rasy, którym od lat obcina się uszy i ogony mają skłonności do złego ich noszenia - m.in. dlatego się obcina - jest to tuszowanie wad... to głupota - obcinać zamiast próbować naprawić rasę i dążyć do tego...
ja podobnie jak Whiper "nie kręce sie w rasach, ktorym się coś przycina", u seterów nie ma ani ryzyka, że ogon czy uszy będą źle noszone (tzn. jakieś ryzyko zawsze jest, ale o wiele mniejsze niż w przypadku ras, którym się obcina ogony i uszy), ani dylematu, czy obcinać chociażby ogon (jeśli planuje się wystawianie - różni sędziowie wolą różne psy). Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie setera z krótkim ogonem, a tymbardziej kopiowanymi uszami
.
generalnie jestem przeciw obcinaniu ogonów i uszu, tych drugich szczególnie, ale ogonów także, bo bardziej podobają mi się dobermany, rottweilery itp. z długimi ogonami