idź ty otwórz.
A: Sama sobie otwórz xP
K: A jak to pani od matmy?
Na takie ultimatum Anetka poszła otworzyć, a tu faktycznie babka od maty wchodzi taka przerażona i mówi że hitlerowcy nas napadli i cośtam dalej.
Nie pamiętam za bardzo co bylo potem, ale gdzieś pod koniec Kiba jeździł z częścią (ta lubianą) swojej klasy samochodem z CKM-em i strzelał do hitlerowców, a przejeżdżając koło boiska stwierdził, że mu samolot utonął w jakimś jeziorze którego wcześniej nie było. Pamiętam, że ostatnią myślą przed obudzeniem się było "No to k... fajnie,  i czym ja mam wrócić do domu?" (zaznaczam, że ide do szkoły ok. 15 minut) XD

Kiba straszny sen xD :lol:
Ja bym potem bała się zasnąć drugi raz ;p xD

Kiba straszny sen xD :lol:

E tam straszny, fajny był XD tzn, ci hitlerowcy tak fajnie uciekali >.>

Nie wiem co mi się OSTATNIO śniło, ale kiedyś miałam b. dziwny sen. Niby śmieszny ale trochę straszny - dla mnie.
Byłam mała (dawno to było). No i w tym śnie, ktoś mnie porywał. Miał mnie na ramieniu (mówie, że byłam mała). I przed nami szła moja BABCIA. Machnęła ręką na to porwanie i odeszła. O.o Zabrali mnie do ciężarówki i koniec. O.o

wiem tylko, ze od paru dni sni mi sie justin.
mam o tyle fajnie, ze nauczylam sie LD.
;)

Nigdy nie miewam dłuższych snów, niewiele snów pamiętam (raptem przez całe życie trzy, teraz cztery). Ale to, co przyśniło mi się w nocy z 12 na 13 maja... zawsze to będę pamiętać.

Idę jakimś zawalonym korytarzem, oświetlenie pada, z sufitu się sypie, ściany stoją, ale zaraz się rozwalą. Jedyne, co wiem, to to, że krwawię, widocznie jestem brudna i... mam przy sobie broń (później się dowiaduję, że to taki fajny nożyk myśliwski, oczywiście zakrwawiony). Ledwo idę, nie wiem, co mi się stało, po prostu idę tym korytarzem. Dochodzę do drzwi i naciskam klamkę - zamknięte. Mam za mało siły, żeby wyważyć, nawet, jeśli normalnie bym mogła (a nie mogłabym). Nie wiem, co mnie czeka za tymi drzwiami, ale faktem jest, że muszę tam dojść. Słyszę jakieś huki, strzały, jęki, krzyki... wychodzę przez dziurę w ścianie przez budynek i widzę, że pomieszczenie, do którego nie mogłam się dostać posiada okienko, dziwnym trafem bez krat. Biorę do ręki byle kamień i rzucam w szybę, rozwalając ją. Kiedy mam wejść na parapet okazuje się, że krwawię z ramienia i nie mogę ruszać ręką. Nagle widzę, że w pomieszczeniu znajdują się dwie osoby: osoba, którą kocham nad życie oraz mój brat. Są ostatnimi skazanymi na śmierć, którzy byli w tym pomieszczeniu. Jako ostatni umrą na tym cmentarzu.  Nikt, o dziwo, nie zwraca uwagi na to, że właśnie rozwaliłam szybę w oknie. Widzę tylko czyjąś rękę z pistoletem, przerażoną twarz mojego ukochanego K.K.S i brata, widzę łzy w ich oczach, ból... wiem, że oni czekają tylko na śmierć. Dwa strzały i mój krótki krzyk, na który nikt nie zwraca uwagi. Pierwszy pada K.K.S, który dostał w okolice serca. Widzę jego oczy, które nie mają już żadnego wyrazu. Później mój brat, który dostał w okolice wątroby i drugi strzał otrzymał w nerki. On mnie zauważył. Widziałam każdą jedną krwawą łzę w jego oku... i ostatnie, co uchwyciłam w śnie, to było krótkie: "uciekaj". to znaczy później chyba jeszcze mnie zastrzelili, ale nie jestem pewna i nie pamiętam.

Te twarze ciągle mnie będą nawiedzać... kocham was, braciszku, K.K.S... nie opuszczajcie mnie nigdy ;(.

Ostatnio dwa razy śnił mi się chłopak, który spodobał mi się na zielonej szkole w Gołkowicach.

a to normalne, jak co noc śni mi się kolega z klasy, który mi się podoba, ale o którym muszę zapomneć, bo ma dziewczynę z którą za Chiny nie zerwie?

no, to chyba normalne że śnią się wam wasze sympatie. :P
chociaż mnie samej się śnili.. ze 3 razy na dwóch facetów. z tym, że ja noszę w sobie takie specyficzne przekonanie <generalnie nie jestem przesądna, ale jak coś się mnie uczepi już to.. :P>, że to co się śni, nie zdarzy się naprawdę.. :P jakoś się sprawdza do tej pory.. :P

edit: geez, stałam się maniakiem emotki :P. :P

tak, ale ja mam coś takiego, że czasem nie wiem rano, czy coś mi się śniło... najdziwniejsze jest to, że jak za jakiś czas coś się dzieje, to ja nagle mam takie deja'vu i przypominam sobie nagle, że mi się to śniło... jestem dziwna, wiem ;p

loleczka mam tak samo :D
wkurzające.

Mnie się coś dziwnego chyba śniło, ale szczegółów nie pamiętam xD

spoko, to jednak prawda, że jak się o kimś baaaaardzo intensywnie myśli *czytaj Justin*, to ten ktoś się śni w nocy.
faajnie :D

Ogryzek myśł i myśl przed snem xD

śniła mi się śmierć... czyjaś... boję się....

śniło mi się że gonił mnie ciasteczkowy potwór o_O a na końcu mnie zdeptał o_O

Lool :lol: a ładny był? XDD

Kolega z klasy xD nie mój typ.

z tym, że ja noszę w sobie takie specyficzne przekonanie <generalnie nie jestem przesądna, ale jak coś się mnie uczepi już to.. :P>, że to co się śni, nie zdarzy się naprawdę.. :P jakoś się sprawdza do tej pory.. :P

Weź to odwołaj!!!
Nie chodzi mi oczywiście o ten sen co ostatnio opisywałam  :lol:.

Śniło mi się, że miałam sflaczały biust o_O
Już kiedyś mi się kwadratowe sutki śniły...;/

Pixi, po tym pierwszym zdaniu pomyślałabym, że śnisz o rzeczywistości jakieś 50 lat do przodu... ale po wieści o kwadratowych sutkach dochodzę do wniosku, że ty możesz śnić o rzeczywistości jakieś kilkaset lat do przodu! (wiecie, ewolucja, moda na kąty proste... :lol: )

Ja nie pamiętam co mi się śniło, poza tym że była to niedziela... i po przebudzeniu się gotowa byłam się kłócić,że dziś właśnie niedziela jest a nie piątek ;)

A mi się ostatnio śniło, że rozmawiałam z Gerardem z My Chemical Romance^^ Przyszedł do mojego pokoju, usiadł pod biurkiem :lol: i zaczęliśmy gadać. :P To był piękny sen. xD

Mi się dzisiaj śniło,że miałam hymmm...chłopaka albinosa O_O xD Ale on był diabelnie boski z tymi swoimi prawie białymi włosami,bladzizną i czerwonymi oczętami(chyba miał je na czarno pomalowane jeszcze O_o xDDDDD). I z tego co pamiętam to był boski i łaził w kapturze .Szkoda,że ten sen był taki krótki :P
O________o

A mnie się  chyba pierwszy w życiu śniło tyle snów i takich co się trochę działo...
A może mi się kiedyś tyle śniło tylko, że zapomniałam ? :lol: Nie wiem xD
Hm. Napierw mi się śniły ze trzy sny (chyba powiązane) jak wstałam je pamiętałam, a teraz mi się
zapomniały :lol22: Coś mi się chyba śniło, żę w domu cośtam robiłam i że na mieście chodziłam
i takie tam pierdoły ;p A potem po tych snach śniło mi się, że te takie ślimaki brązowe bez skorupki mam w doniczce x.X No to wyrzyciłam go przez okno... i on odzskoczył
z powrotem ! :lol22:
Potem po siódmej sie obudziłam, bo mi mucha spać nie dała, znów poszłam spać xD
I śniło mi się, że byłam w szkole... ale ona dziwna była o.O
Taka wymieszana z podstawówką, nauczyciele byli z podstawówki i ze gimnazjum :lol22:
To samo z osobami z moich klas XD
I to był prawie koniec roku, czyli były jakieś tam przygotowania na niego...
Chłopacy z mojej klasy wyglądali i zachowywali się jak pedały i z nich śmiałam z moją kumpelą, która nie jest w mojej szkole :P
Były lekcje (i to dziwne, po konferencji x.X ) ale ja na nich oczywiście nie byłam, tylko po szkole łaziłam x.X
Potem mi się śniło, że byłam z rodzicami nad jeziorem jakimś, ale stroju kąpielowego zapomniałam ;p
Potem ... :lol22: że mój ojciec uczył mojego młodszego brata (teraz będzie trzecia klasa podstawówki) prowadzić auto dostawcze ! :lol22:
No to się ON pouczył prowadzić auto :lol22:
I mnie i kumpele miał na próbę gdzieś zawieść :lol: Co by było gdyby policja nas złapała XD
Ale to sen, to nikt nie przejmował się dzieckiem prowadzącym  duży samochód dostawczy ;)
I jak naprawdę  w realu byłoby to niemożliwe, to on prawidłowo prowadził ;p ( z tego co mi się śniło też umiał obsługiwać auto :lol: ) bo koło niego z przodu siedziałam i go pilnowałam,
co chwile się go pytałam czy kierunkowskazy włączył (na zakrętach) pewnie przez inny sen który >już dawno< mi się śnił (jadę sobie autem i na zakręcie zapomniałam kierunkowskaz włączyć i mnie policja na sygnale goniła :lol22: )
i dojechaliśmy gdzieśtam i byłam u kogoś kto miałw pomieszczeniu przy każdej ścianie klatkę na klatce, w nich miał : szynszyle, króliki, świnki morskie, chomiki itd.
Nawet w jednej miał chyba kota i psa :lol22:
Jakie ja mam głupie sny ;p ;p
Wstałam ponad pół godziny temu xD

