Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do dołu

Autor Wątek: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'  (Przeczytany 131932 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Dyzio14

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #30 : 2007-05-16, 18:50 »
Po pierwsze jestem ONA a podrugie przykro mi... nie chce zeby krolik byl duzy, chce zeby biegal z Mackiem, na opakowaniu jest napisane "jedzenie dla kryzoni, dla krolikow" i sa krolii narysowane, kolezanka ma kroliki na pasztet ktore karmi trawa i dzieki temu rosna bardziej podobno..., niemam wagi ktora dobrze pokazuje pozatym dopiero wprowadzilam sie do nopwego domu i zwykla wage mam w kartonie. I czuje sie jakby "pan" na mnie krzyczal prosze pana.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #31 : 2007-05-16, 18:58 »
na opakowaniach pisza rozne rzeczy - fakt faktem - jesli cos jest dla wzystkiego, to tak naprawde do niczego sie nie nadaje - krolik to NIE gryzon - w zwiazku z czym zarcie dla gryzoni - czyli ziarna, nie nadaja sie dla niego. Od duzej ilosci jedzenia - obojetnie jakiego, rosnie tylko i wylacznie ilosc tluszczu - a pasc zwierzat nie polecam, bo konczy sie to powaznymi problemami zdrwotnymi. Ta twoja kolezanka widac nie ma zieloneo pojecia o krolikach - wielkosc zalezna jest od genow, a nie od zywienia. Skoro masz w domu tylkozwykla wage - to mozesz sobie darowac wazenie. Jesli chodzi natomiast o plec - masz mylacy nick - nawet bardziej niz ja, gdyz podobnie jak ty - jestem samica. Nie krzycze na ciebie, tylko wypisuje informacje, jesli cos ci nie pasuje - spojrz na moj podpis.

ps. i daruj sobie wszelkie pan czy pani.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Dyzio14

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #32 : 2007-05-16, 20:25 »
Króliki już oczywiście poznały się przez kratki i jeśli są za kratkami zachowują się w stosunku do siebie ze spokojem. Jeden siedzi w klatce, drugi biega po mieszkaniu. Kiedy Maciek (ten starszy) siedzi w klatce - Dyzio (młodszy) czasem podchodzi do klatki i wącha Maćka. Kiedy Maciek biega a Dyzio siedzi w klatce Maciuś kładzie się obok klatki Dyzia i "pilnuje go". Kiedy prubojemy je do siebie przystawić bliżej Dyzio jest strasznie przerażony a Maciek zaś zażenowany. Dyzio dochodzi do siebie chwilę po czym znów się ożywia.
« Ostatnia zmiana: 2007-05-16, 20:39 autor Iras »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedz #32 : 2007-05-16, 20:25 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #33 : 2007-05-16, 20:38 »
stylu wypowiadania sie nie zmieie - taki po prostu mam - szczerosc az do bolu.   Co do tego ze ktos kto ma 21 lat to dla ciebie pan/pani - dobra - ale to jest forum - tu nikt nie uzywa zwrotow grzecznosciowych. Co do rodzenstwa twojego dyzia - ni jestem w stanie ocenic czy jest rozmiarow normalnego baranka, czy to juz jeden z "duzych" - sprobuj sie dowiedziec ile wazy - to bedzie wskzowka.

I po raz kolejny - jesli chcesz cos dodac do swojej wypowiedzi - uzywaj opcji edytuj. Pisanie posta pod postem nie jest mile widziane.

strone znam - jednak wiele osob nie ma zielonego pojecia o takowych stronach, ani nie probuje znalezc jakichkolwiek informacji na temat zwierzecia ktore maja. - a co do dogadania sie - szanse na to by dogadaly sie dwa niekastrowane samce sa minimalne - nalezy to do rzadkosci - kroliki sa bardzo terytorialne i oba beda traktowaly sie wzajemnie jako intruzow - pomoc moze na to tylko jak najszybsza kastracja - i to nie w chwili gdy sie okaze, ze kroliki zaczely juz powaznie walczyc - bo wtedy nawet kastracja nie pomoze.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Dyzio14

