Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu

Autor Wątek: Aksolotl Meksykański.  (Przeczytany 80106 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #60 : 2006-12-11, 21:41 »
trzcinka3 o co Ci chodzi z ta wołowiną?
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

trzcinka3

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #61 : 2006-12-11, 22:28 »
Witaj
Łańcuch pokarmowy-o którym na pewno wiesz polega w skrócie na tym że zwierzęta które są o szczebel wyżej w rozwoju zjadają zwierzęta które są niżej.
Tak najprościej można to ująć.Najniżej w łańcuchu pokarmowym są zwierzęta 1 komórkowe a najwyżej -my -ludzie.
Zaburzanie tego w warunkach sztucznych jest możliwe.W naturze -nigdy.
Jesteśmy tym co jemy-a nasze przewody pokarmowe i metaboliozm komórkowy oraz narządowy jest przystosowany do trawienia i przyswajania strawionych pokarmów.

Majbardziej obrazowo widać to po zwierzętach np roślino i mięsożernych.
Roślinożerne (bez względu na ich status w łańcuchu pokarmowym)mają np 10-cio krotnie dłuższe przewody pokarmowe,inaczej przystosowany aparat gębowy-zamiast zębów mają tarki.Dając zwierzakom roślinożernym mięski-wyobraż co się dzieje.

No i tak samo jest w przypadku naszych aksolotli.One są płazami -drapieżnymi larwami których przewód pokarmowy i metaboliz przystosowany jest do trawienia mięsa-no ale nie każdego.Musi być to pokarm z niższej pólki-czyli wszystko co jest w rozwoju poniżej płazów-wszystko co żywe lub martwe może wpaśc do wody jeziora i być tam złowione i pożarte.
Nie wyobrażasz chyba sobie by wpadła tam krówka-lub chociażby jej podroby.

Owszem aksik chętnie schrupie wołowinkę-bo jest smakowita-ale ile i w jaki sposób ją strawi i przyswoi jako budulec ciała aksika-na szczęście to już jest wiadome-dochodzi do zapalenia mechanicznego jego przewodu pokarmowego oraz do otłuszczenia wątroby -które prowadzi do jej marskości i śmierci zwierzęcia.
Daltego my -bo on takiego jak my rozumu nie ma-musimy mu w niewoli zapewnić właściwą dietę.By mógł jeść to co na wolności by jadł.
Wiesz pewnie że ludzie-Meksykanie jedzą aksolotle-na kuśki stajanie-jako afrodyzjak.Ale odwrotnie chyba jest to raczej niemożliwe.

Najbardziej obrazowo można to powiedzieć tak-my ludzie nie trawimy  celulozy-więc jedzenie jej jest dla nas nieracjonalne-nikomu chyba by papier nie smakował.Ale są zwierzęta które chętnie celulozę jedzą ,trawią i przyswajają ją jako już strawioną jako budulec ciała.

Inny przykład-Psy nie trawią skrobi-a dajemy im ziemniaki-które chętnie zjedzą-a ziemniaki dla nich są jak dla nas papier.
Ziemniak pieskowi wlatuje i wylatuje-no może w innej trochę postaci-ale jednak niestrawiony i nie przyswojony.
Napisałam tyle-bo widzę że wiesz dużo o aksolotlach.Niestety część tej wiedzy jest niewłaściwa-oczywiście nie z Twojej winy-takie informacje można znaleść w internecie i w lużnych forumowych tematach.
Nie ma niestety dotychczas polskojęzycznej broszurki a angielskie pozycje są mocno podprawione fachowymi treściami-by aby je rozumieć -trzeba mieć sporo wiedzy medycznej ,chemicznej i biologicznej.
Jeśli chcesz wiedzieć dużo i właściwie wejdz sobie na strone www.axolotl.org  i poserfuj sobie po niej -po odnośnikach ,po ogólno światowym forum aksolotla-fajni ludzie z całego Swiata.
Oczywiście jeśli jesteś ciekawska (i) a nie tylko bazujesz na tym że masz zwierze i ono u Ciebie żyje i doświadczeniem własnym przebijasz terię i naukę.
Myślę że tak nie jest w Twoim przypadku i chętnie tam zaglądniesz.
Bo czytanie moich tekstów -wierzę -może być męczące.
Pozdrówko
Zapisane

olivier1234

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #62 : 2006-12-30, 16:43 »
Witam!

