Berlin, 12.01.2002 informacja własna
Unia poprawia warunki transportu zwierząt
W Unii Europejskiej zasady transportu żywych zwierząt reguluje wydana 19.11.1991 Dyrektywa nr 91/628 ze zmianami dokonanymi w 1995 roku i cały transport, import oraz eksport tych zwierząt, musi do niej się stosować. Dyrektywa z 1995 roku nałożyła na Komisję Europejską obowiązek przedłożenia raportu z realizacji tejże Dyrektywy w krajach członkowskich. Od 1995 roku trwały prace nad raportem zalecającym takie zmiany do prawodawstwa Unii, które spowodują wreszcie zdecydowaną poprawę sytuacji humanitarnej zwierząt w transportach, w tym zwłaszcza koni.
Ten długo oczekiwany dokument Komisji Europejskiej o realizacji Dyrektywy o ochronie zwierząt w transporcie został opublikowany w zeszłym miesiącu. W przygotowaniu raportu wykorzystano materiały pokontrolne krajów członkowskich, dokumenty Biura Żywności i Weterynarii oraz skargi organizacji pozarządowych.
Z raportu wynika, że szczególnie trudnym obszarem okazuje się problem transportu koni rzeĽnych z Europy Środkowej i Wschodniej do Unii, ponieważ w badanym okresie doszło do jedynie ograniczonego postępu w warunkach tego transportu. Raport wskazuje krajom eksportującym konie w tym Polsce, że konieczne jest pełne informowanie firm transportowych, że muszą one przestrzegać przepisów unijnych od momentu wjazdu transportu na terytorium UE. Zaleca się Komisji Europejskiej zachęcenie krajów kandydackich do przyjęcia regulacji prawnych zgodnych z prawem Unii.
W dokumencie czytamy, że transport zwierząt jest obszarem szczególnie kontrowersyjnym z punktu widzenia ochrony zwierząt i zawsze był w centrum zainteresowania społecznego, a największe kontrowersje wywołuje transport koni z Europy Środkowej. Na 140 000 koni rocznie importowanych z tego obszaru do Unii, 87 000 przypada na Polskę. Z kolei największym importerem koni rzeĽnych w Europie są Włochy na które przypada ponad 80% importu, pozostałe 20% koni trafia do Francji i Belgii. Komisja Europejska stwierdza dalej, że przepisy prawne krajów eksportujących i tranzytowych nie wystarczają dla wykonania zadania humanitarnego przewozu koni. Skutkiem tego jest sytuacja, w której konie przyjeżdżają na granice Unii wycieńczone, spragnione i głodne. Ciężarówki często nie nadają się do dalekich przewozów, ładuje się na nie zbyt dużo zwierząt i nie przestrzega się nawet podstawowych zasad ich transportu. Organizacje pozarządowe skarżą się, że szczególnie we Włoszech kontrola graniczna jest nieskuteczna i następnie zwierzęta są transportowane przez kolejne dziesiątki godzin bez właściwego odpoczynku, otrzymują niewiele wody do picia, karmy i brakuje im opieki weterynaryjnej. Odzwierciedla to lekceważenie humanitarnego traktowania zwierząt przez władze.
Raport dokumentuje fakt powszechnego używania do transportu zwierząt pojazdów źle skonstruowanych, zaniedbanych i brudnych, co wywołuje również poważne zagrożenie sanitarne. Inne mankamenty to zły stan zadaszenia, ścian pojazdu i ostre krawędzie raniące zwierzęta, śliskie i dziurawe podłogi. Niewystarczająca kontrola przestrzegania zgodnego z tzw. planem trasy transportu (uwzględniającego postoje i karmienie zwierząt), powoduje nagminne przewozy trwające znacznie dłużej niż zezwala na to prawo. Podczas takich przewozów zwierzęta cierpią z powodu zmęczenia, niewystarczającego karmienia i pojenia.