Ppx :D
A ja ostatnio mam jakieś dziwne sny, już nawet zapomniałam jakie, a dzisiaj śniło mi się, że byłam w kinie na jakimś Harrym Potterze. :P We śnie widziałam cały ten film i bardzo mi się podobał. Dopiero po kilku minutach od obudzenia się, zdałam sobie sprawę, że film miał całkowicie bezsensowną treść. :D

Mi się ostatnio śniło, że robiliśmy grilla na środku drogi. Nagle z lasu wyleciał ogromny niedźwiedź, zaczęliśmy uciekać. Jakimś cudem uciekaliśmy przez zakopiankę w końcu się wkurzyłem i przestałem uciekać. Niedźwiedź mnie ugryzł i sobie poszedł. Później spotkałem pewną osobę, a później się opiłem.

A innym to nic się nie śni ? ;>

Mnie się ostatnio śniły wyspy Kanaryjskie, byłam na Fuertaventurze, niedaleko Coraleho w praku narodowym składającym się z samych wydm  (jest tam taki park naprawdę). Chodziłam, robiłam zdjęcia, spojrzałam za siebie, widok: ocean i prywatna wyspa pewnego hotelarza z tamtych okolic (wszystko się zgadza z rzeczywistością - jak się obróci do tyłu to jest otwarty ocean i ta wyspa), a zza wyspy widać TAKĄ falę... fala mnie goniła, goniła, dobiegłam do Coraleho i się obudziłam. :lol:

Mi ostatnio śniło się, że groziłam koledze z klasy nożem... pod kościołem :lol:

Śniło mi się, że znalazłam stary , zapomniany zeszyt w którym kiedyś pisałam powieść. Zaczęłam czytać(to co czytałam układało się w film ), miałam trochę kontroli w tym śnie bo co jakiś czas robiłam powtórki pewnych fragmentów. Gdy zaczynało być naprawdę ciekawie ;d ,zobaczyłam,że powieść się urywa. Szybko przewertowałam cały zeszyt ale okazało się,że w tym momencie pisać to skończyłam(zawiedziona byłam straszliwie)...

Powieść w moim śnie zaczęła się urywać gdy... moja siostra zaczęła mnie budzić ;)

mnie sie dzisiaj snilo ze urwalam reke mojemu chlopakowi ...

mi się od tygodnia w każdym snie pojawia jedna osoba, raz jako główna postac, raz poboczna. jest to moj przyjaciel... nie wiem co o tym myśleć o_o

pewnie jestes zauroczona nim :P

o to chodzi, ze nie. wczesniej mi sie nie śnił i nagle zaczął ;/

Kosteczku, przewertowałam sennik i:
Przyjaciel reprezentuje pozytywną stronę naszej osobowości, która pomaga nam przejść przez okresowe zmagania. Kiedy się śni może to również oznaczać pomoc z jego strony, często taki sen oznacza wsparcie w trudnych chwilach.
Być zaatakowanym przez przyjaciół- zapowiedź hańby, dyshonoru.

Wczoraj miałam sen, że moja znajoma, która uwielbia mrok, czachy i bardzo nie lubi Niemców, zostawiła mi na oknie list, przyczepiony do niego czymś w kształcie czaszki... Pisało w nim, że ucieka z domu do Niemiec, aby pozabijać wszystkich Niemców i żebym przekazała pewnemu chłopakowi, że "ona zawsze go kochała".
Moje sny mnie przerażają. O.o

gdzieś jeszcze widziałam, ze przyjaciel odznacza radośc, powodzenie, szczęście itd xp

jak ręką odjął od 3 dni mi sie nie sni i jakimś dziwnym trafem ostatnie 3 dni ryczałam non stop praktycznie

a mi się dzisiaj śniła Londyńska budka telefoniczna... czy to coś oznacza...?

mnie się śniło, ze ktoś mi się włamał do samochodu :/

Wczoraj czy przed wczoraj śniła mi się kolonia.

Natomiast dzisiaj śniło mi się, ze miałam wyjść za mąz ale w ostatniej się rozmyśliłam gdyż kolesia mało co znałam i doszłam do wniosku, ze mam 15 lat i nie mogę wziąć ślubu :P

Kola :lol22:
Mnie się coś śniło, że się zgubiałam na wakacjach w Świnoujściu i spotkałam na jakimś polu jakąś pielgrzymkę i się ich zapytałam w którą stronę Świnoujście, a oni mi pokazali i poszłam. I to była chyba 4 rano >.<
Głupi sen xP

A mi się dzisiaj śniła...Kola o__o :lol:
Siedziałam sobie w swoim ogrodku a tu nagle zobaczyłam jakiegoś takiego miałczącego rudego kota,Kola ze swym tatą stała jakby za ogrodzeniem u moich sąsiadów i powiedzieliście,że to wasz xDDDD. I później podziwialiście jakieś wielkie kwiatki(których nie ma) na moich parapetach xDD. I takie tam rózne,nie pamiętam. Aa,mój pies się przytulał do Twojego Berneńczyka,a później chyba przyszłaś do mnie do domu..I jak zobaczyłaś,że w misce z wodą mojego psa pływa jakiś paproch to spojrzałaś na mnie z taką pogardą....:lol:

   Ale ja to mam sny o,O >ze mną chyba coś nie tak< :lol:
  Pamiętam tylko trzy dzisiejsze sny (hm. a może tylko tyle ich     było :mysli: )  ;p

Pierwszy sen.
Jechałam z kumpelami pociągiem gdzieś, chyba nawet na tańce (?) :lol22:
Wysiadłyśmy z pociągu na dziwnej stacji koło morza, czy tam jeziora i lotniska... :?: x.X
Schowałyśmy się w jakiejś łódce, przyleciał samolotem
Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin do Polski i podsłuchiwałyśmy co gada
z Kaczyńskim >.<'

Drugi sen.
Rodzinka robiła porządki w piwnicy. Wszystko z piwnicy wyniosła pod okno na chodnik... Wszystkie rzeczy się zgadzały... oprócz jednej.
Psa... :hahaha:
Nagle mnie olśniło (takie jakby nagłe przypomnienie o czymś co wcześniej nie istniało), że było ciasno w domu i wynieśli psa do piwnicy o,O
No to mi się szkoda pieska zrobiło, że siedział biedny w piwnicy
i zapomniałam o jego istnieniu i poszłam z nim i Kickiem na spacer  :roll:  :P  :lol:


Trzeci sen.
Śniło mi się, że pisałam o tamtych snach na FZ. >.< (ale pokręcone to było, bo we śnie dowiedziałam się, że tamto to sny :lol22: ).


