Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Empatia i wrażliwość - czy świadczy o sile czy o słabości społeczeństwa?  (Przeczytany 6699 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Chciałem założyć wątek o wrażliwości myśliwych / wzorem innego forum /,ale ponieważ temat myśliwski jest zablokowany a tworzenie podobnych wątków ma być karane ... więc zajmę się ogółem tematu,ale poprzez pryzmat myślistwa:

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=305386&t=305386

zaczęło się od filmiku,który ukazuje obdzieranie żywcem ze skóry,prawdopodobnie jenota i srebrnego lisa i zaczęły się zapewnienia,jacy to oni są wrażliwi i że takie filmiki z Chin ich niesmaczą .... ale czy tylko takie filmiki są przejawem braku wrażliwości?:

fragmenty wypowiedzi:

Cytuj
Do miejscowego Kł , złozył podanie o przyjęcie na staż , człowiek znany mi osobiście z nie najlepszej strony, awanturnik i raptus. Nic nowego.Nie został przyjęty z powodu...donosu jaki złożyła do Zarządu tegoż Kł, jego własna małżonka, wróg myśliwych i kosztów zwiazanych z łowiectwem.Doniosła ona mianowicie że, jej "luby" wiosną tego roku ,spalił żywcem w piecu CO, 5 ,trzytygodniowych kociąt. Po prostu zabrał je kotce i wrzucił do pieca.Okrucieństwo i sadyzm razem!!!
Rodzi się jednak pytanie.Ilu takich ,zakamuflowanych sadystów jest wśród nas?
Myśliwi nie są grupą o wysokim wspólczynniku wrażliwości na cierpienie i smierć zwierząt.
To zrozumiałe ze względu na to co robimy.Nie ma się co zasłaniać obcowaniem z przyrodą , pięknem świtów i zachodów, szumem listowia. Można tym się zachwycać i bez strzelby!Idziemy na polowanie którego celem i wynikiem jest śmierć zwierzęcia.Gdy go nie ma ,pozostaje nam podziwiać piękno lasu.Ale zwierz jest "nr 1" Nie ma co owijać w bawełne i przekonywać samych siebie że ,jest inaczej.Wykonujemy polowania z korzyścią dla siebie i innych.Jesteśmy nawet działem gospodarki.Nie jest tak że dokarmiamy po to żeby zabijać.Nie! My zabijamy żeby wszyscy nie mysieli dokarmiac!!To rozumieją nawet" zielone ortodoksy".Dlaczego więc tak brutalnie Nas nazywają?Dlaczego widzą w Nas samo zło?Postaram się to rozwinąć. Każdym, nawet dosyć "twardym" i średnio wrażliwym myśliwym musiał wstrząsnąć film z wątku Kol,kamionki.Nie wymienię tu słów ktorymi określałem "kitajskiego" oprawcę.Obraz widziany ,długo pozostaje w pamieci.Przynajmniej mojej.
Nie chcę na siłe byc kontrowersyjny ale.......czy myśliwy który dobija zajaca waląc jego łbem o sosnę , na zbiorówce, kolega który nie odwołuje swojego psa aportującego kolejnego martwego klapaka, inny który trzyma za bieg dogorywającego przelatka i żga go idiotycznie, scyzorykiem po zebrach, albo jeszcze inny na oczach którego psy rozrywają postrzelonego warchlaka, przy jego aprobacie tegoż "nemroda"!Bo szkoda kuli a psy trenują ciętosć .Czy to normalne czy już objaw sadyzmu? Czy strzelenie liszki a potem "wymordowanie"przez psy ogłupiałych niedolisków to powód do dumy?
Czy strzał z 30-06 z pólplaszcza do stojącego na 40m lisa to jeszcze polowanie?
A "kolega" który chwali się tu że, strzela własne psy i tym samym eliminuje "dziady" to myśliwy?
Pewnie że, to nie tak jak na tym filmie, inni ludzie, inne odniesienie. Ale to scenki z naszych polowań.Nie żadna egzotyka.
Rodzi się pytanie: Co takiego zobaczył autor "Polowaneczka" , że stało się to przyczynkiem do napisania książki.Co zobaczyła Alette?
Gdzie? A choćby w naszych galeriach.Tam nawet w dziale TROFEA, pojawienie się zdjęcia przestrzelonego na pól lisa, czy wymemłaanej i wybebeszonej kaczki powoduje kaskadę gratulacji, gratek i życzeń dalszych "sukcesów".
Fakt. Jaki myśliwy ,takie trofeum!! Ale po co się tym chwalić?

