Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: Jamniczka w 2005-05-29, 15:32



Tytuł: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-05-29, 15:32
Mam takie pytanko...czy wierzycie że można wywołać duchy? Moi rodzice opowiadali mi, ze kiedyś je wywoływali ze znajomymi, ale dziwnie  - nie chcieli mi zbyt dużo o tym mówić. Tylklo tata jakoś się przechylił i opowiadał mi o tym. A mama...
"nie teraz, może później"
Tak jest zawsze. Ale od wczoraj zmienił mi się pogląd na te sprawy....
Pewna pani, którą poznałam była medium. Zachowywała się normalnie, była bardzop wesoła, ale kiedy opowiadała o tym, gdy duchy ją odwiedzały mówiła poważnie...wiele osób (to było takie "zebranie") mówiło o tym, jak kiedyś wywoływali duchy i że talerz się obracał...
Nie wiem sama co o tym myśleć. Myślę że w to wierzę, ale myślę tez, że niektóre histrorie są nie prawdziwe....
A Wy co o tym myślicie?
Wywoływaliście kiedyś duchy?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-05-29, 15:49
Nie wywoływałam i zapewne nie wywołam . Boję się ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2005-05-29, 16:08
wywoływałam, ale nie udało m isię nigdy. za to słyszałam różne ciekawe rzeczy od znajomych :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: falki w 2005-05-29, 16:15
Mi się udało, tzn. mi i mojej kumpeli kiedyś.Wywoływałysmy ducha Kopernika.Brrrr........ale się wystraszyłam


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Raffy w 2005-05-29, 16:21
Było już o wywoływaniu duchach !!!


Ludzie, nie róbcie tego - to nie jest zabawa :roll: mozna tez takze przypłacic życiem.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Fiona w 2005-05-29, 16:24
Wywolywanie duchow to nie jest zabawa :roll: Przewaznie nie przychodzi do nas chciala osoba, ale demon, ktory sie za nia podszywa i z tego moze wyniknac wiele zlych rzeczy...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: MaŁren w 2005-05-29, 17:09
matko jedyna NIGDY!!! nie wierzę w duchy broń Boże, ale ta cała otoczka wywoływania mnie przeraża...ale jak ktoś to robi nieudolnie to nawet może być śmiesznie :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-05-29, 17:30
Tak, wywolywalysmy na urodzinach z kumpelkami :P Ja tam nie wierze w żadne duchy, białe myszki, demony itp ;) Ale przy wywoływaniu złamała się świeca :P Ja tam o nic ją nie "obwiniam" :P Niech tym się zajmują medium ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-05-29, 18:03
Cytuj
Ludzie, nie róbcie tego - to nie jest zabawa  mozna tez takze przypłacic życiem.
Jak to przypłacić życiem?! Przecież duchy to ludzie bez postaci, ciała, to tylko energia!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-29, 18:04
Moja ciotka bawiła się kiedyś w wywoływanie duchów przy pomocy tarota i z tego co mama mówiła, to moja ciocia ledwo uszła z życiem. Nie chciała mi opowaidać o sczegółach, ale się wystraszyłam i nie będe wywoływac duchów. Za dużo sie słysy o takich rzeczach. Raz oglądałam jakis program i tam było jak dziewczyny wywoływały ducha jakiegoś mordercy i na drugi dzień znaleziono je całe we krwi, już były trupami. Bleee...aż strach sie bać.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-05-29, 18:46
No ale jak ktoś będzie doświadczony, i zrobi wszystko jak należy, to duchy NIE MAJĄ prawa zrobić czegoś złego...taki chyba jest ich regulamin;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2005-05-29, 20:12
kolega raz  mówił że widział Hitlera w lustrze od łazienki które się złamało na kształt swastyki


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-29, 20:18
Najlepiej mieć przy sobie pentagram który chroni przed przekroczeniem niebezpiecznej bariery.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Fiona w 2005-05-29, 20:31
Jak to przypłacić życiem?! Przecież duchy to ludzie bez postaci, ciała, to tylko energia!
Energia moze tez zaszkodzic....
Pozatym to zazwyczaj nie przychodzi wzywana osoba, tylko demon, ktory sie za nia podszywa <musze sie powtorzyc..eh..>


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-29, 20:39
Falki - i co z tym Kopernikiem? Gadał coś ciekawego? Może powiedział że jest kobietą?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2005-05-29, 20:55
kolega raz mówił że widział Hitlera w lustrze od łazienki które się złamało na kształt swastyki
Buahahhahaa....

Ludzie, ale Wy bzdury piszecie. Jak byłam mała też bawiłam się w wywoływanie duchów. To kompletne głupoty... He, he, he....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: niaania w 2005-05-29, 21:03
Duchy nie istnieją!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To co ktoś wam naopowiadał to napewno wymyślił!!!!!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-05-29, 21:13
kolega raz mówił że widział Hitlera w lustrze od łazienki które się złamało na kształt swastyki

:lol: Czy kolega byl pod wplywem jakis srodkow odurzajacych? ;)

Ja tam nie wierze w zycie po smierci, wiec w duchy zmarlych teoretycznie tez nie... ale moze faktycznie tam sie wywoluje jakies demony czy cos


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: falki w 2005-05-29, 21:20
Opiszę Wam jak to było z tym Kopernikiem. A więc wywoływałysmy go wieczorem.Otworzyłyśmy knigę z jego fotka, zapaliłysmy swieczke i połozyłysmy klucz na sreodku ksiazki.Moj ojciec ogladał wtedy telewizje w innym pokoju.Skupiłysmy sie i zaczełysmy szeptac"duchu Kopernika przyjdź.Na poczatku nic sie nie działo.Później świeczka zachowywała sie tak,jakby ktos próbował ja zdmuchnac.A w dodatku zabrakło swiatła.Świeczka zgasła.Zaczełyśmy krzyczeć jak szalone.Ojciec tez krzyczał,ale na nas.zaczełam w biegu szukać kluczy,ale nie było ich już na książce.Gdy zapaliłyśmy za chwilkę świeczkę, to klucze znalazły się na brzegu biurka.Chcecie to wierzcie, a chcecie to nie wierzcie.Ja wiem jedno -NIGDY już nie wywołam żadnego ducha :szok:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: falki w 2005-05-29, 21:24
Duchy nie istniej&plusmn;!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To co kto&para; wam naopowiadał to napewno wymy&para;lił!!!!!!!!!!!!


Nie zgodzę sie ztobą.U mnie w nocy 2 razy był duch mojej ś.p Mamusi.Raz stałą w futrynie tuż obok fotela rozkładanego, na którym spałam,a raz obudziły mnie odgłosy klapek, które cały czas nosiła przed śmiercią.Pamietam, że uwielbiała te klapki.Dodam jeszcze ze raz dusiła w nocy mojego tatę.Ok,nic już nie piszę wiecej.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-05-29, 21:35
Opiszę Wam jak to było z tym Kopernikiem. A więc wywoływałysmy go wieczorem.Otworzyłyśmy knigę z jego fotka, zapaliłysmy swieczke i połozyłysmy klucz na sreodku ksiazki.Moj ojciec ogladał wtedy telewizje w innym pokoju.Skupiłysmy sie i zaczełysmy szeptac"duchu Kopernika przyjdź.Na poczatku nic sie nie działo.Później świeczka zachowywała sie tak,jakby ktos próbował ja zdmuchnac.A w dodatku zabrakło swiatła.Świeczka zgasła.Zaczełyśmy krzyczeć jak szalone.Ojciec tez krzyczał,ale na nas.zaczełam w biegu szukać kluczy,ale nie było ich już na książce.Gdy zapaliłyśmy za chwilkę świeczkę, to klucze znalazły się na brzegu biurka.Chcecie to wierzcie, a chcecie to nie wierzcie.Ja wiem jedno -NIGDY już nie wywołam żadnego ducha :szok:

Pewnie Kopernik zawadził globusem o korki, dlatego wysiadło światło... ;)  Bezpieczniej wywoływać duchy bez przyrządów!   :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: falki w 2005-05-29, 21:40
O jakie przyrządy ci chodzi,bo nie wiem :lol: Jak o klucze,to wyczytałam kiedyś,ze do wywoływania potrzebne są klucze.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-29, 21:57
a slyszeliscie o tym ze sie staje przed lustrem i cos tam o polnocy sie wymawia imie kogoś tam?
W duchy noo nie wierze,ale wole nie probować. Ja sie poprostu boje i sie tego nie wstydze.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2005-05-29, 21:58
Nigdy nie wywoływałam duchów. Nie wiem, czy w to wierzę. Chyba raczej tak. W każdym razie nie traktowałabym tego jak zabawę. A tak w ogóle, to się boję.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-05-29, 22:51
nigdy nie wywolywalam i nie mam zamiaru


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-30, 08:03
zgadzam sie z Raffy,to jest grożniejsze niz moze sie wydawać ;) Mialam kiedys przykry incydent z kartami tarota,ktorymi bawiła sie moja mama.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: falki w 2005-05-30, 08:29
zgadzam sie z Raffy,to jest grożniejsze niz moze sie wydawać ;) Mialam kiedys przykry incydent z kartami tarota,ktorymi bawiła sie moja mama.

Opowiedz please!!!!!!!!! :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-30, 14:50
Moja mama raz opowiadała że jak ja poszłam już spać to siedziała i coś tam jeszcze robiła. Nagle zobaczyła cień starszej kobiety który mówił: "idź spać, idź dziecko już spać, idź sie połóż". No i mama zasnęła...Mi sie wydaje że jej to sie śniło.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-05-30, 15:35
Klucze lub przedmiot ducha osoby wywoływanej jest potrzebny wdł wierzeń pogańskich.
Klucze symbolizują otwarcie przez medium, bramy, ze swiata zmarłych. A przedmiot
ułatwia kontak, odnalezienie nas przez ducha. Jest to zabobon z czasów celtyckich.
TAk naprawdę ducha nie mozna przywołać. One nie maja takiej mocy. I jak pisala jedna poprzedniczka.
Mozemy co najwyzej porozmawiać z demonami, podszywającymi sie pod zmarłe osoby.
Biblia pisze ze pos mierci dusza nie robi nic. Tylko czeka na dzien sądu.

Jako chrzescijanie - nie powinniscie sie bawic w takie zabawy.
PO pierwsze, nie wiadomo z kim tak naprawdę rozmawiacie a Bibli amówi ze
raju nie odziedzicża osoby "karmiące sie ze stołu demonów" (czyli poslugujące sie ich wiedzą i metodami)
Oraz wszyscy wrozbici i wieszczowie.

Pamietajcie ze Bogu sie nie podoba takie zachowanie.



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Madia w 2005-05-30, 18:53
Ja wywołyłałam na zielonej szkole ;)
W rzadne duchy i demony nei wierze. Jak nie zobacze, to nie uwierze :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-05-30, 19:26
Nic nie bój - one w ciebie wierzą :/


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-05-30, 19:37
Calago :)
ja nie wierzę, ja wiem :) ktoś pisał, że nie wierzy w to czego nie widzi... no cóż... ja widzę :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-30, 19:41
Podobno te duchy itp. to moga być tez omamy i złudzenia.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-05-30, 19:45
No tak ale...
PRAWIE CAŁA MOJA RODZINA WYWOŁYWAŁA DUCHY!
I nigdy nic się nie stało! Wszyscy mówią, że duchy były nawet wesołe, a gdy sprawdzali czy duch nie podszywa się, to  to była prawda! Zadawali takie pytania, na które tylko znane duchy znały odpowiedź


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-30, 20:11
Jamniczka - nie kuś mnie żebym wywoływała duszki :)
A da się wywoaś krasnoludki albo elfy?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-30, 20:14
Falki - soty,ale to dla mnie troche delikatny temat.W zyciu nie przezylam czegos gorszego,do tego milam zaledwie 5 lat.Dlatego nie radze takich "zabaw" .


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-30, 21:09
Wywoływałaś duchy w wieku 5 lat? Wow...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: M-ajka w 2005-05-30, 21:14
Ja uważam, że duchy istnieją... Ludzie nie odchodzą tak po prostu... Jakaś ich cząstka zostaje tutaj... na Ziemi. Dlatego nie powinniśmy naruszać ich spokoju...
 


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-30, 21:25
No jasne że nie powinnismy ich ruszać, ani też budzić, niech sobioe spia smacznie i odejda w spokoju.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamila w 2005-05-31, 09:38
Ja sie boje takich rzeczy ale zarazem mnie one fascynuja :)
Nie wiem czy duchy istnieja naprawde czy nie...raz na j. polskim babka opowiadala nam ze jak byla mla schodzila ze swoja mama do takiej pralni w podziemiach. Zawsze siadala na przeciwko dlugiego czarnego korytarza i chyba raz zobaczyla biala smuge ktora w poprzek korytarza. Podobno jej mama widziala innym razem to samo ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-31, 13:19
Nie wywoływałam duchów w wieku 5 lat,nigdy ich nie wywoływałam! Moja mam bawila sie kartami tarota,a z eja jestem "słaba" to cała zła enerigia skupiła sie na mnie...nie bede mowic co sie ze mna dzialo i co przezylam,ale jedyny sposob by to pokonac byla 3 tygoniowa modlitwa calej rodziny.Od tej pory boje sie usnac bez zmowienia przed snem modlitwy.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamila w 2005-05-31, 13:28
ojej...biedna Qaś :tuli: to jest straszne :shock:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-05-31, 13:34
No cóż, ta pani ostrzegła mnie przed kartami tarota....
Ten, kto nie umie się nimi posługiwać i przepowie komuś coś dobrego może obrucić się w złe!
Ale ja nie chce wywoływać duchów dla zabawy...mam bardzo ważne pytanie....i może mi pomogą. Moja ciocia wywoływała wiele razy duchy i nigdy jej nie prześladowały...

Cytuj
Nie wywoływałam duchów w wieku 5 lat,nigdy ich nie wywoływałam! Moja mam bawila sie kartami tarota,a z eja jestem "słaba" to cała zła enerigia skupiła sie na mnie...nie bede mowic co sie ze mna dzialo i co przezylam,ale jedyny sposob by to pokonac byla 3 tygoniowa modlitwa calej rodziny.Od tej pory boje sie usnac bez zmowienia przed snem modlitwy.

 Współczuję Ci Qaś, ja bym chyba chodziła co dzień do kościoła...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-31, 14:10
Ja też Ci współczuje :*


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-31, 19:31
Teraz to nie jest takie starszne,bo prawie nic z tego nie pamietam ;) ale dzienki  za wspolczucie :cmokkk:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-05-31, 20:03
Cytuj
Podobno te duchy itp. to moga być tez omamy i złudzenia.
tak to sobie niektórzy tłumaczą...

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak są wsród nas :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Aujeszka w 2005-05-31, 20:07

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak s&plusmn; wsród nas :)
gdzie? ja nie widze..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-05-31, 20:19
Ja kiedyś wierzyłam że domowy skrzat mieszka u mnie w dimu bo jak byłam mała, obudziłam sie w nocy i widziałam taki mały cień, juz nie pamiętam jakiego kształtu i zaczęłam z tym kims gadać i poszłam spac...ale chyba to mi sie śniło :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-06-01, 09:45
tak to sobie niektórzy tłumacz&plusmn;...

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak s&plusmn; wsród nas :)

Moim zdaniem bardzo niebezpiecznie jest nazywac nieokreślone energie czymś co jest bytem... Nie mamy podstaw naukowych by uwazac to za inteligentne odzielne byty.. moze to zwykła energia, która moguluje się w to co chcemy zobaczyć.
 Przeciez nawet wizualizacja obronna przed taką energią niedoswiadczonego czlowieka zmienia tą energię.
Ja jestem bardziej przekaonany ze to energia któa w jakis sposób zmienia sie do potrzeb tej osoby ktora ja widzi.
Nie mówię tutaj o aniołach i demonach, tylko o tym nieuchwytnym czymś..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-06-01, 16:20
Nie widziałam nigdy "ducha", ale wierzę. Wierzę, bo bardzo duzo się na ten temat dowiadywałam. A cudzysłów ze względu na ważność tego słowa. Nie wiem czy można ich nazwać po prostu duchem. To dusze, nasi bliscy. To podobny świat do naszego, inna cywilizacja, w której nie ma zła, nie ma dóbr materialnych,. Właściwie to świat którego w ogóle nie ma, a jednak jest. To tak szerokie pojęcie że my nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić tego co spotka nas po śmierci, nie da się tego opisac słowami. Jest mi bardzo przykro kiedy ktoś mówi po prostu "duchów nie ma, to wszystko bajki" , nic o nich nie wiedząc, nie szukając żadnych informacji na ich temat. Jest mi przykro ze są na świecie tak płytcy i zablokowani ludzie, którzy odgradzają sie od wszystkiego co niewiarygodne i niepojęte. Szkoda, gdyby wszyscy byli otwarci na to co nowe, to nasza cywilizacja byłaby pewnie duzo bardziej rozwinięta....

P.S. Kto powiedział ze duchów nie ma? Niech chociaz spróbuje uzasadnić dlaczego tak twierdzi. Bardzo prosto powiedzieć komuś "duchów nie ma" ale trudniej powiedzieć "duchów nie ma bo...." A to jest wieeeelka różnica :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-06-01, 18:08
Nie widziałam nigdy "ducha", ale wierzę. Wierzę, bo bardzo duzo się na ten temat dowiadywałam. A cudzysłów ze względu na ważno&para;ć tego słowa. Nie wiem czy można ich nazwać po prostu duchem. To dusze, nasi bliscy. To podobny &para;wiat do naszego, inna cywilizacja, w której nie ma zła, nie ma dóbr materialnych,. Wła&para;ciwie to &para;wiat którego w ogóle nie ma, a jednak jest. To tak szerokie pojęcie że my nie jeste&para;my sobie nawet w stanie wyobrazić tego co spotka nas po &para;mierci, nie da się tego opisac słowami. Jest mi bardzo przykro kiedy kto&para; mówi po prostu "duchów nie ma, to wszystko bajki" , nic o nich nie wiedz&plusmn;c, nie szukaj&plusmn;c żadnych informacji na ich temat. Jest mi przykro ze s&plusmn; na &para;wiecie tak płytcy i zablokowani ludzie, którzy odgradzaj&plusmn; sie od wszystkiego co niewiarygodne i niepojęte. Szkoda, gdyby wszyscy byli otwarci na to co nowe, to nasza cywilizacja byłaby pewnie duzo bardziej rozwinięta....

P.S. Kto powiedział ze duchów nie ma? Niech chociaz spróbuje uzasadnić dlaczego tak twierdzi. Bardzo prosto powiedzieć komu&para; "duchów nie ma" ale trudniej powiedzieć "duchów nie ma bo...." A to jest wieeeelka różnica :P

Duchów nie ma bo tak mówi biblia. Gdyby były, na pewno byłaby jakakolwiek wzmianka o ich kontakcie w żyjącymi.. np dusza proroka nawołująca do skruchy, czy cos takiego. A wręcz przeciwnie, jest napisane ze w Bóg brzydzi się wrózbitami, przepowiadającymi przyszłosć i mediami spirytystycznymi...
 Więc chyba Biblia wie lepiej nie :)
A co do duchów jako urojen.
Wszelkiego rodzaju wyobrazenia, glownie głosy - występują w shizofremmi oraz depresjach.
Wszelkiego rodzaju urojenia i wizje wywołuje bardzo duzo srodkó chemicznych.

Pokolenie naszych przodków które miało tak wspaniały kontakt z "duchami" codziennie wpierdzielało chleb zrobiony z ziaren zawierający sporysz... sporysz to grzyb, który posiada alkaloidy podobne do tych z lsd. Całe wsie miały wizje i umierały w koncu albo w rytualnych morderstwach albo z zatrucia. Gozej jak z zatrucia bo najczesciej najpierw jest etap spiączki.. i budzili się tacy delikwenci w trumnach !!!

Częstotliwości od 8 do 14 Hz lub tzw. Fala stojąca powoduje urojenia i wizje - była testowana na zolnierzach podchas 1 i 2 wojny swiatowej.. przy okopach wroga puszczano emiter tych fali akustycznych.. nie było ich słychac - bo ludzie nie słysza takich czestotliwości - ale nasz organizm czuje takie fale.. zonierze sami sie wybijali, czuli obecność kogoś itd...

Wszelkiego rodzaju urojenia powstają w wyniku chorób niekoniecznie psychicznych.. np zespół kuszinga, czy rak mózgu...

Naprawdę jest wiele przeciw a mało za..
Jedyne za to to ze sie takie rzeczy pojawiają.

dowody naukowe.
prosze:
- biblia mówia ze demony nękaja ludzi, równie dobrze mogą podszywac się pod kogos. Bezsensem jest uwazanie ze to była dana osoba bo znała cos osobistego, a czy demon będąc niewidzialnycm i DOSKONAŁYM bądz co bądz stworzeniem duchowym nie moze podpatrzec czegos "prywatnego".

- fizyka coraz lepiej poznaje strukture swiata. Coraz częsciej słyszy się teorię multiwszechswiatów. czegoś co wytłumaczyłoby czym jest czas.. nie wazne jak to działa (kogo obchodza stany skupienia kwarków) ale wazne jest
ze jest mozliwe skrzyzownanie naszego wymiaru z innym, co powoduje zmiany, drobne, ale zauwazalne dla naszego mózgu.
To samo się tyczy porwań przez ufo itych sławnych poprzestawianych zegarków. (zmiana czasu gdy zostaniemy porwani w naszych zegarkach w odniesieniu do zegarów z "nieporwanej" rzeczywistości. Podobno jednym ludziom odało się zginąć na całe 24 godziny.

wreście technika  militarna. W latach 1970-1980 technika pentagonu była wyprzedzona do tej cywilnej o 10 lat rozwoju.. czyli np. mieli komputery 10 lat temu, takie jakie teraz wcghodza na rynek. Rozumiecie??
To ze na połączonych ze sobą magnesach neodymowych biegunami N i przepuszczonymi przez prąd naprzemienny powstaje cos jak pole antygrawitacyjne to juz wiedza naukowcy cywilni. to pomyslcnie co wiedzą ci wojskowi.
 Jak myslicie dlaczego napędy antygrawitacyjne nie są znane opinii publicznej?? Bo posiadając wystarczajaco mocny taki napęd, mozna zakrzywic nawet czas.

Trudno więc mówic czym jest to co sie czasem ukazuje ludziom, ale jesli Biblia mówi ze po smierci nie ma poznania, uczynku itd.. to ona sie nie myli..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-06-01, 18:39
W większości się z Toba zgadzam. Wiem dość sporo o wpływie pola elektromagnetycznego na organizm człowieka. Wiem jakie to wywołuje rewelacje. Widziałam człowieka który po wytworzeniu bardzo silnego pola elektromagnetycznego przewracał rózne przedmioty, zrzucał je z półek a nawet swobodnie "latały sobie" po całym pokoju. Nigdy nie powiedziałam że wierzę w jakieśtam wróżki, demony, jasnowidzów i wszystkie tego typu, i jestem pewna że 90% rzekomych spotkań z duchami to wyssane z palca bajeczki. Ale jestem tak samo pewna, że dusze naszych bliskich nieraz nas odwiedzają i próbują się z nami skontaktowac

Urojenia? Choroby?
W takim razie duża część forumowiczów jest chora, bo pisało już w tym temacie kilka osób które widziały duchy, dusze....

