Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Zootechnika  (Przeczytany 58157 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Maxim

  • Gość
Zootechnika
« Odpowiedź #90 : 2004-10-09, 19:56 »
Pleiades, super pomysł z tymi targami  :wink: może coś z tego będzie , tego Ci życzę  8)
Może z tymi paszami coś wyjdzie  :? jakiś czas temu widziałam w Gazecie Wyborczej ogłoszenie z ofertą pracy dla zootechnika  właśnie od firmy produkującej pasze, niestety było to dość dawno i nie pamiętam skąd. Mój TZ miał w życiu kiedyś epizod z pracą o takim charakterze , jeśli byś chciała porady to wal śmiało na PW  :wink:
Zapisane

Pleiades

  • Gość
Zootechnika
« Odpowiedź #91 : 2004-10-11, 17:47 »
No niestety, na targach nic nie wyszło z poszukiwań pracy...
Problem w tym, że targi Polagra są niemal na międzynarodową skalę i jak już jakaś ciekawa firma była, to.. z drugiego końca Polski ( co najmniej ) :( Z okolic Poznania było tylko Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt z siedzibą w Tulcach. Mam do nich nr telefonu. Zadzwonię i zapytam, chociaż nie liczę na pozytywną odpowiedź, bo pewnie i nikogo nie szukają...

Natomiast już chyba wiem, o co chodzi z tymi sklepami zoologicznymi !
Otóż w zeszłym tygodniu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej o pracę w jednej firmie, co zamierza otworzyć nowy sklep zoologiczny i poszukiwali pracowników. Juz na samym wstępie sie okazało, że... tak właściwie nie chcą nikogo, kto zna się i ma podejcie do zwierząt, ale, jak sami określili: kto nadaje się na sprzedawcę. Innymi słowy, prędzej zatrudnią kogoś po szkole handlowej lub marketingu niz, dajmy na to, zootechnia, absolwenta weterynarii, itp. Dlaczego ? Już mówię. Z całej tej rozmowy wynikało jasno, że szukają osób, które po prostu klientowi wcisną każdy kit. Które bez zmrużenia oka sprzedadzą klientowi lusterko dla papuzki falistej  :twisted:  okrągłą klatkę  :(  piszczące zabawki dla jakiejś suczki :grr: czy też wcisną kitekata, whiskasa lub inny szajs właścicielowi kota, którzy tak naprawdę nie muszą się znać na zwierzętach ale mieć pojęcie, niczym akwizytorzy, jak zachęcić klienta do kupna czegokolwiek, choćby nawet najbardziej zbędnej i bezuzytecznej rzeczy, zupełnie do szczęścia niepotrzebnej ani właścicielowi ani jego zwierzęciu.
A przy okazji straszliwie się ci "egzaminatorzy" oburzyli, jak ich uświadomiłam, że królik to nie gryzoń....  :shock:

Porażka, na całej linii...

Boję się, aby w Poznaniu nie powstał "godny" następca takich osławionych sklepów spod ciemnej gwiazdy, jak choćby "Anna Zoo" ( Galeria Mokotów ); kolejny sklep, w którym będą różowe i zielone myszki, w którym będzie się trzymac szczury róznych płci w jednym akwarium, w którym na wystawie będą siedziały kotki "pseudorasowe" w kojcu i w którym będzie sie sprzedawać ptaki egzotyczne bez świadectwa pochodzenia.
Jesli tak się stanie, to aż strach się bać ..

A ja już wolę pracować w przemyśle paszowym...
(BTW, Maxim, napiszę do Ciebie PW )

A na koniec dowcip, aby poprawić wszystkim nieco humor:
(przepraszam ,cytowany z pamięci, więc może nie do końca dokładny z oryginałem ):

W stajni:
- To od czego dzisiaj zaczynamy pracę, panie inżynierze ?
- Najpierw wywalimy gnój, panie magistrze.
Zapisane

mnemozyne

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #92 : 2005-11-07, 17:33 »
Hej!! Jestem w tym momencie na drugim roku zootechniki na SGGW i niczego nie kroimy!! Jakaś głupia plota łazi i tyle! Studia są bardzo interesujące:)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zootechnika
« Odpowiedz #92 : 2005-11-07, 17:33 »

Asinka 22

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #93 : 2005-11-10, 14:20 »
To poczekaj do trzeciego i czwartego - owieczka, szynszyla, itp. itd.