Zamierzam sobie sprawić takiego potworka....czytam i czytam...i dalej chce chłonąć wiedzę hehe, czy te zwierzaki wymagają wielkiej opieki ? I czy można je dotknąć ?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedz #62 : 2006-12-30, 16:43 »

trzcinka3

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #63 : 2006-12-30, 20:53 »
No właśnie -takie zwierzątko -wydawałoby sie dośc prymitywne-a jednak można je oswoić.
Moje podpływają do mnie gdy podchodzę do akwarium.i dmucham w wodę-.Dają się wziąść w rękę-oczywiście bez wyjmowania z akwarium-bo to je stresuje.Nie wychodzą na ląd-są przystosowane do pływania.Tak że urządzasz dla nich akwarium-nie terrarium.
Najbardziej kontaktowe są dopóki nie osiągną dojrzałości płciowej.Potem na chwilkę-jakby dziczeją-w okresie tzw-pokwitania.A potem wszystko wraca do normy,.
Można je karmić ręką.,pensetą.Zawsze należy dotykać je w rękawiczkach gumowych-lub umytą w soli ręką.Bowiem my nosimy na sobie różne bakterie i grzyby -które mogą być zagrożeniem dla naszych zwierząt.
W dotyku to są takie 'kluseczki" w śluzie-śliskie-więc nie należy ich trzymać w ręce nie nad wodą-bo są bardzo pomysłowe i mogą się wyslizgnąć i upaść na podłogę.

Oddychają tlenem rozpuszczonym w wodzie-skrzelami zewnętrznymi.Ale rozwijają też szczątkowe płuca-dlatego też często podpływają do powierzchni i połykają tlen.

Jeśli zapewnisz im właściwe warunki -dość duże akwarium(ja uważam że 80 /30/30)to minimum na 1 dorosłą parę.Filtrację biologiczną i mechaniczną wody.Temperaturę-nigdy nie wyższą niż 20 stopni wody.Prawidłowe jedzenie..To mogą żyć i 20 lat z Tobą i twoimi dziećmi.
Są łatwe w hodowli pod warunkiem -hodowli świadomej,
Musisz wiedzieć że nie ma gorszej sprawy niż chory aksolotl.Ponieważ są to zwierzęta bardzo wytrzymałe-to najcz ęściej manifestują chorobę wtedy gdy są już w ciężkim stanie.
W dodatku większość stosowanych w weterynarii medykamentów oraz preparatów akwarystycznych-to niestety toksyny dla naszych aksolotli.
Nie ma również specjalistów od ich leczenia.

Dlatego trzeba zrobić wszystko -by nie chorowały.Tak niewiele do tego potrzeba -na prawdę.A zierzęta są wyjątkowe.

Moje nawet się rozmnożyły.Mam obecnie kilkadziesiąt -3 miesięcznych szkrabów.
Już zaczynam je oswajać.Są niesamowite,
Pozdrawiam
Zapisane

olivier1234

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #64 : 2006-12-30, 21:49 »
Nie wiem czy chce je rozmnażać, a mogę trzymać osobnika samotnie bez jakiś konsekwencji dla niego ? I jak rozróżnić płeć tych stworzonek ?

Aha co do akwarium, to jakieś lampy trzeba im dawać czy minimum światła słonecznego starczy ?
Zapisane

trzcinka3

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #65 : 2006-12-30, 22:07 »
One sie nie rozmnazaja w prosty sposob w niewoli.Musza byc spelnione warunki-takie jak zimowanie i wydluzanie czasu dnia do nocy.Same z siebie -nawet jesli trzymana jest para-nie rozmnoza sie bez tego.
Plec mozna rozpoznac po ksztalcie kloaki-po oktesie dojrzewania.#-cio rzedowe cechy płciowe -mogą wskazać na płeć-ale niekoniecznie-np samica jest grubsz ,krótsz.samiec bardziej smukły.
Oswietlenie-najlepsze sa diody LED-bo nie podnosza temperatury-a najlepsze jest swiatlo naturalne.
Zwierzeta sa zimnowodne-wiec absolutnie akwarium nie moze stac wsłońcu.
Temperatura 24 stopnie jest zagrożeniem życia dla nićh -a 27 stopni może je zabić w ciągu kilku godzin.
Zapisane