A i coś mi się śniło jeszcze, że kupowałam Mabę na kostki ... o,O

a serii debilne sny Kostki:
śni mi się kumpel, przychodzi do mnie do kuchni i mówi, ze jest głodny, ja daje mu więc bulkę, nóż do masła, masło, deske do krojenia, drugi nóż, pytam się czy chce ser czy wędline, po czym wychodze na moment z kuchni, a on zdążył przerobić reszte bułek na kanapki i zaczynał jeść... tego było mnóstwo ._.

drugi tej nocy:
śni mi się klatka moja gdzie są szczury, jest w niej kaptur z 11 małymi, te małe szybko rosną (nie wiem dlaczego to działo się u brata w pokoju, dziś wyjątkowo spałam u niego...) więc postanowiłam wypuścić je w pokoju... się rozbiegły, za jakiś czas chciałam je zamknąć, znaleźliśmy z rodziną wszystkie oprócz jednego albinosa (wtf? z ciapowatego wyrazu twarzy wyglądal jak Kropa)... zaczęliśmy szukać, nagle zobaczyłam wystający ogon z malutkiej dziury pod podłogą (O_O?) i sie poryczałam, bo się nie dało go juz stamtąd wyciągnąć, bo prawdopodobnie trafił do sąsiadów. przychodzi moja sąsiadka i cośtam gada, ze jej kuzynce szczur zdechł itd itd. ja słysze szmer w MOIM pokoju (lol? on jest normalnie jakieś 6m od pokoju brata) i z pościeli w łóżku mamy (o tak, ono teraz jest tylko kanapą, nie ma pościeli) wyłania mi się cały mokry szczur ze spuchniętymi łapami. potem jakoś spakowałam te wszystkie szczury do klatki (o masakra, przeciez ona jest tylk na 2 szczury) i mówiłam mamie, ze musze kupić nową na allegro xD  potem moja mama klatke otworzyła i szczury wylazły przed blok u mnie, powiedzialąm,z e pojde po nie za 15 minut, no i wyszlam... patrze, a pies jakiś mały się z nimi bawi, kazałam mamie go odciągnąć, a sama zebrałam szczury oprócz jednego, ktory latał dookoła, ale jego też złapaliśmy (pamiętam, ze to był strasznie ciezki... pakunek) no i wróciłam do domu i się obudziłam x_x

Ostatnio mi się śniło, że na parterze mieszkania mojej koleżanki do której szłam, był bar którego sprzedawczyni wcisnęła mi dwie wody niegazowane i powiedziała, że tego nie można wycofać już z kasy i że muszę zapłacić. A po dwóch sekundach wrobiła mnie w "kupienie" wódki za 25 zł i przez cały sen chodziłam wkurzona. ;D Po czym koleżanka do której się wybierałam pocieszała mnie, że jakoś opchamy ten napój naszym koleżankom i że mam o nic się nie martwić... :lol:

to mi sie dzisiaj śniło, że wesoła, wracam do domu, wchodzę do dużego pokoju, a tam pod sufitem wszędzie takie wiszące doniczki, mamuśka stoi cała w skowronkach i z wielkim czizem stwierdza "kasiu, kupiłam kilka paprotek", a "paprotki" były krzakami marihuany xD

Mnie sie dzisiaj śniło, że schroniskowy pies, w którym sie zakochałam znalazł nowy dom. Szkoda, ze to był tylko sen, bo biedak juz tak długo czeka. :(

z dzisiejszej nocy:

jestem sobie nad morzem jakimśtam, nie bałtyckim, patrze, idzie Jolanta Fraszyńska (ta z na dobre i na złe) z dzieckiem, chciała nauczyć je nurkować i nagle takie westchnienie ze  'oj, źle pojechalismy, tu woda za słona :(' i musiała zamknąć dziecko w klatce i na siłe pod wode...

jestem z koleżanką, a ona mi wyznaje, ze jest w Akatsuki i musi miec duży kibel żeby móc sie dostac do domu, oglądam się, a tam kibel wielkosci wanny o_o''

ide sobie brzegiem jeziorka, a tam 6m ważka, jakiś typ leci, takie O_O poszedł po worek i ją złapał po czym z innym typem sobie gdzies pojechali, bo chcieli ja obejrzec z bliska oO

ide ogródkiem, słysze jęk feela, pytam sie WTF, a do mnie ktoś, ze feel śpiewa unplugged i słysze nagle takie koślawe granie na gitarze i JEST JUŻ CIEMNOOO ALEE...

jestem w łazience, a mój brat wchodzi i sie pyta czy się z nim wykąpie >.>

po tym ostatnim szybko sie obudziłam XD

Mnie się śniły jakieś fajne pierdoły, że byłam na wycieczce szkolnej, z kumpelą w Krakowie, że trzy dziewczyny z mojej klasy ze sobą się lały (:lol22:). Jeszcze cośtam mi się śniło związanego ze szkołą i parkiem i jakieś spotkanie w kościele dla klas III... a potem, że mnie jakieś demony prześladowały... :lol:
Obudziłam się, potem znowu poszłam spać i mi się śniło, że robiłam zakupy w wszystko po 5 zł, potem poszłam po kumpelę opowiedziałam jej ten sen (to co na górze napisałam), śmiałam z nią i było jakby lato i szłyśmy chyba do Carrefoura.

A i na początku śniła mi się jakby taka polska wersja "Skazanego na śmierć". o-x

A mnie się śni i często powtarza jak jadę gdzieś, przypuszczam że w góry, z rodzicami i Babcią, jedziemy, jedziemy.. las.. w lesie górki i pagórki.. normalnie strome jak cholera, potem piaski, prawie jak pustynia w lesie a my Tatusinym Nisanem przed siebie, następnie normalna utwierdzona droga.. zatrzymujemy się zawsze w tym samym miejscu.. środek lasu, jakieś ruiny, podejrzewam że takie z czasów starożytności, jakiś zamek, czy coś... stara obrośnięta mchem fontanna w której od dawna nie ma wody, babcia zachwycająca się kwiatkami obrastającymi murek, który kiedyś jak mniemam był czymś w rodzaju ogrodzenia... rodzice gdzieś zgubieni.. a ja tak łażę i łażę w kółko i oglądam.. potem wsiadamy do samochodu, już bez Babci.. nie wiem dlaczego, pewnie postanowiła zamieszkać w dawnych ruinach ;p
droga pod górę....... i film się urywa, nie wiem gdzie dojeżdżamy.. po prostu się budzę..

najbardziej pobudza mnie to, że już nie pierwszy raz mi się to śni...xD ciekawe co będzie dalej.. tym bardziej że ja bardzo rzadko miewam sny!       

Śniło mi się, że latałam helikopterem. xD"

:lol: :lol:
Mojej mamie śniło się, że kupiła wilczura. xD

ppx, może to sen proroczy? :P

Mi się śniło , że sprzedawałam pewną rzecz za 200 zł, przyszło do płacenia i wtem inny klient zapytał się czy może sobie wziąć ulotkę, na co ja odpowiedziałam "Proszę sobie wziąć, są za darmo", klientka którą obsługiwałam wzięła to do siebie i z uciechą wybiegła ze sklepu z ową drogą rzeczą nie płacąc, a ja chlipałam, że jestem 2 stówki w plecy, pocieszana przez koleżankę która nie wiedzieć czemu w moim śnie wyglądała jak Agnieszka Chylińska :hmmm:

Niestety nie, moje mieszkanie nie nadaje się na psa tej wielkości. Śniło jej się jeszcze, że żona mojego brata urodziła piegowatą córkę. oO"
Pewnie dlatego, że jadła przed snem. xD"

Fatty to koszmar musiał być. ;p

Fattys-mniej sie lekaj, ze cos pomieszasz z cenami, czyli manko zrobisz...wiecej ufnosci w siebie ;)

droga pod górę....... i film się urywa, nie wiem gdzie dojeżdżamy.. po prostu się budzę..

piękne :) bardzo wymowne :)

hm a mi się śniło:
mój św. pamięci królik ,że była na moim balkonie razem ze swoją siostrą (tą królicą co jeszcze żyje).
W ogóle to jestem pokłócona z moim facetetm tzn on mnie wkwił ;p i śniło mi się,że w tym śnie też jestem z nim posprzeczana i ... zdradzam go z jakimś metalowcem <: | który chce mnie zaciągnąć do łóżka, ale mu sie nie daje <: |. I później dochodząc do wniosku,że sie źle czuje zdradzając Pana K. i że ja z tym o do łóżka nie pójdę , zrywam znajomość z owym metalowcem -.-".

Nee... to było Fuj :P

Śniły mi się ostatnio ogórki konserwowe w połączeniu z moim byłym...:D
Szczerze: Dziwne przeżycie! ;)

Śniło mi się, że urodziłam bliźnięta: dziewczynkę i chłopca : to było dosyć realne, czułam wręcz zapach dzieci, ich ciężar i ciepło gdy brałam je na ręce...  jednak,  nie miałam pojęcia kto jest ich ojcem :bezsilny: -wedle moich wiadomości w ogóle nie powinnam w ciąży być .
Moja mama była z faktu zostania babcią bardzo zadowolona, natomiast tato siedział w kuchni i płakał. Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że to nie powinno się stać, że ja w ogóle nie powinnam kiedykolwiek matką zostać a więc zawinęłam dzieci w jakiś futerał z mazakami i chciałam je wyrzucić... nie zrobiłam tego jednak, nie pamiętam dlaczego.
Potem śniła mi się moja dobra koleżanka ...jadąca na rowerze do tyłu :mysli:, wypominająca mi, że jednak mam dzieci mimo iż zarzekałam się, że ich mieć nie będę, a następnie dodała, że ona chociaż chce dzieci nie może mieć i chętnie Basię i Adriana(imiona bliźniąt) ode mnie weźmie skoro tak bardzo ich nie chcę...


Sen z gatunku tych, które ewidentnie dają do myślenia...chodzi za mną cały dzień, zastanawiam się o co mogło chodzić... w dodatku te wszystkie odczucia takie realne.. :(

Ja miałam wczoraj taki realistyczny sen. Łączył się z wydarzeniami ostatniej srody. Czułam sie ominięta i porzucona. Że tak nie miało być, ze moje starania idą na marne.
Na szczeście sie obudziłam.

