Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Diabełek]

Otoz napisalam taki wiersz na zakonczenie roku (nie czytalam go publicznie), pislalam go dla siebie. Chce wam go pokazac i prosze o szczerosc.!

A to moj wiersz:


Jutro sie zegnamy
klase pusta zostawiamy
zegnam szkolne milosci, smutki i radosci
wyruszam poznawac nowych ludzi
nie lepszych- nowych
ide zwiedzac swiat
choc moja klasa byla mi jak brat
teraz pusta lawka,dziennik pustty
klasa zamknieta na 3 spusty
"PA" szkolni przyjaciele!
chialabym powiedziec "do zobaczenia po wakacjach!", ale musze powiedziec:
"ja nie powroce"
caly swiat o 180 stopni obroce
ide do nowej szkoly, do nowej klasy
wiem tam sa same asy
jakos sobie poradze
napewno nie raz ulegne szkolnej uwadze
a wiec do zobaczenia
MOZE KIEDYS SIE ZOBACZYMY
I W SWE OCZY POPATRZYMY

[PPSIARA]

Ogółem spoko. Niektóre rymy troche 'wymuszone' i dziwne.
A poza tym nie ten dział.

[Luka]

Powinno być chyba 4 spusty, ale

Ogółem spoko. Niektóre rymy troche 'wymuszone' i dziwne.

[Diabełek]

Dzieki IBDG za przeniesienie nie wiedzialam gdzie wstawic, wiec wstawilan na OFFTOPIC.
Luka, PPSIARA wiem, niektorych wyrazow nie potraflam zrymowac i nie pisalam rymu.
Dzieki za szcerosc :p
_________
PROSZE O DALSZE OCENY MOJEGO WIERSZA!

[***KITKA***]

Wierszyk bardzo mi się podoba.

[Diabełek]

Dzieki ***KITKA***, podnislas mnie na duchu po ostatnich wypowiedziach, mimo ze prosilam o szcerosc.

[***KITKA***]

Ale ja jestem szczera. Napisz coś jeszcze, bardzo chętnie przeczytam.

[Diabełek]

Ok, ale jak mnie wezmie wena tworcza czy jakos tak.
napewno nie wezmie mnie dzisiaj.
Jak cos napsize to od razu wstawie, ok?

[IBDG]

Proszę bardzo, Diabełku

I ja się wypowiem... Wielka poezja to jeszcze nie jest , ale czuje się w tym wierszu smutek i tesknotę... A to już coś, umieć przekazać nastrój... Po to się pisze wiersze, prawda?

[Diabełek]

Dzieki IBDG za mile slowa
_______
A jednak wena dopadla mnie dzisiaj:

"Zachód słońca"

Usiadłam na łące
towarzyszem moim bylo slonce.
Dookola mnie tylko drzewa i trawy
nikogo nie bylo do zabawy.
Ale na chwile dostrzeglam cos wiecej:
niebo, slonce, drzewa, lasy, chlodny wiatr i chmury
choc caly swiat piekny, to z lekka ponury.
Co sie stało?
Jakby kilka farb na niebo sie wylalo>
Tutaj pomaranczowe
tam fioletowe!
Czy to nowe  nieba zrodzenie?
Nie- to ZACHÓD SŁOŃCA- moich marzeń spełnienie.

[ogryzek]

wierszyk nawet nawet
w końcu każdy od czegoś zaczynał, no nie?

[***KITKA***]

Diabełku, ten wiersz podoba mi się bardziej, niż ten pierwszy, czyli to oznacza, że jest ŚWIETNY!
Ja mój pierwszy wiersz wymyśliłam, jak miałam 5 lat: "Wiatr pięknie śpiewa prosto do nieba, słońce mówi wiersze, a trawa coś szepcze. Usiądę sobie pod drzewem, bo tam wiatr pięknie śpiewa prosto do nieba, słońce mówi wiersze, a trawa coś szepcze. Cichutko wezmę sobie do ręki biedronkę i razem będziemy słuchać, jak wiatr pięknie śpiewa... itd"
Z tym, że oryginał tego wierszyka, ma więcej błędów ortograficznych... Między innymi "pienknie", "słonice" (), "biedronke", "wesme" i "usionde".
Diabełku, czekam na więcej twoich wierszy, mam nadzieję, że wena dopadnie cię niedługo.

[IBDG]

Diabełku, całkiem ładnie i malowniczo, choś ja zamieniłabym te "10 minut" na "chwilę"... Teraz to brzmi zbyt informacyjnie, a nie poetycko

Kitka, naprawdę zaczynałaś w wieku 5-ciu lat? No, no... Romantyczna dziecina z Ciebie była

[Diabełek]

Jeja wam sie naprawde podobaja moje wiersze .
Pocieszyliscie mnie a w szczegolnosci ty Kitko, a myslalam ze te wiersze sa do bani.
Sprubuje jeszcze cos ladnego napisac, napewno jutro cos wymysle, i wkleje. :p

[***KITKA***]

Wiecie, może ja sama umieszczę mój jeden wierszyk... O mojej klasie, ale w nowym temacie.
Diabełku, czekamy na nowe wiersze.

[Diabełek]

A ja czekam na twoj wiersz "papugo"
______
P.S oczywscie to byl zarcik
Powiadom mnie jak go napiszesz!!!

