Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 12 13 [14] 15   Do dołu

Autor Wątek: Ciąża u nastolatki  (Przeczytany 94741 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #390 : 2008-06-15, 20:17 »
U  mnie w gimnazjum jest pare dziewczyn które zaszły w ciąże z tym że jedna zdecydowała się na aborcje :(.
Ja aborcji nie popieram nawet w tak młodym wieku, więc gdyby któraś z moich kolezanek myślała nad aborcją to bymją odwodził od tej myśli:)
Zapisane

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #391 : 2008-06-16, 23:37 »
A nie powinieneś.... to jest tej dziewuchy decyzja.... czasem smutna, czasem nie.... ale to jej życie, jej ciało, jej przyszłość.... i tylko ona będzie miała wyrzuty sumienia...
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #392 : 2008-06-16, 23:48 »
ta.. włąsnie sobie przypomniałam ze miaąłm ogladac program chyba o tej dziewczynie co ja przesladowali, a chyba juz sie skończył

Kuki ty co najwyzej mógłbys powiedziec swoje zdanie, ale to byłóby zycie tej kolezanki, jej sumienie jej decyzja jej sprawa, a co, wychowałbys to dziecko? płaciłbys na nie? to ty bys sobie zmarnował zycie, bo co potem ze szkoła, nie, ona by to wszystko przeszła, ona by musiała urodzic i zjamowac sie dzieckiem, jednoczesnie myslac o przyszłosci. to sprawa kazdego z osobna, mozna powiedziec co sie o tym mysli ale nie powinno sie decydowac za dziewczyne czy kobiete
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #392 : 2008-06-16, 23:48 »

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #393 : 2008-06-17, 08:53 »
Nom, ale ja nie powiedziałem ze decydowałbym za nią tylko że proponowałbym, ona by zrobiła co zechce.
Zapisane

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #394 : 2008-06-17, 13:27 »
Tylko takie proponowanie... to miesza dziewczynie w głowie już....
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Mamusia

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #395 : 2008-07-02, 14:34 »
Mówicie, że nie zgodziłybyście się na aborcje. A co gdyby was do tego zmuszono? Na przykład rodzice 15 letniej dziewczyny mówią jej że czy tego chce czy nie dziecko zostanie usunięte. Co ona ma wtedy robić??
A co wy byście wtedy zrobiły?
Zapisane

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #396 : 2008-07-02, 17:18 »
Mówicie, że nie zgodziłybyście się na aborcje.
Nie wszyscy.

Jak by mnie zmuszono?
Nie wiem, ale raczej bym się zgodziła, po co miałabym się stawiać, jak bym potem dziecka wychować z czego nie miała...
Zapisane
Podpis bez przekazu.

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #397 : 2008-07-03, 01:26 »
Trudno mi powiedzieć co bym zrobiła w takiej sytuacji. Bo jakby moi rodzice zmuszali mnie do aborcji, to pewnie bym od nich uciekła - do dalszej rodziny, do koleżanki, gdziekolwiek. A to dlatego, ze jestem zdecydowaną przeciwniczką aborcji, jednak taka moja postawa jest częściowo wywołana podobną postawą rodziców. Ale gdyby oni zmuszali mnie do aborcji, to byliby zupełnie inni niż są, więc ja byłabym zupełnie inaczej wychowana i nie wiem czy miałabym wtedy dość odwagi i motywacji, żeby im się sprzeciwić, nawet jeśli nie chciałabym usunąć ciąży.

Może trochę zawile napisałam, ale mam nadzieję, że da się zrozumieć.

Cytuj
Tylko takie proponowanie... to miesza dziewczynie w głowie już....
Jakie brednie... To już nie można wyrażać swoich poglądów w obawie, że komuś można w głowie pomieszać? :roll:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #398 : 2008-07-03, 08:09 »
Można wyrażać poglądy... ale taka dziewczyna jak słyszy od rodziny nie rób tego, on kolegów żeby zrobiła... a jeszcze od kogoś innego żeby nie robiła.... trzeba myśleć o czym się mówi...


Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #398 : 2008-07-03, 08:09 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #399 : 2008-07-04, 00:27 »
To uważasz, że w takiej sytuacji nie należy nic mówić czy mówić tylko wtedy, jeśli się namawia do aborcji?
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #400 : 2008-07-04, 09:29 »
Nie.... najlepiej spokojnie porozmawiać i zostawiać dziewczynę w spokoju.... i nie uważam że trzeba namawiać do aborcji....! Broń boże.... ale to będzie jej decyzją czy zdecyduje się na aborcję czy na zostawienie ciąży....
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #401 : 2008-09-13, 18:45 »
nie namawiać ani odwodzić. powód prosty: każda "rada" to pewna forma nacisku a to bardzo trudna sytuacja dla młodej dziewczyny. To moment gdy dziecko (bo mowa o tym) czuje najczęściej pierwszy raz w życiu konsekwencje swojej decyzji. To chwila gdy ma zapaść kolejna decyzja której może kiedyś bardzo żałować (niezależnie od tego jaka zapadnie). To co można zrobić to zaakceptować osobę, zaakceptować jej stan i zaakceptować jej decyzję. Bez nacisku.

A rady? rady można dawać tylko wtedy gdy jest się o to proszonym. zresztą rady same w sobie nic nie dają, dużo więcej daje wsparcie no i wspólne szukanie rozwiązań. Różnych rozwiązań.

mojej mamie radzono by mnie usunęła. nie posłuchała rad jak widać ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Justycha_slipknot

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #402 : 2008-10-03, 17:53 »
Nie wyobrażam sobie totalnie tego, że w wieku 14-15 lat mogłabym zajść w ciążę  :shock:  o masakro!!! To jest dla mnie kosmos... Jestem przeciwna aborcji, trudno mi jest jednak powiedzieć, jakbym postąpiła, gdybym np. teraz zaszła w ciąże  :|  Szkoda mi jest tych dziewczyn, które zostały zgwałcone i wynikiem tego zostały mamusiami  :(  w tym przypadku mogłabym jeszcze zrozumieć, że taka dziewczyna decyduje się na aborcję, nie potrafię jednak zrozumieć tych tzw. "puszczalskich" dziewczyn, które to w bardzo młodym wieku decydują się na seks i idą do łóżka z byle kim :/ później zachodzą w ciąże i wielkie załamanie i zdziwienie :|skoro nie są gotowe na to żeby zostać matką i wziąć pełną pełną odpowiedzialność za swoje czyny, to niech się po prostu nie decydują na pujście do łóżka z chłopakiem, bo później cierpią na tym ich dzieci... Znam kilka takich przypadków, w mojej szkole jest pełno takich bezmyślnych dziewczyn. Znam jedną dziewczynę osobiście, bo to moja bliższa koleżanka, lecz ostatnio nie utrzymuję z nią żadnych kontaktów:/ została matką w wieku 15 lat, jej dzieckiem zajmuje się jej mama, gdy urodziła dziecko zaczęła uciekać z domu, aby uciec od obowiązków, łazi na dyskoteki, zaczęła ćpać, ma pełno chłopaków itd. słyszałam ostatnio, że znowu jest w ciąży :/ szkoda mi jest jej dziecka  :(  Moja mama miała jedynego mężczyznę, za którego wyszła mając 30 lat, a urodziła pierwsze dziecko, mając 32 lata  kiedy to już była w pełni odpowiedzialna i gotowa, by zająć się dzieckiem, jeżeli w przyszłości będę chciała założyc rzodzinę, postaram sie o to, jak moja mama, jak dla mnie teraz żeby mieć chłopaka, to nie ma mowy  :shock: , na pierwszym miejscu stawiam na naukę, aby się dobrze wykształcić i mieć dobry zawód w przyszłości...
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #403 : 2008-10-04, 22:30 »
taki mały off, wybaczcie... :P

zawsze dziwię się osobom, które rejestrują się na forum tematycznym - o zwierzętach, psach, tańcu czy czymkolwiek innym, po czym piszą pierwszy post (a czasem jedyny) w temacie typu "całowanie" lub "ciąża u nastolatki". :lol:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #404 : 2008-11-19, 16:39 »
"Trudno mi powiedzieć co bym zrobiła w takiej sytuacji. Bo jakby moi rodzice zmuszali mnie do aborcji, to pewnie bym od nich uciekła - do dalszej rodziny, do koleżanki, gdziekolwiek."