Byłam, widziałam, skończyłam i NIE POLECAM !!!

Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #94 : 2006-01-31, 18:47 »
Ja mam technika rolnika. Tez chcieli na biologii nas zmusic do krojenia golebia, myszy .. ja
zastrajkowalem i wziolem zwolnienie bo nie znalem jaka bedzie reakcja klasy, okazalo sie ze
golebie wypuscili.. ale to bylo technikum. Na studiach juz takie zgarywki by nie przeszly.
Co innego weterynaria, a co innego zootechnika.
Czasem wydaje mi sie ze ktos z kuratorium to jakis oszolom..
Po co technikom rolnikom krojenie golebi ??
Po co zootechnikowi krojenie szynszyli? co bedzie potem operowal?
ja myslalem ze do tego trzeba skonczyc wet ze specjalizacja od małych zwierzat...

Bylbym wstanie pokroic zwierzaka jeslibym wiedzial ze kiedys dzieki tej lekcji bede mogl ratowac zycie temu gatunkowi zwierzat..
ale tylko po to by odbebnic lekcje którą ktos z kuratorum sobie wymyslil na kolanie.. nigdy.

ps..
mialem praktyki w gospodarstwie.. chcialem byc zotechnikiem.. po kastrowaniu swiniaków zmienilem zdanie..
A wyrzucac gnój to nawet lubie :) Moze dos brudna praca, ale dobrze oczyszcza glowe z roznych dołków :)
Zapisane

Nevada

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 80
  • I don't wnant to be a stupig girl!
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #95 : 2006-02-10, 21:21 »
Samamwybieram się na zootechnikę,ale na kierunek Hodowla koni i jeździectwo i bardzo wątpię,że będą zajęcia z krojenia czegokolwiek :Oo:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #96 : 2006-02-10, 21:29 »
Mam nadzieję, że nie idziesz na tę "hodowlę" na SGGW?
Zapisane

MadiM

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1308
  • czuj..czuj.. czuwaj!!
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #97 : 2006-02-11, 22:23 »
Samamwybieram się na zootechnikę,ale na kierunek Hodowla koni i jeĽdziectwo i bardzo w±tpię,że będ± zajęcia z krojenia czegokolwiek :Oo:
no ja też chciałam.... ale co po takich studiach mozna robić ?? :Oo:
Zapisane
Po Pierwsze: Nie Pluj !! Obrażaj, ale Zasady Higieny Zachowaj !!  :kocham:

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #98 : 2006-02-11, 22:49 »
Prowadzić stajęnię zapene... :P wynajmować boksy dla koni innych ludzi, prowadzić szkółkę jeździecką, być instruktorem jeździectwa, prowadzić sklep ze sprzętem...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zootechnika
« Odpowiedz #98 : 2006-02-11, 22:49 »

MadiM

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1308
  • czuj..czuj.. czuwaj!!
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #99 : 2006-02-12, 00:21 »
hm... mało zachwycające .. :/

ja tam pojde chyba na Rolniczą na Weta... jeszcze nie wiem... albo do aktorskiej szkoły pojdę.. hm...
Zapisane
Po Pierwsze: Nie Pluj !! Obrażaj, ale Zasady Higieny Zachowaj !!  :kocham:

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #100 : 2006-02-12, 01:23 »
hm... mało zachwycaj±ce .. :/
Zależy dla kogo... ;)

ja tam pojde chyba na Rolnicz± na Weta... jeszcze nie wiem... albo do aktorskiej szkoły pojdę.. hm...
Ale masz rozrzut... :) Masz jeszcze trochę czasu... może coś Cię natchnie... ;)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #101 : 2006-02-13, 13:29 »
nie mam pojecia jak jest na zootechnice, nie wiem tez za bardzo jak jest na weterynarii, ale że chodze na studium pomaturalne weterynaryjne, to o weterynarii moge coś nieco powiedzieć - przede wszystkim, to co wiekszosc przeraza - krojenie martwych zwierzat - u nas, na studium "kroimy" zwierzeta mniej wiecej raz na dwa tygodnie, glownie sa to koty i psy - przywozone z lecznic, chociaz zdarzyly nam się też przepiórka i prosiak. Dodatkowo skoro my mieliśmy takie praktyki, to na studiach na pewno również są - rzeźnia. chyba najgorszy fragment całości....
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

blacky

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #102 : 2006-02-13, 16:13 »
Cytuj
Dodatkowo skoro my mieliśmy takie praktyki, to na studiach na pewno również są - rzeźnia. chyba najgorszy fragment całości....