:)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-06-01, 19:44
dusze, duchy.. skąd wiedżą ze to tych iosób?? czy nie dlatego bo tak chciały?? tak bardzo zobaczyc jeszcze raz mamę tatę, dziecko, przyjaciela? czy chęc upewnienia sie ze tam gdzies jest co jeszcze nie jest wystraczająca - by sobie na jakiekolwiek pokazanie istoty duchowej mówic.. o patrzcie,, to duch tej i tej osoby..

 Nie mozna sprawdzic czy naprawdę jest to ta osoba ktora sie nam pokazuje. Co poprosisz o dowód?? :) A to ze ty chcesz zeby to była ta osoba to juz inny temat. Te zjawiska reagują na to co chcesz zobaczyc, jesli nie wierzysz zapytaj Pao, ona tez "widzi" wiecej.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-06-02, 09:35
Aujeszka... wokoło :) wystarczy chcieć je zobaczyć i otworzyć szeroko nie tylko oczy ale i serce :)
samam mam kilku mieszkańców w domu :)
Galago :) ja akurat widze te energię i nie boje sie jej nazywać :) co prawda to tylko określenie "robocze" a nie etykietki ale jednak to wiele ułatwia.... energia tez ma rózne formy i kolory i łatwo jest ja określić. choćby wczoraj siedząc w lesie sporo miłych stworzeń widziałam.... kiedyś ludzie widząc to powiedzieliby ze to elfy, nimfy driady.... teraz mówią że omamy wzrokowe... no cóz, ich wybór... ;)

a co do wywoływania duchów: jaki sesns ma ich wywoływanie...? zacznijmy od tego, że kiedy ktoś odejdzie to wypadałoby dac mu spokój... a nie ciągać jeszcze po tym świecie... no chyba że to pilna sprawa i bardzo wazna, ale takie przypadki żadko sie zdarzają. a co do pewności iz jest to własciwa postać...? nie ma takowej. byty świetnie widza nasze energie i nie maja problemu z określeniem czego oczekujemy... dadzą nam to czego chcemy i tyle... tak więc najlepiej odpuścić sobie wywoływanie choćby przez szacunek dla zmarłych... i dopóki nie nauczy sie człowiek widzieć i rozrózniać innych bytów to lepiej sobie takie idee odpuścić


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-06-02, 14:48
Wkurzaja mnie ludzie którzy wywołuja duchy fla zabawy. ot, tak sobie. Są na jakiejś imprezie i nagle robi się nudno. No to idziemy sobie wywołać ducha, bedzie fajna zabawa :roll: ech :?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-06-02, 16:23
a pokaż mi takich co czynią to bo rzeczywiście jest to konieczne... wywoływanie to zakłócanie im spokoju... a przeciez mówi się "święty spokój" i trzeba to uszanować


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamila w 2005-06-02, 17:48
Moje kolzezanki zaczely wywolywac duchy w lazience, na imprezie. Poszly do laienki we 3 podobno w lustrze zobaczyly ducha wybiegly z tej lazienki i nie chcialy juz tam wejsc


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-06-02, 17:55
Cytuj
a pokaż mi takich co czynią to bo rzeczywiście jest to konieczne... wywoływanie to zakłócanie im spokoju... a przeciez mówi się "święty spokój" i trzeba to uszanować

Czasami jest to konieczne, kiedy naprzykład dusza chce się z nami skontaktowac, ma nam cos ważnego do przekazania.

P.S. Tym, którzy interesują się tymi sprawami, polecam książkę Olgi Tokarczuk "E.E." . Przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem. Są tam opisane seanse spirytystyczne i życie dziewczyny - medium. Wszystko pokazane jest z róznych punktów widzenia. Słowem - ekstra ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-06-02, 18:25
Moja sąsiadka była medium.. teraz mówią o niej ze jej  pierd*** itd..
Zmieniała juz kable elektryczne bo jej grały.. w koncu ją elektryk opierniczył ze w koncu kogos zabije..
to teraz słyszy głosy w kanalizacji.. nie mówiąc ze jak ktos ją wnerwi to potrafi pogonic z nozem czy cos..

Druga taka pani bawiła się w seanse w bloku mojej ciotki. no cóz.. teraz nie mieszka w tym mieszkaniu ..
nikt tam nie wytrzyma nerwowo.. dotykacie mocy które wcale nie sa dobre dla nas, których nie powinno się dotykać -
i tak jak Pao mówi - zostawic w spokoju..
Jak zachodzi jakas interakcja - to niech bedzie ze strony tamtej nie tej.. tak po prostu, dla czystego sumienia i spokoju w głowie.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-06-03, 08:30
jeśli to dusza chce sie skontaktować to kwestia naszego wyczucia.... byty codziennie do nas mówią i wystarczy rozrózniać ich głosy... ale to nie duchy wywołuja ludzi a odwrotnie... więc nadal twierdzę, że ich wywoływanie jest zakłóceniem ich spokoju...
co do dotykania mocy, to fakt iz tego większość nie widzi jest swoistym wentylem bezpieczeństwa dla ludzi... przykład Cidiego obrazuje to... i ja równiez to rozumiem, bo często nie moge mówić tego co widze właśnie dlatego, że mało kto to rozumie i chce zaakceptować...
to rzeczy które mozna kształcić ale by to uczynić trzeba się wpierw do tego pożądnie przygotować... ja popieram rozwój wrażliwośći ale wazne by robić to mądrze


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-06-04, 11:53
O jakie przyrządy ci chodzi,bo nie wiem :lol: Jak o klucze,to wyczytałam kiedyś,ze do wywoływania potrzebne są klucze.

Miałam na myśli globus, którym Kopernik zawadził o korki i spowodował brak prądu... Żartowałam, rzecz jasna :lol:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2005-06-04, 12:30
Nie wywoływałam i nie mam najmniejszego zamiaru tego robić


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: szampan0 w 2005-06-04, 20:34
Nie wywoływałam i nie mam najmniejszego zamiaru tego robić
Jak powyżej! Może i jestem tchórzem, ale chyba że w duuuuuuuużej grupie :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Leloo w 2005-06-10, 14:38
nie wieze w takie pierdoly.... pamietma jak kiedys na urodzinach u kumpeli bawilsimy sie w cos takiego i zapliliosmy swieczki wszedzie zesmy poobstawiali i sie plakat spalil na scianie ale naszczesnie nic sie nie stalo:D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ona14 w 2005-06-22, 21:30
Nie wywoływałam bo jest to niebezpieczne.
Tak sie składa że interesuje się zjawiskami paranormalnymi
i wywoływanie duchów jest podobno możliwe


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-06-23, 15:58
Jak byłam młodsza, to bardzo chciałam wywoływać duchy, bardzo mnie to fascymowało. Wogóle lubiłam rózne opowieści o duchach.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ona14 w 2005-06-24, 15:10
Mnie to zostało do tej pory :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-06-28, 16:22
do KIWUSI:
 
niezły wykładzik zrobiłaś, szkoda tylko że nic nie zrozumiałaś. Nie chce mi się robić Ci wykładu, bo mam wakacje, ale jeżeli chcesz się wypowiadać autorytatywnie na tematy o ktrórych nie masz pojęcia  to trochę doucz się. I sięgnij może do autorów, których wiedza oparta jest na naszej polskiej kulturze. U nas, na naszych ziemiach wyliczono o wiele więcej "duchów" i trochę inaczej je sklasyfikowano. Nie znam osobnika, na którego wiedzę się powołujesz, ale antropologiem kultury to on na pewno nie jest...Polecam "Polską demonologię ludową" Leonarda J. Pełki oraz "Słońce rodzi się 13 grudnia" Ludwisia Stommy (profesor Sorbony), rozdział o magii Alkmeny. Nie wiem , czy coś z tego zrozumiesz, ale gdyby... to może uświadomiła byś sobie coś niecoś i zaznajomiła bardziej dogłębnie z tematem. Zresztą w "Polskiej demonologiii... "o ile pamiętam, masz baaaardzo bogatą bibliografię tematu... miłej lektury!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: MakroX w 2005-07-08, 01:49
Hmmmmmmm czy wierze w duchy. Sam niewiem. Ale chyba tak.

Czy mozna wywołac ducha ?? Sadze ze tak (jak sie mu **** truje to sie dla świetego spokoju pokaże :lol:)

Sam nigdy nie wywoływałem dychów i niemam zamiaru bo jest mi to po prostu nie potrzebne :P

Ja sie kiedys interesowałem zjawiskami paranormalnymi ale doszedłem do wniosku ze jesli samemu nie sprwdzisz to trudno uwierzyc w niektore rzeczy.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: suka w 2005-07-27, 17:19
stancie smai w najkrotsza noc przed lustrem i powidzcie trzy razy biala dama tylko musi byc ciemno. jesli wiecie co powinno sie stac tto nawet jesli dama nie przyjdzie to itak morzna sie przestraszyc


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-27, 17:34
A co robi ta biała dama? :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-07-27, 17:37
pilnuje, aby jej nikt nie zabrał prześcieradła :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Karino w 2005-07-27, 18:11
Ja osobiście w to nie wierzę, ale... może i wierzę... jak o tym długo pomyślę (i obmyślę wszystko co mogłob mi się stać - często tak robię :P) to najchętniej bym się nie ruszała z miejsca i myślała o kucykach pony (chdzi mi o tą bajkę XD).
Już mam takie dziwne uczucie 0.o...
Tego sposobu na białą damę nie spróbowałabym za Chiny, jestem taki tchórz, że hoho...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2005-07-27, 18:32
Ja nie wywoływałam i nie mam zamiaru, może duchy nie istnieją ale moja wyobraźnia sama je zrobi :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-07-27, 18:35
ja też bym nie próbowała...bo do mnie na pewno coś by przylazło...
 ...za gościnna jestem.
 
   A poza tym, lepiej nie wywoływać wilka z lasu...jak się go z powrotem nie umie odpędzić  :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-07-27, 18:58
cóż... wierze że istnieje życie po śmierci, wierze że sa dusze nie mogace znaleźć spokoju i wierze że można duha wywolać - jednak wolę tego nie robićzabawa z mocami ktorych się nie pojmuje może być niebezpieczna... rozpisałabym się cczym wg/ mnie sa duchy itp jednak nie chce mi się tyle pisać...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-07-27, 19:00
nio, to tak mniej więcej jak Iras napisała ino, że raczej więcej :;p:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-07-27, 22:37
mnie wywoływanie duchów troche przeraża...moze naoglądałam sie za duzo horrorów :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: suka w 2005-07-28, 13:26
a  ja tam teoretycznie w to nie wierze ale mkiedysm mialam niezlego stracha. bylam w anglii( juz nie lubie anglii:P) i zatrzymalam sie w domu kttory podczas wojny byl szpitalem i podobno po nocy chodzila po nim pielegniarka ktora  zostala zabita przez pacjenta. oczywiscie w to nie wierzylam ale dzialy sie dziwne rzeczy np drzwi ktore byly tak ustawione ze za kazdym razem otwieraly sie tylko za pomoca klucza robily to same poczym znow sie zamykaly i tak od czasu do czasu. ogolnie czuc bylo w nocy czyjas obecnosc a raz rozlegl sie alarm przeciwpozarowy w sali smierci ktora byla zmaknieta i nie uzywana bo tam kladli ciezko rannych ktorzy umierali. i wlasciwie gdyby mi ktos to opowiedzial to bym nie uwiwerzyla...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2005-07-28, 16:29
Interesuja mnie akie zjawiska jak duchy, jasnowidztwo i magia. Ale jestem "tchórzem" więc nie zdobyłabym sie bo wywołać ducha.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-07-28, 16:46
ja wole nie próbować, chyba sie boje :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-01, 17:01
A mnie zainteresowała historia Qaś... szkoda, że jej nie usłyszę do końca... Ale i tak nigdy w życiu nie wywołam ducha... Moja koleżanka wywoływała ducha w nocy... I godzinę później zmarła jej matka...


Data wysłania: 2005-08-01, 16:59
I chciałabym dodać że była ona(mama) młodą zdrową kobietą... 32 lata...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-02, 16:32
niecierpie takich historii. wczoraj w nocy oglądałam film "Gothika" myślałam że padne...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2005-08-02, 16:51
"Gothikę" też oglądałam niedawno :P Fajne :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-02, 17:05
i jak tu nie wierzyć w duchy :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2005-08-02, 18:12

Tak..
To była cicha noc. Razem z grupą przyjaciół obozowaliśmy pod namiotem, a przez to, że każdego z nas interesowały takie sprawy o duchach, jedna z dziewczyn przyniosła książke o różnych wywoływaniach. Oczywiście nie czytaliśmy wstępu, który jak sie potem okazało był najważniejszy i od razu przeszliśmy do rozdziału : Wywoływanie duchów. Koleżanka już wcześniej przygotowała sie do jednego z tych klasycznych wywoływań typu : "stan o pólnocy przed lustrem i takie tam" i przyniosła pęczki czarnego bzu.. W tym wywołaniu chodziło o to, by w noc świętojańską, (jaka przypadła na nasze obozowanie) stanąć pod krzakiem czarnego bzu. My go uwiesiliśmy w namiocie przy suficie i czekalśmy do tej słynnej północy. Ja z tych nudów i czekania aż przysnęłam, ale obudziłam się 3 minuty po północy bo usłyszałam straszny huk. Zerwał się okropny wiatr, wyrwało nam śledzie, a wzyscu zaczęliśmy krzyczeć.
Hehe wszystko by sie zgadzało, gdyby nie to, że noc świętojańska byłą noc później :P

Ale teraz to bym się bała robić takie rzeczy. Rodzice mi opowiadali, że z tym nie ma żartu, że dziewczyna, która zabawiła się w wywoływanie duchów, wyskoczyła w nocy przez okno, podobno głos wewnętrzny jej kazał to zrobić. Lub inny przypadek, również z młodą dziwczyną która zabawiła sie w wywoływanie. Poszła do mamy do kuchni, wzięła nóż do ręki i z dziwnym pustym wzrokiem szła z nim w kierunki mamy. Nie wiem co dalej się stało, ale chyba tym razem do tragedii nie doszło.

Sama , wydawało mi się, że widziałam ducha.Ale zdaje sobie sprawe, że to mogło mi się przewidzieć.
 


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-02, 22:00
szczerze ja wierze w takie rzeczy...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-03, 09:16
nie tylko ty....wczoraj sprzątalam w domu i byam sama... było gorąco ale nagle zaczął wiać strasznie śilny wiatr, koputer mi się wyłączyl a okna pootwierały... no i nie byłoby w tym nic dziwnego, bo w każdej chwili może się zerwać wicher, ale... pościel na łóżku rodziców zaczęła sie marszczyć i przesuwać jakby ktoś na nim leżał.... brr.... trwało to z 7min ale to było najstraszniejsze 7 minut w moim życiu... możecie wierzyć lub nie;-)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-03, 10:04
nio ja wierze, czasami boje się zostawac sama w nocy, a teraz zostaje 2 tygodnie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-03, 11:41
sama? oooojjjc.... nie oglądaj The Ring bo nie przezyjkesz w nocy:P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2005-08-03, 12:57
Moja koleżanka to dopiero jest nawiedzona. Teraz jej przeszło, pozostało jej tylko gadanie w jakimś dziwnym języku dziwnych rzecz przez sen ( aż mnie strach oblatuje na biwakowaniu) . Opowiedziała mi, że pewnej nocy obudziła się i zdawało jej się słyszeć ciche akordy grane na pianinie. Z początku myślała, że to jej się wydaje, ale dźwięki stawały się coraz niższe, wolniejsze i donośniejsze. Koleżanka zerwała się z łóżka i z zamkniętymi oczami uciekła przez pokój w którym stało pianino i pobiegła do siostry. Potem jej nikt nie wierzył, ale rano pianino było otwarte, a koleżanka zarzekała się, że na 100 % zamykała je na noc..



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-03, 17:23
ostatnio u mnie też tak było jak koleżanka u mnie nocowała. budze się a ona zaczęła sie miotac na łóżku i mówiła jakieś dziwne rzeczy w dziwnym języku. aż sie przestraszyłam, dobrze ze to trwało tylko chwile...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-04, 17:14
Ta albo moja kolezanka wywoływała duchya byłam przy tym to było wczoraj ale ja nie wywoływałam dziewczyny siedziały w kole po turecku i nagle Justyna zesztywniała, zaczęła gwałtownie oddychać. Potem ucichła, oczy miała szeroko otwarte i patrzyła się w sufit. My najpierw się na nią patrzyłyśmy ze strachem, ale potem zaczęłyśmy ją łaskotać(ona ma straszne łaskotki) a ona nie mrugała, nie poruszala się i w ogóle. no i po jakiś 10min zaczeła snow dyszeć i zamrugała. a my do niej co ci sie stało a ona"a co miało się stać?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2005-08-04, 18:13
ostatnio u mnie też tak było jak koleżanka u mnie nocowała. budze się a ona zaczęła sie miotac na łóżku i mówiła jakie&para; dziwne rzeczy w dziwnym języku. aż sie przestraszyłam, dobrze ze to trwało tylko chwile...
Czy my nie znamy tej samej osoby ? :P . Moja koleżanka na ostatnim nocowaniu to zaczęła coś dziwnie gadać, patrzymy z koleżankami na nią, a ona ma otwarte oczy jak trup. To było straszne!

Kiedyś miałąm ogromną chęć wywołać z koleżankami duchy, ale opowieści rodziców o niektórym strasznych przypadkach od tego pomysłu mnie odwiedli..
 


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-05, 12:17
może znamy :mrgreen: tylko że ona nie miała otwartych oczu, była we śnie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-05, 21:32
Nie, nigdy. Mozecie smiac sie ze mnie, ale wierze w takie rzeczy i nie mam zamiaru sciagac na swoja rodzine nieszczescia.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-05, 23:41
dokładnie tak.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-06, 19:16
ja tez wierze, boje sie i nie mam zamiaru próbować!!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2005-08-06, 21:07
Może i z innej bzeczki ale :

Kiedyś bardzo lubiłam bawić się w "przywoływanie czyjeś podświadomości". Jakieś pół roku temu dowiedziałam się, że to wcale nie jest zabawa. Jeżeli nie odwoła się podświadomości, jej właścicielowi może się coś stać. Nie wiem na ile to prawda, może nawet to stek bzdur, ale przestałąm to robić dla świętego spokoju


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-06, 21:26
co to jest przywoływanie czyjejś swiadomości??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-08-06, 22:00
jak o mnie chodzi to mogłasbym, wywoływać ducha, chciałabym nawet, tylko jest jeden problem - rodzina. od niej nigdy się nie uwolnię, zawsze zostaną powiązania  a co za tym idzie na pewno bym ich wtedy naraziła na niebezpieczeństwo. sama na własną odpowiedzialność mogę ryzykować, ale nie chcę ryzykować zdrowia / życia innych. a więc chyba wykluczone...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: izunia w 2005-08-06, 22:37
ja bym sie bała takze o siebie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 11:41
A ja wam opowiem historie, ktora sie wydarzyla w noc z soboty na niedziele... Była impreza u moich znajomych. Mnie nie było... Łukasz, Iwona, Łosiu(: D), Magda, Przemek i Anka byli sami. Była 3 nad ranem. No  i Łosiu wpadł na pomysł, żeby wywoływać duchy. No to usiedli w kółeczku, świeczki itd... Wzieli sie za ręce. Przemek zaczął czytać Apokalipsę z Pisma Św. No i Iwona zaczęła się trząść, MAgda nie mogła złapać oddechu, zrobiło jej się gorąco. A w pokoju zrobiło się lodowato. Rączka od zasłon zaczęła się kołysać, a okna były zamknięte w całym domu.  Puścili się i usiedli na podłodze. Iwona mówi, że wydaje jej się, iż z jednej strony domu ktoś siedzi pod balkonem, z drugiej pod oknem i ktoś siedzi na góze przy komputerze Łukasza. Magda powiedziała że też ma takie wrażenie. Po jakichś 15 minutachskończyły się fajki. No to ubrali się iposzli na stację kupić szlugi...  A od strony okna, tego, co sie dziewczynom wydawało, że ktoś tam jest, leżał mały czrany piesek. I szedł tak za nimi do stacji, Pod stacją stanęłi w kółeczku żeby podliczyć kasę. A ten pies zaczął krążyć wokół nich, robiąc coraz większe koła. Niektórym wydawało się, że on robi szóstki... Kupili fajki i poszli do domu. Tam pies się odczepił. Wszyscy położyli się spać. Iwona nie mogła zasnąć mówi do Łukasza " Chodź ze mną na dół, jeść mi się chce." Zeszli, a tam taka lodówa... Strasznie zimno... Weszli szybko na górę a tam... Cieplutko. Położyli się. A śpiąc, Iwona strasznie się wierciła i trzęsła, Łosiu gadał przez sen...
NAstępnego wieczoru, jak goście już poszli, Łukasz poszedł zapalić.  Na balkon. I na wprost jego, normalnie na jego oczach, samochód wjechał w drugi... Po prostu się wgniótł w drugi jadący samochód. Pasażer jednego z tych samochodów wyleciał przez szybę. Krew się lała do kanału...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-31, 12:09
zawsze powtarzam...nie wywołuje się wilka z lasu, jak się go nie umie zapędzić z powrotem


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-08-31, 12:23
Nie, nigdy. Mozecie smiac sie ze mnie, ale wierze w takie rzeczy i nie mam zamiaru sciagac na swoja rodzine nieszczescia.
dokładnie tak samo...

Kiedys wywolywalam podswiadomosc... ale nastepnego dnia obudzilam sie wtulona do obrazka świetego, zrezygnowalam z tego...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 13:14
Tylko że Przemek mówi, żeby jednak je odgonić bo podobniez ducha mozna odgonić, gasząc pojedyńczo, delikatnie świeczki... A  i był jeszcze Grzesiek który mówi, że on to zrobi i je zdmuchnął wszystkie naraz...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-31, 13:29
odgonić można mówiąć WYNOCHA!!!!!!
Bardzo mocno i sugestywnie...i najlepiej aby to wszyscy powiedzieli
a jak nie pomaga to powytarzać do skutku i z mocą


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 13:31
I teraz u Łukasza się dzieją dziwne rzeczy....
Nefra, ja się tam nie znam... wierzę w duchy...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 13:49
Podstawa egzorcyzmu:
Wyganiamy na zasadzie wypowiedzenia imienia Chrystusa,
Ojca Jahve, najczesciej wystarcza imię Ojca.
Nacisk na wynocha moze się skonczyc na w skrajnym wypadku smierci lub szalenstwie.
Znam kobiete ktora sie chwaliła ze nie boi sie sztatana.. od pojawienia się pewnej "osoby"
ktoregos dnia w jej drzwiach kobieta jedzie na psychotropach...
Znam przypadek "przekletych" kart z pokemonami, po ktorych wyrzuceniu z domu
skonczylo się DUSZENIE gospodarza domu przez demona.
To sa sprawy z ktorymi nie powinnismy igrac.
I NIE MAMY SZANSY WYGRAC.
Nasza agresja tylko zywi te moce..
jedynie Bóg i jego syn mogąnam pomoc.
Dlatego modlimy się do nich w takiej chwili,
nie do Marii , nie do swietych, tylko i wyłącznie do ojca poprze syna.

