Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: ZAGINĄŁ  (Przeczytany 2638 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gduska1

  • Gość
ZAGINĄŁ
« : 2007-08-19, 16:23 »
Potrzebuję pomocy. Ponad miesiąc temu kot nasz (syberyjski) dostał dziwnego szału i zaatakowała mamę. Niestety nie był kastrowany, a miał już prawie 2 lata. Nie dało się go uspokoić. Oddaliśmy do do prywatnego schroniska z hotelem. Po jakimś czasie mama stwierdziła, iż mimo, że złamał jej rękę ona chce go z powrotem. I tu zaczął się nasz horror.
Właścicielka schroniska powiedziała, że kot został wykastrowany i wywieziony do ich filii pod Sieradz i ma swoją wolierę. Kiedy mama powiedziała, że po niego jedzie to się już okazało, że kota wydali. Jak powiedzieliśmy, że za niego oddamy pieniądze to się znowu okazało, że kot uciekł. Jedna wersja jest, że od od nowych właścicieli, druga że uciekł kierowcy, który go przywiózł z auta. Potem, że przy przystanku wyskoczył znienacka z klatki itd... co telefon to inna wersja. Wysyła nas w miejsca gdzie ponoć tego kota oddał i mówi, że młode małżeństwo go wzięło - a tam od lat mieszka starsza Pani i nigdy nie widziała tego kota.
Na naszą korzyść działa to, że nie podpisaliśmy żadnego oświadczenia, że zrzekamy się kota na ich czy czyjąkolwiek rzecz.
Nie mam pojęcia jak mam ich zmusić do tego, żeby mi go oddali. Chcę zapłacić wszystkie koszty jakie ponieśli tylko niech go oddadzą.
Proszę o pomoc co mogę zrobić, żeby go odzyskać.
Jola
503102027
gduska@wp.pl
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.06 sekund z 20 zapytaniami.