Powiedzcie mi na czym mniej-wiecj polegaja te praktyki w rzeźni (nie czytałam całego tematu, więc jak byłó to przepraszam)  :oops:
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #103 : 2006-02-13, 16:40 »
nier martw sie blacky - nie bylo... pierwszy raz sie w tym temacie wypowiedzialam wiec wiesz.... co do praktyk w rzeźni - w moim przypadku był to drób - ogólnie, całkowite wytłumaczenie co i jak się robi - od momentu przywiezienia drobiu, do przeróbek np. na parówki, przy tym takie szczególy, jak temperatura jaka panuje, co sie robi z odpadkami, sposób zabijania, czas jaki maksymalnie może minąć od momentu ogłuszenia do zabicia (sposoby ogłuszania też) sekcje padłych ptaków ( u nas wygladalo to tak, ze dostalismy narzedzia, rekawiczki, babka powiedziala "bawcie sie dobrze" i sobie poszla...) itp. itd... i nie chodzi tu o "widoki" że najgorsze... bardziej o smórd...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

blacky

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #104 : 2006-02-13, 16:57 »
Iras, a powiedz mi czy można to w jakikolwiek sposób ominąć i się wymigać? Albo czy można to zaliczyć, po prostu będąc tam na miejscu i nic nie robiąc?
Bo szczerze mówiąc mam zamiar iść na AR we Wrocławiu na weterynarię i jedyne co mnie przeraża (oprócz dostania się) to właśnie te praktyki w rzeźni :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zootechnika
« Odpowiedz #104 : 2006-02-13, 16:57 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #105 : 2006-02-13, 19:40 »
watpie by dalo sie wymigac... skoro u mnie sie nie dalo to na wet. tym bardziej raczej ja mialam ten "komfort" ze bylam w rzezni drobiu - gdzie prawie wszystko jest zmechanizowane, a z tego co slyszalam w rzezni zwierzat duzych jest o wiele gorzej...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

blacky

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #106 : 2006-02-15, 18:42 »
To będę mieć problem, bo trzęsąmi sie ręce jak psu kości daję (co zdarza mi się rzadko, bo zazwyczaj robi to ojciec) a co dopiero jak będę w rzezi :(
Powiedzcie mi po co są wogóle te praktyki w rzeźni? Czy osoba, która myśli o weterynarii musi wiedzieć jak sie produkuje kiełbasę? To jest dla mnie delikatnie mówiąc dziwne, rozumiem dlaczego trzeba kroić zwierzęta (oczywiście już martwe), ale nie rozumiem dlaczego należy patrzeć na ich śmierć spod ręki rzeźnika :(
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #107 : 2006-02-15, 18:49 »
istnieje coś takiego w mojej szkole, co się nazywa "ocena środków spozywczych pochodzenia zwierzęcego" - wterynarz musi wiedziec, jak się robi badanie poubojowe, przedubojowe, przy jakich zmianach w narzadach mieso nie nadaje sie do spozycia, przy jakich jest klasyfikowane jako mięso o "ograniczonej przydatności" itp - trzeba wiedzieć, jak się konsrwuje mieso, jak się pekluje, wedzi, jest tego naprawde bardzo duzo... a co do smierci - weterynarz ma kontrolować czy zwierze jest ubijane prawdilowo - czyli. np. nie na żywca. oprocz tego trzeba wiedziec jakie sa metody ubijania i ogluszania...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

blacky

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #108 : 2006-02-15, 19:06 »
Szkoda :(
Miałam nadzieje, że robi sie to chociaz na specjalizacji, bo jeżeli nie to będę mieć poważny problem :(
Zapisane

chomiczowna

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 46
  • gucio
    • WWW
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #109 : 2006-06-09, 18:41 »
Ja (dopiero za kilka lat, bo jestem w gim.) chciałabym być zootechnikiem, ale jak czytam o tym krojeniu, to niedobrze mnie się robi... Mam pytanie do tych, którzy skończyli zootechnikę - czy jest tam TAK STRASZNIE???
Zapisane
Hey, tu chomiczówna i jej chomiczek Gucio!
6.06.06 - Żegnaj Guciu!