Ucieczka od rodziców (jeśli jesteś niepełnoletnia) = policja = dużo więcej problemów. Ponadto dziecko to nie jest jednorazowy wydatek, to jest wydatek od momentu poczęcia do ok. 25 roku życia - tego dziecka oczywiście - i więcej. Na to trzeba mieć pieniądze, do tego trzeba być odpowiedzialnym i przede wszystkim mieć stałe i pewne miejsce zamieszkania. Poza tym prawda jest taka, że niepełnoletnia dziewczyna ma niewiele do gadania, bo w większości przypadków nie zarabia i nie jest w stanie utrzymać nawet samej siebie, o potomku już nie wspominając, jest więc całkowicie zależna od rodziców.

Co do aborcji, wszyscy są na nie. Zakrywają się zdjęciami, filmami, potwornymi opowieściami nt aborcji. Prawda jest taka, że obrazkiem równie obrzydliwym jest poród czy zwykła operacja. Wszędzie krew, ludzkie wnętrze, ból. Żeby być przeciw lub za trzeba poznać istotę aborcji, obowiązujące prawo, trzeba porozmawiać z osobami które dokonały tego zabiegu, z lekarzami.

Najpierw polecam artykuł: http://www.geocities.com/humanizm_w_polsce/aborcja.htm

Aborcja w Polsce jest legalna, gdy:
1. ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (do momentu osiągnięcia przez  przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej); wystąpienie tej okoliczności stwierdza lekarz inny niż przeprowadzający zabieg aborcyjny
2. badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej); wystąpienie tej okoliczności stwierdza lekarz inny niż przeprowadzający   zabieg
3. zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku
czynu zabronionego(do 12 tygodni od poczęcia - *czyt. do 3 miesiąca, czasami mówi się, że można i do 4)

Zatem w przypadku gwałtu dokonanie aborcji jest jak najbardziej legalne, ba, w przypadku zgłoszenia tego czynu na policję w ciągu 72h od gwałtu otrzymuje się od ginekologa tabletkę 'po', w okresie późniejszym, gdy dojdzie do zapłodnienia, możliwa jest aborcja.

Kolejna sprawa, wiele osób mówi, że aborcja to zamordowanie niewinnego człowieka. Spójrzmy na to inaczej - z początku ten 'człowiek' to dzieląca się komórka, zarodek, nie czujący, nie myślący, najzwyklejsza w świecie komórka. Należy zastanowić się, czy warto skazać dziecko na cierpienie za życia, na bycie jednym z wielu niechcianych dzieci. Tym bardziej, że /szczególnie/ podczas końcowych etapów ciąży, istotne dla dziecka jest, aby było kochane, ono czuje, czy jest wyczekiwane z radością czy nie. A w przypadku ciąży nieplanowanej u młodej dziewczyny lub u osoby zgwałconej, ta radość jest znikoma bądź od początku była nienawiścią.

Patrząc znów na prawo, widzimy, że dozwolone jest usuwanie ciąży z płodem, który może urodzić się np. z zespołem Downa. Jeśli mowa jest o zabijaniu niewinnego człowieka, z jakiej racji matka ma prawo zabić dziecko, które po prostu byłoby dla niej ciężarem pod każdym względem, także finansowym, ale wciąż byłoby żywą istotą? Z jakiej racji zdrowe dziecko ma większe prawa do życia niż chore, zupełnie nie ze swojej winy? W tej kwestii polecam książkę Doroty Terakowskiej 'Poczwarka' - http://home.agh.edu.pl/~joanna/terdor/poczwar.htm


