Tytuł: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: ppx w 2010-01-04, 18:33 Zastanawiał się ktoś z Was kiedyś na zmianę trybu życia na nocny?
O tym, żeby spać w dzień, nawet poprzez zażywanie środka nasennego? (: Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: whatever w 2010-01-05, 10:35 ja tam sypiam po 4-5h na dobe i to tylko nad ranem (od czwartej, piątej). Po paskudnej bezsenności, która męczyła mnie prawie pół roku tak mi zostało i jak śpię więcej niż te 5 godzin to cały dzień jestem zmęczona. Więc w sumie ój tryb życia można w jakiś sposób określić jako nocny :D
Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2010-01-05, 16:03 pytanie idealne dla Lisa ^^
ja zasypiam ok 24, tak się teraz przyzwyczaiłam i jeśli idę szybciej nie mogę długo zasnąć Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-01-05, 16:15 He,he - ja idę spać o 3,4,5 w nocy i śpię gdzieś do 12 - 14 w południe ...
fajnie by było chodzić późno spać i wcześnie wstawać ... :lol: Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2010-01-05, 22:06 Noc bywa piękna, ale wg. mnie stworzona po to, aby paść w ramiona Morfeusza... za dnia jego ramiona nie byłyby takie kojące :P
ja tam sypiam po 4-5h na dobe i to tylko nad ranem dla mnie byłoby pożyteczne: normalnie potrzebuję ok 8-9 godzin snu abym była wypoczęta i zdatna do "użytku", gdy jadę do szkoły śpię ok. 5 h (i to niezbyt dobrze, bo się denerwuję) i cały dzień jestem rozbita, i tak wredna i niekumata, że mam chęć wyjść z siebie, pójść do kuchni po patelnię i nią sobie w łeb przydzwonić :stupid: Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: mitrandir w 2010-01-07, 01:53 to tylko imo dla osob uposledzonych spolecznie, tzn. bez znajomych, przyjaciol.
ja spie 4-5 godzin dziennie (2/3-7 rano) jest ok, nie moge spac za duzo mysle, martwie sie i przejmuje. za duzo sie dzieje, wszytko sie wali. ale wystarzczy 10-20 gram bcaa przed snem i regeneracja jest w miare dobra. pzdr Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2010-01-11, 10:46 Jak byłam w USA i pracowałam popołudniami, w nocy to prowadziłam taki tryb życia. Pracę kończyłam najwcześniej o 1, potem robiłam zakupy, wracałam do domu, gotowałam obiad i był czas wolny. Wstawałam ok. 14 - 15.
Teraz też czasem nie śpię w nocy i odsypiam w dzień, ale już rzadziej. Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: siemaszka w 2010-01-11, 17:12 Ja się nawet zastanawiałam, czy w dziekanacie nie złożyć podania o indywidualny, nocny tok nauczania. Najczęściej z moją współlokatorką chodziłyśmy spać w okolicach 7-8 rano i wstawałyśmy o 16-17.
Tytuł: Odp: Nocny tryb życia. Wiadomość wysłana przez: Malka w 2010-01-19, 22:14 We wrześniu wyjechałam na studia, więc wiadomo: wolność, imprezy, nie spanie...
studia po dwóch miesiącach rzuciłam, wróciłam do domu i nie mogę przed 3 zasnąć. ;/ koszmar. rozwala mi cały dzień, bo żeby się wyspać muszę spać do 12. |