najbardziej zaciekawiła mnie taka wypowiedź:

Cytuj
Zagadnienie współczucia jest dosyć dobrze powywracane na wszystkie strony w literaturze i filmie. Altruizyna u Lema, pamiętacie? Albo Czas apokalipsy, w którym grany przez Marlona Brando płk Walter Kurtz opowiada historię o szczepionce i obciętych rączkach, jako dowód na to, że Amerykanie w Wietnamie szans na wygraną raczej nie mają.

Jest też ciekawy cytat z Wikipedii, hasło "empatia": "Psychologowie zastanawiali się skąd bierze się uczucie empatii i dlaczego niektórzy ludzie są go pozbawieni. Empatia jest jednym z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych, więc jest to także pytanie istotne z punktu widzenia inżynierii społecznej."

Wmawia się nam, że odczuwanie litosierdzia względem wszystkiego, co się rusza jest dobre. Rozumiem, że to konsekwencja dwóch ostatnich wojen. Tylko oczywiście, jak u wspomnianego wyżej Lema, współodczuwając ze wszystkimi istotami żyć się nie da.

Poza tym uwarunkowania kulturowe. W naszej kulturze, powiedzmy, europejskiej, uważa się od niedawna, że empatia jest miarą wartości człowieka. W innych kulturach - nie bardzo. Powiedziałbym nawet, że w tych kręgach kulturowych, zbliżonych do "obielacza" z filmiku, żyje więcej ludzi niż w naszym. W razie pełnoskalowej konfrontacji powstanie problem sygnalizowany wyżej na przykładzie, który podał płk Kurtz.

Czyli każdy ma jakiś próg bólu. Ja na przykład akceptuję strzał do zwierzęcia, ale już na obdzieranie żywcem się nie piszę. No i pozostaje pytanie, czy lepsze społeczeństwo empatyczne i niezdolne do walki, czy mniej opierające się na emocjach, ale bardziej racjonalne? To znaczy lepsze dla kogo i do czego.

Co o tym,myślicie? - czy rzeczywiście nasza wrażliwość,empatia względem zwierząt / nie tylko naszych domowych pupilów ? jest miarą naszej słabości,słabości naszego społeczeństwa?,niezdolności do obrony? - czy społeczeństwa Europejskie są słabsze od społeczeństw Azjatyckich właśnie dlatego,że jesteśmy zbyt wrażliwi na coś,co oni przyjmują za normę? - czy wszystkie Europejskie społeczeństwa są aż tak wrażliwe i empatyczne w stosunku do zwierząt i czy wszyscy Azjaci są tak wyzbyci uczuć ( w co nie wierzę ),co czyni ich silniejszymi? .....  :roll:
« Ostatnia zmiana: 2009-07-21, 17:58 autor lis »
Zapisane

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Ale i tak u nas jest mało osób, co tak na prawdę lubi zwierzęta.
Jedynie swoje, dlatego, że to jego.
Większość mówią, że lubią "bo tak wypada", ich zdanie nie jest ważne od ich samych, tylko od tego co sądzi o tym reszta ludzi.
Zapisane
Podpis bez przekazu.

Zorlis

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 911
czy społeczeństwa Europejskie są słabsze od społeczeństw Azjatyckich właśnie dlatego,że jesteśmy zbyt wrażliwi na coś,co oni przyjmują za normę?