A żeby zahaczyć o temat, kwestia ciąży u nastolatki jest kwestią sporną, podobnie jak aborcja. Tym bardziej, że do tego problemu przyczynia się także absolutnie prokatolickie państwo, jakim jest Polska, gdzie Kościół nie akceptuje aborcji i antykoncepcji, a prawo mu przyklaskuje, wybierając rzeszę mężczyzn (i to jest wielki ŻAL, bo facet ma tyle do aborcji i ciąży co piernik do wiatraka albo i mniej) ograniczających w dużym stopniu prawo kobiety do decyzji o jej ciele i o rozwijającym się w niej dziecku i zabraniających aborcji /z drobnymi wyjątkami/ i milcząc w sprawach antykoncepcji, podczas gdy dajmy na to w Niemczech na każdym kroku bez skrępowania można kupić prezerwatywy. Ja szczerze mówiąc też dość wcześnie zaczęłam współżycie, co prawda gimnazjum miałam skończone, ale pewnie gdybym miała taką możliwość, to już wcześniej przeżyłabym ten popularny 'pierwszy raz'. (którego wartość jest jak dla mnie bujdą, sama sobie wybrałam faceta, było fajnie, ale ten raz nie był dla mnie za specjalnie istotny, kwestia była tylko żeby nie bolało, - i nie bolało - a swój najpiękniejszy raz jak do tej pory przeżyłam duuużo, dużo później. No, ale to już kwestia indywidualnego podejścia każdej kobiety.) I powiem tylko, że gdyby w Polsce seks nie był tematem tabu - jasne, teraz więcej się o tym mówi, ale to nie znaczy, że na słowo 'seks' nie pojawia się TEN uśmieszek - to sprawa niechcianych ciąż wyglądałaby zupełnie inaczej. Bo naprawdę jest tak, że wiele młodych ludzi nie ma pojęcia o działaniu zabezpieczeń, ma na tyle ograniczoną - bo nikt nie dał im okazji do jej rozwinięcia - wyobraźnię, że nie zdaje sobie sprawy, iż seks może równać się ciąży. Jasne, gdzieś tam głęboko mamy zakorzenioną myśl, że o, tak się właśnie robi dzieci, ale cechą człowieka jest święte przekonanie, że co złe lub niechciane, to nie ja. Ponadto krążą mity, że za pierwszym razem w ciążę nie da się zajść, że nawet młoda dziewczyna może liczyć sobie dni płodne i niepłodne - gucio prawda, bardzo mały odsetek nawet dorosłych kobiet może to robić, zawsze może się zdarzyć jakieś obsunięcie, stres nie stres, i z obliczeń nici, no i też obecnie nie ma wielu kobiet mających idealny, 28-dniowy cykl. Generalnie rzecz biorąc wszystko to jest sprawa indywidualna i trochę ciężko tu o tym dyskutować.

A co do tabletek anty i bliźniąt / ktoś to wcześniej poruszył/ - zażywanie tabletek powoduje całkowite wstrzymanie owulacji, czyli po prostu jajeczka zostają zatrzymane w jajeczku. Dodatkowo tabletki zmieniają strukturę błony śluzowej macicy, przez co plemniki mają dużo cięższy dostęp do jajeczek /których nie ma, ale biedaki jeszcze o tym nie wiedzą/ niż zazwyczaj /a i tak chłopaki cierpią, mają sporo roboty zanim dotrą do komórki jajowej../. No, ale wracając do bliźniaków, teoretycznie zaprzestanie używania tabletek może spowodować uwolnienie się naraz nawet kilku jajeczek, czyli mogą zostać zapłodnione dwa lub więcej z nich, ale taka sytuacja zdarza się dość rzadko /i stać się tak może tylko w pierwszych miesiącach po odstawieniu tabsów, potem wszystko się normuje/. Czytałam ostatnio rozmowę pań, które po odstawieniu tabletek szybko zachodziły w ciążę (haha, śmierć kolejnej plocie - tabletki anty nie powodują bezpłodności, surprise!), a mimo to prawie żadna z nich nie urodziła bliźniaków; zdarzył się tylko jeden taki przypadek, tyle tylko, że ta kobieta wątpi, żeby to była wina tabletek - jej babcia ma siostrę bliźniaczkę i ktoś tam w rodzinie też ma bliźniaki, więc to prędzej uwarunkowania genetyczne. :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #404 : 2008-11-19, 16:39 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #405 : 2008-11-20, 18:30 »
nawet młoda dziewczyna może liczyć sobie dni płodne i niepłodne - gucio prawda, bardzo mały odsetek nawet dorosłych kobiet może to robić, zawsze może się zdarzyć jakieś obsunięcie, stres nie stres, i z obliczeń nici, no i też obecnie nie ma wielu kobiet mających idealny, 28-dniowy cykl.
jak to mój ksiądz powiedział "kiedyś dojdzie do wprawy"- w liczeniu tych dni... poleganie na kalendarzyku to jak ruletka...
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #406 : 2008-11-21, 15:56 »
Pewnie, dojdzie do wprawy jak dotrze do menopauzy albo urodzi 10 dziecko i zmieni metodę antykoncepcji. :D
Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #407 : 2008-11-28, 14:06 »
dzieki temu wątkowi, przez to że sie udzielałam i czytałam, dzieki waszym argumentom za wprowadzeniem aborcji, lub innym przemysleniom napisałam prace na wżr "przyczyny i skutki aborcji" i... ku mojemu zdziwieniu dostałam 6 :D
wiem, ze moze nie bardzo tutaj pisać, no ale, wątek mi pomógł w napisaniu, przypomniałam sobie niektóre wypowiedzi, zkleiłam to w całość swoimi słowami (żadnego zdania nie przepisałam doslownie) no i 6, były 3 celujace w klasie...
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Sarayu