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #34 : 2007-05-16, 21:58 »
Króliki już oczywiście poznały się przez kratki i jeśli są za kratkami zachowują się w stosunku do siebie ze spokojem. Jeden siedzi w klatce, drugi biega po mieszkaniu. Kiedy Maciek (ten starszy) siedzi w klatce - Dyzio (młodszy) czasem podchodzi do klatki i wącha Maćka. Kiedy Maciek biega a Dyzio siedzi w klatce Maciuś kładzie się obok klatki Dyzia i "pilnuje go". Kiedy prubojemy je do siebie przystawić bliżej Dyzio jest strasznie przerażony a Maciek zaś zażenowany. Dyzio dochodzi do siebie chwilę po czym znów się ożywia.
Zapisane

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #35 : 2007-05-19, 15:59 »
Witam wszystkich :tuli: mam króliczka i potrzebuję kilka dobrych rad takich ogólnych jak i co robic aby nie zaszkodzić.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #36 : 2007-05-19, 17:30 »
nie ma sprawy :]

1. zacznimy od tego, ze krolik, zawsze, ale to zawsze musi miec w klatce siano - nie jako sciolke, ale do jedzenia.  Bo to wlasnie jedzac siano krolik sciera sobie zeby, poza tym siano wspomaga tez uklad pokarmowy.

2. jesli chodzi o sciolke - trociny sa niezbyt polecan - czesto wywoluja alergie, maja dla krolika zbyt drazniacy zapach, BARDZO czesto sa siedliskiem grzybow lub /i pasozytow, siano jako sciolka tez sie nie sprawdza - nie wchlania moczu, zasikane smierdzi bardzie niz kazda inna mozliwa sciolka. Najlepiej jest uzywac grabulatu drzewnego - np. pigwa. Dobrze wchlania, nie smierdzi, latwo sprzatnac, nie podraznia.

3. zywienie - nie daj sobie wcisnac zadnych ziaren - ziarna to pokarm dla gryzoni, a krolik nie jest gryzoniem. Ziarna i inne mieszanki dla gryzoni nie maja zadnych wartosci odzywczych (obojetnie co pisza na opakowaniu) i jedyne co rbia to tucza. Jesli na opakowaniu pisze ze dla gryzoni i krolikow, czy mieszanka ziaren dla krolikow - to samok, nie daj sobie tego wisnac - to nie zarcie dla krolika. Kroliki powinny byc zywione granulatami (np. vitapol) wszelkie kolby, wapienka, sol czy jakies inne dodatki - tez nie powinny sie znalezc w klatce - predzej zaszkodza niz w czymkolwiek pomoga - a jak juz pisalam, do scierania zebow sluzy tylko i wylacznie siano. (nie dawaj tez zadnych bulek, mleka makaronu itp.)

warzywa i owoce - jesli twoj krolik jest mlody, czy dopiero co go kupilas - na samym poczatku zacznij podawac wszelkie nowosci ostroznie - kawalek wielkoci kostki do gry - i obserwuj czy nie ma po tym biegunki - przyzwyczajanie do mokrego jedzenia trwa dlugo. Ostroznie z salata - w zime wogole nie dawaj, a w lato najlepiej jest miec z wlasnego chwou - salata bardzo chlonie azotyny (skladnik nawozow) i moze okazac sie dla krolika zabojcza. jesli chodzi natomiast o owoce - owocow nie traktuj jako jedzenie, tylko jako przysmak - zbyt duza ilosc jest dla krolika szkodliwa.