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #110 : 2006-09-17, 17:30 »
wprawdzie topik jest "martwy" od kilku miesięcy - ale  dopiero teraz mogę coś na ten temat powiedzieć. Owszem - zajęcia do przyjemnosci nie należą - studiuje zaocznie, dzis mielismy pierwsze cwiczenia z anatomii - kosci i miesnie i o ile kosci to nic takiego, to poznawanie mesni odbywa sie na zwłokach psa zakonserwowanego w formalinie - widok co najmniej obrzydliwy, nie mowiac juz o odorze formaliny pomieszanego z rozkladem... Co najmniej jedna osoba nie wytrzymała
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: Zootechnika
« Odpowiedz #110 : 2006-09-17, 17:30 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #111 : 2006-09-17, 18:09 »
Ja już tęsknię za anatomią... :(

Zapewne poznałaś boksera kastronanego przez naszą babkę nożem kuchennym... :(

Dziwne... mięśnie na pierwszych zajęciach? Ja miałam fazowo osfajanie.

Do formaliny szybko się przyzwyczaja - przynajmniej większość.

Najgirzej chyba ludzie wytrzymywali rozkładanie oka na części pierwsze.
Ale jakoś nigdy nie było, żeby ktoś wybierał zasłaniajac usta.

Heh, fajnie - mi się zaczyna 22 - jej.
Wiesz co Iras - załużcie od razu front przeciwko wyższym instancjom... W trzecim semestrze mi potwyższyli o 200 zł... i będą dalej, jeśli nie zaprotestujemy. Wiec od razu zapiszcie umowę z nimi, że jak będą robić podwyżki, to niech wyszczególnią dokładnie z jakiego okazji, itp. moze to trochę przychamuje.

Jak mówiłam - anatomia powinna być dla Ciebie łatwa - jest mniejsz szczegółowa jak u Ciebie. Przynajmniej połowa pytań jest banalna - żeby zgarnąć punkty. Jak chcesz to zobaczę czy nie mam tych pierwszych kolokwiów. Późniejsze na pewno. W ogóle jakbyś coś chciała, to pisz.

EDIT: Ty masz tylko anatomię, zoologię, botanikę i informatykę? O_o
Ale przegięcie...
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #112 : 2006-09-17, 18:27 »
ooo fajnie :] jesteśmy na wspólnej uczelni :] słuchaj - mam takie pytanie - masz może podręcznik do anatomii?  boksera? nie, bokser to nie byl - nie wiem jak w innych grupach, ale tam gdzie ja bylam (gr.1 i 2) jeden pies byl kiedys prawdopodobnie ONem, drugi czyms w tym stylu.  Dzieki za rade - postaram zmobilizowac reszte - chociaz dopiero za 2 tygodnie nastepny zjazd. I za kolokwia byłabym wdzieczna :]  Co do przedmiotow - no, na to wyglada, ze tylko :/ a ja sie na genetyke juz cieszylam... (z informatyki mam zwolnienie) Ach i jeszcze mam pytanie - wiesz coś moze na temat jazdy konnej?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #113 : 2006-09-17, 19:03 »
1. Mam... :) Nawet nie wiem czy jest w bibliotece... :/ (I tak otwarta od 18-stego.) Kupić go można jakby co w Spinaczu - nie wiem czy już otwarty był. Więc jak tam chcesz, czy sobie skserować z biblioteki (jak jest), czy czytelni (30 gr za stronę? :/ chyba) czy odemnie... :P To już tam chcesz mi napisz. W poniedziałek będę na sggw jakby co...