Stwierdzono także nadużywanie pałek elektrycznych w wielu krajach (zwierzęta pobudza się do ruchu m.in. przez rażenie prądem odbytu). Natomiast na niektórych targach, zwierzęta są traktowane po prostu okrutnie. Dokument mówi o konieczności zdecydowanej poprawy metod postępowania z transportowanymi zwierzętami. Osoby pracujące przy transportach oraz inspektorzy je nadzorujący powinni uzyskać większą świadomość cierpienia zwierząt i ich własnego obowiązku jemu przeciwdziałania, tak jak przewiduje to prawo. Ma to szczególne znaczenie w sytuacjach brutalnego traktowania zwierząt.
Zarówno państwa członkowskie jak i inspektorzy Unii uznali za podstawowy problem transportowanie zwierząt do tego nie nadających się ze względu na stan zdrowia. Zwierzęta są przewożone mimo takich chorób jak artretyzm, złamania kończyn, zranienia a także zaawansowanej ciąży i w przypadku koni "złego stanu zdrowia". Ponieważ zwierzęta przewożone są ze do Europy Południowej bardzo ważna jest kwestia wentylacji i ogrzewania transportów.
Słabość kontroli firm przewozowych i nieskuteczna wymiana informacji pomiędzy państwami tworzą zachętę dla przewoĽników do rutynowego ignorowania zasad humanitarnego traktowania zwierząt. Również tworzy to sytuację, gdzie przewoĽnicy przestrzegający przepisów przegrywają konkurencję z tymi, którzy je nagminnie łamią.
Kolejnym problemem jest ładowanie nadmiernej ilości zwierząt do transportów, co powoduje, że zwierzęta się gryzą, kopią, a nawet dochodzi do zaduszenia słabszych i chorych sztuk. Jednocześnie nadmierne zagęszczenie powoduje znacznie zwiększoną wilgotność powietrza w transportach, co doprowadza do przegrzania zwierząt.
Podsumowanie
Komisja przedstawi zalecenia do niezwłocznego wprowadzenia przez państwa członkowskie, a państwa kandydujące, w tym Polska będzie zdecydowanie zachęcana do wprowadzenia podobnych regulacji prawnych, nawet przed przyjęciem do Unii.
Oto niektóre z zaleceń:
- Administracja państwowa ma obowiązek przygotowania odpowiednich środków finansowych na szkolenie i koordynowanie działań inspektorów oraz akcję informacyjną
- Standardem Unii musi być wysoki priorytet dla humanitarnego traktowania zwierząt w transportach
- Konie maja być transportowane wyłącznie w oddzielnych boksach aby przeciwdziałać zranieniom, gryzieniu się i tratowaniu zwierząt
- Konie maja być transportowane jedynie w temperaturze od 0 do 30 stopni Celsjusza, a zatem przewozy nie będą mogły odbywać się w zimie w ciężarówkach bez klimatyzacji, czujniki temperatury będą obowiązkowe
- Wilgotność względna w ciężarówkach transportujących konie musi być poniżej 80% co będą wykazywać specjalne czujniki
- Zakazane będzie transportowanie zwierząt w ciąży w okresie poprzedzającym poród o długości 10% trwania ciąży
- Po przybyciu zwierząt na miejsce przeznaczenia profesjonalna kontrola ma wykazać czy nie doszło do pogwałcenia w trakcie transportu prawa, a jeżeli tak, konieczne jest ukaranie winnych, szczególnie w przypadku powtarzania się wykroczeń
- Członkowie Unii są zobowiązani zakazać transportów z krajów trzecich jeżeli transporty łamią prawo unijne, w tym celu szczegółowo należy sprawdzać na granicy zewnętrznej Unii dokumenty transportu, stan zdrowotny zwierząt i zapis przejazdu - tachograf
- W przypadku koni będzie wprowadzony obowiązek 24 godzinnego wypoczynku na granicy Unii
Legislacja Unii Europejskiej a transporty zwierząt
Legislacja Unii Europejskiej dotycząca poprawy warunków transportu zwierząt rzeĽnych i hodowlanych zaczęła się rozwijać już na początku lat siedemdziesiątych. Punktem wyjścia dla tych działań stało się stwierdzenie zawarte w Traktacie Rzymskim: Zwierzęta hodowlane to odczuwające istoty zdolne do odczuwania bólu.
