Kim jest fretkaFretka to drapieżnik z rodziny łasicowatych, udomowiony ok 2,500 tysiąca lat temu. Przyjmuje się, że jest krzyżówką kilku gatunków łasicowatych (w tym możliwe, że nawet norki)
Fretki trzymano dla ochrony przed gryzoniami, w domach, na statkach.
W późniejszym czasie zaczęto używać ich w polowaniach na króliki (co praktykuje się po dziś dzień np. w Irlandii)
Futro fretek miało spora wartość rynkową, masowo powstawały towarowe fermy specjalizujące się w chodowli fretek na futra.
Od niedawna nastała moda na trzymanie fretki jako domowego pupila.
Zakup fretkiMłode fretki rodzą się od wczesnej wiosny do późnego lata, z matką pozostają minimum 8 tygodni (młodszych zwierząt nie kupować!)
Najlepiej kupić fretke z hodowli domowej, mamy pewność, że zwierze jest zdrowe, przyzwyczajone do człowieka i wstępnie przyuczone do kuwety i różnorodnego pożywienia. Takie osoby najczęsciej ogłaszają się na fretkowych stronach.
Fretka kosztuje od 100 do nawet 400zł. Klatka to wydatek 150-600zł. zależnie od wielkości, marki, wyposażenia.
Pierwsze dni w nowym domu, czyli na co się piszemyPierwszy dzień jest zawsze dużym stresem dla malucha, nowe zapachy, rzeczy, ludzie. Inne zwierzęta.
Dajmy mu wtedy spokój, niech sam zwiedza otoczenie.
Mieszkanie przed przybyciem Ogonka trzeba zabezpieczyć, załatać dziury, pochować kable, rury, przewody, zabezpieczyć lub wręcz usunąć kwiaty, koniecznie pożegnać się z roślinami trującymi w domu. Fretkoodpornić balkon (Ogon jest krótkowidzem, może spać z balkonu) zabezpieczyć okna (najlepiej żeby otwierały się do góry) pochować wszelkiej maści chemikalia.
Fretka jest jak dziecko, wszystko chce sprawdzić, dotknąć, posmakować.
Wejdzie w najmniejsze dziurym lubi podgryzać, drapać, wydrapywać dziury w sofach, wersalkach, fotelach.
Jest to zwierzak, który wymaga poświeńcenia z naszej strony.
WychowanieMłodą fretke musimy nauczyć kilku ważnych dla Nas rzeczy (dla niej niekoniecznie)
Oduczanie gryzienia - Przede wszystkim nie można pokazać Ogonkowi że jego ugryzienia nas bolą, nie wolno krzyczeć, bić, szarpać, to nie pomoże a wręcz zaszkodzi. Fretki się nie karci, każdy choćby lekki klaps jest odbierany jako akt wrogości i na ogół skarcony mści się okrutnie.
Niektórzy polecają wysmarować ręce sokiem z cytryny lub pieprzem, próbowałam i nic z tego. Do kupienia sa również różnego rodzaju odstraszacze ale na ogół śmierdzą niemiłosiernie.
Rękawiczki także nie pomogą na dłuższą mete, Ogon nauczy sie że gryzienie sztucznej skóry nie przynosi rezultatów ale o gołych rękach czy nogach nie zapomni.
Podstawą jest pokazanie fretce że nasze ręce nie są mięsem armatnim w czasie zabaw, Ogon musi wiedzieć z jaką siłą powinien uzywać szczęk podczas zabaw. Dlatego też kiedy juz uda sie złapać za ręke łapiemy stworka na skóre na karku (zdecydowanie ale tak żeby nie sprawić bólu) i trzymamy tak długo aż Ogon puści, wtedy podnosimy go do góry i głośno mówimy "nie wolno!" kładziemy na podłodze i odchodzimy.
Drugi sposób to zamiast pozostawienia na podłodze, wkładamy małego do klatki na 10-15 minut aby wiedział że to kara za gryzienie. Można próbować syczeć kiedy ugryzie podobnie jak to robią fretki.