Absolutnie. Wartościowanie w tym momencie nie ma sensu. My jesteśmy "wytworami" takiej a takiej kultury, oburzamy się zwyczajami innych kultur, inne kultury śmieją się z nas, że to najprościej ujmę. Przykład - kiedyś wyznawców innej poza chrześcijaństwem religii nazywano barbarzyńcami. Typowy przykład etnocentryzmu.
Z drugiej strony, ciężko być obiektywnym i tolerancyjnym wobec przykładów jawnego okrucieństwa i sadyzmu; z tym, że w naszej kulturze uchodzi to za dewiację i jest piętnowane, gdzie indziej nie. 
Zapisane
"Ten świat jest absurdem." -  A. Camus.

Forum Zwierzaki

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Zorlis - ale czy jest tak,jak piszą myśliwi,że nasza wrażliwość i empatia nas osłabia,jako społeczeństwo? - nie chodzi tu o różnice międzynarodowe,międzykulturowe,ale o stosunek do zwierząt ... czy fakt,iż jesteśmy wrażliwi na los zwierząt domowych oraz dzikich,jest naszą słabością,czy przeciwnie,jest to naszą siłą?.

Cytuj
Kto Ci wcisnął taką "dzidę" że myśliwy kocha zwierzęta?
Gdzie to wyczytałaś? Zwierzęta zaczął kochać wiadomy Zenek, i to tak nagle i zarliwie, że mało się nie spie......lił na ziemie z ambony.My (ja) kochamy polowanie a nie jego obiekt gdyż nie można zabijać obiektu swojej miłości,To byłoby bez sensu!!!
Czy to jest dla Ciebie jasne?
...
Podaj mi jeden przykład Twojej,mojej miłości do zwierzyny łownej. Miłości a nie "gospodarskiego oka".Jeden !!
...

Czyżby objaw szczerości,autora wątku?
« Ostatnia zmiana: 2009-07-22, 00:49 autor lis »
Zapisane

mitrandir

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1267
nie czytalem calego tematu.
ale wydaje mi sie ze jak w wiekszosci takich przypadkow odpowiedz lezy gdzies po srodku ;)
Zapisane

Zorlis

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 911
Cóż... Tu się z Mitrandirem zgodzę. Nie należy popadać w skrajności: są przecież i ludzie rozczulający się nad małym zwierzątkiem, a zupełnie obojętni wobec codziennych ludzkich tragedii, trudności życiowych.
Czy empatia nas "osłabia"? W świecie rządzonym przez przemoc może i tak, ale na szczęście jakoś idziemy do przodu ;) Więc może wczucie się w sytuację drugiej osoby, innego żywego stworzenia, potrafi być wręcz przewagą? Choćby i z takiego egoistycznego punktu wyjścia: "jak JA bym się czuł/a na miejscu tego drugiego".

A w kwestii myśliwych: co powiesz Lisie o moim wujku, który zwierzęta kocha, jest technikiem weterynarii i jednocześnie myśliwym, odpowiedzialnym m.in. za odstrzał lisów (wybacz) w swoich okolicach?
Zapisane
"Ten świat jest absurdem." -  A. Camus.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Cytuj
A w kwestii myśliwych: co powiesz Lisie o moim wujku, który zwierzęta kocha, jest technikiem weterynarii i jednocześnie myśliwym, odpowiedzialnym m.in. za odstrzał lisów (wybacz) w swoich okolicach?


Szczerze? ... myśliwych nie trawię ( wystarczy poczytać myśliwski temat ;) ),a weterynarzy / myśliwych,tym bardziej ... uważam,że wet ma obowiązek ratować zwierzęta,pomagać im,a nie zabijać ... dla mnie te dwa zajęcia wykluczają się nawzajem,ale nie wszyscy tak to widzą ...
Pewnie Znasz weta / myśliwego z " d ",niejakiego MARSA? - on twierdzi,że dzięki temu że jest wetem wie,jak skutecznie zabijać - pisał też,że wychował się na wsi,gdzie ludzie mają " zdrowe " podejście do zwierząt,bo nie rozczulają się nad nimi,śmierć jest dla nich naturalna,a pies jest tylko psem i dlatego może łączyć zawód weta z myśliwskim " hobby " ...
Ja nie poszedłbym ze swoim zwierzakiem do weta o którym wiedziałbym,że jest myśliwym - ale ja,to ja ...