Wiem co mowie, niestety sprawdzone doswiadczalnie.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 13:51
Ja nie mam zamiaru wywoływać duchów, mogłabym się jedynie przypatrywać... ale mieliśmy wywoływać duchy nakoloniach, ale uparłam się, żeby tego nie robić...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 13:56
a jaka roznica gdy sie przypatrujesz czy uczestniczysz??
to są moce ktore potrafi ykozystac jakies bzdety jak
shintoistyczne podobizny demonów (pokemony) na kartach...
gdy jest uparty demon to czasem gosciu od egzorcyzmów kaze poł domu wywalic,
od kaset z filami niewlasciwymi po obrazki, nawet kzyze i inne..
nie wiezcie w moc zadnego talizmanu czy wody swieconej..
jedynym egzorcyzmem ktory działa to modlitwa o wsparcie.

ps.
Woda swiecona pochodzi z wiezen poganskich ,  z ideologii celtów, piktów
ma tyle samo wspolnego z dobem Boga co pentagram.

miedzy innymi o to walczę :) - oczyscic kosciol z poganskich nalotów,
do których jak muchy do g... lepią się demony.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 14:00
hmmm.... no to przypatrywać się też nie będę ja czytałam gdzieś o przeklętym wazonie. Matka z 2 córkami czyściły go na zmianę, a gdy któraś wykonywała tą czynność, łamała sobie nogę lub coś w tym stylu. W końcu zakopały w ogródku ten dziwny wazon...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 14:06
i zrobiły zle, taką rzecz się niszczy.
najlepiej spalic, potloc, i wywalic na smieci.




Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 14:08
dobrze jesteś poinformowany:] sam cos takiego przezyles?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-31, 14:45
Galagoo..widocznie zalezy jaką kto ma tarczę. ja wiele razy wywalałam mówiąc woN, albo wynocha...jestem silna.

Ale też nigdy nie wywołuję specjalnie...raczej ściągam niechcący w chwilach słabości. Wywoływać nie należy bo przyleźć moźe wszelkie badziewstwo.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 15:14
Tak przezylem.
Co do tarczy....
Biblia mówi o czyms takim jak
"wypedzanie demonów - mocą demonów"...
w walce ze złen nalezy uzywac czystych srodków walki, a nie złych... bo wtedy czym będziemy
"my dobrzy" roznic sie od tych złych...

Co do strachu. Strach występuje tylko wtedy gdy nie znamy czegos i nie wiemy co z nim robic.
Uwazam ze lepiej zeby dzieciaki nie bały sie czegos wiedząc ze jedno słowo - ImięBoga
pokona kazdego demona - niz zyły w niepewnosci.. bo jak im sie zdarzy to niewiadomo wlasciwie co robic.

Najlepiej nie wywoływac nie bawic sie nie przyzywac w chwilach slabosci.
Ja tez mam kanały otwarte, co nie znaczy ze musze z nich kozystac.
na tym polega chrzescijanska moralnosc


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 15:17
Buhahahaha moja znajoma ma zamiar wywoływać duchy dla zabawy... do niej nie dotrze, jak się jej próbuje cos powiedzieć...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 15:30
niektorzy wola sparzyc sie na wlasnych bledach.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-08-31, 15:40
zobaczymy co z tego wyjdzie.... mam nadzieje ze nic sie nie stanie


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-31, 16:05
tak naprawdę to mało kto jest w stanie coś wywołać...musi być ktoś "medialny" w towarzystwie


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Borderka w 2005-08-31, 17:09
Ja nigdy nie wywoływałam duchów i nie mam zamiaru, bo zwyczajnie się boję. Opowiem Wam coś....3 lata temu w dzień przeprowadzki do nowego domu, stałam w kuchni (w starym domu jeszcze) ja i moja siostra. Kuchnię od holu odgradzała ściana, za którą stała nasza mama i coś tam robiła (chyba coś pakowała). Nagle w drzwiach stanął zziajany nasz pies Bambo, a mama do niego : "Co tak dyszysz Bambo?" i zaraz po tym usłyszałam z siostrą zza ściany głos starego dziadka "O Boooże kochany...."  :shock: Moja siostra w tym czasie jak ktoś to powiedział piła wodę z butelki. Spojrzałyśmy się na siebie  :? Zapytałyśmy się mamy czy to ona to powiedziała, a ona, że tylko " Co tak dyszysz Bambo?" i nic nie mówiła i też nic nie słyszała. Tylko my (ja i siostra) to słyszałyśmy  :? Ten głos nie dochodził z dworu tylko właśnie zza ściany  :shock: Dziwne...do tej pory nie wiemy co to :? Może Bambo był paranormalny :P :lol: Kiedyś przeniósł (przynajmniej tak przypuszczamy, że to on :? ) ciężki talerz z dużego pokoju, na którym był cukier puder z pączków, do pokoju mojej siostry, wylizła go, a później chyba do niego nasikał :lol:
Kiedyś słyszałam coś takiego, że zwierzęta widzą duchy itp. czy to jest prawda?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-08-31, 20:51
Tak to prawda - zwierzęta czują lepiej niz ludzie te sprawy.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-08-31, 21:16
Cytuj
Nasza agresja tylko zywi te moce..
agresja i strach... warto o tym pamiętac i to nie tylko w kontaktach z innymi bytami ale i z kazdym innym przejawem życia... z ludźmi również.



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-09-01, 13:06
Ostatnio zaczelam sie zastanawiac czy aby moje mieszkanie nie jest nawiedzone... albo mam poczatki schizy :roll: Teraz nastapi przydlugawy opis zdarzen, moze ktos bedzie wiedzial czy to duchy, moja choroba psychiczna, czy tez jest jakies logiczne wyjasnienie :P Zaczelo jakis ponad miesiac temu (nie pamietam dokladnie) w kazdym razie obudzilam sie w srodku nocy, bo mi skrzypialy drzwi od pokoju, tak sobie terkotala szyba. Zaczelam trzymac drzwi rekami i przestalo, ale trudno, zebym spala w takiej pozycji ;) Polozylam sie probujac nie zwaracac na to uwagi, ale ciagle mnie cos rozpraszalo, co zamykalam oczy, to czulam, ze musze otworzyc (takie glupie uczucie), a nastepnie takie sciskanie w glowie i trudnosci w oddychaniu. W koncu wkurzylam sie i poszlam spac do mamy. Zasnelam normalnie, nic mi sie nie dzialo, ale nad ranem zerwalam sie z lozka i pobieglam do siebie do pokoju i tam zasnelam (nie pamietam tego, potem sie mama pytala co sie stalo, ze tak nagle ucieklam). Drugiego dnia znowu nie moglam zasnac, sciskalo mi glowe i szczeke cos w stylu jak sie jest na duzej wysokosci i nie moglam oddychac, znowu poszlam spac do mamy. Uznalysmy, ze moze to wina tego, ze mam przy lozku szyb wodny, takie z rurami idacymi przez caly blok i moze o jakos dziala na mnie. Kolejne dni i to samo, tym bardziej, ze lozko mamy bylo zajete, wiec musialam spac u siebie, a raczej nie spalam przez 3 dni, bo ogarnial mnie paniczny strach. Kolejna rzecz - wieczorem stalam sobie przed telewizorem, mama byla przy komputerze w moim pokoju. Nagle slysze jak mnie mama woła po imieniu i czuje wyrazna obecnosc kolo mnie. To bylo tak realne, ze sie odwrocilam za siebie, a tam pusto :roll: Mama dalej siedziala przy komputerze i nic nie mowila. nawet myslalam, ze moze jakis sasiad zza okna czy cos, ale to bylo takie wrazenie jakby ktos stal za mna i niemal mowil mi do ucha (tak jak sie czuje, ze ktos stoi Wam za plecami). Nie powiedzialam o tym nikomu,ale odmowilam spania u siebie i polozylam sie u mamy :P Jak zasypialam nagle, tylko na chwile zrobilo mi sie strasznie zimno, sprawdzilam balkon, obmacalam sciany, ale byly cieple :roll: Przez kolejne dni zaczelam pic swinstewko usypiajace, ktore nic nie dawalo poza tym, ze bylam jeszcze bardziej spiaca, ale nie moglam zasnac (jakkolwiek by to brzmialo ;) ). Mamy znajomego lekarza, ktory stwierdzil, ze to sciskanie w glowie i klopoty z odychaniem moga byc zwiazane z cisnieniem i ze pewnie mam za niskie. Mial byc eksperyment, ze zmierza mi cisnienie jak bede sie kladla spac. tak tez zrobili, tetno mialam w porzadku, za to nie dalo sie zmierzyc cisnienia, jak to gosciu ujal "cisnienie niemierzalne" cokolwiek to znaczy, mial przy tym bardzo glupia mine i stwierdzil, ze pewnie sprzet jest zepsuty, ale mojej mamie udalo sie zmierzyc. Za 4 razem udalo sie zmierzyc moje, wyszlo podobno idealne, podrecznikowe :P Pozniej mierzyli mi jeszcze jak zasypialam, ale tylko nieznacznie spadlo, wiec to nie od cisnienia. Dodatkowo przez ten czas (jesli udalo mi sie zanac) mialam koszmary w stylu ktos usiluje mnie zabic i byla to ta sama osoba jak mi sie wydaje, tylko pod roznymi postaciami (ale zawsze wyglada podobnie), a dialogi z nia byly conajmniej dziwne. Raz we snie spytalam sie kim jest i czy moze jest diablem, na co otrzymalam odpowiedz twierdzaca (nie wiem jednak czy ma to jakies znaczenie, bo to w koncu tylko sen). Wszystko sie skonczylo nagle, od jakiegos czasu nie mam juz koszmarow i klopotow z zasypianiem, wrecz przeciwnie - ciagle chce mi sie spac. W niedziele polozylam sie spac w poludnie i wstalam dopiero w poniedzialek :roll: Ktos potrafi to wytlumaczyc? Bo ja chyba w koncu uwierze w duchy.... albo w swojego schiza ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-09-01, 14:06
Drzenie szyby i bule głowy moga być wybikiem przeciagów, albo wadliwej wentylacji, lub klimatyzacji. Przypomnij sobie czy nie mialas włączonego wentylatora, klimatyzatora itd.. wywołują wlasnie bóle glowy i uczucie obecnosci kogoś. Czy do domu nie zakupiliscie jakiegtos nowego sprzętu ktory ma wentylator, rotor albo cokoliwek co wibruje.

Bóle glowy i omamy występuja tez w zatorach , shizie, wachaniach cisnienia, cukrzycy, problemy hormonalne.
Za mało danych.

Z zeczy paranolmanych... masz jakis nowy amulet, nawet najsmieszniejszy, obrazek, cos związanego z religią, okultyzmem??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-09-01, 14:16
czasem nawet nie amulat ale cos co ma odmienna od nas wibrację...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-09-01, 14:28
A mi sie wczoraj dziwnarzecz zdarzyla....
Nie mogałam spać, wiec wlaczlam sobie w srodku nocy disckmana. W koncu jakos tak mi sie zachcialo spac wiec go wylaczylam polozylam kolo lozka i poszlam spac. Ale nagle slysze techo ( moja pierwsza mysl " Ci sasiedzi zwariowali??" ale jakos tak blisko mnie gralo :P Patrze a disckman wlaczony... no to nic, probuje go wylaczyc, naciskam OFF a tu nic, dalej gra,naciskam PAUSE - dalej gra, odpielam go od zasilacza ( jak jestem w domu to na zasilaczu slucham i nie mialam w srodku bateri) - nadal gra ( bez pradu). Otworzylam go a tu plyta w miejscu, nie kreci sie :roll:
Teraz to mi sie chce smiac, bo kto madrzy sie disckmana boi :lol: ale wtedy troche sie wystraszylam :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-09-01, 16:03
Czy do domu nie zakupiliscie jakiegtos nowego sprzętu ktory ma wentylator, rotor albo cokoliwek co wibruje.

Nie mam niczego takiego, jedyne co to pisalam juz o tym szybie wodnym, biegna tam rury przez caly blok w pionie i akurat mam tam lozko.

Cytuj
Bóle glowy i omamy występuja tez w zatorach , shizie, wachaniach cisnienia, cukrzycy, problemy hormonalne.

Wahan cisnienia nie mam, cukrzycy i problemow hormonalnych tez nie, neurologicznie wszystko w porzadku (mialam ostatnio badanie na mozgownice ;) ). Mam niedomykalnosc zastawki sercowej. Schiza byc moze tez, chociaz psychiatra wykluczyl, ale kto go tam wie  ;)


Cytuj
Z zeczy paranolmanych... masz jakis nowy amulet, nawet najsmieszniejszy, obrazek, cos związanego z religią, okultyzmem??

Nic, zadnych amuletow, krzyzy itp.

Nigdy nie wywolywalam duchow ani nic takiego (nawet sama nie wiem czy w ogole w nie wierze), to sie zrobilo nagle z dnia na dzien (a raczej nocy) i samo przeszlo nawet nie wiem kiedy, tzn. mam nadzieje, ze przeszlo, a nie tylko przerwa :roll:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-09-01, 16:58
Jak przesżło to ok.
Wiesz ludzki mozg jest taki pokrętny ze moglas miec oslabienie, stres, np szkoła, nawet podobno okres moze robic rozne problemy. Nie przejmowalbym się tym.
Najgorsze jest nastawienie.
Gdy nastawiasz się ze ci zza rog wyleci jakis duch, to tak bedzie, bo one to czują.
Ale gdy nastawiasz się fizycznie do wszystkiego, szukasz racjonalnego rozwiązania, - dadza ci spokoj najczesciej.

 A propos nastawienia.
Moja babcia umarła jakies 15 lat temu. Po jej smierci probowal nas demon straszyc. Moja mama ogląda w nocy film. i widzi kudlaty cien na scianie w przedpokoju.. jak nic moj ojciec (moj ojciec ma takie kręcone wlosy ze w latach 60 mail afro naturalne).. mysli sobie matka "peanie w gatkach tylko jest"... (m ieszkali z dziadkami, ktorzy nie lubili jak ktos tak chodzi po domu) - więc mama mówi do niego, choc wejdz nikogo nie ma..
cien zniknol.. okazalo sie ze ojceic spał. Oczywiscie gdy cien zniknol, standartowo, uczucie zimna, ciarki, poczucie obecnosci...
fajny LOL , nie?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-09-01, 20:38
Ellen, ale skoro masz łóżko obok szybu wodnego to wcale mnie to nie dziwi...
taka woda to tzw sha, energie która zbyt szybko pędzi i tym samym nie odżywia otoczenia ale powoduje zakłócenia. łóżko w takim miejscu to na 100% problemy z koncentracja jakością snu, zakłóceniami faz snu, nerwowość i jeszcze pare innych. tym bardziej, zę to rury całego pionu (więc i sąsiadów) tak więc pędzi w nich energiea wszystkich którzy mieszkaja ponad Tobą... jednao z najgorszych miejsc na łózko ...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-09-01, 21:00
a co ja amam powiedziec , cały gom na zyle wodnej.. wachadlo chce odleciec :(


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-09-02, 09:21
no to remedia zastosować... i znaleść optymalne ustawienie przynajmniej dla kluczowych mebli (czyli łóżko między innymi)...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-09-02, 10:10
dlatego mam te nieszczesne futra owiec. mam 5 sztuk, ktore rozkładam na lozku i na nich spie,
na jesien zbioeram kasztany, mialem tez te spirale, ale to nic nie daje.
te futra chyba działają najlepiej, ale muszabyc  wełną do podłogi ułozone, i najlepiej spac na nich.
Gdy tego nie mialem to prawie depresja :( , serio  - zyla wodna to powazna rzecz.

Ja i tak sie budze co godzinę w nocy,  ciagle sie wierce i czuję jak bym mial energetyczne dreny...
Kiedys probowalem z lekami na uspokojenie, kalms, zioła, nawet raz relanium, kiedys tramal (mam od 12 lat wrastający paznokiec i co jakis czas zrywają go i wycinają mieso wokol - to boli a tramal to przeciwbolowy - pisze to zebym na jakiegos narkomana nie wyszedł) .... nie radze leków.. jeszcze gozej, nastepnego dnia czuje sie jakby mi ktos na głowie siedział cała noc...

 Za to dziwna rzecz, rusza mnie wiatr, wichury których przerazają i powodują u nich melancholie - mi dają takiego kopa ze bym mogl odleciec, wiatr to zdecydowanie moj zywiol. no i oczywiscie woda.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-09-02, 10:41
Galago, nie widze miejsca więc trudno doradzic, ale zawsze jest rozwiązanie :)
co do leków to tez odradzam... ja preferuje ziołowe rozwiązania i widze że sa duzo skuteczniejsze i nie rozwalaja organizmu po drodze...

a co do duchów, to często ludzie przesadzają i duchem zwą wszystko czego nie rozumieją... bytów energetycznych jest wiele ale nie wszystkie z nich sa duchami...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-09-02, 10:50

a co do duchów, to często ludzie przesadzaj&plusmn; i duchem zw&plusmn; wszystko czego nie rozumiej&plusmn;... bytów energetycznych jest wiele ale nie wszystkie z nich sa duchami...
8)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-09-02, 11:36
nawet słowo byt tu nie pasuje..
bo to sa rzeczy ktore czujemy szczatkowo, naszymi połzmysłami,
tak naprawde nie wiadomo co to jest..
moze szum wszechswiata


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-09-02, 11:48
dlatego zazwyczaj mówie po prostu o energii, ale czasem trzeba obraz zawęzic bo ineczej większość nie zrozumie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-09-02, 15:53
No tak myslalam, ze przez ta wode, ale niestety nie moge lozka przestawic, bo pokoj jest malutki i dodatkowo na przeciwleglej scianie rury biegna :/ Narazie spie dobrze, przeszlo :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Elven w 2005-11-27, 16:10
Ja się za to wziąłem i od wczoraj, robiłem to z siostrą, jej dwoma koleżankami i moimi dwoma kolegami.
Plansza z alfabetem, liczbami i napisem "medium". Po środku małe koło a na tym biały talerzyk z dwoma strzałkami. Rzeczywiście, fantastyczne przeżycie - moja mama mówiła, że to nie jest zbyt niebezpieczne, bo sama tak robiła w dzieństwie. Na prawdę wspaniałe wibrację przechodzą całe ciało i aż krew mrozi w żyłach obracanie tego talerzyka. Z kolei mi wyszło:

+Nie będe jutro z polskiego pytany
+Dostanę cztery ze sprawdzianu z matmy
+Ożenię się za 5 lat

No i pytania odnośnie mojej siostry. Czy moja siostra wagaruję? Wyszło, że tak i się przyznała, że zdarzyło jej się trzy razy. Spytałem też o palenie, wyszło negatywnie i się przyznała, że jej się zdarzało...
Jednak już dziś mam mieszane uczucia, niewiadome przeniesienia past do zębów, spadnięcie kostki do wody w muszli (w łazience to robiliśmy).


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2005-11-27, 17:05
No i pytania odnośnie mojej siostry. Czy moja siostra wagaruję? Wyszło, że tak i się przyznała, że zdarzyło jej się trzy razy. Spytałem też o palenie, wyszło negatywnie i się przyznała, że jej się zdarzało...
Jednak już dziś mam mieszane uczucia, niewiadome przeniesienia past do zębów, spadnięcie kostki do wody w muszli (w łazience to robiliśmy).

Ej ziom zobacz ile można na testach na thc zaoszczędzić :]


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Elven w 2005-11-27, 17:22
Nigga nie pokazuj jaki jesteś "ha" :P - co Ty mówisz?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2005-11-27, 18:45
Ja tam nawet w duchy wierzę.
Jak zmarła moja psina, to przez miesiąc słyszałam jak drepta po domu. Mam wykładzinę PCV i jak ona szła to słychać było takie stukanie. Raz nawet poczułam jak coś wskoczyło mi na łóżko tam gdzie mam nogi ( tak jak Sarcia wskakiwała) i głośno westchnęło.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2005-11-27, 19:57
Dla mnie to bajki i wytwory wyobraźni :P jak siedze normalnie to jakoś duchów nie widzę i nie słysze, ale jak pomyśle "tu jest duch" to wyobraźnia robi mi przed oczami upiory, widma etc... dla mnie to baje, chociaż mogę się mylic :) poprostu moje zdanie.
Elven za 4 lata się żenisz? :P w wieku 17 lat? (hmm 9 jak w profilu) łooj coś młodo :lol:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Elven w 2005-11-28, 13:55
5... - wierzcie nie wierzcie, ja tam wierze...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-11-28, 14:22
Ja tam nawet w duchy wierzę.
Jak zmarła moja psina, to przez miesi&plusmn;c słyszałam jak drepta po domu. Mam wykładzinę PCV i jak ona szła to słychać było takie stukanie. Raz nawet poczułam jak co&para; wskoczyło mi na łóżko tam gdzie mam nogi ( tak jak Sarcia wskakiwała) i gło&para;no westchnęło.
U mnie było identycznie, jak zmarła Becia to też słyszałam pazurki i wogóle nawet jak raz probowalam zasnac to tez poczulam jej obecnosc w pokoju, poprostu wiedzialam ze ona tam jest ! Pamietam jak sie wtedy zerwalam z lozka i sie rozgladalam czy jej nigdzie nie ma, a potem cala noc za nia przeplakalam, ducha Bety tez widzialam na jej spaniu raz... ale mi sie wydaje ze to sprawka mojej wyobrazni, psychiki ...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jamniczka w 2005-12-02, 19:35
Ja wierze w duchy. NIe wiem, czy tylko mi sie wydaje, czy mam coś z mózgiem (ostatnio wszyscy mi mówią że tak :lol:) ale cały czas wszystko jest tam gdzie nie powninno. Połozyłam to tu, znalazło sie tam. I tak jest ciągle. Raz Nuda bała się wejść do pokoju.Szelma też. Był juz wieczór, więc lekko się przestraszyłam, mimo że w domu był tata i siostra. Weszłam do pokoju. BYł chłodno w nim, nigdzie indziej nie było. Wierzcie lub nie, ale  ja wierzę w duchy :wink:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-12-02, 19:41
jesli poczujesz niepokój, tupnij mocno noga i powiedz bardzo głosno i bardzo mocno : WYNOCHA, won ode mnie i z mojego terenu. Za kazdym razem. Powinno pomóc i przepędzic na dobre ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ajz w 2006-01-27, 21:53
nie polecam takich zabaw :] po prostu


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2006-01-28, 12:09
Gdy umrze ktos bliski, normalne jest ze tesknimy. Nauka nie bada wplywu naszych umyslów na swiat astralny, bo nauka nie uwaza zeby taki istnial. Jednakze negacja nie zawsze jest rozwiazaniem.
Nikt nie badal co nie znaczy ze nasze umysly nie moga mieszac w swiecie astralnym. Do czego zmierzam.
Biblia jsno i wyraznie mówi ze po smierci nie ma nic. TZ Ze po smierci jest oczekiwanie, ze juz NIC dusza nie moze zrobic.
Sprawa jest kopotliwa bo to moze oznaczac ze labo mamy taka dusze jak zwierzeta, smiertelna, albo ta dusza nie ma mozliwosci wplywac na nasz swiat. Kwestia duszy jest stara jak swiat bo nawet w ST zydzi sie klucili o systematyke duszy i o zmarchywstanie. Tak czy inaczej. Nie wiemy czy dusza wogole istnieje i tego biblia nie potwierdza ani nie zaprzecza, natomiast wiemy ze dusza czlowieka nie moze na ziemi cokolwiek zmienic.
Więc o co chodzi?
Otoz nasze zachowanie gdy rozpaczmy jest latwe do okreslenia i do sprecyzowania naszych potrzeb. Ludzie widza najmniej. Czlowiekowi musisz powiedziec ze cierpisz bo czasem nie zauwazy. Zwierzeta widza wiecej naszej mowy niewerbalnej i widza ze cos cie boli i gnebi, ale maja za malo inteligencji. A teraz wyobrazice sobie byt duchowy ktory ma inteligencje czlowieka lub wiecej, i mozliwosci zwierzecia w czytaniu naszej mowy niewerbalnej..
 Bardzo czesto zdarza sie ze demon nas meczy, lub jakas inna blizej nieokreslona energia. Z pao juz wczesniej pisalismy. Tych energii sie nie powinno ruszac.
One powinny byc odzielone dopoki ktos wyzej nie zdecyduje inaczej.
Nasze zdolnosci poznawsze w tej kwestii są mizerne i nie wiem ani ja ani Pao ani ksiadz ani pani Krysia z miesnego czy to demon, czy aniol, czy jakas inna bezosobowa siła nas nawiedza.. jedno jest pewne.. biblia mówi ze po smierci nie ma nic do szukania dusza na ziemi. Wiec to na pewno nie byla dusza zmarlej osoby.
Tak przynajmniej powinno sie patrzec z chrZescijanskiego punktu widzenia.
np. kulty plemienne pytaja sie "zmarłych". Wiele kultur poganskich daje zywnosc i inne rzeczy na groby, np. Egipcjanie.