4. Obojetnie jakiej wielkosci ma klatke - krolik musi byc z niej wypuszczany codziennie przynajmniej na 4-5 godzin.

na razie tyle - jesli bedziesz miala akies pytania - wal smialo.

ps. witaj na forum.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Dyzio14

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #37 : 2007-05-19, 18:36 »
Jakie mile powitanie Iras. Widac nie wszystkich tak witasz.... ;(
Ale co chcialam mowic: bylam dzis w sklepie i ogladalam granulaty za Twoją radą. Już wiem, że królik nie jest gryzoniem ale na opakowaniu napisane bylo: Granulat dla gryzoni. Z rysunkiem miedzy innymi królika. Nadaje sie? Dzis Dyzio jak sie na podworku na trawe zycil! Ujaaa! Musialam go zabrac po 15 minutach bo sie balam ze sie przeje... :P Pierwszy raz na słońcu był dla niego wyzwaniem...
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #38 : 2007-05-19, 18:47 »
to jak kogo witam, zalezy od tego jaki mam dzien. :P a co do granulatow - widzisz, jest cos takiego, ze gryzonie moga jesc to co krolik, krolik natomiast nie powinien dostawac tego co gryzonie -  Co do granulatu - zalezy od tego jaki sklad. bo sa rozne. wiem np. ze vitapol sie nadaje.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedz #38 : 2007-05-19, 18:47 »

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #39 : 2007-05-20, 14:12 »
Bardzo dziekuje za odpowiedz mam jeszcze pare pytan i prosze o pomoc.Wychodzi na to że wszystko robie zle :shock:
Ja jestem alergikiem i to  na SIANO jestem uczulona Dziunia ma w klatce granulat drzewny i Trociny. Jak chodzi o jedzenie to daje jej Vitapol pełnowartosciowy pokarm dla królika.Nie mam pojecia co mam jej dawać do jedzenia..... Je warzywa i owoce.No i ma wapno do scierania zebów.
Podobno tzn. hodowca od którego mam Dziunie twierdzi że to baran,(powinna mieć uszka opadniete ),a ma jedno uszko stojace a drugie jej już opadło niby to drugie tez opadnie ale nie wiem czy to prawda!!!!
Wychodzi jej siersć i to dużo!!
czasami psika tzn tak jakby nie wiem co to ma znaczyć.
MoZe to troche głupie pytania ale jestem zupełnym nowicjuszem a mój króliczek to prezent wiec nie mialam jak sie przygotowac z wiedzy ogólnej!!
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #40 : 2007-05-20, 20:47 »
jsli jestes uczulona na siano to jest problem - krolik bez siana dlugo nie pozyje... kostka wapna predzej krolikowi zaszkodzi, niz pomoze mu zetrzec zeby - dobra rad? postaraj sie krolikowi znalezc nowy dom... siano jest dla krolika koniezne do zycia - i nie da sie go niczym zastapic.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #41 : 2007-05-20, 21:02 »
Trudno to ja jednak postaram sie jej dać chociaz mała ilosć siana jesli to takie ważne. Nie oddam króliczka wole brac leki. Dzięki za rade.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #42 : 2007-05-20, 21:04 »
mala ilosc nie wystarczy - krolik musi miec siano 24h na dobe.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #43 : 2007-05-20, 21:06 »
Tzn. będzie miała pod dostatkiem ale nie jako sciólka do leżenia. A co jeśli chodzi o choroby kroliczka? Wywale troczyny i będzie mieć tylko granulat drzewny.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #44 : 2007-05-20, 21:19 »
jako sciolka siano nie sprawdza sie wogole - u krolikow sluzy tylko do jedzenia (jak juz mowilam - siano sluzy jako jedyna rzecz do scierania zebow i jest konieczne do prawidlowego trawienia)

jesli chodzi o choroby - najczestszy problemem jest przerost zebow - spowodowany roznymi czynnikami - zlym zywieniem (brak siana) wada zgryzu, wszelkie dluzej trwajace choroby zwiazane z ukladem pokarmowym ( tu przyczyna jest to ze krolik nie je - w zwizku z czym nie jedzac nie sciera sobie tez zebow) Zaleznie od stopnia przerostu - moze dochodzic do tego, ze krolik rani sobie policzki, czy jezyk - w takich sytuacjach dochodzi do ropni okolozebowych - leczy sie t bardzo dluuuugo.