Myśliwy może i kocha zwierzęta ( swoje ),np.psy z którymi poluje,ale raczej nie kocha zwierząt łownych,on nimi tylko " gospodaruje ",jak to sam przyznał jeden pan - w myśliwską miłość do dzikiej zwierzyny nie wieżę,bo jak napisał ten sam myśliwy: " obiektu swojej miłości się nie zabija ".
« Ostatnia zmiana: 2009-07-23, 16:00 autor lis »
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Ja nie poszedłbym ze swoim zwierzakiem do weta o którym wiedziałbym,że jest wetem - ale ja,to ja ...
Naprawdę? :diabolik:

Proszę mi tu o myśliwych nie pisać, tylko o empatii :P

Od siebie dodam, że empatia jest jednym z elementów inteligencji emocjonalnej. Jej brak oznacza emocjonalne kalectwo. Cóż, kaleka emocjonalna może być silna, bo bez wzruszeń idzie przez życie, niczym taran, ale też niewiele się od tarana różni... Idzie i młóci wokół siebie...

We wszystkim potrzebny jest umiar, czym innym jest normalna empatia, czym innym przewrażliwienie.

Empatia nie osłabia, jej posiadanie czasem może utrudnić życie (łatwiej takiemu, który z obojętnością patrzy na świat wokół niego, ale co warte takie życie i czemu służy?), generalnie jednak powoduje, że świat wokół ludzi rozumiejących odczucia innych jest lepszy. Mniej w nim niepotrzebnego cierpienia... Bo z cierpieniem godzić się musimy, życie jest z nim nieuchronnie związane i my nie mamy szans, by to zmienić. Rzecz w tym, by nie uznać, że skoro cierpienie i tak istnieje, to nie ma znaczenia, czy będzie go więcej, czy mniej... Ma to zasadnicze znaczenie, ale żeby to rozumieć, trzeba mieć nie tylko rozum, ale i serce. Zresztą myślę, że jedno z drugim ma wiele wspólnego... Im większy rozum, tym większa szansa, że i serca nie zabraknie...

A co do siły społeczeństw azjatyckich, w dużej mierze bierze się ona z ich liczebności, choć nie tylko. Liczy się także pracowitość, sumienność... Takie zwykłe cechy, ale pomnożone przez miliardy członków społeczności mogą przynieść wielkie efekty. A empatia na pewno tych efektów nie zniweczy, co najwyżej nada społeczeństwu cywilizowane oblicze.
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Cytuj
Naprawdę? :diabolik:

Proszę mi tu o myśliwych nie pisać, tylko o empatii :P

No co? - tylko odpowiedziałem na pytanie ;) ... poprawione,już ;)  :lol: ... tak to jest,jak się za długo mózgu używa,a jeszcze ten gorąc ... :lol:

Cytuj
A co do siły społeczeństw azjatyckich, w dużej mierze bierze się ona z ich liczebności, choć nie tylko. Liczy się także pracowitość, sumienność... Takie zwykłe cechy, ale pomnożone przez miliardy członków społeczności mogą przynieść wielkie efekty. A empatia na pewno tych efektów nie zniweczy, co najwyżej nada społeczeństwu cywilizowane oblicze.

