KOSZATNICZKOWE VADEMECUM by me
KOSZATNICZKA (Octodon degus) Systematyka Królestwo: Animalia
Podkrólestwo: Histozoa
Typ: Chordata
Podtyp: Vertebrata
Gromada: Mammalia
Podgromada: Theria
Szczep: Eutheria
Rząd: Rodentia
Podrząd: Hystricognathi
Rodzina: Octodontidae
Rodzaj: Octodon
Gatunek: Octodon degus
Długość ciała: 25-31cm
Ogon: 7,5-13cm
Masa: 175-300g
Występowanie/ jednostka społeczna: płd.-zach. Ameryka Północna / zmienna (zazwyczaj grupa)
Status: miejscami liczna
Ten górski gryzoń charakteryzuje się krępą sylwetką, brązową sierścią na grzbiecie i jasną na brzuchu, żółtymi plamkami nad i pod oczami oraz żółtą obrożą na karku. Długi ogon, zakończony pęczkiem czarnych włosów jest odrzucany, gdy chwyci za niego drapieżnik. Koszatniczka żyje w koloniach drążących rozległy system tuneli. Żeruje w dzień. Podstawa pożywienia to rośliny, a w porze suchej odchody bydła. W norach gromadzone są zapasy na zimę.
Źródło: „Królestwo Zwierząt” Decyzja o kupnie Przed kupnem każdego zwierzaka musimy poważnie zastanowić się, czy mamy na to warunki. Trzeba podkreślić, że koszatniczka to zwierzę żyjące w naturze w koloniach, i sama może czuć się osowiała i samotna. Dlatego powinniśmy wziąść pod uwagę kupno minimum dwóch osobników tej samej płci, natomiast jeśli chcemy je rozmnażać - innej płci. Za kupnem kilku zwierząt idzie kolejna rzecz - większa klatka, a zatem i większe koszty. Po zakupie trzeba poświęcać zwierzęciu min. godzinę dziennie na zabawę, a także zaopatrzyć się w ściółkę, pokarm, miseczki na jedzenie i poidełko, różne gałęzie czy korzenie (odparzone!) drzew (w „Pokarmie” jest lista szkodliwych i dobrych gałązek), kołowrotek (koszatniczki wyrabiają na nim dziennie nawet po kilka kilometrów ). Oczywiście nasze wyczerpujące się „zapasy” trzeba przynajmniej raz w miesiącu uzupełniać.
Kupno Zanim przywieziemy do domu koszatniczkę (najlepiej w transporterku), najpierw musimy kupić dla niej klatkę/akwarium i inne akcesoria.
Klatka Dostępne w sprzedaży klatki dla małych gryzoni nie za bardzo nadają się dla koszatniczki. Najlepsze dla niej są tzw. szynszylówki bądź klatki dla ptaków, jednak ich wadą z kolei są zbyt duże odległości między prętami dla młodych osobników (zatem można kupić dużą, chromowaną, kilku-piętrową klatkę, np. z Internetu). Niestety, są to jedne z najdroższych klatek, i nie często w sklepie zoologicznym możemy je znaleźć w cenie niższej niż 100 zł. Kolejną sprawą jest wystrój klatki. Podłożem może być „Cat’s Dream” bądź inne podłoże tego typu (np. „Cat’s Best”) i standardowo sianko (to ostatnie jest niezbędne do budowy gniazda), możemy także wysypać w rogu klatki piasek, w którym zwierzęta będą zażywać kąpieli piaskowych i zrobią sobie toaletę (można też od czasu do czasu wstawiać do klatki miseczkę z piaskiem, jeśli nie chcemy mieć go stale w klatce, lub dawać ją koszatniczkom, na wybiegu). Do klatki wkładamy gałęzie drzew, tak, aby zwierzęta mogły je gryźć, i ścierać sobie przy tym ząbki. Obowiązkowo musi być miseczka na pokarm i poidełko (nie polecam napełniać miseczki wodą, bo bardzo szybko zostanie ona zabrudzona i wylana przez koszatniczki). Jeśli ktoś się uprze, może kupić domek – jednak moim zdaniem jest to zbędne. Drewniany domek zostanie mocno oznaczony lub po prostu zjedzony, i po pewnym czasie nada się tylko na śmietnik, plastikowy zostanie szybko pogryziony, natomiast domek z innego materiału jest po prostu brzydki, i zniszczyłby wystrój klatki. Możemy włożyć do klatki specjalnie ukształtowany korzeń lub grubą gałąź, do którego zmieści się kilka dorosłych osobników, i zrobi tam gniazdo. Ja jednak mimo wszystko – jestem za gniazdem z siana . Dalszy wygląd klatki zależy od nas, naszych chęci i możliwości. Jeśli ktoś jest pomysłowy i ma talent, może zrobić mnóstwo ciekawych rzeczy. Dodatkowo do klatki możemy podrzucić rolki po papierze toaletowym bądź ręczniku papierowym, większość koszatniczek zajmuje się tymi akcesoriami z wielkim zapałem.