 Ja moge obiektywnie spojzec na calosc i powiedziec. Nie znam czlowieka ktopry bawi sie w terzeczy i potem normalnie poatrzy na swiat


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Mia w 2006-02-16, 20:32
Brrrr... Wywoływałam kiedyś ducha Krwawej Mary ( to z mówieniem przed lusterm ) Nic sie nie stało ale w lustrze zobaczyłam SIEBIE!!!! O boże jak sie wystraszyłam....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2006-02-17, 00:24
sie ciesz ze nie mnie w tym lustrze zobaczylas... bo by teraz twojego ducha ktos wywolywał :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2006-02-18, 19:14
Cytuj
a ani Pao ani ksiadz ani pani Krysia z miesnego czy to demon, czy aniol

co do pojecia anioł-diabeł ciekawe oastatnio dotarło do mnie spostrzeżenie. jako, że widze energie (w tym różne byty) zdarzyła mi sie następująca sytuacja:
idąc po córkę śpieszyłam się bardzo i starałam skrócić mój czas dojścia doprzedszkola w maksymalny sposób. przechodzac przez przejście dla pieszych zobaczyłam kątem oka, zę ktoś wchodzi na jkezdnię i w pierwszym odruchu chciałam uczynić to samo wierząc ze nic nei jedzie (większośc ludzi tak czyni) ale cos mnie tknęło i sie zatrzymałam i spojrzałam uwazniej. przez jezdnię przechodził jakiś byt, był bardzo materialny i gesty, zatem nietrudno było go dostrzec. BYł kompletnie nieswiadomy zarówno samochodu jak i tego, ze ja mogłam iść za jego śladem i wpaść pod ten samochód. On po prostu przechodził.

i teraz: mamy osobę zabobonną która nie przyjrzała się i wpadła pod auto, co taka osoba powie? że diabeł ją skusił i wywiódł. a przecież ten byt nie miał z tym nic wspólnego, bowiem on tylko przechodził.

faktem jest że niskowibrujące byty sa ciemne i ciężkie zaś wysokowibrujące wręcz lśnią, stąd też pewnie wizerunki  anioła i diabła, ale one po prostu są. kazdy gest, słowo czy czyn można różnie interpretować i jak sie wierzy ze to co czarne jest złe to sie będzie uciekać na widok ciemnoskórych... ;)

nasze dusze nie umierają, ale nie zawsze od razu trafiaja tam gdzie trzeba. często to żywi uniemozliwiaja im dalsza drogę (choćby żalem, tęsknotą czy bólem) ale oni tez pójda dalej. Nasz swiat jest jednak duzo bardziej złozony i na świecie zwierząt i ludzi sie nie kończy. To że czegoś nie widzimy nie znaczy że tego nie ma. przecież nie musimy wiedzieć jak działają płuca by umiec oddychać, nieprawdaż? jest jeszcze wiele rzeczy które człowiek pozna, bowiem niewiele przed naszymi zmysłami otworzono. ale wszystko w swoim czasie i nie ma potrzeby tegop przyspieszać :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: brydziu w 2006-05-20, 23:59
Witam ,na to foru mtrafilem przez przypadek, czesto zastanawiam sie czym jest parapsychologia i czy mozna ja wogole zprecyzowac. Interesuje sie tym tematem i przegladam internet w poszukiwaniu roznych informacji. Czasem wydaje mi sie ze mam zdolnosci widzenia czegos co inni nie widza, czasem mam przed oczami pewne sceny, ktore moim zdaniem juz widzialem. Czy umysl czlowieka, jego wiara jest zdolna do tego ,aby ingerowac w reszte swiata, energie plynaca z kosmosu i aure kazdego z nas? Nie mam pojecia ale wydaje mi sie ze tak. Narazie nie mam zamiaru wywolywac duchow, choc wiele na ten temat czytalem. POstanowilem natomiast wywolac podswiadomosc. To dziala, zadawalismy tej osobie pytanie na ktore prawidlowo odpowiadala. Tylko zastanawia mnie fakt czy 
to byla naprawde podswiadomosc tej osoby, czy gleboka nasza wiara i wiedza  o tej osobie i nasza energia, ktora była zdolna obracac ksiazeczke? Nie mam pojecia.

Potem kiedy zakonczylismy caly seans i kolega otwieral ksiazeczke zobaczylismy jak z ksiazeczki wydobyła sie mała jasność, ktora rozeszla sie na wszystkie strony. Co to bylo? Nie wnikam, bo nie jestem w stanie tego okreslic, poniewaz jestem tylko czlowiekiem.
Wiem napewno sa na tym swiecie rzeczy o ktorych nie wiemy. Energia musi sie uzupelniac, dlatego jest zło i dobro.

Opowiem wam tez sytuacje ktora opowiedzial mi moj znajomy kolega strazak. W 1997 roku podczas wielkiej powodzi, pod Oswiecimiem strazacy uszczelniali waly przeciwpowodziowe, byla godzina okolo 11.30 w nocy.
2 strazakow w tym moj znajomy stalo okolo 10 metrow od walu, natomiast 3 strazak szedl obok walu. Nagle mój kolega i jego drugi kolega zobaczyli ze za tym 3 strazakiem idzie cos strasznego. Jak kolega opisywal bylo to wysokie okolo 2 metry lekko pochylone z rogami i wielkim pyskiem jak u wilka, owlosione i z wielkimi 2 klami wystajacymi z pyska. Po tym jak to zobaczyli probowali krzyczec, ale nie mogli, probowali sie ruszyc, ale kazdy krok byl dla nich nie do wykonania, strasznie ciezko i m sie szlo. Po chwili ta "zjawa" zniknela. Pobiegli wiec przestraszeni  do 3 strazaka, za ktorym to cos szlo i powiedzieli co widzieli a on im powiedzial ze faktycznie jakos zimno sie zrobilo i strasznie źle i ciezko mu sie szlo.
Malo tego kolega nie chetnie mi to opowiadal poniewaz mówil ze za kazdym razem jak to mówil ktos z jego znajomych ma wypadek lub umiera.


Czy ktos wie co to co oni widzieli moglo byc? moim zdaniem byl to jakis demon.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2006-05-21, 11:35
Brrr... Rzeczywiście niezbyt przyjemne  :/


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-05-21, 12:22
wywoływanie duchów mi się zbytnio z satanizmem kojarzy :/


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2006-05-21, 12:26
jakiś koleś mi mówił że widział Stalina z HItlerem w lustrze w łazience a potem ono spadło. ja sama próbowałam wywoływać duchy ale coś nie wyszło. przyjaciółka mojej kumpeli dostała tekst z zaświatów :złamiesz nogę ryba: po czym po tygodniu poślizgnęlła się na puszcze ze szprotkami..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2006-05-22, 13:56
Cytuj
przyjaciółka mojej kumpeli dostała tekst z zaświatów

ale ze niby jak ?? :P

Cytuj
Opowiem wam tez sytuacje ktora opowiedzial mi moj znajomy kolega strazak. W 1997 roku podczas wielkiej powodzi, pod Oswiecimiem strazacy uszczelniali waly przeciwpowodziowe, byla godzina okolo 11.30 w nocy.
2 strazakow w tym moj znajomy stalo okolo 10 metrow od walu, natomiast 3 strazak szedl obok walu. Nagle mój kolega i jego drugi kolega zobaczyli ze za tym 3 strazakiem idzie cos strasznego. Jak kolega opisywal bylo to wysokie okolo 2 metry lekko pochylone z rogami i wielkim pyskiem jak u wilka, owlosione i z wielkimi 2 klami wystajacymi z pyska. Po tym jak to zobaczyli probowali krzyczec, ale nie mogli, probowali sie ruszyc, ale kazdy krok byl dla nich nie do wykonania, strasznie ciezko i m sie szlo. Po chwili ta "zjawa" zniknela. Pobiegli wiec przestraszeni  do 3 strazaka, za ktorym to cos szlo i powiedzieli co widzieli a on im powiedzial ze faktycznie jakos zimno sie zrobilo i strasznie źle i ciezko mu sie szlo.
Malo tego kolega nie chetnie mi to opowiadal poniewaz mówil ze za kazdym razem jak to mówil ktos z jego znajomych ma wypadek lub umiera.
brr straszne

Mi sie wydaje zerzeczywiscie jest na tym swiecie cos o czym my nie mamy pojecia ( i moze to i lepije) ale ja wole nigdy z tym czyms sie nie spotakc :roll:

zawsze jak takie cos czytam to potem sie boje :P np. teraz :P :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2006-05-22, 13:57
ja tam wole nie zadzierac z zaswiatami :P

za tchorzliwa na to jestem ;)

Ale historie o duchach czytac uwielbiam.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2006-05-22, 14:45
To tak jak ja  :P Kocham strraszne historie, a potem nie mogę zasnąć  :lol: I tak jak Vizsla - wolę nie truć d*** duchom ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2006-05-22, 23:30
ale ze niby jak ?? :P

no nie wiem to dawno było ale ona miała chyba tą tarczę z alfabetem :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2006-05-23, 16:13
A jak to się wogule robi z tym talerzykiem??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: gena w 2006-07-25, 12:52
bardzo chciałabym spróbować , ale boję się , bo jestem wierząca...
i wierzę w demony (wierzę , nie wyznaję ich kultu !) i w życie po śmierci...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ten co lubi duchy w 2006-10-24, 15:05
Ja wywołałem i czasami kontaktuje się z nim.

ja jestem soś w rodzaju medium dużo na to nie trzeba wystarczy podczas seansu nie baź się bo one to czują

MOD: radze przeczytac regulamin i dostosowac sie.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 17:33
bardzo chciałabym spróbować , ale boję się , bo jestem wierząca...
i wierzę w demony (wierzę , nie wyznaję ich kultu !) i w życie po śmierci...



wez mi udowodnij tez uwierze.... wiesz co u mnie w miescie jest Drzewo... Ktore mowi do mnie w lacinskim jezyku... i przekazalo mi wiadomosc wlasnie o tobie zebys przyjechala i zlozyla mu hold :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamyczek87 w 2007-02-08, 19:23
Typek czy ty jesteś niedorozwinięty?. :/


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 19:29
ale u mnie we wsi stalo sie cos nie slychanego

ojciec razem ze swym zieńciem wybrali się do lasu po drewno. byla noc i padał deszcz nagle ojciec zauwazyl zblizajaca sie do nich postac byla biala i promieniował od niej niezwykły blask przestraszyli sie zobaczyli również że obok niej porusza się ciemny stwór kształtem przypominający niedużą małpe nagle obie postacie znikneły po powrocie do domu mezczyzni napotkali leżacego w kałuży krwi dzieciaka  był to syn jednego z nich z brzucha wystawały mu jelita a w głowie znajdowała sie dziura przez którą wyciągnieto mózg w pomiesczeniu w którym znajdowało sie ciało zapalone były świece na stoliku leżała biblia i klucz na kartce lezącej obok wypisane tajemnicze zaklęcia - wszystko wskazywało na to że chłopiec próbował wywoływać duchy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kaira w 2007-02-08, 19:33
Tak. A ja z duchami grałam w szachy, wiesz?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 19:35

wez mi udowodnij tez uwierze.... wiesz co u mnie w miescie jest Drzewo... Ktore mowi do mnie w lacinskim jezyku... i przekazalo mi wiadomosc wlasnie o tobie zebys przyjechala i zlozyla mu hold :D

1. Niektórych rzeczy udowodnić się nie da, zwłaszcza z takim pseudonaukowym podejściem do życia.
2. Kamyczek już zadała to pytanie, więc powtarzać się nie będę xP
3. Możesz nie robić z ludzi debili tylko dlatego że ci ich poglądy nie pasują?
4. Szkoda z nim gadać, prowokacja jak byk.

ojciec razem ze swym zieńciem wybrali się do lasu po drewno. byla noc i padał deszcz nagle ojciec zauwazyl zblizajaca sie do nich postac byla biala i promieniował od niej niezwykły blask przestraszyli sie zobaczyli również że obok niej porusza się ciemny stwór kształtem przypominający niedużą małpe nagle obie postacie znikneły po powrocie do domu mezczyzni napotkali leżacego w kałuży krwi dzieciaka  był to syn jednego z nich z brzucha wystawały mu jelita a w głowie znajdowała sie dziura przez którą wyciągnieto mózg w pomiesczeniu w którym znajdowało sie ciało zapalone były świece na stoliku leżała biblia i klucz na kartce lezącej obok wypisane tajemnicze zaklęcia - wszystko wskazywało na to że chłopiec próbował wywoływać duchy

Biorąc pod uwagę moją dotychczasową wiedzę na tematy paranormalne, moją wiarę i mój zdrowy rozsądek który uaktywnia się w najbardziej nieoczekiwanych momentach, dochodzę do wniosku - daj se siana, chłopie.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 19:39
1. Niektórych rzeczy udowodnić się nie da, zwłaszcza z takim pseudonaukowym podejściem do życia.
2. Kamyczek już zadała to pytanie, więc powtarzać się nie będę xP
3. Możesz nie robić z ludzi debili tylko dlatego że ci ich poglądy nie pasują?
4. Szkoda z nim gadać, prowokacja jak byk.

Biorąc pod uwagę moją dotychczasową wiedzę na tematy paranormalne, moją wiarę i mój zdrowy rozsądek który uaktywnia się w najbardziej nieoczekiwanych momentach, dochodzę do wniosku - daj se siana, chłopie.

masz gadulca ? chce pogadac


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 19:45
masz gadulca ? chce pogadac

Nie można "pogadać" tu, ew. na PW? Bo mi taka możliwość najbardziej odpowiada.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 19:46
A według mnie biorąc pod uwagę moje doswiadczenie na płaszczyźnie obcowania ze zjawiskami paranormalnymi których przejawem może być pojawienie się niezidentyfikowanych stworów czy materializacji duchów na skutek ingerencji człowieka zdarzenie to może być jak najbardziej prawdziwe tym bardziej iż stanowi ono przykład agresji nadprzyrodzonych istot którym naruszono spokój


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 19:51
Kolo, zdecyduj się. Albo wyśmiewasz, albo wierzysz.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 19:57
Wiesz jestem naukowcem na poziomie i badam stostunek podejścia młodzieży do owej sprawy. Bardzo Ciekawi mnie reakcjia na "człowieka" który jest "odmnienny" Wierze i Niewierzę lecz jedno jest pewne:

" Mniej wiesz dłużej żyjesz"

Otuż Ciekawośc Róznych ludzi może się źle skonćzyć dla nich i dla ich otoczenia. Pracuje na codzien z ludzmi chorymi psychicznie dotkniętymi poważnymi chorobami psychicznymi. Kiedyś Uważano chorego na shizofriemie za Opętanego przez diabła, dzisiaj Wiemy iż to jest Shizofriemia. Podczas mojej wieloletniej obserwacji uważam iż nigdy niczego nie bądźmy pewni.
Dziekuje

ps, Nie jestem żaden kolo lepiej brzmi typek


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 20:06
Wiesz jestem naukowcem na poziomie

Na jakim? xP

" Mniej wiesz dłużej żyjesz"

A nie odwrotnie? Chyba, że jako sąsiadów w bloku ma się mafię xP Wtedy pewna wiedza może być i niebezpieczna.

Otuż Ciekawośc Róznych ludzi może się źle skonćzyć dla nich i dla ich otoczenia.

Może, ale nie musi. To zależy

Kiedyś Uważano chorego na shizofriemie za Opętanego przez diabła, dzisiaj Wiemy iż to jest Shizofriemia.

Co ma jedno do drugiego? I może schizofrenia, nie shizofremia...

Podczas mojej wieloletniej obserwacji uważam iż nigdy niczego nie bądźmy pewni.

Jeszcze raz, co ma jedno do drugiego?

ps, Nie jestem żaden kolo

Koleżanka?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 20:12
Na jakim? xP
Koleżanka?

być może:)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-08, 20:17
Koleżanka Esia? :lol: Bo "poziom" podobny ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 20:24
Siemka, od kilku dni zainteresowaly mnie duchy..nie wiem czemu, ale jakos tak, i chcialem sprobowac z kumplami moze wywolywanie badz cos w tym rodzaju...moze sprobuje kiedy...moi dziadkowie wywolywali i dowiedzieli sie o dacie rozpoczecia wojny...sluchalem tych opowiadan z podziwem....
Jednak moj tata opowiadal ze niedaleko mojego miasta, na wiosce stał mały pomnik Maryi, chcieli go przesunac aby budowa drogę, gdy probowlai przeniesc nie mogli, gdy probowali sie wwięrcić, figurka krwawila a w jej srodku bylo prawdziwe mięso;/ Pozniej probowali wykopac to uzywając ciezkiego sprzetu miedzy innymi jakis koparek, jednak wszystkie pojazdy gasły w odleglosci 10-20metrów...figurka stoi do dzis a otwory po wywiertach zaplombowano,,, bodajze jest to niedaleko Płocka koło wioski o nazwie Góra...jak myslicie warto wywoływac badz probowac wywolac ducha?? Czytalem wasze przezycia wszystkie stad, jednak nie wierze w cos czego nie widze....i chyba niedlugo sprobuje


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-08, 20:29
Ja mieszkam w Pocku musze się spytać gdzie to jest i pójde tam z kimś :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 20:31
Ja mieszkam w Pocku musze się spytać gdzie to jest i pójde tam z kimś :)
  chodzmy razem :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 20:37
jak dowiem sie konkretnie w jakim miejscu to dam znac,,, ta figurka od czasow wojny stoi


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 20:41
jak to mozliwe jest ze ludziom cos takiego sie zdarza, nigdy nie mialem takich wyobrazen ani sytuacji w ktorych pojawilby mi sie duch,,, moze to ta Telewizja robi z ludzi poszukiwaczy umyslow ( nie wiem jak to nazwac ), jak osttanio na filozofi: to co niematerialne nie moze byc przyczyna dzialan niematerialnych, a to co materialen jest przyczyna dzialan materialnych czyli nie ma takiego czegos jak duchy a raczej wyobraznia i mocne przekonanie czlowieka o istnieniu czegos poza swiatem materialnym....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-08, 20:46
  chodzmy razem :D
Jesteś z Płocka ??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 20:56
moze to ta Telewizja robi z ludzi poszukiwaczy umyslow ( nie wiem jak to nazwac )

Nie, telewizja robi z ludzi debili.

to co niematerialne nie moze byc przyczyna dzialan niematerialnych

Niby czemu?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kaira w 2007-02-08, 20:57
Dziwne. Mieszkam w Płocku i nie słyszałam o tym nigdy  :/


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:03
bo to nie bylo przyklejane na słupach ani nic,,, to było z 70 lat temu jak nie wiecej...ale mam zamiar odwiedzic to miejsce i zobaczyc czy na serie istnieje tam jakas Aura....zastanawiam sie czy sprobowac kiedy tkaiego wywolywania.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:04
Kiba a o tamto pytaj nie mnie tlyko ksiedza on nas tak uczyl a jak tak zapamietalem, ze to czego nie ma nie moze Ci zrobic nic ani Ty jemu...wez to na logike


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kaira w 2007-02-08, 21:05
W Licheniu objawienia były ponad 150 lat temu i raczej większość ludzi o nich wie...  :roll: Żaden argument.

Po co chcesz wywoływać duchy? XD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-08, 21:08
wywoływanie duchów ,  w większości przypadków efekty są odwrotne niż ktoś zamierza - od osób "praktykujących" to wiem , osobiście w to wierzę , jak najbardziej - tak samo jak w OoBe , PSI balle ; shieldy .


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:08
wiesz, pamiec ludzka w ciagu miesiaca przeksztalca zdarzenia o iles stopni a o 150 lat to chyba o 1520 stopni obrocic moglo...zreszto ja musze sam tego doswiadczyc albo zobaczyc zeby uwierzyc... z ektos napisal to nie bardzo wierze, ale fajne historie na noc albo przed ogniskiem tu sa zeby opowiadac je komus :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-08, 21:10
Ja tez nie słyszałam o takiej figurce tzn kiedyś chyba coś ktoś mówił że coś krawiało jak coś się z tym robiło ale czy to była figurka i to jeszcze z Płocka <wow> !!
Nie wiedziałam że na tym forum jest ktoś z Płocka:)
A z jakich okolic jesteście :)??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:11
nie napisalem w Plocku ze ta figurka byla ale z okolic gdzies jak sie jedzie w strone Płonska ... musze dopytac taty


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:13
zobaczyc czy na serie istnieje tam jakas Aura...

Phy. Są ludzie, którzy nigdy tego nie poczują, są ludzie, którzy tak, tylko o tym nie wiedzą, a są ludzie bardzo wrażliwi na tego typu sprawy. Tego się nie robi ot, "pojadę i zobaczę".