Choroby zwiazane z ukladem pokarmowym - najczesciej sa to zatrucia, albo zatkania - zatkania powstaja przez to, ze krolik myjac sie po9lyka swoja siersc, z siersci natpmiast tworzy sie korek, ktory blokuje jelita - jest to bardzo niebezpieczna sprawa i najczesciej konczy sie to operacja - zeby temu zapobiec nie wystarczy krolika czesac - trzeba wyskubywc wylazaca siersc - krolika to nie boli, choc wyglada to moze niezbyt milo - szukasz w siersci miejsc gdzie pojawil sie juz nowy wlos - krotkie, bardziej szorstkie wloski - i w tych miejscach wyskubujesz te dluzsze - wszystkie. Nie radze robic tego w mieszkaniu czy w ubraniach na ktorych ci zalezy - siersci kroliczej bardzo ciezko sie pozbyc z ciuchow - a podczas wyskubywania lata wszedzie.

 Jesli chodzi o zatrucia - spowodowane sa najczesciej podaniem zanieczyszczonej odchodami psow trawy, salaty o niewiadomym pochodzeniu (np. w czasie zimy, czy obojetnie w jakiej porze roku - z supermarketow) No i trujace rosliny.

wzdecia - spowodowane najczesciej bledamiw  zywieniu - czyli np. podawanie mokrej zielonki, kapusta, koniczyna itp.

U samic BARDZO czesto pojawia sie ropomacicze, cysty jajnikowe, nowotwory macicy itp. - jeyny sposob leczenia - operacja (dokladniej - sterylizacja)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedz #44 : 2007-05-20, 21:19 »

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #45 : 2007-05-20, 21:24 »
Normalnie jestem w szoku!!
Jest tyle rzeczy do poprawienia, ja daje jej wode przegotowana i nie wiem czy to dobrze. A co ze szczepieniami podobno musza być?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #46 : 2007-05-20, 21:35 »
woda przegotowana moze byc - w kazdym razie jesli woda u ciebie pochodzi z kanalizacji to lepiej jest ja wpierw przegotowac.

wlasnie - o szczepieniach zapomnialam - szczepi sie na pomor i myksomatoze. Obie choroby sa w 100% smiertelne - nie ma na nie zadnego lekarstwa. myksomatoza dodatkowo jest przenoszona przez komary - czyli ryzyko zachorowania jest duze. Pomor natomiast ma to do siebie, ze jesli sie pojawia to jest to epidemia - nie pamietam jak sie przenosi jednak faktem jest, ze atakuje nie tylko jednego krolika, ale wszystkie w okolicy zaczynaja padac.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #47 : 2007-05-20, 21:44 »
Może jestem już troszkę nadgorliwa ale czy możesz mi podać takie główne rady jakimi mam sie kierować takie które mi pomoga a nie skomplikuja zycie bo sie troszke pogubilam. Moj kroliczk ciagle mnie lize i podklada pyszczek do glaskania.No i ciągle zajada włosy moje jak tylko gdzieś sie nadazy okazja.
za wszystko bardzo dziekuje
Zapisane

Dyzio14

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #48 : 2007-05-21, 17:21 »
Z uszkami mam baaardzo podobny problem co Ty Klaudusia. Mój króliczek różnie układa uszy. Ogółem ma je ułożone jak jakiś zając. Czasem układa je pod kątem prostym a jak je przygładze co ma klapniętę i od kiedy zaczełam mu je ugładzać coraz dłużej je tak trzyma :D Może uda się żeby były jak u normalnego baranka (Bo Dyzio jest barankiem xD) A mój Maciuś ma uszka stojące ale kruciutkie a Dyź dłuuuuuuuugaaaśne :P Pozderko 4 Iras (moze sie dogadaaamy =*), Klaudusia (Zycze powodzenia Tobie i króliczkowi =*)
Zapisane