Fatty, nie ma co, załóż rodzinę.

jakiś czas temu miałam dziwny sen
ciągnęłam przyczepkę na której były gęsi lub kaczki  w klatce, wiozłam je na zabicie  :x chociaż było mi ciężko, nie wiedziałam czemu je tam wiozę :Oo: zatrzymałam się koło jakiegoś starego faceta z siekierą, nagle w klatce z ptakami zrobiła się dziura i wszystkie odleciały cieszyłam się z tego jednak wokół mnie było pełno trupów innych gęsi/kaczek
wiecie co to może znaczyć??
może ma to powiązanie z tym że mamy kury i co jakiś czas dziadek zabija jedną lub parę  :hmn: i zawsze jestem temu przeciwna ... :/

Fatty, nie ma co, załóż rodzinę.

może specjalistyczny sklep: dzieci będę sprzedawać ;p  Własna hodowla itd.. ;)

Jeszcze co do dzieci, jakiś czas temu koleżanka opowiadała mi, że niegdyś przyśniła jej się piękna łąka z bocianami, motylami, a ona czuła się tam tak anielsko... opowiedziała to komuś i ta osoba stwierdziła, że skoro śnią jej się takie rzeczy, chyba musi być w ciąży, na co moja koleżanka się obruszyła... 7 miesięcy później urodziła córę ;p


Estel ja bym się upatrywała w tym jakiejś przenośni: być może jakiś problem który Cię dręczy po części rozwiąże się sam, być może coś się wyjaśni?

mi się śniła dziewczyna z którą sie przyjaznilam przez 8 lat, ale się pokłóciłysmy i juz sie nie przyjaźnimy i ona w tym śnie mi wyrzucała wszystko, chociaż to nie była moja wina... cały dzień mi jakoś tak źle z powodu tego snu, a już się niby pogodziłyśmy przecież... nie do tego stopnia żeby było jak kiedys, ale nie zabijamy sie wzrokiem ;P

ja ostatnio mam zabójczo dziwne sny... głównie śni mi się jedna koleżanka bo cały czas o niej myślę bo znajomość z nią jest dość skomplikowana, no cóż, zależy od dnia, a nawet godziny, no ale w śnie wychodzi na to że chce się z nią przyjaźnić, wiem że to tylko sen, ale  nigdy nie myślałam że będę się tak o kogoś martwić, czy przejmować się snami? nie wiem xD i tak wiele nie zmienią w życiu, ale jest się z czego pośmiać rano ^^

mi się sniła, a raczej koszmarzyła moja nauczycielka wf'u z gimnazjum,
sniło mi się, że nikt nie chciał ze mną grac w ping-ponga :( bo wszyscy czuli przegraną na starcie, nawet ta babka nie chciałą i wpadłam w furie, histerie, ze nikt nie chce że nikt nie chciał ze mną grać w gimnazjum, teraz nawet nie chce w lo ..

nie żebym taka dobra była :p ale ten serw w śnie to rzeczywiście nieźle mi wyszedł ^^

Dziwna rzecz... położyłam się spać z problemem pt " Akceptacji!!  " i śniłam o tym, że jest mi z tym ciężko(hm, bo było i jest), że rozmawiałam na ten temat z siostrą i że zanosiłam się od płaczu.  Okazało się, że wcale nie śniłam: naprawdę wyłam jak bóbr i gadałam z siostrą... :mysli:
Wszystko to, jakoś bezwolnie... czyżby moja podświadomość postanowiła rozładować napięcie bez mojej wiedzy? ;)

podświadomość zawsze idzie najkrótsza drogą :) a skoro dałaś jej wolną rękę... ;)

a mi się śniło, że byłam z kumplem w carrefourze, kupowaliśmy mu jedzenie do domu, bo nic ne miał (nie nowosc xD czesto tak robimy) i poszlam po pasztet dla niego, spotkałam drugiego kumpla, pogadalismy i przypomniałam sobie, co miałam kupić, wzięłam dużo puszek pepsi (takie to widziałam w stokrotce!) i poszłam do kasy, na  bramce zaczęło wyc, ja sie wystraszyłam i wróciłam do sklepu, zaczeło wyć jeszcze bardziej, ochrona zgarnęła mnie i wsadziła do pomieszczenia, napuscili na mnie gaz usypiający, który nie działał, a jak wyszłam to zobaczyłam moich rodziców, którzy mówili,z e nic nie ukradłam i przeszukali mi plecak, ale zrobili mi prześwietlenie (kiedy?!) i się okazało, ze zjadłam nabój, który cytuję 'był w udźcu indyka', na co ja mowie, ze nie jadłam indyka, a ci mi wmawiali, ze on tam był o_o
ja nie wiem, psychiczna jestem.

O nie, śniło mi się, że 5 czerwca (premiera The Sims 3) poszłam do empiku i było takie coś, że kto miał w ten dzień urodziny dostawał je GRATIS. No to ja, dostałam, radocha idę do domu odpalić i się obudziłam. ;x

Sen miałam wielowątkowy, przytoczę jeden:

Flirtowałam(chyba mogę tak to nazwać) z pewnym nieznanym osobnikiem poprzez 'kradzieże' jego roweru: rower  pożyczałam i oddawałam z jakąś wiadomością na przyczepionej kartce, on zostawiał dopisek i tak to się kręciło... do momentu w którym owa jednostka stwierdziła, że koniecznie musi mnie poznać i na żywo porozmawiać, zaczął wydzwaniać za mną, nawet do mojego ojca(skąd miał numer? :mysli: ) , na co ja westchnęłam z żalu i stwierdziłam, że mój towarzysz rozmów na kartce się "popsuł" i  że czas zacząć pożyczać roweru od kogoś innego... :P

a ja mialam znów dziwny sen o.o

byłam gdzieś z dwoma kumplami, jakieś lekcje były czy coś, mój wujek siedział tam jako praktykant na końcu sali o.o' potem poszliśmy na halę sportową, bo były jakieś zabawy w związku z wakacjami, oni tam się pozgłaszali do konkurencji, ale uciekli i siedliśmy na końcu korytarza...   najlepsze jest to, ze sam obraz korytarza pomieszał mi się z tym, co miałam w gimnazjum i w LO przy hali xP nooo i jeden kolega zaczął śpiewać (wczoraj sie z niego śmiałam, że założymy zespol i bedzie na wokalu o.o) i zrobił to tak pięknie, tak ahchchscdshdgdjfgw że normalnie ja aż z zachwytu źle założyłam buty xD po czym nosiłam go na plecach (bo chudzina i na prawde jest lekki :P kiedys go nosiłam xD) i było słituśnie i był milusi dla mnie bardzo (jak nigdy xO!), poszliśmy do kompa szukac czegos na youtube, a potem wyszliśmy ze szkoły we 3 i wtedy się obudziłam :<

Też miałam dziwny; kolejny z tych, przez które budzę się w środku nocy i nie mogę znów zasnąć :|

Mianowicie - najzwyczajniej w świecie siedziałam na kanapie obok ojca, który trzymał w ręku filiżankę kawy. Wylał ją na mnie, potem oblał wrzątkiem, i zaczął tłuc kubkiem. Obudziłam się, jak wziął do ręki coś metalowego, ciężkiego... Kompletnie bez sensu; fakt faktem nie mamy najlepszych relacji czasami, ale nikt z rodziców ręki na mnie nie podniósł. Niedawno śniło mi się, że to mama chciała mnie zabić, potem - że to ja zabijałam rodzinę kilkakrotnie "dla ich dobra"... Może powinnam się leczyć? xD

ja sie boje teraz, ze tato mi sie przyśni... nie chciałabym tego jakoś.


a dziś śniło mi się, że jeździłam z różnymi kumpelami pociągiem o.o raz od wioski 40km ode  mnie,a  raz do Konina o_o i za każdym razem chciało mi się siku strasznie i sikałam po nodze, ale zorientowalam się, że jest już kałuża na podłodze i przestałam o_o''

Też miałam sen związany z sikaniem... biegałam(w jaskrawym, pomarańczowym bikini :lol: ) i skręciłam na działkę aby się przebrać. Wtem wparowuje do środka stary facet, który najpierw ma twarz mojego sąsiada z dołu i pyta się, czy tu kupi atrament. Na odpowiedź przeczącą chwycił mnie za rękę i stwierdził, że w takim razie idzie się wysikać- a zamierzał to wykonać tuż pod altanką. Zaczęłam wrzeszczeć, wzywać pomocy na co sąsiedzi poodwracali się i udawali, że nic nie słyszą.

Co ciekawe- altanka nie wyglądała jak wygląda obecnie: miała m.in długie zadaszenie, a ostatnio rodziciel przebąkiwał o przebudowie domku, więc możliwe, że we śnie ujrzałam wszystko już po modernizacji ;p


Zorliis, może Twój umysł w snach w ten sposób usiłuje rozładować drzemiące w Tobie napięcie?

Kostuś, często gdy śni się ukochana osoba która odeszła, przeważnie daje ona wskazówki lub ostrzeżenia(jedni biorą to za podpowiedzi podświadomości która przybrała taką formę, inni za opiekę sprawowaną przez tę osobę.)