  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #408 : 2009-04-13, 00:00 »
przeczytalam caly temat i musze wyznac, ze szanuje wasze wypowiedzi... ja sama urodzilam corke majac lat 18(w drugiej lic). przede mna byla matura, wybor studiow, i jedna glupia decyzja spowodowala, ze uczylam sie w domu, jednoczesnie opiekujac sie roczna coreczka... kiedy dowiedzialam sie o tym, ze jestem w ciazy, moja pierwsza reakcja byla dziwna... powiedzialam do lekarza... ''ja nie chce tego dziecka, prosze je zabrac''... zachowalam sie jak male, przestraszone dziecko... zanim wrocilam do domu, w kiosku kupilam gazete o dzieciach, bodajze Mamo to ja... wracajac autobusem do domu, czytalam o rozwoju dziecka, opiece nad nim, rozszerzaniu dietki... wyobrazalam sobie, ze wchodze do domu i mowie ''mamo, bedziesz babcia''... balam sie jak nie wiem co... jechalam autobusem cztery kursy, zanim uswiadomilam sobie, ze musze stawic temu czola. powiedzialam rodzicom. nie byli zachwyceni, ale podjeli decyzje o tym, ze pomoga... ja staralam sie zyc tak jakby nic sie nie stalo... i prawie by mi sie udalo, gdyby nie bole porodowe, ktore mnie pewnego dnia zlapaly. o miesiac za wczesnie... kiedy wiezli mnie karetka na sygnale do szpitala, blagalam, aby ratowali moja kruszynke... kiedy polozyli mi Kamilke na brzuchu, poczulam sie jak... tego nie da sie opisac ...
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #409 : 2009-04-16, 22:33 »
Gdybym teraz zaszła w ciąże.. a mam 21 lat, napewno zdecydowałabym sie urodzic, cóż to dziecko samo na świat się nie powołuje, napewno dałabym rade, wychować maluszka, pewnie gdybym się dowiedziała, byłabym w szoku, troche rozczarowana, ale po pewnym czasie, pewnie nie mogłabym się doczekać kiedy to tego maluszka wezme w koncu na ręce... :) jeszcze 2 lata temu twierdziłam że nie chce dzieci, a teraz? nie wyobrazam sobie że można żyć bez takiego smiejącego się bobasa :) rodzice? byliby w szoku, ale chętnie by pomogli, acz kolwiek mama twierdzi że za młoda jest na babcie :)

mając 16 lat, jest się dzieckiem, pewnie takim samym jak ja teraz mając 21... :) pstro w glowie, tylko o podrozach się myśli... ale tez bym nie usuneła, nie wydaje mi się że mogłabym pozniej z tym zyć, a rodziców mam tak wspaniałych że by pomogli mimo wszystko... ;)

co do samej aborcji, to mam mieszane obecnie uczucie, gdy wiadomo że dziecko jest chore, i choroba uniemozliwi mu samodzielne życie, zastanowiłabym się, być może .. jesli dziewczyna,  jest zdrowa, a dziecka nie chce, to moze sie go zrzec, a na takie maluchy to rodzic jest bardzo duzo chetnych...
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Sarayu