IBDG - konkluzja myśliwego była taka,że Europejczycy,w przeciwieństwie do narodów Azjatyckich są niezdolni do obrony w razie,np.konfliktu zbrojnego,właśnie przez empatię i wrażliwość dla wszystkich istot / oczywiście,była to aluzja do zwierząt /a,np.Chińczycy nie przejmują się tak śmiercią zwierząt,jej zadawaniem /według myśliwych,dla Chińczyków w pracy liczy się czas,bo czas to pieniądz,więc ogłuszenie zwierza pałą i obdzieranie go żywcem ze skóry,jest szybsze,niż zabicie przed skórowaniem,poza trym,biedne fermy nie stać na uśmiercanie zwierząt,np.prądem ... / ... trochę mi to przypomina wyznania MARSA,że na wsi panuje " zdrowe " podejście do zwierząt ...
« Ostatnia zmiana: 2009-07-23, 16:01 autor lis »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Estel

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1610
  • "...Nie zatrzymuj wilków, bo jest ich coraz mniej"
Zapisane
"Wilk nie jest zwierzęciem ziejącym nienawiścią, ani też nie jest maskotką do przytulania, nie jest ani niebezpieczny, ani sympatyczny. Jest po prostu jednym z  wielu interesujących gatunków prześladowanych przez człowieka od stuleci, który potrzebuje miejsca  do życia."
http://stobnica.wolf.wild.art.pl/       "Jest pewna przyjemność w lasach bez ścieżek; Jest upojenie na samotnym wybrzeżu;Jest społeczność gdzie nie ma intruzów,
http://www.wolfpunk.most.org.pl/ulve/       Przy głębokim morzu i muzyce jego szumu;Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"- Lord Byron

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
IBDG - konkluzja myśliwego była taka,że Europejczycy,w przeciwieństwie do narodów Azjatyckich są niezdolni do obrony w razie,np.konfliktu zbrojnego,właśnie przez empatię i wrażliwość dla wszystkich istot
Tak, tak... :roll: Ja tam w razie napaści oczy wydłubię, a nogi wyrwę i do tyłka wsadzę... :P

Bombę atomową kto na kogo spuścił? :P Empatyczni chyba Amerykanie na Japończyków... :/
Zapisane
IBDG Wrocław

soboz4

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 729
  • Każda porażka to krok do sukcesu!
    • WWW
Jeżeli chodzi o wrażliwość na cierpienie zwierząt, to kraje azjatyckie mają inną kulturę i tradycje i to powoduje, że krzywda zwierzaków ich w większości nie wzrusza. Nie  świadczy to ich braku wrażliwości, tylko o skrajnie innym wychowaniu. Zauważcie, że tam inaczej podchodzi się do śmierci, do życia jednostki, ważne jest "mrowisko" nie pojedyncza mrówka...
Zapisane
Bożena

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Dokladnie: inna kultura,wychowanie,inny system wartości,nawet inne zwierzęta domowe / gady,płazy / ... ale nie można też mówić,że my,Europejczycy jesteśmy słabsi,bo skażeni empatią i wrażliwością na cierpienie zwierząt,bo zwyrodnialce,niewrażliwcy i ludzie obojętni są i tu i tam,niestety ...

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
jedna uwaga - absolutnie każda grupa, każda racja, każda teoria znajdzie swoich obrońców, naukowców i dowody. naprawdę nie ma problemu by udowodnić wszystko jeśli tylko chce się to zrobić, znajdzie się dostatecznie charyzmatyczną osobę(osoby) wystosuje stosowne dotacje i wiele innych rzeczy razem lub z osobna.

słowo "wszystko" celowo wytłuściłam, bowiem tu nie ma wyjątków. to tylko kwestia do kogo i jak mówimy. do każdej grupy można dotrzeć a każdą teorie lepiej lub gorzej uzasadnić. czasem wystarczy nie zagłębić się dostatecznie w temat a czasem wykazać zwyczajną, powszechną ignorancją.

a okrucieństwem nazywamy nie to co jest okrutne, ale to czego nasza kultura nie dopuszcza. to co jest okrutne dla jednych jest normą dla innych.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
jedna uwaga - absolutnie każda grupa, każda racja, każda teoria znajdzie swoich obrońców, naukowców i dowody. naprawdę nie ma problemu by udowodnić wszystko jeśli tylko chce się to zrobić, znajdzie się dostatecznie charyzmatyczną osobę(osoby) wystosuje stosowne dotacje i wiele innych rzeczy razem lub z osobna.

słowo "wszystko" celowo wytłuściłam, bowiem tu nie ma wyjątków. to tylko kwestia do kogo i jak mówimy. do każdej grupy można dotrzeć a każdą teorie lepiej lub gorzej uzasadnić. czasem wystarczy nie zagłębić się dostatecznie w temat a czasem wykazać zwyczajną, powszechną ignorancją.