Kira

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #49 : 2007-05-23, 10:22 »
alergik niestey ma duze problemy z opieka ogólnie nad małymi sierściuchami.
 Jestes uczulona tylko nasiano... ale to narazie

nie chce cie straszyc ale jezeli alergie masz  dziedziczona po kims z rodziny  to za pare miesiecy lub teraz w lecie  moze ci wyjśc uczulenie na sierść( która królik zmienia)na  mocz  na trociny a szczególnie drzewne.
Ja tak własnie miałam a przez moja kilkuletnią hodowle dorobiłam sie Astmy. Króliki i Swinki najmocjej z małych pupili uczulają .
Najdziwniejsze jest to ze dopiero jak juz  sa w domu uczulenie sie budzi  pieką cie oczy masz zatkany nos kichasz i sie ksztusisz...  na serio pomyśl o zmianie domu dla zwierzaka albo  niech klatka stoi i winnym pokoju i siana moze byc wtedy odpowiednio duzo
Zapisane

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #50 : 2007-05-23, 15:20 »
Jak wywaliłam siano to jakby mi przeszło ale pewnie masz rację musze sie zastanowić może zmienie jej tylko lokum.
Mam problem jak chodzi o królika bo mi gryzie tapete tzn je ja i nie wiem co mam robić a nie chce żeby siedziała cały dzień w klatce.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedz #50 : 2007-05-23, 15:20 »

roksanaaaa

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #51 : 2007-05-23, 18:45 »
Witam wszystkich ;)
Ja też zamierzam kupić niebawem królika miniaturkę i chciałabym jeszcze zadać parę pytań. Czytałam i slyszałam o wielu przypadkach, kiedy sprzedawcy wmawiali kupującym, że króliki są miniaturkami, a w rzeczywistości, gdy już podrosły, okazywały się zwykłymi królikami. Mnie bardzo zależy, żeby mój królik był jak najdłużej mały i puchaty (dla córki) i dowiedziałam się już, że przy kupnie miniaturki powinno zwracać się uwagę na uszy.
Ale czy są jeszcze jakieś inne wyznaczniki młodych miniaturek?
Jakie wymiary osiągają miniatury, a jakie normalne?
Która z ras jest najmniejsza?
Czy z miniatur tylko baranki mają klapnięte uszka?
Po jakim czasie króliczek osiągą swoją "największą wielkość"?

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam  :)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #52 : 2007-05-23, 19:12 »
przede wszystkim - to, e z miniatur wyrastaly normalne kroliki - to juz przeszlosc, w tej chwili jest o wiele gorzej, gdyz "malutkie puchate kroliczki" ktore sa sprzedawane w sklepach zoologicznych sa sprzedawane w byt mlodym wieku - czasem do sklepow trafiaja juz 3 tygodniowe oseski - calkowicie niezdolne do zycia - ktos kupuje sobie maluszka i cieszy sie nim - przez kilka dni... Przede wszystkim - wez pod uwage, ze slodziutkie malutkie, puchate kroliczki to zwierzeta, o bardzo silnym instynkcie terytorialnym - bynajmniej - milusie nie sa, krolik broniacy swojego terytorium (klatki) atakuje pazurami i zebami - wiec sie nie zdziw gdy bedzie placz...

jesli chodzi o wymiary - krolikow nie mierzy sie na cm. bo zalezy o od przodkow jakiej beda w przyblizeniu wielkosci - wielkoc ocenia sie na podstawie wagi - zwykla miniaturka nie powinna wazyc wiecej niz 1,5 - 2 kg, baranki juz waza 3 - 3,5 kg (baranki sa najwiekszymi z miniatur) A co do tego kiedy osiagaja swoja wielkosc - zalezy to od wielu czynnikow - miezy innymi od zywienia i stanu zdrowia.

