Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Śmierć  (Przeczytany 37180 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Agga

  • *
  • Wiadomości: 773
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #30 : 2005-11-01, 20:18 »
Niestety śmierc jest nie rozerwalną częścia naszego życia.
Ja tez w tym roku i zeszłym straciłam bliskie mi osoby. NIe moge się z tym pogodzić.
Dziś Dzień Wszystkich Świętych. Dzień, w którym odwiedzamy groby bliskich. Dzien, w którym jest mi zawsze smutno :|Ponieważ zdaje sobie sprawe, że nie ma ich wśród nas :|
Zapisane

Goldenmanka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 421
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #31 : 2005-11-01, 20:57 »
a mi w sobote zmarł dziadek  :bigcry: :cry:
i do dzisiaj nie umię sie z tym pogodzić  :(
Zapisane
Madzia & Marszi & Irys :)

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #32 : 2005-11-01, 21:12 »
Przerażająca jest dla mnie myśl, że któregoś dnia po prostu odejdę, zniknę z powierzchni tego świata. Im częściej myślę o tym a raczej o niej, tym bardziej się jej boję, bo praktycznie nigdy nie wiem kiedy ona nastąpi, kiedy mnie zaskoczy.Nie znam dnia ani godziny. Ktoś kiedyś jednak powiedział, że "Strach oznacza kochać życie"...

Chciałabym móc zawierzyć poglądom Platona, który mówił, że życie na ziemi jest niedoskonałe. Że to jest tak jakbyśmy siedzieli wewnątrz jaskini odwróceni tyłem, plecami, do jej wejścia. Na ścianach widzimy jedynie cienie, które są  odbiciem przedmiotów w migotliwym świetle świecy. Życie po śmierci jest jednak doskonale, jest wiecznością, w której żyje nasza dusza...

Czasami jednak bardziej skłaniam się ku poglądom Epikura, niestety :( Który nie wierzył w świat nadzmysłowy, mawiał, że Bóg nie interesuje się naszym losem, dowodził, że kiedy my jesteśmy smierci nie ma, kiedy ona przychodzi - nas nie ma. Po śmierci nie ma nas, po prostu się 'rozpływamy'.

To dla mnie zbyt przerażające, kiedy myślę, o tym że po śmierci może przecież nic nie być... Że wszystko w co wierzyłam przez całe życie nie będzie prawdą, ale przecież nic już nie powiem i nie dowiem się tego, skoro mnie już nie będzie...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Śmierć
« Odpowiedz #32 : 2005-11-01, 21:12 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #33 : 2005-11-01, 21:32 »
Goldenmanka :tuli:  Ja sie ze smiercia dziadka pogodziłam stosunkowo szybko, bo miałam wtedy co innego na głowie poza tym nie byłam z Nim w zbyt zażyłych kontaktach. Ale bardzo Ci współczuje, trzymaj sie ;)
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

*Natte1222

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1237
  • caminar.
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #34 : 2005-11-02, 09:24 »
Niedawno na religii pan nam mówił tak:Niebo to stan ducha.Nie jest tak,że leżysz sobie w hamaczku na zielonej trawce...Niebo to stan ducha.Jesteśmy tam szczęśliwi wszystkie smutki odchodzą...To jest podobne jak miłość,tyle że miliard razy większe...Ja sama się boję śmierci.Jak będzie strasznie umierać,co mnie czeka - czy piekło czy czyściec czy niebo...Musimy być dobrzy,walczyć o niebo w życiu,aby do niego trafić...Bądźcie silni...Kiedyś wszyscy się spotkamy w niebie na wieki wieków...
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #35 : 2005-11-02, 09:44 »
Śmierć... Heh, może to i głupie, ale ja chciaałabym umrzeć inaczej... Na przykłąd z miłości. Nie wiem dlaczego, ale chciałabym... Nie boję się śmierci. Dużo osób umiera,ale nic na to nie poradzimy... Trzeba żyć.
Zapisane
Why so serious?