A mnie dziś takie idiotyzmy się śniły. oO" Poznałam jakąś dziewczynę co była kucykiem pony. XD
Nudziło, nam się jak cholera. Postanowiłyśmy wziąść ślub i rozwód na śmianie. xD"
A potem poszłyśmy do McDonlanda. xP"

Zorliis, może Twój umysł w snach w ten sposób usiłuje rozładować drzemiące w Tobie napięcie?

Coś mu w takim razie nie idzie, bo przez te sny czuję się coraz gorzej :roll:

śniło mi się, że źle się czułam i umarłam na zawał, ale miałam jeszcze kilka dni na napisanie testamentu i podsumowania tego roku, więc żegnałam się z ludźmi, pisałam na laptopie w notatniku swoje podsumowanie, pierwsze co napisałam to to, że w tym roku całowałam się po raz pierwszy (:P), potem, że nie jestem taka zła na jaka wygladam i cośtam... pamietam, że padły słowa, że przeciez niedawno ojciec zmarł, a teraz ona... jadłam jakieś ciasto tam i ktoś przyszedł do mnie i bawił się gitarą tak, że farba z biej odpadła od obtłuczeń. mama załatwiła juz wszystko w kościele, a ja biegałam po domu szukając odpowiedniego ubrania do trumny i się jeszcze pytałam co będzie w kaplicy i jak mnie przybiorą ;/

śniło mi się, że wyszłam za mąż :roll: :lol:

A mi, że widziałam przez okno, jak facet usmażył się na drutach wysokiego napięcia (czy czymś takim). I że byłam jedyną osobą, która to widziała, i poleciałam po pomoc, i nagle wszystko zrobiło się czerwone... ^^ 

Sytuacja prawie jak w "Godzinach" Cunninghama, które specjalnie mi się nie podobały. Powinnam chyba przestać czytać xP

Olaboga... byłam u kogoś w domu, dom był pełen opasłych błękitnych kotów(wzięłam jednego na ręce i naprawdę CZUŁAM ciężar kota.. ręce mnie teraz trochę bolą ;) ) i te kocury czatowały na coś co przypominało różnokolorowe gumki do mazania... potem okazało się, że te gumki to młodociane szczury w postaci utajonej, takiej aby koty ich nie dopadły: szczury przybierały właściwą postać po namoczeniu.  Chcąc ratować je przed drapieżcami, wzięłam 5 różnokolorowych szczurzych gumek martwiąc się, co rodzice na nowych członków rodziny powiedzą, przewidując, że znajdę szczurasom nowe domy i już obmyślałam treść dotyczącego ich ogłoszenia na allegro. Padał deszcz, szczury stały się szczurami(rasowe standardowe), i zaczęły po mnie łazić, tak, że bałam się iż powypadają na ulice i je zgubię. 
Potem nagle znalazłam się tu na forum i meg wymyśliła wątek który brzmiał..." najbardziej niemodna ryba" i aby ocenić która to jest taka niemodna poszłyśmy wraz z Bardem i mitrandirem do miejsca pełnego akwariów(dokładnie do 'mojego' pawilonu handlowego, akwaria były w miejscu gdzie naprawdę jest sklep z komputerami), było mnóstwo rozmaitych ryb a nawet.. gadający pomarszczony delfin słodkowodny.


:shock:

Był ciąg dalszy, ale musiałam się obudzić.

śniło mi się, że mój kolega, kuba odprowadzał mnie na przystanek. powiem od razu, że kiedyś, ale już nie, biedna anas była w nim zakochana... :roll: ale wracając do snu. więc szliśmy na przystanek, a ten mi po drodze warkoczyki robił :lol: i podręczniki + słuchawki niusł. i padał deszcz. potem jechałam tramwajem, który zmienił się w autobus i z faktu, że łódź jest koszmarnie rozkopana jechał jakąś dziwną trasą wśród domków jednorodzinnych, psich bud i sama droga była ubitą (w śnie rozmoczoną) gliną. doszło do tego, że autobus zawiózł mnie na działkę, gdzie rozmawiałam z tatą o grillu. w tym momencie sen się prawie skończył, bo jak zawsze pozostała mi jeszcze rozmowa z zebrą... :lol:
no i tradycyjnie gdzieś w tle pojawiła mi się jakaś postać z house md jedząca chipsy (czyli to musiał być albo kutner, albo wilson) i daniel z stargate.

Fatty - :lol: Jesteś niesamowita :lol:

Mi sie w sumie od jakiegoś czasu śni niewiele, jeszcze mniej pamiętam, ale zapamiętałam jedno: że "przypadkiem" zabiłam jakiegoś człowieka w windzie gdzieś w Krakowie. Powód? Homofobia, o ile pamiętam :lol:

(Czy mi się wydaje, czy to kolejny sen, jaki opisuję, w którym ktoś ginie?  :/ )

Zorlis, lepsze to jak snienie o całowaniu, juz chyba w snach całowałam sie z kazdym moim znajomym :(

Ja nie pamiętam co śniło mi się tej nocy, ale wiem co poprzedniej ..
Wiem, że budziłam się kilka razy i każdy sen był związany z końmi ze stajni w której jeżdże ...
Nie kojarzę wcześniejszych scen, natomiast ostatni epizod to było, że część koni nam zdechła i leżała już nieżywa w boksie tam gdzie był boks Sowy, gdze miała się źrebić ... i że ja z tego boksu wyciągnęłłam 3 lub 4 nie żywe, rozkładające się końskie ciałka (Carię, Rotmistrza i jeszcze jakieś 2 konie ...)

Ych -.-'

Hm  :slimak:
Śniło mi się, że jestem na jakimś zjeździe takich napakowanych facetów, w wieku po 20stce . Oni tam oc jakiś czas siębili 1:1. Poznalam tam sporo ludu, a niektórym nawet mówiłam jak mają robić O.o. Wśród tych ludzi był też mój były ...  Osttani były. Ale generalnie olałam go i  poszłam dalej.
Stwierdziłam, że dalej jest przystojny, le bez słowa odwróciłam sięna pięcie i poszłam dalej.

 :/ :misst: :stupid: Generanie od wczoraj mam go gdzieś po tym co mi wczoraj powiedział :D Ou ye ye ye

O dawno nie pisałam o swoich snach. :P
Wczoraj na SB. :lol:
 No dzisiaj śnił mi się zrozumiały, logiczny sen z fabułą, już od dawna nie miałam takiego. xP
Na początku śniło mi się cośtam, nie pamiętam co... i tak wracam do domu. ;3
Zamknełam drzwi "na cztery spusty", mama z sis były wciągnięte oglądając jaki reportaż o dziewczynce która dostała czarnego królika na gwiazdkę. XD
Ojca patrze nie ma w domu, po coś tam poszłam do zielonego pokoju, wracam do salonu i patrzę...
Drzwi wyjściowe otwarte. oO' Ja taki strach, pytam się, czy one gdzieś wychodziły i się okazało, że pewnie ktoś się włamał.
Jedynie ja się tym przejełam, bo oni oglądali TV i one w odpowiedzi  "w domu jest chyba złodziej" to one "yhm, o to może na policje zadzwoń, albo jak chcesz". ;D
To ja patrzę światło jest zapalone w łazience, to pewnie tam się schował...
Wchodzę, a zza zasłony od wanny widzę nóż, to ja się cofam i zamykam jakimś cudem łazienke od drugiej strony. Puściłam dzyna policji, żeby oddzwoniła, bo żal mi było kasy na koncie.
Ale sobie przypomniałam, że dzwonienie na policje jest darmowe, więc dzwonię drugi raz. x_x
Mówię, że w moim mieszkaniu jest złodziej-morderca i żeby przyjachali na moje osiedle. Daję adres.
-Na ***... przyjedźcie
-Krakowska ile?
-NIE, ***... koło crf !
-A który numer zamieszkania?