Pamiętajcie że cierpliwość zdziała cuda i już po paru dniach Ogon zaprzestanie gryzienia.
Lekcje kuwetkowania - Każdy opiekun Ogona byłby wziebowzięty gdyby jego podopieczny miał 100% trafienia do kuwety, niestety żadko sie to zdarza a każdy procent trafień trzeba sobie początkowo ostro wywalczyć.
Najlepiej kiedy maluszek uczy się od mamy podstawowych zachować w tym kuwetkowania, jednak nie zawsze mamy aż takie szczęście dlatego trzeba pomóc małemu.
Najprościej jest obserwować Ogona, kiedy podnosi ogon do góry i zaczyna sie cofać, szybko łapiemy go i przenosimy do kuwety, jezeli tam zrobi trzeba nagrodzić odrobinką malt-pasty lub innego smakołyku.
Trzeba pamiętać że fretka bardzo żadko załatwia swe potrzeby do jednej kuwety, po prostu w ferworze zabawy nie wyrobi i zostawi niespodzianke w kącie. Dlatego najlepiej jest zainwestować w kilka kuwet i umieścić je w strategicznych miejscach tak aby zabezpieczyć kąty. Dobre są gazety. Miejsca w których nie mamy mozliwości zabezpieczenia kuwetą czy gazetą często przemywamy "ACE" lub "Domestosem", miejsce musi wyschnąć dopiero wtedy mozna wypuścić fretke. Jezeli to nie poskutkuje można spróbować postawić tam miseczke z pokarmem lub włożyć w kąt szmatki z klatki, zdrowa fretka nie załatwi sie w swojej sypialni
Kopanie w kwiatach - Sa dwa wyjścia, zabezpieczenie kwiatów lub ich usunięcie z miejsca gdzie przebywa fretka.
Najlepszym materiałem do zabezpieczenia jest metalowa siateczka o jak najdrobniejszych oczkach, trzeba wykroić koło o średnicy troche większej niż doniczka, robimy naciecie do środka koła, układamy na ziemii, przesuwamy tak aby roślina wystawała ze środka (dlatego nacinamy siatke) brzegi upychamy przy ściankach donicy, wszystko musi być stabilne.
Drugim sposobem są otoczaki, jednak ta metoda sprawdza się w dużych donicach, układamy na powierzchni ziemii kamienie, możliwie najściślej. Zapobiegają one przede wszystkim przewróceniu donicy. Na ogół fretka nie interesuje sie częściami zielonymi, woli wykopywać ziemie.
Fretka i pies - Te dwa stworzenia mogą żyć w symbiozie, lecz najpierw trzeba mieć pewność że pies nie zrobi krzywdy fretce.
Można poprosić znajomego - własciciela Ogonka aby przyszedł do naszego domu z podopiecznym, w czasie tej wizyty uważnie przyglądamy się co pies zrobi, pamiętać trzeba że na ogół pies zmienia swoje zachowanie im dłużej Ogon jest w domu, pierwsze spotkanie jest najczęsciej wybuchowa, pies ucieka lub chce fretke dorwać, nie wolno mu na to pozwolić, jeżeli pies jest w stosunku do fretki agresywny to musimy odpuścić sobie to stworzonko. Trzeba pamiętać, że psowi może skończyć sie cierpliwość, dlatego uważać trzeba żeby fretka w ferworze zabawy nie zaczepiała psa jeżeli ten tego nie chce, może stać sie tragedia.
Z zasady radze nie próbować zjednać fretki i psa rasy myśliwskiej (spaniele, jamniki, wyżły...) Te psy mają polowanie we krwi.
Fretka i kot - Najczęściej oba zwierzaki są dla siebie neutralne. Czasami kot bawi sie z Ogonem. Zdarzają sie także koty - zazdrośniki, które przy każdej sposobności pokażą fretce że one są górą, pogonią, stłuką łapą, nawet ugryzą, nie wolno na to pozwalać.