No i jeszcze - krolik to zywe zwierze 0 nie zabawka, wiec dobrze sie zastanow czy chcesz miec w domu krolika ( czy TY chcesz, nie twoja corka)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #53 : 2007-05-23, 20:40 »
Mam pytanie  czy mogę kupić jakąś zabawke dla króliczka do gryzienia bo mi TAPETE zrywa <czy moge go jakos tego oduczyć>? co mam robić? A no i atakuje moja mame. :help:
Zapisane

roksanaaaa

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #54 : 2007-05-23, 21:05 »
Dzięki Iras :) Zakup króliczka jest już przemyślany i postanowiony. Jeśli chodzi o jego zachowanie to myślę, że zaopiekujemy się nim w taki sposób, żeby nie czuł się zagrożony i nie musiał być agresywny. Zależy mi na tym, żeby był on jak najmniejszy i w typie miniaturowego lewka. Niestety mieszkam na 'zadupiu' i mam dostęp tylko do kilku sklepów zoologicznych, w których wybór jest niewielki, a w tej chwili nawet w żadnym nie ma miniaturek. Szukałam jakichś hodowli, ale niczego w moim regionie nie znalazłam, więc mam do dyspozycji tylko zoologi. W jednym z nich w piątek mają być króliczki, więc przypatrzę się im, może zrobię jakieś foty i napiszę tu na forum.

A co do wymiarów, to może jakaś średnia długość dorosłej miniaturki i zwykłego?
No i jeszcze, która z ras jest najmniejsza? Zależy mi jeszcze na tym, żeby dorosły królik był też w miarę puszysty, nie krótkowłosy.

I ile mniej więcej miesięcznie wydaje się na jego utrzymanie?

Pozdrawiam ;)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #55 : 2007-05-24, 08:30 »
klaudusia - zabawki dla krolika nie musisz kupowac :] - daj mu rolke po papierze toaletowym, albo wez czysta kartke papieru z bloku, zwin to  kulke i daj mu - tylko wszelkie gazety i cokolwiek z drukiem odpadaja (ryzyko zatrucia farba) Co do atakowania - jest to sprawa hormonalna - jedyna mozliwosc, by zlikwidowac takie zachowanie to kastracja/sterylizacja - inaczej sie nie da.

roksana - to tez info dla ciebie - bronienie swojego terytorium nie ma wiele wspolnego z poczuciem zagrozenia - oswojony krolik postrzega swojego opiekuna jako czlonka stada - tyle ze krolik zawsze bedzie na pozycji alfa, a ktos - np. czyjas reka na jego terytorium to intuz - pomaga na to kastracja/sterylizacja, dodatkowo zabieg eliminuje mase chorob zwiazanych z ukladem rozrodczym i zmniejsza poped plciowy (wazna sprawa - niektore kroliki maja tak wielki poped ze probuja kopulowac z czym popadnie - i wbrew temu co masa osob mysli - dac mu "ulzyc" - czyli dopuscic do osobnika plci przciwnej wcale tego nie zmnejszy - a wrecz przeciwnie - wzmnozy) no i zabieg wcale nie sprawi, ze krolik urosnie wiekszy...

jesli chodzi o dlugosc - naprawde trudno to stweirdzic - moje moga sie swobodnie wyciagnac przy krotszej scianie klatki - czyli rozciagniete maja jakies 40 - 45 cm. normalny krolik nie bylby w stanie rozciagnac sie pzy dluzszym brzegu - czyli trzeba liczyc jakies 120 cm - moze wiecej.

Na rase nie patrz - w zadnym sklepie zoologicznym nie uswiadczysz rasowego krolika - to do jakiej wielkosci (w granicach miniaturki) wyrosnie to wielka niewiadoma - podobnie jak z dlugoscia siersci. Mowisz, ze chcesz by byl w miare puszysty - z tego co wiem angorki (dlugowlose) i baranki maja dluzsza siersc - problem polega na tym, ze sa to jedne z wiekszych. Najlatwiej jest miec mala miniaturke biorac krotkowlosego - lewki tez naleza do wiekszych...

hmm.... istnieje jeszcze mozliwosc, zeby wziac juz nieco starszego - bedziesz miala pewnosc, ze nie padnie w ciagu pierwszych dni, ze bedzie zdrowy i ze bedzie w przyblizeniu taki jakieo chcialas...

