Nigdzie go nie zamykaj, nie przenoś, nie ruszaj, tylko zaszkodzisz! Jeśli rodzice go karmią i interesują się nim, to taka sytuacja jest najzupełniej normalna, zostaw go tam gdzie znalazłeś albo podsadź na drzewo czy krzew. Podloty drozdów biegają przez pewien czas po ziemi dokarmiane przez rodziców, jest to okres ryzykowny, gdzie pewna część z nich ginie i to niestety normalne.
Do domu wolno zabierać jedynie podloty ewidentnie opuszczone - czyli takie, którymi przez przynajmniej 1 - 3 godziny nie interesują się rodzice pomimo pozostawienia w miejscu znalezienia, braku czynników stresujących (np. człowieka stojącego 2 m od pisklaka) i wydawania przez młode głosu wabiącego. Największa częstośc karmienia podlotów przypada na ranek i późne popołudnie, w południe mogą być one pozostawione same na stosunkowo długo, jeśli tylko są syte.