theos

  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #36 : 2005-11-02, 18:33 »
śmierć jest nieodłączną częścią życia i zarazem jedyną sprawiedliwością na tym świecie... trzeba z tym żyć, ze świadomością własnej śmiertelności...
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #37 : 2005-11-02, 19:00 »
Myśl o śmierci, własnej śmierci, mnie nie przeraża. Strachem napełnia mnie myśl o odejściu kogoś z moich bliskich. Staram się o te myśli odpędzić, ale... Czasem człowieka dopadnie taki czarny nastrój, zwłaszcza, gdy umiera ktoś znajomy. Dobrze pamiętać o tym, że każdy dzień może być ostatnim... Lepiej potem nie żałować, że rozstaliśmy się w gniewie, fukając na siebie o byle co. A wracając do własnej śmierci, nie jej się boję, tylko samego umierania, które bywa długie i bolesne. Nie chciałabym czekać na śmierć jak na wybawienie, dlatego jestem zwolenniczką eutanazji. Nie wierzę w życie czy jakiekolwiek istnienie po śmierci, ale nie przeraża mnie to. Pewnie rozpłynę się w nicości, ale czy to takie straszne? Bardziej bałabym sie wiecznego istnienia, moim zdaniem byłoby to szczęście nie na ludzką miarę. Czasem dobrze zdać sobie sprawę z tego, że nawet największe cierpienie kiedyś się skończy...
Zapisane
IBDG Wrocław

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #38 : 2005-11-02, 19:27 »
Bardziej bałabym sie wiecznego istnienia, moim zdaniem byłoby to szczęście nie na ludzką miarę.

Otóż to. Będąc wiecznie szczęsliwymi, w koncu przestaniemy się tym szczęsciem cieszyć. Zapomnimy o cierpieniu, bólu, i szczęscie już nie bedzie czymś nadzwyczajnym, cudownym - będzie szarą codziennością. To jeden z powodów, dla którego nie widzę podstaw do wiary w Boga i wieczne szczęście. Jestem też raczej osobą, która może uwierzyć w coś na 100% dopiero po potwierdzeniu tego badaniami, niekoniecznie naukowymi, czy w laboratorium, po prostu potrzebuję wiarygodnego potwierdzenia - a wiara sama w sobie jest tylko domysłem, moze nawet ucieczką od codzienności.
Ja sama nie wiem, jakie mieć poglądy na temat smierci. Nie wiem, czy kojarzyć ja z dobrem, czy złem. Zależy od nastroju, otoczenia. Nie pozostaje nic innego jak korzystać z zycia, podświadomie myśląc o polującej na nas smierci.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Śmierć
« Odpowiedz #38 : 2005-11-02, 19:27 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14180
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #39 : 2005-12-03, 19:05 »
Troszkę odkopuję....bo śmierć na swój sposób jest piękna i jakby nie patrzeć to odwieczny element, zycia.(albo zycie jest elementem śmierci ? ) Tak, śmierć bliskiej osoby sprawia potworny ból, ale przecież ludzie nie umierają dopóki wciąż sie o nich pamięta.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #40 : 2005-12-03, 20:05 »
Cóż a ja myślę, że to co sprawia iż nasze życie jest piękne to właśnie śmierć. Bo gdybyśmy byli nieśmierelni, to nie cieszylibyśmy się z maleńkich  żeczy. Bo właśnie to, że nikt niewie kiedy umrze, każe nam cieszyć się z tych malutkich promyczków które nas przytulą  :tuli: Gdybym miała żyć wiecznie, nie cieszyłąbym się z pięknego zachodu słońca, bo byłby to jeden z wielu i mogłabym zobaczyć kiedyś jeszcze piękniejszy. Nie cieszyłabym się z galopu na czesiu, bo przecież za tydzień może być jeszcze fajniej i tak w nieskończoność a tak, możemy zginąć potykając się o krawężnik i nigdy nie zobaczymy zachodu. Ojojoj ale złota myśl :P Ja tam śmierci się nie boje. Ja bym płakała gdybym miała umrzeć, że nigdy więcej nie zobaczyłabym czesia, rodziny. Płakałabym bo nie lubie sprawiać przykrości moim bliskim, a nieraz widziałam jak moja rodzina płacze  :( Bo mnei lotto gdzie się dostanę. Najprawdopodobniej będe smarzyć się w piekle, ale mnie to wisi. Mnie już wszystko lotto. Dlatego jak miałam deprechę to nie powiesiłam się, albo podcieła rzyły ( miałam na serio takie myśli i nawet nauczyłam się wiącać szubienicę ), bo pomyślałam co by przeżywała mama, zciągając moje zimne ciało ze sznurka, lub nagą z wanny w krwi. Eghhh
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #41 : 2005-12-03, 22:26 »
A ja tak teraz sobie zażartuję: umrę za 7 dni. Powód? Obejrzałam The Ring :P Drugi raz co prawda (pierwszy pół roku temu :lol: )
Zapisane
Why so serious?