... i tak parę razy musiałam się powtarzać. xD"
Potem patrzę - otworzył sobie łazienkę.
Mówię mamie, że złodziej uciekł z łazienki, a ona na to spokojnie "o to może sobie poszedł jak go nie obrażałaś".
O.O"
Idę sprawdzić mały pokój, a tam mój ojciec siedzi na kompie i on joke z tym bandytą robił i nóż był plastikowy. o3o''
Jadł forretki... A ja że zadzwoniłam już na policję. XD"
Chciałam, żeby mi dał kasę na forretki bo rabat -10% jest. (chciałam ominąć siarę związaną z policją)
Wychodzę z bloku obklejali taśmą go do okoła, sąsiedzi patrzą co się dzieje (dziwne, że odrazu po bandytę nie poszli xP ), była trumna przygotowana już na polu.
Sklep był odpicowany, do galerii dodali fontanny, zjeżdżalnie dla dzieci, pomniki, siedzenia i inne bajery. xD" (często śnią mi się jakieś wypasione markety z tunelami itd. oO")
Poszłam na schodki od zjeżdżalni zawiązać buta zimowego (jak wychodziłam było lato, ale ok), babka śmiała ze mnie, że dzieci zjeżdżają, a młodzież buty zawiązuje. o;
(no to było very funny ;x)
W zoologiku też było -10%, jakaś pani z czarnym psem, który miał 10 obróż Rogza na sobie poprosiłą mnie, żebym go potrzymała chwile, bo idzie mu kupić obrożę...
i mama mnie obudziła, że Lucy zaraz będzie chciała kupę robić. xd

śniło mi sie, ze byłam u siebie w domu i sie myziałam z jakims chłopakiem -.- potem ojciec przyszedł i do mnie, że idziemy do sklepu na zakupy po cośtam. poszlismy do kerfura, kupilismy co trzeba, ojciec zapłacił i baba nie dała mu paragonu, a on był przekonany, że go oszukała i chciał sprawdzic na rachunku, co mu naliczyła. wcisnął przycisk na kasie, ale zamiast paragonu wyszedł świstek z wydrukowaną okłądną the beatles i na drugiej stronie moją koleżanką o.o ojciec poszedł wiec szukac w pomieszczeniu dla pracowników kasjerki i zniknął (cały czas powtarza mi się motyw z jego znikaniem we snach...), siedzialam wiec przy koszykach i czekałam na niego, a tam siedział chłopak podobny do mojego kolegi, tylko, ze duuużo ładniejszy i z drugim, mulatem smarowali sobie twarz brązowym pigmentem, bo ten chłopak chciał być ciemny jak jego kolega O_O pogadaliśmy chwile, wpadlismy sobie w oko i ja musiałam iść, stwierdzilismy, ze zgadamy się na naszej klasie xD zanim wyszłam spotkałam w sklepie wujka z yorkiem... zaszłam do domu, a tam czekał na mnie szczeniak wygladający jak beagle xP poszłam z nim do kuchni, grzebałam w lodówce i znalazłam marchewke, upadła mi, a on ją zjadł... znalazłam jeszcze śliwki i buraki, ale zostawiłam je w spokoju xP

to chyba tyle

kostka ...niezle :)

mi sie nie podoba motyw z ciaglym macaniem sie z kims i całowaniem we snach ;(! ja takich snów nei chce ;(

to sie nazywa zapotrzebowanie na sex :P

ja wogóle nie snie a w zasadzie to chyba nie pamiętam swoich snów, bo ponoć człowiek śni każdej nocy.

ja nie mam takich zapostrzebowań jak na razie o_o

bynajmniej nie o to chodzi ;)

znaczenie jest nieco inne no ale ma związek z seksualnością choć nie w dosłowny sposób :)

A propos związków;). Śniło mi się dziś, że się zaręczyłam na bagnach o zachodzie słońca. Wiem nawet z kim i nie przeszkadza mi to absolutnie;) gorzej, że się potem zastanawiałam (w owym śnie), jakby wyglądało moje życie, gdybym jednak wyszła za faceta :lol:. W dodatku kolegę z podstawówki, z klasy. No i pamiętam jakąś taką głupią myśl "eee, jeśli już, to mielibyśmy brzydkie dzieci. Ale może byłby bogaty."  :lol:

Potem śniło mi się, że w Chinach byłam z Arisem, siedzieliśmy w lesie na ławce, jakiś gość zagwizdał, i wilki zaczęły wyć, po nich Aris. Po czym przyszła wilczyca ze szczeniakiem, a ja schowałam się za ową ławkę xP

przestalo mi sie snic, ale znów mam podobne motywy we śnie - ginie/umiera moja matka chwile po tym jak ojciec umiera

a dzis to mi sie śniło jeszcze, ze miałam kolczykw  górnej wardze i mi sie rozerwał -.- i ze miałam dwa psy

Jej ... Jakby tu zacząć logicznie.
Od 4ch tyg nie ma mnie w PL. Pierwsze 3 tyg spędzone u ojca były dla mnie katorgą, bo wyszły różne sprawy z pewną osobą, opisywaną krótko po łepkach w dziale "Siostry samotniczki". Od soboty jestem na Wyspach , 3 dni nie miałam neta i zaczęłam tu odpoczywać psych. Zniknęła chęć powrotu do PL, ogólnie psychicznie odpoczywam, nie myślę o niczym itp.  i o NIM też nie. Dodatkowo jakoś tak wyszło,że prawie codziennie piję jakiegoś drinka. Siedzę tu chyba od soboty, będzie 5 dni,z czego ja popijałam drinki 4 dni (w sensie po 1 wieczorem). W jeden dzień zrobiłam przerwę i nie piłam. I otoż też zauważyłam coś. W wieczór kiedy nie piłam, poszłam spać śniło mi się :

Poszłam do mieszkania (wyszło później,ze to mieszkanie chba ciotki) osoby X i zastałam w środku jego rodziców.Pytam się czy jest X w domu. Rodzice odp ,że go nie ma,ale mogę poczekać, on powinien niedługo przyjść, ale oni teraz muszą wyjśc gdzieś z domu. Zostawili mnie samą. Poszłam do kuchni, usiadłam, później wyciągnęłam z lodówki truskawki i ułożyłam je na talerzyku. W pewnej chwili słyszę otwierające się drzwi. Wychodzę z kuchni i widzę jakąś kobietę, przedstawiam się i mówię,że ja koleżanka X i chcę mu zrobić niespodzianke.Ona mówi,że jest jego ciocią. W tej chwili dzwoni dzwonek, podchodze patrze przez judasza i widzę dwie dziewczyny w maskach do nurkowania . Otwieram i one mówią,że to koleżanki cioci i przyszły na babski wieczór. Wpuściłam je, a ciocia mówi,że X może wrócić dopiero po południu. W tym momencie na siłę się wybudziłam.
I teraz już jak się obudziłam, sięgnęłam za telefon i widzę,że mam sms`a od X o treści "Dobranoc :-) :-*"
Chyba 10 razy oczy tarłam.

O X niestety jestem nie raz zazdrosna :(
Przed wczoraj wypiłam popołudniu drinka, i później nic nie piłam. I znów sen z X. Tym razem jestem na jakims zjeździe z kościoła i tam różnie takie i piszę sms`y z X. I dostaję od niego "No ja mam dobry humor więc pocieszam P." . Po tym smsie dostałam takiego zawrotu zazdrości,że też na siłę się obudziłam.

Ech staram się o nim nie myśleć w ciagu dnia i o tym co było w ciqgu 3 tyg ... :/ ale tez nie mam zamiaru pić cowieczór drinki !

Boję się tej nocy :/

a ja stwierdziłam, że pobawię się w szukanie sensu snów i wujek gógle mówi, że wszystko co mi się ostatnio śni jest związane z 'tęsknotą za czułością' i takimi tam.
no popatrz....

A propos - bodajże przedwczoraj śniły mi się olbrzymie, włochate pająki (jeden mnie nawet dziabnął), i, że zacytuję jeden z senników:

"Uważaj na siebie, zwłaszcza w kontaktach z kobietami, możliwe także podrażnienie kory mózgowej, szczęście lub dobrobyt wiszą na włosku. Pająk symbolizuje często potrzeby seksualne i inne namiętności, w które się uwikłaliśmy. Jest to często związane z lękiem i poczuciem winy. Być może ktoś chce cię w plątać w intrygi."

Nic już nie mówię ^__^

Ja juz moich snów sciepiec nie moge :( ciagke watek o nim. a ja probuje pozbyc sie zazdrosci o niego i jakos sie zdystansowac :( nie chce juz ich... dziś mi się śniło, że szłam z nim za rękę. to był moment. jak to zobaczyłam to się obudziłam. jak tylko jest wątek o nim ja panikuję i się budzę ... mam dosyć tych snów :/

haha, mi się śniły... zawody w ubijaniu masła :D

lol xD ogryzek to o czym Ty żeś myślała :D

no wiesz... :D
Masło może być związane z potrzebą większej miłości, czułości i kontaktów seksualnych, zwłaszcza jeśli sami je wyrabiamy.
Zawody mogą oznaczać przygodę lub wolność.

uuuuaaa ;>

mi sie juz nie sni mizianie, ale jakies islamskie parady miedzy blokami -.-

szczotka - niepokój, często na podłożu seksualnym
farbować włosy - koncentrujesz wysiłki na sprawie już przegranej
widzieć siebie w lustrze - odkryjesz swój błąd albo ktoś ci go wskaże
koleżanka - Świetnie zorganizowane życie rodzinne.  (-.-'''''''''''''''''''''''''''''''''''')

A mnie ciekawi skąd np. się wzięło, że w śnie jakaś rzecz znaczy inną rzecz. xD''

z sennika :D

ppx chodzi chyba o to, ze skąd sie w senniku biorą takie znaczenia :P

a ja nadal sie ciesze brakiem pamietania snów w czasie ostatnich kilku nocy, nie byłyby to dobre sny ;x ale przynajmniej nie macanie ;p

ppx - to proste

nie śniąc opieramy się na umyśle i tym co nasza kulktura nam określa jako dobre i złe. podczas snu górę bierze podświadomość a czasem i pojawia się nad świadomość a one nie oceniają znaczeń według rozumowych zaleceń.