Fretka i gryzoń, ptak, gad - Pod żadnym pozorem nie łączyć tych zwierzaków ze sobą! Fretka to drapieżnik który będzie polował na gryzonie, ptaki (nawet króliki). W tym celu wejdzie praktycznie po pionowej ścianie żeby dostać sie do ofiary, pokona drzwi, półki, zabezpieczenia, potrafi nawet otworzyć klatke czy akwarium. Wystarczy wspomnieć, że niektórzy dają żywe myszy do jedzenia.
ŻywienieMięso - powinno byc głównym składnikiem freciej diety, mięso dobrej jakości, świeże. Mięso drobiowe (kurczak, indyk, kaczka, dzikie ptactwo) wołowina i cielęcina (najlepiej w miare chude ale mogą występować żyły, ścięgna) dziczyzna, konina... Podroby (główny składnik diety moich fretek) drobiowe (serca, żołądki, wątroba) wołowe oraz cielęce, z doświadczenia, płuc nie lubią. Nie wolno pod żadnym pozorem podawać wieprzowiny która może być nosicielem śmiertelnej dla fretek choroby aujeszk'y.
Ryby - od czasu do czasu można podawać lecz nie za dużo, odradzam podawanie ryb słodkowodnych w stanie surowym.
Warzywa - są szczególnym dodatkiem do diety, dodawane do mięsa w postaci startej lub pokrojonej w kosteczke. Ogórki, pomidory, papryka, marchew. Nie powinno podawać sie warzyw kapustnych, cebuli.
Owoce - jako dodatek, smakołyk. Winogrona, jabłka, gruszki, kiwi, kaki... Nie podawać owoców cytrusowych ze względu na kwasy owocowe oraz owoców pestkowych (wiśnie, czereśnie) i ananasów.
Wypychacze - różnego rodzaju kasze, gryczana, jęczmienna, ryż... praktycznie nic nie wnoszą do diety ale dobrze od czasu do czasu dodać do pokarmu, przeczyści jelita.
Puszki i saszetki - ze względu na składniki uzależniające nie są polecane jako podstawowy składnik diety, jednak dobrze jest aby nasz ogonek był do nich przyzwyczajony, sprawdza sie podczas podróży kiedy to nie ma możliwości przygotowania posiłku ze świeżego mięsa. Pokarm z puszek można dodawać do mięsa w codziennym posiłku. Rodzaj dla małych kociąt.
Suche - Najlepiej specjalnie dla fretek lecz takie są bardzo często drogie, dobre są rónież dla młodzieży (kocie) powinno być zawsze w zasięgu fretki. Dobrze oczyszcza zęby z kamienia.
Fretka to zwierze z szybką przemianą materii dlatego też powinna miec stały dostęp do pokarmu. Dobrze od najmłodszych lat przyuczać fretke do różnorodnego pokarmu (miękkiego i suchego) nie będziemy mieli wtedy problemów z żywieniem podczas wyjazdów.
Mięso podawane w stanie surowym powinno byc uprzednio przemrożone (dla bezpieczeństwa) około 2 dni. MOżna podawać gotowane, parzone.
Nigdy nie wolno podawać fretce potraw z dodatkiem soli oraz przypraw (kiełbasy, resztki z obiadów, sałatki), jest to zwierze bardzo czułe na te dodatki i może stać sie tragedia. Mięso parzymy w nieosolonej wodzie.
Dobrym dodatkiem - smakołykiem jest olej z pestek winogron, wspaniale działa na futro a główną jego zaletą jest to że można w nim przemycić lekarstwa oraz malt-pasta, pasta witaminowa lub odkłaczacz, prawie wszystkie fretki za tym szaleją, nadmiar powoduje wymioty.
SzczepieniaChorobyOraz bardzo ważna informacja o
ECERuja, ruja permanentna, gruczoły, kastracja
http://forum.fretki.org.pl/viewtopic.php?t=13841Linki zaczerpnięte z
http://forum.fretki.org.pl/index.phpWięcej informacji znajduje się na stronie
http://www.fretki.org.pl/Prosze moderatora o podwieszenie tego wątku.