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #42 : 2005-12-04, 06:47 »
hmm do mnie jeszcze nikt nie zadzwonił, ale to pewnie dlatego, że poszłam spać :P Ale mam to nagrane na kasecie :) ( a potem ktoś do mnie zadzwoni ! ) hihi. Ale ja po takich filmach  mam jakieś schizy i ciągle mi się zdaje że ktoś mnie obserwuje . bbbrrrr a najgorzej jest w nocy bo widzę różne cienie ( mam nyktofobie ( lęk przed ciemnością ) bo mnie kiedyś braciszek w szafie na całą noc zamknął i se zapomniał mnie wypuścić) heheh
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14180
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #43 : 2005-12-04, 09:43 »
Do mnie też nikt nie zadzwonił....czyżby dlatego,że jako jedyna z całej rodzinki nie mam własnego telefonu ?
:mysli: hehh, chyba sobie poczekam ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Elven

  • Gość
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #44 : 2005-12-04, 10:50 »
Chociaż nikt u mnie w rodzinie jeszcze nie umarł, prócz dwóch babć i dziadka to i tak...  Bóg, jest mi obcy... Tyle razy prosiłem o pomoc i nic - nie wierzę, to jest chory wymysł ludzi a kościół to instytucja społeczna, czyli TESCO czy inny shit. Bez Boga jest mi o wiele lepiej, ale jednak głupio jest mi się tłumaczyć potem przed babcią czy samą mamą. Z ust mamy zawsze słyszę:
"kiedyś przyjdzie czas, że będziesz chory albo coś - wtedy pójdziesz się modlić, jak trwoga, to do Boga"...
nigdy nie uwierzę w Boga, raj, piekło - są strony tego biologiczne i religijne...
Jak ludzie mogą tak kłamać...
PS.
Też oglądałem ring a nie które sceny to nawet nie patrzyłem, bo była dygawka - ale już jest luźno - nie boję się :P
« Ostatnia zmiana: 2005-12-04, 10:52 autor Elven »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Śmierć
« Odpowiedz #44 : 2005-12-04, 10:50 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14180
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #45 : 2005-12-04, 11:17 »
ja jestem na takim etapie,ze nie wiem czy wierzę czy nie...
odnośnie śmierci, to według mnie nikt tak naprawdę nie umiera dopóki ktoś o nim pamięta. Kilka miesiecy temu zginął w wypadku mój kolega, ale ja nie mam takiego jakiegoś wyraznego poczucia,że jego już nie ma. Po prostu odnoszę wrazenie,ze  nasza znajomość trwa, tylko jest nieco inna. Cieżko mi to wytłumaczyć
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #46 : 2005-12-04, 14:49 »
A ja z moim bratem wczoraj na domowy zadzwoniliśmy z komórki, staruszek odbiera, a my: SIEDEM DNIII...
A tatusiek wchodzi do pokoju i mówi Które chce w czapę dostać? :lol:
Zapisane
Why so serious?

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #47 : 2005-12-04, 20:57 »
Elven, co do tej wiary... to moja ciocia zna niegdyś niewierzącego faceta, który przeżył śmierć kliniczną. Zobaczył swoje martwe ciało leżące na łóżku... wisiał nad nim. Po czym wrócił do niego. Obudził się i uwierzył. Uwierzył w Boga, bo zobaczył że oprócz ziemskiego życia jest jeszcze coś. No i teraz wierzy...
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #48 : 2005-12-04, 21:06 »
Ja znam za dużo takich przykładów żeby nie wierzyć...tylko ciekawe czy TAM są zwierzęta? Chce tak spotkać Dina, no i...Lassie :(
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #49 : 2005-12-04, 21:24 »
Ja też słyszałam o wielu podobnych przeżyciach, ale i tak nie wierzę. Ludzie, którzy byli w stanie śmierci klinicznej twierdzą, że odczuwali błogość i spokój, widzieli światło w ciemnym tunelu. Czytałam, że kiedy człowiek umiera, jego mózg produkuje substancję, której nazwy nie pamiętam, o działaniu podobnym do morfiny. Stąd ten błogostan. A światełko bierze się stąd, że mózg wysyła impulsy powodujące, że człowiek "widzi", choć ma zamknięte oczy. W sumie chyba niewiele wiemy o reakcjach zachodzących w mózgu w chwili śmierci, a mamy skłonność do tłumaczenia niezrozumiałych wydarzeń mocami nadprzyrodzonymi. 
Zapisane
IBDG Wrocław

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #50 : 2005-12-05, 18:47 »
śmierć jest naturalną koleją rzeczy. wszystko co kiedykolwiek sie narodziło kiedys umrze :)
i to natura, więc ne ma się czego obawiać.
faktem, ze z racji naszych przyzwyczajeń smutno nam gdy odchodzą najbliżsi ale to jak i czy cierpimy tylko od nas zalezy.
jesli zaś człowiek wierzy z jakiekolwiek życie poagrobowe raj, reinkarnacja czy cokolwiek innego) to tym bardziej nie ma się czego bać. szczególnie jesli wiedzie prawe życie :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Odp: Śmierć
« Odpowiedz #50 : 2005-12-05, 18:47 »

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #51 : 2005-12-06, 13:33 »
Ja jednak chciałabym umrzeć w nietyypowy sposób... PRzytoczę może fragment mojej ulub. piosenki:

Nie na krześle, nie we śnie
Nie w spokoju i nie w dzień
Nie chcę łatwo, nie za sto lat
Chciałbym umrzeć z miłości

Nie bez bólu i nie w domu
Nie chcę szybko i nie chcę młodo
Nie szczęśliwie i wśród bliskich
Chciałbym umrzeć z miłości


Ciekawy sposób...
Zapisane
Why so serious?

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14180
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #52 : 2005-12-06, 13:39 »
eeee... mnie nie pasi,że tak powiem ;) Ja jeśli już to "najchętniej" we śnie
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Marycha

  • Gość
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #53 : 2005-12-06, 14:04 »
Ja szczerze mówiąc, nie boję się śmierci... Jak dla mnie może przyjść w każdej chwili, jeśli będzie mi to pisane... Albo umrę jutro, albo za rok, albo za kilkadziesiąt lat... Śmierci nie unkinie nikt i z tym już się pogodziłam...
Zapisane