podświadomość często korzysta z symboliki uniwersalnej czy tez pierwotnej. sięga po archetypy tak odległe, ze niewielu o nich pamięta świadomie ale jednak podświadomość właśnie na nich bazuje.

nie wiem czy to dobrze wyjaśniłam ale inny przykład który to obrazuje:

zrobiono niegdyś badania gdzie grupę mężczyzn pytano o ideał kobiety. świadomie powielali aktualne wzorce: smukła, szczupła najczęściej dlugowłosa blondynka itp
potem tych samych mężczyzn zapytano o to samo ale gdy byli pod wpływem hipnozy. odpowiedzi były zupełnie inne: niska, ciemnowłosa, o szerokich biodrach, i z zaokrąglonym brzuszkiem.

po prostu podświadomość bardziej dosadnie wszystko przedstawia ale nasza świadomość inaczej na to samo zagadnienie patrzy ;)

ooo pao, nie wiedzialam, ze to aż tak podświadomośc działa o.o

a mi sie dzis sniło, ze mialam 3 szczury i każdy z nich miał jakieś guzy... potem była w sklepie z grami komputerowymi i przeglądałam gry, jakis król lew, ratatuj, tarzan i nagle od tyłu skoczył na mnie kolega młodszy i stał tam ze mną, potem poprosiłam koleżankę żeby zrobila mi z nim zzdjęcie i zadzwonił i wtedy telefon i sie obudziłam... :P

O Pao dzięki. : D
Czyli jakbyśmy nawet nie wiedzieli, że ząb oznacza śmierć to i tak jakoś to podświadomie wiemy? ;3

trzeba pamiętać że jest wiele rodzajów senników i wiele z nich sobie przeczy :)

różne senniki powstawały w różnych czasach, epokach itp a to powoduje ze inne symbole miały inną wartość dla ich świadomości i inaczej były postrzegane. są pewne łączne elementy i to one są ta pierwocina o która warto się oprzeć w interpretacjach, jednak trzeba pamięć zarówno o wpływie kultury jak i naszych własnych doświadczeniach i interpretacjach. bo nawet jeśli sennik mówi jedno to my mozęmy mieć zupełnie inny symbol w duszy ;)

jeśli chcemy się na sennikach opierać to najlepiej wybrac intuicyjnie ten nam najbliższy, przeczytać go i przyjąć a wtedy podświadomość lepiej dobiera symbole ;)

a teraz czy ktoś ma pomysł na interpretacje? xD
przyjaciel moj malował mi rzęsy, non stop było coś o rzęsach, pomalował mi je kilka razy i ładnie mu to wyszło... ;P

sry za post pod postem...
dziś było cos z innej paczki - byłam u koleżanek daleko od swojego miasta - okazało się, że miały remont i brata (?!), costam sie wygłupiałyśmy po domu u nich, ale bylo nudno więc poszliśmy do jakiegoś parku w którym były różne obiekty do oglądania i lwy... spaceroaliśmy tam z moją ciocią i wujkiem, po pewnym czasie obróciłam się i zobaczyłam, ze idzie za nami mój tata, wujek podszedł do mnie i szepnąl mi do ucha - ty też to widzisz? chyba zapomniał, że nie żyje i dalej chce się bawić... chodziliśmy tak po parku, chodziliśmy, wujek gadał coś do taty, ten był w swoim dobrym humorze i non stop jakieś zaczepki walił, w końcu podszedł do mnie i wziął mnie pod rękę i z pewnym wyrzutem powiedzial do mnie 'czego nie robisz zdjęć?' a ja, że nie wzięłam aparatu, bo i tak nie umiem, on burknął i poszliśmy dalej... mijalismy jakis stary autobus, zabytkową kasę w której płaciło się za obiad na stołówce (?!) i w końcu doszliśmy na parking... tato odpalił quada i podjechał nim kawałek do jakiegoś samochodu do którego wsiadł, pożegnał się ze mną, chyba powiedział coś, że będzie mnie odwiedzał i odjechał. pare sekund później usłyszeliśmy trzask, pobiegliśmy tam chyba z wujkiem i zobaczyliśmy samochód - ten którym jechał ojciec, ale rozbity i stojacy w płomieniach, ktoś z ulicy powiedział - to dziwne, ale w środku, za kierownicą znaleźliśmy tylko częściowo rozłożone zwłoki, nikogo żywego, obróciłam głowę w bok i leżały... na ulicy... wujek zabrał mnie stamtąd i zaczął dzwonić do mojej mamy mimo tego, ze był zakaz używania telefonów, bo teraz był zagrożony pożarem.. i tyle

to nie był przyjemny sen, obudziłam sie z płaczem, tym bardziej, ze dzien czy dwa wczesniej ktoś mi mówił, że mam sie wziac za siebie i robic te zdjęcia, a nie siedziec i marudzic, że nie umiem, wiec nie wiem czy mam to traktować jako wytwór swojej wyobraźni czy też jako jakaś motywacje/nakaz bardziej z góry -.-

A to już nie robisz zdjęć w ogóle?

na pewno mniej niż kiedyś.

dzis z kolei śniło mi się coś takiego, ze była wielka, wzburzona fala, coś jak tsunami, która miała zabić wszystkich i każdy o tym wiedzial, pamietam, ze się żegnaliśmy ze sobą i takie tam i życzyliśmy sobie tego, ze jednak przeżyjemy, za oknem zaczęła już podchodzic woda, i szaleć jakiś sztorm czy cos, ludzie już mieli isc w nią jak na ścięcie, ale sie zaczęło uspokajac, woda nie podnosiła poziomu i jednak przeżyliśmy.

a drugi sen był znów z serii mizianie sie z kimś -.- ale poszedł o krok dalej niż poprzednie, fuj :/

Moze naucz sie tzw. swiadomego snu (lucid dream)
http://www.insomnia.pl/OOBE_oraz_LD-t214685.html
na drugiej stronie jest pare dobrych linkow

kiedys tego próbowałam, ae nie jest mi to jakieś szczególnie potrzebne :P


dziś mi się śniło jak katowali i zabijali ludzi niewiernych i palili ich w piecach...

Kostka współczuje Ci takich snów, spróbuj ich nie pamiętać. :P
Jak się budzisz, nie przypominaj sobie o czym śniłaś.

dlaczego? takie sny tez są dla nasz ważne a często bardzo oczyszczające jeśli emocje wejdą w poczucie rzeczywistości. oki, mało to przyjemne, ale wciąż to tylko sen. oglądając horrory ludzie gorsze rzeczy widzą ;)

ja sie czasami tylko zastanawiam czy mi sie nie śnia czyjes przezycia czy coś, bo niektore sny z kataklizmami czy cos są aż dziwne, boje sie isc spać ;P

ppx, ja nie umiem nie pamietac, pamietam każdy sen...

kostka, to w pełni wykonalne. i to zarówno obejmując przyszłość, przeszłość jak i teraźniejszość. równie poprzednie wcielenia o ile gotowa jesteś założyć istnienie reinkarnacji :) no i jeszcze kilka innych opcji, ale to już dalekie rozważania ;)

te sny typu tsunami/palenie w piecu są bardziej 'zamazane' niż te całkiem moje, np. ten z tatą...
ale to sie głównie w tym tygodniu mnie jakieś dziwoty doczepiły, tak to mam jakieś idiotyczne nieskładne sny...

powiem na moim przykładzie - raczej bez kłopotu rozdzielam wizje (piszę o wizjach bo to nie tylko sny)
mam zarówno wizje przyszłości jak i przeszłości jak i teraźniejszości. mam wizje symboliczne i bardzo dosłowne i najczęściej wiem co jest co. ale nie było tak od razu i początkowo to się nieźle mieszało ;) teraz czasem zdarzają mi się wizje których nie umiem zinterpretować, ale to najczęściej bardzo poważne sprawy

nie no, ja aż tak sie nie zagłębiam żeby wiedziec co jest czym i to interpretować...

może warto zacząć;)

wole chyba nie, boje sie, ostatnio czuje się jak nawiedzona i tak po tym jak gadałam z tatą we śnie, a się nasłuchałam, ze to jakies objawienie mogło być, brr...