Dominikkkk

  • Gość
akwa
« Odpowiedź #66 : 2007-01-05, 23:46 »
a akwa o wymiarach 41x32x18 jest wystarczajace dla 1 osobnika? a moze nawet dwoch?? I czy mozna trzymac z nim jakies inne stworzenie??
Zapisane

dorthall

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #67 : 2007-01-10, 19:24 »
jestem tu nowy, ostatnio zauważyłem ślicznotki w zoologicznym....  bardzo mi się podobają... chciałbym takiego hodować, ale wolałbym kupić od kogoś kto je hoduje.... mieszkam niedaleko bielska, jak ktoś mógłby mi podać osobę która ma do sprzedania te potworki to byłbym wdzięczny   ................... ..... mój mail : dorthall@o2.pl
Zapisane

gosposia

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #68 : 2007-02-04, 20:35 »
Witam.
Podpinam sie aby nie zakladac nowego watku...
Ja zostalam zmuszona zostac prawnym :D opiekunem tych (bo sa 3) potworkow.
Brat przyniosl,z prawie zerowa wiedza na ich temat,i po kilku dniach je olał.
Chodziłam po zoologikach w okolicy,ale w kazdym pytali sie ze zdziwieniem A CO TO JEST :| Porazka...
Przeczytałam tutaj duzo istotnych rzeczy,ale nasowa mi sie kilka pytan.
Karmie moje wolowinka,a wyczytalam ze nie mozna-w takim razie skad wziac pokarm lub witaminki skoro w zoologiku nikt nawet o nich nie slyszal:(
Znajomy powiedzial bratu,ze do podmieniania moze byc woda z kranu-dziwne troche,ale czy to prawda?
I ostatnio zauwazylam,ze nie maja pierzastych skrzeli,takich jakie powinny miec :( Wygladaja jak "powyciagane niteczki"
Nie chce,aby one cierpialy dlatego prosze o jakies porady.Wiem ze,tego jest multum na forum,ale gubie sie czytajac kilka sprzecznych odpowiedzi..
Dziekuje i pozdrawiam.
Naprawde sie o nie martwie :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedz #68 : 2007-02-04, 20:35 »

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #69 : 2007-02-06, 13:02 »
Co do jedzenia proponuje iśc do sklepu zoologiczno-wędkarskiego i zakupić białe robaki na ryby ( to są larwy much), nie wygląda to zbyt apetycznie ale axelom smakują.
Co do podmiany wody, to nie woda z kranu tylko najlepiej odlac do wiadra zimna wodę i odstawic na jakiś czas (kilka dni), potem taką odstana wlać do akwa.
Pamiętaj aby woda w akwarium była dobrze napowietrzona i czysta :)

Odnośnie wołowny to mój to je i jeszcze nic mu sie takiego nie stało. Mój obecnie wcina wątróbkę :)
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

gosposia

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #70 : 2007-02-07, 19:46 »
No własnie a one zawsze mialy wlewana kranowke :( Moze te skrzela od tego sa takie a nie inne :(
Kurcze,mam nadzeje,ze "wyliza" sie z tego:(
Zapisane

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #71 : 2007-02-07, 23:16 »
Gosposiu poczytaj posty Trzcinki to wszystkiego się dowiesz.Jest jej meil i gg,widać że dziewczyna zna się na axach,zwróć się do niej,mam nadzieje że Ci pomoże.

Azis,a te larwy much są bezpieczne?,słyszałam że połknięte mogą przebić axelka i się wydostać. :(
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #72 : 2007-02-10, 09:44 »
Kamyczek87
Hehe, nie wiem skąd bierzesz takie informacje...ja nic takiego nie słyszałam...i nigdy coś takiego sie nie zdarzyło...

gosposia
Przyjrzyj się dobrze tym skrzelom...one niekoniecznie muszą być w takim stanie poprzez wodę. Wątpię w to aby woda z kranu wywołała aż takie skutki...

Podejrzewam że nie jest to więc wina wody ale aksolotlów (a masz je aż 3 ) WZAJEMNIE SIE OBGRYZAJĄ. Nie raz się taka sytuacja zdarzała...postaraj się na jakis czas oddzielić aksele aby sprawdzic czy przyczyną jest to o czym mówie...One maja zdolnośc do regeneracji częsci ciala więc w krótkim czasie skrzela powinny powrócic do pierwotnego stanu...
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

sabineczkaa

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #73 : 2007-02-13, 18:28 »
Witam kupilam sobie kilka dni temu aksalota meksykanskiego lecz nie wiem w jakich ilosciahc mam mu podawac jedzenie mam pompke z filtrem  roslinke i oswietlone akwarium czy mam oswietlac w nocy ??akwarium ?Czytalam troche  o chodowli aksalotow ale boje sie ze niezdolam utrzymac go  co ile podawac mu jedzenie jesli podaje mu mrozone czerwone robaki to mam podawac kostke ??jak dotad podaje mu dziennie dwa razy jedzonko  i to jest tak pol kostki rano i pol wieczorem miedzy czasie daje mu granulowany pokarm dla ryb akwariowych  bd chciala tez zaczac karmic go miesem ale tez nieznam dozowania ;)
Zapisane

