Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: jak to? nikt nie lubi ptaszkow???  (Przeczytany 3030 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AniaS

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« : 2002-07-11, 15:14 »
Zeby ptaszki na forum nie byly samotne, powiem, ze opiekowalam sie kiedys szkolnymi papuzkami falistymi i zeberkami przez kazde wakacje, ferie itd... Fajne stworzonka i nawet spiewaja z samego rana (nie to co my- ponuracy)  :) Ptasznicy pojawiajcie sie... Moze ktos chociaz golebie hoduje... :P (nie musza byc pocztowe) :)
Zapisane

Phantom

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #1 : 2002-07-11, 17:15 »
Ja zawsze chcialem miec gwarka. To po prostu bylo moje marzenie. Jednak bylaby to troszke za droga impreza. Gwarek kosztuje okolo 1000 zl. Jakby doliczyc do tego jeszcze klatke i inne akcesoria, to troszke za duzy wydatek by sie zrobil...
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
:(
« Odpowiedź #2 : 2002-07-12, 18:55 »
Ja raz miałam wróbelka... Bo był mały i chory. Byłam z nim u weta. Wszystko było ok... Ale zdechł :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

:(
« Odpowiedz #2 : 2002-07-12, 18:55 »

rosa

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #3 : 2002-07-19, 21:15 »
Jak byłam mała to znosiłam do domu skrzydlate nieszczęścia.Miałam chyba trzy wróbelki,kawkę i gołębicę.Ze wszystkich ptaków tylko gołębica przeżyła i wróciła na wolność.A jak moja córa wda się w mamusię,to będę miała istny zwierzyniec w domu :twisted:  :P  :twisted:  :P
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #4 : 2002-07-20, 09:25 »
mój Simba znosi mi do domu różne takie skrzydlate nieszczęścia. Chwała Bogu - jeszcze żywe :wink:
Raz był to wróbelek, któremu kroś obciął pióra na skrzydłach, i nie mógł latać, innym razem gołąb z zawiązanymi nogami... Połamane, poranione... :cry:
Co ciekawe, potem siedzi i pilnuje kuracji, a jak kuracja dobiega końca, to przynosi do domu kolejnego wróbelka :wink:
Raz nam się trafiła sikorka z zatruciem  :arrow:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

myszka

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #5 : 2002-07-21, 00:45 »
Ptaki to fajna rzecz ale:
a)droga
b)kłopotliwa
niestety taka jest prawda... ptaki są drogie same w sobie, o akcesoriach już nie mówiąc, a ile potem trzeba się takiego drania napilnować żeby nie zwiał bo wtedy to już pa pa na zawsze - przeważnie. .. ale tak ogólnie, jak bym miała kasę i duży dom to wtedy miałabym CAŁY przekrój zwierzaków i na pewno włączyłabym w to jakieś papuziaste stworki :wink:
Zapisane

Lucilla

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #6 : 2002-07-25, 20:46 »
Ja mam parkę motylików, małych ziarnojadów. Samczyk ma głowę i brzuszek niebieski a grzbiet szary a samiczka sam brzuszek ma niebieski resztę szarą. Są mniejsze od kanarka i wróbla i są słodziutkie:)
Zapisane

Angelika

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #7 : 2002-08-08, 13:51 »
Ja mam Rozelle Białolicą, która akceptuje jedynie moja mame a na reszte podchodzacych do jej klatki skrzeczy i warczy  :o Niewdziecznica jedna!! Do Łodzi po nia jechalam, bo znudzila sie poprzednim wlascicielom i chcialam poprawic jej warunki a tu prosze odgryza sie skubana  :P Ale i tak wszyscy ja lubia, a ona z kolei tzn on bo ma na imie Kukiz najbardziej lubi kolby wszelkiego rodzaju  ;)
Zapisane

matusia

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #8 : 2002-08-15, 16:58 »
A ja miałam Dwa kanarki. Jeden smokofilomidanek ale już go nie pamiętam bo byłam strasznie mała a drugi dziobatek.
Zmarł na zapalenie płuc :cry:  :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedz #8 : 2002-08-15, 16:58 »

Gerda

  • Gość
Ptaszki
« Odpowiedź #9 : 2002-08-28, 20:46 »
Mojej koleżanki tatę pasjonują papuszki faliste, posiada nawet własną hodowlę, kiedyś miał ich ok. 100, lecz niedawno przydarzyło się wielkie nieszczęście, ptaki jeden po drugim zaczęły padać, szybko oddał je na sekcje zwłok, które wykazały jakąś tam chorobę zakaźną, popularną u tych ptaków, niestety większość była zarażona i po krótkim czasie padła. :D. Zostało mu tylko kilka ptaków na szczęście zdrowych, z których znowu postanowił utworzyć hodowlę. Wiem, że bardzo przeżył utratę tych sympatycznych stworzonek.
 :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D
Zapisane

matusia

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #10 : 2002-08-28, 21:37 »
Smutne..... ale dobrze że się zmobilizował jeszcze raz stworzyć hodowlę.
A tak na boku to mam dwa ptaszki kanarki bo się tak złożyło........ Na żadne inne zwierzątko nie mamy miejsca a że na mieszkanie się nie zanosi to nie mogłam wytrzymać i kupiliśmy dwie kanarzyce które na początku się biły okropnie a potem już nie.
Także milko nie będzie szynszyla  :(  :(  :(
Zapisane

Gerda

  • Gość
Ptaszki
« Odpowiedź #11 : 2002-08-29, 08:21 »
Kanarki też cieszą, a ja mam  :chomik:  i pieska i jestem w nich totalnie :serce: zakochana !!!
Zapisane

matusia

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #12 : 2002-08-29, 11:09 »
Ja też się zakochałam w moich małych rozbójnikach czyli w Lenie i Natce ( tak je nazwałam)
Właśnie się kłócą :):)
One zawsze się kłócą także mają coś do roboty a nie tylko przytulanie się .  Cieszę się z moich kanareczków ale z szynszyla też bym się cieszyła....... No ale trudno............ Może kiedyś
Teraz tylko je oswajać ale nie wiem jak to się robi.
Nasze kanarki zawsze były dzikie a ja teraz chcę mieć takie mniej bojące się.
Zapisane

mate

  • Gość
jak to? nikt nie lubi ptaszkow???
« Odpowiedź #13 : 2003-01-11, 21:12 »
ja mam dwie nierozłączki, psa, królika, a mój brat chomika.Fajnie jest. 8)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.059 sekund z 28 zapytaniami.