Kiba a o tamto pytaj nie mnie tlyko ksiedza on nas tak uczyl a jak tak zapamietalem, ze to czego nie ma nie moze Ci zrobic nic ani Ty jemu...wez to na logike

Weź to na logikę - niematerialne - niekoniecznie znaczy, że NIE MA. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Po co chcesz wywoływać duchy? XD

O właśnie, dobre pytanie.

wiesz, pamiec ludzka w ciagu miesiaca przeksztalca zdarzenia o iles stopni a o 150 lat to chyba o 1520 stopni obrocic moglo...

?! Że co?..

zreszto ja musze sam tego doswiadczyc albo zobaczyc zeby uwierzyc...

Współczują ludziom, którzy myślą podobnie.

z ektos napisal to nie bardzo wierze, ale fajne historie na noc albo przed ogniskiem tu sa zeby opowiadac je komus :)

Gratuluję szacunku do piszących tu ludzi.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-08, 21:16
Kamilo , co do aury pytanie .
Ty ją widzisz normalnie "wyćwiczone" masz , czy żyjesz w świadomości że zobaczysz ją od "tak se " ? xP albo coś innego jeszcze? xP


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:20
Tzn Szacunek jest,, ale historie są naprawde godne podziwu, mozliwe ze te sytuacje są prawdziwe, jednak gdyby je opowiadal pod wieczor badz jak przy ognisku to mozna spedzic mile wieczór z przyjaciółmi :)
Z ta pamięcia kazdy czlowiek doswiadczając zdarzenia z uplywem zcasu zmienia je opowiadajc je komus, z uplywem dluzszego czasu mozemy zapomniec wiele rzeczy i wstawic tam wlasne kawałki :)
Z tym niematerialnym to ze jezeli cos nie istnieje to nie moze nam nic zrobic...hm nie moze nas uderzyc ani nic,,, jednak myslac o tym sami sobie cos robimy myslac ze to "Duch"
A czemu chce wywolac.. hmm ciekawosc...1 stopien do piekla.. ale cóz jezlei tak ma byc to i tak bedzie :) a dowiedziec sie co poniektorych rzeczy moze warto jezlei mam siedziec w piekle :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:23
Z tym niematerialnym to ze jezeli cos nie istnieje to nie moze nam nic zrobic...

Ile razy mam powtarzać, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego? ._.'


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:26
to właśnie jest Twoje zdanie ja mam swoje :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:27
to właśnie jest Twoje zdanie ja mam swoje :)

Uważasz, że np. życie nie istnieje? Bo czymś materialnym raczej trudno to nazwać.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:29
życie materialne jest  bo widzisz to i mozesz dotknąć a ducha nie dtokniesz ani nie zobaczysz... no chyba ze komus na serio sie ukarze to co innego.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kaira w 2007-02-08, 21:31
Jak dotkniesz życia?
Bo rozumiem, że nie chodzi o bakterie na Marsie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:32
dobra rozumcie to na swoj sposob, nie jestem filozofem interesują mnie jedynie duszki, ktore bym chcial wywolac badz zobaczyc...nie wiem jak wy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:33
życie materialne jest  bo widzisz to i mozesz dotknąć

Nie, to jest ciało.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-08, 21:34
Kamilo - jak widzisz czyjąś aure , to duch wygląda podobnie - ale sama aura i pusta "energia" . ( wg tego co czytałam / słyszałam )


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:35
życie - bo widzisz je, widzisz jak sie rozwija, bez zycia nie bylo by nas, życie to my to all na ten temat na temat życia.....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:37
widzisz jak sie rozwija

Życie się rozwija? Możesz mi to wytłumaczyć?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 21:40
omg człowieku ile masz lat?? Rozwin sobie to na swoj sposob...mi chodzi o duchy a nie życie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 21:51
omg człowieku ile masz lat??

Co to ma do rzeczy?

mi chodzi o duchy a nie życie...

Stwierdziłeś, ze to, co niematerialne, nie istnieje. Życie jest niematerialne. A duchy to pozostałość po życiu. Wszystko się ładnie wiąże.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: typekhehe w 2007-02-08, 22:04
Kamilo , co do aury pytanie .
Ty ją widzisz normalnie "wyćwiczone" masz , czy żyjesz w świadomości że zobaczysz ją od "tak se " ? xP albo coś innego jeszcze? xP
ja widze


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:16
tzn chodzilo mi,  nie wiem jak to wyjasnic, ale na figurke ktora ma tak jakby cos  hmmm z duszy to nazwałem sobie Aure


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:16
ja nie widze zadnych Aur ani nic a chcialbym widziec cos tego typu :) sprobuje dzis w nocy z tą Białą Damą:D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 22:21
sprobuje dzis w nocy z tą Białą Damą:D

A chcesz jeszcze żyć? Bo ja sądzę, że chciałbyś se jeszcze coś przy ognisku poopowiadać.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:24
czemu napisales czy chce jeszcze żyć??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-08, 22:26
bo Biała Dama nie jest...ekhm... dobrą osobą do wywoływania.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:27
to kogo mozna wywolac przed lustrem aby sie pojawil i poswiadczyl ze istnienie duchow to prawda??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-08, 22:28
to kogo mozna wywolac przed lustrem aby sie pojawil i poswiadczyl ze istnienie duchow to prawda??
najlepiej nikogo, jeżeli Ci życie miłe.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:30
zycie mile?? probowales takiego czegos?? bo widze ze ostro normalnie strachem zawiało;p wystrachales mnie a do 24 nie zostalo duzo


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 22:35
najlepiej nikogo, jeżeli Ci życie miłe.

Fakt. Duchów nie wywołuje się ot tak sobie, bo się chce. Są osoby, które by raczej nie były niebezpieczne, ale, właśnie...to są OSOBY. Nie jakieś zabawki. I odrobina szacunku by się należała, a nie, przeszkadzać im by zobaczyć, że są.

zycie mile?? probowales takiego czegos??

Nie, ale znam skutki wywoływania np. Hitlera..a jeśli se chcesz zobaczyć Białą Damę to jedź w nocy na zamek Czocha...bo tam umarła i podobnoż jeszcze chodzi.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:39
...jezeli mowicie ze duchow nie wywoluje sie tak dla zabawy to skad wiadomo ze istnieja? przeciez ktos musial probowac i potem zyc zeby to przekazac....a napewno malo kto wywoluje je dla waznej sprawy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-08, 22:40
...jezeli mowicie ze duchow nie wywoluje sie tak dla zabawy to skad wiadomo ze istnieja? przeciez ktos musial probowac i potem zyc zeby to przekazac....a napewno malo kto wywoluje je dla waznej sprawy
większość wywołuje dla zabawy, a potem do końca życia ma uraz na psychice...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 22:45
Wiesz co? Była i taka sprawa, że prowadzono wykopaliska, a żeby pomóc w tym wywoływano ducha, co tam żył. Facet trzymał lekko ołówek, a ten sobie sam łaził po kartce, no i zrobił się dokładny plan budowy tego czegoś, co tam istniało <już nie pamiętam co, dowiedziałam się o tym dawno temu>. Okazało się, że dobry. A ten facet nawet nie mógł wiedzieć, co tam było, więc co niby to pokazało?
A dowody na ich istnienie to nie tylko wywoływanie.



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:45
a wy skad o tym tak dobrze wiecie...bo po historiach od innych osob zaloze sie ze tak nie mowicie,,,czyzbyscie sami probowali?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 22:49
a wy skad o tym tak dobrze wiecie...

O czym konkretnie? O wywoływaniu duchów, czy o tym, że istnieją?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 22:53
i tym i tym, o duchach ktory co robi, albo nie ktory jest zly, no o tym wszystkim, samo takie cos nie rodzi sie w glowie...teraz mi strachu napedziliscie jak ide do lazienki :P ale tzreba byc twardym pamietajcie nasza wola jest silniejsza :):)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 23:05
i tym i tym, o duchach ktory co robi, albo nie ktory jest zly

Cóż...skoro Hitler był psychopatą nienawidzącym wszystkiego co nie niemieckie, to taki pewno będzie i po śmierci, ne? Logiczne. Zresztą, kto jest w temacie, pewnie będzie znał sprawę właśnie wywoływania go.
A o tym, że duchy są, to ja wiem i z własnego doświadczenia.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 23:07
0.o mozesz opowiedziec a raczej napisac co sie stalo??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 23:13
0.o mozesz opowiedziec a raczej napisac co sie stalo??

Z czym?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 23:15
"A o tym, że duchy są, to ja wiem i z własnego doświadczenia."

o tym


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-08, 23:23
"A o tym, że duchy są, to ja wiem i z własnego doświadczenia."

Yh...Widziałam, było kilka wydarzeń które PRAWDOPODOBNIE mogły o tym świadczyć <ale w tym przypadku nie wiem na pewno - nie widziałam>, parę razy przeszłam OOBE <z tym, że to potwierdza, że JA nie składam się jeno z materii>, no i tym podobne.

A co do tego :

teraz mi strachu napedziliscie jak ide do lazienki :P

Ja myślę, że bać się nie trzeba, po prostu nie ingeruję w tego typu sprawy, i tyle.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-08, 23:47
Ja teraz to sama nie wiem co o tym myśleć


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-08, 23:49
ja tez, mam chec tego sprobowac, bo nie chce mi sie wierzyc ze istnieja, ale napewno nie sam, w grupie moze sprobuje


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-09, 01:17
Najlepiej nie wywoływać, razem z duchem, który może się zjawić i którego chcemy, można wywołać złe duchy, które tylko czekają na okazję, żeby się wydostać ze stanu, w którym się znajdują.

A poza tym, po co przeszkadzać im w wiecznym odpoczynku.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-09, 07:03
Kamilo - jak Kiba napisała , najpierw doświadcz OoBe , jeżeli to cię na początku nie przerazi to sobie wywołuj duchy jak chcesz - ale do tego musisz widzieć aure etc. , a to od tak se bo chcesz nie zobaczysz xP


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-09, 07:37
a moze ktos mi wyjasnic co to jest OoBe??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-09, 07:40
http://pl.wikipedia.org/wiki/OOBE , najprościej opisane . mi udało się doświadczyć tego dopiero po +/- roku ....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-09, 07:50
w jaki sposób miałbym taki stan osiągnąc/? nie mam takich momentów zebym poczuł smierc, albo zbyt duzy wysilek umyslowy czy cos,,,


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-09, 14:48
mi udało się doświadczyć tego dopiero po +/- roku ....

A ja to miałam tak mniej więcej od 3 roku życia <z tego, co pamiętam>, a ostatnio..hmm..parę dni temu, bodajże we wtorek/środę. Ale niechcący, świadomie udało mi się raz.

w jaki sposób miałbym taki stan osiągnąc/? nie mam takich momentów zebym poczuł smierc, albo zbyt duzy wysilek umyslowy czy cos,,,

KHEM.
"OOBE można też uzyskać dzięki praktykom medytacyjnym, relaksacji, świadomemu śnieniu (LD - ang. Lucid Dreaming) a także w sytuacjach zagrożenia życia, mocno stresujących, wymagających nadmiernego wysiłku, itp."
Cytat ze strony którą podała Riv.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-09, 14:52
no wiem wiem, ale to co mam siedziec po turecku trzymac rece na kolanach zamknac oczy i czekac....?? w ten sposob?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-09, 15:22
wizualizacje .
wyciszenie .
etc..
i jeszcze kilka rzeczy..

( Kiba mi o całkowicie świadome chodziło )


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2007-02-09, 23:50
heh, ciekawe czy w końcu wywołał ta białą damę ;p
mnie nie bawi przywoływanie jakichkolwiek duchów...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-10, 00:04
probowalem ale nic.... stalem przed lustrem i czekalem...nic;/ next time to proba wywolania w grupie zobaczymy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-10, 00:05
No chyba nie myślisz, że to będzie minuta pięć i już :chytry:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-10, 00:08
nie wiem jak to bedzie zobaczymy czy cos wydarzy sie jutro badz kiedys :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-10, 08:02
Kamilo - chwila przed lustrem i duch ci sie pojawi :lol:
na OoBe bez snu się czeka nawet ponad 4 h xP
a masz jakiekolwiek pojęcie o wywoływaniu duchów ?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-10, 09:23
wlasnie tu pragne sie  dowiedziec....dlatego zaczolem suzkac po necie i inncyh zródłach :) bo szukam new przygód :D:D a przed lustrem stałem chwile,,, bo sie myłem i mowilem 3x :P i nic


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-10, 13:15
a jak nazwiecie takie cos: od czasu do czasu zdarza mi sie ze jakies zdarzenie powtarza mi sie 2-3x cos bylo i nagle jakby to samo....( dzien świstaka ) normalnie,
 i druga rzecz, sytuacje badz zdarzenia ktore sie przysnia, wchodzo w realne zycie pozniej, tlyko wiekosc jest na odwrot, ale niektore tak jak sie sni wychodzą pozniej identyczne


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-10, 13:31
a jak nazwiecie takie cos: od czasu do czasu zdarza mi sie ze jakies zdarzenie powtarza mi sie 2-3x cos bylo i nagle jakby to samo....( dzien świstaka ) normalnie,
Deja Vu?:P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sylwik w 2007-02-10, 13:47
matrix :D
Ja tam w duchy wierze.
Wywoływać nie zamierzam bo strachliwa jestem:D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kamilo w 2007-02-10, 15:40
PPSIARA a wiec tak sie nazywa,,ale to cos oznacza ze powtarza sie niby cos?? czy tlyko tak od se??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-10, 15:45
Déjà vu (fr. już widziane) - odczucie, że przeżywana obecnie sytuacja wydarzyła się już kiedyś, w jakieś nieokreślonej przeszłości, połączone z pewnością, że to niemożliwe.

Przykład: Osoba znajduje w pewnym mieście po raz pierwszy w życiu i nagle ma dziwne uczucie, że już kiedyś tu była, widziała te same budynki, gołębie i przejeżdżającą obok taksówkę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C3%A9j%C3%A0_vu


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-02-10, 15:56
Juz nie raz miałam deja vu, smieszne to jest :P

A duchy.. Żeby uwierzyć, musiałabym wywołać.. a chciałbym, nie powiem ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-02-10, 16:03
Juz nie raz miałam deja vu, smieszne to jest :P
no dokładnie XD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-10, 21:44
oj deja vu mam co chwilę, dziwne uczucie :)

Duchów nie muszę wywoływać, wiem, że są.
Kilkanaście lat temu moja mama była sama w domu, drzwi i okna pozamykane i nagle usłyszała "do widzenia", obeszła całe mieszkanie, nikogo nie było. Za chwilę sytuacja się powtórzyła, wtedy odpowiedziała "do widzenia" i się skończyło. Za dwa dni dowiedziała się, że właśnie tego wieczora zmarł mój wujek.

Kolejna sytuacja - w tym samym mieszkaniu. Przygotowujemy z mamą kolację wigilijną, mój brat jeszcze w pracy, tata spał. Usłyszałyśmy otwieranie się drzwi wejściowych - tamte drzwi, już teraz wymienione, otwierały się z charakterystycznym zgrzytem i piszczeniem, nie można tego było pomylić z czymkolwiek innym. Więc oderwałyśmy się od pracy, żeby przywitać gości, nawet pies z nami wyszedł z kuchni. Tylko, że nikogo nie było, a drzwi były zamknięte na klucz. Zamykanie drzwi na klucz zdarza nam się bardzo rzadko, stąd goście wchodzący bez pukania są normą.

Takie sytuacje powtarzały się tam bardzo często, można przywyknąć :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Loleczka w 2007-02-11, 19:12
wywoływanie duchów to rzecz brrrrrryy...potworna...ponoć wywołując je, przywołuje się z nimi samego diabła, który może was wtedy opętać... bo wasza ochrona Boga przed złem podczas wywoływania duchów słaabnie i szatan ma ułatwiony dostęp do was


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2007-02-11, 19:23
Cytuj
ponoć wywołując je, przywołuje się z nimi samego diabła, który może was wtedy opętać
kuszaca propozycja ;d


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Loleczka w 2007-02-11, 19:28
nom... tylko potem dzwoń po całym kraju po porządnego egzorcystę... bo w naszym kraju jest tylko 4 czy 5 prawdziwych egzorcystów, którzy to potrafią...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-02-11, 19:37
wywoływanie duchów to rzecz brrrrrryy...potworna...ponoć wywołując je, przywołuje się z nimi samego diabła, który może was wtedy opętać... bo wasza ochrona Boga przed złem podczas wywoływania duchów słaabnie i szatan ma ułatwiony dostęp do was

Loleczka...przesadzasz ._.'


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Loleczka w 2007-02-11, 19:48
baba od religi tak nam gadała, pani Róża... (:lol: uwaga na mnie chwilowo, mam niebezpieczny atak głupawki)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-11, 21:52
tak, tak, magia i wróżenie to też "samo zło i szatan, szatan" ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sylwas w 2007-02-11, 21:53
jesli czytaliscie wczesniejsze wypowiedzi - w tym pao - to powiem, ze jak sie wyprowadzila z domu ,,na swoje'' i wynajmowala mieszkanie przez pewien czas, to na jeden wolny pokoj przygarnela kolezanke z chlopakiem. mial niezwykle wymowny pseudonim/nick/ksywke (jak kto woli) ,,lupus'' i jak mi sie wydaje (bo z pamiecia u mnie ,,nie tego''  ;p) byl obcokrajowcem
chodzil na czarno, nosil dziwne ubrania a jeszcze dziwniejsza bizuterie: rozne pierscienie, wisiorki i wisiory, symbole....energia wokol niego byla dziwna lecz ja wowczas jeszcze nie odczuwalam takich energii i nie potrafilam tego wyraznie zauwazyc ani sie przed czyms takim ochronic...
po jednej z wizyt u pao, kiedy wrocilam do domu czulam sie dziwnie a kiedy zasnelam mialam po raz pierwszy w zyciu koszmar. niby sen - lecz tak realny...czulam jak mnie ktos dusi siedzac okrakiem na mojej klatce piersiowej. to nie byl ktos lecz raczej cos...jakas energia o dziwnym niby ludzkim  - chociaz nie do konca - ksztalcie... mowila cos do mnnie i sie smiala z mojego strachu...i juz zaczynalam sie dlawic, nie mogac zlapac oddechu...nawet zaczelam charczec i czulam jakby moj koniec majac pelna swiadomosc tego, ze zgine w tak dziwny i tragiczny sposob we wlasnym lozku...
kidys jednak ktos mi powiedzial o tym jak wielkie dzialanie ma wypowiedzenie imienia Bożego z prosba o pomoc i ratunek... zrobilam to - we snie krzyczac imie Boże i blagajac - ratuj!...
obudzilam sie zlana potem i z obolala i sucha szyja... sadzilam potem, ze moze to poczatek jakiejs choroby - typu grypa czy angina, bo i goraczka i obolale pluca i gardlo. jednak kiedy potem zasnelam ponownie i mialam sen spokojny to rano gdy wstalam po bolu czu goraczce nie bylo sladu a ja czulam sie normalnie.
dopiero potem dowiedzialam sie, czym zajmowal sie lokator pao - okultyzmem - i ze prawdopodobnie te moje nocne zmagania z koszmarem to byl jakis demon ktorego przywloklam po wizycie w tamtym domu...
dzisiaj juz inaczej na takie sprawy patrze i mysle, ze potrafie sie ochronic...jednak znigdy nie nalezy niedoceniac przeciwnika - nawet jesli sie w ,,takie  rzeczy'' nie wierzy... i nie przeceniac swoich mozliwosci bo wowczas na pewno zostajemy poddawani probie...duzo mlodych osob pisze w tym temacie szydzac lub wrecz prowokujac niespodziane sytuacje...

jedno jest pewne - to nie zabawa i moze sie to skonczyc roznie...

a to ze ktos  ,,cos tam probowal z wywolaniem ducha'' i sie mu nie pokazal wcale nie swiadczy, ze takich duchow/demonow/bytow czy jak to nazwiecie - nie ma. nie musza widocznie pokazywac sie dzieciakom dla jakiejs tam glupawej zabawy. nikt wcale nie musi w nie wierzyc aby sobie istnialy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-11, 22:04
Sylwas: ten pan widocznie zajmował się typową czarną magią. Ja staram się być jak najdalej od niej, zajmuję się tylko białą magią, zwłaszcza naturalną. Czarna magia jest zbyt nieobliczalna, dużo osób, które zaczyna się nią bawić, nie potrafi nad nią zapanować. Właśnie dlatego, że się bawią, nie traktują tego poważnie. Dlatego ja przestrzegam ludzi przed zajmowaniem się czymkolwiek takim bez odpowiedniego przygotowania. A wywoływanie duchów jest wielką głupotą dla mnie, bo nigdy nie wiadomo, co tak naprawdę możemy wywołać.
Współczuję Ci tego doświadczenia, dobrze, że potrafiłaś sobie poradzić :). Ale przy okazji nie każdy, kto zajmuje się czymś takim jest na tyle głupi, żeby sprowadzić demona.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sylwas w 2007-02-11, 22:12
pao opowiadala mi potem o nim i jego praktykach lecz ona - niezwykle silna osoba - dawala sobie z nim rade i dlugo razem juz nie pomieszkali.

ale przezycie bylo niesamowite i co tu kryc - straszne i okropne.

wiem od paru znajomych osob, ze karty tarota w nieodpowiednich i nieodpowiedzialnych rekach, dla tych  osob staly sie duuuzym klopotem. a dla kogos nawet zyciowa tragedia...
 :shock:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-11, 22:34
tarot jest rzeczywiście niebezpieczny, i przynosi pecha, jeśli się dobrze nim nie zajmie. Moja mama, która wróży ze zwykłych kart, na jakąś okazję dostała od niezbyt lubianej przez nas osoby karty tarota. To jak się zaczęło wszystko psuć od tego momentu w każdej dziedzinie życia to jest nie do uwierzenia. Także tarot za długo u nas nie przebywał w domu, to było chyba pierwsze co zostało wyrzucone i po tym życie nareszcie zaczęło wracać do normy.
Ja szczerze mówiąc po tym jak poczytałam o tarocie - boję się tych kart i wiem, że nigdy ich nie będę mieć


