Właśnie wyszłam na balkon podlać kwiatki i zobaczyłam gołębia wciśniętego pomiędzy barierkę a ścianę balkonu. Początkowo myślałam, że się zaklinował i chciałam go wyjąć, ale gdy się zbliżyłam, wyskoczył ze szczeliny i usiadł na brzegu patrząc strachliwie. W tym momencie strasznie wieje (prawie jak halny) a w nocy może jeszcze bardziej wiać i obawiam się, że go zwieje (podejrzewam, że właśnie wiatr był przyczyną tego dziwnego "postoju"). Przygotowałam na balkonie miejsce osłonięte od wiatru ale nie wiem czy próbować go tam na siłę przenieść czy jak.... Naprawdę obawiam się, że gdy gołąb zaśnie, to silny podmuch wiatru go zwieje. Co robić? On już zasypia...