Zawsze kiedy słyszę jakąś dziewczynę krytykującą partnerkę sportowca to staje mi przed oczami zazdrosna o swojego ulubieńca nastolatka.
Może i tak to wyglądało ale ostatni raz zazdrosna byłam w bodajże 4 klasie podstawówki o Bartka Wronę z just 5 ;)Mnie też zazwyczaj nie interesuje życie towarzyskie piłkarzy ale jak ktoś interesuje się piłką nożną więcej niż raz na 4 lata i szuka informacji o różnych transferach itp. to jednak takie wiadomości wpadają mimo woli, zwłaszcza jak się czyta komentarze nastolatek na różnych bardziej lub mniej oficjalnych stronach, przecież nikt takich słów ,,potępienia" zwróconych w stronę żony i kochanki sportowców nie bierze na poważnie, no.. prawie nikt
Takie jest oczywiście moje zdanie i moja postawa co do tego, Donna nie przesadzaj, może i jest tlenioną blondynką ale intelektu nie możesz sprawdzić
Jego również, więc... zostawmy już ten temat bo to zaczyna być nudne