jesli zas chodzi o miesieczne utrzymanie - hmmm... trzeba by policzyc...

sciolka (podloze - granulat drzewny) - jakies 15 zl. za 5 kg... liczyc ze starczy na 2 tyg. - 30zl.
siano - opakowanie 2 - 3 zl. - jedno starcza hmmm... moze na 4 dni (trudno mi powiedziec) liczyc - 20 zl.
jedzenie (granulat vitapolu) 5 zl. za duze opakowanie, 3 zl. za male - wyjdzie jakies 15 zl.
obciecie pazurkow ( u weta - mozn tez samemu, ale wiele osob sie boi) - 10 zl.

to takie srednie wydatki na miesiac - bez dodatkow typu warzywa, ziola itp. jesli zas chodzi o inne wydatki - to roznie bywa.   kazdym razie trzeba miec w zanadrzu zawsze co najmniej 150 - 200 zl. na ewentualne leczenie (kroliki tez potrafia chorowac, a jak zachoruja trzeba je leczyc)

Inne wydatki - szczegolnie poczatkowe sa o wiele wieksze

klatka 100 cm (minimum dla krolika) - jakies 100 zl. (polecam kupic ja na allegro - wychodzi jakies 40 zl. taniej niz w sklepie)
poidelko - 10 - 15 zl.
miseczka - 2 - 20 zl.
narozna kuweta ( nie znam ceny - przydaje sie bardzo - rzecz jasna umieszczona w miejscu gdzie krolik sie zalatwia - i tylko tam sypiesz sciolke - reszta klatki moze byc wyscielona jakims recznikiem, czy bez niczego)
szczepienia - konieczne na pomor i myksomatoze - pomor raz w roku, mykso - co pol roku - koszt - 25 zl. od jednego szczepienia

ty chyba na razie wszystko...

zajrzyj http://adopcje.kroliki.net/ - a nuz znajdziesz jakiegos z twojej okolicy i sie w nim zakochasz :] (mozna sie tez dogadac co do dowiezienia...)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #56 : 2007-05-24, 09:32 »
Mam problem bo mój króliczak mnie atakuje tzn gryzie jak przestane ja głaskać ona chyba lubi jak ja  głaszcze bo do mnie przychodzi lize mnie zebym ja głaskała ale sama nie wiem.
Zapisane

Kira

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #57 : 2007-05-24, 10:19 »
  nie polecam puszystego na dobry początek. Jego futro również bedzie potrzebowac uwagi a dla małego dziecka lepiej krótkowłosy w razie uczuleń jest mniejsza wraźliwośc

 określiłaś ze mieszkasz na zadupiu

wiec fakt raz nawet spotkałam sie ze małego królika na pasztet  holenderskiego złaczyli z miniaturkamii nazwali miniaturką i to niby nie w małym mieście bo w Koszalinie
reguły fakt nie ma jezeli chcesz tez wyelminować mieszańce bo takie tez w sklepach sa w sprzedarzy to zwróć uwage na długość uszu jezeli uszy u królika okolo 1-2 miesiecznego sa krótsze od dlugośći pyszczka to jest miniaturka albo królik bedzie mniejszy  baranki  zawsze sa wieksze, uszy sa dłuższe od długości pyszczka

Klaudusiua aby nie obgryzała tapety  odsun klatke od ściany

moja króliczyca to załatwiała sie na ściane bo tak ją denerwowała :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedz #57 : 2007-05-24, 10:19 »

roksanaaaa

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #58 : 2007-05-24, 14:00 »
reszta klatki moze byc wyscielona jakims recznikiem, czy bez niczego

Więc granulat jako podłoże jest konieczny czy wystarczy jakiś materiał?
Zapisane

Klaudusia

  • Gość
Odp: Królik - miniaturka i nie'miniaturka'
« Odpowiedź #59 : 2007-05-24, 16:31 »
droga Roksano granulat zabija nieprzyjemny zapach i wchłania mocz króliczka.  :D Moim zdanie jest potrzebny.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.147 sekund z 31 zapytaniami.