Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Bardzo niepolecany wet w Sosnowcu!  (Przeczytany 11406 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

BurningBright

  • *
  • Wiadomości: 3
Bardzo niepolecany wet w Sosnowcu!
« : 2008-10-27, 20:45 »
Witam.
Chciałbym stanowczo przestrzec przed weterynarzem z Sosnowca z ulicy Struga 16 - Januszem Kozielskim! Moja mama usłyszała o nim dobrą opinię i postanowiła wysterylizować u niego kotkę. Ja niestety pracuję, więc szukaliśmy weterynarza blisko miejsca zamieszkania, wybór padł na tą lecznicę.
Byłem od początku przeciwny zarówno operacji jak i nieznanemu wetowi. Niestety, stało się. Niedawno operacja się odbyła sie i prawdopodobnie się udała (badanie USG kotki będzie robione niebawem), od razu jednak moje podejrzenia zaczeły się sprawdzać, gdy okazało się, że kotka nie dostała ani żadnych środków przeciw zapalnych ani również nie została wybudzona na miejscu. To jednak dopiero początek. W miedzy czasie pojechaliśmy na zastrzyk, ponieważ rana zaczeła trochę puchnąć. 2 dni po wyznaczonym terminie zdjęcia szwów (weterynarz przesunął termin po obejrzeniu rany) kotka była na "zdjęciu" szwów. Nie wiem czy pan weterynarz miał zły dzień, czy robi tak za każdym razem, w każdym bądź razie szwów NIE USUNĄŁ! Poobcinał tylko końcówki nici! I to nie bylejakiej nici - grubej zielonej żyłki! W ranach zostały końcówki i węzły. Mama próbowała usunąć resztę, ale bez odpowiednich nożyczek nie jest to możliwe (i odpowiedniej wiedzy). Kotka będzie miała ponowną operację za kilka dni.  w celu usunięcia szwów i ich pozostałości (kilka sztuk). Przy okazji badanie USG, bo strach pomyśleć jak przebiegła sama operacja, skoro weterynarz dopuścił się takiego karygodnego partactwa!
Bardzo, bardzo odradzam tego weterynarza!
Zapisane
Tiger, tiger, burning bright... (fragment piosenki Tangerine Dream "Tiger")

Andzia11

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Bardzo niepolecany wet w Sosnowcu!
« Odpowiedź #1 : 2016-09-06, 13:54 »
Zgadza się bardzo ale to bardzo nie polecam . Uwaga na zwierzęta oddając w ręce tego  weta .
Opowiem krótko : mojego kota coś tzn jakieś zwierze pogryzło ( roztargało mu łapę ) . Ten wet ze Strugiej do którego trafił bo było to w sobotnie popołudnie zoperował go . Ale jak zszył cała nogę nie wygalając go do tego zero kroplówek itp. , i pozwolił do wyprowadzać na dwór tuż po zabiegu stwierdził że można ( dlatego że on się załatwiał na podwórku ) . I co w takich bólach przeleżał poprzez niedzielę po czym w poniedziałek zadzwoniłam że z rany się leje i śmierdzi . Przyjechał dał zastrzyk w tą nogę ! Po południu pojechałam do innego weta jak to zobaczył to był w szoku zero sączków zero kroplówek zero antybiotyku zostawił dziurę otwartą u góry aby ropa się wydawała .Kiedy pojechaliśmy aby wet ze Strugiej dał historie choroby tzn jaki zabieg dokonał obrażony takiej nie dał tylko wypisał leki jakie mu podawał .  Masakra wet powiedział że widzi to bardzo czarno zainfekowane makabrycznie . Powiedział że nadziei nie ma ale jeżeli chcemy to dwa trzy dni spróbujemy a jeżeli nie zmieni się to trzeba uśpić . Podjęliśmy z mężem decyzję że próbujemy . Dostał kroplówkę mnóstwo leków w zastrzykach . No niestety nasz ukochany w nocy odszedł . Pozdrawiam was wszystkich czytających i bardzo uważajcie na tego weta nie powinien pracować w tym zawodzie jeżeli nie ma powołania i serca dla zwierząt . Ja bym takiej postawy się wstydziła .
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.063 sekund z 23 zapytaniami.