2. Jest bokser i chyba z trzy czy dwa owczarki/owczarkopodobne. Może już boksera nie będzie, bo babka się nim zachwyciła, i zażekała, że na weterynarii im takich dobrych nie dają "preparatów".
Jak Ci się podoba wykładowczyni? (Chyba jest ta sama... :P Wojnowska?) Załamkowa kobieta...

3. No mam nadzieję, że za podwyższanie się zabiorą od przyszłego roku, bo drugi semestr to by było już przegięcie... Wiec masz trochę czasu...

4. Genetyka - drugi semestr miałam.
Dziwię się, bo ja miałam w pierwszym oprócz tego ekonomię (cztery bite godziny wykładów...) i embirologię. Ciekawe czy przesuneli czy skasowali, czy co... Ekonomia była postrachem, ręka od pisania bolała, mózg od rozumowania - a potem się okazało, że tydzień na naukę śmiało starczy... :/ (Żebym ja to wiedziała...) Abo i mniej... na embriologii było liceum. Ćwiczenia - układy... i to nie wszystkie. Na wykładach rozwój zarodka - lepiej. Może uznali, że nie warto...

Drgi semestr miałam anatomię (dalej), psychologię (humanistyczny od wyboru - na psychologii wystarczyło być na wszystkich wykładach i masz 5, jesteś na jednym masz 3...), mikrobiologię, chemię (pierwszy semestr) i genetykę...  Nie wiadomo co było "zabawniesze" - genetyka czy mikrobiologia. Ja się nieźle na mikro przejechałam, bo jak raz dostałam mało punktów z kolokwium (mimo nauki) tak nie mogłam się podnieść i leciałam w dół... Chyba genetyka "lepsza"... :/ Babka od wykładów miała też ćwiczenia, a oprócz niej jedna kobieta (moja) i facet. Miałam taki fart, że trafiłam do mojej kobiety... Wykładowczyni do przeżycia... ale facet? Tylko jedna książka według niego się nadawała... a jak ktoś odpowiadział na podstawie tej książki na pytanie, a jemu się nie spodobało, to porawił w książce... Teraz ludzie zdawali u niego jaką poprawkę, bo odowiedzieli na 3 pytania z 4... i im nie zaliczył... musieli teraz odpowiadać jeszcze na to jedno... A to były ponoć fazy mejozy - więc napisali wtedy coś - wiadomo, ale uznał, że to źle...
Babka od wykładów na egzaminie preferuje formę ustną... więc ją namówiliśmy "uczciwie" mówiąc, że wolimy pisać, bo ludzie muszą do pracy iść... Nie chcieliśmy ustnego, po tym jak się dowiedzieliśmy jak ludzie i na ostatnim roku poprawiają... :P Całe szczęście łatwie pytania... Np. o różnicę w ekpresji genów - tego typu. Na wykładach mówiła o dużo bardziej "dogłębnych" rzeczach.

Ogólnie genetyka była ok... ale lepiej sobie poczytać samemu podręcznik - więcej się człowiek nauczt jak na zajęciach. BO to tylko 8 zjazdów...Na ćwiczeniach krzyżówki, kilka chorób, ogólne zasady dziedziczenia - wiadomo.

Lepiej Ci będzie się przenieść po pierszym semestrze - stosunkowo łatwy - niż iść dalej takim trybem. Myślę, że jednak mało się z tego wynosi i jest się traktowanym... no wiadomo... Chyba, że po prostu taki system nauczania tylko Ci w grę wchodzi... :(

Ja teraz dopiero mam cztery przedmioty + język... :P Więc się dziwię, że wy macie tylko cztery na początku. Może dlatego, że dużo ludzi odpada i nie chce im się fatygować dla tych co i tak odpadą... O_o No nie wiem...
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #114 : 2006-09-17, 19:28 »
najlepiej byłoby mi sobie od ciebie pożyczyć i skserować :P - w centrum jest ksero za 10 groszy, a ksiazka (z tego co wiem) jest w spinaczu, z tym, ze kosztuje 50 zl... (taka czerwona) Wykładowczyni (wojnowska) jak na razie podoba mi sie najbardziej z wszystkich :D (choc facet od informatyki tez wydawal sie byc w porzadku - tak czy inaczej - dla mnie to niesamowity komfort wracac wczesniej do domu) Co do systemu - niestety - praca, jakies zrodlo dochodow trzeba miec, a niestety wychodzi tak, ze albo pieniadze, albo dzienne studia - a bez pieniedzy zyc sie nie da - wiec na jedno wychodzi. Co do tego co bedzie potem - zobaczy sie. a co do obecnosci na sggw - w poniedzialek niestety w robocie jestem, wiec sie nie spotkamy - moze jakis inny dzien tygodnia by pasowal?