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #74 : 2007-02-13, 23:45 »
sabineczkaa
Na początku propnuje zapoznać się szczegółowo z informacjami dotyczącymi aksolotli meksykańskich....bo widze że tak naprawdę nic o nich nie wiesz....Kiedy przeczytałam Twoją wypowiedź ręce z gaciami mi opadły...Nieważne.

Aksolotle karmimy nie dwa razy dziennie ale raz na kilka dni ( np. 3 razy w tygodniu ) i nie po pół kostki czerwonych robaków ale tyle ile widzisz że zwierze zjada. Jak dasz za dużo, niezjedzony pokarm rozkłada sie w akwarium, przez co rodza sie bakterie i za chwile będzie po Twoim zwierzaku. Najlepiej usuwać resztki nie zjedzonego pokarmu. Podaruj sobie granulowany pokarm bo jak sama napisałaś "dla ryb akwariowych". Aksolotle to drapiezniki, poczytaj nasze wcześniejsze topici dotyczące tych zwierzaków to sie dowiesz jaki najlepiej pokarm etc...

Z oświetlenia zrezygnuj...lub używaj w minimalym stopniu, np godzine dziennie. Zwierzęta te zazwyczaj lubią miec przytłumione światło. Roślina najlepiej jakby była gruboliściasta o mosnych korzeniach, poniewaz aksolole często ryją w podłozu i mogą wykopywać różne ciekawe rzeczy :) w tym rośliny...

PS- proszę, poczytaj wpierw o zwierzaku które zamierzasz kupić...a dopiero potem realizuj swoje plany....czasami niewiedza ludzi źle się kończy dla zwierząt...
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

Forum Zwierzaki

Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedz #74 : 2007-02-13, 23:45 »

sabineczkaa

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #75 : 2007-02-14, 13:40 »
no w tym przyznaje moj blad ze kupilam zwierzatko niewiedzac nic o nim ale teraz  czytam duzo o nich i chce sie dowiedzec jak mam je chodowac nie robiac jemu krzywdy troche sie przejmuje isiedze patrzac sie na niego  godz i zastanawiam sie czy mu niczego niebrakuje  czy niejest glodny itd  zauwazylam na jego jednym paluszku jakas biala oslonke ?wiecie moze co to jest ? bo troche sie martwie ?z tego co mi napisaliscie to mam usuwac pokarm zalegajacy na dnie szczerze myslalam ze jak mam filtr to raz na jakis czas bd musiala sprzatac ale widze ze  nie :d ;) Dziekuje ;)
Zapisane

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #76 : 2007-02-14, 14:23 »
Miałem aksalota u  mojego wujka trzymałem go w akwarium 120l ale niestety miałem tam też 2 piranie i go zjadły :(

Ps: Aksaloty są SUPER!!
Zapisane

sabineczkaa

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #77 : 2007-02-14, 19:01 »
mam jescze pytanko czy mam oswietlac akwarium w nocy ??? i kiedy robi sie ciemno ??
Zapisane

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #78 : 2007-02-15, 14:44 »
Ja swojemu nie oświetlałem bo jakoś szalał bardz :Po!!
Zapisane

Paweee

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #79 : 2007-03-18, 17:25 »
Heja!!!! Mam prośbe mieszkam niedaleko Zgożelca na dolnośląskim niedaleko granicy z niemcami i chciałbym sobie kupić aksalotla ale patrzyłem i pytałem się po zoologicznych czy nie ma tam aksalotli a oni patrzyli na mnie jak na idiote. :( :( :( Czy mógłby mi ktoś podać adres gdzie można kupić aksolka plisssssss plissssss  Czytałem o nich wiele i  dużo wiem ale co do rozmnażania jak samica żłoży ikrę to trzeba ją dać do innego akwa i czy zaraz po wykluciu można je dać do dorosłych osobników????????????????? :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: Mój e-mail- pawlo500@wp.pl gg6873546 proszę o pomoc
Zapisane