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Labradorka w 2007-02-12, 19:19
No to może i ja się tutaj wypowiem, bo od kilku lat(w tym roku kończę 16 lat :) ) intersuje się magią, zjawiskami paranormalnymi itp. Pewnie udział w rozwijaniu mjego zainteresowania miały te dziwne zdarzenia, które w ciągu ostatnich miesięcy / lat wydarzyły się w moim domu lub otoczeniu.
Na pewno mam troszke wybujałą wyobraźnie, więc pewnie wszystko widze troche inaczej niż Ci, którym to opowiadam... Mimo wszystko, ta wyobraznia i te zdarzenia doprowadzily, ze balam sie zostac sama w domu, ba, wolalam nawet wyjsc byle gdzie byle sama nie zostac w moim mieszkaniu, w domu przebywalam tylko w pomieszczeniach gdzie są inni domownicy (oczywiscie z wyjątkiem łazienki i toalety :P ), o zejscu do piwnicy mowy nie bylo, jak wracalam do domu dy juz bylo ciemno mama musiala stac na schodach, bo sama nie weszla bym na 2 pietro. W szkole  siedzialam na srodkach uspokajajacych, wszędzie cos widzialam, slyszałam... Czasem nawet wydawało mi się, że "to cos" lub "ten ktos" mi 'pomaga' bowiem spelnialo się wiele moich prosb - najprostszy przykład - pragnelam, by znienawidzonej fizyczce się cos stalo (wiem ze to glupio brzmi, ale nienawidzilam tej kobiety, a ona mnie <naprawde>), a ona spadła ze schodow kilka stopni przede mna... Wiem, ze moglbybyc to zbieg okolicznosci i nie wykluczam takiej mozliwosci, ale kiedy w przeciągu 3-4 dni spelnilo sie kilka moich "prosb" to juz troszkę podejrzane...
Slowem - nie dalo sie w domu wytrzymac. Mieszkam w dosc nowym bloku, jestesmy pierwszymi wlascicielami tego mieszkania, wiec raczej nieprawdopodobne, aby cos sie stalo... kolezanki przestaly mnie odwiedzac, bo tez widzialy i slyszaly, to raczej ja przesiadywalam u nich, bo naprawde przebywanie w tym domu nie bylo przyjemnoscia.
2 lata temu kupilam chomika - nie wiem, czy tu tez moge podac ten przyklad, ale... czasami, wlasnie z powodow moich dziwnych 'doswiadczen' szlam spac na kanapę do pokoju rodzicow. Klatka z chomikiem stala w na szafce na srodku sciany. I niejednokrotnie, gdy zaglądalam tam na chwilę (do pokoju) zeby zobaczyc, co ona robi, albo wziasc ksiązke etc. znajdywalam sa wystraszoną, ciezko dyszacą w swoim legowisku, patrzyla na sciane lub drzwi, bala sie wyciagnietej ręki - mimo, ze wydaje mi się, że ufała mi, bo pozwalala mi robic ze sobą chyba wszystko... Potem, po jej śmierci ciagle slyszalam jak biega w koleczku albo obgryza pręty - ale chyba tak maja wszyscy, którzy posiadali jakies zwierzątko, które im umarło...
Jak jest teraz w domu? W miare dobrze, ale nadal widzę cienie. Ostatnio, kilka dni temu zauważylam odbitą twarz na monitorze i wyciągnięte ręce. Jak się obróciłam oczywiście nikogo nie było. Albo bylam w łazience, i gdy otworzy się drzwi to tak jakby... widać w jednym lustrze odbicie drugiego. No i w tym lustrze w przedpokoju widzialam ewidentnie kobiecą twarz. Kiedy sie obejrzalam, zobaczylam tylko swoje odbicie... Nadal zostawanie samej w domu nie nalezy do przyjemnosci, nadal czasem ide spac na kanape do rodzicow, ale jest dobrze w porownaniu z tym, co bylo kiedys. Nie wiem, na ile ma tu udział moja wyobraźnia, a na ile cos naprawdę jest, a że jest wiem, bo potwierdza to wiele osob, ktore u mnie bylo dluzej. Mysle, ze nauczylam się z tym zyc...
Poprawda nastąpiła ... kiedy do piwnicy wyiosłam pamiątke z 1 komuni Swietej, Krzyżyk w pokoju nad drzwiami zastąpiłam końską podkową, a porcelanowa, wg. mnie przerażająca lalka poszła do piwnicy... Przynajmniej tak mi się wydaje.
Wiem, ze moze to zabrzmialo troche jak wyssane z palca, ale naprawdę uwierzcie mi - w perspektywy osoby, ktora to przezyla, wyglada to troche inaczej...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-12, 20:58
Labradorka: właśnie, miałam poruszyć temat tego, jakie to jest dziwne i lekko przerażające wrażenie, kiedy czujesz, że ktoś stoi za Tobą albo w ogóle jest w pokoju, odwracasz się... i nikogo nie ma.

Na szczęście na złe duchy i demony jeszcze nie trafiłam, może dlatego, że jestem ostrożna w tym co robię, a poza tym chyba jednak jestem dosyć silną energetycznie osobą (nie wg siebie, a innych, którzy ze mną przebywali). W każdym razie bardziej boję się żywych ludzi niż duchów. Z duchami da się żyć i sobie poradzić, chociaż też miałam momenty, kiedy nie lubiłam zostawać sama w domu.
W poprzednim i obecnym moim pokoju mam dużo rzeczy, które odpędzają złe duchy i uroki. Sama zrobiłam amulet odpędzający złe życzenia innych osób, a nad naszym łóżkiem wisi łapacz snów. Właśnie przypomniało mi się, że muszę go odnowić trochę, po po 2 latach bez koszmarów ostatnio zaczęły mi się znowu śnić


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-13, 10:54
Ja nawet w dzieciństwie nie bałam się samotności ani ciemności. Nigdy nie przytrafiło mi się nic niewytłumaczalnego... Moim zdaniem interpretacja zjawisk zależy od podejścia. Jeśli ktoś wierzy w duchy, właśnie ich obecnością wyjaśni jakieś odgłosy czy senne majaki. Kiedyś oglądałam "Nie do wiary", taki mocno durnowaty program na TVN. Mówiono w nim o jakimś rzekomo nawiedzonym pokoju, w którym śpiące osoby były nękane przez złe moce. Miały one wskakiwać na śpiącego człowieka, tarmosić go, dusić i co tam jeszcze... Zasnęłam po tym programie i ... coś mną tarmosiło, wgniatało w tapczan ;p Obudziłam się i stwierdziłam, że miałam ciekawy sen :P Gdybym wierzyła w duchy, pomyślałabym, że to właśnie one mnie nawiedziły, zwłaszcza, że odczucia były bardzo sugestywne... Zatwardziały ze mnie niedowiarek, ot co ;p Podejrzewam, że gdybym coś naprawdę dziwnego zaobserwowała, prędzej pomyslałabym, że zwariowałam, niż że kontaktuje się ze mną ktoś z zaświatów... :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-02-13, 11:07
Dla mnie najgorsze było to jak byłam w domu u mojej śp. cioci - na kilka dni ( tam mieszka jej rodzina , a my byłyśmy do czasu pogrzebu ) . Przez cały czas jeden sen - widok umierającej osoby ( ot tak bez powodu  i to  w dokładnie taki sposób jak umarła ) , straszne . Chociaż to się duchów nie tyczy.

**
Jak jestem sama w domu / pokoju to mam wrażenie że cały czas ktoś się na mnie patrzy x_X , albo wydaje mi się że kogoś widzę . Od niedawna mam tak że zaraz po obudzeniu się , widzę fragment mojego snu ( tylko że dziejący się w moim pokoju ) x_X


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-02-13, 11:46
Cytuj
Sylwas: ten pan widocznie zajmował się typową czarną magią.
nie istnieje coś takiego jak czarna magia. a owy człowiek był zasiedlony 3 bytami. zatem kompletnie nie panowal nad tym co czynił.
magia jest jedna, i nie ma w sobie nic magicznego, bowem dotyczy kazdego z nas. to wciaz ta sama energia, ta sama siła tylko rózna intencja człowieka.

podział na bialą/czarną magię jest zwykłym przekłamianiem, kłamstwem które próbuje odróznić złe czarownice od dobrych wróżek. to uproszczenie, ale tak na prawde tylko wymysł czlowieka.

Cytuj
intersuje się magią, zjawiskami paranormalnymi itp.
analogicznie, magia i zjawiska paranormalne to tez tylko słowa. energia to energia, dzieki niej zyjemy, oddychamy, rodzimy sie i umieramy. jesli wierzymy w magię a nie dostrzegamy cudu codziennego życia to nasza wiara jest tylko słowem. jesli zaś nie wierzymy w żadne magie, ale umiemy dostrzec cud jakim jest kazdy byt to mamy w sobie więcej magii niz niejedna zadeklarowana wiedźma.

to czy widzimy aure, energie, inne byty to tylko kwestia naszej wrazliwości. a wrazliwośc mozna wyćwiczyć. zatem zajmowanie się magią, jest conajmniej dziwnym pojeciem. bo to tak, jakbym powiedziała ze zajmuję sie oddychaniem, rośnieciem, zyciem, umieraniem :)

Cytuj
jakie to jest dziwne i lekko przerażające wrażenie, kiedy czujesz, że ktoś stoi za Tobą albo w ogóle jest w pokoju, odwracasz się... i nikogo nie ma.
jesli jest dziwne i straszne to tylko z braku równowagi i lęków zasiedlonych w brzuchach.

znacie przysłowie "na zlodzieju czapka gore"? bo ono doskonale to przedstawia. IBGD ma racje w tej materii, zę sami sobie napędzamy wiele rzeczy, wyolbrzymiamy to co naturalne. człowiek nazwał magia i rzeczami nadprzyrodzonymi to czego nie rozumie.

to co nazywamy magią jest elementem zycia codziennego. różne byty wciaz sa wśród nas, mieszkamy z nimi, mijamy je i przeciez nic sie w związku z tym nie dzieje. niektóre byty sa bardziej świetliste <te nazwano aniołami> inne bardziej zagęszczone <te nazwano demonami> a najciekawsze jest to, że one najczęściej albo nas nie zauważaja, albo sa przekonane, ze my ich nie widzimy. a to, że reagujemy na nie <tak czy inaczej, to już nieistotne> to już nasza sprawa, nie ich.



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-02-13, 13:13
... :roll:


na wakacje 2005 roku zmarł brat mojej bliskiej przyjaciółki, mój przyjaciel/prawie chłopak (mój)/wspaniała osoba. Miał 16 lat, ale pomijając to. W nocy (w ten sam dzień gdy umarł) (byłam wtedy u dziadka na wsi, gdzie on mieszkał) padał deszcz. Leże w łóżku przygnębiona.. Aż tu nagle słysze skrzyp bramki (drzwi na podwórko) i powolne kroki w strone drzwi od mieszkania. Wydawało mi się jakby ktoś zapukał raz palcem o drzwi. Powiedziałam dziadkowi, żeby poszedł sprawdzić co się dzieje. Poszedł. Oczywiście nikogo nie widział. Za drugim razem powtórzyła się ta sama sytuacja. Strasznie się bałam. Tej nocy nie zasnęłam. Wydawało mi się jakby Wojtek przyszedł się ze mną pożegnać.. Może to głupie.. Pewnie to "jesli jest dziwne i straszne to tylko z braku równowagi i lęków zasiedlonych w brzuchach." :roll: :(


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-02-13, 17:38
Pat! masz tendencję do wyrywania zdań z kontekstu, bez najmniejszego ich zrozumienia. ale cóz, przyzwyczaiłam sie bowiem wielu ludzi tak robi.

to co opisałaś nie jest głupie. ale równie prawdopodobne jest, zę przyszedł sie pożegnać <to sie zdarza i to wcale nierzadko> jak i to, ze twoje własne lęki dopowiedziały kilka rzeczy. Z reszta jeśli był to ktoś bliski dla Ciebie czemu sie bałaś? bałaś sie z racji lęków które masz zasiedlone, a których tylko ty potrafisz sie pozbyć, ale to nijak niezmienia samego faktu.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Sche-Wa w 2007-02-13, 18:26
Ja też strasznie nie lubie siedzieć sama w domu, bo często słysze różne dziwne rzeczy. Na przykład (już kiedyś opisywałam) siedze sobie w pokoju i słysze w kuchni łomot jakby przewrocila lodówka. Omal nie dostałam zawału, mój pies tak samo. Poszłam zobaczyć co się stało, byłam przygotowana niemal na wszystko, tylko nie na to, że kompletnie nic się tam nie stało. Kuchnia calkiem normalna.
Albo dwa razy, w tym samym miejscu w parku też słyszałam coś dziwnego. Raz jak szłam sama do szkoły, a drugi raz to samo jak niedawno byłam się przejść. To był taki dziwny dźwięk, do niczego niepodobny, jakby... hmmm UFO? Dobiegał ze wszystkich stron, jakby odbijał się od koron drzew, a po okolo minucie cichł. Za pierwszym razem stałam i pzrysluchiwałam się, za drugim uciekłam, bo wiadomo - noc, sama w ciemnym parku, brr...
A chyba tylko jeden raz, bardzo dawno, widzialam coś dziwnego na 100%. Pewnego ranka leżałam sobie na plecach z zamkniętymi oczami. Bo jeszcze mi się nie chciało wstawać. Nagle poczułam coś na kolanach. Wystraszyłam się nie na zarty i troszke otworzyłam jedno oko. Zobaczyłam COŚ co było małe, ciemne, dziwne, kulkowate i chyba kudłate. Wystraszona nie na zarty zebralam sie w sobie, zamknelam oczy i sprobowalam to coś strącić, ale już nic tam nie było.
Zdarzały mi się jeszcze podobne rzeczy, ale za kazdym razem tłumaczyłam sobie, że "jestem shizolem" i nie ma sie czego bać, a może to poprostu moja wyobraźnia? Ja czasem nie rozumiem swoich lęków, bo zdarza im sie napadać mnie w nieoczekiwanych chwilach. Czasem nie wiem też czego się konkretnie boje. Na przykład przerażają mnie... drzwi - nieważne czy otwarte czy zamknięte, raz tak, raz tak. Albo panicznie boję się luster jak jestem sama - to wiem czemu, boje sie kogos tam zobaczyć. Albo często czuje ze ktos za mna stoi, ale to częste...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-02-13, 20:03
z jednej strony działa wyobraźnia, z drugiej sytuacje sie dzieją a z trzeciej nasze lęki <zaznaczam, lęki a nie strach> dopowiada to czego nie ma.

naokoło nas jest pelno różnych bytów i w zalezności od wrazliwości bardziej lub mniej je dostrzegamy. z drugiej strony nasza wyobraźnia często dodaje pikanterii tam gdzie jej po prostu nie ma <chocby stary temat z wiatrem w kominie ;) >, jednak to czy sie boimy czy nie zalezy tylko i wyłącznie od nas i naszych lęków. a leki w człwoieku są tak stare jak stary jest świat :) co rzecz jasna nie znaczy,z e tak ma zostać, no lae przecież i tak każdy pracuje nad sobą :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-13, 21:47
nie istnieje coś takiego jak czarna magia. 
magia jest jedna, i nie ma w sobie nic magicznego, bowem dotyczy kazdego z nas. to wciaz ta sama energia, ta sama siła tylko rózna intencja człowieka.

A tutaj się z Tobą nie mogę zgodzić. Jest dobra i zła magia, rzeczywiście, zależy to tylko od podejścia człowieka. Ale tutaj dla większości ludzi jakbym zaczęła tłumaczyć podział to nikt by nic nie wiedział ;).
Natomiast czarna i biała magia - jest różnica. W czarnej magii ludzie zajmują się klątwami, demonami, urokami, itp. Biała magia zajmuje się przede wszystkim wykorzystywaniem sił naturalnych do ochrony, do sprowadzania szczęścia, itp.
Oczywiście wszystko zależy od interpretacji i tego, kto jest Twoim nauczycielem i przewodnikiem po tych zjawiskach.
Dla mnie nawet samo powstanie świata jest magią, to, że kwiatki kwitną, śnieg pada, itp.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-02-13, 22:07
Cytuj
Natomiast czarna i biała magia - jest różnica. W czarnej magii ludzie zajmują się klątwami, demonami, urokami, itp. Biała magia zajmuje się przede wszystkim wykorzystywaniem sił naturalnych do ochrony, do sprowadzania szczęścia, itp.

to podział wymyslony przwez człowieka by nieco oswoic to co nieznane. ludzie początkowo bali sie wszystkiego co "nadprzyrodzone" ale okazywalo sie że niektóre z niezrozumiałych praktyk były korzystne dla ludzi. wtedy to zaczęto rozgranicząc białe <dobre> od czarnego <złe>.

magia, energia, siła jest jedna i paradoksalnie inne byty tez mają dwoista naturę. wiele pośród tego co sie nazywa demonami ma w sobie wiele pozytywnych pierwiastów a tego co potocznie nazywa sie aniołami ma sporo destrukcyjnych. podział na dobre/złe to podział zachowawczego człowieka, który boi się straty, smierci, zmiany zatem wszystko co sie z tym wiąże automatycznie sie pod złe wrzuca.

mozna posłuzyc sie aniołem by czynic zło, mozna posluzyc sie demonem ku rozwojowi i dobru. nic samo w sobie nie jest dobre lub złe, to ludzie nazywają rzeczy i nadaja im wartość.

i jeszcze jedno bezpośrednio z tym związane, większość "magii" opiera sie na myslokształtach <w tym tez przyzywanie demonów i aniołów> a myslokształty zależą WYŁąCZNIE od człowieka który je tworzy. zasada prosta, im niższa wibracje ma nasza energia, tym bardziej zagęszczonei poblokowany byty wokół nas, zas im wyzsza tym bardziej oświecone.

zatem róznica miedzy tym co białe i czarne, dobre i złe, konstruktywne a negatywne lezy nie w naturze rzeczy ale w człowieku, który to nazywa. podział na białą i czarną magie jest tez takim własnie zjawiskiem :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-13, 22:14
Tak jak i wszystko co jest na świecie. Podział wymyślony przez człowieka - granice, języki, kraje - ale są :).
Niektórych demonów nie można wykorzystać do czynienia dobra - w każdym razie ja bym się nie odważyła.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-02-13, 22:30
"nie ma rzeczy dobrych lub złych - to myśli czynią je takimi"
Szekspir.

bardzo lubię ten cytat, bowiem doskonale odzwierciedla jak bardzo wpływamy na świat poprzez nasze myślenie o nim. Większość <znaczna> ludzi woli jednak zrzucać odpowiedzialność na wszystko dookoła, zapominając, ze tylko od nas zależy jaki bedzie świat w którym zyjemy :)

przypomina mi sie rozmowa mojej koleżanki z pewnym świadkiem jehowy:
młody dynamiczny chłopak ją zagaduje:
-czy wie o tym, ze niedługo nadejdzie sąd Boży wraz boża kar ai bozym gniewem <czy coś w ten deseń>
jej reakcja była prześliczna, zrobiła duże oczy i powiedziała:
-to ja panu wspólczuję. Mój Bóg jest milosierny i kochający.
chłopak nie wiedział co ma odpowiedzieć...

a co do "wywoływania" czegokolwiek. czy my, ludzie lubimy gdu sie nam bez sensu głowę zawraca? NIE. zatem nie zawracajmy głowy innym bytom. One mają swój świat, swoje "życie"


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-02-13, 22:48
przypomina mi sie rozmowa mojej koleżanki z pewnym świadkiem jehowy:
młody dynamiczny chłopak ją zagaduje:
-czy wie o tym, ze niedługo nadejdzie sąd Boży wraz boża kar ai bozym gniewem <czy coś w ten deseń>
jej reakcja była prześliczna, zrobiła duże oczy i powiedziała:
-to ja panu wspólczuję. Mój Bóg jest milosierny i kochający.
chłopak nie wiedział co ma odpowiedzieć...

a co do "wywoływania" czegokolwiek. czy my, ludzie lubimy gdu sie nam bez sensu głowę zawraca? NIE. zatem nie zawracajmy głowy innym bytom. One mają swój świat, swoje "życie"
Bardzo dobrze mu powiedziała :). Boga boją się Ci, którzy widocznie mają coś na sumieniu.

A co do drugiej części - mogę tylko przytaknąć i zgodzić się z całego serca. I właśnie szlag mnie trafia, kiedy ktoś chce duchy wywoływać tylko po to, żeby się przekonać czy są.

Aaaa, jeszcze o jednym zapomniałam napisać. Jeśli się nie możecie wyspać w łóżku, cały czas coś "straszy" albo coś w tym guście - dowiedzcie się, czy przypadkiem pod Wami nie idą rury z wodą. Mojemu bratu wystarczyło trochę łóżko przestawić i nagle zaczął się wysypiać, nie wstawał zmęczony. Jak później zobaczyliśmy na planach w tym miejscu, gdzie miał wcześniej łóżko postawione był węzeł wodny. A jak wiadomo woda bardzo działa na ludzi.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-03-21, 19:19
Ja nie wiem czy w to wierzyć czy nie :P
Czytałam trochę o tym ;P
Nawet rejstrnieta jestem na forumku wróżbowym ;P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-07-20, 18:47
Nie wierzę w duchy, demony, wróżby, ufo i ogólnie we wszystko co nie jest naukowo wyjaśnione i udowodnione. Zresztą jestem ateistką i nie wierzę w nic.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2007-07-20, 18:59
Akane, współczuję. Nie wierzyc w zupełnie nic tez jest źle, człowiek powinien w coś wierzyc, czymś sie kierować w zyciu, bez wiary obojętnie jakiej jestesmy mało znaczący.

Ja wierzę w duchy(ale nie takie w białych prześcieradłach :) ) wierzę, ze zmarli mogą się z nami w jakis sposob kontaktować, wierze, ze ludzie mogą mieć nadprzyrodzone zdolności.
Moze to dziwne, ale wierzę równiez w... przeznaczenie. :)

Za to absolutnie nie przekonują mnie wrózki, jakies horoskopy, czy UFO( a raczej zielone ludzki ;)   


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-07-20, 19:15
Ola, to jest mój własny wybór i ja nie mówię, że nie ma Boga na 100%, może i jest ale po co się oszukiwać? To wcale nie jest pewne. Ja tam wolę się kierować innymi wartościami, a nie ludzkimi domysłami.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-20, 19:30
Wierze w duchy i miałam okazje spotkac :strach:
Za hiny nieopowiem wiecej tej histori myslalam ze sie zsikam ze strachu :(:(:(:(
Duchy są i zdania niezmienie :(


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2007-07-20, 23:47
Ola, to jest mój własny wybór i ja nie mówię, że nie ma Boga na 100%, może i jest ale po co się oszukiwać? To wcale nie jest pewne. Ja tam wolę się kierować innymi wartościami, a nie ludzkimi domysłami.
Nie mówię o wiarę w Boga, mówię o jakiejkolwiek wiarzę. :)
W Boga nikt Ci wierzyć nie każe. ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-07-21, 10:25
Cytuj
Za to absolutnie nie przekonują mnie wrózki, jakies horoskopy,

no ja akurat zajmuje sie horoskopem :) i nie powiem bym wierzyła bo tu nie ma w co wierzyć. to wyleczalne, doświadczalne i jest tradycją starszą od polski... (jak nietrudne sie zorientować, horoskop chiński) to czysta matematyka, tylko że mówi o bardziej subtelnych formach. zatem jeśli ktoś ma wąskie horyzonty to będzie negował, rzecz w tym, ze neguje to czego nie zna, a to już jest lekkim absurdem.

to że czegoś nie pojmujemy nie znaczy że tego nie ma :) jedynie mówi o tym, że nie mamy dość subtelnych narzędzi by to sprawdzić :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-07-21, 13:52
No... co do ateizmu i tego, że w nic nie wierzę, to miałam na myśli właśnie religie ;) .



