Forum Zwierzaki

Kilka lat temu miałam małą papużkę falistą  :) Mankey był u mnie trochę czasu jednak nigdy nie udało mi się go oswoić :( do teraz zastanawiam się jak w ogóle oswaja się papugę  :( próbowałam mówić do niego spokojnie, dawać smakołyki, nie stresowałam go...później został oddany i oswojony w bardzo szybkim tempie... :cry: ... przecież nie miał u mnie źle  :) więc jak to jest z tym oswajaniem :? ?

Hej! no fakt, trudno oswoić papuge ale to mi sie udało ;) Zaczyne od tego że ona urodziła się u mnie (była piąta i bezsilna z legu), najpierw kiedy jeszcze nie umiała latać brałam ja na ręce lub na ramie i chodziłam z nią po mieszkaniu. Gdy papuga sie trochce przyzwyczai daje sie jej np. owies (taki z pokarmu dla papug) lub inny pokarm. I sie przyzwyczaiła do nas :) Teraz siada na stole gdy jemy obiadek, albo np pije z kubke :) I niewyobrażam sobie życia bez niej!!! Pozdrawiam :)

A ja mam papuzki od kilku tyg i juz siadaja mi na palcu, jedza z reki, daja sie glaskac ;) Wiec jezeli sie chce - naprawde to nie jest trudne :)

Ja swoja papuzka oswoilem bardzo szybko po kilku godzinach jadla mi z reki dawala sie glaskac a co mnie bardzo zdziwilo to to ze gdy ja wyjalem z klatki to nie chciala od de mnie odfrunac tylko mi na glowie siedziala i na barku :o

Kamil - ale jesli ma sie papuzke od urodzenia i karmi od maluskiego to normalne ze jest oswojona :) Mi chodzi o oswajaniu juz wiekszej ,,dzikiej " papuzki ;)

Większej dziekieij papugi jest bardzo ciężkie do oswojenia

Ja mam 6 letną papużke falistą i nie udało mi się jej oswoić. Może dlatego, że gdy domnie trafiła (była młodziutka) przebywała w klatce z dzika i dużo starszą samiczką. Robił wszystko co ona, wszędzie za nią latał. Później miał jeszcze kilka samiczek, ale z wiekiem robił się coraz bardziej dziwny. Teraz nie chce wychodzić z klatki, muszę ją na siłę wyjmować. Moge ją brać na palec, ale jest bardzo wystraszona i chyba dlatego nie ucieka.
Dodoam, ze nigdy jej nie straszyłam, obchodzę się z nią delikatnie. (psa się nie boi)

hm ja mam nimfe i jest oswojona hm jak to zoriblm czas czas czas mowienie lekie glasdknaie a teraz to sama nastawia lepek zeby glaskac az to meczace sie robi ale dla niej wysztko :)

Ja też mam nimfe i też jest osfojona. Zaczeło się od dawania przysmaków z ręki. A jak jest po za klatka to siada na krześle od kompa i nastawia się do głaskania :)

Ja mam 6 letną papużke falistą i nie udało mi się jej oswoić. Może dlatego, że gdy domnie trafiła (była młodziutka) przebywała w klatce z dzika i dużo starszą samiczką. Robił wszystko co ona, wszędzie za nią latał. Później miał jeszcze kilka samiczek, ale z wiekiem robił się coraz bardziej dziwny. Teraz nie chce wychodzić z klatki, muszę ją na siłę wyjmować. Moge ją brać na palec, ale jest bardzo wystraszona i chyba dlatego nie ucieka.
Dodoam, ze nigdy jej nie straszyłam, obchodzę się z nią delikatnie. (psa się nie boi)

cześć mój brat też jak miała 3 latka miałą papurzkę falistą neibieską od razu mu się oswoiła tylko że ja tearz nie moge mieć papurzki bo zawsze gdzieś jeździmy  bardzo bym chciała taką mieć ale cuż odpisz prosze

Ppuażki faliste jak i nimfy kupuje sie jak mają zaledwie po miesiąc bo później będa do was nie ufne i będą sie bały. A jak oswojicie falistąto i jąnauczycie mówić. Proste  ;)

Ppuażki faliste jak i nimfy kupuje sie jak mają zaledwie po miesiąc bo później będa do was nie ufne i będą sie bały. A jak oswojicie falistąto i jąnauczycie mówić. Proste  ;)

Gdy ja kupowałam falistą, miała więcej niż miesiąc - ok. 4/5 miesięcy. Papużka oswojona i gadająca.  :?