Akwarium Akwarium jest, moim zdaniem, gorsze od klatki. Mimo iż zwierzaki mogą w nim kopać do woli, ma ono wiele innych wad – przede wszystkim brak odpowiedniej wentylacji. Akwarium nie powinno być wyższe niż 45 cm, i powinno być duże, tak, aby koszatniczki mogły w nim dużo biegać (w zamian za brak możliwości wyższego skakania). Akwarium należy od góry osłonić siatką, zapewniającą dopływ powietrza, i jednocześnie uniemożliwiającą ucieczkę zwierzętom. Problemem może być też umieszczenie poidełka, i z reguły zostaje ono zamienione na miseczkę, która, jak już wcześniej pisałam, bardzo szybko zostaje zabrudzona przez koszatniczki.
Żywienie Ponieważ koszatniczki są cukrzykami, musimy bardzo starannie i uważnie układać ich dietę.
Ziarna i inne W sklepach zoologicznych możemy znaleźć pokarm dla koszatniczek różnych firm – między innymi Vitapola, Vitakrafta, Animalsa (nie polecany z uwagi na dużą ilość cukrów i tłuszczów w składzie) i Megana. Znajdują się w nim przede wszystkim ziarna, kora drzewa / drzew, suszone owoce / warzywa, czasem trochę kukurydzy i słonecznika, niekiedy też inne rzeczy. Jest to pełnowartościowy i podstawowy, ale nie jedyny pokarm, który powinna dostawać koszatniczka.
Jeśli ktoś woli samemu przygotować mieszankę ziaren i innych składników dla koszatniczek, podaję proponowaną listę rzeczy, które mogłyby się tam znaleźć:
- Ziarna: pszenicy, owsa, gryki, wyki, sorgo, grochu, bobiku, lnu, prosa, jęczmień.
- Pestki: (MAŁO) słonecznika, dyni, kukurydza
- Płatki owsiane i kukurydziane
- Surowe warzywa i owoce: marchewka (mało), brukselka, kalafior, ziemniaki, pomidory bez skórki, kapusta pekińska, seler, kalarepa (z liśćmi), sałata (z pewnego źródła, najlepiej z własnego parapetu ), papryka, ogórek, cykoria, por, części zielone roślin przyprawowych, jabłko (max. raz w tygodniu, - najlepiej jeszcze rzadziej, jako wyjątkowy przysmak - ponieważ jabłko, jak i inne owoce, zawiera dużo cukru)
- Suszone warzywa i owoce (j.w. – suszone na parapecie lub w piekarniku)
W lecie możemy dodać:
- Liście: polnych ziół i chwastów: mniszek lekarski, babki, koniczyna, szczaw, trawy razem z kłosami. (UWAGA! Miejsce, w którym zbieramy trawy czy inne rośliny, musi być wolne od zanieczyszczeń czy psów – moczu – ponieważ podanie w jakikolwiek sposób zabrudzonych/ zanieczyszczonych roślin, może być tragiczne w skutkach dla koszatniczki!).
Gałązki Poza tym, że gałązki do klatki muszą być wzięte z miejsca oddalonego od drogi, i nie powinny być pryskane, nie wszystkie są zdrowe dla koszatniczek.
Szkodliwe gałązki: brzoskwinia, bukszpan, cis, jałowiec, ligustr, migdałowiec, morela, tuja, wiśnia, złotokap.
