Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Kłopot z kotem sąsiadów  (Przeczytany 5136 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Kłopot z kotem sąsiadów
« Odpowiedź #30 : 2011-09-04, 17:22 »
No mam nadzieję że nie na moim podwórku.
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

ATOROD

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Kłopot z kotem sąsiadów
« Odpowiedź #31 : 2011-09-20, 10:48 »
Jeśli ktoś funduje sobie dziecko i koty, to powinien być za swoich podopiecznych odpowiedzialny. Kotom w ostateczności pigułki antykoncepcyjne, a dziecku, gdy perswazja złego traktowania kotów zawodzi odizolowanie (sławny jeżyk niani). Jeśli ja bym była świadkiem takich zachowań dziecka zrobiłabym zdjęcie lub film i pokazałabym go z pełnymi danymi rodziców Towarzystwu Ochrony Zwierząt np. wysyłając e-mailem link do filmu umieszczonego na YOU TUB. Podsunęłabym też sąsiadom "Kocie Przykazania" na http://psy-koty-konie.blogspot.com/2011/08/kocie-przykazania.html
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 26 zapytaniami.