Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[agamika]

Będąc dziś z psami w parku, spotkałam znajoma panią . I dowiedziałam się,że w okolicy jej bloku koczuje papuga od 3 dni. Nie wiadomo czy uciekła czy ktos ja wypuścił. Ale ona podobno strasznie "płacze".
Ona długo jeszcze nie przeżyje, u nas na osiedlu ostatnio jest bardzo dużo srok ( populacja wróbli jest teraz bardzo mała  ) , i kotów w sumie też .

Prosze jakby ktoś miał pomysł jak ją złapać....
Ja jutro z rana się tam przejdę , może ją zlokalizuje.

Papużka jest podobno zielona , i na pewno większa od falistych.

[anielskooka]

będzie ciężko bo na pewno jest ona strasznie zestresowana
ale spróbuj delikatnie podchodzić i przekupywać smakołykami ;P

[agamika]

dzeki za pomysl, plan juz ustaliłam
wezme klatke od znajomej, nasypie sie do srodka ziarna i zobaczymy... jesli papuga mieszkałą w klatce powinna sie dac złąpac, a jak nie to zobaczymy

(oczywiscie papuga na razie zlokalizowana tylko częściowo, tzn,wiemy mniej wiecej gdzie przebywa, czasem przypadkiem ktos ja zobaczy... niestety mi sie nie udało   )

[anielskooka]

jej złapać czy nie udało ci się jej złapać? , bo nie kumam 

[agamika]

nie udało mi się jej nawet zobaczyć jak na razie,   ( ja mieszkam z drugiej strony osiedla).
Nieraz ją słyszłam( staram sie chodzić w tamte okolice teraz), i wiem od innych gdzie mniej więcej przebywa - dlatego pisałam ze na razie częściowo ją zlokalizowałam. Papuge, czasem ( ale bardzo zadko) uda się zobaczyć jakiemus znajomemu psiarzowi ( stąd tez o niej wiem ).
 Na razie mam strasznie duzo na głowie, ale w tym tygodniu juz jestem  umówiona z koleżanką na łapanie, tzn wystawienie klatki z żarełkiem.

A i tak wogóle, to jest nimfa, a nie jakas zielona papuga ( tak to jest z pocztą pantoflową osiedlową)
jak pisałam w pierwszym poście.

[renia3399]

jeśłi klatka nie skutkuje, to można jeszcze tają że pojemnik będzie spadał. tylko trzebaby było tam siedzieć i gdy ptak podleci to ziaren na ziemi spuścić np. karton. łapiesz o co mi chodzi?

można jeszcze spróbować tak jak kłusownicy