Dobre gałązki: akacja, brzoza, buk, dąb, grab, jabłoń, klon, lipa, malina, olszyna, porzeczka, wierzba.
Oswajanie Koszatniczki to z natury bardzo towarzyskie i skore do pieszczot zwierzęta. Ich stopień zaufania do człowieka zależy od źródła, z jakiego pochodzą. Jeśli od małego miały pozytywny kontakt z człowiekiem, w stosunku do nowego właściciela będą łagodne, jedynie trochę zdenerwowane z powodu zmiany miejsca pobytu, jednak wystarczy, że przyzwyczają się do zapachu nowego właściciela, i wszystko powinno dalej iść gładko i po naszej myśli. Natomiast przerażone zwierzaki ze sklepu zoologicznego, bądź uratowane od osoby która je maltretowała, mogą być agresywne i bardzo bojaźliwe. Trzeba do nich podchodzić spokojnie, starać się nie robić gwałtownych ruchów, z drugiej strony przyzwyczajając do codziennych dźwięków – otwieranych drzwi, odgłosu naszych kroków czy szeleszczącej torebki. Najwygodniej byłoby zrobić mały wybieg, otworzyć klatkę, i wywabić koszatniczkę smakołykiem, np. suszonym warzywem, dostępnym w gotowych mieszankach. W końcu zaciekawiony gryzoń wyjdzie, i jeśli będziemy cierpliwi i go nie przestraszymy, być może do nas podejdzie i powącha. Na początku z pewnością zostaniemy kilkakrotnie pogryzieni, z czasem jednak zamieni się to w delikatne podgryzanie i zachęcanie do zabawy. Najlepszą metodą na oswojenie koszatniczki jest właśnie zachęta smakołykiem i przyzwyczajenie zwierzaka do naszego zapachu. Warto jest się pomęczyć i poświęcić trochę czasu, bo koszatniczka odpłaci się w piękny sposób. Stanie się naszym wiernym przyjacielem, w dodatku dorosła, oswojona koszatniczka jest z reguły wielkim pieszczochem, i nastawia się do „miziania” za uszami czy po brzuszku.
Rozmnażanie Rozmnażanie każdego zwierzęcia to wielka odpowiedzialność, a gdy młode podrosną – kłopot. Należy podkreślić, że nie powinno się rozmnażać zarówno zbyt młodych, jak i za starych zwierząt. Rodzeństwo także nie powinno mieć ze sobą bliższych kontaktów, bo młode mogą mieć potem poważne problemy zdrowotne, spowodowane wadami genetycznymi. W zależności wielu czynników, koszatniczki stają się dojrzałe płciowo średnio w wieku 6 miesięcy. Po 90-dniowej ciąży, na świat przychodzi od 1 do 8 maleństw. Wszystkie mają sierść i otwarte oczka (wyjątkiem są duże mioty lub zbyt wczesny poród/ samica za młoda na ciążę). Ciężarna koszatniczka jest bardzo delikatna, i nie trudno jest doprowadzić do poronienia, dlatego powinniśmy być ostrożni. Kilka dni przed porodem czyścimy klatkę, tak, aby potem nie niepokoić przyszłej mamy. Gdy maluchy się urodzą, powinniśmy odseparować samca na 1-2 dni, ponieważ samica po narodzinach miotu ma ruję poporodową, a kolejna ciąża w czasie karmienia może być zagrożeniem dla jej życia. Potem możemy z powrotem oddać świeżej mamie jej partnera, gdyż samica nie będzie zdolna do zapłodnienia, a samiec troskliwie zaopiekuje się swoją partnerką i pomoże jej w opiece nad maluchami. Problemem staje się śmierć matki w czasie lub tuż po porodzie. Młode są skazane na śmierć, albo na naszą łaskę.