JotkaMaja

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #80 : 2007-04-28, 17:39 »
Witam wszystkich. mam pytania, głównie do trzcinka3. Postanowiłam założyć akwarium ok. 112l. na razie jestem na etapie zdobywania wiedzy. Jeszcze nie zdecydowałam kto zamieszka w moim akwa. Bardzo zainteresowały mnie Aksolotly Meksykańskie. Są to niewątpliwie piękne i fascynujące zwierzęta, lecz wymagają specjalnej opieki. Są również delikatne wbrew temu co sadzą na ich temat niektórzy. Chciałabym wiec najpierw dobrze przemyśleć, czy będę w stanie zapewnić im należytą opiekę.
Mam w  :|związku z tym kilka pytań. Proszę bardzo o wskazówki, jak zagospodarować przestrzeń dla tych stworzeń, chodzi mi o roślinność, podłoże itd. Czego nie należy umieszczać w akwarium, a co jest wskazane? Czytałam również, że można umieścić w jednym zbiorniku wodnym, dla towarzystwa Aksoltl-owi suma rekiniego, czy to prawda? Czy w ogóle można temu drapieżnikowi sprawić towarzystwo innego gatunku i jakie? Bardzo proszę również o polecenie mi dobrych lektur.  :| :| :|

ps. Jak można umieszczać wśród piranii inne zwierzęta? To chore!!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedz #80 : 2007-04-28, 17:39 »

Zgredzio

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #81 : 2007-05-01, 11:21 »
A może wiecie co najlepiej dawać aksikowi do jedzenia
Zapisane

Zgredzio

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #82 : 2007-05-01, 11:22 »
jakieś coś po czym bedzie mu sie dobrze żyło i po czym se poje
Zapisane

Zgredzio

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #83 : 2007-05-01, 11:23 »
aaaaaaaaaaaaaa dawałem mu ochoke ale coś w niej  mi niepasowało i teraz daje jakieś roboki jakby małe krewetki ale mysle nad daniem mu serc wołowych czy cuś takiego
Zapisane

Zgredzio

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #84 : 2007-05-01, 11:24 »
piszcie na gg 123809 albo e-mail zombie999@onet.eu             prosze o odp.
Zapisane

ladyjoker

  • Gość
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #85 : 2007-05-02, 12:43 »
cześć Wszystkim!

mam mojego lotka od półroku. czytałam na strona internetowych,żeby mu dawać mięso, więc mu dawałam. Jakoś nie narzeka na dietę, czasami daję mu czerwone robaczki. Ale mięsko fakt brudzi akwarium i glonki do niego dopadają. mam straszny problem ze ślimakami. przeniosłam lotka do kuli(tak wiem kula = śmierć) na parę dni i wpuściłam truciznę. Oczywiście ślimaki przeżyły, podmieniłam wodę i wpuściłam lotka z powrotem. Zauważyłam że mu łapki ciemnieją, przestraszyłam się że na coś choruje. Taa. Dorasta moje maleństwo. Ale ta czerwona plamka na ogonie. Kiedyś ktoś na tym forum miał podobny problem ale nie wiem jaki był tego finał. Czy ktoś ma może bocje i aksolotla w jednym akwarium?
pozdrawiam Miśka
gg 4067442 
Zapisane

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #86 : 2007-06-12, 19:59 »
Ja mam axela i glonojada w jednym akwarium i jeszcze glonek zyje. Chyba są kumplami. Wracając do Twojego problemu to nie lepiej wyłowić ślimaki i sie ich po prostu pozbyć? Czerwona plamka moze oznaczac ze Twój stworek się skaleczył, np otarł się. Mojemu to się zdarza kiedy za bardzo szaleje :)
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

rybka

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #87 : 2010-08-05, 23:56 »
Nic się nie stanie jeśli będą mniejsze, nie oznacza to że są karłowate (karłowatość to choroba). To nie są ludzkie dzieci tylko zwierzęta, które przystosowują się do środowiska. Tak jak np. glonojad, jeśli nie będzie miał na to warunków, to nie urośnie duży ale nie robi mu to żadnej krzywdy.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedz #87 : 2010-08-05, 23:56 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #88 : 2010-08-06, 21:13 »
Tak jak np. glonojad, jeśli nie będzie miał na to warunków, to nie urośnie duży ale nie robi mu to żadnej krzywdy.
krzywdę robi. Trzymany w 25 litrowym akwarium zbrojnik niebieski: zdeformowany i skarłowaciały nie będzie okazem zdrowia...
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Ropuch