i jeszcze - ten bokser jak to "nożem kastrowany" ?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #115 : 2006-09-17, 20:24 »
Poza piątkiem... :P Bo wiadomo co się zaczyna... :P I następnymi dwoma dniami, choć w sobotę kończę koło 16, niedzielę 17 - więc możemy się próbowa łapać potem lub na sggw. Wcześniejsze dni, to napisz mi kiedy możesz i w jakich godzinach zwłaszcza i gdzie (może jakoś w metrze?). Bo w ogóle w ciągu dnia pewnie będę miała czas, tylko zależy jakiego godziny.

Wojnowska zabawna kobitka jest... tylko jej teksty zabijają... W stylu "a czytał ktoś 'Wspomnienia Va***y'?" lub - zo rozmarzerniem "Zawsze toważyszyły nam psy, tylko tego ostatniego na działkach zabili, wsadzili do beczki i utopili" :shock:

Facet od informatyki - Świderek, jełśi chodzi o mnie... :P Nie wiem czy wasz ten sam. On jest fajny... :) W ogóle to genetycy to są, Ci informatycy - w większości abo wszyscy. Raz na wykład przyszedł facet... chyba z Idei i robił kryptoreklamę... :P Na wykłady prawie nikt nie chodził, bo nic z tego nie było, tylko z ćwiczeń.

Znalazłam prawie wszystkie kolokwia, poza oddechowym... ;) Może jeszcze wpadnie w ręce... i nerkowym, które zgubiła Wojnowska (a akrat max miałam... :P bałam się, że nie uzna...).

Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #116 : 2006-09-17, 20:27 »
mi akurat pasuje każdy dzienprócz poniedziałku - a spotkać sie w metrze - mozna, jak najbardziej. Skoro u ciebie zalezy o jakiej godzinie - to może we wtorek jakoś? a godzinę - prosze bardzo - mozesz ustalic (miejsce tez - wszedzie moge dojechac :] )

co do tekstow - to zostalam juz skutecznie przyzwyczajona na studium - np. jak facet opowiadal jak wyciagal sobie tasiemca z tylka, jak babce usypiano kiedys psa... denaturatem (bez znieczulenia) itp.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #117 : 2006-09-17, 20:44 »
To przjedźmy na PW, bo pół FZ się zleci... :P (Jasne... :P )

Heh, nieźle... :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zootechnika
« Odpowiedz #117 : 2006-09-17, 20:44 »

sopumi

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #118 : 2007-08-30, 08:30 »
Witam,
Jestem tutaj nowa. Bardzo pilnie potrzebuje pomocy odnosnie studiow zootechnicznych. Ma moze ktos z Was wykaz przedmiotow tego kierunku?? Czy obecnie do dyplomu dolaczaja angielskie tlumaczenie wszytkich przedmiotow. Jesli tak, bylabym zainteresowana nominacja niektorych przedmiotow wlasnei w tym jezyku. Dzieki
Zapisane

Justynka_

  • Gość
Odp: Zootechnika
« Odpowiedź #119 : 2007-09-09, 14:25 »
U nas w Szczecinie jest mozliwosc otrzymania dyplomu w jezyku angielskim (to zalezy tylko i wylacznie od Ciebie - czy chcesz) tylko trzeba zaplacic :) sadze, ze jak wejdziesz na strone odpowiedniego wydzialu to pewnie znajdziesz tam wykaz przedmiotow na tym kierunku... Bo np. u nas doszlo do wielu zmian i duzo przedmiotow doszlo itd... dlatego wolalabym nie pisac o tym jakie tam sa przedmioty :)
Oops wybaczcie nie zauwazylam, ze ten watek juz troche stary jest :oops:
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.13 sekund z 32 zapytaniami.