Mada zgadza sie ale piszą że papużke powinno sie kupować jak naj młodszą bo jak byś kupiłka inną papuszke nie musiała by sie odrauz oswojić. I jakich słów ją nauczyłaś ?? :wink:

Tak, oczywiście papuzia powinna być jak najmłodsza   :wink:

Nauczyła się m.in "Inka" "Ptaszek" "Papużka" "Papuga" "Papagaj" "Słoneczko" "Kotek" (nie mam pojęcia skąd  :?  ) "Chodź" "Spać" "Cicho" "Tak" i jeszcze pare innych, oraz własne słowa  :lol:

Ja nie wiem ile miała moja papużka, jak do mnie trafiła.  :roll:  Koleżanka złapała ją na balkonie i nie miała co z nią zrobić, więc mi ją dała.  :)  Mam szczęście do znajdowania zwierzaków.  :wink:

Mi każdą pauge uddalo mi sie oswoic a miałam je 4
najlepiej miec najpier 1 2 miesiace trzymac je w klatce i czasem wkladac tam rece i dawac smakołyki pózniej  wypiscic go z klatki Niech se ppolata i tak po woli
ja osoilam w 3 miesiace no fakt nie tak szybko ale zawsze cos
i mówiła słowa "Monia" :am am" i :dupa: :lol:
ale juz nie żyje

A ja miałam papużkę gdy byłam małą (6-7l.)  i nie wiedziałam o nich właściwie nic. Teraz bardzo tego ząłuję, bo gdybym miała moją papużkę po raz drugi to napewno bym ją oswoiła :(

Może i tak
Moja miala z 7-10 tygodnui

Paiętam ja miałam papuzke falistą... miałam wtedy 2 - 5 lat i strasznie za nią przepadałam.. Ona za mną zresztą też :) Nazywał się Pongo i formalnie był własnościa mojej siostry, ale właściwie to ja się z nią tylko bawiłam - tylko mi siadała na ramieniu, jadła z ręki słowiem - lubiła mnie. Ponoć był ze mnie straszny urwis, a przy nim po prostu stwałam się cichutkim, kochanym aniołkiem, który nikomu nie przeszkadzał... :)

Ja miałam papuzkę falista, która dość szybko się oswoiła, siadała mi na głowię albo palec jak ją wołałam, wogóle nie odstępowała mnie na krok i uwielbiała całować ludzi hehe. Jeżeli się chce oswoić ptaka to tzreba to robić delikatnie  i cierpliwie, żadnych gwałtownych ruchów, bo to ją straszy. Najlepiej jest przemawiać do niej łagodnym głosem, a póxniej spróbować powli wkładając rękę do klatki dawać jej jakieś smakołyki, żeby człowieka kojarzyła z czymś miłym. Później można próbować papużkę delikatnie głaskać po brzuszku. Ale najważniejsze jest spędzanie z nią dużo czasu i najlepiej postawic klatkę gdzie się często przebywa, ale żeby to było dość spokojne miejsce i czytałam że najlepiej jest jak klatka jest zawieszona lub położina na czymś na wysokości naszej głowy czy jakoś tak.

Ja mam niemfe już prawie rok i jeszcze nie jest (mocno) oswojona tzn. niesiada mi dobrowolnie na palec (musze ją zwabuć jedzeniem:/) a ja che ją pogłaskac pocalować żeby fruwała po pokoju (a nie stała w jednym miejscu) kot mi pomożeee  :help: :help: :help: :help: :help: :help: niewiem co robić  :( :( jakby co to moj numer gg 9000965 niemusicie na gg mozecie też tu mi pomóc papa

Moje papuki się szybko oswoiły.
Porady na temat oswajania podawiałam tutaj http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,18869.0.html

Wreście sie wzięłam do roboty i zaczynam mi siadać jak jej podłoże palec bez żarcia  :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: teraz będe próbowała ją pogłaskać  :;p: :;p:

miałam papuzke zmarla mi w ten wtorek :(. oswoilam ja schodzila na podloge siadala na r amie ni, glowie co prwada nie gadala ale mi to nie przeszkadzalo
p.s.zaparaszam so mojego tematu pt.: gwarek

Siemka kupilem sobie juz chwile temu 2 papugi faliste i one sie nie oswoily boja sie mnie jak wloze reke do klatki zeby pokarm wymienic czy cos takiego  pomozcie mi je oswoic bo  bardzo chcialbym miec osowjone papugi   wiec   powiedzcie mi ja kmam to zrobic dzieki pozdro

jak dlugo mas zte paputy?
daj im sie przyzwyczaic do nowego pomieszczenia srednio 2-3 dni powinny im wystarczyc
a potm spedzaj w okolicy klatki jak najwięcej czasu zeby paputy się przyzwyczaiły do Twojego towarzystwa.
nastepny etap jest trudniejszy trzeba je przyzwyczaic do reki
proponuje proso senegalskie w kłosie
w koncu się skusza i przyjda skubac
z prosem senegalskim nie nalezy przesadzac, to nie jest karma podstawowa. to tylko po to zeby je przekupic troszeczke.
jak zaczn jesc ci z reki to masz poloe sukcesu za soba :)

Witam. Kupiłem papużke faliste w sklepie zoologigczyn 5 dni temu. Nie wiem ile ma lat, lub miesiecy.Po jakim czasie moge zacząć ja oswajać i jak to robić??