[ogryzek]

Diabełku: jeżeli piszesz wiersz, zwracaj uwagę, czy wersy rymujące się do siebie, mają zbliżoną liczbę sylab
żeby ci rymy częstochowskie nie wychodziły

[Diabełek]

Nowe wiersze napisalam dzisiaj :]

"Przyjaciel"


Przyjaciel- osoba bliska
podczas smutku zawsze usciska.
Podczas radosci- wyslucha,
szepnie mile slowko do ucha.
Doceni twoje talenty
nie raz podaruje prezenty,
obdarzy szczesciem i przeleje swoj usmiech na twa twarz,
abys byl wesoly nie raz.
Spedzi z toba mile dni i powierzy tajemnice.
To taki oryginalny czlowiek,
ktory nie zasnie, zanim nie zmruzysz powiek.

Kolejny

"Marzenia"
Marzenia
to takie ciche zyczenia
ktore nie raz sie spelniaja
lub w niepamiec odplywaja.
Kazdy czlowiek je ma
i dazy do ich spelnienia.
Warto je miec
i od losu zawsze cos chciec.
Marzenia to nasze drugie zycie
gdy nam sie cos nie udaje, trzeba o nich marzyc skrycie.

[IBDG]

Hmm, Diabełku, trochę zbyt banalne te rymy, takie właśnie typowe "rymy częstochowskie"... Zdaje mi się, że nie czekasz na wenę twórczą, tylko na siłę tworzysz... Nie śpiesz się tak, lepiej pisać rzadziej, za to lepiej

[Diabełek]

Czyli sie nie podoba?
Naprawde sie staralam

[PPSIARA]

MI się podobają;> Troche wychodzą Ci rymy częstochowskie, ale przecież nie odrazu Kraków zbudowano;)

[Diabełek]

Dzieki PPSIARa
______
P.S a co ma Krakow do moich wierszy.
Wiem, wiem to tylko porownanie.

[***KITKA***]

Mi się najbardziej podobał ten wiersz o zachodzie słońca. I Diabełku, nie twórz na siłę, bo nie warto. My poczekamy, aż będziesz miała prawdziwą wenę twórczą.

[IBDG]

Diabełku, zauważyłam, że zrobiłaś zmianę w "Zachodzie słońca"... Jednak powinno chyba być "za chwilę dostrzegłam coś więcej", a nie "na chwilę..." Trochę inny sens, no nie?

I nie przejmuj się krytycznymi uwagami, początki bywają trudne

[Diabełek]

A moze macie racje....
Ale z drugiej strony bedziecie musieli czekac na taka prawdziwa wene tworcza do specjalnej okazj- wydarzenia.
_______
IBDG tak mialo byc, bo przeciez zachod slonca trwa chwile- piekna chwile.

Nowy wiersz.

"Tęcza"
Gdy szlam dzis do Ciebie
zobaczylam male obloczki na niebie.
Na chwile sie zatrzymalam
i na te cuda popatrzalam.
zwrocilam wzrok na lewo
i ujrzalam puste nie bo,
a na nim kolorowe pasma,
cos jakby roznobarwna tasma.
Co to?
Chcialam podejsc blizej, dotknac, powachac.
I te razace w oczy barwy z nieba postrzasac.
Bylam taka mloda
i nie interesowala mnie nauka- lecz swoboda.
nagle zza ramienia uslyszalam:
- To tecza.
Gdy na Ciebie spojrzalam smiales sie ze mnie i powiedziales gdy z obrazona mina patrzylam na twa twarz:
- nie uczysz sie i teraz tak masz!

Rozumiecie/ To chodzi o to ze jak ktos sie uczy to wie wiecej niz inni, a postac w tym wierszu miala gdzies nauke i wolala poznawac swiat na wlasnych bledach a nie przez uczenie sie.

[IBDG]

No tak, jak ktoś się nie uczy, to potem chce wąchać tęczę Wszystko się zgadza

Diabełku, rymy niestety nadal częstochowskie, no i to "popatrzałam" razi... Wiem, jest coś takiego, jak licentia poetica, czyli prawo do złamania zasad gramatyki czy składni, ogólnie mówiąc, ale ja bym jednak tylko w ostateczności z tego prawa korzystała...

Diabełku, a lubisz czytać poezję, czy wolisz tworzyć?

[Diabełek]

Wiedzialam...
_______
Chyba dam sobie spokoj z pisaniem wierszy
______
teraz to juz bede czytac.

[IBDG]

Nie zrażaj się Nie tak prosto pisać wiersze i nawet mającym spore zdolności w tym kierunku zdarzają się słabsze dzieła A poczytać cudzą poezję zawsze warto, ja lubię to robić, a sama nic nie piszę, bo nie potrafię. Ze mnie już na pewno poetki nie będzie, ale z Ciebie, kto wie... Masz jeszcze duzo czasu na poznanie własnych talentów

[Diabełek]

Hihi, a tak offtopujac to ostatnio wzielam sie za sudoku.
Nowe zainteresowania

[***KITKA***]

Ta "Tęcza" też mi się podoba. Chociaż to "patrzałam" trochę razi to i tak jest bardzo fajny i przepowiadam przyszłość: za kilka lub kilkanaście lat będziesz sławną poetką. I pisz dalej, nie zrażaj się!