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 18:18
Nie wolno traktować wywoływania duchów jako beztroskiej zabawy dla zabicia czasu, przy wywoływaniu duchów moga sie wywołac tzw istoty astralne, często złośliwe, które będą się podszywać pod wywoływanego ducha.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-17, 18:35
A co myslicie o deja vu? [czy jakos tak ;p].
Chyba OT robie, ale co tam ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:04
www.straszne-duchyy.blog.onet.pl  <<mój blog kto chce to niech sobie poczyta i pooglada obrazki wzamian za komętarz ;]


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:14
przed chwila zadzwonił telefon, odebrałem lecz nikt sie nie odzywał wiec odłorzyłem słuchawkę, kiedy odłorzyłem sygnał nie pojawił sie słyszałem szumienie w suchawce. Prubowałem odłorzyc słuchawke ponownie lecz nie moglem sie rozłonczyc.Przed chwila zdałem sobie z prawe ze to nie rzarty....


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-17, 19:17
Tylko co? ;p
Może telefon się zepsuł?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:17
nic sie nie zepsuło


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-10-17, 19:22
Jonis, a wiesz że to o czym ty mówisz to się kupy nie trzyma?

I nie spamuj.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-17, 19:24
;]
Ale dużo... ;p
Mojej kol. z klasy kiedyś jej koleżanka zrobiła wałek... ;p
No to ona była sama w domu, i oglądała Ring chyba (coś tam że za siedem dni umrzesz...)
i ta jej kol. o tym wiedziała, no to zadzwoniła z zastrzeżonego do niej: "za siedem dni umrzesz..."
Podobno się wystraszyła xD :P ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:25
no morze troszke odeszlem od tematu ;p,nie spamuje tylko pisze normalnie. Dobra jak ktos chce cos to na gg :6690305
to jest notatka ktura mam na blogu :Telefony od zmarłych

Telefony od zmarłych nie są tylko przyczyną działań szatana. Jest to również celowe nawiązanie kontaktu ducha i człowieka, aby coś człowiekowi przekazać.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-17, 19:28
Za bardzo coś reklamujesz swojego bloga ;p
Napisz coś może że, hm. widziałeś jakiś napis na ścianie, odwróciłeś głowę i juz go nie było,
a na tej ścianie pisało, że cośtam ;)
Jakiejś pomysłowości xD
Zobacze tego bloga ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:30
nie widziałem rzadnego napisu nigdy na scianie ale zawsze morzna cos wymyślec ;D ale to bym ci napisal na pw


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-10-17, 19:30
nie spamuje tylko pisze normalnie.

Tak. Oczywiście.

Telefony od zmarłych nie są tylko przyczyną działań szatana.

Telefon od Szatana? To brzmi jak tytuł teleturnieju ;) bredzisz, chłopie, bredzisz.

Jest to również celowe nawiązanie kontaktu ducha i człowieka, aby coś człowiekowi przekazać.

Tak. Przekaże to człowiekowi szumienie. Cóż za wzniosłe wydarzenie!

A moje pytanie - ty w ogóle wiesz o czym mówisz? Bo jakoś tego nie zauważyłam.

Napisz coś może że, hm. widziałeś jakiś napis na ścianie, odwróciłeś głowę i juz go nie było,
a na tej ścianie pisało, że cośtam ;)
Jakiejś pomysłowości xD

To jest temat "bajki o duchach", czy "wywoływanie duchów"?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:33
a jak myslisz ? jak nie pasuje ci to co pisze to nie czytaj moich wiadomoscia,a jak wiesz lepiej to ty napisz to co wiesz o wywoływaniu duchów ok?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-17, 19:34
Doszedł komentarz xD ?
Jonis spamować nie da się śpiewając ;p
Kiba masz rację ;p
Wywołajmy ducha z ... telefonu [ xD ]


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-10-17, 19:47
jak nie pasuje ci to co pisze to nie czytaj moich wiadomoscia

Ojej, jakież to straszne. Zabronisz mi?

a jak wiesz lepiej to ty napisz to co wiesz o wywoływaniu duchów ok?

Jak narazie to ani słowa nie powiedziałeś o wywoływaniu duchów oprócz pierwszego twego posta w tym temacie, z którym się zgadzam.

I uwaga - jeśli już kopiujesz skądś tekst <mam na myśli najnowszą notkę z twojego bloga>, to powinieneś podać źródło.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-10-17, 19:57
I uwaga - jeśli już kopiujesz skądś tekst <mam na myśli najnowszą notkę z twojego bloga>, to powinieneś podać źródło.

albo przynajmniej dodać rysunki xD"

wywoływanie duchów , czy cokolwiek o tym wiesz? wątpię , wątpię że wiesz cokolwiek o zjawiskach paranormalnych o.Ó opisujesz te rzeczy tak jak się opisuje w tandetnych opowiadaniach pisanych przez zdesperowane emo dzieci  :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 19:58
nie kopiowałem tekstu, jak bede kopiował to napisze z kad."Jak narazie to ani słowa nie powiedziałeś o wywoływaniu duchów oprócz pierwszego twego posta w tym temacie, z którym się zgadzam." <nie napisałem, bo niedawno sie zarejestrowałem ;]


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-10-17, 20:05
nie kopiowałem tekstu

Kopiowałeś. Skąd poznałam? 1) ani jednego błędu, 2) "lub narysowana plansza (jak na rysunku)." cóż...ja tam żadnego rysunku nie zauważyłam ;) jakbyś to sam pisał, a nie skopiował na ślepo, to byś raczej zauważył, chyba że za wiele wymagam od twojego IQ.

<nie napisałem, bo niedawno sie zarejestrowałem ;]

Ale postów w temacie Wywoływanie duchów masz więcej niż jeden. Tyle, że zamiast zająć się tematem to wolisz gadać o tzw. potocznie pierdołach.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-17, 20:17
o jaka notatke ci chodzi ?? na blogu to wiem ze mam to skopiowane i nie kopiuje na slepo wyberam tylko to co najwarzniejsze a rysunku jeszcze nie zdarzyłem wstawic bo musze poszukać go


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-10-17, 20:18
nie kopiowałem tekstu, jak bede kopiował to napisze z kad.

No i jakoś nie napisałeś.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-18, 08:36
po 1 to ty chyba masz oczy w dupie, gdzie ty masz cos takiego jak "na rysunku" po 2 na 100% znam sie lepiej od ciebie wiec sie nie wymadrzaj, bo guwno wiesz!

powstrzymaj język...
po pierwsze informacja: kopiując musisz podać źródło (prawo autorskie istnieje)
po drugie ortografia zobowiązuje
po trzecie nie obrażaj innych użytkowników
pao
(http://www.zwierzaki.org/Themes/default/images/warnwarn.gif) na razie tylko upomnienie, ale niewiele brakuje by dać poważniejsze sankcje...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Jonis w 2007-10-18, 14:07
zgadzaj się z kim chcesz ja już tu wiecej nie bedę pisał, poszukam sobie nowego forum bo jak widać to wszyscy są tu na niskim poźiomie i doczepiaja sie o byle co, po prostu nie morzna normalnie pogadać


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2007-10-18, 14:35
Oczywiście. Ty masz rację, tu nie morzna normalnie pogadać, wszyscy są na niskim poźiomie, a ty jesteś najwarzniejszy. Jasne. Idź sobie. Nikt nie będzie płakał.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-10-18, 14:39
Temat Jonisa uważam za zamknięty: każdy post nie na temat a nawiązujący do wcześniejszej wymiany zdań będzie usunięty.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-18, 18:10
A co myslicie o deja vu? [czy jakos tak ;p].
Chyba OT robie, ale co tam ;p
Jest o tym temat na FZ?


A znacie kogoś kto próbował wywołać duchy?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2007-10-18, 18:32
znam siebie ;> - próbowałam nic nie wyszło bo się po prostu do tego nie nadaję , może po prostu zbyt mało w to wierzyłam?

i paru internetowych znajomych
-
zapewniam wszyscy do teraz żyją i mają się dobrze


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-19, 16:20
Ja nie próbowałam, ale pewnie by i tak mi nie wyszło ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Sambaa w 2007-10-19, 17:38
Jak moja babcia zmarla 4 albo 5 lat temu (a wogole to jak ja z kostnicy wynosili to jej pies strasznie zawyl i zdech...) to potem ze 2 miesiace pojawiala sie mojej cioci. pierwszy raz pojawila sie w kuchni i moja ciocia pobladla i mowi do swojego meza czy  to widzi ale on nic nie widzial... wtedy cos powiedziala ale nie wiem co ale zdaje mi sie poprosila o modlitwe. potem kilka razy tez sie pojawila wiem ze w piwnicy na pewno ale nie znam szczegolow... ale to byly tylko takie minutowe pojawiennia bez zadnych dzwikow(oprocz mowy mojej ś.p. babci) i bez zadnych telefonow. dodam ze to widziala tylko moja ciocia ale potem tez i jej maz ale reszta domownikow nie widziala nic....

ja nie probowalam wywolywac duchow bo to jest przerazajace!!! a moze ogladam ktos kiedys rozmowy w toku?? tam bylo o kobietach przy ktorych te duchy juz zostaly i tam ze w nocy czuly ich oddech i takie tam??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-19, 19:19
Hm. nie widziałam tego, możesz napisac co mówiły.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Sambaa w 2007-10-20, 14:18
juz zbytnio ni pamietam tego odcinka bo to bylo ze 2 lata temu ale bylo cos tam ze one wszystkie wywolywaly duchy i potem sie nie chcialy od nich odczepic. jedna cos mowila ze zawsze jak idzie spac to czuje kolo siebie oddech kogos, drugo mowila ze w nocy duch ja probowal zgwalcic i wogole byl jakis nahalny i jeszcze byly bodajrze dwie siostry i tez cos mowil ze duch zrzuca wazony i inne rzeczy... hmmm nie pamietam wiecej moze jeszcze kiedys puszcza ten odcinek w telewizjii :))


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-10-20, 20:59
nie wywoływałam duchów, niby nie wierze ale mam bujna wyobraźnie i potrafie pomysleć w łaxience "a jak ktośpokawi sięw lustrze..." i wybiec ze szczoteczką do zębów. może jakieś tam duchy są, trudno powiedzieć. ja mówie stanowczo NIE takiemu bawieniu się, zwłaszcza kiedy ja mam brać w tym udział :lol:

nie czytam teraz wątku bo bede bała się zasnać a jeste sama w domu, no oprócz psa i dziadka który chodzi o kulach, więc wole nie ryzykowac nieprzespanej nocy


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-20, 23:35
Renia nie raz tez sobie tak bzduram ;p
Najgorzej jak coś złego mi się śni, to potem zasnąć nie mogę ;p
Albo kiedyś Kicekw nocy [teraz już jestem przyzwyczajona] rzucił tak miską, jakby jakiś duch go opętał xD Na serio wystraszyłam się, myślałam że to naczynia jakieś ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2007-10-25, 22:37
wywoływac duchów nie próbowałam, ale pamietam jak kiedyś sie zdygałam jak zobaczyłam cień pokroju człowieka na ścianie który sie poruszał, a sie okazało ze to cień koszulki, która majtała sie od przeciągu na wieszaku :lol:

łooj, ppx, to mnie coś smyrało w nocy, bałam sie wyjsc spod koldry,a tu nagle szczur na łeb skoczył i mie w nos lizać zaczął.. xD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2007-10-26, 07:04
Kościa, ja już nauczyłam się, że jak mnie coś smyra, to trzeba szybko wyciągnąć rękę, złapać to i albo wywalić kota z pokoju, albo wsadzić szczura z powrotem do klatki XD

A w wywoływanie duchów ja się nie bawię. Może jestem niewierząca, ale to jest teren na który człowiek nie powinien wkraczać, jak nie ze względu an religię, to ze względu na szacunek do zmarłych. Dla mnie takie zabawy są profanacją.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-26, 22:35
Kostka przypomniało mi się, taki odcinek bajki, z Jetixa- "Jerry i paczka" i tak był odcinek o morderczej kurtce czy jakoś tak xD





A w wywoływanie duchów ja się nie bawię. Może jestem niewierząca, ale to jest teren na który człowiek nie powinien wkraczać, jak nie ze względu an religię, to ze względu na szacunek do zmarłych. Dla mnie takie zabawy są profanacją.
Masz rację, bo skąd wiadomo czy dusza chce, żeby ją sprowadzić znów na ziemię?

A wy myślicie, że zwierzęta mają chociaż jakieś dusze duszopodobne lub coś w rodzaju duszy?
Bo to tak dziwnie, że nie mają...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-10-26, 23:01
mają :) zresztą o tym to cały oddzielny temat gdzieś jest ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-26, 23:22
mają :) zresztą o tym to cały oddzielny temat gdzieś jest ;)
Moge prosić linka...? ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-10-27, 12:22
nawet 3 :)

http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,15638.0.html
zwierzak kto czy co?
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,821.0.html
dusza zwierząt: ankieta
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,15271.0.html
mają duszę?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-10-27, 13:12
ja bym sie bala wywolywac... ;)
wiem ze kolezanki to robily..i (nie wiem czy to prawda) mowily ze mialy potem straczne koszmary...hm.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: kasiula.93 w 2007-11-14, 17:12
Rany,ludzie jak przeczytałam te Wszae wątki tak mnie wcięgnieliscie ze weszłam na stronke o duchach,się zaczytałam i po kilku autentycznych historiach bałam się wejsc do kuchni..... :oops:

a tak do tematu
to w 6 klasie na zielonej szkole, mnieszkałam z przyjaciłką w cztero osobowym pokoju. We dwie,tylko we dwie...
Ja jakto kazdy śpioch spie na maksa i mi zawsze mało  :D , ale Aga wstaje o 5.00 !!!! rano...
ja spie ona wstaje o tej 5 ubiera sie w łazięce,przychodzi do pokoju a tam kołomnie przelatuje powoli jasny duzy punkt jakby zjawa (wg. jej niby mała dziewczynka) i cykorek wskoczył pod kołderke i przyswiecał sobie telefonikiem. ja spałam gdzies do 7-8 wstaje patrze ona pod kołdrą sie trznsie i nie chce sie ruszyc....
wiec pytam sie co jej sie stało i opowiedziała mi o wszystkim. Prawde mówiąc to mnie troche przestraszyła na tyle ze niemogłam pojsc po skarpetki króre lezały ok. 2 metrów odemnie  :P
jak wrócilismy z wycieczki Aga sama w domu spędziła dzien i noc a po szkole (nikogo w domu nie było),wszystkie ksiązki zostały porozwalane po pokoju. To było dziwne,bo nikogo nie było a włamanie tez wykluczone...nie ma zwierząt...no nie ma zwierzeta rybki....

ciekawe co to miało znaczyć.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sKejti w 2007-12-16, 18:24
Ja niby w duchy nie wierze, ALE...
Ostatnio u mnie w mieszkaniu dzieje sie cos nie tak...
Zaczeło sie od gaśniecia światła, ale kumpel powiedział, ze to cos z prądem nie tak, okej, już działa, ale potem siedzimy w kuchni z kolezanka i slyszymy jakby ktos za klamke pociagnał, poszlam zobaczyc - za drzwiami nikogo, pomyslalysmy ze to przeciąg na klatce schodowej. Potem w nocy mojej kumpeli pospadały ksiązki z polki, a jak wyszla na chwile z pokoju to światło w łazience się świeciło ( ja szłam ostatnia spac i pamietam, że gasilam). Dzisiaj caly dzien sama siedzialam i tak samo ciagle wydawalo mi sie, ze ktos za klamke pociaga. Teraz na wieczor wkladalam kromki do piekarnika, a bylo w kuchni ciemno ( to światło jak nam wysiadło tak nie działa tzn w moim pokoju juz dziala ale w kuchni nie) i mialam takie wrazenie, ze ktos za mna stoi, bez kitu, myslalam ze to kolezanka, odwrocilam sie a tam nikogo. Spoko, jem zapiekanki i ogladalam TV, nagle mi się sam wylaczył...



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-16, 18:36
Skejti xO Idź do elektryka, a jak powie, że wszystko ok, to zacznij się bać...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sKejti w 2007-12-16, 18:40
Zaraz kumpel wróci to naprawi światło i tyle :P
Mam tylko wstrzyki, bo nie lubie takich dziwnych sytuacji.
Ale juz dzisiaj koledzy wracaja i nie bedziemy spały tylko dziewczyny w mieszkaniu, to bedzie bezpieczniej w razie czego ;P
Ostatnio to nawet z zapalona lampka sypiam ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-16, 18:43
A na pewno ktoś wam kawału nie robi?
Bo np. ktoś miałby drugiego pilota i Ci telewiozr wyłańcza, albo korki odkręca...
ja to nie wiem za bardzo :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: sKejti w 2007-12-16, 19:05
Na pewno nie.Bo jak ja ogladałam TV to kolezanka siedziala u siebie zamknieta w pokoju, a korki są nad drzwiami wejsciowymi i jak wysiadło światło w kuchni to była akurat sama w domu.
Moze dziwny zbieg okolicznosci po prostu ;P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2007-12-16, 19:20
W nocy, punktualnie o godz. 0.00 moje radio w elektronicznym zegarze włączyło się. Nie powiem, ale lekkiego miałam stracha xP


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-16, 19:23
Nawiedzone sprzęty domowe xO
Mi jedynie z kompem się przytrafiło, że raz się sam właczył, albo nie chcąco sama go włączyłam xD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2007-12-16, 19:28
Mi czasami się TV sam włącza xD Ale naprawdę, po tym numerze z radiem bałam się zasnąć (ahh, ta wybujała wyobraźnia).


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-12-16, 19:59
W nocy, punktualnie o godz. 0.00 moje radio w elektronicznym zegarze włączyło się. Nie powiem, ale lekkiego miałam stracha xP
u mnie dokładnie tak samo. Tyle że u mnie reakcją był wybuch śmiechu, bo włączyło się na piosence "A gdy jest już ciemno" feel XDDD myślałam, że padne xD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2007-12-16, 20:01
W zeszłym roku- siedzę późno w nocy na brzegu łóżka pochylona nad książką . Czytam "Dom Duchów" I. Allende i jestem w momencie jak Freuda jako duch przychodzi do domu barat i zegna się z Klarą. Strach mam niezłego, bo cicho w domu, a ja  o duchah czytam. Nagle tuż przed moim nosem spadają dzwoneczki z sufitu. Myślałam, ze zawału dostanę, ładne 5 minut się nieruszałam, aż siostra przyszła i wyszło na to, że linka się zerwała. Teraz dzwoneczki wiszą w zupełnie innym miejscu.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-16, 20:50
http://pl.youtube.com/watch?v=N1XEZe9Bss8
zacznijcie się bać xD
Niedługo sprzety domowe posiąda (albo i już) swój rozum i zechca nas zlikwidować xD
Kola jakie to były dzwoneczki?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2007-12-17, 16:58
A takie z rurkami i słonikami, dostałam kiedyś o taty na walentynki.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-18, 19:07
ppx :lol:

hmm moje straszne opowieści? nieee raaczej nie. nie przypominam sobie bym kiedys sie naprawde bała, a powinnam...
u mnie na strychu sie sąsiad powiesił, nie nie żartuje, nie nie wciskają mi bajki, naprawde. coś tam skrzypi jakby ktośchodził ale to peniw wiatr, nie przejmuje sie tym :P chodze normalnie na strych (mamy wspólny z sąsiadami)

ale wasze opowieści, niektóre są straszne...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2007-12-18, 20:03
Co do wieszających się sąsiadów..
Jakieś dwa lata temu moja sąsiadka się powiesiła na klamce. Mieszkała piętro nade mną.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-18, 23:21
A u mnie taki chłopak co mieszkał powyżej (już dawno temu, z pare lat) zaczadził się w łaziencem bo coś tam piecyk się zepsuł...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-18, 23:26
ciekawe czy oni teraz tam przybywają, skoro duchy są to od czego zalezy czy zostają an ziemi czy gdzies tam sobie wedruja, a co z duchami zwierzat?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-18, 23:39
Gdzieś jest chyba temat o duchach zwierząt, ale pewna nie jestem.
A z tym wywoływaniem też mnie ciekawi, co robią jak mają być w czyściu, piekle lub niebie :?:
Ja tam nie wywoływałam duchów, to nawet pewna nie jestem czy istnieją ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2007-12-19, 16:19
Zwierzęta nie maja duszy, wiec nie ma mowy o duchach. Ja tak to rozumiem, choć mi nie pasuje, ze nie maja duszy, ale tutaj o tym nie gadajmy.

EDIT:
|
|
\/ Kiba, pisałam, ze nie będziemy tu o tym pisać, bo to nie ma nic z wywoływaniem duchów ;). Jestem katoliczką i tak mówi ma wiara(która mówi o duszy), co nie zmienia faktu, że ze wszystkim się nie muszę zgadzać, a czemu tak mówi ma wiara to nie mnie pytaj.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-12-19, 17:06
Zwierzęta nie maja duszy

Czemu?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-01-06, 11:28
Cytuj
ciekawe czy oni teraz tam przybywają, skoro duchy są to od czego zalezy czy zostają an ziemi czy gdzies tam sobie wedruja, a co z duchami zwierzat?
pozostanie jest zależne albo od szoku (śmierć zbyt nagła i ludzie żyjący nie potrafią sie z nią pogodzić)  albo od poczucia iż zawiedli i nie powinni odchodzić (np osoby pozostawiające małe dzieci czy inne ważne niedokończone sprawy i mające poczucie winy)

Cytuj
Zwierzęta nie maja duszy, wiec nie ma mowy o duchach.
duch i dusza to dwie różne kwestie. to że rzadko występują duchy zwierząt nie jest związane z brakiem duszy ale raczej z innego podejścia do śmierci jako takiej. duchy zwierząt nie opętują, nie nawiedzają (bywają wyjątki ale bardzo rzadkie) ale jednak występują. dusza zaś to inny aspekt duchowości którą wbrew wielu ludzkim pragnieniom jednak występuje.
ale to już inny temat

tematy o duszy zwierząt:
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,15271.0.html (temat)
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,821.0.html (ankieta)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-01-06, 16:06
to że rzadko występują duchy zwierząt nie jest związane z brakiem duszy ale raczej z innego podejścia do śmierci jako takiej.

A jeśli jednak występują? Też szok? Z ciekawości pytam, bo zdążyłam się spotkać z takim przypadkiem.

Kiba, pisałam, ze nie będziemy tu o tym pisać, bo to nie ma nic z wywoływaniem duchów ;). Jestem katoliczką i tak mówi ma wiara(która mówi o duszy), co nie zmienia faktu, że ze wszystkim się nie muszę zgadzać, a czemu tak mówi ma wiara to nie mnie pytaj.