  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Aksolotl Meksykański.
« Odpowiedź #89 : 2010-08-07, 17:24 »
Witaj
Łańcuch pokarmowy-o którym na pewno wiesz polega w skrócie na tym że zwierzęta które są o szczebel wyżej w rozwoju zjadają zwierzęta które są niżej.
Tak najprościej można to ująć.Najniżej w łańcuchu pokarmowym są zwierzęta 1 komórkowe a najwyżej -my -ludzie.
Zaburzanie tego w warunkach sztucznych jest możliwe.W naturze -nigdy.
Jesteśmy tym co jemy-a nasze przewody pokarmowe i metaboliozm komórkowy oraz narządowy jest przystosowany do trawienia i przyswajania strawionych pokarmów.

Majbardziej obrazowo widać to po zwierzętach np roślino i mięsożernych.
Roślinożerne (bez względu na ich status w łańcuchu pokarmowym)mają np 10-cio krotnie dłuższe przewody pokarmowe,inaczej przystosowany aparat gębowy-zamiast zębów mają tarki.Dając zwierzakom roślinożernym mięski-wyobraż co się dzieje.
dziwne
No i tak samo jest w przypadku naszych aksolotli.One są płazami -drapieżnymi larwami których przewód pokarmowy i metaboliz przystosowany jest do trawienia mięsa-no ale nie każdego.Musi być to pokarm z niższej pólki-czyli wszystko co jest w rozwoju poniżej płazów-wszystko co żywe lub martwe może wpaśc do wody jeziora i być tam złowione i pożarte.
Nie wyobrażasz chyba sobie by wpadła tam krówka-lub chociażby jej podroby.

Owszem aksik chętnie schrupie wołowinkę-bo jest smakowita-ale ile i w jaki sposób ją strawi i przyswoi jako budulec ciała aksika-na szczęście to już jest wiadome-dochodzi do zapalenia mechanicznego jego przewodu pokarmowego oraz do otłuszczenia wątroby -które prowadzi do jej marskości i śmierci zwierzęcia.
Daltego my -bo on takiego jak my rozumu nie ma-musimy mu w niewoli zapewnić właściwą dietę.By mógł jeść to co na wolności by jadł.
Wiesz pewnie że ludzie-Meksykanie jedzą aksolotle-na kuśki stajanie-jako afrodyzjak.Ale odwrotnie chyba jest to raczej niemożliwe.

Najbardziej obrazowo można to powiedzieć tak-my ludzie nie trawimy  celulozy-więc jedzenie jej jest dla nas nieracjonalne-nikomu chyba by papier nie smakował.Ale są zwierzęta które chętnie celulozę jedzą ,trawią i przyswajają ją jako już strawioną jako budulec ciała.

Inny przykład-Psy nie trawią skrobi-a dajemy im ziemniaki-które chętnie zjedzą-a ziemniaki dla nich są jak dla nas papier.
Ziemniak pieskowi wlatuje i wylatuje-no może w innej trochę postaci-ale jednak niestrawiony i nie przyswojony.
Napisałam tyle-bo widzę że wiesz dużo o aksolotlach.Niestety część tej wiedzy jest niewłaściwa-oczywiście nie z Twojej winy-takie informacje można znaleść w internecie i w lużnych forumowych tematach.
Nie ma niestety dotychczas polskojęzycznej broszurki a angielskie pozycje są mocno podprawione fachowymi treściami-by aby je rozumieć -trzeba mieć sporo wiedzy medycznej ,chemicznej i biologicznej.
Jeśli chcesz wiedzieć dużo i właściwie wejdz sobie na strone www.axolotl.org  i poserfuj sobie po niej -po odnośnikach ,po ogólno światowym forum aksolotla-fajni ludzie z całego Swiata.
Oczywiście jeśli jesteś ciekawska (i) a nie tylko bazujesz na tym że masz zwierze i ono u Ciebie żyje i doświadczeniem własnym przebijasz terię i naukę.
Myślę że tak nie jest w Twoim przypadku i chętnie tam zaglądniesz.
Bo czytanie moich tekstów -wierzę -może być męczące.
Pozdrówko
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 27 zapytaniami.