No,nie wiem ... gdybym ja,/teoretycznie/,chciał założyć jakąś organizację przekonywującą ludzi o tym,że lis to nie szkodnik i gdybym chciał zmienić jakoś wizerunek utrwalony w stereotypach,a już najgorsze,gdybym otwarcie sprzeciwiał się / co i tak czynię ;) / przeciwko odstrzałom lisów,to myślę,że nie miałbym na kogo liczyć,jeśli chodzi o pomoc ;) / inaczej jest w innych krajach / - być może jestem w tej sprawie pesymistom,ale już wiele razy spotkałem się ze stwierdzeniem,że na moją miłość do lisów nie ma tu miejsca i że gdybym ją promował,np.na wsiach,to zostałbym ukamieniowany ... naukowcy,dowody,wszystko to byłoby niczym,przy myśliwskim lobby i przy argumentacji ich naukowców,którzy głoszą tylko jeden,prawdziwy kierunek ;) - pieniądze ... może,ale nawet gdyby coś takiego się udało,to byłaby to tylko jakaś działalność niszowa,może trafiłbym do jakiejś wąskiej grupy odbiorców ... ojć,chyba trochę tracę wiarę w siebie i pobadam w sceptycyzm ... ;)

Forum Zwierzaki

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
ale to też naturalne i dlatego istnieją mniejszości
ale tak jak ty nie przekonasz ich (nawet mając dowody naukowe) tak i oni ciebie :) szczególnie że to wyraźnie widać :D

ja pisze o tym, że każda ze stron może powołać swoich ekspertów i niestety na tym bazuje cały świat. I nie ważne jest gdzie jest prawda ale ważne kto ma większa siłę. a kłopot z lobby jest we właściwie każdym zagadnieniu.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
ale to też naturalne i dlatego istnieją mniejszości
ale tak jak ty nie przekonasz ich (nawet mając dowody naukowe) tak i oni ciebie :) szczególnie że to wyraźnie widać :D


Wiem ;) ale zaczynam popadać w małe załamanie ... jeśli z każdej strony słyszysz,że jesteś debilem,głupkiem,pseudoekologiem,eko oszołomem i człowiekiem prostym,tępym i o małej wiedzy,to w pewnym momencie popadasz w taką nicość i zaczynasz wierzyć,ze może tak jest?,że może naprawdę jestem głupi i nic nie wart,a moje przekonania można sobie o .... rozbić ...
Zaczynam popadać w sceptycyzm,że tak naprawdę jednostka nic nie znaczy i nie ma żadnej siły przebicia ...


ja pisze o tym, że każda ze stron może powołać swoich ekspertów i niestety na tym bazuje cały świat. I nie ważne jest gdzie jest prawda ale ważne kto ma większa siłę. a kłopot z lobby jest we właściwie każdym zagadnieniu.


Dokładnie,a ponieważ siła nie leży i nigdy nie będzie leżała po mojej stronie,dlatego staję się pesymistą .... ostatnim głupkiem na ziemi.