O ile pamiętam, wiara katolicka mówi: "Dusza ludzka jest nieśmiertelna". Dusza ludzka jest nieśmiertelna. A to z kolei Kiba rozumie tak, że wg. katolicyzmu zwierzęta mają duszę, ale z jakiegoś powodu śmiertelną (niekoniecznie zgadzam sie z tym poglądem, bo katoliczką nie jestem xP), bo gdyby nie miały duszy, możnaby je było wskrzesić za pomocą medycyny. I tyle ode mnie na ten temat.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-01-06, 17:39
Kiba- dla mnie to tam zbyt skomplikowane jest  XD
Jednak nie pasuje mi to, ze zwierzęta nie mają duszy - myślę, ze mają, ale dobra, to nie ten wątek


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-01-06, 19:18
Cytuj
A jeśli jednak występują? Też szok? Z ciekawości pytam, bo zdążyłam się spotkać z takim przypadkiem.

dotyczy to głównie zwierząt niejako wpisanych w ludzkie stada. zwierzęciu też można wpoić powinności, poczucie winy itp a to główne powody by zwierze nie odeszło, szczególnie gdy ktoś (jak łatwo sie domyśleć człowiek) rozpacza i utrudnia odejście.

również gwałtowna śmierć, lub śmierć w "nieodpowiednim" czasie (tj w poczuciu że to jeszcze nie teraz najczęściej połączonym z poczuciem odpowiedzialności) powoduje że dusza ma kłopot z odejściem.

w przypadku śmierci bardzo gwałtownej i tragicznej może dość nie tylko do nawiedzania ale wręcz do opętania. zatem ważne jest by zmarłym (czy to ludziom, czy zwierzętom a nawet drzewom) pozwolić odejść w pokoju.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Zelka w 2008-06-06, 20:47
Mój tata mi kiedyś opowiadał, że bawił się z kumplami w chowanego. No i poszedł do piwnicy (pod wieżowcem). W tej piwnicy cegły były poukładane tak, że były między nimi, że tak powiem "szparki". Pobiegł tam a za nim koledzy. Z owej szpary wyszła ręka. Z początku myśleli, że ktoś sobie jaja robi, ale w pewnym momencie (za nadgarstkiem) był koniec ręki. Narobili wrzasku.
Czy to prawda? Nie wiem.
Jeśli tak, czy to duchy? Nie mam pojęcia.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-06-07, 16:59
Duchy raczej ciała nie mają ;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-06-07, 17:48
Zelka jakbym cos takiego zobaczyła przekroczyłabym predkosc swiatła uciekajac, ale watpie czy bym zobaczyła, mysle ze było ciemno, wyobraznia zadziałała i juz ;) a moze tato chce cie tylko nastraszyc, albo naprawde im sie wydawało ze cos widza


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Zelka w 2008-06-09, 20:44
Wiesz mówi, że wiele takich historyjek zmyślał, ale akurat ta jest prawdziwa x dd PODOBNO! xD


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-06-15, 20:41
Slyszałem przypadek że dziewczynka z Francji gdy wzywala duchy(aż 3) wszystkie w nią wstąpiły i została opętana przez: Hitlera,Kaina i Lucyfera, egzorcysci walczyli z duchami przez 12 lat, na koniec dziewczynka umarła ponieważ doznala licznych urazów które zabily by normalnego śmiertelnika np. skręcony kark czy złamane zebra:(
Dziewczynka 2 dni przed smiercią ujzala matke boską która powiedziala jej ze uwolni ją od duchuw, i udało się 1 dzien przed smiercią egzorcysci wypędzili demony ale przy pieśniach zapieczętowujących wszystkie duchy wróciły aby zabić dziewczynę.(
Straszne ale prawdziwe - ksiądz który uczy religii w gimn. znał egzorcystę który odprawiał mszę wypędzającą demony:( - ale nie u tej dziewczynki
To juz calkiem inny przypadek.
:(


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-06-15, 21:45
Straszne ale prawdziwe - ksiądz który uczy religii w gimn. znał egzorcystę który odprawiał mszę wypędzającą demony:( - ale nie u tej dziewczynki
nad tym stwierdzeniem bym sie zastanowiła...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Zelka w 2008-06-15, 22:17
U nas ksiądz pokazywał nam na lekcji religii, film o jakiejś dziewczynie, która też została opętana. Pokazywane było to tak, że siedzi sobie (np. w kościele) i nagle zaczyna się zwijać na podłodze i krzyczeć... niesamowite..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-06-15, 22:25
no ja widziałem nagranie tego a  dziewczynka się chyba nazywała Alice


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-06-15, 23:01
u mnie mieslismy to ogladac ale ksiadz stwierdził ze jednak nie, nie to nie, wystarczy obejdzec 'egzorcyzmy emile rous (wiem ze zle napisane)" na jedno wyjdzie...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-06-15, 23:39
Ja też takie słyszałam, ale szczegółów nie znam.
Renia a czemu jednak nie oglądaliście?


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-06-16, 08:54
No cóż t jest dosyć straszne więc nie wiem czy to dobrze oglądać pozatym gdzieś czytałem ze jak się mysli o demonach to mogą ciebie samego opętać albo nawiedzic:|

PS: u  mnie w domu copawda świezowybudowanym na strychu równiez wydaję się jak by ktoś chodził, są to kroki powolne i głosne a czasami bardzo szybkie ze wydaje się jak by ktos biegał, ale kiedy tata wyjdzie na strych - z jakąś pało albo czyms okazuje się ze a strychu nikogo nie ma:(
Bardzo dziwne, i boję się gdy np.  o 1.00 w nocy zacznie mi coś tupać nad głową:|
Na strychu też pewnego razu padliną smrodziło i się okazało że to szczur wisiał zawieszony na rurze wentylacyjnej, ogonek mu się w rurze zaklinował i biedak tak umarł:(


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-06-16, 23:51
nie wiem czemu wkońcu nie ogladalismy, ksiadz stwierdził ze to nie film dla nas, co z teog ze równoległa klasa ogladała tylko ze z innym nauczycielem :roll:

e chodzenie po strychu i skrzypienie tez słysze, nie raz sie zastanawiamy czy ktos nie chodzi ale jakos sie nie boje, chyba przyzwyczajenie albo wierzenie w to ze po prostu stare drewno skrzypi, nie przejmuje sie tym ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-06-17, 08:54
he he wiesz  Renia co nowy dom, nie ma może miesiąca.;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-06-17, 09:12
Skrzypienie może wynikać z tego, że nowo postawiony budynek "pracuje", czyli wykonuje minimalne ruchy. Mogą one powodować np. peknięcia kafelków. Ja mam taką pękniętą płytkę na podłodze i żadnych duchów o to nie oskarżam :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-06-17, 10:25
No ja też ale tak to troszkę dziwnie jest


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: anas w 2008-06-17, 15:43
Duchów nigdy nie wywoływałam, bo cykor jestem. Tak samo jak wierzę w UFO (taaakk... za dużo Stargate XD Asgardczycy po mnie przylecą!!!), ale nie w wersji "małe zielone ludziki z wielkimi, czarnymi gałam i jajowatą głową" tylko w prawdziwe życie pozaziemskie, w końcu wszechświat jest ogromny.

Pamiętam, jak byłam młodsza (może 7-8 lat) specjalnie z kumplami chodziłam po starych kortach tenisowych, obok mojej szkoły, by ducha zobaczyć, bo tam podobno jakiś psychol zabił swoje kilkuletnie dziecko i zakopał. Ogólnie interesuje się duchami i różnymi nadprzyrodzonymi zjawiskami.

Dobra... A teraz nie zajrze przez trzy godziny do lodówki, by nie znaleźć tam przypadkiem pociętego na kawałki ciała.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-08, 18:54
No dobrze, po przeczytaniu tego tematu chciałabym Was zapytać o kilka rzeczy :) Wybaczcie, że nie do końca odwołam sie do tematu :)
Ostatnio zaczęły mnie interesować te tematy czyli telekineza, telepatia itd itp.
Niestety nie rozumiem niektórych informacji zamieszczonych np. w wikipedii itp.
Np. Co to są te byty?
W jaki sposób je rozpoznajecie, że to jest coś takiego a nie innego?
Odwołując się do tematu:
Czy kiedyś ktoś z Was miał takie hmm dziwne uczucie że ktoś mówi do Was (słyszycie jego głos) a odwracacie sie i nikogo nie ma?
Albo co najdziwniejszy tylko Wy słyszycie ten głos, który nie chce sie odczepić i mówi Wam co macie teraz, w tej chwili zrobić?
Co to takiego jest?
Prosiłabym o szybką odpowiedz :)
Z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-08, 22:03
Che che... nie mam pojęcia ale dzisiaj w nocy idę sobie do kuchni coś się napić i w pewnym momęcie ktoś zaczął krzyczeć przerazliwie i głośno, zaraz pogoniłem do brata który całą noc spędzał na nowej grze komputerowej ,spytać się czy też to słyszał a on o niczym nie wie i nic nie słyszał a rodzice smacznie spią... co to mogło być (mam teraz niezłego stracha)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2008-07-08, 22:06
przesłyszenie ? @___@
"mroczna" atmosfera potęguje takie rzeczy ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-08, 22:56
Wątpie czy to było przesłyszenie. . .
Wyobraźcie sobie taką sytuacje: siedzicie w wygodnym fotelu i czytacie książkę, podchodzi do Was ktoś (tata, mama, siostra, brat itp) i szepcze Wam coś do ucha ;)
Tylko że u mnie nie był to nikt z rodziny. . .Nikogo nie było. . . A słyszysz że to coś do Ciebie przemawia. . .
Pomyślałam na początku że to tylko wyobraźnia (lubię czytać i oglądać horrory) ale to było zbyt. . .realne?
Może zaczynam wariować ;)
pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-08, 23:14
Bardzo mozliwe korba:D wkońcu jesteśmy tylko ludźmi;p


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-08, 23:16
No ładnie to podsumowałeś! :D
Powracając do poprzednich pytań :) Czy ktoś mi wyjaśni co tą są te 'byty'?
ponownie: pozdrawiam! :D


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-09, 07:54
Nie jestem pewien ale chyba istota - istnienie


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-09, 11:54
co to mogło być (mam teraz niezłego stracha)
Może kogoś napadli na ulicy, może pijany się darł... Normalka :P

Cytat: Korba
Może zaczynam wariować
Nooo, mozliwe... :P

A na temat bytów najlepiej wypowiedziłaby się Pao, pamiętam, pisała kiedyś, że widziała byt, przechodzacy przez jezdnię. Na pewno nie tylko ten widziała, ale akurat ten opis czytałam i pamiętam. Tylko Pao jest zajęta i rzadko bywa, niestety...
Ja nigdy nic dziwnego nie widziałam, nie słyszałam i w ogóle myslę, że nic takiego nie ma... Pewnie się mylę ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-09, 13:52
E nie wydaje mi się zeby to pijany, bo ja mieszkam zdala od cywilizacji , bardzo daleko od drogi - het het na wsi;P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-09, 21:52
oo. . . Ciekawe ja tesh mieszkam na wsi ^^
Może to jest spowodowane tym że mieszkam obok bagien (a wiele historii slyszałam. . . wiecie. . .ludzie wchodzą i nie wychodzą takie hmm pierdoły?) i wyobraźnia zaczyna działać ;)
Ale niestety dzisiaj też słyszałam ten tajemniczy szept. . .

Ciekawi mnie czy te byty 'wybierają' komu sie pokaża. . .Czy może mają jakieś wobec tej osoby zamiary itd. . Jak myślicie?

Pozdrawiam;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-09, 21:57
Weź mi o tym nie gadaj i tak sie cykam tego krzyku...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-10, 00:37
A co to, na wsi pijanych nie ma? Jeśli nie, to zazdroszczę... U mnie stale ktoś się drze na ulicy :roll:

Korba, a co ten szept Ci szepcze? ;) Jeśli to nie tajemnica... :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2008-07-10, 08:42
korba, byty z tego co pamiętam może każdy zobaczyć - kto potrafi


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-10, 08:44
Ale kurde co to ą te byty!!??


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-10, 08:48
Nie jestem pewna, ale może to duchy ludzi, którzy zmarli i z jakichś powodów nie mogą całkowicie odejść z naszego świata, bo np. ktoś bliski zbyt mocno przeżywa ich smierć... Albo pozostawili jakieś niezałatwione sprawy... Tak to chyba wygląda ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-10, 15:11
Rozumienie pojęcia bytu różni się w zależności od tradycji filozoficznej, ale ogólnie można powiedzieć, że wyróżnia się byt w sensie dystrybutywnym (czyli każde coś, co istnieje w jakikolwiek sposób - por. przedmiot) i byt w sensie kolektywnym (czyli zbiór wszystkiego, co jest).

Jeżeli uznamy tożsamość między wyrażeniem "byt" a wyrażeniem "to, co istnieje w jakikolwiek sposób", wtedy możemy wyróżnić dwa aspekty bytu:

esencjalny (istotę) - "to, co"
egzystencjalny (istnienie) - "istnieje"
Specyfika rozumienia pojęcia bytu zależy od tego, jak pojmujemy poszczególne fragmenty pojecia, czyli cząstki znaczeniowe "to", "co" i "istnieje". Jeśli podzielimy rozumienie pojęcia bytu ze względu na to, co znaczy cząstka "to", czyli na zakres pojęcia bytu, wtedy wyróżniamy:

byt w sensie dystrybutywnym ("to" to konkretny przedmiot)
byt w sensie kolektywnym ("to" to zbiór tych przedmiotów)
byt jako wszystko ("to" wskazuje na bliżej nieokreśloną wszystkość)

tak jest przynajmniej napisane w wikipedii :)


Co do tego co lub kto do mnie szepcze to nie jest sprzęt ;P Czujesz że ktoś za Tobą stoi i ci zaczyna szeptać. . .
Okropne uczucie, nie życze nikomu takiego hmm przeżycia. . .


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-07-10, 15:35
Kurde, nie no mamy tematy na tym forum;P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-11, 21:53
No wiesz ;)
Czasami takie tematy muszą być ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2008-07-13, 19:40
Korba, a co ten szept Ci szepcze? ;) Jeśli to nie tajemnica... :P
Jakieś sprośne rzeczy pewno!

Często tak mam zn. jeśli chodzi o te szepty. I obwiniam o to moją drogą K., która się do mnie przyczepiła i coraz częściej ją widze. Znajoma powiedziała, że to może być jakaś zbłąkana dusza i, że skoro ją widzę, to powinnam z nią porozmawiać..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-07-13, 21:01
Ja niestety (?), albo naszczęście nie miałam takiego czegoś realnego...
Jedynie jak sobie coś ubzduram...lub wmówie.
Czasami nawet swojego cienia się boję :lol22:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: korba w 2008-07-17, 00:50
Szepty ustały ;)

Chyba wiem dlaczego tak mnie hmm nękały :)
Ale nikomu nie życze by coś takiego przeżył ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: kiniar w 2008-11-20, 14:22
Może zacznę od tego ,że mam na imię Kinga.Ja osobiście wierzę w duchy i życie pozagrobowe.W mojej rodzinie istniały jakieś niesamowite prawidłowości.Moja babcia ze snów wie co się będzie dziać w najbliższym czasie.Ja nigdy nie miałam takiej umiejętności, jednak kiedyś,jak byłam mała wydawało mi się, że widziałam mojego dziadka, który zmarł gdy moja mama miała 7 lat.Tłumaczyłam to sobie dziecięcą wyobraźnią, jednak niedawno nastąpiły zdarzenia ,które utwierdziły mnie w tym ,iż duchy istnieją.Opiszę to tak.Moja druga babcia ,która nie żyje od 9 lat mnie uratowała.Na początku myślałam, że to jakiś omam, jednak kiedy opowiedziałam o tym tacie(to była jego mama) uwierzyłam.Babunia powiedziała mi o pewnych rzeczach ,o których wiedział tylko tato.Kiedy mu to powtórzyłam popłakał się(a on nigdy nie płacze).Myślę ,że nasi bliscy czuwają nad nami z za grobu.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-07-06, 18:52
Tak pozatym to tu też trochę cicho, może ktoś z obecnych użytkowników widział ducha i takie tam?
O popiszcie sobie, ja poczytam. (:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: miłośniczka zwierząt w 2009-08-01, 10:16
ja rok temu widziałam co prawda nie ducha ale coś dziwnego


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: miłośniczka zwierząt w 2009-08-01, 10:45
Moja kol. Marta ma jednorodzinny domek. Na parterze mieszkają jej dziadkowie a ona z rodzicami na górze.Ale nie o to chodzi!Byłyśmy w jej pokoju i grałyśmy w monopol, kiedy przyszła jej mama i powiedziała że idą na zakupy czy gdzieś tam. ZAMKNĘŁA OKNO  wyszli. Dostałyśmy ostrej głupawki i latałyśmy po całym piętrze zgaszając i zapalając światła. po kwadransie nam się znudziło i chciałyśmy się napić.Był problem. Swiatło było zgaszone a ja(tylko mnie nie wyśmiejcie;P) bałam się ciemności.
Chciałam zgrywać odważniachę i powiedziałam że żaden problem.
Idę... i idę... i NAGLE!!! Widzę oczy, jakieś 15 cm. średnicy bz zierenic zielono żółte...i takie głośne sapanie... to zaczęło się do mnie zbliżać...
Coś we mnie nie wytrzymało... Zaczęłam WRZESZCZEĆ i uciekłam do salonu gdzie na dywanie klęczała moja koleżanka przerażona ściskjąc swojego posokowca... Teraz ty!- rzuiłam jej...To samo...krzyk i siuuuu... do salonu. Ona też to widziała... tyle że pod oknem które było...
                             OTWARTE!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2009-08-02, 11:37
Cytuj
A na temat bytów najlepiej wypowiedziłaby się Pao, pamiętam, pisała kiedyś, że widziała byt, przechodzacy przez jezdnię. Na pewno nie tylko ten widziała, ale akurat ten opis czytałam i pamiętam. Tylko Pao jest zajęta i rzadko bywa, niestety...

no dobra, pao jest i pao się dokopała do tego tematu ;)

Cytuj
Ciekawi mnie czy te byty 'wybierają' komu sie pokaża. . .Czy może mają jakieś wobec tej osoby zamiary itd. . Jak myślicie?
nie wybierają. nie maja planów. oni po prostu są i żyją i jest ich pełnowokół nas i różnych i częśto sami o sobie wzajemnie nie wiedzą. oczywiscie sa i takie co owe plany, zamiary itp maja, ale tu już kłąniająie intencje człowieka + karma+ konkretne celowe działania człowieka a nie intencje bytu.

Cytuj
Nie jestem pewna, ale może to duchy ludzi, którzy zmarli i z jakichś powodów nie mogą całkowicie odejść z naszego świata, bo np. ktoś bliski zbyt mocno przeżywa ich smierć... Albo pozostawili jakieś niezałatwione sprawy... Tak to chyba wygląda

nie tylko. byt to również nieumarli, istoty z innych wymiarów/światów to energie istot, i ogólnie wszystko to, o czym czytaliście w horrorach, ksiazkach fantasy itp, ino nieco bardziej normalne ;)

osobiście widzę byty i to różnego rodzaju, tak samo jak aurę, załamania energii, zakrzywienia czasów itp. i niezależnie jak dziwnie i niesamowicie by to dla was nie wygladało/brzmiało nie ma w tym nic dziwnego a rzeczywistość, nawet tak fantastyczna jak ja ją postrzegam, jest naprawdę normalna :)

no ale nie piszę wiecej bo i temat ustał :)

miłośniczka - nie panikuj :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: miłośniczka zwierząt w 2009-08-04, 12:14
Nie panikuję  :D Chciałam oddać grozę sytuacji :P


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pao w 2009-08-05, 10:25
zatem ci nie wyszło.

a bytów nie ma co się bać, choć rzeczywiście, czasem można poczuć się nieswojo ;)  ostatnio mój kolega odblokował widzenie jednego z poziomów i efekt taki, iż odkrył, że przez jego mieszkanie a precyzyjniej sypialnie, przebiegają trzy szlaki astralne i ma nieumarłych w domu. można dziwnie się czuć przy zasypianiu jak się widzi nieumarłych ;)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: więcol w 2009-10-11, 20:07
ja ostatnio z moim kuzynem i paroma kumplami prubowaliśmy wywołać duchy na początku znalezliśmy krede i narysowaliśmy pentagram potem usiedliśmy w kręgu i zaczliśmy wywoływać duchy swieczki gasły jedna po drugiej zaczliśmy uciekać oprucz jednego kolesia zaczoł nas wołać i mówić że jest fajnie reszta siebala obiecaliśmy sobie że już tego nigdy nie powturzymy po jaimś czasie sprubowaliśmy jeszcze raz:) nie radze prubowac:pp straszniebylo radze: NIE PRUBUJCIE jest serio strasznie a jutro musze wbić do kuzyna...jak co no to w ciemnym pomieszczeniu lub w nocy my to robiliśmy w bydynku w trakcie remontu


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Holly w 2009-10-12, 12:58
Podczas pogrzebu mojej cioci ( było to chyba w andrzejki ) , byłam mała około 6 lat :D  Bawiłam się z koleżanką lalkami i mieliśmy taki brokat . Jak wspomniałam o mojej cioci to koleżanka mnie pocieszała i dalej się bawiłyśmy . Chcieliśmy wziąć ubranko dla lalki a pod tym ubrankiem brokat wysypany .. my się tak zdziwiłyśmy , bo nawet go nie ruszałyśmy . A potem tak centralnie brokat podniósł się i przewrócił na drugą stronę ! Możecie mi wierzyć lub nie , ale to prawda . Potem pobiegłyśmy do kuchni , bo myślałyśmy , że ktoś z dorosłych tam będzie i nagle widelce i łyżki zaczęły się w szafce ruszać ..  :shock:


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Fred-ka w 2013-12-15, 02:42
Najlepsze do teog są koty, w końcu mają 7 żyć....(aby wywołać duchy)... a tak na poważnie to nie wierzę w takie rzeczy...


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: das12 w 2014-05-19, 17:51
Kiedyś brałem udział w takim seansie, kto poruszał talerzykiem nie wiem do dziś.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: jukin w 2014-11-17, 09:19
ja sam czasem taki straszę ludzi. To nic trudnego:)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: jacek.kaminski89 w 2014-12-18, 15:00
moja mama kiedyś wywoływała z babcią w celu zapytania o jakieś sprawy życiowe i niby jakiś tam duch przyszedł...
kumpela tez kiedys mi opowiadała ze jej bacia ze swoim rodzeństwem wywoływali aby zapytac się kiedy będzie koniec wolny i niby rok został wystukany przez duch za pomocą nogi od stołu czy jakoś tak...
temat ogólnie ciekawy ale nie wiem czy jak bym był tak odważny aby spróbować wywoływac duchy :)


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: pumeczka w 2015-06-28, 13:23
Oczywiście, że można, ale nie radziłabym tego robić..


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: Monika K. w 2015-06-30, 08:32
Ekhem... Biblia powiada, ze Szatan przychodzi jako aniol swiatlosci. Jesli ktos faktycznie cos tam wywola podczas takiej sesji, to mysle, ze jest to raczej demon nizli duch zmarlego...

A jak myslicie, ze to sa zarty, to zobaczcie to:
http://www.youtube.com/watch?v=6kqlM0TNQDQ



Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: petarda w 2015-07-02, 14:07
Bawiłam się w to jak byłam młodsza. Teraz mnie to już nie kręci.


Tytuł: Odp: Wywoływanie duchów
Wiadomość wysłana przez: szynszyla5 w 2015-09-23, 14:01
naprawdę wierzycie w duchy? Nie wiem ja jestem sceptycznie do tego nastawiona. Może dlatego że nigdy nie byłam świadkiem jakiś dziwnych zdarzeń i zachowań dlatego trudno jest mi w to uwierzyć.