Kubuś jest u mnie.. yyy 6 miesięcy
Smakołyki próbowałam alen ie poskutkowało
Przynajmniej na ziemie siada
No i kilkak razy na biórko.. przypadkowo.. hehehe... ale za to troche posiedział
Ale teraz sie tym tak nie przejmuje, ale mysle ze powoli sie przyzwyczai..
Myśle że kiedyś mu zrobili jakąś krzywde.. nie lubi też za bardzo dzieci.. no a zaufanie ma tylko do mnie.. nikomu wiecej tak nie ufa.. jest to taki straszek i musze też uważać żeby go nie przestraszyć.
Ale mysle że uda m isie go przkeonac do tego zeby sie niebal innych rzeczy