PRZY FALISTYCH NAJWAŻNIEJSZA JEST CIERPLIWOŚĆ!!!
I wcale nie jest trudno oswoić falkę.Najlepiej aby była młoda.Nie wszystkie papugi kuszą się smakołykami.Na dobry początek na króciutkie chwile wkładaj rękę do klatki.Z każdym dniem zostawiaj nieruchomą ręke coraz dłużej,aż papuga calkowicie ją zaakceptuje(nigdy nie zostawiaj otwartej ręki-wręcz przeciwnie,zamykaj w pięść bo w innym razie papuga będzie się bała,odbieże to jako atak).W końcu ( kiedy papuga nie będzie się już bać Twojej reki i panicznie uciekać przed nią)przybliżaj rękę do jej nóg aż w końcu delikatnie i krórko pogłaszcz,natomiast kiedy zacznie z paniką  uciekać wyciągnij rękę i daj jej spokój.

Kupiłem proso senegalskie i daje jej jeść z reki i je. Już sie mojej ręki nie boi.Tylko jeszcze nie chce siadać na ręke ale to chyba przyjdzie z czasem. Papuga to samiec jest napewno dorosły bo ma wyraźną woskówke w kolorze niebieskim. Dzęki za raded napewno sie przyda. Pozdrawiam

Faliste kochają proso senegalskie.Jakiej odmiany barwnej jest papużka?

 :)Łepek ma biały, a skrzydła i tułów niebieski  :)i troche na brzuchu ma białego: :o :D

Papużka juz siada mi na ręke i je ale dalej sie boi nie daje sie głaskać co mam dalej robić??

Czesc Kupilem Papuzke Falista wczoraj i niewiem kiedy zaczac wkladac rece do klatki i ja oswajac pomuzcie Prosze bardzo bym chial zeby mi wchodzila na glowe lub barka

poczekaj jak sie ptak przyzwyczai do twojej obecności, do ruchu do dźwięków. żyj normalnie i nie ingeruj, pozwól siebie obserwować a do klatki podchodź gdy to konieczne (woda, jedzenie itp) z czasem ptak sie przyzwyczai a jak zobaczysz ze jest spokojny w kontakcie z Tobą możesz zmieniać częstotliwość "spotkań" i ich długość :)

Dzieki Bardzo a ile to moze potrwac ? wiesz ?

to już indywidualna sprawa, jak z każdym żywym stworzeniem. jeden jest bardziej towarzyski i szybko sie przyzwyczai, inny wręcz przeciwnie ;)

Jak podchodze do klatki to sie nie boi ani nie ucieka

to jest nadzieja, że szybko sie udomowi ;)

no ale jak by nie patrzeć jeszcze długa droga przed tobą ale warto;) ja mam swoją nimfe ponad 5 lat i to ona sama sie doprasza pieszczot mimo ze od roku ma kolege w klatce;) a kolega sie uczy od niej kontaktu z ludzmi pamietaj nic na sile i mow do niej spojnym glosem;0

Ja mam papużkę falistą która nazywa się Lucku. Dostałam ją razem z samiczką le w niecały rok samiczka zdechła (na paskudną chorobę). Lucky'ego dostałam jak miał 2 lata ale nauczyłam go wchodzenia na rękę. Niestety tylko tego :( Bardzo chciałam ją nauczyć głaskania i mówienia choć paru słówek ale nie wiedziałam jak. Teraz Lucky siedzi sobie i śpiewa a ja nadal nie mam pojęcia czy jest jeszcze możliwośc żeby dawała się pogłaskać i żeby zaczęła mówić. Teraz dostałam jeszcze drugą papużkę ale nimfe. Kiedyś była oswojona ale od 7 miesięcy nie była wypuszczana z klatki. teraz próbuję ją spowrotem oswoić ale nadal mnie interesuje czy Lucky'ego można jeszcze nauczyć głaskania i mówienia

Nimfe mam od około 1 (ma gdzieś z 5 miesięcy) miesiąca , początkowo syczała na wszystko i siadała na najwyższych punktach, teraz chodzi po podłodze i pozwala podejśc do siebie blisko ale ucieka od ręki lecz najgorzej syczy i dziobie w klatce. Co zrobić by dalej dała sie dotknąć zaczęła wchodzic na rękę, itp.?

Powiem wam mam ptaka w domu ale strasznie jest niewychowny!

Witam serdecznie :)
Ja od paru dni mam mniche nizinną :)
Ludzi sie nie boi, ale zastanawiam się jak nauczyć ją chęci do głaskania...
To że będzie mi wchodziła na rękę, jestem więcej jak pewna ;) po prostu tego moich nimf nauczyłam bez problemu (ona ochotę do głaskania miały już, bo je odziedziczyłam po pewnym panu, który już nie mógł ich trzymać :) )
Z góry dziękuje za jakiekolwiek uwagi i pomysły.

Przyznam, że nie zamierzałam mieć papug, ale je dostałam (dziwny pomysł na prezent) w dodatku dwie papużki nierozłączki.
Mam już je 3 lata, a one nadal nie są tak bardzo oswojone, bo po prostu spędzają czas tylko ze sobą... Jak można oswoić parę papużek?