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
nie przesadzaj :) nawet kropla drąży skałę :)

ja tam nie dążę do naprawiania świata, dążę do tego by samej żyć uczciwie względem siebie i zgodnie z sumieniem. dla jednych jestem świrem i oszołomem, dla innych jestem wzorem i doradcą ;) najlepiej jest się skupić i robić swoje a do wszelkich przekazów naukowych, dowodów i racji podchodzić z dystansem.

racja jest jak d..a. każdy ma własną ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Cytuj
nie prawda. nic się nie zmieni jeśli będziemy żyć wg praw ustalanych przez silniejszych, jeśli jednak żyjemy zgodnie z sumieniem, jeśli żyjemy etycznie i dbając harmonię zarówno wewnętrzną jak i z innymi to zmienia się wszystko. po pierwsze wychowujemy nowe pokolenie w zupełnie innym duchu, po drugie wpływamy na otocznie w różnych aspektach choć wcale nie jest to naszym celem.

przykład: nikogo nie przekonuję do wegetarianizmu, ale jak ktoś ma pytania to odpowiadam. efekt taki, że wokół m,nie nieliczni jedzą mięsa a ci którzy jednak wciąż je jedzą zmienili nie tylko ilość ale przede wszystkim źródło. nic nie robiłam, nic nie zmieniałam a efekt bardzo pozytywny i tego typu efektów naprawdę mogę mnożyć.

Hmmm .... wątpię,czy moja osoba działa podobnie na otoczenie ;) ... ja bardzo się cieszę,że przez te trzy lata  udało mi się chociaż kilka osób przekonać do lisów,zawsze to coś,choć te osoby i tak lisy zawsze lubiły,ale zainteresowałem też parę innych osób :P ... ale ogólnie trochę obawiam się przyznawać do swojej lisiej pasji,bo spotkałem się już z różnym odzewem: że jestem dziwakiem,że mam niepokolei w głowie,że jestem osobom przewrażliwioną,sentymentalną,że mam klapki na oczach ... bo jak można lubić szkodniki i stawiać ich dobro nad dobro biednych ptaszków i zajączków,że to przez takich jak ja ginie drobnica polna i leśna,bo wmawiam ludziom,ze lis jest dobry - itp.itd. najbardziej nie lubią mnie przyrodnicy / ornitolodzy ;)
Teraz już mocno się zastanawiam nad tym,czy chwalić się na forach swoją miłością do lisów,ale mimo wszystko to robię,mimo że zrozumienia jest niewiele,a ataków bywało sporo.

Cytuj
pamiętajmy że zdecydowana większość ludzkości, niezależnie od kultury czy wychowania, nie ma własnego zdania, nie ma odwagi by żyć świadomie i woli podporządkować się władcom, prawom, popularnym doktrynom i nie wychodzić przed szereg. znam niewielu ludzi mających odwagę wyrażać swoje opinie a nie tylko te popularne w danej społeczności. ludzie są jednak stadnym gatunkiem a to powoduje, ze mino wszystko starają się by mówić jednym głosem. i tak silniejsze, bardziej charyzmatyczne jednostki po prostu narzucają (nawet jeśli nie chcą) swoje poglądy tej większości co to nie ma sił by samemu zastanowić się nad istotą rzeczy, lub która nie ma po prostu odwagi na wyrażenie swoich obaw, przemyśleń i wątpliwości ze strachu przed odrzuceniem, wyśmianiem czy utratą czegokolwiek innego.

Masz tutaj rację: ludzie często nie zastanawiają się nad danym problemem,czasem nie chcą go widzieć,nie chcą wiedzieć,ja to się robi,jak to się odbywa - tak jest z hodowlą zwierząt rzeźnych,z myślistwem ...
Ja uważam,że to nie myśliwi są winni przede wszystkim temu co robią,tylko ci,którzy im na to pozwalają: państwo,Ministerstwo Środowiska i społeczeństwo: państwo pozbywa się problemu i obowiązków ( " baba z wozu,koniom lżej " ),a społeczeństwo ma to gdzieś ... ludzi nie obchodzą zwierzęta,często nawet domowe a co dopiero dzikie ... a takich ludzi jak ja,jak my tutaj,jest mało,stanowimy mniejszość ... tak więc to my wszyscy,my,społeczeństwo przykładamy rękę do zabijania zwierząt - nie bezpośrednio,ale pośrednio,zezwalając na ten stan rzeczy - wczoraj oglądałem program o testowaniu kosmetyków na zwierzętach,pani,obrończyni zwierząt mówiła,że wszelka inicjatywa musi wyjść od ludzi,od społeczeństwa,to ono musi wymusić na władzy zmianę prawa, przepisów ( tak było w UK w przypadku polowań z psami ) - problem jest wtedy,gdy społeczeństwo nie ma takiej woli ...