thrilly

  • Gość
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #54 : 2005-12-06, 15:21 »
Dopóki śmierć nas samych w większym stopniu nie dotyka, to nie zwracamy na nią większej uwagi. Jeśli jednak już się o nią otrzemy, dopiero wtedy zaczynamy sobie zdawać sprawę, jakie niesie konsekwencje. Naturalna śmierć nikogo już raczej nie przeraża, za to samobójstwo to rozwiązanie dla ludzi tchórzliwych, nieodpowiedzialnych, i najważniejsze: zupełnie nie przygotowanych na "kolej losu". Trzeba się z nią pogodzić, bo wbrew pozorom nie jest to nic strasznego. Każdy powinien czerpać z życia tyle, ile może bo nie wiadomo kiedy ona po niego właśnie przyjdzie. 'Śmierć staje się powoli jedynym " zrządzeniem Bożym", dla którego ludzie mają jeszcze choć trochę szacunku'. Ja osobiście czyczego się nie boję ani nie obawiam, bo nie ma sensu się tym zadręczać. Trzeba żyć chwilą i cieszyć się z bliskości póki jeszcze są.... Wiadomo, że w sytuacjach ekstremalnych nie myśli się w ten sposób, ale po "ochłonięciu" wszystko wydaje się przejrzyste. Przykro, że Ciebie spotkało to w takim stopniu, Karooola. Prawie nic nie możemy z tym zrobić, śmierć zabierze wszystkich prędzej czy później :( Śmierć nadaje jednak sens życiu, jak to napisał niejaki Capek w swoim aforyzmie:"Powinniśmy zaczynać od ostatniego tchnienia człowieka, aby pojąć, jaki kształt miało jego życie.Jakie znaczenie należy przypisać każdej z rzeczy,które przeżył.Dopiero ze śmiercią otrzymuje sens młodość i narodzenie człowieka."
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #55 : 2005-12-06, 15:54 »
Cytuj
Naturalna śmierć nikogo już raczej nie przeraża,
przy aktualnym zasyfieniu środowiska, ludzkiej zabawy "w boga' i faszerowaniu wszystkiego chemią śmierć naturalna należy do wyjątków i to niesamowicie żadkich. teraz człowiek albo ginie w wypadkach albo umiera po ciężkich chorobach... ale to wciąż kobsekwencje ludzkich działań.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #56 : 2005-12-06, 20:58 »
Czasem zastanawiam się, co będzie potem, gdy zniknie Ziemia. Gdzie my będziemy? A może nie będzie nas w ogóle? Nie mogę sobie wyobrazić tego, że jestem pustką. Nie mogę sobie wyobrazić tego, że kiedyś mogę być zgrzybiałą staruszką, czekającą już tylko na śmierć.
Bóg? Za dużo przeszłam, za dużo czytałam, żeby wierzyć w Boga. Jak dla mnie to po prostu rozpaczliwe szukanie wyjścia z trudnych sytuacji, z którymi sobie nie radzimy. W dodatku ten Kościół, religia w szkole.. Niedoczekanie.
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #57 : 2005-12-07, 09:33 »
Ja staram się żyć jak najlepiej, po prostu żyć chwilą, chwytać każdą szansę. O mały włos, a nigdy bym nie napisała na FZ. W 5 klasie mnie samochód potrącił, a ja piszę tu od konca 6. Więc teraz chcę żyć wszystkim co mam, bo kto wie, czy jutro, za tydzień, pojutrze nie skończy się wszystko co nas otacza...
Zapisane
Why so serious?

Forum Zwierzaki

Odp: Śmierć
« Odpowiedz #57 : 2005-12-07, 09:33 »

Najdas

  • Gość
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #58 : 2005-12-07, 11:43 »
Smierc..... kazdego to czeka..... nie wiadomo co nam los wyznaczyl....czy bedziemy zyc dlugo czy krotko....czy nie zdarzy sie jakis wypadek ....czy dopadnie nas jakas choroba..... Nic nie wiemy...to pokaze dopiero zycie.... dlatego chce zeby kazdy dzien byl czyms dobrym.....czyms co bedzie dla nas wazne.... spedzanie czasu z ukochana osoba,z rodzina ,z przyjaciolmi ,ze znajomymi.... Korzystajmy jak najwiecej z zycia...to co nam daje i to co daja nam inni..... cieszmy sie z zycia.... nawet jak nie wychodzi nam nic wiedzmy ze w koncu wyjdziemy na prosto i bedzie sie udawalo.... pozniej jak bedziemy juz staruszkami bedziemy mieli okazje podsumowac nasze zycie....czy nam sie udalo zrobic to co sobie zaplanowalismy....czy mamy to co marzylismy przez cale zycie.... miec u boku ukochana osobe,dzieci,wnuki,spelnic sie i dbac o dobro calej rodziny.... jezeli udalo nam sie im zapewnic dobry start w zyciu i pomoc ile sie dalo to mozemy wtedy w spokoju odejsc.... kazdego nas to czeka...trzeba sie nastawic...ale do tego czasu zyjmy pelna para :D korzystajmy poki mozemy.... pozdro
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14180
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Śmierć
« Odpowiedź #59 : 2005-12-07, 12:38 »
gdzieś czytałam cos takiego "Kiedy się urodziłeś wszyscy się śmiali,żyj tak abyś umierając śmiał się, a inni płakali" ...
ja nie umiem żyć pełną parą, nie umiem korzystać z życia. Teraz patrzac z pewnego dystansu odnoszę wrazenie,ze te 17 latek swojego życia najzwyczajniej w świecie przegapiłam. I z kolejnymi chyba będzie podobnie.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.14 sekund z 29 zapytaniami.