  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #410 : 2009-04-18, 22:57 »
ja sama nie bylam taka dzielna...  :oops: myslalam, ze jesli udam, ze dziecka nie ma to zniknie... a tu pupa, jest i bedzie przynajmniej do 18...  :| ja nie wiem czy moje zycie zmienilo sie na gorsze czy na lepsze... wiem tylko tyle, ze wczesniej bylam jak moje kumpele- imprezowiczka, niesamowita idiotka rozmawiajaca tylko o kosmetykach, facetach i kieckach na impreze... odkad mam Kamisie, widze wiecej rzeczy niz czubek wlasnego, zadartego nochalka  :VoV:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #410 : 2009-04-18, 22:57 »

samanta

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #411 : 2009-04-20, 15:04 »
słuchajcie mam 17 lat ( jeszcze nie skonczone) , jestem w 9 miesiącu ciąży do porodu został mi tydzień... Niestety na swojego byłego chłopaka nie moge liczyć, ale mam kochna mame która mi pomaga. bez niej nie dałabym sobie rady... i nawed przez głowe mi nie pzeszło żeby usunąc to bezbronne i iniczemu winne dzieciątko.... bede miała synka... masz jeszcze kłopot z imieniem i strasznie boje sie porodu..... ;( ;( ;(
Zapisane

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #412 : 2009-04-20, 15:38 »
Samanta mama pewnie coś Ci poradzi - sama też to przeżywała. : )

Już wiem skąd tu taka popularność, "ciąża u nastolatki" pierwszym wynikiem w google - link do tego topicu. :P
Zapisane
Podpis bez przekazu.

kocia 11

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #413 : 2009-06-28, 21:39 »
nie no nie zgadzam sie z tym ze na wspolzycie jest za wczesnie bo ja  mam 12 lat i juz mam to za soba
ale jesli chodzi o dziecko to  o aborcji bym nie myslala
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #414 : 2009-06-28, 22:00 »
no nie zgadzam sie z tym ze na wspolzycie jest za wczesnie bo ja  mam 12 lat i juz mam to za soba

jeżeli przyjąć, że Twoje rówieśniczki podobnie, to wielce jest możliwe, że jedyną dziewicą w klasie jest wychowawczyni...
Idę się napić. :niet:
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

meg

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1231
  • mam bzika na punkcie jamnika ;p
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #415 : 2009-06-28, 22:46 »
nie no nie zgadzam sie z tym ze na wspolzycie jest za wczesnie bo ja  mam 12 lat i juz mam to za soba
ale jesli chodzi o dziecko to  o aborcji bym nie myslala
tekstem "juz mam to za soba "dziecko powiedzialas wszystko, najgorsze jest to jak dzieci bawia sie w doroslych, przykre
Zapisane
...Pies do niczego nie potrzebuje szpanerskich samochodów, wielkich domów i markowych ciuchów...
pies nie osądza nikogo po kolorze skóry, wierze i pochodzeniu, ale na podstawie tego kim są w środku...
John Grogan " Marley i ja "

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #416 : 2009-06-29, 02:14 »

Już wiem skąd tu taka popularność, "ciąża u nastolatki" pierwszym wynikiem w google - link do tego topicu. :P


Faktycznie ... Aż z ciekawości sprawdziłam.


Co do tematu ... Mnie już nic nie zdziwi na tym świecie ... Ja nie jestem za aborcją, za uśmiercaniem dzieci. Skoro już coś zrobisz, to trzeba wziąć za to odpowiedzialność... Osobiście nie znam dziewczyn poniżej 18 r.ż. ,które zaszłyby w ciąże ...

12 lat ?
Ja rozumiem gwałt, wykorzystanie seks, molestowanie ...
ale w tym wieku żeby samej się godzić ?
<rotfl2> ... Okeeej.
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #417 : 2009-06-29, 18:27 »
nie no nie zgadzam sie z tym ze na wspolzycie jest za wczesnie bo ja  mam 12 lat i juz mam to za soba
ale jesli chodzi o dziecko to  o aborcji bym nie myslala

Mówi sie, ze teraz dziaciaki szybciej "dojrzewają " "dorastają", ja bym to ujeła inaczej: średniowiecze.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #417 : 2009-06-29, 18:27 »

wera95

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #418 : 2009-12-27, 17:10 »
Ja mam 14 lat, a właściwie prawie 15 i jestem w ciąży.
I nie usunę tej ciąży, za nic w świecie!
Mimo, że wolałabym, żeby dziecka nie było, pokochałam je od razu i już czuję się jak matka, choć sama jestem jeszcze dzieckiem...
Boję się tylko reakcji rodziców, bo jeszcze im nie powiedziałam... ;/
Zapisane

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #419 : 2010-01-02, 19:43 »
a na mnie mozecie krzyczec i wszystko ale ja zawsze b ede przeciwko aborcji dla mnie aborcja to morderstwo.. u tyle..
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.15 sekund z 28 zapytaniami.