Dr Franz Fischler, Członek Komisji Europejskiej odpowiedzialny za zagadnienia rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich zadeklarował w roku 1998, że sprawy humanitarnego traktowania zwierząt, będą jego głównym priorytetem mówiąc:
"Nowy Traktat Amsterdamski promuje humanitarne traktowanie zwierząt jako cel, do którego będziemy dążyć w rolnictwie, transporcie, rynku wewnętrznym i pracach badawczych Unii. Wyrażone zostało to w protokole uzupełniającym ten Traktat w zakresie humanitarnego traktowania zwierząt
Minister Rolnictwa Szwecji, pani Margareta Winberg, po obejrzeniu filmu przedstawiającego skalę cierpień koni w polskich transportach, włączyła kwestię transportu zwierząt do obrad ministrów rolnictwa Unii Europejskiej 19 i 20 czerwca 2000 roku w Luksemburgu.
W Unii Europejskiej zasady transportu żywych zwierząt reguluje wydana 19.11.1991 Dyrektywa nr 91/628 ze zmianami dokonanymi w 1995 roku i cały transport, import oraz eksport tych zwierząt, musi do niej się stosować.
Rola Polski
Polska jest największym światowym eksporterem koni na rzeĽ. Corocznie wysyłamy 86 tysięcy tych zwierząt do Unii Europejskiej - 92% tej liczby trafia do Włoch, 8% do Francji i Belgii.
20.07.2000 Janusz Wojciechowski Prezes Najwyższej Izby Kontroli opisał w Sejmie panującą sytuację następująco:
"(Ustawa o ochronie zwierząt), która była przedmiotem gorących dyskusji tu na tej sali, która została w końcu uchwalona i okazuje się, że po 2 latach jej obowiązywania, kontrola to wykazała, jest ona praktycznie martwym aktem prawnym, dlatego że brakuje przepisów wykonawczych, które w obowiązujących terminach nie zostały wydane, i tak naprawdę niewiele z niej wynika, bo nie ma faktycznej egzekucji przepisów tej ustawy".
Duża część załadunków odbywa się bez obecności lekarza weterynarii - w 1999 roku 37% koni wyeksportowano bez wymaganego prawem badania na nosaciznę i anemię zakaĽną(Informacja NIK 137/2000). Oznacza to, że w tym przypadku nie przebadano czy zwierzęta nie są zbyt chore lub wyczerpane by kontynuować podróż nawet, gdy pojazdy były dobrze do tego przygotowane i załadowane zgodnie z przepisami.
Prawo wymaga, by wszystkie firmy eksportowe posiadały stosowne zezwolenia, które można cofać w przypadku nieprzestrzegania lub łamania przez firmę przepisów. Niestety to postanowienie nadal pozostaje czysto teoretyczne.
Warto dodać, że sytuacja w obszarze weterynarii poddana została w 1999 r. ocenie ekspertów Komisji Europejskiej, którzy uznali, że dostosowanie prawa polskiego do rozwiązań unijnych wypadło najgorzej ze wszystkich krajów kandydujących, a według wizytacji punktów weterynaryjnych na granicy, która odbyła się w 1998 r. żaden z wizytowych czynnych punktów nie spełniał wymogów unijnych. Zgodnie NIK i eksperci UE oceniają funkcjonowanie polskich służb weterynaryjnych jako "nieprawidłowe i nieskuteczne"
Autor
Wątek: Unia poprawia warunki transportu zwierząt (Przeczytany 1887 razy)