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Cytuj
ludzi nie obchodzą zwierzęta,często nawet domowe a co dopiero dzikie ...

ludzi nie obchodzą ludzie... no ale to już kolejne szerokie zagadnienie na temat którego można prace pisać ;)

Cytuj
problem jest wtedy,gdy społeczeństwo nie ma takiej woli ...
ale społeczeństwo z natury swej nie ma woli. ma pewne wzorce, które jeśli są dobrze wyłożone to szybko zyskają poparcie i wtedy pojawia się  "wola". aktualna moda na ekologie kształtuje powoli otwartość na tematykę środowiska i zwierząt, ale wciąż to jest naprawdę znikoma sprawa i nade wszystko straszliwie pozorna i płytko potraktowana.

Cytuj
wątpię,czy moja osoba działa podobnie na otoczenie ;)

to nie wątp. choćby tutaj kształtujesz myśl społeczną na temat lisów. przecież to dzięki tobie wiele osób dowiedziało się jakie dźwięki lis wydaje, to ty podajesz wiele istotnych informacji które wpływają na stosunek do lisów. To nie jest tak, że jeśli dla jakiś ludzi jesteś wzorem lub choćby natchnieniem to tak jest zawsze, jesteś tego świadomy i oni są wdzięczni. to najczęściej płynie ot tak, naturalnie, po prostu i wtedy daje to najlepsze efekty :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Cytuj
ale społeczeństwo z natury swej nie ma woli. ma pewne wzorce, które jeśli są dobrze wyłożone to szybko zyskają poparcie i wtedy pojawia się  "wola". aktualna moda na ekologie kształtuje powoli otwartość na tematykę środowiska i zwierząt, ale wciąż to jest naprawdę znikoma sprawa i nade wszystko straszliwie pozorna i płytko potraktowana.

Troszeczkę źle się wyraziłem ... chodziło mi raczej o brak inicjatyw ze strony społeczeństwa,a jeżeli jakaś się trafi to standardowo ma zwolenników,przeciwników i tzw." olewaczy " ;) - przykładem takiej akcji jest petycja o zakaz strzelania do psów i kotów i tu widać pewien trend ... temat jest nagłaśniany przez media,jest specjalne forum poświęcone tematowi,ale wypowiada się tylko grupka ludzi ... przeciwnicy wytykają nam,że skoro zainteresowanie na forum jest niewielkie to znaczy,że problem nie jest ważny dla społeczeństwa i że niepotrzebnie robimy zamieszanie ...

Cytuj
to nie wątp. choćby tutaj kształtujesz myśl społeczną na temat lisów. przecież to dzięki tobie wiele osób dowiedziało się jakie dźwięki lis wydaje, to ty podajesz wiele istotnych informacji które wpływają na stosunek do lisów. To nie jest tak, że jeśli dla jakiś ludzi jesteś wzorem lub choćby natchnieniem to tak jest zawsze, jesteś tego świadomy i oni są wdzięczni. to najczęściej płynie ot tak, naturalnie, po prostu i wtedy daje to najlepsze efekty :)

Dzięki  :) mam nadzieję,że tak jest,chociażby tutaj - pamiętam jak przez ponad rok dyskutowałem z przyrodnikami,którzy zarzucali mnie tekstami o tym,jaki to lis jest zły i be i jak to go trzeba tępić - w końcu jeden gość napisał,dlaczego inni tak usilnie starają się mnie nawrócić na - ich zdaniem,właściwą drogę,skoro mam prawo mieć swoje zdanie i swoje przekonania. :)

Forum Zwierzaki

Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.135 sekund z 30 zapytaniami.