Dzisiaj śniło mi się, że byłam w ciąży. :roll: Brzuch mnie bolał i myślałam, że zaraz urodzę więc pojechałam do lekarza. Dopiero wtedy dowiedziałam się, ze to 1 miesiąc ciąży. A brzuch był już dobrze widoczny. :lol:

Śniło mi się coś ze szkołą, czy tam wycieczką, ale nie pamiętam dokładnie co. :P
Wróciłam do domu.
Mama z siostrą oglądały "M jak miłość". XD' I ono było takim koszmarem, nagle stało się takie jak horror/thiller bardzo straszne, co chwile ktoś umierał, miał depresję etc.
Hanka prawie zabiła Marka. :lol22: Dzięki temu stało się popularniejsze, bo z MjM zrobił się jeden z lepszych horrów. :lol:
Potem śniło mi się, że "Mój Pies" i "Przyjaciel Pies" się połączyły i powstał "Mój Przyjeciel Pies". XD"

a mi ostatni tydzień śniły się (ale nie tylko bo wizje też miałam) akcje ratownicze podwodne, wybuchy podwodne, miny, niewybuchy , niewypały i inne takie. wszystko pod wodą i wszystko jakoś ze sobą powiązane.

no i nie tylko ja miałam takie jazdy bo mój mąż też a i mój przyjaciel również.

przyjaciel utopił sprzęt badawczy za 3500 i załatwił pozwolenie na nurkowanie w turkusowym (do już nie sny ale faktyczne dane) w tym jeziorze jest całkowity zakaz kąpieli, nawet na ponton trzeba mieć pozwolenie. nurkowie mają podania odrzucane od razu. myśmy poszli pod wodę zgodnie z przepisami.

ale...

po pierwsze mój przyjaciel miał niemałe schizy jak weszliśmy do wody (na śmierć was posłałem potem mi mówił) ja pod wodą widziałam olbrzymie ilości bytów, do tego mój mąż był w wojski nurkiem-minerem zatem od razu rozpoznał broń pod wodą, w tym pociski i to niemałe. ja zaś widzę aurę i takiego syfu i zagrożenia to dawno nie widziałam... cieszę się ze wróciliśmy żywi. po przeskanowaniu jeziora czerpak został zgubiony w najbardziej niebezpiecznym miejscu z możliwych. nawet zlokalizowałam energetycznie ten cholerny czerpak, ale obok zlokalizowałam jakieś naprawdę  mało przyjemne przedmioty a wizja wybuchu po podniesieniu czerpaka wystarczająco mnie zniechęciła do jego wyciągania.

tak wiec szukałam, prawie znalazłam ale wolałam przeżyć niż ryzykować. sny i wizje na szczęście nie były prorocze a tylko ostrzegawcze, ale przyznam, ze takie adrenaliny dano nie miałam :)

no ale część nurkowania była miodna, bo przy brzegu, z tej bezpieczniejszej strony pełno ryb i takie widoki że nie chciało się z wody wychodzić. zresztą mammy fajne fotki :D

O to możesz pokazać te zdjęcia jak chcesz. :D

http://picasaweb.google.com/paoizm/Nurkowania02# - są foty z różnych nurkowań, ale po opisach widać gdzie się turkusowe zaczyna.

fajne fotki, brat dużo nurkował, ma III stopień, tylko nie wiem czy liczy się od dołu czy od góry. Mówił, że najpiękniejsze są jaskinie, kręcił tam filmik i czerń, która tam panuje z niczym nie da się porównać.

Jako dziecko miałam parę razy sny, które potem się sprawdzały, dotyczyły jakiś głupstw, ale zawsze ogarniało mnie przerażenie, gdy następowały zdarzenia, które wcześniej widziałam. Pamiętam sen o starej maszynie do szycia i na następny dzień u koleżanki była taka sama, na dodatek ja zachowywałam się i mówiłam wszystko to co we śnie, budziło to we mnie strach. Na szczęście te parę razy zdarzyło się tylko gdy byłam dzieckiem.
Siostra dziadka była jasnowidzem i po wojnie szukała ludzi, zazwyczaj po zdjęciach czy przedmiotach, nie zdarzyło się by się pomyliła. Niestety nigdy jej nie widziałam, była dziwaczką i unikała kontaktów z ludźmi.

ech ten stereotyp - dziwaczka...

ja też jestem dziwaczką :) (na szczęście nie kaczką) bo dziwactwo to wszystko to co niezrozumiałe i nielogiczne i inne takie, a dziwacy najczęściej po prostu mają tylko inny punkt odniesienia :)

a ja wcale nie uwazam twoich zdolnosci za dziwactwo wrecz przeciwnie

Ja również nie uważam zdolności Pao za dziwactwo, pisałam jedynie o sposobie zachowania, w kontekście żalu, że nigdy nie miałam okazji się spotkać z siostrą dziadka, a była to nietuzinkowa osoba, o której krążyły legendy.
Ale nie uważam, że bycie dziwakiem to coś negatywnego, to stan taki jak np. że jestem grubasek, a ktoś inny płaksa (mam taką znajomą, ciągły wodotrysk). Bycie dziwakiem oznacza inność, a to w dzisiejszych czasach zaleta, bo nikt nie chce być taki sam jak ogół.

wydaje mi sie ze pao chodzilo o tych ludzi ktorzy spowodowali to ze siostra twojego dziadka nie lubila kontaktow z ludzmi - mnie nie chodzilo o twoja wypowiedz :)

Mojej mama ma teraz sny, które oznaczają jej "pragnienie posiadania potomstwa swojego lub u najbliższych krewnych", i faktycznie, co jakiś czas pojawia się temat "A ja bym już babcią chciała być".
Olaboga jakie to straszne. Gdy zaczyna ten temat z moją siostrą, radochę mam wielką, gdy zwraca się do mnie nie wiem gdzie uciekać ;p

Snił mi się dziś Grzesiek89 :hmmm:  - śniłam, że dzwoni do mnie, bo robią u mnie jakąś drogę i pytał czy znam jakiś objazd...

Fatty xD

A ja ostatnio zasypialam i udalo mi sie wyjsc z ciala :D ale mialam stracha, bo to moje pierwsze OBE bylo i nie wiedzialam za bardzo co robic. troche szkoda bo ostatecznie tylko sobe powisialam nad soba, bylam na granicy innego wymiaru. potem probowalam sobie wmowic ze to byl po prostu bardzo realistyczny sen.... ale fakty mowia same za siebie- widzialam wszystko naokolo- pokoj i w ogole, no i oczywiscie caly czas bylam swiadoma co sie dzieje. jako ze pasjonuje sie naukami scislymi, byl to dla mnie dosc spory szok, ze jednak OBE to prawda :) ale mam nadzieje to powtorzyc :) zwykle sny juz nie robia na mnie takiego wrazenia, wiedzac ze moge wszystko przezyc swiadomie :)

Dzisiaj śniłam, że jestem w ciąży i byłam zszokowana ja to się mogło stać :hmmm:

Fatty uświadomię Cię ;P Doszło do spotkania kom jajowej i plemnika i reszta się potoczyła ;D ot :D tak to się stało :D

Mi się śniło, że walczyłem z Rockym Balboa i że walka zakończyła się remisem po 18 rundach :D (a czemu akurat po tylu? - nie wiem :D )

Fatty uświadomię Cię ;P Doszło do spotkania kom jajowej i plemnika i reszta się potoczyła ;D ot :D tak to się stało :D

ale właśnie ja wtedy wrota miałam zamknięte, nie wiedziałam kto go do tej komórki wpuścił i kiedy i dlatego byłam w szoku :lol:

Ludziska zauważyłam, że istotnym wątkiem w moich snach o tematyce rozmaitej jest TOALETA :shock:

Za każdym razem załatwienie potrzeby jest problemem ponieważ albo jest dużo ludzi, albo muszla klozetowa umiejscowiona jest tak, iż wszyscy załatwiającego sie delikwenta widzą, albo drzwi są za krótkie, albo brak deski, albo kibel się rozpada, albo ktoś się dobija.... w śnie dzisiejszym nie było klamek, więc drzwi przytrzymywałam poprzez zakleszczenie pazurów w dziurze po klamce, a i nie było kibelka, więc stałam nad... wiadrem z mopem, lekko się przepełniającym już :shock:


Nie chcę nikogo obrzydzić, ale w każdym śnie te dyskomfortowe toalety są, więc to chyba musi coś oznaczać :lol:

To chyba jak chce Ci się sikać naprawdę, to tak jest. :P

a mi sie snilo, ze mam bialaczke i poczym umarlam. :shock: taki troche szokujacy sen szczegolnie, jka sie widzi jak sie  umiera. sprawdzacie moze zanczenia snow w sennikach?

nom mi też kiedyś śnił mój pogrzeb. Widziałam moją trumnę, a najgorsze było to, że nie przyszedł nikt oprócz księdza

miło xd

powiem ci ppx, że szłu nie było jak się obudziłam

Sprawdziłam te moje "kible" w senniku - ponoć znak wielkiego obciążenia :lol:

Fatty wypróżniaj się przed snem. Kiedyś bratanek u mnie nocował, miał zły sen i przyszedł do mnie. Obudziłam się w mokrym łóżku, bo mu się śniło, że sika

Mamba, bez nawiedzenia toalety to ja spać nie pójdę :lol:
Dzisiaj sen był inny, ale kibelek też się w nim przewinął - chyba to ma coś wspólnego z powtarzaną przed snem mantrą "nienawidzę ludzi" :mysli:   Muszę się jakoś odstresować.

Fatty mój bratanek powiedział mi ostatnio, żebym nie denerwowała się na mojego brata(a jego tate), bo on i tak umrze kiedyś i szkoda nerwów.Tak uczy pani katechetka w przedszkolu. Więc nie denerwuj się na ludzi, bo i tak kiedyś umrą, a sny może bedziesz miała spokojniejsze. Swoją drogą mi takich mądrości  w szkole nikt nie przekazywał... :|

Życzę Ci Fatty snów z komfortowym wypróżnianiem się. :D