„Mieszankę zastępującą mleko matki można przyrządzić ze skondensowanego mleka zmieszanego z herbatą rumiankową w stosunku 1:2 (1 porcja mleka, dwie porcje herbaty). Raz dziennie można podawać wraz z tą mieszanką troszkę miodu (źródło energii) i ugotowanych na wodzie płatków owsianych. Mieszanka powinna mieć temperaturę pokojową. Do karmienia używamy pipety, lub nasączamy kawałek materiału przygotowaną mieszanką, i dajemy maluchom tenże materiał do ssania. Maluchy karmimy co 2-4 godziny (również w nocy), a następnie staramy się wydłużać przerwy między posiłkami. Po karmieniu masujemy delikatnie brzuszek maluchów za pomocą zmoczonej w ciepłej wodzie chusteczki higienicznej, w ten sposób wspomagając trawienie. Należy również masować delikatnie okolice odbytu; bez tego zabiegu ciężko jest maluchom się wypróżnić. Małe straciły matkę, więc także w sferze higieny potrzebują pomocy. Od czasu do czasu wystarczy przetrzeć futerko maluchów chusteczką namoczoną w ciepłej wodzie.
Nie tyko karmienie jest ważne w przypadku utraty koszatniczki-matki. Małe koszatniczki potrzebują przede wszystkim ciepła. Można umieścić klatkę z maluchami blisko grzejnika, ale oczywiście nie można przesadzać z temperaturą. (...)
Innym problemem mogą być oczka młodych koszatniczek. Czasami mały koszyk rodzi się z jednym lub dwoma oczkami zamkniętymi (przypominam, że młode rodzą się już z otwartymi oczkami). Taka sytuacja ma przeważnie miejsce, gdy miot jest liczny, lub gdy poród jest nieco przedwczesny. Problem z oczkami równie dobrze może rozwiązać się sam, i oczka mogą otworzyć się w ciągu kilku dni. W przeciwnym razie trzeba pomóc koszatniczce. Postępowanie jest proste. Wystarczy bowiem przecierać oczka kawałkiem bawełnianej szmatki namoczonej w ciepłej wodzie, bądź w herbatce rumiankowej. Takie zwilżone ciepłym płynem oczko łatwo się otworzy. Można delikatnie pomóc w otwieraniu. Oczywiście zabieg należy powtórzyć kilka razy, i nie próbować otwierać oczka za pierwszym razem. Nie wolno otwierać oczka koszatniczki na siłę!„
Źródło: http://www.koszatniczka.lunar.com.pl/go.php?pid=Rozmnazanie by Owieczka Choroby, urazy, wypadki Cukrzyca Objawy: oddawanie większej ilości moczu i picie większej ilości wody.
Leczenie: zmiana diety koszatniczki. Powinniśmy zmniejszyć ilość cukrów w pokarmie – owoce, marchew itp.
Przeziębienie Objawy: kichanie, zapchany nos, problemy z oddychaniem.
Leczenie: gdy przeziębienie jest lekkie do wody dodajemy Cebion, jednak wskazana jest wizyta u weterynarza.
Pasożyty zewnętrzne Objawy: częste drapanie, braki w sierści.
Leczenie: tylko i wyłącznie konsultacja z weterynarzem, znalezienie przyczyny i zlikwidowanie jej.
Urazy, złamania Objawy: koszatniczka kuleje, jest osowiała, nie skacze i nie biega tak jak inne osobniki.
Leczenie: wizyta u weterynarza, rozdzielenie osobników będących w stosunku do siebie agresywnych, usunięcie konarów i innych akcesorii stwarzających niebezpieczeństwo dla zwierzęcia, lub zmiana ich pozycji.
Drobne skaleczenia Objawy: małe krwawienia, ranki.
Leczenie: przemywanie mniejszych ran wodą utlenioną, z większymi udajemy się do weterynarza.
Choroby genetyczne Szczególnie pojawiają się u starszych osobników, między innymi zaćma. Powód? Rozmnażanie osobników blisko ze sobą spokrewnionych.
Guzy Leczy się operacyjnie. Można chociaż częściowo zapobiec podając zwierzętom nasiona soi.
Biegunka Objawy: kał o luźnej konsystencji.
Leczenie: podawanie tylko wody i pokarmu stałego. Na przyszłość zmniejszenie ilości świeżych warzyw i owoców, i podawanie pokarmu z PEWNEGO źródła.
Źródła: - encyklopedia "Królestwo Zwierząt" pod redakcją Davida Burnie
-
http://koszatniczka.lunar.com.pl- własna wiedza
Warto zajrzeć na
forum o koszatniczkach