Zwierzęta > Zdrowie

Choroby Psów

<< < (2/41) > >>

Xalya:
dziękuję bardzo za odpowiedź :) wcześniej jeszcze zapomniałam dodać że dobermanka jest po sterylizacji gdyż miała ropniaki na macicy i od tego czasu przytyła próbuję jej dawać karme dietetyczną ale ona nie chce jej jeść tylko wybiera swoją ulubioną karmę a jak jej nie ma to nic nie zje tylko będzie piszczeć i prosić o jedzenie ale mimo tego że jest głodna to chrupek dietetycznych nie ruszy. A mając nadwage jest bardziej narażona na to że może przestać chodzić,chociaż mam taką cichą nadzieje że do końca swoich dni będzie chodzić o własnych siłach :) Dobermanka ma teraz 8 lat i gdyby nie te schorzenia z kręgosłupem to by była najzdrowszym psem ogółem to nie bywała zbytnio u weterynarza (prócz szczepień corocznych) zawsze emanowała zdrowiem,miała jedynie problem z macicą ale to ponoć dlatego że nie miała młodych.

Iras:
Cytuj>>>>miała jedynie problem z macicą ale to ponoć dlatego że nie miała młodych.<<<<
to ze nie miala mlodych nie ma zandego znaczenia , no prawie - gdyby miala szczeniaki co cieczke nie dostalaby ropomacicza - za to w zyciu nie dozylaby 8 lat, a nawet jesli to ialaby gwarancje nowotoworw na sutkach. Ciaza dla zdrowia suki nie jet potrzebna - wiecej - bardzo czesto jest wrecz szkodliwa - ciaza zaburza rownowage hormonalna - a to z kolei zwieksza ryzyko powstawania nowotworow sutkow - a i ropomacicza.  jesli chodzi o jedzenie - to pies - a psa mozna spokojnie przeglodzic - postawic zarcie dietetyczne, jak nie zje - pol godziny pozniej zabrac, kolejny posilek - tak samo.  Po dwoch trzech dniach pies zrozumie ze i tak ic innego nie dostanie. A taka glodowka dla psa to maly pikus (pies bez grama jedzenia potrafi przetrwac anawet trzy miesiace)  To ze nie je - oznacza ze glodna nie jest - a to co robicie - ze jak zaczyna wybrzydzac to dostanie cos innego - tylko uczy ja ze to ona decyduje co dostanie.

apropos jeszcze ropomacicza - zajrzyj do watku w dziale kotow - bodajze a poprtzedniej stronie sa zdjecia jak wyglada macica wypelniona ropa...

Friko:
a ja chciałabym się dowiedzieć czegos wiecej na temat uchyłku odbytu. Czy mozna pomoc psu troche bardziej niz tylko dietą, czy lepiej zrobic operacje, czy nie (wet twierdzi, ze czasem operacja sie nie udaje)?

Iras:
To, ze operacja czasem sie nie udaje to fakt - zalezy to jednak od wielu czynnikow - dokladne umiejscowienie, glebokosc itp. itd. - sa to czynniki ktorych nie da sie przewidziec w zaden sposob. Czasem bywa tak, ze potrzebnych jest kilka operacja. No i duze znaczenie ma proces gojenia - prostnica jest... jakby to okreslic... miejscem wybitnie niehigienicznym  - gojenie trwa dlugo i jest trudne - przebieg procesu gojenia - czyli miedzy innymi to jaki stan zapalny sie wda ma tu rowniez wielkie znaczenie (jesli bedzie na ty;e powazny, ze szwy sie rozejda - widaomo - operacjaa sie nie powiedzie)

Czy da sie pomoc "troche bardziej"?

Tu niestetty nie ma zbyt wielkich mozliwosci - dieta, regularne oproznianie i wlasnie - operacja (warto ja zrobic - "czasem" nie oznacza zawsze...)

Jarcyn:
czy ktoś mi powie czym mam zdezyfekować budę po psie ??????????? niestety ten pies zdech nawet nie wiem na co ??? byłem u weteryniarza lecz on też nie wiedział co to jest??najpierw zaczeła wypadać mu sierść i zaczeły tworzyć się ogromne rany!!!!!!!!!!! czy ktoś powie mi co to jest ???

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona